Vademecum antykoncepcji!

[Adrianna_8]

Napisane przez Charlotte York

Tak się tu nabijacie z niektórych dziewczyn Ja po 3 latach niebrania tabletek, wróciłam do brania tabletek. I jakoś nie mogę im zaufać... Możecie mnie przekonać, że one działają? Ile czasu już je stosujecie, partnerzy w was kończą, a ciąży nadal nie ma? Ja nawet wapna na alergię boję sie brać, żeby nic się nie wydarzyło (chociaż wiem, że na tabletki nie wpływa) i przez to ciągle cherlam.

Ja wspolzyje bez dodatkowego zabezpieczenia od wziecia pierwszej tabletki. Do tego codziennie biore inne suplementy, bo musze. Po prostu staram sie je brac do sniadania lub kolacji - tabsy przyjmuje w porze obiadowej.

Jesli nie zapomnisz tabletki itp., to szansy na ciaze nie ma. Twoj los lezy w Twoich rekach, a medycyna zrobila juz wszystko co mogla w temacie tabletek, bys w ciaze nie zaszla. Teraz beda tylko ulepszac, ale wiadomo, ze nie wypusciliby produktu, ktory nie dziala . Wiecej zaufania w medycyne! W koncu tabsy to nie suplementy diety, ktore dzialaja lub nie, tylko pewnego rodzaju "leki", ktore dzialaja na organizm w okreslony sposob.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[sandrasandia]

Napisane przez Charlotte York

Tak się tu nabijacie z niektórych dziewczyn Ja po 3 latach niebrania tabletek, wróciłam do brania tabletek. I jakoś nie mogę im zaufać... Możecie mnie przekonać, że one działają? Ile czasu już je stosujecie, partnerzy w was kończą, a ciąży nadal nie ma? Ja nawet wapna na alergię boję sie brać, żeby nic się nie wydarzyło (chociaż wiem, że na tabletki nie wpływa) i przez to ciągle cherlam.

Ja biore tabletki półtora roku. Od poczatku brania partner konczyl we mnie, nie uzywalismy nigdy gumek. Bralam zawsze regularnie i jedyne czego unikam to grejpfrut (którego i tak nie lubię) i dziurawiec no i uważam przy lekach, zawsze sprawdzam czy nie ma interakcji. W ciąże nie zaszłam i jeszcze nie planuję

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka

[Charlotte York]

Napisane przez Adrianna_8

Ja wspolzyje bez dodatkowego zabezpieczenia od wziecia pierwszej tabletki. Do tego codziennie biore inne suplementy, bo musze. Po prostu staram sie je brac do sniadania lub kolacji - tabsy przyjmuje w porze obiadowej.

Jesli nie zapomnisz tabletki itp., to szansy na ciaze nie ma. Twoj los lezy w Twoich rekach, a medycyna zrobila juz wszystko co mogla w temacie tabletek, bys w ciaze nie zaszla. Teraz beda tylko ulepszac, ale wiadomo, ze nie wypusciliby produktu, ktory nie dziala . Wiecej zaufania w medycyne! W koncu tabsy to nie suplementy diety, ktore dzialaja lub nie, tylko pewnego rodzaju "leki", ktore dzialaja na organizm w okreslony sposob.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Dziękuję za odpowiedź. Myślałam, że tylko ja biorę tabletki w porze obiadowej i myślałam, że jest to głupia godzina
Biorę co do minuty o godzinie 14. Nie ma mowy, żebym zapomniała. Jest to jedyna rzecz, o której pamiętam i wiem, że regularnie wykonać muszę. Jedynie czasami nie mam czym popić i drażni mnie, że muszę zawsze sprawdzić torebkę przed wyjściem czy aby na pewno mam tabletki. No właśnie a jak nie popije od razu?

