Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIV

[gatka_84]

Napisane przez karolinka86

Kurcze jeśli tak jest to lipa...
Trochę wstyd mi tam iść po tych kilku miesiącach przerwy dlatego wolalam w nowe miejsce, zresztą polecane mi

Możesz wybrać nowe miejsce, ale wtedy albo zaczynasz kurs od zera, albo przenosisz papiery ze starego ośrodka do nowego, co jest zupełnie bez sensu skoro brakuje Ci tylko 2h to już dokończ je w starym.


Idź do starego ośrodka, dokończ kurs a potem możesz dodatkowe godziny już wykupić w innym.
Nie ma się czego wstydzić.
Wstyd to kraść

[karolinka86]

Napisane przez gatka_84

Możesz wybrać nowe miejsce, ale wtedy albo zaczynasz kurs od zera, albo przenosisz papiery ze starego ośrodka do nowego, co jest zupełnie bez sensu skoro brakuje Ci tylko 2h to już dokończ je w starym.


Idź do starego ośrodka, dokończ kurs a potem możesz dodatkowe godziny już wykupić w innym.
Nie ma się czego wstydzić.
Wstyd to kraść

Wstyd jedynie dlatego ze jak po takim czasie wsiade za kółko to pewnie zbyt dobrze mi szło nie będzie.
A wydawało mi się ze jak zdałam teorie w Word to mogę się zapisać na praktykę.

Wysłane z mojego SM-T113 przy użyciu Tapatalka

[fehn]

Moja babcia zawsze mówiła wstyd to kraść. Także głowa do góry

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiuleczka160]

Ehhh a ja w sobotę zdawałam pierwszy raz i oblałam dwa razy zgasł na górce Skacząca noga, jakieś tiki nerwowe Jednym słowem SZOK Nigdy czegoś takiego za kółkiem nie przeżywałam, bo lubię jeździć W piątek podejście numer dwa...

[Czarna2000]

Napisane przez kasiuleczka160

Ehhh a ja w sobotę zdawałam pierwszy raz i oblałam dwa razy zgasł na górce Skacząca noga, jakieś tiki nerwowe Jednym słowem SZOK Nigdy czegoś takiego za kółkiem nie przeżywałam, bo lubię jeździć W piątek podejście numer dwa...

Nic się nie stało! Mało kto zdaje za pierwszym razem. Co nawaliło na tej górce? Zaskoczył cię "nowy" samochód czy może za dużo stresu? Fajnie, że tak krótko czekasz. Moi znajomi mieli drugie terminy po dwóch tygodniach od pierwszego egzaminu. Oby następny raz był lepszy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiuleczka160]

Napisane przez Czarna2000

Nic się nie stało! Mało kto zdaje za pierwszym razem. Co nawaliło na tej górce? Zaskoczył cię "nowy" samochód czy może za dużo stresu? Fajnie, że tak krótko czekasz. Moi znajomi mieli drugie terminy po dwóch tygodniach od pierwszego egzaminu. Oby następny raz był lepszy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie nic mnie nie zaskoczyło. Auto takie samo, pan egzaminator widać było, że raczej będzie bezproblemowy, bardzo miły. Zbyt ambicjonalnie chyba do tego wszystkiego podeszłam, z presją sama na siebie, że MUSI się udać. Stres mnie dosłownie zeżarł i sprzęgło puściłam za szybko Może macie jakieś sprawdzone sposoby na ukojenie nerwów? Niestety zawsze bardzo przeżywam swoje porażki

[Czarna2000]

Napisane przez kasiuleczka160

W sumie nic mnie nie zaskoczyło. Auto takie samo, pan egzaminator widać było, że raczej będzie bezproblemowy, bardzo miły. Zbyt ambicjonalnie chyba do tego wszystkiego podeszłam, z presją sama na siebie, że MUSI się udać. Stres mnie dosłownie zeżarł i sprzęgło puściłam za szybko Może macie jakieś sprawdzone sposoby na ukojenie nerwów? Niestety zawsze bardzo przeżywam swoje porażki

