Walka z łysieniem androgenowym i innymi typami przewlekłego łysienia.cz IV

[dews]

X_ana_X słyszałam dobre opinie o peelingu z firmy DSD, ale sama nie testowałam, bo jest dość drogi. Sama chętnie bym przygarnęła dobry peeling


Zewnętrznie: Radical ampułki, WAX maska do włosów, szampon Vichy /selsum blue
Wewnętrznie: krzem, cynk, D3, A+E, kolagen, pokrzywa

[Anna07_07]

Napisane przez dews

X_ana_X słyszałam dobre opinie o peelingu z firmy DSD, ale sama nie testowałam, bo jest dość drogi. Sama chętnie bym przygarnęła dobry peeling


Zewnętrznie: Radical ampułki, WAX maska do włosów, szampon Vichy /selsum blue
Wewnętrznie: krzem, cynk, D3, A+E, kolagen, pokrzywa

Polecam peeling Natura Siberica Scrub rokitnikowy . Wg mnie jest super - przy tej objętości i wydajności, cena bardzo ok.
(Mam włosy cienkie, delikatne i przetłuszczające, ŁZS i skłonność do podrażnień skóry głowy). Nie wiem jak działa w przypadku innego rodzaju włosów, ja byłam zadowolona.

[jakamilka]

Dzieki Dews, sprobuje z tym olejkiem.

A czy ktos moze stosowal produkty firmy Gestil Care? Ciekawam opinii.

Znowu mnie jakas panika nachodzi, dlubie w tych wlosach i dlubie, tak jakby to mialo w czyms pomoc. Chcialabym tak jak kiedys wpasc do drogerii, zlapac pierwszy lepszy szampon i w ogole niczym sie nie przejmowac.

[kasiateacher]

Napisane przez X_ana_X

Dziewczyny, czy któraś z Was może polecić jakiś dobry peeling w miarę normalnej cenie?

Miałam lotion na wypadanie włosów z Bandi. Efektów oczywiście BRAK

Polecam Khadi szampon - peeling. Kiedyś stosowałam, teraz średnio mam czas na gotowanie go i mycie wanny po nim Ale jest dobry dla włosów i skóry głowy.

[cathy987]

Moviolka nie wiem czy to to samo ale ja mam BELID SR, tabletki których głównym składem jest biotyna, w ilości 5000mg w 2 tabletkach. Czyli dokładnie tyle samo ile w dobrze nam wszystkim znanej Belissie z "największą dostępną dawką biotyny na rynku" są tam bodajże tylko dwa lub trzy składniki, bez żadnych dodatków.

[kasiateacher]

Kto próbował ostrzykiwanie komórkami macierzystymi? U słynnego dr Sz kosztuje to 6 tys.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dews]

Kasiateacher nie i szczerze mówiąc wolałabym już kupić sobie tą peruke... Jeden zabieg pewnie nie byłby wystarczający, więc po prostu mnie na to nie stać.

U mnie okropne pogorszenie. Kontynuuje pielęgnację która mi zawsze pomagała, ale miałam dużo stresu i włosy są wszędzie. Boję się wręcz czesać włosów. Mam nadzieję, że to przejściowe, może niedługo przejdzie, ale jak tak dalej pójdzie to po prostu załatwię sobie jakieś zaświadczenie o depresji od lekarza chyba i zamknę się w domu no będzie wstyd wychodzić


Zewnętrznie: Radical ampułki, WAX maska do włosów, szampon Vichy /selsum blue
Wewnętrznie: krzem, cynk, D3, A+E, kolagen, pokrzywa

[kasiateacher]

Głowa do góry. Trzymaj się 😚

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klementynka550]

U mnie też coraz gorzej....
Walka z łysieniem coraz bardziej przypomina mi walkę z wiatrakami

[kasiateacher]

Napisane przez Klementynka550

U mnie też coraz gorzej....
Walka z łysieniem coraz bardziej przypomina mi walkę z wiatrakami

Nie myśl o tym. Nie koncentruj się na tym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jakamilka]

Klementynka, z tym lysieniem to jest tak ze im bardziej nam wlosy wypadaja tym bardziej sie nakrecamy. A im bardziej sie nakrecamy tym bardziej nam wlosy wypadaja. Bledne kolo.

Tylko jak tu o tym nie myslec, nie?

