Gdzie szukać ubrań dobrej jakości?

[maryneczka01]

Stary wątek ale bardzo dzisiejszy przy tym całym slow fashion trendzie. Szukam właśnie kolejnych marek, które mają dobrą jakościową odzież, jak narazie moim ulubieńcem jest GAP. Kupiłam jedną rzecz z xxx a po drugim praniu szef się skręcił. Więc nawet nie zawsze cena idzie z jakością.

[arbuz30]

A co sądzicie o sieci New Yorker? (a głównie chodzi mi o damską linię Amisu). Dziś wpadła mi w oko biała koronkowa bluzeczka, świetnie leżała i miałam kupić, ale powąchałam i... "pachniała" typowo chińskimi chemikaliami. Oczywiście na metce made in china, ale tym się nie sugeruję, bo w Chinach różne rzeczy szyją. Jak tam jest z innymi rzeczami? Bo ceny wcale jakieś super niskie nie są.

[mała migotka]

New Yorker w miarę jakość, ale bez szału.
Wszystko zależy na jaki egzemplarz się trafi. Z zary mam szmatki i perełke z pepco

[Rena]

odradzam esprit i united color of benetton.

odradzam zare. buty geox.

[kasienka99]

nie przepadam za bardzo za sieciówkami typu hm, czy reserved. może rzeczywiście można trafić fasony, ale wystraczy popatrzeć na metkę ze składem i wszystko wiadomo... ;P ja mam kilka marek ulubionych i się ich trzymam, fakt może cenowo inaczej to wypada w takim porównaniu ale mimo wszytsko warto zapłacić za jakość. dlatego bardzo lubię robić zakupy w nico, bo czy sobie, czy swojemu facetowi, to zawsze coś znajdę fajnego, jakieś koszule, dodatki. szkoda, że nie ma sklepu online, tylko trzeba podjechać do tego krakowa, ale jak nie stacjonarnie to zawsze sobie można też w internecie poszukać jakiejś swojej konkretnej marki, w końcu XXI wiek mamy i zakupy internetowe

[basia989]

Napisane przez Rena

odradzam esprit i united color of benetton.

odradzam zare. buty geox.

Nie wiem jak z ubraniami w esprit, ale bielizne uwielbiam, nigdy nie miałam tak długowiecznej i do tego ładnej bielizny. rozmiarówka mi bardzo pasuje (70e chyba w każdym modelu mają)

[besciara]

Ja bardziej kupuję na dotyk bo już zwykle skład wyczuwam czy akceptowalny czy nie - czy będę się w tym pocić, czy mnie ogrzeje jak będzie trzeba, co stanie się z tym po praniu.

Ale ostatnio dostałam olśnienia bo odkryłam zupełnie nowy materiał, którego nie znałam wcześniej. Weszłam do Mohito i kompletnie na niczym nie mogłam zawiesić oka. Z całego sklepu rzuciły mi się w oczy jedne spodnie, które imitowały jedwab. W dotyku i w wyglądzie spodnie były jak jedwab z domieszką. Lekko się zdziwiłam. W dodatku mają☠świetny zielony kolor. Okazało się, że materiał to włókno miedziowe. Kupiłam spodnie, noszą się świetnie i aktualnie mam pod obserwacją ten materiał. Plus jest bez wątpienia taki, że jedwab dość szybko się niszczy, a te spodnie póki co sporo wytrwały. Choć testuję je dopiero tydzień.

Ktoś pisał o New Yorkerze - ja tam kupuję tanie bawełniane koszulki. Serio 100% cotton i to za 19 zł.

Z Zary nic nie mam. Kiedyś kupiłam sweterek i się zmechacił po praniu oraz jedną bluzkę, która zabarwiła i jest już nie do wyczeszczenia. Jak dla mnie ciuchy z tego sklepu są mocno przesadzone. Nawet tam nie wchodzę już.

Z płaszczy polecam brytyjską markę Joseph. Z żakietów lubię Paula Smitha. Zimową kurtkę kupiłam np. w Monnari i też sobie chwalę bo jest z pieża i w dobrej cenie.

Jeśli chodzi o polskich projektantów to trzeba uważać bo niestety sporo z nich oferuje ciuszki 100% polyester. Nie wszyscy, ale sporo. Ja korzystam z wyszukiwarki dawanda.

[Orchid91]

Napisane przez dacn

Nalezy omijać sieciówki szerokim łukiem. Owszem zdarzy się znaleźć tam coś z dobrego materiału, dobrze odszytego ale jest to raczej wyjątek niż reguła.
Zostają lumpeksy i wbrew pozorom małe sklepiki z odzieżą wyprodukowaną w Polsce, ceny mają sieciówkowe lub i większe za to ubrania uszyte sa z rożnych materiałów nie tylko z poliestru. Nie wystają z nich nitki i nie odpadają guziki.