Przede wszystkim postaraj się podejść do tego na luzie. Ja idąc na egzamin pomyślałam "wszystko szło mi dobrze, to czemu ma się nie udać? A nawet jeśli się nie uda, to mogę w najgorszej sytuacji oblać egzamin. Świat naprawdę się nie zawali" i baaardzo polecam takie nastawienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiuleczka160]

Napisane przez Czarna2000

Przede wszystkim postaraj się podejść do tego na luzie. Ja idąc na egzamin pomyślałam "wszystko szło mi dobrze, to czemu ma się nie udać? A nawet jeśli się nie uda, to mogę w najgorszej sytuacji oblać egzamin. Świat naprawdę się nie zawali" i baaardzo polecam takie nastawienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No postaram sie zmienić nastawienie. Kupiłam sobie tez melise do picia, moze pomoze najgorsze jest to ze na jazadach zero stresu szlo mi uwazam bardzo spoko egzamin wewnetrzny na luzie, a tu taki klops na takiej glupocie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fehn]

Napisane przez kasiuleczka160

No postaram sie zmienić nastawienie. Kupiłam sobie tez melise do picia, moze pomoze najgorsze jest to ze na jazadach zero stresu szlo mi uwazam bardzo spoko egzamin wewnetrzny na luzie, a tu taki klops na takiej glupocie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że większość osób tak ma. W tym ja. Jazdy spoko, a na egzaminie nogi żyły własnym życiem. Musiałam ręką docisnąć by nie waliły o kierownicę.
Będzie dobrze. Tyle osób zdaje, zdasz i Ty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiuleczka160]

Dzięki za wsparcie dziewczyny jestem dobrej mysli bo przeciez do cholery potrafię! Chcę sobie sprawić prawko na święta i koniec!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez kasiuleczka160

Zbyt ambicjonalnie chyba do tego wszystkiego podeszłam, z presją sama na siebie, że MUSI się udać. Stres mnie dosłownie zeżarł i sprzęgło puściłam za szybko Może macie jakieś sprawdzone sposoby na ukojenie nerwów? Niestety zawsze bardzo przeżywam swoje porażki

Też bardzo przeżywam swoje porażki i też po oblanym egzaminie czułam się źle psychicznie. Ale wiesz co? Dzisiaj, po prawie trzech miesiącach od zdanego egzaminu, z tamtych nerwów chce mi się już tylko śmiać naprawdę to, czy zdamy za pierwszym, czy za którym razem nie jest wyznacznikiem niczego.
Co do ukojenia nerwów na egzaminie, to polecam się nie spieszyć w trakcie. Ja podjechałam pod tą górkę, odetchnęłam głęboko, w głowie powtórzyłam kolejność i dopiero przystąpiłam do dzieła. Poszło bezproblemowo.

[aileenn]

Napisane przez kasiuleczka160

W sumie nic mnie nie zaskoczyło. Auto takie samo, pan egzaminator widać było, że raczej będzie bezproblemowy, bardzo miły. Zbyt ambicjonalnie chyba do tego wszystkiego podeszłam, z presją sama na siebie, że MUSI się udać. Stres mnie dosłownie zeżarł i sprzęgło puściłam za szybko Może macie jakieś sprawdzone sposoby na ukojenie nerwów? Niestety zawsze bardzo przeżywam swoje porażki

Doskonale Cię rozumiem. Też bardzo przeżywam porażki i też przed egzaminami się denerwowałam straszliwie, i nawet oblałam na tym samym co Ty - na górce, którą podczas jazd kursowych robiłam bez problemu. Zdałam, gdy odpuściłam. I bardzo pomogło mi podejście egzaminatora, który zaczął rozmawiać o rzeczach niezwiązanych z jazdą, jeszcze zanim ruszyłam.
Mocno trzymam za Ciebie kciuki

[Agafitness]

Ja oblewałam wiele razy,a jeżdżę bezkolizyjnie,nie miałam nigdy stłuczki czy mandatu. A znam osoby,które zdały za pierwszym razem,a w ogóle nie jeżdżą,bo boją się wsiąść do auta. Dlatego warto walczyć o to swoje prawko i po kolejnej porażce nie wyrzucać sobie,że jest się złym kierowcą,bo to jakimi jesteśmy kierowcami zweryfikuje potem normalna jazda w ruchu drogowym