[Remedios_Buendia]

Dziewczyny, a próbowałyście może wcierki z kofeiną?

Kofeina generalnie ponoć pomaga na łysienie typu męskiego.

[X_ana_X]

Napisane przez Remedios_Buendia

Dziewczyny, a próbowałyście może wcierki z kofeiną?

Kofeina generalnie ponoć pomaga na łysienie typu męskiego.

Wcierki nie, ale drogich i niby genialnych szamponów tak. Było ich kilka. Żaden nie pomógł

[dews]

Ja już głupieje dziewczyny.
Po dwóch okropnych tygodniach, gdzie bałam się dotknąć włosów, bo leciały w kępkach, gdzie skóra głowy swedziala i piekła, a włosy były tłuste w połowie dnia, gdzie myłam je rano, nastał po raz kolejny czas, gdzie wypada mi 10 włosów w ciągu dnia i to łącznie z myciem i suszeniem.
Nie wiem co powoduje takie skoki, bo to już kolejny raz, gdy zauważam, że w moim przypadku dzieje się to cyklicznie. Używam tych samych szamponów i wcierek, chociaż ostatnio zaczęłam częściej używać olejku z czarnuszki, bo zawsze pomaga mi na problemy ze skórą. Może on tam działa? Ale włosy są tak miękkie i błyszczące i puszyste, że wyglądają na 2 razy gęstsze. W ogóle się póki co nie przetluscily, a normalnie o tej porze byłyby już mega przyklapnięte. Skóra twarzy też w ogóle przestała mi się świecić, a przez te wcześniejsze dwa tygodnie musiałam ją przypudrowywac dosłownie co godzinę. Teraz w ogóle mogę chodzic bez makijażu. Nie wiem o co chodzi, czy to jakieś jedzenie mnie uczula, czy to jakieś skoki hormonow, czy stres.

Zaczęłam od 3 tygodni brać też witaminę A+E i cynk i kolagen w tabletkach, ale chyba za szybko by zadziałały?

Btw próbowałam też tam chwalonego przez wiele osób szamponu selsum blue, ale dla mnie tragedia, nie polecam.

[X_ana_X]

Dews, a może to skoki hormonalne związane z cyklem menstruacyjnym? Chociaż z drugiej strony o ile cera może reagować od razu, o tyle włosy ponoć dopiero po trzech miesiącach reagują, więc niby jak chwilowe skoki hormonów mogłyby to powodować...może właśnie jakaś alergia pokarmowa? WYpisuj co jadłaś i obserwuj, może jakiś składnik pokarmowy tak Cię uczula?

Zazdroszczę 10 wypadających włosów. Mi wypada gdzieś koło setki, z jednej strony się cieszę, bo jak na moje łysienie (po 400 dzieennie), to jest już całkiem ok, ale z drugiej to nadal dużo...tym bardziej, że na głowie za wiele tych włosów nie ma.

Wiecie....kiedyś marzyłam o długich włosach, zawsze miałam gdzieś za łopatki i największą depresją było to, że nie mogę przyśpieszyć przyrostu. Teraz oczywiście co chwilę muszę je podcinać, dłuższych niż do piersi nie zapuszczam, bo wyglądają tragicznie-wisi zaledwie kilka nitek...Ostatnio coraz częśćiej myślę o znacznym skróceniu włosów-nie będę czuła się z tym za dobrze, bo zawsze chciałam długie włosy, ale pojedyńczych strąków nie ma co trzymać. Jak to wygląda z Waszego doświadczenia? Warto je ściąć do ramion? Lepiej wyglądają? Macie może jakieś fryzury godne polecenia, gdy ma się dwa włosy na krzyć...?

[Remedios_Buendia]

Ja tam zapuszczam włosy. To już jest ostatni dzwonek, że tak powiem.

@dews
Też tak mam. Czasem włosy zapychają mi sitko w prysznicu, a czasem wypada ich może ze 20. Nie mam pojęcia od czego to zależy, ale obstawiałabym stres.

