Panny Młode 2020 cz. II

[SorbetMalinowy]

Napisane przez Werxx3

No mnie też trochę wmurowało,dobrze że byłam z 2 koleżankami bo ja jestem mało asertywna, a raczej chcę być dla każdego miła i nie umiem odpysknąć ostatecznie ta https://wedding.pl/suknia-slubna,Jus...tem,77051.html
w salonie w którym jest mega obsługa, dziewczyny mówiły prosto z mostu jak w czymś było mi źle i żadnego ukrywania ceny i rozsądna zniżka

Sliczna
Ja tez wybralam swoja sukienke w salonie, w ktorym obsluga nie probowala mi na sile wcisnac czegos, w czym bylo mi nie do twarzy lub w czym sie zle czulam. Szczegolnie irytowalo mnie jak w niektorych salonach mowiono, ze jesli podoba mi sie jakis model to musze go zamowic teraz zaraz, bo ''szybko sie sprzedaje''/''to ostatnia sztuka''/''trzeba czekac 8 miesiecy, az sprowadza go z Australii''

Napisane przez tinkerver2

Nie zrozum mnie źle, ja jestem po prostu uczulona na wszelkie "mój facet mi zabrania, mój facet nie bierze pod uwagę, mój facet się nie zgodzi".

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Lottie69

Mi też się zapala wtedy wielka, czerwona lampka. Brzmi po prostu groźnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez pinkelephants

A ja myślę, że jej facet nie miał nic złego ma myśli. Może to takie po prostu jego gadanie.
Mój też czasem sobie pogada, ja robię i tak swoje i obchodzi się bez kłótni

Jest dokladnie tak jak napisala pinkelephants, TZ'a mam troche pod pantoflem, moze sobie pogadac, ale ja i tak robie swoje, a on nie bedzie ingerowal w moja decyzje.

Napisane przez pinkelephants

Dziewczyny a ile wcześniej zamawiafie obrączki? Ja myślałam ogarnąć to wcześniej, ale pani w aparcie mi doradzała, żeby się z tym bardzo nie palić. Realizacja to miesiąc i żeby dużo ponad ten miesiąc wcześniej nie zamawiać, ale sama nie wiem....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My zamierzamy zamowic jakos w okolicy swiat wielkanocnych, bo wtedy wybieramy sie do Polski.

[pinkelephants]

Ja ślub na koniec września to myślę, że jak zamówimy obrączki na koniec czerwca to będzie chyba ok... (: w ogóle już zaczął się koniec grudnia. Lada chwila pierwsze z nas będą slubowac
Dla mnie to dość niewyobrażalne, bo ja gdzieś jednak w trzeciej części roku, ale no zaczyna się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Dziewczyny, które biorą ślub kościelny. Slyszalyscie o zmianach w rozmowach przed ślubem? O tym, że mają odbywać się osobno z kobietą i osobno z mężczyzną? Więcej pytań, bardziej intymnych itd.?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Dla mnie wypytywanie o intymne rzeczy przez księdza to czysta obrzydliwość. Nie rozumiem po co takie rzeczy MUSI wiedzieć ksiądz.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[olalaczynska]

Napisane przez pinkelephants

Ja ślub na koniec września to myślę, że jak zamówimy obrączki na koniec czerwca to będzie chyba ok... (: w ogóle już zaczął się koniec grudnia. Lada chwila pierwsze z nas będą slubowac
Dla mnie to dość niewyobrażalne, bo ja gdzieś jednak w trzeciej części roku, ale no zaczyna się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Dziewczyny, które biorą ślub kościelny. Slyszalyscie o zmianach w rozmowach przed ślubem? O tym, że mają odbywać się osobno z kobietą i osobno z mężczyzną? Więcej pytań, bardziej intymnych itd.?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to ma być na naukach czy na co ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez Werxx3

