Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem - Strona 26 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-04-19, 13:17   #751
spełniona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 76
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

przyczyną wzdęć jest cukier dodawany do wszystkiego lub syrop klonowy - w każdym razie węglowodany proste. On jest pożywką dla candida i powoduje fermentację. Jeśli piekliście kiedykolwiek ciasto drożdżowe - to widzieliście jak rosną drożdże po dodaniu cukru - tak samo rosną nasze brzuchy, jak tego cukru jest dużo. Niestety cukier dodawany jest dla poprawy smaku - wtedy towar lepiej się sprzedaje. Mam troch lat i żałuję, że żywność nie jest dziś taka jak za komuny. Słodycze były słodyczami, a normalna żywność normalną żywnością, a nie nieco mniej słodkimi słodyczami. Nawet drożdżówki były drożdżówkami - bez tej całej tony lukru. Były przepyszne, nie to co te dzisiejsze paskudne ulepki. Ale cukier był wtedy na kartki, więc tak nie "cukrzono". Poza tym konserwanty. Wtedy mleko kwasiło się na drugi dzień, a chleb nie zawierał spulchniaczy i kupowało się go w sklepach lub w piekarni, w której ten chleb pieczono w nocy, bynajmniej nie z mrozonego ciasta tylko z wyrabiano w mąki (wiadziałam na wasne oczy). Wędliny nie były pompowane środkami zatrzymującymi wodę i korserwantami, bo były wykupywane błyskawicznie, nie zalegały w sklepach tygodniami. Teraz te środki po części zostają w organiźmie i powodują, że mamy "nadwagę" - a tak naprawdę jest to woda. Tą wodę w organiźmie zatrzymuje też cukier.
Cóż... niewiele da się poradzić, ale na pewno można ten cukier ograniczyć ( nie jeść słodyczy czy ciast) - bo jest go i tak dużo w innych produktach. Ograniczyć chleb. Obecnie jem chleb na przemian z waflami ryżowymi (wiem jakie jest zdanie na ich temat - ale u mnie, w przeciwieństwie do chleba nie powodują wzdęć, a sycą głód. Robię z nich normalne kanapki - przyzwyczaiłam się. Same wafle też odradzam, bo zapychają. Najlepiej jeść w jednym posiłku kanapki robione zarówno na kromkach chleba jak i na waflach - mieszać. ) Trzeba też odstawić słodkie owoce czy warzywa - banany, winogrona, truskawki, pomidory, bakalie (rodzynki, migdały, orzechy). Mleko, śmietana. jogurty "owocowe" i sery wszelkiego rodzaj (białe, żółte, topione, pleśniowe) - zdecydowanie powiększają wzdęcia.
Kawa regularnie pita, zarówno czarna jak i z mlekiem, rozwala układ trawienny.

Zatem co bezpiecznie można jeść?
zrobiłam sobie listę na podstawie obserwacji swojego organizmu:
na śniadanie:
- chleb pszenno - żytni z dobrej piekatni i wafle ryżowe (jeść w danym posiłku jedno i drugie z przewagą wafli)
- jajecznica, lub jajka na miękko (jajko na twardo może być ale tylko jedno na kanapki, jest ciężkostrawne)
- kanapki z masłem i szynką oraz jakimś warzywkiem - ogórkiem (surowym, kiszonym, konserwowym), rzodkiewką, zieloną sałatą, papryką (pomidor odpada)
- śledzie (wymoczone w wodzie tak z soli jak z oleju)
- ryby z puszki - ale odsączone z oleju lub pasty pomidorowej

Obiad:
Zupy:
- żurek
- rosół z makaronem (trzeba mieć na uwadze, że wzmaga głód, poza tym makaron musi być gotowany na półtwardo, nie może być rozgotowany)
- krupnik (też wzmaga apetyt bo jest na rosole)
- barszcz czerwony z ziemniakami (mało śmietany)
- kapuśniak
- zupa pomidorowa z ryżem lub makaronem gotowanym na półtwardo (mało śmietany)

II Danie:
białko:
- ryba smażona ( panierkę po usmażeniu można zdjąć - ryba pod panierką jest lekkostrawna)
- kurczak lub indyk: gotowany, pieczony w piekarniku (np. udka), smażony (np. filety - panierkę po usmażeniu można zdjąć, mięso pod spodem jest lekkostrawne)
- mięso wołowe, wieprzowe i cielęce, gotowane w warzywach lub duszone (nie dodawać mąki do sosu, albo ostatecznie bardzo mało)
- risotto
- ryż z owocami (bez śmietany) np. z tartym jabłkiem
- jajko sadzone + ziemniaki

węglowodany:
- ziemniaki gotowane z wody
- ryż (gotowany krótko, nie może być rozgotowany)
- kasza jęczmienna (pozostałych unikać, powodują zgagę)
- makaron gotowany na półtwardo i spożywany rzadko (nie może być rozgotowany)

Mięsa raczej nie łączyć z ziemniakami tylko z ryżem (bo ziemniaki z mięsem długo się trawią)

Warzywa :
- zielona sałata z małą ilością naturalnegot jogurtu
- kiszona kapusta (mało - może wzdymać)
- mizeria (ogórki z małą ilością jogurtu, lub najlepiej bez jogurtu)
- ogórki kiszone
- ogórki konserwowe ( w małej ilości)
- papryka surowa i konserwowa

uważać na warzywa gotowane - buraki i marchew gotowana mają dużo cukru - mogą wzdymać. Tuczą.
brokuły, szpinak, kapusta gotowana, kalafior, fasolka szparagowa - wzdymają.

Podwieczorek:
- owoce sezonowe - ale unikać bardzo słodkich ( wykluczyć winogrona, gruszki, arbuzy, banany, ananasy), pomarańcze jeść w małej ilości.
Można jeść: porzeczki, agrest, borówki, czereśnie (w małej ilości), truskawki (w małej ilości), jabłka (jedno i nie codziennie), maliny, śliwki (nie za dużo, mogą powodować biegunkę), kiwi, poziomki, mandarynki w małej ilości - najlepiej by owoce nie były zbyt dojrzałe, tj. kwaskowate, a nie słodkie
- pieczone jabłko
- kanapki z wafli wyżowych

Kolacja:
- to samo co na śniadanie
- ryba surowa pieczona w folii w piekarniku + kromka chleba


Prodkukty zakazane (wzdymające lub powodujące zgagę):
1. cukier i inne dodatki:
- cukier, słodycze, czekolada, ciasta, ciastka
- miód
- powidła, dżemy
- chipsy
- ketchup
- majonez (ograniczać)
- musztarda (ograniczać)
- ćwikła, chrzan (ograniczać)

2. mączne:
- chleb pszenny, bułki pszenne, bagietki (zarówno białe j jak i razowe)
- pizza
- makaron rozgotowany,
- pierogi
- naleśniki
- placki smażone (np. jabłka w cieście)
- kasze gruboziarniste
- kasza jaglana
Od czasu do czasu można zjeść pierogi ale w małej ilości (4-5 pierogów) i nie mogą być długo gotowane

3. mleczne:
- mleko,
- śmietana (ogrniczać)
- jogurty słodzone,
- jogurty naturalne, (zawierają laktozę) ograniczać
- sery twarogowe
- żółty ser w minimalnej ilości, na kanapkę dla smaku
- serki topione, serki do smarowania np.Hohland
- sery ppleśniowe

4. mięsne przetworzone :
- pasztety
- kiełbasy (zwłaszcza kiełbasa smażona) - można zjeść od czasu do czasu kanapki z suchą krakowską
- kiszka (smażona na tłuszczu na patelni powoduje zgagę, ale pieczona w piekarniku w folii aluminiowej raczej nie szkodzi)
- parówki (zdarzają się takie, które nie szkodzą)
- konserwy mięsne

5. owoce, warzywa:
- banany (zwłaszcza dojrzałe)
- arbuzy
- winogrona
- gruszki
- ananasy
- czereśnie w dużej ilości
- truskawki w dużej ilości (zwłaszcza ze śmietaną i cukrem)
- marchew gotowana w dużej ilości (zwaszcza z zielonym groszkiem zaprawiana mąką)
- buraki gotowane zaprawiane śmietaną
- groszek zielony z puszki (konserwowy)
- sałatka jarzynowa (wzdyma bo zawiera śmietanę, majonez w dużej ilości)
- migdały, orzechy
- owoce suszone: rodzynki, daktyle, śliwki, morele

Napoje szkodzące:

- kawa (powoduje zaburzenia rytmu serca, wzdyma, powoduje ból żołądka i przykry zapach z ust)
- herbata czarna (pobudza wydzielanie kawsu w żołądku, wypita wieczorem powoduje ból żołądka, wysusza skórę)
- herbata zielona (bardzo odwadnia skórę)
- soki i napoje sztucznie barwione i słodzone (wzdymają i tuczą)
- kakao (wzdyma i tuczy)
- alkohol (wysusza skórę)
- herbaty ziołowe - gorzkie zioła pobudzają wydzielanie soku żołądkowego i apetyt

Napoje wskazane:

- woda mineralna niskosodowa
- przegotowana woda (bez cukru) - do posiłku, bo wypita na pusty żołądek powoduje leukocytozę pokarmową
- bardzo słaba herbata


Produktami działającymi pobudzająco na wydzielanie soku żołądkowego są:
-rosół
-galarety z mięsa i z ryb (są z rosołu),
-kawa naturalna, herbata,
-produkty marynowane,
-surowa tarta marchewka, naturalny sok z marchwi
- zioła i wszystko co gorzkie


W celu zmniejszenia drażnienia mechanicznego błony śluzowej żołądka z diety wykluczyć:
-pieczywo razowe,
-grube kasze,




Na koniec podzielę się z Wami swoim niedawnym odkryciem, a raczej odkryciem mojego męża, który stwierdził, że bardzo dobrze, na jego również wrażliwy układ trawienny, podziałał zwykły żurek. Ja na to nie zwróciłam uwagi, ale jak mi o tym powiedział, to też zaczęłam obserwować organizm - i rzeczywiście brzuch się spłaszczył i uspokoił. Oczywiście żurek nie może być sam, tylko np. z ziemniakami - bo może spowodować biegunkę (jest tłusty).
U nas to działa - wypróbujcie. Ugotujcie sobie tego żurku na małej ilości boczku i zjedzcie ze dwa dni pod rząd. Ja to nawet sobie jeszcze w kolejnych dniach zostawiam i odgrzewam pojemność szklanki. Nie wiem co jest w składzie żurku - ale mam wrażenie, że dobrze działa na florę bakteryjną jelit. Jest kwaśny - i podobnie jak ogórki kiszone czy kapusta ma te dobre właściwości rzeczy kwaśnych (poza cytrusami, bo one akurat szkodzą), przy czym ma przewagę nad kapustą kiszoną, która też może powodować wzdęcia, jak to kapusta.
U nas ten żurek jest bardzo ubogi - tylko wywar z wędzonego boczku (z tym boczkiem pokrojonym w kostkę), żurek z butelki i kilka warzyw (cebula, pietruszka, ziemniaki osobno ugotowane). Oczywiście żadną mąką tego nie zagęszczam.
Dodam też, że oczywiście nie jestem w stanie całkowicie zrezygnować z produktów zakazanych i od czasu do czasu mam taki dzień, że muszę się naładować słodyczami "po kokardę". Zazwyczaj po takim bulimicznym ataku na słodycze (oczywiście nie wymiotuję) na drugi dzień miewam dolegliwości, ale godzę się z tym, bo widocznie organizm tego potrzebował, po czym wracam do produktów, które dobrze toleruję. No i serwuję sobie ten żurek na złagodzenie objawów.

Nie należy mylić żurka z barszczem białym. Żurek jest na zakwasie żytnim, barszcz biały na zakwasie z mąki pszennej, która ma dużo glutenu, bo pszenica jest modyfikowana genetycznie.

Edytowane przez spełniona
Czas edycji: 2020-05-31 o 12:29
spełniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-20, 20:57   #752
spełniona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 76
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

z tego wszystkiego zaczęłam trochę czytać o zakwasie i doczytałam, że "Dawniej kwas chlebowy był także napojem leczniczym, gdyż łagodził dręczące szlachtę po sutych ucztach dolegliwości. Także obecnie kwas chlebowy można stosować, by zlikwidować nadkwasotę, wzdęcia i inne zaburzenia trawienia - zwłaszcza po zjedzeniu tłustych i ciężkostrawnych potraw. Właściwości zdrowotne kwasu chlebowego wynikają głównie z tego, że jest on probiotykiem, tzn. zawiera bakterie kwasu mlekowego, dzięki czemu wspomaga i reguluje mikroflorę jelitową, wspomaga trawienie oraz przemianę materii. W związku z tym, że dobrze działa na przemianę materii, można go włączyć do diety odchudzającej, tym bardziej, że ma także właściwości oczyszczające organizm."
xxx

więc to nie przypadek

co wiecej - taki kwas można łatwo zrobić samemu - w internecie są przepisy. Przy czym ja jestem leniwa, wię dzisiaj wypiłam sobie pół szklanki takiego żurku z butelki rozcieńczonego wodą (zagotowałam), już bez tego tłustego boczku - i czuję się dobrze.

Edytowane przez aniolek-tasmanski
Czas edycji: 2023-09-25 o 13:50 Powód: link
spełniona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-29, 20:42   #753
Ricard
Raczkowanie
 
Avatar Ricard
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 43
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Cytat:
Napisane przez bogus12345 Pokaż wiadomość
Witam wszystkich odwiedzam to forum kilka lat,ale dopiero wczoraj znalazłem ten post,jak ja sie ucieszyłem,że może wreszcie ktoś dojdzie do istoty problemu.Po przeczytaniu 8 stron przeszedłem na koniec wpisów i po 8 latach wpisów niestety nikt nie rozwiązał problemu z nadmiernymi gazami.Podziele sie moją historią z wami mam ponad 4dychy,ale w młodości nie miałem absolutnie żadnych problemów z gazami w wieku 15-20 lat praktycznie wogóle ich nie puszczałem,zaczęło sie jak miałem ok.23-25lat u mnie były to gazy śmierdzące i zaparcia,ile ja sie namęczyłem z tymi zaparciami,po kilku latach trafiłem do lekarza,który dał mi jakieś tabletki i diete i problem znikł,w diecie tej było wykluczone smażone,ale jak tylko wróciłem do normalnego jedzenia problem zawitał na nowo,jakieś gadanie o zespole jelita wrażliwego to gadka konowała co nie ma pojęcia o tym co robi takie jest moje zdanie.U mnie zabójca to duszona czy tam smażona cebula,buraczki,a ostatnio mandarynki i wszystko co ma dużo pestek ,ziarenek kiedyś tylko cebula była be aczkolwiek w mcdonaldzie moge jeść z cebulą i nic mi nie jest ponoć dodają tam coś do tych swoich rewelacji.Ogólnie nie sypiam u nikogo,lot samolotem to wyczyn.Dużo pomine bo wiele już zapomniałem i nie będę pisał elaboratu,ale niestety jest to mega problem,nie wiem ile macie lat,ale liczcie na to,że od tych zaparć i gazów czyli ciągłego napinania sie będziecie mieli jeszcze hemoroidy,u mnie zaczęły sie w wieku ok.35lat.W mniej więcej 2012roku trafiłem do lekarza w wawie miałem tam gastro i kolonoskopie zrobioną,żołądek u mnie rewelacja,jakiś tylko malutki stan zapalny,ale owy lekarz przepisał mi jakieś tabletki i od tamtej pory praktycznie nie mam zaparć,a bąki są absolutnie bezzapachowe,no,ale niestety jest ich dużo,jak zaczynają śmierdzieć ide do łazienki i po problemie ze śmierdzeniem.Ciekawe czy ktoś dojdzie do ładu z tym schorzeniem ,ale mnie sie wydaje,że tu wina leży po stronie wątroby lub trzustki.
Witamy na forum.

Co to za tabletki na bezzapachowe gazy?

Od. do latania - moze to wiele nie wniesie tutaj do dyskusji, ale loty 5 godzin+ to jest kur.. dramat.

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Cytat:
Napisane przez Ciekawy81 Pokaż wiadomość
A probowaliscie moze Insteste, Biopron albo Debutir????

Espumisan - po 2 godzinach mam gazy co 2-3 minuty
Skoro jakies Travisto kiedys na Ciebie dzialalo, to sprobuj sobie przez 3 tygodnie pic Iberogast, jak na ulotce. Tanie to nie jest, ale to chyba jedyny naturalny prokinetyk na rynku. Generalnie to dobrze to brac zaraz po serii Xifaxanu.
Ricard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-29, 20:56   #754
Ricard
Raczkowanie
 
Avatar Ricard
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 43
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Cytat:
Napisane przez Ciekawy81 Pokaż wiadomość
Hej,
Czy zagląda tu jeszcze ktoś???
I czy udało się komuś wyleczyć przypadłość gazów??
Od jakich badań, testów, lekarza zacząć???
Gazy miałem od zawsze w mniejszym lub większym stopniu. Jak się nasilały to travisto wystarczało i był spokój na dłuższy okres czasu.
Ale teraz już nie pomaga a do tego doszły bardzo śmierdzące i niekontrolowane gazy i tak mam już od dwóch miesięcy. Dodam, że nie piję alkoholu, gazowanego bardzo rzadko fast foody, słodycze prawie ograniczyłem do zera. Do tego wszystkiego mam bardzo słaby węch i zdarza się, że coś się wymknie i ja o tym nawet nie wiem. A że pracuję w biurze to sobie wyobraźcie co się dzieje. Chyba będę musiał pracę poddać albo oni mnie wcześniej zwolnią.
Ratunkuuu!!!!
Niestety, ale obawiam sie, ze zesmy tego problemu przez ostatnie 15 lat jednak nie rozwiazali.

Niektorym pomaga przetasowanie flory Xifaxanem laczone z prebiotykiami i/lub prokinetykami, ale w wielu przypadkach po jakims czasie to wraca i czesto wtedy antybiotyk poprawy juz nie daje. Mozna sie w bawic w rozne diety, jest ich kilkadziesiat albo nawet kilkaset (laktoza, gluten, weglowodany, itd.), ale to taki troche hit-or-miss, ze wskazaniem na "miss". Poki ta nasza sredniowieczna medycyna nie ruszy do przodu, najlepsza chyba metoda jest trzymanie zbilansowanej diety polaczonej z eliminacja produktow, ktore powoduja dolegliwosci (u mnie to srednio dziala, bo raz produkt problem wzmaga a innym razem nie...). Dodatkowo wydaje mi sie tez, ze stan ducha (obnizony nastroj, nastroje depresyjne) odgrywaja w calym tym procesie jakas role.

Uhh, ale sie rozpisalem, 2 posty w ciagu kwadransa. Wczesniej bylo 40 przez ponad 14 lat.

Edytowane przez Ricard
Czas edycji: 2020-04-29 o 21:01
Ricard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-04-30, 14:06   #755
Gazownik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 147
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Ricard, tak to prawda, że jest z niewielu naturalnych prokientykow to iberogast (sam imbir też jest), ale na mnie nie działał dobrze, czułem większe palenie w żołądku i przełyku. Miałem gastroskopie w ubiegłym roku i wyszło zapalenie reaktywne w przełyku a w żołądku zanikowe zapalenie. Ten iberogast, więc nie jest dla każdego. No i nie jest przebadany pod kątem chorob autoimmunologicznych. Warto bezpiecznie podejść do niego. Z innych prokinetykow brałem prokit, motilpro. Mam na myśli działanie na kompleks mioelektryczny.

Ja działam dalej. Trochę lepiej u mnie niz 2-3lata temu, ale też kumulacja dolegliwosci była skrajnie duża juz w 2017 i 18.
Gazownik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-09, 07:31   #756
bogus12345
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 4
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

No ja na szczęście mam tak jak pisałem 95% gazów jest absolutnie bezwonnych nawet więcej,ogólnie jem wszystko,ale nie słodze,wczoraj pizza,najgorsze są przetworzone potrawy,niech ktoś sobie zje jakieś pulpety ze słoika czy konserwe?morderstwo w biały dzień xD,trzeba po prostu sie dostosować zająć sie czymś z czego jest kasa i mały kontakt z ludzmi,a przyczyna tych gazów to jak zawsze jakaś błahostka tylko trzeba ją znaleść,co do leku z wawy nie pamiętam co to było ,ale pewnie coś co często sie przepisuje mi w jakimś stopniu pomogło,ale do ideału brakuje lata świetlne.
bogus12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-11, 16:19   #757
lopatkax
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 11
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Hej! Wczoraj natknęłam się na wasze forum!
Ostatnio dosyć dokuczają mi gazy, wzdęcia i przede wszystkim nieregularne wypróżnienia (juz kilka lat).

Widziałam, że polecacie jeść mniej cukru... musze spróbować, bo raz na jakiś czas lubie sobie podjeść ciasto

A ogólnie mam taki problem z dietą, że nigdy nie wiem co mogę a co nie. Kilka lat temu miałam wycinany woreczek żółciowy - przez to nie mogę jeść kilku rzeczy .
Wiem, że nie mogę jeść chleba razowego, więc jem tylko pszeniczny....
Dosyć ciężko byłoby mi żyć bez chleba (jednak szybki posiłek). Chciałabym wyeleminować chleb z kolacji, narazie spróbuję z cukrem
lopatkax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-21, 17:14   #758
7890bc1b377a5416551befc97751d9fcee09a13b_608ddd8419bd3
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 083
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Cytat:
Napisane przez lopatkax Pokaż wiadomość

Widziałam, że polecacie jeść mniej cukru... musze spróbować, bo raz na jakiś czas lubie sobie podjeść ciasto

Jeśli sama pieczesz, to spróbuj z zamiennikami cukru, np. stewią czy ksylitolem, ale ostrożnie, bo jelita nie tolerują ich nadmiernej ilości.
Można teraz kupić mnóstwo różnych słodyczy na bazie tych słodzików, lub słodzonych np. daktylami. Oczywiście tolerancja jelit na te zdrowsze substytuty cukru jest indywidualna, ale zawsze warto spróbować.
7890bc1b377a5416551befc97751d9fcee09a13b_608ddd8419bd3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-01, 18:56   #759
Jkob87
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Witam Wszystkich!
Jestem po wizycie u fizjoterapeuty/osteopaty i czuję się zobowiązany podzielić z wami swoimi doświadczeniami.
Bardzo możliwe, że problemem są ściśnięte lub napięte jelita, powłoki brzuszne. Ja tego nawet nie czułem. Ale pamiętam, że miałem kiedyś silny stres, od którego wszystko się zaczęło. Jeżeli ktoś ma nadmiernie spięte okolice bioder - to możliwe, że jelita/żołądek także mogą być gdzieś uciskane przez co pracują w nieprawidłowym położeniu.
Takie spięcie u mnie utrzymywało się 15 lat! Często nie wystarczy jedna wizyta, żeby takie napięcia rozmasować. Na drugiej wizycie osteopata podczas masażu tkanek poczuł , że worek z jelitami, zaczął się rozluźniać - to znaczy, że cały czas przez tyle lat były ściśnięte. Lekarze od tabletek nie mają o tym bladego pojęcia.
Pamiętajmy, że ciało ludzkie wciąż pozostaje nieodgadnione. Z natury ma pracować prawidłowo i zawsze będzie dążyło do równowagi/ homeostazy. Trzeba spróbować wsłuchać się w swoje ciało. Przyczyna gdzieś jest i trzeba ją znalezc, nie wolno się poddawać. Bywajcie w zdrowiu!

Edytowane przez Jkob87
Czas edycji: 2020-08-01 o 18:58
Jkob87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-08-03, 10:06   #760
Ciekawy81
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 5
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Daj znać (Jkob87) za miesiąc albo dwa czy Ci pomogły te wizyty?
A jaka jest Twoja dolegliwość??

Mi też się wydaję, że stres ma duży wpływ ale jak się go pozbyć.
W pracy jak przychodzi atak i zaczyna mi skręcać wszystko to tak 30-60 minut zabijam wszystko co jest w pobliżu nawet muchy nie podlatują. I nie mam kontroli nad tym. Idę do łazienki, żeby się wypierdzieć to mi przechodzi w drodze, wracam z powrotem na stanowisko to z powrotem wraca. I bądź tu mądry utrzymać też się nie da jest może jakies 15-20 sekund reakcji.


Teraz koncentruje się na Candida albicans. Znalazłem test śliny w internecie i wychodzi,że mam zakwaszony i grzyby i do tego straciłem węch ponad 10 lat temu więc może to to.
Ktoś ma jakieś doświadczenia????
Super ekstra trujące bąki to jest moje największe utrapienie!!!!
Ciekawy81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-11, 15:08   #761
natanieel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 1
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

A czy ktoś próbował może błonnika jako sposobu na gazy? znalazłem coś takiego: https://apteka.bonifratrzy.pl/nasion...znik-200g.html ale boję się brać takie rzeczy w ciemno. mój lekarz niby stwierdził, że nie zaszkodzi, ale może ktoś już próbował i może mi powiedzieć czy to nie jest coś mocno słabego
natanieel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-09-22, 10:09   #762
Marcelinka222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-09
Wiadomości: 4
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Ja na wzdęcia zawsze biorę esputican. Mam do niego zaufanie, bo uratował mnie już nie raz. Według mnie ma najlepszy skład z leków tego typu dostępnych na rynku.
Marcelinka222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-09-22, 10:45   #763
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Cytat:
Napisane przez Marcelinka222 Pokaż wiadomość
Ja na wzdęcia zawsze biorę esputican. Mam do niego zaufanie, bo uratował mnie już nie raz. Według mnie ma najlepszy skład z leków tego typu dostępnych na rynku.
Gazy to efekt uboczny głębszego problemu, zaręczam ,że espumisan nie pomoże

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-22, 14:51   #764
webzonasylwia
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 1
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Ja proponuję na początek zrobić testy nietolerancji pokarmowej. W Warszawie jest takie fajne centrum medyczne Panaceum, gdzie można wykonać testy nietolerancji pokarmowej w dobrej cenie. Pozwoli to na starcie wykluczyć produkty, które nie toleruje organizm. Jest możliwość omówienia wyników badań ze specjalistą.

Polecam serdecznie testy nietolerancji pokarmowej w Warszawie.

https://panaceum-waw.pl/oferta/badan...cje-pokarmowa/
webzonasylwia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-10-24, 13:46   #765
DagusiaaaPl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 90
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

U mnie ten problem powodowało spożywanie mięsa. Teraz je ograniczyłam i problem znikł.
DagusiaaaPl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-10, 19:02   #766
Agnie86
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 5
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

To ja może ja też wtrącę swoje 3 grosze, bo tak się składa, że też mam drażliwe jelita i okazało się, że bardzo pomaga mi ograniczenie cukrów prostych (słodyczy), dieta dukana, keto lub intermittent fasting, wyeliminowanie mleka z diety (nie da się zrobić hehe) oraz (najlepsze na koniec) - lactobacillus plantarum. Ta mała bakteria jest naprawdę wspaniała i rozwiązuje problem na stałe, ale trzeba ją stosować regularnie, więc jeśli ktoś nie lubi tabletek lub nie chce mu się biegać po aptekach, to może równie dobrze wsypać kapsułkę do mleka uht i potrzymać zamknięte w temperaturze pokojowej, a potem pić powstały napój (w smaku taki sobie, ale źle nie jest). Polecam bardzo każdemu. Choć bez ograniczenia słodyczy, to nic nie pomoże. Ja miałam ostatnio dużo stresu, zajadałam słodyczami i chyba muszę wrócić do picia mleka probiotycznego.
Agnie86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-11-17, 16:23   #767
Szymonsob
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 5
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Cytat:
Napisane przez natanieel Pokaż wiadomość
A czy ktoś próbował może błonnika jako sposobu na gazy? znalazłem coś takiego: https://apteka.bonifratrzy.pl/nasion...znik-200g.html ale boję się brać takie rzeczy w ciemno. mój lekarz niby stwierdził, że nie zaszkodzi, ale może ktoś już próbował i może mi powiedzieć czy to nie jest coś mocno słabego
Spróbuj koniecznie olejku CBD, mi bardzo pomogło, ale nie ma cudów słodycze tez musialy pójść w odstawkę
xxx

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez aniolek-tasmanski
Czas edycji: 2020-11-19 o 10:29 Powód: link
Szymonsob jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-01-19, 20:07   #768
310defc647e16bc7b1bc9b908ffa1d2171ddd06d_6387ee82745bf
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 64
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

słuchajcie, jeśli gazy śmierdzą i jest ich dużo to nie zwykły problem z gazami - coś fermentuje w jelitach, a jak fermentuje to znaczy że nie jest trawione. jeśli nie jest trawione to 1. albo za mało błonnika i wody w diecie by przyspieszyć pasaż jelitowy i usuwanie resztek z jelit, więc pożywienie zalega w jelitach 2. albo ma się nietolerancje pokarmowe np. nietrawienie laktozy (czyli jedyna opcja to dieta eliminacyjna i odstawienie całego nabiału, bez żadnego wyjątku), 3. albo jest za duże spożycie pożywienia które fermentuje - m.in. strączki, owoce.
a jeśli gazy są bezwonne to nie ma powodu do niepokoju. jeśli jednak powodują ból brzucha to najczęściej powodem jest stres i wystarczy pić napary z kopru, łykać ulgix lub espomisan, dorzucać do jedzenia kminku lub czarnuszki.
310defc647e16bc7b1bc9b908ffa1d2171ddd06d_6387ee82745bf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-03-13, 16:40   #769
b0006
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 78
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Mój sposób na gazy to ocet jabłkowy. Łyżka do szklanki, którą uzupełniam wodą i kilka minut później po problemie.
b0006 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2022-05-31, 14:03   #770
NaPrawde
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 1
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Jeżeli ktoś jeszcze tu zagląda i do tej pory nie uporał się z problemem, to rozwiązaniem jest TERAPIA WISCERALNA inaczej TERAPIA TRZEWI , praca z emocjami, oczyszczenie organizmu oraz spożywanie PRAWDZIWEGO JEDZENIA. Dla tych, co jeszcze nie zdążyli się zorientować to NIE wszystko co jest uważane za pokarm dobry dla nas faktycznie takie jest. Rozwiązaniem nie jest żadna tabletka. To co powyższe sprawdziłem na sobie i wyleczyłem się.
NaPrawde jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2022-12-16, 10:16   #771
Ricard
Raczkowanie
 
Avatar Ricard
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 43
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Czesc

Badal ktos sobie moze flore jelitowa - sklad (mikrobiote)? Te badania sa raczej drogie (kilkaset zlotych do tysiaca), a skutecznosc taka chyba mocno dyskusyjna. Ja na razie sie wstrzymalem, ale przetestuje probiotyk, ktory (jak czytalem) polecaja w wyniku badan. Dwa miesiace kuracji na poczatek, takze do ogarniecia.

Pozdrawiam
Ricard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-09-08, 13:31   #772
Gazownik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 147
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

robiłem, wyszło mi pare bakterii patogennych.
Gazownik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-09-18, 00:32   #773
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 319
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

.

Edytowane przez TheSunTheMoonTheStars
Czas edycji: 2023-12-08 o 08:47
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2023-12-27, 19:34   #774
Ricard
Raczkowanie
 
Avatar Ricard
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 43
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

Jakies zmiany na lepsze?

Pozdrawiam
Ricard jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-02-07, 17:31   #775
Gazownik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 147
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

można powiedzieć, że u mnie zmiany pod kątem diagnozy. Wyszła mi giardia lamblia, borelioza i koinfekcje. W tym momencie na tym sie skupiam na paroletnim leczeniu. Długi temat. Jak ktos zagląda tutaj to mogę rozwinąć...
Gazownik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-02-10, 21:46   #776
drwalix
Przyczajenie
 
Avatar drwalix
 
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 6
Dot.: Kilkunastoletnie gazy - odwieczny problem

A gdyby tak zastosować H2O2

Wysłane z mojego SM-G955F przy użyciu Tapatalka
drwalix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-02-10 22:46:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:06.