[dews]

X_ana_X też tak uważam, tak tydzień przed i w trakcie okresu wzmaga mi się łojotok twarzy i skóry, jeśli jeszcze do tego dojdzie stres to kończy się to zapaleniem skóry i wypadaniem włosów i gorsza cera. Zaraz po, łojotok kompletnie się uspokaja przez co włosy są bardziej puszyste i świeże i nie wypadają. Jednak różnica jest ogromna. Dzisiaj po umyciu włosów czesalam je 5 min i nie wyczesałam ZADNEGO włosa, po prostu w to nie wierzę . A jeszcze kilka dni temu zatkałabym odpływ w wannie i szczotkę.. Różnica w wyglądzie włosów też jest taka duża, że wczoraj mój chłopak mi powiedział że wyglądam jakbym założyła jakąś peruke. Wiem jednak że potrwa to pewnie z tydzień i w połowie miesiąca jadę na badanie do nowej Pani trycholog Plus mezoterapie koktajlem który ta pani ma dobrać do mojego problemu na miejscu.

A ty jak myślisz, co pomogło Ci zmniejszyć wypadanie? Jeśli już udało Ci się je zmniejszyć, to może będą wypadac w coraz mniejszych ilościach? Trzymam kciuki!

Ja powiem Ci osobiście, że tak 1,5 roku temu jak zauważyłam wypadanie to w akcie desperacji i z chęci ratowania włosów ścięłam z takich długich sporo za łopatki, aż do brody. Pamiętam, że czułam wtedy mega psychiczną ulgę, bo przynajmniej nie zaczepiłam włosami o ciuchy itp więc myślę, że była to dobra decyzja. Bardzo też zyskały na objętości. Mam jednak włosy proste jak druty więc nie musiałam bawić się w prostowanie itp, a wtedy nie dałoby rady ich związać, więc jeśli planujesz je ściąć to weź to pod uwagę.

Obecnie mam tak za ramiona, ale przez wszystkie wcierki i dbanie o nie włosy rosną mi jak szalone na długość, ścinam je co miesiąc, jednak w przerzedzonych miejscach dalej wypadają, więc obecnie jak zwiąże włosy do góry to mam latające baby Hair o bardzo różnych długościach. Eh gdybym tylko znalazła sposób by je zatrzymać przed wypadaniem!

Jeśli chodzi o fryzury to ja zawsze noszę takiego koczka z tyłu głowy, robiąc lekka kopułkę ( nie wiem jak to nazwać) żeby nadać im jakiejs optycznej gęstości, co jednak nie zawsze się udaje;p na jakieś większe wyjścia idzie w ruch suchy szampon, który jednak używam tylko na świeże włosy, nadaje on mega objętości. Nie używam go jednak na przetłuszczone włosy bo boję się, że jeszcze gorzej zapcha mieszki włosowe i zwiększy wypadanie.

Remedioa_Buendia a masz problemy ze skórą głowy? Jakieś swędzenie pieczenie albo łojotok? Może powodem u ciebie też są pozapychane mieszki i wzmaga się to w zależności od stopnia nasilenia łojotoku?


Zewnętrznie: Radical ampułki, WAX maska do włosów, szampon Vichy /selsum blue
Wewnętrznie: krzem, cynk, D3, A+E, kolagen, pokrzywa

[X_ana_X]

Dews, myślę że u mnie pomogła mezoterapia osoczem (drugi zabieg w przyszłym tygodniu). Biorę spironol, ale wcześniej brałam i bez mezo efektów żadnych nie dawał. Nic nigdy mi nie pomogło. A stosowałam wszystko. Wychodzi więc, że to mezo.


Ogólnie teraz suplementuję jeszcze od groma innych rzeczy i mam nadzieję, że one w połączeniu z mezoterapią zmniejszą wypadanie do 50 włosów dziennie. to już by mnie satysfakcjonowało.

[dews]

X_ana_X a robiłaś może badanie na przeciwciała wcześniej? Ponoć jest to konieczne przed mezoterapia osoczem, bo można nabawić się łysienia plackowatego. Żaden lekarz jednak mi o tym nie wspomniał, dopiero dowiedziałam się ku tym z neta od trychologa, do którego wybieram się na Mezo koktajlem


Zewnętrznie: Radical ampułki, WAX maska do włosów, szampon Vichy /selsum blue
Wewnętrznie: krzem, cynk, D3, A+E, kolagen, pokrzywa

[jakamilka]

Zazdraszczam Wam zmniejszonej ilosci wypadajacych wlosow. I zycze zeby trwalo to jak najdluzej.