Z tym ogarnianiem na wesele też miałam moment, że nie chciało mi się za niczym chodzić itd. W sobotę jadę zapłacić za suknię i jednak wybrałam tą droższą ale mialam przygodę w avenue w Krakowie wkleje wam to co pisałam do takiej dziewczyny :
Pierwszy raz byłam tam mierzyć pod koniec września jakoś, pierwszym salonem było valdi bride, a potem następnego dnia właśnie avenue i potem nie chciałam już nic mierzyć bo taka byłam oczarowana. Spodobała mi się jedna sukienka, oczywiście całkowity zakaz robienia zdjęć, a do Krakowa mam 3h drogi, Pani baaaardzo miła (ale to tylko przykrywka) dała mi karteczkę i powiedziała że tej kolekcji jeszcze oficjalnie nie ma i da mi na nią super rabat, normalnie kosztuje ok 5000, a jeżeli dzisiaj się zdecyduje do końca dnia to 4200. Wtedy się nie zdecydowałam, bo chciałam to jeszcze przemyśleć i porównać inne salony. No i w międzyczasie byłam jeszcze w kilku salonach i znalazłam ta jedyna ale nie dawała mi spokoju tamta suknia chociaż kompletnie juz nie pamiętałam jak wygląda... Prosiłam o nazwę kolekcji z jakiej pochodzi itd ale Pani zbywala mnie tylko mówieniem że to takie małe atelier, ale każde atelier ma nazwę itd... I to już było dla mnie dziwne.No i wczoraj byłam przymierzyć jeszcze raz tą suknie. Pani na wstępie się mnie pyta ile mam że sobą gotówki dzisiaj... No trochę mnie wmurowalo. Dała mi jeszcze kilka modeli do przymierzenia i dopiero teraz zauważyłam jaka jest nieobiektywna. Za wszelką cenę chciała coś mi wcisnąć... Proponowała nawet znalezienie i uszycie podobnej sukni jaka wybrałam w innym Salonie... No dla mnie to już trochę plagiat. Poza tym zatajanie cen itd... Mam wrażenie że te suknie są dużo tańsze w rzeczywistości a ona dostosowuje cenę pod Ciebie... Na koniec jak już widziała że jej dzisiaj nie kupię to była wręcz opryskliwa.Jeszcze chciała żebym jej przesłała zdjęcia tego mojego modelu z innego salonu na mnie...

Jestem w szoku! Zwłaszcza, że pełno osób wychwala ten salon.
Ja akurat tam nie wchodziłam.
Co do zakazu robienia zdjęć... Hmmm. Ja robiłam zdjęcia w jednym z salonów i zdecydowałam się na zakup właśnie w nim! Miałam zupełnie inny odbiór na zdjęciach niż w lustrze.

Napisane przez Werxx3

No mnie też trochę wmurowało,dobrze że byłam z 2 koleżankami bo ja jestem mało asertywna, a raczej chcę być dla każdego miła i nie umiem odpysknąć ostatecznie ta https://wedding.pl/suknia-slubna,Jus...tem,77051.html
w salonie w którym jest mega obsługa, dziewczyny mówiły prosto z mostu jak w czymś było mi źle i żadnego ukrywania ceny i rozsądna zniżka

Piękna suknia!

Napisane przez tinkerver2

Nie zrozum mnie źle, ja jestem po prostu uczulona na wszelkie "mój facet mi zabrania, mój facet nie bierze pod uwagę, mój facet się nie zgodzi".

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Ja mam to samo.
Kolejne, co mnie szokuje to: "wstaję misiaczkowi codziennie rano o 4 zrobić kanapeczki do pracy, bo on biedaczek nie ma rączek". Spoko. Nie mam nic przeciwko robieniu. Ale specjalnie wstawać, bo panicz nie skala się produkcją jedzenia i będzie chodził głodny?

Napisane przez pinkelephants

A ja myślę, że jej facet nie miał nic złego ma myśli. Może to takie po prostu jego gadanie.
Mój też czasem sobie pogada, ja robię i tak swoje i obchodzi się bez kłótni

Dziewczyny a ile wcześniej zamawiafie obrączki? Ja myślałam ogarnąć to wcześniej, ale pani w aparcie mi doradzała, żeby się z tym bardzo nie palić. Realizacja to miesiąc i żeby dużo ponad ten miesiąc wcześniej nie zamawiać, ale sama nie wiem....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Planujemy w styczniu, 4 miesiące przed.

