Randki przez Internet cz. 4.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

o wow już kolejna część! mam nadzieję, że w tej będzie więcej udanych spotkań !

[natalcia250]

wysmarowałam już posta w poprzedniej części, więc po prostu go tutaj przekleję

z okazji nowej części wątku, życzę nam wszystkim udanych randek

Napisane przez natalcia250

jutro


mój ojciec zagadał do mamy jak siedziała na ławce na dworcu PKP

ja poznałam najwięcej ludzi właśnie na studiach, ale nie na samej uczelni, tylko na imprezach, domówki w akademiku, spotkania w barach, znajomy przyprowadzał znajomego i tak to się kręciło.

parę razy w życiu zagadywali do mnie faceci na ulicy, nawet ostatnio na przystanku, ale ja jestem zdecydowanie przeciwna tego typu podrywom, może dlatego, że zawsze to byli jacyś dziwacy ale nawet jakby to miał być jakiś normalny facet, to wolałabym żeby podszedł do mnie w barze czy na koncercie, gdzie zazwyczaj idę otwarta na poznawanie nowych osób, a nie w kolejce w sklepie czy na przystanku, gdy jestem pochłonięta własnymi myślami i nie mam ochoty z nikim nawiązywać kontaktu

[Ellen_Ripley]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89323053]o wow już kolejna część! mam nadzieję, że w tej będzie więcej udanych spotkań ! [/QUOTE]

(Plus) Nadal poszukującym życzę przede wszystkim trafiania na mniejszą ilość świrów, inceli, szowinistów oraz kłamców tracących czyjś czas fałszywym "taaak, ja też szukam związku". Najlepiej to wcale, ale wiadomo - to mało prawdopodobne.

[Malinowanuta]

Napisane przez Ellen_Ripley

(Plus) Nadal poszukującym życzę przede wszystkim trafiania na mniejszą ilość świrów, inceli, szowinistów oraz kłamców tracących czyjś czas fałszywym "taaak, ja też szukam związku". Najlepiej to wcale, ale wiadomo - to mało prawdopodobne.

O tak, tego przede wszystkim!

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Ja się zastanawiam czy zapisać się na speed dating na jutro. Zostało 1 miejsce 😂 byliście kiedys?

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Ja nie byłam, ale zawsze chciałam spróbować! Daj znac jak było, jeśli pójdziesz

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Malinowanuta

O tak, tego przede wszystkim!

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Ja się zastanawiam czy zapisać się na speed dating na jutro. Zostało 1 miejsce byliście kiedys?

Ja bylam w razy i sie rozczarowalam. Ale organizacja lezala i kwiczala, w moim miescie mam wrazenie, ze takie nowinki sa 100 lat za murzynami
W sumie jak masz mozliwosc to idz, moze qkurat tobie sie spodoba taka opcja

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[Agaciok xD]

Czy jak rozmowa na apce wydaje wam się trochę taka wymuszona, ale facet jest mega w waszym typie, to dajecie szansę i umawiacie się na spotkanie, bo a nóż w realu będzie lepiej, czy odpuszczacie?

[karawanna]

Napisane przez Agaciok xD

Czy jak rozmowa na apce wydaje wam się trochę taka wymuszona, ale facet jest mega w waszym typie, to dajecie szansę i umawiacie się na spotkanie, bo a nóż w realu będzie lepiej, czy odpuszczacie?

Na ogół nie - nie ma co dla samego wyglądu naginać rzeczywistości. Z drugiej strony niektórzy zyskują na spotkaniu na żywo. To on pisze w taki sposób, że masz wrażenie, że nie jest ta rozmowa zainteresowany? On zaproponował spotkanie czy ty?

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[Yellow_Cherry]

Napisane przez Agaciok xD

Czy jak rozmowa na apce wydaje wam się trochę taka wymuszona, ale facet jest mega w waszym typie, to dajecie szansę i umawiacie się na spotkanie, bo a nóż w realu będzie lepiej, czy odpuszczacie?

