Mamy wrzesień-październik 2011 :)

[mooonik]

Napisane przez ania21_21

A co by sie stało jakby to był wyrostek bym straciła dziecko?
Co do podginania nogi to mam trudności i boli przy tym ciągnąco

ania przez ten czas co tu piszesz, juz byś była w drodze do szpitala!! Dzwoń po taksówkę i na najbliższą izbę przyjęć jedź!

[AaniaA]

ania21_21 koniecznie telefon do poloznej badz gina i na pewno powiedza Ci co robic .

Brida to ja Ci zazdroszcze tego 14 tygodnia ciazy i braku ssania w zoladku. tak jak napisalas, posilek starcza mi maksymalnie na 2 godziny. teraz wlasnie szykuje obiad dla synka i siebie. on oczywiscie nie jest glodny wielce po drugim sniadaniu, ktore bylo przed 11:00, za to ja juz pozarlam przed chwila salatke warzywna i czekam na obiad . powiem Wam, ze przy pierwszej ciazy nie mialam takich perypetii .

Spray wspolczuje . a moze to kwestia witamin ciazowych jakie bierzesz. ja przez ostatnie 4 dni lezalam tylko w lozku z super mdlosciami, bolem zoladka i glowy - nie do wytrzymania. odstawilam femibion natal 1 i od razu jest lepiej. na ta chwile biore tylko kwas foliowy.

co do seksu to mi nie w glowie takie bzdety . moj tz tez czeka na lepsze tygodnie .

[agnyska81]

Napisane przez cotynato

Ojeju , przepraszam. Faktycznie pisałaś o stracie, ale jakoś nie skojarzyłam faktów ... mam nadzieję że nie masz mi za złe

Nic się złego nie stało W końcu sama o tym Wam powiedziałam, żadna tajna sprawa.

Napisane przez Caltea

Właśnie moja starsza córka zadała mi ciekawe pytanie: UWAGA!!!
Skąd mam pewność, że na tym forum nie rozmawiam ze starym, wąsatym facetem.
Niech ja skonam! Miałyśmy niedawno pogadankę na temat konieczności ograniczonego zaufania do wirtualnych przyjaciół i widzę, że nauka nie poszła w las.
No więc proszę się przyznać, która nosi wąsy

Się śmiej, ale podczytywałam wątek ciążowy, w którym udzielała się moja kuzynka i na ich wątku pojawiła się słynna wizażowa Lublinianka - niby kobieta w bliźniaczej ciąży, z dużymi problemami, rodząca przedwcześnie, a tak naprawdę mistyfikacja Postaram się wynaleźć linkę, bo to było mega dziwne i trwało kilka miesięcy.
O, mam: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=142

Jestem dziś totalnie wypruta, w pracy przysnęło mi się na krześle, oczy mnie szczypią, mdli i jedyne o czym marzę to łóżeczko. Tylko jeszcze przeżyć tę jedną godzinę i dojazd do domu...

Aniu, dobrze dziewczyny radzą, jedź.

[ania21_21]

Napisane przez 19natka88

A Ty się złościsz na mnie? Nie wiem jak to jest z wyrostkiem w ciąży niestety.

Nie, przepraszam nie tą buźkę wcisnęłam
Jestem załamana cały czss teraz płaczę i nie mogę przestać

[19natka88]

Napisane przez ania21_21

Nie, przepraszam nie tą buźkę wcisnęłam
Jestem załamana cały czss teraz płaczę i nie mogę przestać

Po 1 się uspokój bo im bardziej się denerwujesz tym bardziej sobie szkodzisz Pisałaś że boli Cię tylko przy chodzeniu a wyrostek boli cały czas więc może jednak nie to, jednak warto to sprawdzić. Przede wszystkim nie panikuj, boli Cię macica czy brzuch?

[mooonik]

Napisane przez 19natka88

A co do okazji to TŻ obronił wczoraj tytuł inż., potem byliśmy u teściów i były % no i w domu to już chciał "po inżyniersku"

a jak to pozycja "po inżyniersku"

Napisane przez agnyska81

Się śmiej, ale podczytywałam wątek ciążowy, w którym udzielała się moja kuzynka i na ich wątku pojawiła się słynna wizażowa Lublinianka - niby kobieta w bliźniaczej ciąży, z dużymi problemami, rodząca przedwcześnie, a tak naprawdę mistyfikacja Postaram się wynaleźć linkę, bo to było mega dziwne i trwało kilka miesięcy.

Nie wiem czy to mówimy o tej samej osobie, ale na drugim wątku u moich pm-ek mieliśmy laskę, co miała chyba ze 20kont, pewnie słyszałyście o tej sprawie. U nas była w ciąży, nawet zdjęcia pokazywała brzucha, na innym wątku poroniła, ale za pół roku była od nowa w ciąży z bliźniakami, a jeszcze gdzie indziej spotykała się z niepełnosprawnym chłopakiem poznanym przez neta..

[kapka]

Napisane przez Caltea

Kapka za gratulacje. Jako matka wielodzietna służę swoją pomocą.

Brzusiu się schował ale za to biust prawdziwie ciążowy. A jaka śliczna sukienka i do tego ten kolor i kieszenie! I jest miejsce na większą fasolkę!!! Zazdraszczam.
Jak bym była notariuszem, to bym padła przed tobą na kolana

W jakim wieku masz dzieci?Duża różnica jest między nimi?Między moją córą a dzidziusiem będzie 6 lat.Biust jest pozostałością po wcześniejszej ciąży, boje się co będzie po tej.Notariuszem niestety była kobieta, a szkoda

moonika- a nie shift+ctrl??

[ania21_21]

Napisane przez 19natka88

Po 1 się uspokój bo im bardziej się denerwujesz tym bardziej sobie szkodzisz Pisałaś że boli Cię tylko przy chodzeniu a wyrostek boli cały czas więc może jednak nie to, jednak warto to sprawdzić. Przede wszystkim nie panikuj, boli Cię macica czy brzuch?

Nie wiem szczerze w prawym rogu promieniuje mi do pachwiny i nogi (szczerze teraz się zastanawiam czy to nie powiększająca się macica bo kłuje nawet teraz jak leże) ale mnie zastanawiają te biegunki i wymioty
Już się powoli uspakajam. Boże czy ja muszę być taka panikara i wszystkim się tak przejmować

[19natka88]

Napisane przez mooonik

a jak to pozycja "po inżyniersku"

Ja leżę jak kłoda a on kombinuje jak mnie sensownie użyć
Żartuję oczywiście o dziwo wcale to tak nie wyglądało jak na taką późną porę i moje chęci w ostatnim czasie

Ania teraz dużo osób choruje na tą jelitówkę, mnie złapało na 1 dzień tylko, a kłuje cię tak znośnie, że to tylko czujesz czy boli po prostu tak, że normalnie wzięłabyś coś przeciwbólowego? Bo mnie często bolą pachwiny i nawet spojenie łonowe mnie bolało ostatnio. Ale jeśli się bardzo martwisz i nie będzie chciało przejść to idź koniecznie do lekarza.

[mooonik]

Napisane przez agnyska81

O, mam: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=142

aa to jednak inna osoba, ale o tym "eksperymencie" tez czytałam
nie wiem, co ludziom do głowy przychodzi

Napisane przez kapka

moonika- a nie shift+ctrl??

u mnie działa, alt+shift, przed chwila sprawdzałam, bo sobie zrobiłam to samo co Brida

[bianeczkaa]

Napisane przez Rocusiowa

Witam i nieśmiało pytam czy mogę dołączyć?
Mam na imię Ania i 10 lutego się dowiedziałam że będę miała dzidziusia a więc moja ciąża ma 6 tygodni i 5 dni.
Termin porodu wyliczyłam sobie na 15 października
za tydzień w czwartek pierwsza wizyta u gina
póki co dzisiaj przeszłam pierwszy chrzest

WITAM I POZDRAWIAM SERDECZNIE WSZYSTKIE OCZEKUJĄCE

witaj
Skąd wiesz, tak dokładnie,jaki to tydzień dzień bez usg to nawet lekarz ci dokłądnie nie powie do zapłodnienia nie musi dojść w dniu stosunku U mnie wyszło 2 tygodniowe przesunięcie a masz jeszcze jakieś objawy?