Ja, glupia, myslalam, ze ominie mnie mega linienie po minoxidilu. No i takiego wala, na poczatku tygodnia zaczely leciec jak jasna choroba, fruwaja doslownie wszedzie. Otwieram szuflade z bielizna - wlosy, otwieram zmywarke - wlosy, lodowke - wlosy. Wlosy na podlodze, poprzyczepiane do scian (!), nawet w garze z zupa. I nawet mezoterapia nie dala rady zniwelowac linienia.

[X_ana_X]

Napisane przez dews

X_ana_X a robiłaś może badanie na przeciwciała wcześniej? Ponoć jest to konieczne przed mezoterapia osoczem, bo można nabawić się łysienia plackowatego. Żaden lekarz jednak mi o tym nie wspomniał, dopiero dowiedziałam się ku tym z neta od trychologa, do którego wybieram się na Mezo koktajlem


Zewnętrznie: Radical ampułki, WAX maska do włosów, szampon Vichy /selsum blue
Wewnętrznie: krzem, cynk, D3, A+E, kolagen, pokrzywa

Tak, robiłam, mam hashi i przeciwciała. niewiele ale są. Pytałam lekarza czy nie jest to przeciwskazaniem, mówił, że nie. Jest to preparat z naszej własnej krwi, więc nie zaszkodzi. Lepsze to niż wstrzykiwanie preparatów witaminowych, które są "ciałem obcym". czytałam sporo o mezo i poelcana jest przy łysieniu hormonalnym...mi nie zaszkodziła. Poza tym łysiałam, w takim stopniu, że to była ostatnia deska ratunku i szłam na żywioł. I tak bym wyłysiała, więc musiałam to zrobić

Napisane przez jakamilka

Zazdraszczam Wam zmniejszonej ilosci wypadajacych wlosow. I zycze zeby trwalo to jak najdluzej.


Ja, glupia, myslalam, ze ominie mnie mega linienie po minoxidilu. No i takiego wala, na poczatku tygodnia zaczely leciec jak jasna choroba, fruwaja doslownie wszedzie. Otwieram szuflade z bielizna - wlosy, otwieram zmywarke - wlosy, lodowke - wlosy. Wlosy na podlodze, poprzyczepiane do scian (!), nawet w garze z zupa. I nawet mezoterapia nie dala rady zniwelowac linienia.

Oj znam to...

[Cytrynowa1]

Witam, jestem tu nowa, sporo przeczytałam, ale 4 części to zbyt dużo naraz, więc jeśli odpowiedź na moje pytanie już padła, to wybaczcie.

W bardzo dużym streszczeniu, to cierpię na łysienie androgenowe. Pani dermatolog przepisała mi Alpicort E i Alopexy 5% (jest to tańszy zamiennik Loxonu 5%) Aczkolwiek zakupiłam Minovivax 5% (kolejny zamiennik Loxonu 5%) ponieważ tamtego nie było w aptece. Mam stosować oba preparaty raz dziennie. Oprócz tego zapisała mi Amocon Forte (z biotyną).

Do tej pory, a leczę się już Alpicortem E od 10.07.2017r. moje obserwacje są takie, że do 14.08 wypadało mi ich znacznie mniej! Uwierzyłam już, że będzie wszystko dobrze, jednakże 29.07.2017. do leczenia włączyłam Minovivax 5% (przypominam - zamiennik Loxonu 5%) i od 14.08 strasznie lecą mi włosy, dziś już po prostu się załamałam Są wszędzie, a przy myciu i czesaniu ok, 300 wyleciało na pewno! Wystarczy włożyć w nie rękę i wyciągam po 4 z każdej strony. Możliwe że nadszedł czas "linienia". Trwa już ponad 2 tygodnie i jestem załamana.

Stąd chciałam się Was poradzić w sprawie Sterko (wcześniej myślałam o Prostenalu, ale im więcej czytałam, to bardziej polecany był w tym wątku Sterko). Czy mogę stosować go wraz z Minovivaxem 5% (przypominam - to zamiennik Loxonu 5%) i Alpicortem? Bardzo proszę o odpowiedź, bo załamuje mnie to koszmarne linienie, wierzbownicę zakupię na pewno. Ale co ze Sterko? Któraś z Was stosowała to z tymi w/w preparatami?

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez jakamilka

Zazdraszczam Wam zmniejszonej ilosci wypadajacych wlosow. I zycze zeby trwalo to jak najdluzej.