Zazwyczaj jak na apce rozmowa jest jak wynuszona, to nawet nie pada propozycja spotkania, bo rozmowa umiera po kilku-kilkunastu zdaniach

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[Agaciok xD]

Napisane przez karawanna

Na ogół nie - nie ma co dla samego wyglądu naginać rzeczywistości. Z drugiej strony niektórzy zyskują na spotkaniu na żywo. To on pisze w taki sposób, że masz wrażenie, że nie jest ta rozmowa zainteresowany? On zaproponował spotkanie czy ty?

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Yellow_Cherry

Zazwyczaj jak na apce rozmowa jest jak wynuszona, to nawet nie pada propozycja spotkania, bo rozmowa umiera po kilku-kilkunastu zdaniach

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

Właśnie to jest takie dziwne, bo on wygląda na zainteresowanego, odpisuje mi wręcz w 5 sekund. Ale często ja muszę tę rozmowę jakby rozwijać, bo np o coś się go zapytam, praca/hobby czy cokolwiek to rozpisze się i dużo o tym opowie, ale potem wcale nie zapyta co ja lubię Noo, kilka razy zapytał. Ale ogólnie mam wrażenie, że trzeba się mocno nagimnastykować, żeby ta rozmowa nie umarła. Propozycja spotkania nie była jeszcze jakaś konkretna, bo on mieszka w mieście obok. Ja po prostu luźno spytałam kiedy będzie w moim mieście, a on że może w tym tygodniu i czy chciałabym gdzieś razem pójść

[karawanna]

Szczerze mówiąc - nie chciałoby mi się Jak jest taki flow podczas pisania, rozmowa naturalnie się toczy, to jest dla mnie dobry znak. Nie chciałoby mi się tak gimnastykować, wymyślać tematy i pytać, tylko dlatego żeby ta rozmowa jakoś tam się toczyła, bo gość jest przystojny. Ja bym pewnie przestała wtedy inicjować tematy, żeby zobaczyć czy facet wykaże jakaś inicjatywę i inwencję - jak nie, to dla mnie sprawa jasna i ucinam kontakt.

Z drugiej strony, spotkać się nie zaszkodzi jeśli kontakt się utrzyma i nadal będziesz miała chęć. Może akurat zaskoczy. Tylko żeby się nie napalać za bardzo, bo gdy ktoś się nam bardzo podoba z wyglądu, to ludzie mają tendencje przymykać oko na wiele rzeczy

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez karawanna

Szczerze mówiąc - nie chciałoby mi się Jak jest taki flow podczas pisania, rozmowa naturalnie się toczy, to jest dla mnie dobry znak. Nie chciałoby mi się tak gimnastykować, wymyślać tematy i pytać, tylko dlatego żeby ta rozmowa jakoś tam się toczyła, bo gość jest przystojny. Ja bym pewnie przestała wtedy inicjować tematy, żeby zobaczyć czy facet wykaże jakaś inicjatywę i inwencję - jak nie, to dla mnie sprawa jasna i ucinam kontakt.

Z drugiej strony, spotkać się nie zaszkodzi jeśli kontakt się utrzyma i nadal będziesz miała chęć. Może akurat zaskoczy. Tylko żeby się nie napalać za bardzo, bo gdy ktoś się nam bardzo podoba z wyglądu, to ludzie mają tendencje przymykać oko na wiele rzeczy

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Ja bym dała przestrzeń facetowi. Jak nie przejmie inicjatywy chociaż na chwilę to raczej nic z tego nie będzie.

[Stysia21]

Ja właśnie miałam dzisiaj taką sytuacją, pisze do mnie chłopak, że chciałby się poznać, po czym na każde moje pytanie: No. Tak. Tu. Tam. Żadnego pytania zwrotnego, żadnego rozwinięcia wątku, nie wiem, co on rozumiał przez poznanie się, w końcu na jedną z tych odpowiedzi nie odpisałam, no ile można?

[Agaciok xD]

To nie jest też tak, że on nic nie pisze i próbuje mnie zbyć jak mu nie odpisuję / zapomnę odpisać to się"przypomina". Zobaczymy jak to pójdzie, na razie ta rozmowa nie idzie na jakieś głębsze tematy, a ja nie lubię ciągle gadać o głupotach. Może na żywo lepiej mu idzie. Miałam przypadki, że z kimś mi się super pisało, a na spotkaniu zonk, nie było o czym gadać, więc może w drugą stronę też to działa. Jak nie, to trudno, nic nie tracę, oprócz czasu

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez Agaciok xD

To nie jest też tak, że on nic nie pisze i próbuje mnie zbyć jak mu nie odpisuję / zapomnę odpisać to się"przypomina". Zobaczymy jak to pójdzie, na razie ta rozmowa nie idzie na jakieś głębsze tematy, a ja nie lubię ciągle gadać o głupotach. Może na żywo lepiej mu idzie. Miałam przypadki, że z kimś mi się super pisało, a na spotkaniu zonk, nie było o czym gadać, więc może w drugą stronę też to działa. Jak nie, to trudno, nic nie tracę, oprócz czasu

Ale w ogóle rozmawialiście o spotkaniu w najbliższym czasie?

[Ellen_Ripley]

Słuchajcie, nie każdy jest mistrzem pisania plus ta druga strona, faceci, również mają prawo być nieco wypaleni. Może z góry zakładają, że pewnie znowu nici ze spotkania i skończy się na tysięcznej, podobnej do siebie pisaninie? Bo wiadomo, każdy chce myśleć, że jest jedyny w swoim rodzaju i oryginalny, ale sprowadza się to do tego, że większość tych rozmów jest podobna.

Agaciok, a co z randką? Jest o tym mowa?

[Agaciok xD]

Napisane przez Stysia21

Ja właśnie miałam dzisiaj taką sytuacją, pisze do mnie chłopak, że chciałby się poznać, po czym na każde moje pytanie: No. Tak. Tu. Tam. Żadnego pytania zwrotnego, żadnego rozwinięcia wątku, nie wiem, co on rozumiał przez poznanie się, w końcu na jedną z tych odpowiedzi nie odpisałam, no ile można?

U mnie nie jest az tak tragicznie, zeby jednym slowem odpisywal
[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89324241]Ale w ogóle rozmawialiście o spotkaniu w najbliższym czasie?[/QUOTE]
Tak, pisałam wyzej ze moze w tym tygodniu, ale na razie to byl taki luzno rzucony pomysl

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez Agaciok xD

Tak, pisałam wyzej ze moze w tym tygodniu, ale na razie to byl taki luzno rzucony pomysl

Przez ciebie czy przez niego?

[Stysia21]

Napisane przez Agaciok xD

U mnie nie jest az tak tragicznie, zeby jednym slowem odpisywal

Tak, pisałam wyzej ze moze w tym tygodniu, ale na razie to byl taki luzno rzucony pomysl

Może zaproponuj mu konkretną datę? Będziesz wiedziała, na czym stoisz, czy się zacznie migać, czy przystanie na propozycję itd.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Stysia21

Może zaproponuj mu konkretną datę? Będziesz wiedziała, na czym stoisz, czy się zacznie migać, czy przystanie na propozycję itd.

Bardzo dobra rada. Postawiłabym na konkret a nie jakieś mgliste "gdzieś tam w przyszłym tygodniu".

[karawanna]

Napisane przez Ellen_Ripley

Słuchajcie, nie każdy jest mistrzem pisania plus ta druga strona, faceci, również mają prawo być nieco wypaleni. Może z góry zakładają, że pewnie znowu nici ze spotkania i skończy się na tysięcznej, podobnej do siebie pisaninie? Bo wiadomo, każdy chce myśleć, że jest jedyny w swoim rodzaju i oryginalny, ale sprowadza się to do tego, że większość tych rozmów jest podobna.

Agaciok, a co z randką? Jest o tym mowa?

Z tym, że nie każdy jest mistrzem pisania i zyskuje przy poznaniu na żywo zgadzam się. Natomiast z tym, że może to przez wypalenie rozmowami na apce randkowej - no kobieta też może mieć już dość setnej takiej samej rozmowy i zadawania w kółko takich samych pytań. To czemu wtedy na takiej apce siedzieć i czekać, aż druga strona w rozmowie się cały czas będzie wykazywać? Nie lepiej zrobić sobie wtedy przerwę? Jak wtedy tak naprawdę poznać kogoś fajnego, skoro samemu nie wykazuje się zbytnio inicjatywy i nie pokazuje się tak naprawdę przez to od fajnej strony?
No chyba, że facet wygląda tak, że tylko czeka, aż kobiety będą koło niego tylko skakać w rozmowach

[siarka40]

Napisane przez Agaciok xD

Właśnie to jest takie dziwne, bo on wygląda na zainteresowanego, odpisuje mi wręcz w 5 sekund. Ale często ja muszę tę rozmowę jakby rozwijać, bo np o coś się go zapytam, praca/hobby czy cokolwiek to rozpisze się i dużo o tym opowie, ale potem wcale nie zapyta co ja lubię Noo, kilka razy zapytał. Ale ogólnie mam wrażenie, że trzeba się mocno nagimnastykować, żeby ta rozmowa nie umarła. Propozycja spotkania nie była jeszcze jakaś konkretna, bo on mieszka w mieście obok. Ja po prostu luźno spytałam kiedy będzie w moim mieście, a on że może w tym tygodniu i czy chciałabym gdzieś razem pójść

Jeśli konkretnie byście się umówili teraz, to bym poszła chyba. Nie każdy jest dobry w pisaniu (uprawianiu small write?), ważne aby na żywo się kulało, a tutaj wygląda na to, że facet jest gotów przejść na spotkanie na żywo.

[Agaciok xD]

[1=d5f2b1fe262415f84dead74 6c1bee8c0d6ac2850_6340b04 00d0a7;89324247]Przez ciebie czy przez niego?[/QUOTE]

Napisane przez Stysia21

Może zaproponuj mu konkretną datę? Będziesz wiedziała, na czym stoisz, czy się zacznie migać, czy przystanie na propozycję itd.

Napisane przez Ellen_Ripley

Bardzo dobra rada. Postawiłabym na konkret a nie jakieś mgliste "gdzieś tam w przyszłym tygodniu".

On na ten moment mieszka w innym mieście niż ja (ale niedaleko i coś wspominał, że chce zamieszkać w moim wkrótce). Ja luźno zapytałam kiedy będzie w moim mieście, a on że może w przyszły weekend albo jakoś w tygodniu i czy chciałabym gdzieś wyjść razem więc niby ja rzuciłam luźny pomysł, ale on go podchwycił. Powiedziałam, że moglibyśmy się spotkac, problem w tym, że ja mam zaplanowaną wycieczkę zagraniczną od czwartku do wtorku i albo przyjedzie przed tym albo po tym. Powiedział, że da znać. Wydaje mi się, że teraz piłeczka leży po jego stronie, bo cięzko wymagać od kogoś, żeby przyjechał do innego miasta w środku tygodnia. Zdaję sobie sprawę, że może nic z tego nie wyjść i że w ogóle na przykład jutro przestaniemy pisać.

[Yellow_Cherry]

Mi sie teraz dwoch trafilo, jeden napisal po polnocy jakie mam pkany na dzis. Weszlam na tindera popoludbiu, coa tam odpisalam, on po 20 pisze, ze chcialby sie spotkac bo jeszcze jwst na urlopie w moim miescie a potem wraca na drugi koniec polski
Drugi zaraz po "hej" wyskoczyl zebym dala numer telefonu to na whatssapa przeskoczymy. Serio? Zdania z kolesiem nie zamienilam a juz numer chce

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[Krystal_26]

Ja czasem miałam tak, że pisało się świetnie, a na żywo było drętwo i rozmowa kulała. Z drugiej strony z moim byłym świetnie się rozmawiało na żywo, ale jak mieliśmy wymienić parę maili albo sms-ów to była tragedi, robił błędy i pisał bardzo skrótowo. Nie każdy musi być mistrzem pisania, nie każdy w ogóle musi lubić spędzać tak dużo czasu na smartfonie, także jeśli facet jest w swoim typie nie tylko pod względem wizualnym ale też pod względem jakiegoś światopoglądu, zainteresowań, to jak najbardziej dałabym szanse. Tylko faktycznie teraz piłka jest po jego stronie.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Krystal_26

Ja czasem miałam tak, że pisało się świetnie, a na żywo było drętwo i rozmowa kulała. Z drugiej strony z moim byłym świetnie się rozmawiało na żywo, ale jak mieliśmy wymienić parę maili albo sms-ów to była tragedi, robił błędy i pisał bardzo skrótowo. Nie każdy musi być mistrzem pisania, nie każdy w ogóle musi lubić spędzać tak dużo czasu na smartfonie, także jeśli facet jest w swoim typie nie tylko pod względem wizualnym ale też pod względem jakiegoś światopoglądu, zainteresowań, to jak najbardziej dałabym szanse. Tylko faktycznie teraz piłka jest po jego stronie.

Dlatego uważam, że po dowiedzeniu się o facecie podstawowych informacji (jakieś takie nasze "must have" minimum) należy się umówić i rozmawiać już na żywo. Jak ktoś ma okazać się być niefajny, niemiły, czy dziwny, to najwyżej będzie. Nie trzeba siedzieć na takim spotkaniu za karę. Pamiętam, że z TŻ pisało mi się dość średnio - nie lubił tego za bardzo, ba, zdarzało nam się pokłócić o jakieś pierdoły, bo się źle zrozumieliśmy. A na żywo super.

Oczywiście nie mam na myśli postawy pt. nawet dwóch zdań na krzyż nie umiem sklecić / walę byki, że oczy krwawią / nie chce mi się wysilać na cokolwiek. Natomiast oczekiwanie jakichś elaboratów, pytanie o rzeczy, których na dobrą sprawę możnaby się dowiedzieć na spotkaniu na żywo? Bez sensu.

[karawanna]

Ale z tego co pisała Agaciok parę postów wyżej, to on przykładowo o swoich zainteresowaniach pisze właśnie elaboraty, ale w większości przypadków nie zdobywa się na koniec na pytanie "a jakie jest Twoje hobby"

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[Yellow_Cherry]

A ja mam do was pytanie. Zdaje sobie sprawe, ze potrzebuje dosc sporo uwagi ze strony faceta, zeby okazywal mna zainteresowanie, zagadywal, nie milkl na kilka dni, ale zdarzalo sie, ze trafialam na takich, co tego zainteresowania okazywali az za duzo, co kilka godzin pytali co robie, jak tam, jak sie czuje itd. przytlaczali mnie, wrecz odczuwalam nachalnosc. Miala ktoras taki priblem? Czy wystarczy takiemu powiedziec wprost, ze fajnie, ale nie pytaj co chwile co robie, nie dzwon 3 razy dziennie?

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

Napisane przez Yellow_Cherry

A ja mam do was pytanie. Zdaje sobie sprawe, ze potrzebuje dosc sporo uwagi ze strony faceta, zeby okazywal mna zainteresowanie, zagadywal, nie milkl na kilka dni, ale zdarzalo sie, ze trafialam na takich, co tego zainteresowania okazywali az za duzo, co kilka godzin pytali co robie, jak tam, jak sie czuje itd. przytlaczali mnie, wrecz odczuwalam nachalnosc. Miala ktoras taki priblem? Czy wystarczy takiemu powiedziec wprost, ze fajnie, ale nie pytaj co chwile co robie, nie dzwon 3 razy dziennie?

Wysłane z mojego M2101K7BNY przy użyciu Tapatalka

Ja bym po prostu nie odpisywała albo nie odbierała jakbym była zajęta, a ktoś mnie zaczepiał o jakieś pierdoły w stylu 'co tam?'. Dla mnie to jest kwestia dopasowania, jak częstotliwość kontaktu nie wychodzi naturalnie na samym początku to raczej znak, że nie jest nam po drodze, bo ktoś dla mniej jest zbyt bluszczowaty albo zbyt zdystansowany.

I nie dawałabym numeru telefonu facetom na samym początku znajomości. Niech się kontaktują przez komunikatory Internetowe.