Napisane przez pinkelephants

Ja ślub na koniec września to myślę, że jak zamówimy obrączki na koniec czerwca to będzie chyba ok... (: w ogóle już zaczął się koniec grudnia. Lada chwila pierwsze z nas będą slubowac
Dla mnie to dość niewyobrażalne, bo ja gdzieś jednak w trzeciej części roku, ale no zaczyna się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Dziewczyny, które biorą ślub kościelny. Slyszalyscie o zmianach w rozmowach przed ślubem? O tym, że mają odbywać się osobno z kobietą i osobno z mężczyzną? Więcej pytań, bardziej intymnych itd.?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież te rozmowy chyba po części i tak były osobno.
I też sprawdzały zdolność do posiadania dzieci.
Ja szczerze mówiąc nie widziałam jakichś ogromnych zmian, poza pytaniem o zmianę płci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Nie te rozmowy z tego co ja wiem nie byly prowadzone osobno. Z tego co wiem od znajomych, a sporo zapytałam to jednak protokół był sporządzony wspólnie. Poza tym oficjalnego protokołu nie ma, więc jeecze nie wiadomo na ile będą się one roznily.. Mnie to trochę przeraża, ale cóż. Mus to mus.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez pinkelephants

Nie te rozmowy z tego co ja wiem nie byly prowadzone osobno. Z tego co wiem od znajomych, a sporo zapytałam to jednak protokół był sporządzony wspólnie. Poza tym oficjalnego protokołu nie ma, więc jeecze nie wiadomo na ile będą się one roznily.. Mnie to trochę przeraża, ale cóż. Mus to mus.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wydaje mi się że ksiądz mi wspominał że część rozmowy będzie indywidualnie.
Ja zamierzam odpowiadać ogólnikowo Mimo wszystko mnie to nie dziwi, to na pewno wynik wzrostu wniosków o unieważnienie małżeństwa, próbują się przed tym bronić takimi metodami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olalaczynska]

Napisane przez angeegna

Wydaje mi się że ksiądz mi wspominał że część rozmowy będzie indywidualnie.
Ja zamierzam odpowiadać ogólnikowo Mimo wszystko mnie to nie dziwi, to na pewno wynik wzrostu wniosków o unieważnienie małżeństwa, próbują się przed tym bronić takimi metodami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie...
Koleżanka mi opowiadała, że podobno w niektórych parafiach księża chcą zaświadczenia od ginekologa o płodności...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez olalaczynska

Dokładnie...
Koleżanka mi opowiadała, że podobno w niektórych parafiach księża chcą zaświadczenia od ginekologa o płodności...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to to już przesada, zrezygnowałabym ze ślubu w kościele.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Jestem wierząca, ale biorę ślub cywilny, żeby nie kłamać podczas wypytywania o plany dzieciowe. Nie chcę w ogóle.

Tak pomarudziłam wczoraj, aż dzisiaj partner zadzwonił do urzędniczki i potwierdził chociaż, że bez problemu możemy brać cywilny w plenerze w piątek o dowolnej godzinie
I aż dziś szukałam nawet trochę zaproszeń! Spodobały mi się dwa projekty i wysłałam zapytanie, czy można je ze sobą połączyć. Zobaczymy, co wyjdzie

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Cieszę się, że jest nas więcej z dość luźnym podejściem do ogarniania uroczystości bez wielkiego pośpiechu

[angeegna]

Napisane przez squirrelqa

Jestem wierząca, ale biorę ślub cywilny, żeby nie kłamać podczas wypytywania o plany dzieciowe. Nie chcę w ogóle.