Ja, glupia, myslalam, ze ominie mnie mega linienie po minoxidilu. No i takiego wala, na poczatku tygodnia zaczely leciec jak jasna choroba, fruwaja doslownie wszedzie. Otwieram szuflade z bielizna - wlosy, otwieram zmywarke - wlosy, lodowke - wlosy. Wlosy na podlodze, poprzyczepiane do scian (!), nawet w garze z zupa. I nawet mezoterapia nie dala rady zniwelowac linienia.

Możemy sobie podać rękę Moje włosy również są WSZĘDZIE. Gdyby nie to co przechodzę, to chyba nie uwierzyłabym w Twój wpis. Mam ewidentną fazę linienia, która trwa od ok. 14.08, ale nasilenie totalne mam od tygodnia czasu. Potrafi to naprawdę załamać człowieka. Ja mam naprawdę spore prześwity i każdy dzień z linieniem to jakiś koszmar.

Czytałam że też stosujesz Minoxydyl, od jakiego czasu? I po jakim czasie pojawiła się faza linienia?

[MM-1968]

Napisane przez Cytrynowa1

Witam, jestem tu nowa, sporo przeczytałam, ale 4 części to zbyt dużo naraz, więc jeśli odpowiedź na moje pytanie już padła, to wybaczcie.

W bardzo dużym streszczeniu, to cierpię na łysienie androgenowe. Pani dermatolog przepisała mi Alpicort E i Alopexy 5% (jest to tańszy zamiennik Loxonu 5%) Aczkolwiek zakupiłam Minovivax 5% (kolejny zamiennik Loxonu 5%) ponieważ tamtego nie było w aptece. Mam stosować oba preparaty raz dziennie. Oprócz tego zapisała mi Amocon Forte (z biotyną).

Do tej pory, a leczę się już Alpicortem E od 10.07.2017r. moje obserwacje są takie, że do 14.08 wypadało mi ich znacznie mniej! Uwierzyłam już, że będzie wszystko dobrze, jednakże 29.07.2017. do leczenia włączyłam Minovivax 5% (przypominam - zamiennik Loxonu 5%) i od 14.08 strasznie lecą mi włosy, dziś już po prostu się załamałam

W którymś z naszych wątków dziewczyny pisały, że Alpicort i Loxon stosowane razem to bardzo złe zestawienie. Mi dermatolog też przepisała taką kurację, ale nie wykupiłam.

[jakamilka]

Cytrynowa, u mnie linienie pojawilo sie mniej wiecej po 2 tygodniach. Trwa to juz niecaly tydzien i mam wrazenie ze jest coraz gorzej.

A co do polaczenia terapii minoxidilem i Alpicortem to rozne opinie panuja. Na pewno Alpicortu nie wolno stosowac za dlugo (chyba 6 miesiecy to absolutne maximum) bo zawiera steryd i po jakims czasie zmasakruje skore glowy. Ja stosuje Alpicort E tylko raz w tygodniu, zamiast minoxi. Jakby mi lekarz kazal stosowac go codziennie to chyba bym tego nie zrobila. Balabym sie

[Energy917]

Co myslicie o tych tabletkach dla faceta http://allegro.pl/inhibitory-dht-bio...229589519.html


i dodatkowo co 2 dni skrzypowita bo nie widze w skaldzie krzemu

[Cytrynowa1]

MM 1938 - to mnie zaskoczyłaś. Sporo osób ma takie właśnie zalecenia.

jakamilka - u mnie linienie trwa ponad 2 tygodnie. I coś nie chce minąć. Tak, wiem z tym Alpicortem. Dermatolog zaleciła mi go stosować 3 mies. póki co, czyli do kolejnej wizyty, ale mówiła że jeśli wypadanie włosów w trakcie jego stosowania się zmniejszy, to żebym stosowała 2 do 3 razy w tygodniu. Tyle że jak widać wypadanie się wzmogło, więc póki co go nie odstawiam.

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

A co ze Sterko? Czy wiadomo Wam coś o łączeniu go z Minoksydylem i Alpicortem?

[ediii92wppl]

Witajcie waszym problemem jest kandydoza dobrze widzę ?

[jakamilka]

Napisane przez ediii92wppl

Witajcie waszym problemem jest kandydoza dobrze widzę ?

Pudlo. Lysienie jest naszym problemem

[ediii92wppl]

Ale od czego one jest ?

[X_ana_X]

Gdybyśmy to wiedziały, to nie byłoby nas na tym wątku