|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2020-05-06, 07:30 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 3
|
Strach przed ? No właśnie, przed czym ?
Moim najczęstszym towarzyszem jest strach. Przychodzi do mnie w chwilach, w których nie powinien. Przykładowo. Na studiach pojawia się nowy materiał. Wydaje się trudny, skomplikowany. Więc nie uczę się bo boję się, że nie dam rady, że nie zrozumiem. Boję się zacząć i odkładam to. Potem gdy mam nóż na gardle zmuszam się do nauki i okazuje się, że jestem w stanie się tego nauczyć.
I tak jest za każdym razem gdy jest coś nowego i trudnego. Ogarnia mnie panika, że nie dam rady, że to dla mnie zbyt wiele. Podobnie mam z czytaniem książek, graniem w gry czy oglądaniem filmów. W przypadku tego pierwszego, ilekroć sięgam po jakąś lekturę ogarnia mnie uczucie niepokoju, że za moment może być coś, czego nie zrozumiem. Takie zjawisko dopada mnie nawet w trakcie czytania książek miłych, przyjemnych. Martwię się, że bohaterów spotkają nieprzyjemności, że będą mieli problemy i z tego powodu często odkładam w połowie przeczytane książki na półkę lub robię kilku tygodniową przerwę w czytaniu. Z oglądaniem filmów mam podobnie. Jeśli śledzę jakiś ciekawy dokument, boję się że czegoś mogę nie zrozumieć. Natomiast w filmach fabularnych lękam się, że bohaterzy mogą mieć pod górkę i coś pójdzie nie po ich myśli. Z nauką języków też nie jest różowo. Zaczynam się uczyć, przyswajam nowe słówka, a potem zaczynam się bać, że czegoś nie ogarnę, że potem może być trudniej i sobie nie poradzę. Nawet jeśli zdobywanie wiedzy przychodzi mi łatwo, to wyczekuję momentu kiedy się zatnę i nie będzie mi szło. W grach tak samo. Lubię tej sposób rozrywki, ale w trakcie zabawy w mojej głowie pojawiają się myśli "a co jak czegoś nie będę mógł przejść". Najczęściej po ukończeniu jednej tzw "misji" przerywam grę. Wszystko przez to, że boję się porażki. W zeszłym roku zapisałem się na kilka różnych kursów. Ale przerwałem je z obawy, że ... potem będzie trudniej i nie dam sobie rady. Nawet jeśli byłem na bieżąco i nic nie sprawiało mi trudności, potem ogarniał mnie jakiś strach - dalej będzie trudniej i będą problemy. Nie wiem jak z tym walczyć. Miał ktoś podobnie? |
2020-05-06, 10:18 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 609
|
Dot.: Strach przed ? No właśnie, przed czym ?
Masz nerwicę, idź do lekarza, nie ma sensu się męczyć.
|
2020-05-06, 12:22 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: Strach przed ? No właśnie, przed czym ?
To raczej żadna nerwica
|
2020-05-06, 12:31 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 609
|
Dot.: Strach przed ? No właśnie, przed czym ?
|
2020-05-06, 12:44 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
|
Dot.: Strach przed ? No właśnie, przed czym ?
Zdecydowanie nie brzmi to jak zdrowe zachowanie - te lęki są irracjonalne i tak jak pisze supergonorrhea, powinnać się udać do lekarza. Bez konkretnej terapii się nie obejdzie, inaczej cały czas będziesz się zadręczać
|
2020-05-06, 12:59 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Strach przed ? No właśnie, przed czym ?
Normalne za to na pewno to nie jest.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-06, 14:06 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 849
|
Dot.: Strach przed ? No właśnie, przed czym ?
To raczej nie nerwica, ale tak czy inaczej sprawa dla psychologa.
|
2020-05-06, 15:38 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Strach przed ? No właśnie, przed czym ?
Na to jest jedna rada- psychoterapia poznawczo behawioralna, sama sobie nie poradzisz
|
2020-05-06, 17:31 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Strach przed ? No właśnie, przed czym ?
Psychoterapia
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-05-28, 19:17 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 38
|
Dot.: Strach przed ? No właśnie, przed czym ?
Mam to samo Myślałam, że to jakaś forma prokrastynacji, szczególnie jeśli chodzi o naukę. Ale ta teoria się wali, jeśli problem dotyczy codziennych czynności, albo takich mniej wymagających rzeczy, np. jak napisałeś - oglądaniu filmów.
Ja staram się racjonalizować i pewne rzeczy robić na siłę, ale zwykle kończy się tak, że czekam na ostatnią możliwą chwilę. Wtedy dostaję jakichś super mocy i jestem w stanie np. przyswoić materiał, którego inni uczyli się systematycznie przez kilka miesięcy. Ale zawsze jest to takie, no nie wiem, chaotyczne? Denerwuje mnie to jak cholera, bo wiem, że mogłabym osiągać więcej, a tak to co najwyżej udaje mi się utrzymać wymagany poziom Też mi się wydaje, że bez terapii nie przejdzie. Jak byś się zdecydował, odezwij się na pv Edytowane przez nymeris Czas edycji: 2020-05-28 o 23:15 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:59.