Pierścień NuvaRing - wątek zbiorczy!

[L_V]

Napisane przez Tianai

Mam pytanie dotyczące przechowywania NuvaRing. Wiem, że w intrukcji wszsytko napisane, ale wolę się upewnić, czy umiem dobrze czytac - przechowywać nie trzeba w lodówce? Bo z tego co widzę, wiele osób tak właśnie robi.

Więc tak Info mam od mojej pani gin - specjalnei się z nią konsulatowała w tej sprawie. NR może pozostawac poza lodówka 4 miesiące bez szkody dla jego skuteczności. jeżeli kupujesz od razu, np 6 pudełek, to lepiej je trzymac w lodówce.
Jeżeli trzymasz je w szafce w pokoju, to musi to byc suche i przewiewne miejsce, temperatura poniżej 30 stopni, czyli łazienka albo szafka w pobliżu kaloryfera odpada.

[asia0814]

Napisane przez Tianai

przechowywać nie trzeba w lodówce? Bo z tego co widzę, wiele osób tak właśnie robi.

arytmia (którą miałam w dzieciństwie, więc pewnie teraz też) zwiększa ryzyko zakrzepicy. W dodatku naczytałam się na zagranicznych stronkach o zawałach serca po rozpoczęciu używania Nuvaringu i jakichś petycjach przeciwko temu produktowi

1. Ja go trzytmam w lodowce no ale jak masz "normalna" temperature to sie nic nie dzieje, tyle, ze po 3 miesiacach jets juz zepsuty.

2. Kazda antykoncpecja hormonalna zwieksza mozliwosc zachorowania na zakrzepica, ale - prkatycznie tylko u osob, u ktorych w rodzinie wystepowala taka choroba, czyli np mama ma problemy. A tak naprawde to stosownie hormonow w okresie niedluzszym niz 5 lat ( w 1 ciagu, potem nalezy robic przerwe) zmienijsza zahcorowalnosc na raka piersi w wieku starszym

[Rosalyn]

Napisane przez rocki

Jaga, a czy ta babka podala jakiekolwiek zrodlo tej, dosc niezwyklej, jakby nie patrzec, informacji?

No właśnie mnie też ciekawi czy to tylko teoria, czy poparty badaniami fakt?

[naily]

Napisane przez Rosalyn

No właśnie mnie też ciekawi czy to tylko teoria, czy poparty badaniami fakt?

Podpisuje sie pod tym pytaniem, troche grzebalam osatnio i popytalam znajomych, rowniez z Uniwersytetu Medycznego i nikt nic takiego nie slyszal. To jest oparte na jakis badanach czy to taka teoria tylko?

[Migdał]

Mnie pani w aptece poinformowała, że trzeba trzymać w lodówce. I tak robię- bo przecież hormony z krążka wydzielają się pod wpływem ciepła (chyba dobrze pamiętam , jak nie to proszę mnie poprawić) Wolę dmuchać na zimne.

[caameron]

Mam pytanie co do mycia NuvaRing. Wyjmujecie go czasem i przemywacie? ja zrobilam tak wczoraj podczas kapieli ale dzis uswiadomilam sobie ze lekarz mowil by jesli to konieczne myc go w zimnej badz chlodnej wodzie a ja oplukalam go wannie w goracej wodzie i w dodatku z plynem. czy to w jakis sposob moze wplynac na dzialanie krazka?

[L_V]

Napisane przez caameron

Mam pytanie co do mycia NuvaRing. Wyjmujecie go czasem i przemywacie? ja zrobilam tak wczoraj podczas kapieli ale dzis uswiadomilam sobie ze lekarz mowil by jesli to konieczne myc go w zimnej badz chlodnej wodzie a ja oplukalam go wannie w goracej wodzie i w dodatku z plynem. czy to w jakis sposob moze wplynac na dzialanie krazka?

Nie wyjmiuję, moja gin powiedział mi że nie ma takiej potrzeby, zresztą, po 21 dniach mój krążek jest czysty.

Krążek nie lubi ciepła - stąd zalecenie o przemywaniu go zimną wodą.

[CherieK]

zastanawiam się nad tą formą antykoncepcji ale wydaje mi się.. mało wygodna

[asia0814]

Napisane przez CherieK

zastanawiam się nad tą formą antykoncepcji ale wydaje mi się.. mało wygodna

wydaje Ci sie

[L_V]

Napisane przez CherieK

zastanawiam się nad tą formą antykoncepcji ale wydaje mi się.. mało wygodna

Nic nie czujesz, absolutnie nic. I nie wmaga od Ciebie codziennego pamietania o łyknięciu pigułki o tej samej porze.

[caameron]

Napisane przez L_V

Nie wyjmiuję, moja gin powiedział mi że nie ma takiej potrzeby, zresztą, po 21 dniach mój krążek jest czysty.

Krążek nie lubi ciepła - stąd zalecenie o przemywaniu go zimną wodą.

tzn ze moglo to wplynac na jego dzialanie?

[L_V]

Napisane przez caameron

tzn ze moglo to wplynac na jego dzialanie?

Nie mam takiej wiedzy, żeby stwerdzić to na 100%, ale biorąc to na logikę: z krazka pod wypływem ciepła uwalniane są hormony. W ulotce napisano, zeby opłukiwac go w zimnej wodzie i nie przechowywac w temp. powyzej 30 stopni. Wnioskuję wiec, ze opłukanie w gorącej wodzie w wannie mogło mieć jakiś wpływ na działanei krazak - prawdopodobne jest ze nie zagwarantuje Ci teraz pełnej ochrony na 3 tygodnie.

[naily]

Napisane przez CherieK

zastanawiam się nad tą formą antykoncepcji ale wydaje mi się.. mało wygodna

Naprawde nie mozna powiedziec czy wygodna czy nie, bo nie czuc wcale. Choc zdarza sie ze podczas seksu...lekko stymuluje. Zreszta to samo powiedziala mojchlopak, dlatego oboje lubimy koleczko.

[naily]

Napisane przez caameron

tzn ze moglo to wplynac na jego dzialanie?

A mi tak na logike wydaje sie ze nie wplynelo... przeciez nie mylas go przez godzine, tylko przemylas, jak zrozumialam. Wtedy kazde zetkniecie z ciepla woda (dluga kapiel, przeciez wtedy tez troche wody wlewa sie tam do srodka) groziloby zmniejszeniem efektywnosci krazka. Tak mi sie wydaje. Ale nie mam na to zadego potwierdzenia... Mimo wszystko moze warto sie jakos dodatkowo zabezpieczyc do konca tego krazka.

[caameron]

Napisane przez naily

A mi tak na logike wydaje sie ze nie wplynelo... przeciez nie mylas go przez godzine, tylko przemylas, jak zrozumialam. Wtedy kazde zetkniecie z ciepla woda (dluga kapiel, przeciez wtedy tez troche wody wlewa sie tam do srodka) groziloby zmniejszeniem efektywnosci krazka. Tak mi sie wydaje. Ale nie mam na to zadego potwierdzenia... Mimo wszystko moze warto sie jakos dodatkowo zabezpieczyc do konca tego krazka.

akurat tak wyszlo ze wczoraj wyjelam krazek a od mycia go do wczoraj nie kochalismy sie. mozna powiedziec ze pytalam teoretycznie ale dobrze wiedziec na przyszlosc. w sumie nigdy nie zdarzylo sie zeby byl brudny ale tak mnie podkusilo podczas kapieli zeby go wyjac i oplukac. pozdrawiam

[Tianai]

Napisane przez naily

Naprawde nie mozna powiedziec czy wygodna czy nie, bo nie czuc wcale. Choc zdarza sie ze podczas seksu...lekko stymuluje. Zreszta to samo powiedziala mojchlopak, dlatego oboje lubimy koleczko.

Ja czasami mam wrażenie, jakby się zbytnio przemieszczał, ale to nie wpływa jakoś szczególnie na komfort, ani pozytywnie ani negatywnie. Więc moim zdaniem to kwestia indywidualna tego, które wady terapii hormonalnych bardziej nam przeszkadzaja - posiadanie "czegoś" wewnątrz siebie, czy przymus codziennego pamiętania o tabletce.
A ja mam jeszcze takie pytanie - czy komuś zdarzyło się tak że w miejscu zgięcia krążka jest rysa i lekkie wgłębienie? Taki sam problem widziałam opisany na innym forum, ale tam nikt nie udzielił odpowiedzi. W instrukcji piszą tylko o uszkodzeniu krążka, ale nic precyzyjnego. Jestem więc ciekawa, czy może któraś z was rozmawiała o tym z ginekologiem Bo ja dopiero wybieram się we wtorek, ale chciałabym porównać opinie

[naily]

Napisane przez caameron

w sumie nigdy nie zdarzylo sie zeby byl brudny ale tak mnie podkusilo podczas kapieli zeby go wyjac i oplukac. pozdrawiam

Spoko, przeciez mozna, tylko nastepnym razem lepiej umyj go sobie zimna woda.. Pozdrawiam!

[naily]

Napisane przez Tianai

A ja mam jeszcze takie pytanie - czy komuś zdarzyło się tak że w miejscu zgięcia krążka jest rysa i lekkie wgłębienie?

Tianai, ja pisalam w tej kwestii do producenta, bo sie przestraszylam jak zobaczylam ryske. Odpisali mi ze to moze byc uszkodzenie mechaniczne- zadrapanie paznokciem, bo to delikatny material, ale jesli to niewielka ryska to nie powinno wplynac na dzialanie.

[~Olya~]

no to ja od wczoraj nosze w sobie 2 krążek.
Okres minął. Wszytsko byłoby ok... ale dzisiaj pół dnia kłuje mnie (STRASZNIE!) prawy jajnik... :/
Czy ktoraś tak miał?

[naily]

Tez tak mialam,ale bylo to jeszcze jak bylam na tabsach. Moja ginka nie powiazala tego z hormonami, dala mi tabletki ktore sie nazywaja mastodynon (tez na bole piersi) i bol zlagodnial, a terax juz nie boli wcale. Alemoze jednak to cos z horomnami?!

[~Olya~]

Nie wiem...

W pierwszym miesiącu miałam obolałe piersi, kilka razy migrenę (w sumie może ze 3 dni - raczej od NR bo nigdy nie miałam takich dolegliwości), wysyp na twarzy i caaaaały miesiąc obfire krwawienie, o czym zresztą tu pisałam. Po wyjęciu NR krwawienie ustało (2 dzień) a 4 dostałam normalny okres.
Po wyjęciu krążka automatycznie wszytskie skutki uboczne minęły (walcze jeszcze z odrobiną wyprysków). W sobote zaaplikowałam kolejny krążek a dzisiaj pojawiły mi się te silne kłucia w jajniku. Trwały ok 4-5h, później to minęło, a od godziny znowu czuję jakby mnie ktoś dziubał cały czas w prawy jajnik.

Trochę się wystaszyłam, bo zytałam, że takie kłucie może być jednym z objawów ciązy. Jesli jutro mi nie minie to zrobie dla pewności test .


dzięki za odpowiedź.

[bgratus]

Hej, używam nuvaring od tygodnia i totalnie jestem na NIE - krążek umiejscowiony jest jakby za nisko i nie daje się "popchnąć" głębiej choć jest elastyczny, wiec za każdym razem jak robię siusiu sprawdzam czy nie wypadl, no i raz wypadl przy siusianiu poza tym gehenna przy używaniu tamponu, czułam dyskomfort. Jeszcze nie mieliśmy łóżkowej "próby generalnej" ale czarno to widzę Więc tak może dla niektórych nuraving jest zbawieniem dla mnie drogim rozczarowaniem. A i zapomniałam dodać że mam mdłości od 3dni a w ciązy nie jestem.

[L_V]

Napisane przez bgratus

Hej, używam nuvaring od tygodnia i totalnie jestem na NIE - krążek umiejscowiony jest jakby za nisko i nie daje się "popchnąć" głębiej choć jest elastyczny, wiec za każdym razem jak robię siusiu sprawdzam czy nie wypadl, no i raz wypadl przy siusianiu poza tym gehenna przy używaniu tamponu, czułam dyskomfort. Jeszcze nie mieliśmy łóżkowej "próby generalnej" ale czarno to widzę Więc tak może dla niektórych nuraving jest zbawieniem dla mnie drogim rozczarowaniem. A i zapomniałam dodać że mam mdłości od 3dni a w ciązy nie jestem.

Coś chyba źlezrobiłaś. Prawidłowo założonykrążekjest niewyczuwalny - nie powinien wypadac ani przy siusaniu ani nawet przy zatwardzeniu I bezporblemu można go wepchnąć dalej. Wg mnei założyłas go za płytko.

Jeśli chodzi o tampony - przy 1 założeniu nei używa się tamponów! Ginekolog powinien był Cię o tym poinformowac. Przy kolejnych cyklach nie bedzieszmiała już takich problemów.

Co więcej - podczas całego 1 cyklu możnaczućsię gorzej i można obficie plamić - to jest zaznaczonewulotce. Uważam ze 3 dni to stanowczo za mało, zeby wypowiedziec się obiektywnie na temat jakieś metody antykoncepcji.

[caameron]

Napisane przez ~Olya~

Nie wiem...

W pierwszym miesiącu miałam obolałe piersi, kilka razy migrenę (w sumie może ze 3 dni - raczej od NR bo nigdy nie miałam takich dolegliwości), wysyp na twarzy i caaaaały miesiąc obfire krwawienie, o czym zresztą tu pisałam. Po wyjęciu NR krwawienie ustało (2 dzień) a 4 dostałam normalny okres.
Po wyjęciu krążka automatycznie wszytskie skutki uboczne minęły (walcze jeszcze z odrobiną wyprysków). W sobote zaaplikowałam kolejny krążek a dzisiaj pojawiły mi się te silne kłucia w jajniku. Trwały ok 4-5h, później to minęło, a od godziny znowu czuję jakby mnie ktoś dziubał cały czas w prawy jajnik.

Trochę się wystaszyłam, bo zytałam, że takie kłucie może być jednym z objawów ciązy. Jesli jutro mi nie minie to zrobie dla pewności test .


dzięki za odpowiedź.

pierwsze slysze zeby klucie w jajniku moglo oznaczac ciaze. ja mam takie bole co miesiac odkad zaczelam wspolzycie. wystarczy ze sie lekko przeziebie albo mam okres. czasem te bole sa nie do wytrzymania i trwaja pare dni. gdy pierwszy raz poczulam ten bol w prawym boku udalam sie do lekarza by sprawdzic czy to nie wyrostek. teraz juz po prstu przywyklam do tego ze co miesiac musze zmagac sie z tym uporczywym bolem. mysle ze nie masz sie co martwic bo to moze byc reakcja na hormony albo cos takiego. pozdrawiam

[naily]

Napisane przez bgratus

Hej, używam nuvaring od tygodnia i totalnie jestem na NIE - krążek umiejscowiony jest jakby za nisko i nie daje się "popchnąć" głębiej choć jest elastyczny, wiec za każdym razem jak robię siusiu sprawdzam czy nie wypadl, no i raz wypadl przy siusianiu .

Bgratus, ale krazek dobrze sie umiejscowi dopiero po pierwszym stosunku! Przynajmniej tak napisali w ulotce i tak bylo u mnie. Chyba jeszcze za wczesniej zeby oceniac. Jesli wypada przy siusianiu to jakos dziwnie go zalozylas, to jest fizycznie niemozliwe.
Pozdrawiam.

[caameron]

Dziewczyny pomylilam dni!! nie wiem jak to mozliwe. dzis o 19 powinnam wyjac krazek i tak bardzo balam sie ze zapomne przez ten sylwestrowy zament ze w koncu cos mi sie pochrzanilo i wyjelam go wczoraj o 19!!! jeden dzien wczesniej!! i co teraz? kochalam sie z moim facetem dzis w nocy. czy hormony z krazka jeszcze dzialaja?? kiedy teraz mam wlozyc nowy krazek?? dzien wczesniej niz jak do tej pory?? prosze o pomoc
pozdrawiam

[rocki]

Napisane przez caameron

Dziewczyny pomylilam dni!! nie wiem jak to mozliwe. dzis o 19 powinnam wyjac krazek i tak bardzo balam sie ze zapomne przez ten sylwestrowy zament ze w koncu cos mi sie pochrzanilo i wyjelam go wczoraj o 19!!! jeden dzien wczesniej!! i co teraz? kochalam sie z moim facetem dzis w nocy. czy hormony z krazka jeszcze dzialaja?? kiedy teraz mam wlozyc nowy krazek?? dzien wczesniej niz jak do tej pory?? prosze o pomoc
pozdrawiam

Caameron, zaloz po prostu nowy krazek dzisiaj o 19

[caameron]

Napisane przez rocki

Caameron, zaloz po prostu nowy krazek dzisiaj o 19

nie mam nowego. dopiero musze isc po nowa recepte...

[jacila]

Napisane przez caameron

Dziewczyny pomylilam dni!! nie wiem jak to mozliwe. dzis o 19 powinnam wyjac krazek i tak bardzo balam sie ze zapomne przez ten sylwestrowy zament ze w koncu cos mi sie pochrzanilo i wyjelam go wczoraj o 19!!! jeden dzien wczesniej!! i co teraz? kochalam sie z moim facetem dzis w nocy. czy hormony z krazka jeszcze dzialaja?? kiedy teraz mam wlozyc nowy krazek?? dzien wczesniej niz jak do tej pory?? prosze o pomoc
pozdrawiam

Caameron, ja wiem, że wyjęty za wcześnie krążek może spowodować owulację, ale dokładniej zapytaj swojego ginekologa. W razie czego jest escapelle (czyli tabletka po), które zawsze można wziąć. To jest tak, jakbyś nie wzięła ostatniej tabletki z opakowania, na ile może grozić jajeczkowaniem - to może chyba ocenić lekarz. Ja sama właśnie rozważam escapelle, bo jestem na pierwszym krążku, a przez pierwsze 10 dni brałam antybiotyk i miałam uważać jeszcze do następnego cyklu, ale jakoś dziś nie wyszło Stąd wiem, że można ten środek wziąć również przy NR.

A tak na przyszłość (wiem od gin) to zbyt późne wyjęcie nie szkodzi i lepiej tak, niż za wcześnie (jeśli się spóźnisz z wyjęciem to i tak kolejny zakładasz dokładnie 4 tygodnie po założeniu poprzedniego, po prostu skracasz przerwę).

Jeśli chodzi o moje wrażenia z początków użytkowania, to mam NR w sobie od 2 tygodni. Na razie (wiem, że takie objawy mogą towarzyszyć początkom stosowania) mam nieustający zespół napięcia przedmiesiączkowego. Bolą mnie piersi i jestem drażliwa jak osa. Liczę, że przy drugim, trzecim miesiącu to minie i wreszcie raz na zawsze będę mogła zapomnieć o prezerwatywach. Przez pierwsze dwa dni wypróżniałam się z ręką między nogami, gotowa na chwytanie krążka, ale oczywiście nic się nie wydarzyło. Teraz jestem już spokojna, bo jak się dobrze zastanowić, to faktycznie NR ma taką budowę, że jak już przejdzie przez węższe ujście pochwy i "rozłoży się" nieco, to praktycznie niemożliwe, żeby tak sam z siebie wyszedł.

[caameron]

Napisane przez jacila

Caameron, ja wiem, że wyjęty za wcześnie krążek może spowodować owulację, ale dokładniej zapytaj swojego ginekologa. W razie czego jest escapelle (czyli tabletka po), które zawsze można wziąć. To jest tak, jakbyś nie wzięła ostatniej tabletki z opakowania, na ile może grozić jajeczkowaniem - to może chyba ocenić lekarz. Ja sama właśnie rozważam escapelle, bo jestem na pierwszym krążku, a przez pierwsze 10 dni brałam antybiotyk i miałam uważać jeszcze do następnego cyklu, ale jakoś dziś nie wyszło Stąd wiem, że można ten środek wziąć również przy NR.

no niestety ale tabletki po toz nnie mam jak kupic :/

tak sobie mysle ze skoro hormony z krazka dzialaja przez 7 dni przerwy to dzialaly i 7 godzin po wyjeciu. tyle ze nie wiem czy to ze wyjety byl po 20 dniach bedzie mialo konsekwencje... jezu jaka jestem na siebie wsciekla!! rozumiem, ze mozna zapomniec wyjac krazka i zrobic to za pozno ale jak moglam sie pomylic o jeden dzien do tylu!!
czy powinnam teraz jak najszybciej kupic nowy krazek i go uzyc? czy odczekac 7 dni od wyjecia czy 7 dni od prawidlowego dnia przerwy???