|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2022-09-12, 20:24 | #3631 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 672
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Tulipanowy byłam dziś w pracy 12h i apteka już była zamknięta, a nie chciało mi się jechać do drugiej
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-12, 20:45 | #3632 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 38
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Wiecie co, strasznie Wam zazdroszczę, że macie już swoje dzieciaczki obok siebie lub też w brzuszku i rozwijają się prawidłowo.Nie wiem czy pamiętacie, ale moja siostra również była ze mną w ciąży i teraz cieszy się swoim kilkumiesięcznym synkiem. Ja nie potrafie... to takie trudne i bolesne. .Czasem też łapią mnie małe smuteczki, że nie mogę zajść w ciążę naturalnie, bo grozi to kolejna terminacją. Z drugiej strony dajecie też nadzieję na happy end
|
2022-09-12, 20:55 | #3633 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 672
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Możecie zwolnić kciuki, nic z tego, to tylko było opóźnienie 🤦🏽☠♀️ zatem o kciuki poproszę za dwa tygodnie, bo zaczynamy starania na poważnie
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-12, 21:42 | #3634 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
MalaHailay, nieważne czy naturalnie czy ivf najważniejsze, że sięgasz po marzenia i masz dzięki temu szanse na zdrowe dziecko. Czasem lepiej postawić na naukę niż liczyć na farta
Iskierka, zaciskam mocno kciuki, żeby się szybko udało zajść w zdrowa ciążę 🤞 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-12, 22:09 | #3635 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 38
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
MoszKa88 racja, racja dziś był ciężki dzień, cieszę się że mogę tu do Was zaglądnąć, napisać. Taki nasz mały azyl
Iskierka na pewno będę! wiesz jak to jest jesienią - długie, chłodne wieczory sprzyjają Czekam tu na dobre wieści od Ciebie |
2022-09-13, 08:52 | #3636 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
MalaHailay rozumiem Twoje odczucia. Pamiętam jak ja po T nie mogłam patrzeć na udostępniane przez znajome na Facebooku zdjęcia z sesji brzuszkowych czy zdjęcia bobasów. To nie ich wina, że im się udało a mi nie, ale czułam mega żal ... Trzymam kciuki żeby Ci się udało wkrótce być w zdrowej ciąży masz już datę transferu?
Iskierka95 ogromne kciuki są cały czas Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-13, 11:51 | #3637 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 672
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
MalaHailay te smuteczki są jak najbardziej zrozumiałe, wszystkie tu znamy to poczucie niesprawiedliwości i łatwo się mówi, jak już się ma zdrowego malucha przy sobie, wierzę że i Ty niebawem zaznasz tego szczęścia ☺
Ja ze swoim nieprawidłowym kariotypem czasem myślę, że to ogromne ryzyko, że będziemy znowu ryzykować i starać się naturalnie o dziecko, ale bardzo chcemy, żeby Zosia miała rodzeństwo. Poki co skupiamy się na tym żeby zajść, potem byle do amniopunkcji, a jeśli coś będzie nie tak, będziemy szukać rozwiązania za granicą, bo świadomie nie sprowadzimy na świat chorego dziecka Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-13, 19:56 | #3638 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 38
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Iskierka95 a mogłabyś mi przypomnieć jaki dokładnie problem kariotypu Was dosięgł? My postanowiliśmy na in vitro, ale na szczęście finanse Nam na to pozwalają. Jeszcze. Procedura kosztował 7 tys euro a niestuzuskalismy tylko tego jednego eskimoska. Niestety czynnik męski zawinił, bo komórek na początku było 18. Więc mamy z mężem 1:1.