Popieram! Jeśli komuś zależy na trwałości materiału, jakości wykonania i dbałości o szczegóły, to powinien zrezygnować z zakupów w galeriach. Jestem pewna, że w wielu miastach i miejscowościach istnieją sklepiki lokalne, które mają w swojej ofercie polskie produkty z dobrych i zaufanych źródeł. Najlepiej pytać sprzedawczyń i sprawdzać wszystkie metki. Jeśli chodzi o cenę takich produktów to myślę, że lepiej kupić jedną rzecz, która posłuży na lata niż 10, które i tak w następnym sezonie do niczego się nie nadadzą...

[Rita_Lago]

Zgadzam się z powyższymi wypowiedziami. Niestety jakość ubrań dla kobiet nie należy do najlepszych. Chciałam też zauważyć, że nie dzieje się to przypadkowo. My kobiety praktycznie nie znamy się na tkaninach, kupując patrzymy tylko na zdjęcia (zakupy online), ewentualnie fason, który możemy przymierzyć w sklepie.
Dlatego warto zerknąć na niektóre blogi, i dowiedzieć się czegoś więcej o "naszej szafie". Sytuacja zmnieni się tylko, gdy będziemy wymagać!
Nie zgodzę się z wychwalaniem zagranicy. Mieszkałam, i jakość jest różna, chociaż fakt - jest większy wybór sklepów, butików. Sama polecam małe sklepiki z polska odzieżą, chociaż mam wrażenie, że jest ich coraz mniej. Sam staram się dołożyć swoje pięć groszy. Małe firmy przegrywają z wielkimi sieciówkami, ponieważ nie mają pieniądzy na reklamę, oraz nie mogą przeceniać o 20-70 % szytych w Polsce rzeczy, co było by poniżej kosztów produkcji. Podobnie jak koleżanka przestrzegam przed "wielkimi projektantami", którzy oczywiście tworza z poliestru.

[roberouge]

A ja właśnie szukam jeansów, które nie rozciągną się o dodatkowe 2 rozmiary po założeniu. Nigdy nie miałam jeansów z Zary, faktycznie tak dobrze się trzymają?

[anna_wawa]

Na Dawandzie można znaleźć sporo ładnych ciuszków, a do tego zdarzają się niepowtarzalne sztuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Hej, potrzebuję małej pomocy

Chciałabym w tym roku zainwestować w porządny płaszcz zimowy oraz trencz na jesień i zimę, obecnie mam płaszcz z H&M z 40% wełny i jest niezły, ale mój trencz jesienny z Mohito już dogorywa, a na zimę chciałabym jednak coś jeszcze lepszego. Stąd moje pytanie - gdzie najprędzej znajdę dobrej jakości płaszcze? Płaszcz zimowy - interesuje mnie tylko wełna lub wełna + kaszmir, myślę że będę mogła na to przeznaczyć maks 700 złotych, no chyba że coś mnie zauroczy wyjątkowo to do 1000 złotych, ale to by mnie chyba musiało wyrwać z butów Jeśli chodzi o trencz to 300 złotych to jest myślę maks, najchętniej 100% bawełna.

Aha, czy uważacie że opłaca się taki wełniany zimowy płaszcz kupić z drugiej ręki? Bo myślałam np. o stronach typu Vestiaire Collective, gdzie ponoć można dużo taniej kupić świetne jakościowo rzeczy luksusowych marek, ale sama nie wiem, opinii polskich nie ma prawie wcale, a nie chciałabym utopić np. 200, czy 300 euro na płaszcz, który się okaże podróbą.

Czy jest to w ogóle realne, żeby za takie pieniądze kupić dwa porządne płaszcze, które posłużą mi na lata? Nie chcę nic wydziwiastego, klasyczne, ładnie dopasowane, na guziki, dobra jakość i tyle.

[Rena]

Moze promod?

[zoskaaaa232]

ja uwielbiam esprit, mają bardzo dobrej jakości ciuchy

[zoskaaaa232]

w Massimo Dutti

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Napisane przez zoskaaaa232

w Massimo Dutti

Massimo ma średniej jakości ubrania.

[roberouge]

Aryton

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez roberouge

Aryton

Niestety ich płaszcze wyglądają jak szlafroki

Jeszcze jakieś rekomendacje? Może być sklep online z możliwością zwrotu.