[Bryzka246]

Witajcie dziewczyny!
Dawno tutaj nie zaglądałam. Kolejne miesiące od mojego egzaminu mijają bardzo szybko. Jeżdżę sobie. Co prawda ciągle z kimś, ale bardzo to lubię i wydaje mi się, że już idzie mi całkiem dobrze.
Wśród moich znajomych temat prawek powoli się kończy, a ja wciąż mogłabym nawijać tylko i wyłącznie o samochodach
Jak tam u was?

[Titina1]

Dziewczyny, mam do Was banalne pytanie, ale wolę się upewnić, bo do mojego rodzinnego miasta jest kilkaset kilometrów
Co trzeba ze sobą zanieść do urzędu w celu wyrobienia prawa jazdy po zaliczonym egzaminie praktycznym? Na stronach czytam o badaniach lekarskich, zaświadczeniu o zameldowaniu itp., ale wydaje mi się, że to robiłam kilka lat temu przy okazji uzyskiwania numeru PKK.
Pomóżcie mi proszę

[Czarna2000]

Napisane przez Titina1

Dziewczyny, mam do Was banalne pytanie, ale wolę się upewnić, bo do mojego rodzinnego miasta jest kilkaset kilometrów
Co trzeba ze sobą zanieść do urzędu w celu wyrobienia prawa jazdy po zaliczonym egzaminie praktycznym? Na stronach czytam o badaniach lekarskich, zaświadczeniu o zameldowaniu itp., ale wydaje mi się, że to robiłam kilka lat temu przy okazji uzyskiwania numeru PKK.
Pomóżcie mi proszę

Z tego co pamiętam to tylko pieniądze i ewentualnie jakiś dowód tożsamości. Badania lekarskie zanosiło się przy wyrabianiu PKK. O zaświadczeniu o zameldowaniu pierwsze słyszę.
No i gratulacje zdanego egzaminu!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fehn]

Zgadza się oni teraz czekają tylko na Twoje pieniądze i być może dowód osobisty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Napisane przez Titina1

Dziewczyny, mam do Was banalne pytanie, ale wolę się upewnić, bo do mojego rodzinnego miasta jest kilkaset kilometrów
Co trzeba ze sobą zanieść do urzędu w celu wyrobienia prawa jazdy po zaliczonym egzaminie praktycznym? Na stronach czytam o badaniach lekarskich, zaświadczeniu o zameldowaniu itp., ale wydaje mi się, że to robiłam kilka lat temu przy okazji uzyskiwania numeru PKK.
Pomóżcie mi proszę

Tylko pieniądze - ja robiłam przelew przez internet i wysłałam im potwierdzenie mailem, bo też mam dość daleko do miasta, gdzie składałam papiery na prawko. Potem dzwoniłam, czy prawko już jest gotowe i jak otrzymałam odpowiedź pozytywną, to pojechałam odebrać. Przy odbiorze wystarczy dowód osobisty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Titina1]

Dzięki za odpowiedzi dziewczyny

Czarna2000 w momencie, kiedy pisałam tego posta, jeszcze nie miałam zrobionego prawka Teraz jestem już po egzaminie, zaliczony pozytywnie, drugie podejście. Chociaż powiem Wam, że trafiłam chyba na najgorszego egzaminatora, jaki mógł być. Cały egzamin rzucał pasywno-agresywnymi tekstami, udowadniał mi, że jestem kretynką i nie potrafię przyspieszać, jeździć, przed trudniejszymi manewrami mówił "o, to będzie ciekawe". Na placu, już po przejechaniu miasta, powtórzył swój roast. Stwierdziłam, że nie będę z nim polemizować, chociaż miałam już łzy w oczach. Koleś pogadał, pogadał, ale egzamin zaliczył

Zimowa zawierucha, ja niestety muszę donieść nowe zdjęcie, bo numer PKK wyrabiałam kilka lat temu i od tego czasu zmieniły się wymogi.
Może to zameldowanie było wymagane przy robieniu numeru PKK, tak samo jak badania?