Podziwiam Cię za odwagę i trzymam kciuki, żeby poszło po waszej myśli Platynowa91 myśleliśmy, że zadziałamy po nowym roku jak już całkiem dojdziemy do siebie po tym wszystkim, ale codziennie myślę o tym coraz bardziej. Z jednej strony chce, z drugiej ta obawa, że jak nie pójdzie to wszystko od nowa Nas czeka. Odezwę się jak będę po 🤍 PS. Pani doktor powiedziała, że może Nam powiedzieć jaka płeć po transferze. Chciałybyscie wiedzieć od razu ? |
2022-09-13, 22:22 | #3639 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 672
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
MalaHailay mam translokację zrównoważoną, też jest wskazaniem do in vitro, środki by się znalazły, ale teraz już skoro udało nam się i Zosia nie jest nawet nosicielką, to mamy nadzieję, że uda się jeszcze raz, może to tylko głupia nadzieja i tak nie będzie, no cóż, zobaczymy ☺
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-14, 06:00 | #3640 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
MalaHailay ja bym chciała od razu znać płeć wydaje mi się, że w Polsce lekarze nie mówią o tym po transferze nawet, pomimo tego, że wiedzą,bo na przykład zarodki były badane pod kątem genetycznym! Jeśli nie ma przeciwwskazań do transferu to ja bym chyba wyliczyła i ,,wybrała" jakiś ładny miesiąc na termin porodu oczywiście to mało istotne na ogół, ale ja pamiętam jak w ciąży z T miałam termin na listopad to byłam smutna, że to taki brzydki miesiąc i depresyjna aura, ale oczywiście gdybym wiedziała jak to będzie i gdybym mogła to oddałbym wszytsko, żeby urodzić zdrowego syna w tym pieprzonym listopadzie.... Dodam, że co do płci to niektórzy od razu też mają jakieś przeczucia a ja w ogóle w pierwszej ani w drugiej ciąży nie miałam nie zgadłam tez po objawach, bo były podobne.
Iskierka95 podziwiam Cię za pozytywne nastawienie ja to czasem myślę, że będę miała permanentnego pecha i ciągle nie mogę uwierzyć w to, że mam dziecko. Rozważam szukanie psychologa i terapię Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-14, 06:14 | #3641 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Z tymi przeczuciami, w każdej ciąży czułam jaka będzie płeć. W pierwszej, że będzie syn (mieliśmy nawet wybrane już imię), w drugiej, że będzie córka i teraz też przeczucia mam na dziewczynkę. Co do wiedzy o płci, ciesze sie, że robię Sanco, też i dlatego, że za chwilę będę miała pewność co do płci. Podziwiam tych, którzy nie chcą znać plci, sama bym nie dała rady nie wiedzieć, ciekawosc by mnie zżerała.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-15, 07:24 | #3642 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 38
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Iskierka silna z Ciebie babka! Życzę Wam powodzenia z całego serduszka !
Platynowa91 bardzo polecam terapię, postawiła mnie na nogi. Spróbuj chociaż skorzystać z jednej wizyty, może akurat psycholog pomoże Ci uporać się z tym ciężkim doświadczeniem. Ja jestem z listopada i coś w tym jest, co mówisz :P nawet nigdy się nad tym nie zastanawiałam w jakim miesiącu, ale w sumie jest mi to obojętne Moszka również miałam przeczucia co do mojej córeczki, ale źle przeczucia również mocno oddzialowywaly. Prawie nic dla niej nie kupiłam, bo co byłam w sklepie np po łóżeczko to nie mogłam się zdecydować i czułam, że jakoś tak nie chce tego kupować. Jedyne co mi zostało to pokoik wytapetowane przez męża w drobne, różowe kwiatuszki i pudełko z wszystkim co dla niej było... Łącznie ze zdjęciami USG. Chcemy się wyprowadzić z tego mieszkania, bo za dużo Nam przypominam o tym, co było źle. |
2022-09-15, 09:15 | #3643 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 284
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Ja w każdej ciąży wiedziałam jaka płeć będzie. Nie wiem dlaczego ale zawsze się sprawdzało. Od samego początku miałam po prostu pewność. Teraz nie mam żadnego przeczucia . Ciekawość mnie zżera i strasznie chciałabym już wiedzieć. Wszyscy na około mówią że chłopak i ja zaczynam też tak myśleć.
MalaHailay ja też mam takie pudełko ale schowane bardzo głęboko i zaglądnęłam do niego tylko raz. Za dużo bólu. Może taka zmiana miejsca dobrze wam zrobi, jeśli tylko możecie sobie na to pozwolić, to może być dobry początek na nowy start. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-15, 13:13 | #3644 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Kurcze to chyba tylko ja nie miałam przeczuć odnośnie płci dzieci będąc w ciąży ja też niezbyt miałam jakieś konkretne preferencje odnośnie miesiąca, ale właśnie pamiętam, że wtedy miałam taką głupia myśl w głowie i do dziś mi przez to wstyd. Odnośnie terapii to dodam, że byłam u psychologa na kilku wizytach i czułam, że mi to pomaga aż do pewnego momentu...jak podczas trzeciego czy czwartego spotkania powiedziała mi, że ja nie potrzebuje w sumie terapii i że wsytsko ze mną Ok, ale możemy się spotykać i wzmacniać moja pewność siebie (tego samego dnia też jej powiedziałam, że miałam kryzys i chciałam się samookaleczyc). Trochę się zaraziłam i już do niej nie poszłam skoro ona nie widziała problemu...dodam jeszcze, że ona miała zdecydowanie pro choice poglądy i zawsze podkreślała, że to była najlepsza decyzja, mimo że ja jej mówiłam o moich wątpliwościach i wyrzutach do siebie to ona od razu ucinała i mówiła, że przecież prawidłowo postąpiłam itd. może powinnam dać szansę komuś innemu (przymierzałam się do napisania do innego psychologa, ale jakoś coś mnie blokuje)
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-15, 21:10 | #3645 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 712
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
MalaHailay mi lekarz po transferze nie chciał powiedzieć płci taka ma zasadę dopiero po wizycie serduszkowej
My jesteśmy świeżo po covidzie no 2 dni spałam bez życia Pola przeszła bardzo łagodnie a bałam się bo była świeżo po szczepieniu 6w1. Pola zaczęła pokazywać rogi np w domu gdy nie chce jej wziąść na ręce siada mówi bam i kładzie się na podłodze i zaczyna awanturę . Może wiecie jak ją tego oduczyć . Podajcie dzieciom olej z czarnuszki? Bo zastanawiam się jak go podać Poli. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-16, 06:52 | #3646 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Kaaach ja nie podaje oleju z czarnuszki, ale w związku z moją kuracja MTHFR zastanawiałam się czy podawać jakiś kompleks witamin B mettlowanyc. Podajecie? Ja aktualnie daje tylko dha i witaminę d3
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-16, 08:21 | #3647 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 2 972
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Kaaach, nie podjade oleju, choć wiem, że jest polecany na odporność. Sama próbowałam go pić, no i smak jest dla mnie tak okropny, że małej nawet nie próbowałam podawać.
Platynowa, ja podaje tylko witamine d3 i dha. O podawaniu witamin z grupy B dla takich maluchów nie slyszalam. Chyba najlepiej spytać przy okazji pediatry czy warto podawać corce przy Twojej mutacji. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ---------- Kaaach, a co do awantur, to Iga też miała etap rzucania, wyginania, płaczu, krzyków, no jakby ja demon opętał Z mojej strony była konsekwencja, tzn nie ulegalam przy takich "atakach" (nie dawałam jej tego czego akurat chciała, nie pozwalalam wchodzić tam gdzie nie moze) i nie odwracalam tez uwagi czymś innym. Spokojnie pozwalalam jej na wszystkie emocje, będąc obok. Jak dała się przytulić to ja tuliłam i spokojnym tonem do niej mówiłam, jak nie dala się przytulić to siadałam obok, i mówiłam że jestem obok a jak będzie gotowa to może przyjść się przytulić. Nie wiem na ile rozumiała, ale z biegiem czasu coraz szybciej się wycisza. Teraz jest nerw i krzyk, ale za chwilę przestaje, no i już od jakiegoś czasu nie rzuca się przy tym na podloge. Ale było ciężko Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-17, 16:38 | #3648 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 251
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Czy u Was na prenatalnych też wychodziły wysokie ryzyka po trisomii 13/18/21? Czy poprzednia terminowana ciąża wpływa jednak na zwiększenie ryzyka?
Zastanawiam się, czemu ryzyka podstawowe mam teraz ok 300, a w tej terminowanej ciąży miałam powyżej 1000 i wyżej. Dostałam opis usg i pod nim ryzyka podstawowe - ryzyka skorygowane po każdej z trisomii, ale mniej więcej cyfry są podobne, ale zdziwiło mnie że aż taka podwyżka w porównaniu z ryzykiem w 1 ciąży (oczywiście podstawowym, bo skorygowane wtedy miałam tragiczne). Robiłam jeszcze test pappa, ale nie mam na razie wyników. Edytowane przez 1b9959bfe12940dd3f60b1095d45edd9b03f9ab0_65540a1f29edd Czas edycji: 2022-09-17 o 16:40 |
2022-09-17, 19:51 | #3649 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
U mnie w pierwszej ciąży ryzyko podstawowe na zespół Patau było 1:5000 natomiast skorygowane ryzyko trisomii 18 - 1:4 zaś trisomii 13 - 1:5. Potwierdziła się diagnoza trisomii 13 czyli zespołu Patau. Historia położnicza wpływa na wyliczanie ryzyka w kolejnych ciążach. W drugiej, zdrowej na start miałam pośrednie ryzyka wszystkich trisomii, mimo wzorowego USG i niskiego NT. Ryzyka skorygowane, po dodaniu wyników z krwi wskazały na bardzo niskie prawdopodobieństwo wystąpienia tych wad u córki i urodziła się bez trisomii.
Kropka a przypomnisz jaka to była wada w Twojej terminowej ciąży? Kciuki za dobre wyniki! Dodam, że ja jeszcze sama przeliczałam sobie te ryzyko za pomocą internetowego kalkulatora z FMF, bo nie mogłam uwierzyć, że są takie niskie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-17, 20:03 | #3650 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 251
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Platynowa, dzięki a po dodaniu wyników pappy w zdrowej ciąży miałaś ryzyka na setki czy na tysiące? Bo ja na razie mam wynik tylko podstawowy i po usg, gdzie trisomii 13 i 21 są ok 250 podstawowe i podobne skorygowane.
W terminowanej ciąży miałam Patau, może od tego tak to wyszło teraz. Czekam na wynik pappy i skorygowanie ryzyk. |
2022-09-17, 20:24 | #3651 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Kropkabg czyli taka sama wada jak u mojego syna z pierwszej ciąży. W drugiej miałam podstawowe własne pośrednie a skorygowane w tysiącach a nawet dziesiątkach tysięcy (z tego co pamiętam to 10 tysięcy coś na Zd). Jak odgrzebalam wyniki amnio z poprzedniej ciąży to było tam takie zdanie, że w każdej kolejnej ciąży mogę zrobić amniopunkcję, niezależnie od wyników pappy czy USG. Ostatecznie po wielu rozmowach z mężem i konsultacji z dwoma ginekologami i genetykiem nie zdecydowałam się na amnio w drugiej ciąży i zaufałam w jakimś sensie tej pappie. Ogromne kciuki za dobre wyniki a czy czujesz się trochę lepiej psychicznie i fizycznie?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Platynowa91 Czas edycji: 2022-09-17 o 20:25 |
2022-09-17, 20:44 | #3652 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 526
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Kropka potwierdzam, w każdej ciąży po T można walczyć o amnio (dla spokoju ducha). Mi dwóch ginekologow powiedziało, że wyniki są ok i nie trzeba, to nie robiłam. Cała ciążę miałam z tyłu głowy czy nie będzie jakiegoś ukrytego zespołu, a po porodzie ciągle patrzyłam czy na pewno zdrowy jest zdrowy, ale nie miałam takiej radości tylko lęk jak się urodził, czy na pewno ok.
Zaznaczam, że nie robiłam testów typu sanco, bo to jest statystyka, nie przekonało mnie to. Eoemz że nie dałoby mi to spokoju, mimo wszystko. U mnie nie liczyli pierwszych ryzyk. Wtedy jak byłam w ciąży i o to pytałam przy USG gin powiedział, że teraz podaje się tylko po pappie skorygowane. Mieli do mnie dzwonić, jak będzie źle, jak dobrze miałam sama dzwonić po tygodniu. Najgorszy tydzień z życia Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka |
2022-09-18, 08:48 | #3653 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 9 281
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Maciejka_5 ja czułam się dokładnie tak samo jak Ty odnośnie braku zrobienia amnio. Też miałam w sobie wewnętrzny niepokój i dokładnie oglądałam córkę po porodzie (nawet liczyłam jej paluszki).
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-18, 10:00 | #3654 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 251
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Dziękuję dziewczyny, będę wtedy cierpliwie czekać na wynik po pappie. Bo tak jak zobaczyłam te cyfry, to się przeraziłam. Może jeszcze z tego powodu że tętno dziecka jest na górnej granicy (170), więc to pewnie podniosło ryzyka.
A tak w ogóle skierowanie na amnio może dać ginekolog? Bo w poprzedniej ciąży miałam najpierw dostać się do genetyka na nfz, on już skierował na amnio na nfz... trochę to trwało. |
2022-09-18, 12:34 | #3655 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-03
Wiadomości: 526
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Dostałam od lekarza ginekologa na NFZ. Ale nie tego co robił mi prenatalne, tylko tego co prowadził moja ciaze.
Wysłane z mojego moto e(7) power przy użyciu Tapatalka |
2022-09-18, 13:33 | #3656 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 79
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Cześć Dziewczyny! Może niektóre z Was mnie kojarzą. Ostatni raz udzielałam się na forum krótko po mojej T., czyli jakieś dwa lata temu. Potem trochę czytałam co u Was, ale nie pisałam. Starałam się z mężem o dziecko, ale ku naszemu zdziwieniu okazało się to bardzo trudne (dwie pierwsze ciąże przyszły nam dość łatwo). Ponad 1,5 roku później, po wielu wizytach lekarskich (w tym w klinikach leczenia niepłodności), po wielu godzinach terapii i licznych załamaniach w końcu się udało. Dokładnie w drugą rocznicę mojego pójścia do szpitala na T. zobaczyłam dwie kreski na teście. Nie umiem się do końca cieszyć, bo wciąż bardzo się boję, że będzie powtórka. Jestem już po pierwszym USG, ciąża jest, serce bije, ale jest też jakiś krwiak, który wzbudził niepokój lekarki. Dostałam luteinę na podtrzymanie i radę by po mojej historii nie odpuszczać amniopunkcji Nie wiem jak sobie poradzę z tym całym stresem, który mnie czeka w najbliższych tygodniach i mieisiącach. Fajnie, że jest to forum, daje nadzieję, że wszystko może się dobrze skończyć i że po burzy wychodzi słońce
|
2022-09-18, 13:44 | #3657 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 251
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Melanie, po pierwsze - gratuluje po drugie - bardzo rozumiem Twoje obawy, bo tak samo mam. Do ciąży myślałam że jakoś sobie poradzę ze stresem, może wyniki usg będą wzorowe i wyjdą niskie ryzyka, więc odpuszczę amniopukcję - a teraz rozumiem, że chyba nie dam rady czekać w niewiedzy... waham się cały czas.
|
2022-09-18, 17:45 | #3658 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 284
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Melanie gratuluję 🥰. Chyba wszystkie rozumiemy Twoje obawy, niestety mamy takie a nie inne doświadczenia i ten strach jest z nami. Życzę Ci samych dobrych wieści i spokoju aż do końca
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-09-18, 21:25 | #3659 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 681
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Cytat:
Cytat:
Wysłane z mojego 2201116PG przy użyciu Tapatalka |
||
2022-09-18, 21:51 | #3660 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 587
|
Dot.: Ponowne starania po T. cz.III
Melanie gratulacje!
Doskonale rozumiem Wasz stres. Pamiętam stres przy każdej wizycie, przed prenatalnymi prawie płakałam w poczekalni ze stresu a że była pandemia to byłam tam sama. Teraz po porodzie jak jechałam na wizytę kontrolną przed budynkiem znów pojawił się stres "wyuczony" -to miejsce zawsze kojarzyło będzie mi się tylko ze łzami i tamtą ciążą, chociaż po niej przecież już prowadziłam tam zdrową... Ciąża po terminacji jest ciężka, ale częściej kończy się happy endem niż katastrofą ... Będzie dobrze, słuchajcie siebie i dbajcie o swój komfort! Mówiłam Wam o mojej depresyjnej rocznicy T. Trwała 2 dni obniżonego nastroju. Mówiłam że nikt nie wspominał tego wydarzenia, ale mąż jak się okazało był wtedy na cmentarzu. Piszcie tu dziewczyny o wszystkim co Was nie pokoi i cieszy, będziemy przeżywać z Wami te ciąże, pamiętam jakie to wsparcie! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:12.