Tak pomarudziłam wczoraj, aż dzisiaj partner zadzwonił do urzędniczki i potwierdził chociaż, że bez problemu możemy brać cywilny w plenerze w piątek o dowolnej godzinie
I aż dziś szukałam nawet trochę zaproszeń! Spodobały mi się dwa projekty i wysłałam zapytanie, czy można je ze sobą połączyć. Zobaczymy, co wyjdzie

Dzięki dziewczyny za pocieszenie. Cieszę się, że jest nas więcej z dość luźnym podejściem do ogarniania uroczystości bez wielkiego pośpiechu

Ja powiem tak: nie wykluczam, ale nie jest to dla mnie na ten moment priorytet i cel.
Co do zaproszeń, to czekam na korektę listy od mamy i zamawiam

Tżtowi zleciłam znalezienie utworu na pierwszy taniec, ale wciąż nie otrzymałam żadnej propozycji

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Ja dzisiaj miałam przebój z salą. Narzeczony zadzwonił do managera, żeby zapytać ile jest ciasta na osobę w cenie, i czy możemy dokupić własne w cukierni, czy tylko od nich. I od słowa do słowa wyszło, że zmieniają stawki i we wcześniej określonej cenie jednak nie mamy tego, co mieliśmy mieć. Za 60 zł miał być obiad, zimna płyta, 2 kawałki ciasta, kawa herbata bez limitu i napoje bez limitu. A tu Pan nam mówi, że za zimną płytę mamy dopłacać 20zl, bo tak, o. Bo stawki się zmieniają. Dodam, że odnośnie kasy i menu wymienilam z salą maile, wktorych mam jasno napisane, że za 60 zł mam to i to. Narzeczony mi to przekazał, a ja normalnie aż się zagotowałam. Znalazłam umowę, znalazłam maile. I dzwonie do typa, i mówię, że w umowie mam zapis, że nie mogą mi zmienić zawartości menu ani ceny, w dodatku w sierpniu jak ją podpisywalismy nic nie mówił o zmianie cen i zawartości menu.
Na co typ, że narzeczony go źle zrozumiał, bo on myślał, że jesteśmy nową parą, że dopiero chcemy zamówić termin (mimo, że narzeczony od razu zaznaczył, że jesteśmy zapisani na 29 maja. No i że skoro mamy już umowę, to oczywiście zostajemy przy poprzednich ustaleniach. I że narzeczony to za dużo nie wiedział, i tak to jest facetowi zostawić organizacje

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[kalinka_91]

Napisane przez squirrelqa

Cieszę się, że jest nas więcej z dość luźnym podejściem do ogarniania uroczystości bez wielkiego pośpiechu

My mamy termin w maju i na ten moment jest wpłacona zaliczka na salę i zespół w kościele mamy datę i godzinę "wpisaną ołówkiem" sukienek żadnych nie mierzyłam jeszcze,
zaproszenia dopiero co przeglądam ( a mamy zamiar je od stycznia już rozdawać haha) o drobiazgach typu kolor przewodni, kwiaty, fotograf, tort nie wspomnę.

A co do zmian w sprawie protokołu przedślubnego w kościele - ma obowiązywać od czerwca 2020r.
jakby ktoś chciał poczytać szczegóły 76 stron proszę- https://drive.google.com/file/d/18ga...5-GZcZrzK/view

[hematyt]

Napisane przez angeegna

Jestem w szoku! Zwłaszcza, że pełno osób wychwala ten salon.
Ja akurat tam nie wchodziłam.
Co do zakazu robienia zdjęć... Hmmm. Ja robiłam zdjęcia w jednym z salonów i zdecydowałam się na zakup właśnie w nim! Miałam zupełnie inny odbiór na zdjęciach niż w lustrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam mieszane odczucia co do zdjęć. Cały czas byłam przekonana, że chcę mieć zdjęcia wszystkich sukienek, które mnie interesują, dlatego siostra mi robiła zdjęcia z ukrycia I kiedy o jednej z przymierzanych sukienek zaczęłam nieśmiało myśleć, że znalazłam czego szukałam (w czym mnie utwierdzały siostra z mamą), to po wyjściu z salonu, kiedy spojrzałam na zdjęcia stwierdziłam, że o matko, to totalnie nie jest to Koniec końców przespałam się z tym i wróciłam z myślą, że jeśli przymierzę ją znowu i poczuję się tak, jak poprzednio, to biorę.

Napisane przez tinkerver2

Ja dzisiaj miałam przebój z salą. Narzeczony zadzwonił do managera, żeby zapytać ile jest ciasta na osobę w cenie, i czy możemy dokupić własne w cukierni, czy tylko od nich. I od słowa do słowa wyszło, że zmieniają stawki i we wcześniej określonej cenie jednak nie mamy tego, co mieliśmy mieć. Za 60 zł miał być obiad, zimna płyta, 2 kawałki ciasta, kawa herbata bez limitu i napoje bez limitu. A tu Pan nam mówi, że za zimną płytę mamy dopłacać 20zl, bo tak, o. Bo stawki się zmieniają. Dodam, że odnośnie kasy i menu wymienilam z salą maile, wktorych mam jasno napisane, że za 60 zł mam to i to. Narzeczony mi to przekazał, a ja normalnie aż się zagotowałam. Znalazłam umowę, znalazłam maile. I dzwonie do typa, i mówię, że w umowie mam zapis, że nie mogą mi zmienić zawartości menu ani ceny, w dodatku w sierpniu jak ją podpisywalismy nic nie mówił o zmianie cen i zawartości menu.
Na co typ, że narzeczony go źle zrozumiał, bo on myślał, że jesteśmy nową parą, że dopiero chcemy zamówić termin (mimo, że narzeczony od razu zaznaczył, że jesteśmy zapisani na 29 maja. No i że skoro mamy już umowę, to oczywiście zostajemy przy poprzednich ustaleniach. I że narzeczony to za dużo nie wiedział, i tak to jest facetowi zostawić organizacje

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Taa, narzeczony źle zrozumiał, akurat. Trudno w takie tłumaczenia wierzyć

[tinkerver2]

Ja się zastanawiam nad grawerem w obrączkach. Narzeczony jest raczej sceptyczny, dla niego oczywiście "wymyślam", bo wystarczy imię i data.
A ja mam wiele filmów/ksiazek z których chciałabym mieć grawer... Moja siostra ma np. "i żyli długo... I szczęśliwie"
Ja myślałam "to infinity and beyond" z toy story, "i love you 3000" z avengersow, always z harryego Pottera (oczywiście zamiast A bylyby Insygnia).


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[angeegna]

Napisane przez tinkerver2

Ja się zastanawiam nad grawerem w obrączkach. Narzeczony jest raczej sceptyczny, dla niego oczywiście "wymyślam", bo wystarczy imię i data.
A ja mam wiele filmów/ksiazek z których chciałabym mieć grawer... Moja siostra ma np. "i żyli długo... I szczęśliwie"
Ja myślałam "to infinity and beyond" z toy story, "i love you 3000" z avengersow, always z harryego Pottera (oczywiście zamiast A bylyby Insygnia).


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Rozumiem fascynację, ale akurat Always z HP dotyczy nieszczęśliwej, niespełnionej miłości...

Ja myślę o łacińskim cytacie Amor vincit omnia. Ale jeszcze nie ubrałam tej myśli w słowa w sensie narzeczony nie wie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalinka_91]

Mi ostatnio wpadło do głowy, że fajny byłby grawer z frgamentem przysięgi

[theali]

Napisane przez pinkelephants

Dziewczyny a ile wcześniej zamawiafie obrączki? Ja myślałam ogarnąć to wcześniej, ale pani w aparcie mi doradzała, żeby się z tym bardzo nie palić. Realizacja to miesiąc i żeby dużo ponad ten miesiąc wcześniej nie zamawiać, ale sama nie wiem....

Zamawialiśmy we wrześniu, czyli prawie pół roku przed. Ale zależało mi na dobraniu rozmiaru przy jeszcze cieplej/gorącej pogodzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pinkelephants]

Nie w każdym salonie też można taki długi grawer zapisać (: warto się upewnić.

Ja akurat pójdę w klasykę, więc tylko imiona i data

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[angeegna]

Napisane przez pinkelephants

Nie w każdym salonie też można taki długi grawer zapisać (: warto się upewnić.

Ja akurat pójdę w klasykę, więc tylko imiona i data

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To zależy pewnie też ile jest miejsca w środku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mademoiselle Bernadette]

Napisane przez angeegna

To zależy pewnie też ile jest miejsca w środku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W mojej obrączce było miejsce tylko na grawer z 12 liter (w tym liczone spacje, przecinki i kropki).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Mam nadzieję, że u nas będzie w miarę spoko z tymi znakami. Narzeczony stwierdził, żebym sama wybrała, to wybrałam.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez Mademoiselle Bernadette

W mojej obrączce było miejsce tylko na grawer z 12 liter (w tym liczone spacje, przecinki i kropki).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli tak naprawdę albo imię, albo data...

My w sumie i tak tylko datę chcieliśmy. I bardziej się bałam, że na wysokość będzie problem z grawerem, bo moja obrączka jest wąziutka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mademoiselle Bernadette]

Napisane przez theali

Czyli tak naprawdę albo imię, albo data...

My w sumie i tak tylko datę chcieliśmy. I bardziej się bałam, że na wysokość będzie problem z grawerem, bo moja obrączka jest wąziutka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mamy inicjały imion i datę. Bo na nic więcej nie było miejsca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Mademoiselle Bernadette

My mamy inicjały imion i datę. Bo na nic więcej nie było miejsca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas na długość chyba by weszło też imię.
Ale chyba mały rozmiar masz? U mnie tych 10 znaków to może 1/4 - 1/3 obwodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mademoiselle Bernadette]

Napisane przez theali

U nas na długość chyba by weszło też imię.
Ale chyba mały rozmiar masz? U mnie tych 10 znaków to może 1/4 - 1/3 obwodu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zazdroszczę Też bym chciała mieć możliwość dłuższego graweru.
W sumie nie pamiętam jaki rozmiar noszę, ale nie wydaje mi się najmniejszy. W mojej rodzinie kobiety raczej mają drobne ręce i palce. Tż kuzyki jak kupował pierścionek zaręczynowy to sprzedawczyni myślała, że to pierścionek w prezencie na komunię - bo rozmiar dziecięcy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez Mademoiselle Bernadette

Zazdroszczę Też bym chciała mieć możliwość dłuższego graweru.
W sumie nie pamiętam jaki rozmiar noszę, ale nie wydaje mi się najmniejszy. W mojej rodzinie kobiety raczej mają drobne ręce i palce. Tż kuzyki jak kupował pierścionek zaręczynowy to sprzedawczyni myślała, że to pierścionek w prezencie na komunię - bo rozmiar dziecięcy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to ja mam palce jak serdelki i rozmiar obrączki chyba tylko o 1 czy 2 mniejszy od TŻ xD Za to jak porównać z moim bratem, to mam maleńkie dłonie.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Ja mam rozmiar 12 na prawej ręce. Ale na prawej noszę zaręczynowy, który jest duży, więc obrączkę mam zamiar nosić na lewej, tym bardziej, że robię dość mocno grawerowaną na zewnątrz i będzie się to a) gryzlo b) tarlo jedno o drugie. received_772091473236636.jpg

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[theali]

Napisane przez tinkerver2

Ja mam rozmiar 12 na prawej ręce. Ale na prawej noszę zaręczynowy, który jest duży, więc obrączkę mam zamiar nosić na lewej, tym bardziej, że robię dość mocno grawerowaną na zewnątrz i będzie się to a) gryzlo b) tarlo jedno o drugie. Załącznik 7699862

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Ładny
Ja planuję razem na lewej ręce nosić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kbfotocompl]

Napisane przez theali

Ładny
Ja planuję razem na lewej ręce nosić.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Można nosić na jednym palcu. Moja żona tak nosi a wiele panien młodych, z którymi pracuje też tak nosi. Nie ma reguły jak ma być. Bardzo ładna i delikatna obrączka