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Może było wymagane kilka lat temu, ja składałam dokumenty w 2016 i nie musiałam nic o zameldowaniu przynosić. Zadzwoniłabym do wydziału komunikacji i dopytała, po co bez sensu jeździć tak daleko. Też się bałam, że będę musiała nowe zdjęcie robić, ale jak dzwoniłam, to pani powiedziała, że gdyby czegokolwiek brakowało albo było przedawnione, to bym nie została dopuszczona do egzaminu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Titina1]

Zimowa Zawierucha kiedy ja byłam w Urzędzie z pół roku temu, kiedy zaczynałam robić dopiero prawko (zgubiłam nr PKK, a był potrzebny do wyrabiania kursu - sam numer PKK wyrabiałam chyba w 2015/16), to Pani powiedziała, że kiedy już zdam egzaminy, muszę dostarczyć im nowe zdjęcie, zanim wyrobią mi prawo jazdy.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

W sumie nawet mnie nie dziwi, że w każdym urzędzie co innego mówią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Titina1]

Zadzwoniłam do swojego Urzędu, Pani powiedziała, że interesują ich tylko moje pieniądze.

Jezu, ciesze się, że mam to już za sobą. Nikomu nie życzę takiego egzaminatora, jakiego ja miałam, ale najważniejsze, to nie dać się wyprowadzić z równowagi. Mój instruktor mi powtarzał, że dopóki egzaminator nie powie, że nie zdałam, to chociażby skały srały, mam jechać dalej i nie tracić nadziei. I dzisiaj sobie to powtarzałam w głowie

[Karolka3388]

Ja do teorii uczyłam się sama ze strony, którą poleciła mi kumpela: https://www.prawo-jazdy-360.pl/test i zdałam za pierwszym

[tojawiwi]

Napisane przez Karolka3388

Ja do teorii uczyłam się sama ze strony, którą poleciła mi kumpela: https://www.prawo-jazdy-360.pl/test i zdałam za pierwszym

Tez sie z tej strony ucze. Byly te same pytania na egzaminie co na tej stronie?

[Silloe]

Napisane przez Karolka3388

Ja do teorii uczyłam się sama ze strony, którą poleciła mi kumpela: https://www.prawo-jazdy-360.pl/test i zdałam za pierwszym

Napisane przez tojawiwi

Tez sie z tej strony ucze. Byly te same pytania na egzaminie co na tej stronie?

Też uczyłam się z tej strony i zdałam na max 74 pkt, pytania te same, więc śmiało

[tojawiwi]

Napisane przez Silloe

Też uczyłam się z tej strony i zdałam na max 74 pkt, pytania te same, więc śmiało

serio? boje sie ze sie wyucze na blache a potem mnie pytania zaskocza:brzyda l:

[Karasiowa]

Napisane przez tojawiwi

serio? boje sie ze sie wyucze na blache a potem mnie pytania zaskocza:brzyda l:

Ja miałam na tej stronce opłacony dostęp i zanim zaczęłam robić testy to przeleciałam wszystkie pytania kategoriami. Jak się robi wszystkie pytania z kategorii to oprócz tego, że poznajesz pytania chwytasz też ogólne zasady. Uczenie się pytań i przepisów w jednym. Jakby jakimś cudem zaskoczyło Cię jakieś pytanie i tak dasz radę odpowiedzieć. Potem robiłam pytania, na które błędnie odpowiedziałam. A na końcu parę testów.


Dzisiaj zdałam 74/74. Nie było pytania, które by mnie chociaż przez chwilę zdziwiło Śmiało.

[Silloe]

Napisane przez tojawiwi

serio? boje sie ze sie wyucze na blache a potem mnie pytania zaskocza:brzyda l:

Serio, serio Ucz się z tej strony Kiedy masz egzamin?

[tojawiwi]

Napisane przez Silloe

Serio, serio Ucz się z tej strony Kiedy masz egzamin?

Dopiero się zapisze na egzamin ale już ćwiczę, ponieważ mega boje się teorii


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk