Tragedia na głowie - popalone, rozdwojone, suche, łamliwe...

Oosia · 2012-04-09, 01:33

Dziewczyny błagam Was o pomoc! Sytuacja na mojej głowie jest krytyczna...

2 lata rozjaśniałam włosy, później 3 farbowałam na blond... Od lutego jestem szatynką, od dwóch miesięcy nie farbuję włosów...

NIC NIE POMAGA

Nafta zero, olej kokosowy nic... Dobre efekty daje biovax i wax z aloesem, ale to tylko do następnego mycia...

Nie wiem już co mam robić, wydaję krocie na odżywki i nic... Prostownicy nie używam, suszarkę owszem, ale na najniższym pozomie. Dodatkowo biorę witaminy i piję pokrzywę (od miesiąca, dwa razy dziennie). Nie związuję ich w kitkę, cały czas staram się mieć je rozpuszczone. Nie trę ich po myciu, zawsze spłukuje zimną wodą.

Włosy od zawsze miałam dłuuugie, ok. 70 cm, dziś się poddałam i podcięłam je o ok. 15 cm.

. Ostatnio podcinałam ok. miesiąc temu i po miesiącu znów tragiczne końcówki.
Proszę poratujcie mnie jakimiś radami...

Majka1503 · 2012-04-09, 07:52

Niestety nie poradzimy nic więcej, niż wszystko co było już napisane.

Atkanka · 2012-04-09, 08:57

Hej...

))

Na pewno pomoże HENNA WAX(w aptece i zielarskim) pomaga nawet kobietom po chemii.
Następnie WODA BRZOZOWA (wcierana codziennie w cebulki włosów).
Kolejna sprawa to nawilżenie włosów JEDWABIEM( wcieramy w końcówki po każdym myciu).
Dobór odpowiedniego szamponu również ma znaczenie.
Słyszałam o kapsułkach Vichy....nie stosowałam.
No i oczywiście witaminy ja brałam FALVIT, albo inne sobie dobierałam w zależności od potrzeb.
Płukanie włosów ziołami, do blond Rumianek a dla ciemnych , np. Pokrzywa....

pozdrawiam

pozdrawiam

2012-04-09, 01:33	#1
Oosia Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Z komputera ;) Wiadomości: 221	Tragedia na głowie - popalone, rozdwojone, suche, łamliwe... Dziewczyny błagam Was o pomoc! Sytuacja na mojej głowie jest krytyczna... 2 lata rozjaśniałam włosy, później 3 farbowałam na blond... Od lutego jestem szatynką, od dwóch miesięcy nie farbuję włosów... NIC NIE POMAGA Nafta zero, olej kokosowy nic... Dobre efekty daje biovax i wax z aloesem, ale to tylko do następnego mycia... Nie wiem już co mam robić, wydaję krocie na odżywki i nic... Prostownicy nie używam, suszarkę owszem, ale na najniższym pozomie. Dodatkowo biorę witaminy i piję pokrzywę (od miesiąca, dwa razy dziennie). Nie związuję ich w kitkę, cały czas staram się mieć je rozpuszczone. Nie trę ich po myciu, zawsze spłukuje zimną wodą. Włosy od zawsze miałam dłuuugie, ok. 70 cm, dziś się poddałam i podcięłam je o ok. 15 cm. . Ostatnio podcinałam ok. miesiąc temu i po miesiącu znów tragiczne końcówki. Proszę poratujcie mnie jakimiś radami... __________________ everyday I'm shufflin'

2012-04-09, 07:52	#2
Majka1503 EDUkator Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: śląskie/Kraków Wiadomości: 6 337	Dot.: Tragedia na głowie - popalone, rozdwojone, suche, łamliwe... Niestety nie poradzimy nic więcej, niż wszystko co było już napisane. __________________ Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012.

2012-04-09, 08:57	#3
Atkanka Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 6	Dot.: Tragedia na głowie - popalone, rozdwojone, suche, łamliwe... Hej...)) Na pewno pomoże HENNA WAX(w aptece i zielarskim) pomaga nawet kobietom po chemii. Następnie WODA BRZOZOWA (wcierana codziennie w cebulki włosów). Kolejna sprawa to nawilżenie włosów JEDWABIEM( wcieramy w końcówki po każdym myciu). Dobór odpowiedniego szamponu również ma znaczenie. Słyszałam o kapsułkach Vichy....nie stosowałam. No i oczywiście witaminy ja brałam FALVIT, albo inne sobie dobierałam w zależności od potrzeb. Płukanie włosów ziołami, do blond Rumianek a dla ciemnych , np. Pokrzywa.... pozdrawiam pozdrawiam __________________ Arkanka

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)