[moniczka1302]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;63476756]Niestety ich płaszcze wyglądają jak szlafroki

Jeszcze jakieś rekomendacje? Może być sklep online z możliwością zwrotu.[/QUOTE]

a takie sklepy z polksą odziezą? Moja mama tak sie wlasnie zaoaptruje i powiem Ci że takie kurtki plaszcze są duzo lepszej jakości niż z sieciówki. Owszem, nie mam pojecia jak wyglada sprawa reklamacji w przyadku jakby cos sie zadzialo ale mama ngdy nic nie reklamowala/

Takie sklepy są wszędzie, widze że jestes z małopolski czyli po siąsiedzku bo ja z Kato. Nie wiem w jak duzym miescie mieszkasz ale W mniejszych miejscowościach jest mnóstwo takich butikow z polską odziezą jask np u nas na slasku

Byłaś w ECHO?

[201803120851]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;63476756]Niestety ich płaszcze wyglądają jak szlafroki

Jeszcze jakieś rekomendacje? Może być sklep online z możliwością zwrotu.[/QUOTE]

zobacz: http://raw-fashion.com

popatrz też na Zalando, tam można ustawić wyszukiwanie po składzie, a teraz jest dużo promocji. Na Zalando masz darmowy zwrot i darmową dostawę, polecam.


Poczytaj jeszcze:
http://www.lady-and-the-dress.com/welniany-plaszcz/
http://www.vademecumstylu.pl/2015/09...o-weniany.html

[pani_smith]

patrizia aryton, simple, lidia kalita, marella...
szukanie w multibrandach i sklepach, gdzie sprzedają końcówki serii markowych ciuchów, to też bardzo dobry pomysł

o ile wełniany płaszcz w dobrym gatunku w takim budżecie jest szansa znaleźć, obawiam się, że 300 zł na klasyczny trencz to może być mało - w grę wchodzą tylko popularne sieciówki, a tam z jakością bywa bardzo różnie (wprawdzie pierwszy lepszy hm ma w swojej ofercie produkty oznaczone "premium quality", ale te kiecki nie kosztują 149,99 tylko 399,99 i więcej. podobnie będzie z butami czy odzieżą wierzchnią).

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Dzięki za polecenia, będę obserwować, aczkolwiek jeszcze żaden płaszcz mi się nie spodobał, wszystko takie bezkształtne wory A jak już coś moją uwagę zwróci to z kolei materiał nie ten

[izzsa]

W sklepie Gomez.pl Szczególnie, że teraz są tam spore promocje i przeceny bo wyprzedają kolekcje letnie. Kupuję tam raz na jakiś czas. Glownie z promocji. Są tam firmy takie jak Tommy Hilfiger, valentino, lju jo czy też Michael Kors. Wszyscy myślą,ze ubrania te są takie drogie ale tak naprawdę to wcale tak nie jest....

Jesli dobrze się poszuka to można natrafić na naprawdę fajne promocje oraz kupić je o wiele, wiele taniej. Na przyklad o połowę. Jednocześnie ubrania z takich topowych firm lepiej się noszą i nie mechcacą się jak te z większych sieciówek.

[1567a8b4b76e6b6b1a91e1ef1e7de07d3f6cc549_5d5340f228f13]

W zeszłym roku też szukałam porządnego płaszcza, przeszłam wszystkie sieciówki i wiem, jaki to jest problem Finalnie skończyłam w polskiej marce Janbor, o której bym nigdy nie usłyszała, gdyby nie moja mama, i ją bym ci polecała. Chyba nie mają jeszcze kolekcji zimowej na ten rok, bo nie widzę na stronie, ale wiszą zdjęcia zeszłoroczne, więc zawsze można zerknąć i zobaczyć, czego można się mniej więcej spodziewać. Mój ma 80-90% wełny, cenowo był w porządku jak za tę jakość i naprawdę dobrze się nosi
Na Zalando też warto szukać, możesz też zajrzeć do Zary, płaszcze z do 50% wełny w składzie się zdarzają.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Szarpnęłam się jak jasna cholera i nabyłam w okazyjnej cenie (okazyjnej jak na tą firmę, bo ogólnie to w ogóle nie ) trencz Aquascutum, model Lana. Jak okaże się nieidealny i nieidealnie leżący to chyba sobie strzelę w łepetynę, bo na jakieś 10 lat musi mi posłużyć Co prawda 100% bawełny to on chyba miał nie będzie ale liczę, że będzie wytrzymały i sprawdzi się też na deszcze.

Także dalej przyjmuję rekomendacje na płaszcze zimowe do 700-800 złotych, będę wiedziała gdzie patrzeć w listopadzie.