Napisane przez sandrasandia

Ja biore tabletki półtora roku. Od poczatku brania partner konczyl we mnie, nie uzywalismy nigdy gumek. Bralam zawsze regularnie i jedyne czego unikam to grejpfrut (którego i tak nie lubię) i dziurawiec no i uważam przy lekach, zawsze sprawdzam czy nie ma interakcji. W ciąże nie zaszłam i jeszcze nie planuję

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka

Ja się zawsze pytam lekarza czy nie ma interakcji. Zastanawiałam się nawet nad płynem do stosowania miejscowo na twarz z antybiotykiem czy mogę. Ten sok grapefruitowy... no ja zrezygnowałam z niego, chociaż lubię. Ale wiem od mojej ginekolog, żeby nie popijać nim tabletek i poczekać około 2 - 4 godziny, aż tabletka się wchłonie. Potem spokojnie można się napić. Bo on nie zaburza działania tabletek, a zaburza wchłanianie tylko każdej tabletki. Ale i tak go nie piję. No i hit. Moja ginekolog mówi, że tabletki przeciwbólowe zaburzają antykoncepcję i jak weźmie się jedną to trzeba dodatkowo się zabezpieczać, jak przy antybiotyku No w to akurat jej nie wierzę. Kobitka z jakiegoś powodu nie chce, żebym brała leki przeciwbólowe.

[Adrianna_8]

Napisane przez Charlotte York

Dziękuję za odpowiedź. Myślałam, że tylko ja biorę tabletki w porze obiadowej i myślałam, że jest to głupia godzina
Biorę co do minuty o godzinie 14. Nie ma mowy, żebym zapomniała. Jest to jedyna rzecz, o której pamiętam i wiem, że regularnie wykonać muszę. Jedynie czasami nie mam czym popić i drażni mnie, że muszę zawsze sprawdzić torebkę przed wyjściem czy aby na pewno mam tabletki. No właśnie a jak nie popije od razu?




Ja się zawsze pytam lekarza czy nie ma interakcji. Zastanawiałam się nawet nad płynem do stosowania miejscowo na twarz z antybiotykiem czy mogę. Ten sok grapefruitowy... no ja zrezygnowałam z niego, chociaż lubię. Ale wiem od mojej ginekolog, żeby nie popijać nim tabletek i poczekać około 2 - 4 godziny, aż tabletka się wchłonie. Potem spokojnie można się napić. Bo on nie zaburza działania tabletek, a zaburza wchłanianie tylko każdej tabletki. Ale i tak go nie piję. No i hit. Moja ginekolog mówi, że tabletki przeciwbólowe zaburzają antykoncepcję i jak weźmie się jedną to trzeba dodatkowo się zabezpieczać, jak przy antybiotyku No w to akurat jej nie wierzę. Kobitka z jakiegoś powodu nie chce, żebym brała leki przeciwbólowe.

Co do tabletek. Skoro bierzesz tabletki o 14, to jak zapomnisz to bez zaburzenia antykoncepcji mozesz ja wziac najpozniej o 2 w nocy (do 12h). Natomiast czytalam, ze wziecie tabletki ok. 3h wczesniej lub pozniej nie ma wplywu na organizm. W sensie organizm nawet sie nie skapnie, ze to troche za szybko lub za pozno . Dlatego jak o 17 jestem poza domem albo wiem, ze o 17 nie bede miec mozliwosci wziac tabletki, to przestawiam budzik na 20 czy po prostu biore o 13 .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[201803111829]

Napisane przez Charlotte York

Tak się tu nabijacie z niektórych dziewczyn Ja po 3 latach niebrania tabletek, wróciłam do brania tabletek. I jakoś nie mogę im zaufać... Możecie mnie przekonać, że one działają? Ile czasu już je stosujecie, partnerzy w was kończą, a ciąży nadal nie ma? Ja nawet wapna na alergię boję sie brać, żeby nic się nie wydarzyło (chociaż wiem, że na tabletki nie wpływa) i przez to ciągle cherlam.