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez 19natka88

Ja leżę jak kłoda a on kombinuje jak mnie sensownie użyć
Żartuję oczywiście o dziwo wcale to tak nie wyglądało jak na taką późną porę i moje chęci w ostatnim czasie

Ania teraz dużo osób choruje na tą jelitówkę, mnie złapało na 1 dzień tylko, a kłuje cię tak znośnie, że to tylko czujesz czy boli po prostu tak, że normalnie wzięłabyś coś przeciwbólowego? Bo mnie często bolą pachwiny i nawet spojenie łonowe mnie bolało ostatnio. Ale jeśli się bardzo martwisz i nie będzie chciało przejść to idź koniecznie do lekarza.

pachwiny mogą boleć to normalne, ale lepiej pojedź do szpitala

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez mooonik

a jak to pozycja "po inżyniersku"




Nie wiem czy to mówimy o tej samej osobie, ale na drugim wątku u moich pm-ek mieliśmy laskę, co miała chyba ze 20kont, pewnie słyszałyście o tej sprawie. U nas była w ciąży, nawet zdjęcia pokazywała brzucha, na innym wątku poroniła, ale za pół roku była od nowa w ciąży z bliźniakami, a jeszcze gdzie indziej spotykała się z niepełnosprawnym chłopakiem poznanym przez neta..

Co do niepełnosprawnych i chorych w necie. Kiedyś poznałam w necie jakiegoś kolesia, tak sobie gadaliśmy o dup...marynie, on napisał że jest jakoś poważnie chory, a później że chce się ze mną umówić, a ja że nie bo mam chłopaka. A on, że wcale nie mam tylko się go brzydzę, a powinnam mu dać szansę itp..... Byłam wtedy z moim mężem obecnym. Powiedziałam, żeby się nie użalał nad sobą bo to mu nic nie da i zakończyłam znajomość. Ole ludzie mają pomysły!

[cotynato]

Położyłam się tylko na 2-3 godzinki wracam a ty 3-4 strony nie mam sił nadrabiać.

Rozbawił mnie ten facet z wąsem
Wczoraj byłam na zakupach i porobiłam sobie zapasy jak nienormalna na ataki głodu i teraz siedzę wsród tego i mam wyrzuty. Jedynie co to zerkają na mnie przyjaźnie winogrona i truskawki ( sama chemia ) a reszta to jakieś kaloryczne zapychacze + tona chemii

I nie wiem czemu, ale ten katar co miałam z nim iść do lekarza ciągnie się i ciągnie. Wszyscy mówią że strasznie wyglądam, że powinnam się kurować a ja ostatnio nic innego nie robię. Właśnie wyszłam wygrzana spod kołdry - chwilę dobrze i od nowa

[Brida]

Napisane przez mooonik

aa to jednak inna osoba, ale o tym "eksperymencie" tez czytałam
nie wiem, co ludziom do głowy przychodzi



u mnie działa, alt+shift, przed chwila sprawdzałam, bo sobie zrobiłam to samo co Brida

Może też na leżąco piszesz

Słuchajcie a macie perypetie z perfumami?
Ja musiałam odstawić wszystkie swoje ulubione zapachy, jestem w stanie teraz "czuć" tylko takie świeżaki totalne. Kupiłam sobie ciążową butlę Sunflowers po testach w perfumerii.

[cotynato]

Napisane przez 19natka88

Ja leżę jak kłoda a on kombinuje jak mnie sensownie użyć
Żartuję oczywiście o dziwo wcale to tak nie wyglądało jak na taką późną porę i moje chęci w ostatnim czasie

[ania21_21]

Za godzinę przyjedzie TŻ pojedziemy albo do przychodni albo od razu do szpitala dam wam znać później co i jak
Dziękuję za wasze wsparcie i pomoc

[Brida]

Napisane przez bianeczkaa

witaj
Skąd wiesz, tak dokładnie,jaki to tydzień dzień bez usg to nawet lekarz ci dokłądnie nie powie do zapłodnienia nie musi dojść w dniu stosunku U mnie wyszło 2 tygodniowe przesunięcie a masz jeszcze jakieś objawy?[COLOR="Silver"]

Ale wiek ciąży od ostatniej miesiączki można obliczyć

[19natka88]

bianeczkaa to o jechaniu do szpitala to mam nadzieję, że do Ani było

cotynato teraz chyba nic nie ma chemii niestety Ja czekam na tż żeby zjeść w końcu jakiś obiad a tak mnie ssie Mam krokiety od teściowej Współczuję kataru, najgorsze co może być.

ania21_21 czekamy na (dobre) wieści

[cotynato]

Proszę , częstujcie się. Zapachem i smakiem bardzo zbliżone do oryginałów

[AaniaA]

Napisane przez Brida

Ale wiek ciąży od ostatniej miesiączki można obliczyć

tylko nie zawsze jest to dobra metoda na wyznaczenie terminu porodu .

cotynato na slodkie mnie odrzuca, ale jak zobaczylam te Twoje truskawki, to nie powiem, zjadlabym . smacznego .

[DzastaW]

Czy Wasi rodzice, teściowe mają manie na punkcie zabobonów? Bo Moja przyszła teściowa cały czas ostrzega żebym uważała na wszystko bo dziecku coś tam będzie, gdy Mój narzeczony chce Mnie przytulić (delikatnie) to krzyczy na Niego i bije po rękach by tak nie ściskał, bo zaszkodzi dziecku... Jest to denerwujące =/// i w dodatku cały czas coś Mi wciska do jedzenia, bo muszę jeść i żebym się nie wstydziła =///

[archinta]

[QUOTE=lullaby_ml;25319486]

Napisane przez Ulcia2512

Co do strachu przed porodem to moja opinia jest taka: o tym trzeba myslec zanim sie bobasa zrobi. Teraz trzeba go urodzic i czy to bedzie silami natury z nacinaniem czy cesarka, to tak czy inaczej bolec bedzie. Mniej lub bardziej ale bedzie. Oby jak najmniej.
Jesli sa wskazania to jasne, ze cesarka jest najlepszym wyjsciem. Ale nie dalabym zrobic sobie operacji bez wskazan medycznych.
Tak na marginesie to zycze nam wszystkim pomyslnych rozwiazan.
Buziaki

Nie no ok, ale to chyba normalne ze kobiety boja sie porodu, wszystkie dziewczyny ktore znam i rodzily tez sie tego baly a bardzo chcialy miec dzidzie, zreszta my tez z TŻ bardzo pragnelismy dziecka, a strach jest normalny, chcialam tylko uslyszec opinie na temat nacinania krocza i cesarki bo nigdy nie rodzilam i to bedzie moj pierwszy porod. Wiec nie do konca sie zgadzam ze stwierdzeniem, ze trzeba myslec zanim sie zrobi bobasa

A jak jakbym miała najpierw myśleć o porodzie, bólu , ewentualnych komplikacjach to bym sie nigdy nie zdecydowała...

Napisane przez 19natka88

Dzięki za potwierdzenie mojego brzucha bo mi ostatnio wszyscy jak na złość mówią, że ja taka chudzina jestem i nic a nic nie widać

ja tez potwierdzam - ładnie już widać

Napisane przez Caltea

Archinto, bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Nigdy na grypę nie chorowałam (raz myślałam, że to grypa, ale najprawdopodobniej była to burzliwa cytomegalia). Teraz mam chore dzieci i grypa w naszym mieście faktycznie szaleje, ale póki co moje dziewuszki się nie zaraziły. Przeziębione potwornie, ale grypy nie mają. A gin stwierdził, że kobiety w ciąży (obok chorych na raka) to grupa wyjątkowo narażona na tego wirusa i ze szczególnym wskazaniem na szczepienie. Powiedział, że grypa jest potwornie niebezpieczna dla maleństwa a szczepionka całkowicie bezpieczna i powinnam się zaszczepić natychmiast. Ponoć szczepienie ciężarnej kobiety daje też odporność noworodkowi, dla którego wirus może być wręcz śmiertelny. No i bądź tu mądra. Jakbym tak się nie zaszczepiła i zachorowała i z Maluszkiem stałoby się coś złego, to nie wybaczyłabym sobie tego nigdy. No i w drugą stronę, jeżeli się zaszczepię i będą jakieś powikłania (lekarz podkreślił, że szczepionka absolutnie nie jest niebezpieczna dla dzidziusia), to też sobie nigdy tego nie daruję.
Póki co natężoną higieną uchroniłam się już dwukrotnie przed wirusem żołądkowym (a pielęgnowałam córki przez cały czas), a teraz nie daję się podwójnemu przeziębieniu, więc mam nadzieję, że grypy może też się uchronię. Ale w kropce jestem

Wiesz- nikt Ci nie powie czy się szczepić czy nie. Na to pytanie musisz sobie sama odpowiedzieć. Ja osobiście bym się nie szczepiła, a juz prędzej zafundowała dzieciom (skoro chorują) kurację szczepionką doustną lub donosową np. Bronchovaxom czy Ribomunyl etc.
Biorac pod uwagę, że masz dobra odporność (nigdy nie chorowałaś na grypę) i zmienność wirusa to obecne szczepienie nie wpłynie na odporność Twojego dzidka bo póki sie urodzi to już zupełnie inna grypa będzie w powietrzu.

Napisane przez Caltea

Właśnie moja starsza córka zadała mi ciekawe pytanie: UWAGA!!!
Skąd mam pewność, że na tym forum nie rozmawiam ze starym, wąsatym facetem.
Niech ja skonam! Miałyśmy niedawno pogadankę na temat konieczności ograniczonego zaufania do wirtualnych przyjaciół i widzę, że nauka nie poszła w las.
No więc proszę się przyznać, która nosi wąsy

Napisane przez agnyska81

Się śmiej, ale podczytywałam wątek ciążowy, w którym udzielała się moja kuzynka i na ich wątku pojawiła się słynna wizażowa Lublinianka - niby kobieta w bliźniaczej ciąży, z dużymi problemami, rodząca przedwcześnie, a tak naprawdę mistyfikacja Postaram się wynaleźć linkę, bo to było mega dziwne i trwało kilka miesięcy.
O, mam: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=142

Kurczę- najpierw chciałam parsknąć śmiechem ,a potem się przeraziłam co za perwersyjne osoby tez się tu logują...

Napisane przez spray

marnie, prawdę mówiąc, cały czas leżę w łóżku. ALE! dzisiaj jeszcze nie wymiotowałam - malutki sukces.

3mam kciuki za więcej takich sukcesów

[19natka88]

Napisane przez cotynato

Proszę , częstujcie się. Zapachem i smakiem bardzo zbliżone do oryginałów

Noo nawet nieźle wyglądają

Napisane przez AaniaA

tylko nie zawsze jest to dobra metoda na wyznaczenie terminu porodu .

Tak w zasadzie to nigdy nie wyznaczysz w 100% terminu porodu Ale mi np zgadza się co do dnia termin z Usg z terminem z @.

Napisane przez DzastaW

Czy Wasi rodzice, teściowe mają manie na punkcie zabobonów? Bo Moja przyszła teściowa cały czas ostrzega żebym uważała na wszystko bo dziecku coś tam będzie, gdy Mój narzeczony chce Mnie przytulić (delikatnie) to krzyczy na Niego i bije po rękach by tak nie ściskał, bo zaszkodzi dziecku... Jest to denerwujące =/// i w dodatku cały czas coś Mi wciska do jedzenia, bo muszę jeść i żebym się nie wstydziła =///

U mnie na szczęście tak nie mają, bardziej mama marudzi, że mam jeść normalne rzeczy - wg niej to schabowe i kapusta itp

[AaniaA]

ja na szczescie mieszkam daleko od swoich rodzicow (mama pewnie tez by mnie zameczyla przesadami), a tesciow mam niedaleko, ale nachalni nie sa i nie odwiedzaja nas niezaproszeni .

19natka88 no to szczesciara z Ciebie, jesli chodzi o termin porodu .

[DzastaW]

U Mnie rodzice nie wspominają o ciąży (bo jestem młoda i bez szkoły, więc wolą nie myśleć że będzie dzidzi), więc z Ich strony mam spokój. A do przyszłych teściów jeźdżę co tydzień i odkąd wiedzą o ciąży, to pobyty u Nich są męczące =///

[No air]

Widziałam dziś bijące serduszko!!! :brz ydal:
Jestem już w domu, mam już apetyt, od wczoraj chodził za mną serek ze szczypiorkiem i śmietanką i właśnie taki pochłaniam, mam też ochotę na truskawy i arbuuuuza...

[katevalley]

Napisane przez DzastaW

Czy Wasi rodzice, teściowe mają manie na punkcie zabobonów? Bo Moja przyszła teściowa cały czas ostrzega żebym uważała na wszystko bo dziecku coś tam będzie, gdy Mój narzeczony chce Mnie przytulić (delikatnie) to krzyczy na Niego i bije po rękach by tak nie ściskał, bo zaszkodzi dziecku... Jest to denerwujące =/// i w dodatku cały czas coś Mi wciska do jedzenia, bo muszę jeść i żebym się nie wstydziła =///

oj mój tata tak ma szaleństwo zabobon hehehehe

Napisane przez AaniaA

Brida to ja Ci zazdroszcze tego 14 tygodnia ciazy i braku ssania w zoladku. tak jak napisalas, posilek starcza mi maksymalnie na 2 godziny. teraz wlasnie szykuje obiad dla synka i siebie. on oczywiscie nie jest glodny wielce po drugim sniadaniu, ktore bylo przed 11:00, za to ja juz pozarlam przed chwila salatke warzywna i czekam na obiad . powiem Wam, ze przy pierwszej ciazy nie mialam takich perypetii .

co do seksu to mi nie w glowie takie bzdety . moj tz tez czeka na lepsze tygodnie .

o moja córcia też o 11 jadła w śniadanko i teraz czeka spokojnie na obiad, ale napewno nie jest głodna XD Ona głodna jest tylko o 6-7 i 11 potem pomimo że od 2 śniadania do obiadu jest ok5h to nakarmić ją to czasami męka pańska, a czasami wsuwa aż jej sie uszy trzęsą ;p

A co do seksu to przy 1 ciąży i teraz jakoś specjalnie mnie nie ciągnie, ale nie jest też tak, że wogole mi się nie chce Więc mąż ma lajcikowo

Napisane przez agnyska81

Się śmiej, ale podczytywałam wątek ciążowy, w którym udzielała się moja kuzynka i na ich wątku pojawiła się słynna wizażowa Lublinianka - niby kobieta w bliźniaczej ciąży, z dużymi problemami, rodząca przedwcześnie, a tak naprawdę mistyfikacja Postaram się wynaleźć linkę, bo to było mega dziwne i trwało kilka miesięcy.
O, mam: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=142

Jestem dziś totalnie wypruta, w pracy przysnęło mi się na krześle, oczy mnie szczypią, mdli i jedyne o czym marzę to łóżeczko. Tylko jeszcze przeżyć tę jedną godzinę i dojazd do domu...

Napisane przez mooonik

Nie wiem czy to mówimy o tej samej osobie, ale na drugim wątku u moich pm-ek mieliśmy laskę, co miała chyba ze 20kont, pewnie słyszałyście o tej sprawie. U nas była w ciąży, nawet zdjęcia pokazywała brzucha, na innym wątku poroniła, ale za pół roku była od nowa w ciąży z bliźniakami, a jeszcze gdzie indziej spotykała się z niepełnosprawnym chłopakiem poznanym przez neta..

TAAAAAAAAAAAA też coś o tej dziewczynie wiem, i udzielała sie chyba już na wszystkich wątkach ciążowych w mamach listopadowych 2009 też była. I niby pokazywała tego swojego synka, potem mówiła, ze jest w ciązy bliźniaczej i od tamtej pory zaczęłyśmy coś podejrzewać... bo ona udzielała sie nie tylko na wizażu, ale i innych portalach...

Powiem wam, ta dziewczyna jest po*****a

[cotynato]

Napisane przez AaniaA

ja na szczescie mieszkam daleko od swoich rodzicow (mama pewnie tez by mnie zameczyla przesadami), a tesciow mam niedaleko, ale nachalni nie sa i nie odwiedzaja nas niezaproszeni .

19natka88 no to szczesciara z Ciebie, jesli chodzi o termin porodu .

Co ty ja to się cieszę że mieszkam z mamą. Nie dość że jak tż w pracy to jak jest w domu to mi raźniej to jeszcze jak jest jakaś zachcianka to mogę na nią liczyć. Chociaż wiem że niedługo muszę uciekać bo mój tato już sobie wyobraża że będziemy z nimi mieszkać niewiadomo ile, ciężko mu chyba będzie się pogodzić z ewentualną rozłąką

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez No air

Widziałam dziś bijące serduszko!!! :brz ydal:
Jestem już w domu, mam już apetyt, od wczoraj chodził za mną serek ze szczypiorkiem i śmietanką i właśnie taki pochłaniam, mam też ochotę na truskawy i arbuuuuza...

To dobrze, ze już jest oki że jesteś w domu . Obyś po szczypiorku zgagi nie złapała, chyba że tylko moje przekleństwo z tymi cebulami i czosnkami
Arbuza miałam wczoraj brać... szkoda że się nie zdecydowałam

[Antiopa7]

hej
po pierwsze dzieki za miłe przyjecie . mam nadzieje ze będę za Wami nadązać piszecie jak perszingi

Napisane przez acelinka

takie uzywane są podobno lepsze dla dziecka, bo już kilka razy wyprane i nie mają w sobie tyle tej całej chemii. Ja tam nie mam oporów przed używanymi rzeczami, wystarczy wyprać, wyprasować i tyle

co do uzywanych rzeczy, to ja zmaówiłam taki właśnie komplet ubrań ciazowych i jest superancki, ubrania jak nowe a za 170 zł to bym sobie kupiła pare spodni i jakąś bluzke, a w paczce miałam mnóstwo rzeczy

Antiopa7, ja przede wszystkim do Bigi w Boguszowicach super tam można ciuskzi spotkać niektóre nawet z metkami Biga jest też w Leszczynach gdzieś niedaleo kościoła chyba poza tym to podobno obok PKP jest fajny lumpek, ale nie byłam jeszcze

ja co do używanych rzeczy tez nie mam oporów. kupuje często na all i ciążowe tez zamierzam ..
muszę sie przejechać do Boguszowic choć nie powiem... do Leszczyn mam blizej. jak bede obok tego PKP to tez sprawdzę... dzięki za info

Napisane przez archinta

Witaj
Ja mam wrażenie ,że już ze 4 kg przybrałam musze sie zważyć Ale w spodnie w ktore normalnie wchodzilam- przestałam nosic 3 tyg. temu. Ostatnio nosiłam takie, kotre mialam luzne i musiałam nosić z paskiem - są na styk, a nawet brzuszek mi wierzchiem wylazi

Ja powiem szczezre ze juz tak sie dopinam na siłe. ale jeszcze w spodniach chodze tych ktore przed ciaza miałam. bardziej mnie bola te boczki wystajace po bokach... tłuszcz mi sie tam zbiera no...

Napisane przez tredulka

moj poszedl o krok dalej - kupił nowe auto juz w zeszlym tygodniu Ja się smieje ze on do tamtu dziecko podchodzi bardzo zadaniowo

co kupiliście jesli mozna spytac ?

Napisane przez 19natka88

Pokażę Wam mój wczorajszy brzucho (12t3d) i powiedzcie mi czy widać w końcu czy nie widać bo mnie zaczynają wszyscy wkurzać

widac widac

Napisane przez bianeczkaa

widać widać ja mam koleżank u której w 6 miesiącu nie widać nic a nic

tez bym tak chciała

Napisane przez acelinka

a Ty natko sie wybierasz na jakieś zajęcia do szkoły rodzenia?

daj znac gdzie bedziesz chodzic acelinko. Może tez tam sie wybiore ?

Napisane przez Caltea

Antiopia, witaj w naszym gronie
Dziewczyno, musisz myśleć pozytywnie, bo inaczej! Musi być wszystko w porządku a maleńtas na pewno rozwija się prawidłowo!
A co do Usg prenatalnego, to nie tylko pokazuje czy dzidziuś nie ma choroby genetycznej, ale też dzięki temu badaniu można wykryć ewentualne choroby np. serduszka, które można zacząć leczyć od razu. Ja jestem jak najbardziej zwolenniczką postępu techniki

tylko mi po głowie kraza takie mysli - co wtedy jak cos bedzie nie tak ?

[mooonik]

Napisane przez Brida

Słuchajcie a macie perypetie z perfumami?
Ja musiałam odstawić wszystkie swoje ulubione zapachy, jestem w stanie teraz "czuć" tylko takie świeżaki totalne. Kupiłam sobie ciążową butlę Sunflowers po testach w perfumerii.

ja się tylko perfumuję na "wielkie wyjścia" i to tak ino, ino, a zaraz po psiknięciu idę na balkon, żeby zapach dookoła mnie się ulotnił
na co dzień mam tylko taką mgiełkę, jedynie ją jestem w stanie znieść..

Napisane przez 19natka88

Ja leżę jak kłoda a on kombinuje jak mnie sensownie użyć
.

Napisane przez cotynato

Proszę , częstujcie się. Zapachem i smakiem bardzo zbliżone do oryginałów

a prawie robi wielką różnicę

ja mam w zamrażarce zapas letnich truskawek i malin z ogródka teściowej. Wyjmuję, wrzucam na chwilę do mikrofali, żeby się rozmroziły i są przepyszne

Napisane przez DzastaW

Czy Wasi rodzice, teściowe mają manie na punkcie zabobonów? Bo Moja przyszła teściowa cały czas ostrzega żebym uważała na wszystko bo dziecku coś tam będzie, gdy Mój narzeczony chce Mnie przytulić (delikatnie) to krzyczy na Niego i bije po rękach by tak nie ściskał, bo zaszkodzi dziecku... Jest to denerwujące =/// i w dodatku cały czas coś Mi wciska do jedzenia, bo muszę jeść i żebym się nie wstydziła =///

współczuję...
moja mam jest ode mnie 120km, a teściowa 150km, więc nikt mi nie stoi nad uchem i nie jęczy
ale za to moja mama pracuje w szpitalu na dziecięcym i jak się dowiedzieli, że jestem w ciąży to mi zastrzegła, że mam nie być taka jak te wszystkie młode mamy, co na wszystko dmuchają, chuchają, nic nie jedzą itp,itd..Tak więc, nie moi rodzice nie są zabobonni

A teściowa to nawet nie wiem czy się cieszy, więc mi zwisa i powiewa co myśli...

Napisane przez No air

Widziałam dziś bijące serduszko!!! :brz ydal:
Jestem już w domu, mam już apetyt, od wczoraj chodził za mną serek ze szczypiorkiem i śmietanką i właśnie taki pochłaniam, mam też ochotę na truskawy i arbuuuuza...

super!
czyli już się lepiej czujesz? Fajnie, że Cię wypuścili ze szpitala

Napisane przez katevalley

TAAAAAAAAAAAA też coś o tej dziewczynie wiem, i udzielała sie chyba już na wszystkich wątkach ciążowych w mamach listopadowych 2009 też była. I niby pokazywała tego swojego synka, potem mówiła, ze jest w ciązy bliźniaczej i od tamtej pory zaczęłyśmy coś podejrzewać... bo ona udzielała sie nie tylko na wizażu, ale i innych portalach...

Powiem wam, ta dziewczyna jest po*****a

ooooo to widzę, że więcej osób ją kojarzy.
Zgadzam się co do ostatniego zdania

[cotynato]

Ja miałam masę takich w zalewie do dodawania do lodów, naleśników , ale jednak taka pseudo naturalna, twardsza. mmm