[blondette_]

Dziewczyny, jakie macie doświadczenia z Massimo Dutti i Wółczanką? Gdzie kupujecie dobrej jakości koszule?

Z moich doświadczeń:

H&M - ubrania po dwóch praniach jak szmatki, najgorsze są t-shirty. Kurtka z ekoskóry ok, noszę od 3 lat i nic się nie dzieje.

Reserved - koszmarna jakość, spodnie się rozciągają (noszę rozmiar 32), sweterki się mechacą. W ogóle przestałam wchodzić do tego sklepu.

Mohito - kiepska jakość, najgorsze są sweterki - zmechacone po kilku praniach.

Zara -ubrania na jeden sezon, chociaż dwa lata temu udało mi się kupić dobry jakościowo kombinezon i mam od kilku lat długi kardigan, z którym absolutnie nic się nie dzieje.

Orsay - CHYBA dobre jakościowo, kompletnie nie mój styl, ale moja mama tam kupuje (głównie bluzki, sukienki i żakiety) i nie zauważyłam, żeby te ubrania się niszczyły po kilku praniach.

MLE Collection - koszmarna jakość ubrań w horrendalnych cenach - t-shirt rozciągnął mi się po pierwszym przepłukaniu ręcznym w letniej wodzie z odrobiną płynu do płukania, golf się mechaci i jest krzywo uszyty.

Dżinsy, które wytrzymały 2-3 lata bez rozciągnięcia kupiłam w Cubusie, te ze Stradivariusa są naciągnięte po kilku założeniach.

[lololuu]

Napisane przez blondette_

Dziewczyny, jakie macie doświadczenia z Massimo Dutti i Wółczanką? Gdzie kupujecie dobrej jakości koszule?

Z moich doświadczeń:

H&M - ubrania po dwóch praniach jak szmatki, najgorsze są t-shirty. Kurtka z ekoskóry ok, noszę od 3 lat i nic się nie dzieje.

Reserved - koszmarna jakość, spodnie się rozciągają (noszę rozmiar 32), sweterki się mechacą. W ogóle przestałam wchodzić do tego sklepu.

Mohito - kiepska jakość, najgorsze są sweterki - zmechacone po kilku praniach.

Zara -ubrania na jeden sezon, chociaż dwa lata temu udało mi się kupić dobry jakościowo kombinezon i mam od kilku lat długi kardigan, z którym absolutnie nic się nie dzieje.

Orsay - CHYBA dobre jakościowo, kompletnie nie mój styl, ale moja mama tam kupuje (głównie bluzki, sukienki i żakiety) i nie zauważyłam, żeby te ubrania się niszczyły po kilku praniach.

MLE Collection - koszmarna jakość ubrań w horrendalnych cenach - t-shirt rozciągnął mi się po pierwszym przepłukaniu ręcznym w letniej wodzie z odrobiną płynu do płukania, golf się mechaci i jest krzywo uszyty.

Dżinsy, które wytrzymały 2-3 lata bez rozciągnięcia kupiłam w Cubusie, te ze Stradivariusa są naciągnięte po kilku założeniach.

Żadna z powyższych firm nie może się równać z jakością polskiej marki xxx ! Ubrania są świetnej jakości ! Nigdy nie miałam problemu z żadnym ubraniem tej marki. W zeszłym roku kupiłam 2 płaszcze i oddałam do pralni, wszystko jest ok. a w sieciówkach nie kupuje dla zasady, nie wspieram wyzyskiwaczy ludzi pracujących w Chinach!

[pani_smith]

massimo dutti - lubię jako pracowy basic, bo estetycznie to w większości nie mój styl (a la wczasy na koniach). większość ciuchów niestety rownież nie na mój wzrost

wolczanka koszulowo bardzo spoko. przede wszystkim to firma szyjaca przede wszystkim koszule, wiec w przeciwieństwie do wszystkich sieciówek sa odpowiednio dłuższe (zeby nie wychodziły z oficjalnych spodni czy spódnic), kołnierzyki sa eleganckie (a nie 1,5 cm...), no i umiejętnie skrojone.

z orsaya mam fantastyczna długa letnia kiecke. swietnie się nosi, pierze i jeszcze trafiona na wyprzedażach za 50 zł... ale generalnie w tym sklepie nigdy nic nie zachęca (ubierałam sie tam za to jak miałam 14-15 lat... tyle ze to było dawno, dawno, dawno temu).

Zare lubię za basici - przylegające sweterki i golfy z guziczkami na rękawach sa świetnej jakości i nic sie s nimi nie dzieje. to tego sa tanie. Pozostałe ciuchy - rożnie. Koszule sie kurczą, wiec dałam sobie spokój, spodnie sa zazwyczaj na mnie za krótkie. czasem bluzka, marynarka...