6 lat, partner kończy we mnie, ciąży brak.

[zakonna]

byłam na tabletkach ponad 10 lat. Uprawiałam seks regularnie, wytrysk w środku. Nie byłam w ciąży ani razu. A partnerów było 3 wiec nie można pomyśleć że każdy bezpłodny.

[Charlotte York]

Napisane przez Adrianna_8

Co do tabletek. Skoro bierzesz tabletki o 14, to jak zapomnisz to bez zaburzenia antykoncepcji mozesz ja wziac najpozniej o 2 w nocy (do 12h). Natomiast czytalam, ze wziecie tabletki ok. 3h wczesniej lub pozniej nie ma wplywu na organizm. W sensie organizm nawet sie nie skapnie, ze to troche za szybko lub za pozno . Dlatego jak o 17 jestem poza domem albo wiem, ze o 17 nie bede miec mozliwosci wziac tabletki, to przestawiam budzik na 20 czy po prostu biore o 13 .

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

Ja to wszystko wiem, a jednak się stresuję. Chociaż ginekolog mówiła, że pół godziny w te lub wewte nie robi różnicy. Nie więcej. Ty mówisz, że manewrujesz sobie po 3 - 4 godziny. Postaram się wyluzować. Też mi się nieraz zdarza, że wygodniej byłoby mi wziąć tabletkę chwilę wcześniej lub później.

Napisane przez _Tinkerbell

6 lat, partner kończy we mnie, ciąży brak.

Napisane przez zakonna

byłam na tabletkach ponad 10 lat. Uprawiałam seks regularnie, wytrysk w środku. Nie byłam w ciąży ani razu. A partnerów było 3 wiec nie można pomyśleć że każdy bezpłodny.

Dziewczyny, dzięki

[karmazynka99]

Napisane przez Charlotte York

Ja to wszystko wiem, a jednak się stresuję. Chociaż ginekolog mówiła, że pół godziny w te lub wewte nie robi różnicy. Nie więcej. Ty mówisz, że manewrujesz sobie po 3 - 4 godziny. Postaram się wyluzować. Też mi się nieraz zdarza, że wygodniej byłoby mi wziąć tabletkę chwilę wcześniej lub później.





Dziewczyny, dzięki

ja również biorę tabsy różnie ale byle zachować ten odstęp 12 h, a tak jeśli normalnie bierzesz o 7 a jeden raz pasuje ci akurat wziąć o 8 to nie ma problemu nic sie nie stanie

Ale wiem jak to jest ten strach ci poprostu siedzi w głowie i pewnie z czasem przejdzie i sie przekonasz

[Charlotte York]

Napisane przez karmazynka99

ja również biorę tabsy różnie ale byle zachować ten odstęp 12 h, a tak jeśli normalnie bierzesz o 7 a jeden raz pasuje ci akurat wziąć o 8 to nie ma problemu nic sie nie stanie

Ale wiem jak to jest ten strach ci poprostu siedzi w głowie i pewnie z czasem przejdzie i sie przekonasz

No właśnie. Nie uzasadniony strach, że lepiej nie ryzykować. I spina, że musi być co do minuty

[karmazynka99]

Napisane przez Charlotte York

No właśnie. Nie uzasadniony strach, że lepiej nie ryzykować. I spina, że musi być co do minuty

Ja miałam dokładnie to samo także Ci się zupełnie nie dziwię ale z czasem zaczęłam ufać tabletkom i nie biorę co do minuty jak wezmę godzinę później czy wcześniej to się nic nie stanie, chociaż wiadomo, że lepiej brać o jednej godzinie żeby sobie nie zapomnieć

[keres]

Witam. Potrzebuję porady i liczę na Waszą pomoc Przedwczoraj wieczorem zaobserwowałam u siebie pierwsze plamienia zwiastujące okres przy czym od razu chciałam wziąć pierwszą tabletkę anty ( pierwszą w życiu). Pomyślałam że być może to za wcześnie i poczekałam do następnego dnia do wieczora, mimo że plamienie nie nasiliło się i nie pojawiło się konkretne krwawienie. W innych źródłach czytałam że takie plamienie możemy zaliczyć już do okresu, dlatego też tabletkę przyjęłam. Wg tej teorii pierwszą tabletkę zażyłam poprawnie, jednak od jej zażycia okres dalej nie nastąpił a plamienie jakby zanikło (czytałam że po wzięciu tabletki taka sytuacja jest możliwa). Martwię się jednak że tabletke zjadłam za wcześnie i nie był to jeszcze pierwszy dzień cyklu (?) Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Czy będę chroniona w tym miesiącu? Bardzo proszę o wyjaśnienie i pomoc Z góry dziękuję

[Chatul]

Napisane przez keres

Witam. Potrzebuję porady i liczę na Waszą pomoc Przedwczoraj wieczorem zaobserwowałam u siebie pierwsze plamienia zwiastujące okres przy czym od razu chciałam wziąć pierwszą tabletkę anty ( pierwszą w życiu). Pomyślałam że być może to za wcześnie i poczekałam do następnego dnia do wieczora, mimo że plamienie nie nasiliło się i nie pojawiło się konkretne krwawienie. W innych źródłach czytałam że takie plamienie możemy zaliczyć już do okresu, dlatego też tabletkę przyjęłam. Wg tej teorii pierwszą tabletkę zażyłam poprawnie, jednak od jej zażycia okres dalej nie nastąpił a plamienie jakby zanikło (czytałam że po wzięciu tabletki taka sytuacja jest możliwa). Martwię się jednak że tabletke zjadłam za wcześnie i nie był to jeszcze pierwszy dzień cyklu (?) Co powinnam zrobić w tej sytuacji? Czy będę chroniona w tym miesiącu? Bardzo proszę o wyjaśnienie i pomoc Z góry dziękuję

Najbezpieczniej jest uznać, że rozpoczęłaś przyjmowanie tabletek w trakcie cyklu. Sposób postępowania w takiej sytuacji powinien być opisany w ulotce.

[keres]

No właśnie na ulotce mam tylko że w przypadku zażycia tabletki w 2-5 dniu cyklu należy się zabezpieczać dodatkowo przez 7 dni. Nie bardzo jest mowa co robić gdy jest to środek cyklu

[Adrianna_8]

Ja bym stosowala wtedy prezerwatywe do konca 1ego opakowania.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[keres]

Oki, rozumiem że od drugiego opakowania ochroną już powinna być pełna?

[Adrianna_8]

Mysle, ze tak, ale na 100% pewna nie jestem. Zawsze dla pewnosci mozesz polaczyc opakowania.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[keres]

Mam jeszcze pytanie, czy ewentualnie skuteczność tego opakowania można sprawdzić około 14 dnia cyklu wykonując test owulacyjny? jeżeli jego wynik będzie negatywny czy będzie oznaczalo to ze ochrona jest poprawna? chcialabym to sprawdzic w zasadzie z ciekawości, dodatkowe zabezpieczenie bede dla pewności stosować

[Charlotte York]

Ja również do końca opakowania zabezpieczałam się prezerwatywami jeszcze, bo tak w sumie z tym pierwszym dniem okresu to nie wiadomo. Mi ginekolog mówiła, ze plamienie to nie okres. Okres jest wtedy, kiedy już konkretnie krwawię i wtedy mam wziąć tabletkę. A że nie byłam pewna czy to krwawienie było wystarczające to stosowałam przy pierwszym opakowaniu gumkę

[keres]

Dziękuję bardzo za odpowiedź, tak też będę robić W Internecie jest multum opinii na ten temat i zdania są podzielone, jednak myślę że przezorny zawsze ubezpieczony Mi ginekolog wprawdzie mówiła że pierwsza tabletka w trakcie plaminia/krwawienia także nieo kreslila dokładnie.. Jeszcze raz dzięki

[Charlotte York]

Jak myślicie czy tabletka uksyta dosłownie tyci tyciu (brak jakby ziarka piasku) ma działanie antykoncepcyjne zachowane? Połknęłam taką, bo uszczerbek był tak mały, że uznałam, że jakbym się tej tabletce nie przyglądała, to bym nie zauważyła. A teraz mam stres.

[IzzieSt]

Tak

[Charlotte York]

Napisane przez IzzieSt

Tak

Jak rozumiem chciałaś mi powiedzieć, że taka tabletka działanie antykoncepcyjne zachowała? No może uszczerbek był większy niż jedno ziarnko, ale naprawdę nie był wielki. Jakbym się nie przyglądała tabletce to nie miałabym pojęcia, że taka ona jest. Brzeg po prostu był delikatnie wyszczerbiony.
Ale martwię się tym bardziej, bo wczoraj dostałam lekkich plamień, brązowawych. Ostatnią tabletkę z opakowania łykam jutro. Wyszczerbiona była we wtorek, a w czwartek był seks. I teraz się martwię czy to plamienie nie jest przypadkiem znakiem obniżonej skuteczności.

[201704060907]

Czy tabletki mogą mi nie służyć?
Pisałam tu kilka razy - na początku miałam jedne tabletki, przez 3 miesiące plamiłam, dostałam silniejsze, znów plamiłam przez 2 miesiące, a potem ustało. Byłam zadowolona, że przez 28 dni niczym się nie muszę przejmować, a tu bum! Minęło 3 miesiące spokoju i w tym cyklu przy 17 tabletce już plamiłam. Mam wrażenie, że mój organizm domaga się więcej i więcej hormonów, ale nie mogę przecież tylko zwiększać dawki

Chciałabym spokojnie przetrwać 28 dni, bez plamień, ale chyba to niemożliwe. Miałam z zamiarze dobrać tabletki do grudnia, i potem odstawić (u mnie zdrowotnie, a nie antykoncepcyjnie), ale jeśli mam się męczyć 7 dni plamienia + 5 dni krwawienia z odstawienia, to nie wiem.

Czy to normalne, że po kilku miesiącach spokoju znów mam te okropne plamienia?

[Chatul]

Napisane przez mizmaz

Czy tabletki mogą mi nie służyć?
Pisałam tu kilka razy - na początku miałam jedne tabletki, przez 3 miesiące plamiłam, dostałam silniejsze, znów plamiłam przez 2 miesiące, a potem ustało. Byłam zadowolona, że przez 28 dni niczym się nie muszę przejmować, a tu bum! Minęło 3 miesiące spokoju i w tym cyklu przy 17 tabletce już plamiłam. Mam wrażenie, że mój organizm domaga się więcej i więcej hormonów, ale nie mogę przecież tylko zwiększać dawki

Chciałabym spokojnie przetrwać 28 dni, bez plamień, ale chyba to niemożliwe. Miałam z zamiarze dobrać tabletki do grudnia, i potem odstawić (u mnie zdrowotnie, a nie antykoncepcyjnie), ale jeśli mam się męczyć 7 dni plamienia + 5 dni krwawienia z odstawienia, to nie wiem.

Czy to normalne, że po kilku miesiącach spokoju znów mam te okropne plamienia?

Idź do ginekologa. Plamienia mogą być spowodowane tabletkami antykoncepcyjnymi, ale możliwe też, że jest inna przyczyna plamień. Najlepiej oceni to lekarz

[201704060907]

Napisane przez Chatul

Idź do ginekologa. Plamienia mogą być spowodowane tabletkami antykoncepcyjnymi, ale możliwe też, że jest inna przyczyna plamień. Najlepiej oceni to lekarz

Zapisałam się na za tydzień,ale chyba zwariuję do tego czasu. Jeszcze mam 2 tabletki do przerwy, a dostałam normalnego, czerwonego krwawienia...Eh. Dziwne, że po takim czasie coś jest znowu nie tak.

[milena0896]

Za tydzień jade do Anglii jest tam godzina do tyłu w Polsce tabletkę antykoncepcyjną biore o 21 to tam mam wziąć o 20 czy normalnie o 21. Czy to ma jakieś duże znaczenie i moge przez to stracić taką ochronę i zajść w ciąże ?

[Chatul]

Napisane przez milena0896

Za tydzień jade do Anglii jest tam godzina do tyłu w Polsce tabletkę antykoncepcyjną biore o 21 to tam mam wziąć o 20 czy normalnie o 21. Czy to ma jakieś duże znaczenie i moge przez to stracić taką ochronę i zajść w ciąże ?

Godzina w jedną czy w drugą stronę nie robi różnicy, więc weź tak, ak będzie Ci wygodniej.

[milena0896]

Napisane przez Chatul

Godzina w jedną czy w drugą stronę nie robi różnicy, więc weź tak, ak będzie Ci wygodniej.

Dziękuje !

[mila1122]

Hej dziewczyny, mam pytanie.
Byłam u Pani ginekolog i zamieniam tabletki z Vibin na Zoely i zapomniałam się Pani Doktor zapytać o jedną rzecz ...- jak połączyć opakowania, czy nie brać 7 tabletek Placebo z Vibinu i od razu zacząć Zoely czy normalnie wziąć placebo i dopiero wtedy.

Dobra odwołuję pytanie

Później dalej jest jeszcze lepiej wytłumaczone:
Zaleca się rozpoczęcie przyjmowania leku Zoely w następnym dniu po przyjęciu ostatniej tabletki
poprzedniego leku antykoncepcyjnego (oznacza to brak przerwy w przyjmowaniu tabletek).
Przyjmowanie tabletek można rozpocząć później, jednak nigdy nie później niż w następnym dniu po
okresie przerwy w przyjmowaniu tabletek obecnie przyjmowanego leku antykoncepcyjnego (lub
w następnym dniu po przyjęciu ostatniej tabletki placebo obecnie przyjmowanego leku
antykoncepcyjnego).

Czyli rozumiem, że można zrobić przerwę z placebo, ale się nie zaleca i najlepiej od razu po substancji czynnej przejść do nowych tabletek

Jak Wy robicie? Musiałabym zacząć brać tabletki już za tydzień, typowo na mój wyjazd do Bułgarii i pewnie jeśli zrezygnuje z placebo i od razu wezmę te z substancją czynną to szybciej dostanę okresu?

Szczerze wolałabym wziąć do końca placebo i dopiero wtedy zaczac nowe opakowanie, ale boję się, że antykoncepcja nie będzie w 100% zachowana.

Poza tym - pewnie dla spokoju połączę opakowania i nie będę brała placebo, ale zastanawiam się :
a) jak to będzie krwawieniem z odstawienia, już zawsze wtedy będzie na początku opakowania Zoely?
b) czy po 3 tygodniach brania substancji czynnej i później przejścia na placebo antykoncepcja na pewno będzie zachowana? Organizm może się trochę pogubić - najpierw ma 7 dni placebo , za miesiąc zero przerwy na placebo, a później po 24 tabletkach Zoely 4 dni placebo, jest jakieś medyczne wytłumaczenie, że wtedy antykoncepcja będzie zachowana?

[AldiAldona]

Napisane przez Chatul

Godzina w jedną czy w drugą stronę nie robi różnicy, więc weź tak, ak będzie Ci wygodniej.

dokładnie, godzina w tę czy w tę strona nie robi różnicy - a przynajmniej nie powinna - najlepiej weź w tym momencie, w którym brałaś u nas. Organizm jest najbardziej przyzwyczajony do tej pory