Ponowne starania po T. cz.III

[SmutnaOla]

No i z moim Tadkiem niejadkiem trafiliśmy do szpitala.. bo młody niby zaczal przyrastać wagowo ale słabo, słabo je i jest apatyczny. Na razie tkwimy na IP. Trzymajcie kciuki by to była wina tylko lenistwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

Kciuki! Oby się okazało, że to nic poważnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Intuicja_88]

Napisane przez SmutnaOla

No i z moim Tadkiem niejadkiem trafiliśmy do szpitala.. bo młody niby zaczal przyrastać wagowo ale słabo, słabo je i jest apatyczny. Na razie tkwimy na IP. Trzymajcie kciuki by to była wina tylko lenistwa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A może to żółtaczka ? Trzymam kciuki za Was

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[Pandka85]

SmutnaOla kciuki za Was


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kaaach]

SmutnaOla daj znać co z Tadkiem mam nadzieję, że nic poważnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SmutnaOla]

Dzięki za kciuki za mojego leniwego niejadka
Wszystkie wyniki ma prawidłowe- mocz, morfologi, crp, bilirubina. Nawet się rozjadł i przytył 50g przez dobę Niestety ze szpitala nie chcą nas przez tę wagę wypuścić. Teoretycznie mamy siedzieć aż wróci mu waga urodzeniowa ale jeśli przyrosty będą stabilne to może uda się wyjść wcześniej, co mam nadzieję się uda bo bez sensu trzymać w szpitalu tak naprawdę zdrowe dziecko. W ogóle szpital to nie miejsce dla dziecka.. szczególnie tak małego.. I wyobraźcie sobie że wczoraj musiałam go zostawić na noc samego bo nie było dla mnie pokoju..koszmar, autentycznie moje serce pękło i rozryczałam się wychodząc. Nie sądziłam, że tak to będę przeżywać. Dziś na szczęście mamy już pokój dla siebie więc znowu budzik nastawiam na karmienie
To co mnie zaskoczyło to to, że pani neonatolog zasugerowała, że mogłam mieć w ciąży nie zdiagnozowaną cukrzycę co by mogło wyjaśniać dużą masę urodzeniową oraz duży spadek wagi i późne jej odrabianie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pandka85]

Hej Ola! Dobrze, że wyniki prawidłowe i że jesteście już razem. A miałaś w ciąży OGTT i było ok? Mówiła coś pani neonatolog co jeszcze powinno się sprawdzić w ciąży? Wydawało mi się że OGTT to jest test który jest pewny.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Platynowa91]

SmutnaOla a czy po porodzie nie badali cukru Tobie i synowi? Ja nie miałam w ciąży cukrzycy, ale w związku z tym, że córka urodziła się z wagą ponad 4 kilogramy to badali poziom cukru zarówno jej jak i mi w szpitalu. Wyszły w normie, ale neonatolog mi mówiła, że bywa różnie i warto w ciąży też przy rutynowych badaniach z krwi badać glukozę dodatkowo częściej niż tylko OGTT. Kciuki za Ciebie i synka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SmutnaOla]

Pandka, oczywiście miałam w ciąży OGTT i zarówno ginekolog jak i diabetolog zgodnie uznali że wszystko jest w normie. Neonatolog uznałam, że biorąc pod uwagę obciążenie rodzinne (babcia i mama z początkami cukrzycy a ja przed ciąża miałam stwierdzony stan przedcukrzycowy zbity dietą), dużą wagę płodu miałam cukrzycę utajoną.
Platynowa nie mam pojęcia czy badali nam po porodzie poziom cukru.. jak oddadzą mi książeczkę zdrowia z wypisami to sprawdzę.
U nas jest światełko w tunelu, że jutro wyjdziemy do domu. Wszystkie badania wychodzą w normie, także usg przezciemiączkowe, a młody przyrasta po 40g na dobę. Jutro jeszcze czeka nas konsultacja z neurologopedą/CDL. Może ona odkryje przyczynę jego lenistwa jedzeniowego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maciejka_5]

Oka trzymam kciuki za diagnozę i szybkie wyjście współczuję pobytu w szpitalu, musi być straszne z takim maleństwem, mimo pewności, że jesteście pod dobrą opieką.

Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka

[SmutnaOla]

Dzięki Dziewczyny za kciuki my już od wczoraj w domu. Wszystkie wyniki wzorowe. Konsultacja z neurologopedą nic nie wykazała. CDL stwierdziła, że wszystko dobrze robię (uff) a młodego trzeba po prostu traktować przy karmieniu jak wcześniaka - dokarmianie butelką z łatwym smoczkiem i rurką jak jest przy piersi. Czeka nas kilka wizyt kontrolnych w poradnik neonatologi ale jestem dobrej myśli. Dziś w nocy w końcu Daniel sam się obudził na karmienie! No i coraz częściej sam się upomina o jedzenie Małe sukcesy a jak cieszą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moli2iii]

Napisane przez SmutnaOla

Dzięki Dziewczyny za kciuki my już od wczoraj w domu. Wszystkie wyniki wzorowe. Konsultacja z neurologopedą nic nie wykazała. CDL stwierdziła, że wszystko dobrze robię (uff) a młodego trzeba po prostu traktować przy karmieniu jak wcześniaka - dokarmianie butelką z łatwym smoczkiem i rurką jak jest przy piersi. Czeka nas kilka wizyt kontrolnych w poradnik neonatologi ale jestem dobrej myśli. Dziś w nocy w końcu Daniel sam się obudził na karmienie! No i coraz częściej sam się upomina o jedzenie Małe sukcesy a jak cieszą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo dobre wieści

[Ritka18]

Jestem po echo, wszystko już się prawie całkowicie domknęła, została niewielka fala zwrotna, już ledwo zauważalna. Dla pewności powtórzymy za miesiąc. Nerki też już ok.
Więc to musiało być po moim covidzie. Stąd moje pytanie czy się szczepić 3 dawką? Teraz póki czas żeby być lepiej chronioną? Jak myślicie? Że szczęścia zapomniałam spytać lekarza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pandka85]

SmutnaOla super że już jesteście w domu

Ritka, jeśli przechodziłaś covid niedawno to chyba najlepiej zapytać lekarza. Nadal powinnaś mieć przeciwciała po chorobie ale nie wiem dokładnie jakie są zalecenia. Może w Twoim przypadku lepiej poczekać z 3 dawką i zaszczepić się bliżej porodu tak żeby dzidziuś dostał też przeciwciała i dłużej miał je po porodzie? Ja zaszczepiłam się 3 dawką ok. 25tc ale ja nie chorowałam na covid, a 1i2 dawkę miałam jeszcze przed ciążą.

Zapytaj też o szczepienie na krztusiec bo ono też jest zalecane. Ja szczepiłam się w 30 tc.

A tak w ogóle to super że u Was dobre wyniki! Gratulacje! Wiem jaka to ulga bo u nas też był jeden parametr do obserwacji.

Mamiska, Vanessa jak tam u Was? Jak kompletowanie wyprawki? Wydaje mi się, że teraz już my jesteśmy następne do rozpakowania

32+2


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mamiska]

Hej Ritka super wieści 😃. Ola dobrze że i u was ok, mój synek też był takim leniuszkiem spał cały czas do wszytkiego go budziliśmy wszytko szło przy nim zrobić aż znajomi zazdrościli 🤣, a teraz ma 7 lat i wszędzie go pełno chodzi na dodatkowe zajecia i to jeszcze za mało 🤪.

U nas ciągle coś się dzieje włączyliśmy się w pomoc uchodzą i tak prawie na nic czasu nie mam, załatwiam papiery, znajomym pomoc finansową z urzędów, pomoc w wyżywieniu z mopsu........ Ale muszę trochę zwolnić bo ostatnio coraz mocniejsze skurcze mie męczą a w domu, jeszcze ogarniamy gromadkę dzieci 😅👍. Ja już mam cała wyprawkę gotowa 😍, został tylko wózek bo nie umie się zdecydować 🤣. Do, szpitala wszytko kupione tylko brak czasu spakować 😅. A dziś miałam wizyte u gina mały fajnie rośnie ma już 2690 jest większy o 2 tyg. A ja już kilo z wagi spadłam, całkowita brak apetytu wszytko wmuszam w siebie 😒. A mały jest ułożony miednicowo 😩. Ma jeszcze 2 tyg żeby zmienić pozycje bo potem będzie za duży i będziemy myśleć o CC😔.

33+5

[Pandka85]

Mamiska, chyba mogę polecić jogę prenatalną na odwrócenie się dziecka (oczywiście jeśli nie masz przeciwwskazań do takich ćwiczeń). Ja ćwiczyłam jakoś od połówkowych i mały już od tamtego czasu jest ustawiony główkowo. Przede wszystkim to pozycja kota ale wiem, że prowadząca daje jeszcze jakieś ćwiczenia dziewczynom których maluchy są ustawione inaczej. Mogę Ci wysłać namiary jak chcesz (to szkoła online przy jednym ze szpitali). To delikatne ćwiczenia rozciągające które przy okazji pomagają na różne bóle.

Fajnie, że zaangażowałaś się w pomoc ale przypuszczam, że faktycznie może być Ci już ciężko to wszystko ogarnąć My jeszcze kompletujemy wyprawkę - jeszcze głównie zostały mi kosmetyki i jakieś artykuły higieniczne. Zaczęłam też już prać ubranka i rzeczy do szpitala. Z myślą żeby pod koniec marca spakować walizkę Ale ten czas leci


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[patzi88]

Wynn chyba dobrze pamiętam, że pisałaś ostatnio o tym jak mocno Ci twardniał brzuch, co brałaś na to? Ile megnezu dziennie?
U mnie zależy od dnia, ale dzisiaj wieczorem wyjątkowo mocno.odczułam to twardnienie, biore magnez 3 x dziennie.
Jutro na szczęscie wizyta u lekarza, bo troche się niepokoje.

Ritka wspaniale słyszeć że badania wyszły bardzo dobrze i nie ma powodu do zmartwień, oby tak dalej

24+2

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Napisane przez patzi88

Wynn chyba dobrze pamiętam, że pisałaś ostatnio o tym jak mocno Ci twardniał brzuch, co brałaś na to? Ile megnezu dziennie?
U mnie zależy od dnia, ale dzisiaj wieczorem wyjątkowo mocno.odczułam to twardnienie, biore magnez 3 x dziennie.
Jutro na szczęscie wizyta u lekarza, bo troche się niepokoje.

Ritka wspaniale słyszeć że badania wyszły bardzo dobrze i nie ma powodu do zmartwień, oby tak dalej

24+2

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi brzuch nie twardniał, ale brałam magne b6 na skurcze łydek (to lek a nie suplement, chyba się bierze 3 x2 tabletki)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patzi88]

Wynn to ja coś źle zrozumiałam lekarka mnie uspokoiła, jak coś to magnez, szyjka ładna i długa, nie muszę sie tym martwić.
Z nowych rzeczy to wyszła mi cukrzyca ciążowa, dostałam glukometr i mam sprawdzać poziom cukru 🤣 czyli już nadciśnienie, zastrzyki z heparyny, mocz który raz ma bakterie a raz nie i jeszcze cukrzyca, co jeszcze.
Miała któraś z Was cukrzyce ciążowa? Miałyście jakąś specjalna diete?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Patzi, mi twardnial brzuch i brałam na to magne b6 forte 3x2 tabletki. Miałam też luteine dopochwowo i duphaston.
Cukrzycy ciążowej nie dostałam bo brałam metformine cała ciążę, ale stosowalam (o ile mi na to żołądek pozwalał, bo bywało różnie) diete z niskim ig.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patzi88]

Napisane przez MoszKa88

Patzi, mi twardnial brzuch i brałam na to magne b6 forte 3x2 tabletki. Miałam też luteine dopochwowo i duphaston.
Cukrzycy ciążowej nie dostałam bo brałam metformine cała ciążę, ale stosowalam (o ile mi na to żołądek pozwalał, bo bywało różnie) diete z niskim ig.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdzieś pamiętałam że ktoś coś pisał o tym twardnieniu brzuchu, też mi lekarz powiedział że max 6 tabletek magnezu mogę brać. Luteine biorę od początku plus progesteron doustnie, najważniejsze że szyjka długa.
Mój synuś położony miednicowo cały czas, myślicie że jeszcze sie obróci czy może tak zostać do samego konca, któraś miała podobnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tulipanowyslonecznik]

Cześć dziewczyny. Pamiętacie mnie? Dawno nic nie pisałam, bo nie miałam co pisać.
Przypomnę się - dwie terminacje (niby przez cytomegalie - niewykształcony robak móżdżku, brak ciałka modzelowatego, jelita hyperyhogenne, a druga body stalk anomaly) plus poronienie - brak akcji serca w ciąży trojaczej. T. ponad dwa lata temu i ponad pół roku temu. Wszyscy mówili, że to były wady rozwojowe. Mimo, to zrobiliśmy badania genetyczne WES. Dziś zadzwonił telefon - po 5 miesiącach od badań! Ten telefon! (chociaż mówili, że będą za dwa miesiące, a nie pięć) i jest dobrze pod względem genetycznym! To musiały być faktycznie dwa zbiegi okoliczności! Mamy zielone światło od genetyka!
Nie mogę w to uwierzyć. Nie wiem na jakie wyniki czekałam, bałam się każdej opcji. Bo to, że niby genetycznie jest okej. To nadal jest strach.
No cóż. Trzeba wierzyć, że czwarta ewentualna ciąża będzie już nudna i bez przygód!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Intuicja_88]

Tulipanowyslonecznik pewnie , że pamiętamy Super, że się odezwałaś I megaaaa się cieszę , że wyniki dobre Jak teraz podchodzicie do starań ? Będę baaaaardzo mocno trzymać kciuki!



Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[Platynowa91]

Tulipanowysłonecznik jasne, że pamiętamy o Tobie! Trzymam kciuki za Ciebie z całych sił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Dziewczyny, jak podchodziłyście do starań? Długo nie próbowałam, bo miałam załatwić problemy ze zdrowiem, jak dostałam zielone światło to świat powoli się wali. Boję się. Że powtórzy się sytuacja jak w ciąży terminowanej. Albo coś innego. I w ogóle strach jak ja wytrzymam ciąże, poród, połóg i bezsenne noce. No i tak w kółko te myśli...

[moli2iii]

Napisane przez Tulipanowyslonecznik

Cześć dziewczyny. Pamiętacie mnie? Dawno nic nie pisałam, bo nie miałam co pisać.
Przypomnę się - dwie terminacje (niby przez cytomegalie - niewykształcony robak móżdżku, brak ciałka modzelowatego, jelita hyperyhogenne, a druga body stalk anomaly) plus poronienie - brak akcji serca w ciąży trojaczej. T. ponad dwa lata temu i ponad pół roku temu. Wszyscy mówili, że to były wady rozwojowe. Mimo, to zrobiliśmy badania genetyczne WES. Dziś zadzwonił telefon - po 5 miesiącach od badań! Ten telefon! (chociaż mówili, że będą za dwa miesiące, a nie pięć) i jest dobrze pod względem genetycznym! To musiały być faktycznie dwa zbiegi okoliczności! Mamy zielone światło od genetyka!
Nie mogę w to uwierzyć. Nie wiem na jakie wyniki czekałam, bałam się każdej opcji. Bo to, że niby genetycznie jest okej. To nadal jest strach.
No cóż. Trzeba wierzyć, że czwarta ewentualna ciąża będzie już nudna i bez przygód!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

trzymam kciuki



24+1

[Mamiska]

Patiz mój mały co drugie usg jest ułożony miednicowo, (mam wizyte u lekarza co tydzień). Ostatnio wczoraj leżał też miednicowo, jest już spory 2690 ale ma jeszcze 2 tygodnie do zmiany pozycji, a tak naprawdę do 3 kilo może zmienić jesze pozycje, jak w 36 tyg bedzie ułożenie miednicow to lekarze decydują że będzie CC. Pamiętam cie tulipanowysłonecznik trzymam moc o kciuki ❤️

33+6

[Kaaach]

Dziewczyny a macie już na oku jakaś spacerówkę? Ta z wózka jest spoko ale jednak sporo miejsca zajmuje w bagażniku fotelik już zamówiony.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wynn]

Napisane przez Tulipanowyslonecznik

Cześć dziewczyny. Pamiętacie mnie? Dawno nic nie pisałam, bo nie miałam co pisać.
Przypomnę się - dwie terminacje (niby przez cytomegalie - niewykształcony robak móżdżku, brak ciałka modzelowatego, jelita hyperyhogenne, a druga body stalk anomaly) plus poronienie - brak akcji serca w ciąży trojaczej. T. ponad dwa lata temu i ponad pół roku temu. Wszyscy mówili, że to były wady rozwojowe. Mimo, to zrobiliśmy badania genetyczne WES. Dziś zadzwonił telefon - po 5 miesiącach od badań! Ten telefon! (chociaż mówili, że będą za dwa miesiące, a nie pięć) i jest dobrze pod względem genetycznym! To musiały być faktycznie dwa zbiegi okoliczności! Mamy zielone światło od genetyka!
Nie mogę w to uwierzyć. Nie wiem na jakie wyniki czekałam, bałam się każdej opcji. Bo to, że niby genetycznie jest okej. To nadal jest strach.
No cóż. Trzeba wierzyć, że czwarta ewentualna ciąża będzie już nudna i bez przygód!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie, że pamiętamy! To dobra wiadomość, oby teraz wszystko poukładało się po twojej myśli, będzie dobrze, trzymam kciuki! [1=1b9959bfe12940dd3f60b10 95d45edd9b03f9ab0_65540a1 f29edd;89155399]Dziewczyny, jak podchodziłyście do starań? Długo nie próbowałam, bo miałam załatwić problemy ze zdrowiem, jak dostałam zielone światło to świat powoli się wali. Boję się. Że powtórzy się sytuacja jak w ciąży terminowanej. Albo coś innego. I w ogóle strach jak ja wytrzymam ciąże, poród, połóg i bezsenne noce. No i tak w kółko te myśli...[/QUOTE]Zawsze pojawia się jakiś lęk przed nowym. Jeśli jest on paraliżujący to poszukaj psychologa z którym mogłabyś przepracować temat. A jeśli czujesz, że jest w granicach normy to staraj się odsuwać czarne scenariusze, po prostu gdy coś się wydarzy będziesz miała chwilę czasu by na to zareagować. Ja wierzę, w moc dobrych myśli, dlatego sama starałam się zaklinać i przekierowywac moje myśli na lepsze tory i same dobre myśli kieruję też w Waszą stronę, bo już dość tych smutków. Teraz czas na coś dobrego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd]

Napisane przez wynn

Zawsze pojawia się jakiś lęk przed nowym. Jeśli jest on paraliżujący to poszukaj psychologa z którym mogłabyś przepracować temat. A jeśli czujesz, że jest w granicach normy to staraj się odsuwać czarne scenariusze, po prostu gdy coś się wydarzy będziesz miała chwilę czasu by na to zareagować. Ja wierzę, w moc dobrych myśli, dlatego sama starałam się zaklinać i przekierowywac moje myśli na lepsze tory i same dobre myśli kieruję też w Waszą stronę, bo już dość tych smutków. Teraz czas na coś dobrego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dziękuję bardzo za dobre słowa psycholog niestety nie pomógł... jakoś tak podsumował, że skoro tak wiele strachów masz, to znaczy że może po prostu nie chcesz zostać matką, może lepiej odrzuć ten pomysł i tyle...