W hm kupuje sportowy basic (tshirty, longsleeve'y), czasem trafi sie cos innego (spodnie sa dość cienkie, ale za to długie!). niestety poza linia conscious... często mam problem s jakością. tkaniny bywają tak sztuczne, że aż cuchną pod żelazkiem.

reserved i mohito - no niestety jakościowo to po prostu droższa szmatka do kurzu. Po kilku praniach ciuchy sa powykręcane i zdefasonowane i nadają się tylko do sprzątania, choć mohito czasem ma fajne sukienki. większość niestety jest okropnie infantylna

wspomniana pretty one - nie podzielam zachwytów nad jakością. Stylistyka też nie moja - wyglądam jak ciotka klotka w ich ciuchach

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

A ja mam większość moich sukienek z Orsaya, wygodne, śliczne, szyte na kobiety z kształtami (tzn. na takie, które posiadają talię, biodra i biust), długość odpowiednia (mam prawie 180 cm wzrostu, więc często mam z tym problem), cena nie wyrywa z butów, ja je uwielbiam. No i materiały to nie szmaty, porządne, nic się nie deformuje po praniu, style też różne więc każdy coś dla siebie powinien znaleźć. Ja od nich mam głównie sukienki 100% bawełniane lub z 2% dodatkiem elastanu.

Sieciówki jak dla mnie to jest jeden pies, że tak powiem, 3/4 ciuchów jest niepraktyczna/źle uszyta/nieprzemyślana/sztuczna/szmatkowata, ale wszędzie można znaleźć perełki - mam np. świetną marynarkę z Mohito, którą już drugi rok zajeżdżam na okrągło, dobrej jakości t-shirty i koszulki z Reserved, czy Croppa. Nie zwracam zbytnio uwagi na markę - jak coś jest szmatą to po prostu tego nie kupuję, obojętne czy to House, Massimo, czy nie wiem, Hilfiger. Gdybym miała wskazać taki najbardziej szmatkowy sklep to chyba byłby to Sinsay, jakość dla mnie okropna, dobra tylko dla szybko rosnących nastolatek - zarówno pod względem stylu, jak i jakości.

Jedyne czego w sieciówkach ciuchowych typu H&M, czy Zara nie kupuję w ogóle i nawet na to nie patrzę to torebki i buty, bo kupuję tylko skórę, a ta sieciówkowa, jak już się pojawia, mnie nie przekonuje w ogóle, paskudnie to wszystko wykonane, śmierdzi na kilometr, fuj.

[j_fly]

Orsay - uwielbiam. Mam z tego sklepu mnóstwo sukienek, topów, eleganckich bluzek, codziennych longsleev'ów i spodni. Jeszcze ani jedna rzecz mi się nie skurczyła, nie zmieniła fasonu itp. itd. A w ich sukienkach, jestem po prostu zakochana Mam tylko wrażenie, że zwiększyli rozmiarówkę. Zawsze kupuję S, a w ostatnim czasie nawet ten rozmiar jest na mnie trochę za duży,

H&M - w tej sieciówce zaopatruję się tylko w letnie, codzienne sukienki, topy i codzienne bluzki koszulowe. Na ich jakość nie narzekam. Sparzyłam się jedynie na basicowych t-shirtach.

Stradivarius - sweter, który kupiłam tam 7 lat temu, nadal mi służy, a to bardzo rzadko się zdarza. Poza tym, podobają mi się ich sukienki,

Sinsay - słyszy się wiele złego na temat tej sieciówki, ale mam stamtąd kilka perełek, np. topy 100% bawełna, które są świetne na lato i nic się z nimi nie dzieje, sukienki, dżinsowa koszula, dresy i na nic nie narzekam. Myślę, że jest to związane z tym, że dokładnie czytam każdą metkę, bo faktycznie większość asortymentu jest marnej jakości,

Reserved - jakość pozostawia wiele do życzenia, ale też można znaleźć u nich ciekawe i dobrej jakości okazy,

Mango, M&S, Mohito - nie narzekam, ale też trzeba umieć szukać i czytać metki,

Zara - mocno przereklamowana - jakość nieadekwatna do ceny,

Terranova - lubię ich bieliźniane podkoszulki i szorty,

Cubus - mają bardzo trwałe stroje kąpielowe (jeden z nich mam od 7 lat (!) i wygląda, jak nowy),

House, Cropp - w ostatnich latach rzadko odwiedzam, ale jakieś 7 -8 lat temu było ok,

Esotiq - moja ukochana bielizna