Koronawirus z Chin i inne epidemie.

[natalia_t]

Napisane przez edan84

Ciekawą informację szerzą fani WOŚP i sam WOŚP. Otóż Polska dysponuje 10 tys respiratorów. 8700 z nich podobno zakupił WOŚP.
Z pewnego artykułu (https://konkret24.tvn24.pl/zdrowie,1...a,1008657.html) wynika, że jeden taki respirator jaki kupuje WOŚP kosztuje 360 tys.
Owsiak się chwali, że w całej swojej historii zebral 1 mld 137 mln 653 tys zł.
(https://koduj24.pl/wosp-przez-27-lat...a-razy-wiecej/)

Policzmy:
8700 respiratorów x 360 tys zł = 3 mld 132 ml zł.
Dziwne, z tego wynika, że powinno zabraknąć 2 mld złotych. A przecież Owsiak ponoć nie kupował tylko respiratorów.
No dobrze, może kupował w promocji? Może 50% taniej nabywał? No nie, nadal brakuje. I to sporo. I tylko jeśli by kupował respiratory.

Przestańcie więc gadać głupoty ile to respiratorów WOŚP zasponsorowało, bo:
1. to kłamstwa, które szerzy Owsiak, co łatwo zresztą można sprawdzić,
2. to pieniądze nie Owsiaka, a wasze własne. To nie WOŚP sponsoruje wasza opiekę medyczną, tylko WOŚP zbiera wasza kasiorę, odlicza sobie procenty z tego i wtedy ustala przy stoliku z danymi producentami sprzętu dany deal.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i znowu nie wyszło.

Aparatów ECMO, czyli sztucznych płuc, mamy w tej chwili 47. To urządzenie, które może uratować życie np. topielcom, osobom cierpiącym na skrajnie ciężkie choroby płuc czy osobom znajdującym się w skrajnej hipotermii. Są wykorzystywane w przeszczepach serca i płuc. Jedno takie urządzenie kosztuje ok. 360 tys. zł. Jeden z aparatów do ECMO, działający w szpitalu dziecięcym w krakowskim Prokocimiu, pochodził z zakupów WOŚP.

Jeden respirator kosztuje kilka razy mniej niż ECMO.

[staska_stasia]

Napisane przez megamag

Mnie to rozwala, jak teraz nagle ludzi odkryli, że mamy w społeczeństwie ludzi z obniżoną odpornością, a jeśli miesiąc temu normą było bieganie z grypą do pracy. Teraz jest hurr durr, bo jak nawet bez żadnych oznak choroby wyszedłeś do fryzjera, to popełniłeś ludobójstwo. Mao to przy tobie baranek. Za chwilę zapomną o epidemii i znowu będą radośnie roznosić wszystkie inne zarazki, bo jak już nie ta jednak konkretna mutacja koronawirusa to przecież można, i nikt nie będzie liczył, ile starszych i schorowanych osób padło z tej racji na powikłania.

Tylko widzisz... Na taką grypę wyrobiła się odporność stadna. Wprawdzie wirus mutuje, ale po pierwsze jest mniej zaraźliwy niż COVID (w grypie jedna osoba zaraża przeciętnie 1-2 inne, w COVID- 4), a po drugie przez lata ludzie wyrobili pewne mechanizmy obronne. No i po trzecie- zachorowalność na grypę rozciąga się w czasie, a tutaj jest dużo zachorowań w bliskich odstępach czasu.
Co nie znaczy, że popieram bieganie ze smarkami pod nosem do pracy.

[motyla]

Napisane przez megamag

Mnie to rozwala, jak teraz nagle ludzi odkryli, że mamy w społeczeństwie ludzi z obniżoną odpornością, a jeśli miesiąc temu normą było bieganie z grypą do pracy. Teraz jest hurr durr, bo jak nawet bez żadnych oznak choroby wyszedłeś do fryzjera, to popełniłeś ludobójstwo. Mao to przy tobie baranek. Za chwilę zapomną o epidemii i znowu będą radośnie roznosić wszystkie inne zarazki, bo jak już nie ta jednak konkretna mutacja koronawirusa to przecież można, i nikt nie będzie liczył, ile starszych i schorowanych osób padło z tej racji na powikłania.

powtarzasz się.

[Limonka2738]

Napisane przez megamag

Mnie to rozwala, jak teraz nagle ludzi odkryli, że mamy w społeczeństwie ludzi z obniżoną odpornością, a jeśli miesiąc temu normą było bieganie z grypą do pracy. Teraz jest hurr durr, bo jak nawet bez żadnych oznak choroby wyszedłeś do fryzjera, to popełniłeś ludobójstwo. Mao to przy tobie baranek. Za chwilę zapomną o epidemii i znowu będą radośnie roznosić wszystkie inne zarazki, bo jak już nie ta jednak konkretna mutacja koronawirusa to przecież można, i nikt nie będzie liczył, ile starszych i schorowanych osób padło z tej racji na powikłania.

Ok. Postaram się wytłumaczyć powoli.

Grypa jest starą chorobą. Nie dość, że mamy odporność stadną (czyli jest mniej zaraźliwa), to jeszcze każdy z nas miał styczność z tym wirusem. W efekcie nawet starsze osoby mają układ odpornościowy przygotowany. On jest co prawda osłabiony, ale przynajmniej wie, co ma robić.

Natomiast to jest zupełnie nowy wirus, niczyj układ immunologiczny nie jest przystosowany. Ale ludzie młodzi potrafią sobie wykształcić obronę, ludzie starsi już nie.

Dlatego to jest niebezpieczne.

Gdyby zostawić Covid-19 samemu sobie, to podejrzewam, że za jakiś czas byłby podobny do zwykłej grypy, bo każdy by miał odporność.

Ale tej odporności nie ma, starsi ludzie nie nadążają jej wyrobić, a nie mamy antybiotyku, żeby organizmowi w tym pomóc.

W tej sytuacji grypa i Covid są podobne, ale ludzie są nieprzygotowani.

Coś jakby wziąć reprezentację Francji. Tylko raz kazać im grać z reprezentacją Polski, która jest jakoś przygotowana, a raz z damską drużyną gimnazjum nr VII w Sosnkowie Wielkopolskim.

Różnica to nie jest ta choroba per se. Różnicą jest przygotowanie naszych organizmów do walki z nią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez natalia_t

No i znowu nie wyszło.

Jeden respirator kosztuje kilka razy mniej niż ECMO.

Spoko, więc wyszukałem cenę przeciętnego respiratora, nazwa Sophie - 141 906 zł

Ponówmy działanie: 8700 x 141906 zł = 1 mld 234 mln 582 tys 200 zł.

Ciągle więcej niż wszystkich pieniędzy zebranych w historii. Jakby nie liczyć, zawsze za malo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez edan84

Spoko, więc wyszukałem cenę przeciętnego respiratora, nazwa Sophie - 141 906 zł

Ponówmy działanie: 8700 x 141906 zł = 1 mld 234 mln 582 tys 200 zł.

Ciągle więcej niż wszystkich pieniędzy zebranych w historii. Jakby nie liczyć, zawsze za malo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A gdzie ten Owsiak się chwali tymi 8700 respiratorami?

Bo ja widziałam jak chwalą Owsiaka. I patrzę na to z przymrużeniem oka. Ale żeby sam Owsiak się chwalił liczbami z tyłka, to poproszę źródło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarna2000]

Dziewczyny, myślę że dla nikogo siedzenie na tyłku to nie jest jakaś super komfortowa sytuacja, ale no jak wyszło, że trzeba się trochę poświęcić. Nie jesteście małymi dziećmi, żeby płakać i jęczeć, że wam się nudzi.
Jak już wysprzątacie mieszkanie, zrobicie przegląd ubrań i wyprasujecie wszystkie koszule, to proponuję:
- włączyć sobie Netflixa i pooglądać choćby największe głupoty (jak nie macie Netflixa, to innych opcji w internecie nie brakuje),
- poczytać jakieś zapomniane książki,
- przejrzeć dawno nieoglądane zdjęcia,
- nadrobić wszystkie problemy życiowe wizażanek z intymnego,
- pobawić się w makijaż, nauczyć się czegoś nowego z YT (to mój osobisty plan na jutro),
- to samo można z włosami,
- pomalować paznokcie,
- włączyć Mel-b czy inną Chodakowską i zacząć codziennie ćwiczyć,
- spędzić trochę czasu z rodziną, jeśli razem mieszkacie,
- pouczyć się czegoś, choćby jakiegoś języka, to zawsze jest potrzebne,
- zadzwonić do jakiejś koleżanki,
- można się zgadać grupą i posiedzieć na Skype albo teamspeaku, my tak kiedyś graliśmy w kalambury na kurniku,
- zrobić sobie porządek na komputerze,
- wziąć długą kąpiel,
- jak macie w pobliżu jakieś odludne tereny, to wyjść na spacer albo pobiegać.

Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę. Jesteśmy dorośli, nie róbmy cyrków.
Do sklepu czasami zwyczajnie trzeba iść, no bo musimy jeść, ale serio nie róbmy sobie wycieczek bez potrzeby.
Wyjść do kościoła to ja nie będę nawet komentować, moje zdanie na ten temat jest raczej znane na wizażu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez Czarna2000

Dziewczyny, myślę że dla nikogo siedzenie na tyłku to nie jest jakaś super komfortowa sytuacja, ale no jak wyszło, że trzeba się trochę poświęcić. Nie jesteście małymi dziećmi, żeby płakać i jęczeć, że wam się nudzi.
Jak już wysprzątacie mieszkanie, zrobicie przegląd ubrań i wyprasujecie wszystkie koszule, to proponuję:
- włączyć sobie Netflixa i pooglądać choćby największe głupoty (jak nie macie Netflixa, to innych opcji w internecie nie brakuje),
- poczytać jakieś zapomniane książki,
- przejrzeć dawno nieoglądane zdjęcia,
- nadrobić wszystkie problemy życiowe wizażanek z intymnego,
- pobawić się w makijaż, nauczyć się czegoś nowego z YT (to mój osobisty plan na jutro),
- to samo można z włosami,
- pomalować paznokcie,
- włączyć Mel-b czy inną Chodakowską i zacząć codziennie ćwiczyć,
- spędzić trochę czasu z rodziną, jeśli razem mieszkacie,
- pouczyć się czegoś, choćby jakiegoś języka, to zawsze jest potrzebne,
- zadzwonić do jakiejś koleżanki,
- można się zgadać grupą i posiedzieć na Skype albo teamspeaku, my tak kiedyś graliśmy w kalambury na kurniku,
- zrobić sobie porządek na komputerze,
- wziąć długą kąpiel,
- jak macie w pobliżu jakieś odludne tereny, to wyjść na spacer albo pobiegać.

Jak coś mi jeszcze przyjdzie do głowy to napiszę. Jesteśmy dorośli, nie róbmy cyrków.
Do sklepu czasami zwyczajnie trzeba iść, no bo musimy jeść, ale serio nie róbmy sobie wycieczek bez potrzeby.
Wyjść do kościoła to ja nie będę nawet komentować, moje zdanie na ten temat jest raczej znane na wizażu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super rady skorzystam jak tylko uda mi się załatwić wszystkich lekarzy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Ale tej odporności nie ma, starsi ludzie nie nadążają jej wyrobić, a nie mamy antybiotyku, żeby organizmowi w tym pomóc.

Antybiotyk to może pomóc co najwyżej przy nadkażeniu bakteryjnym. Antybiotyk nie leczy żadnych chorób wirusowych - ani grypy, ani COVID-19. Za to na grypę istnieją leki przeciwwirusowe, takie jak Tamiflu (Oseltamivir), które na SARS-CoV-2 o ile wiem skuteczne nie są. Pewną nadzieją są chlorochina i remdesiwir, ale ze względu na to że wirus jest nowy ich skuteczność nie została w pełni potwierdzona.

[motyla]

Napisane przez Limonka2738

A gdzie ten Owsiak się chwali tymi 8700 respiratorami?

to jest dobre pytanie. szukam w necie i nie widzę żadnego info na ten temat.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Włosi są serio niereformowalni



https://tvn24.pl/swiat/koronawirus-w...z-domu-4354338

[Linka25]

Napisane przez Limonka2738

Ok. Postaram się wytłumaczyć powoli.

Grypa jest starą chorobą. Nie dość, że mamy odporność stadną (czyli jest mniej zaraźliwa), to jeszcze każdy z nas miał styczność z tym wirusem. W efekcie nawet starsze osoby mają układ odpornościowy przygotowany. On jest co prawda osłabiony, ale przynajmniej wie, co ma robić.

Natomiast to jest zupełnie nowy wirus, niczyj układ immunologiczny nie jest przystosowany. Ale ludzie młodzi potrafią sobie wykształcić obronę, ludzie starsi już nie.

Dlatego to jest niebezpieczne.

Gdyby zostawić Covid-19 samemu sobie, to podejrzewam, że za jakiś czas byłby podobny do zwykłej grypy, bo każdy by miał odporność.

Ale tej odporności nie ma, starsi ludzie nie nadążają jej wyrobić, a nie mamy antybiotyku, żeby organizmowi w tym pomóc.

W tej sytuacji grypa i Covid są podobne, ale ludzie są nieprzygotowani.

Coś jakby wziąć reprezentację Francji. Tylko raz kazać im grać z reprezentacją Polski, która jest jakoś przygotowana, a raz z damską drużyną gimnazjum nr VII w Sosnkowie Wielkopolskim.

Różnica to nie jest ta choroba per se. Różnicą jest przygotowanie naszych organizmów do walki z nią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystko się zgadza z jednym wyjatkiem: na powikłania w tym na wirusowe zapalenie płuc antybiotyk, nawet nowy, nie pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez edan84

Spoko, więc wyszukałem cenę przeciętnego respiratora, nazwa Sophie - 141 906 zł

Ponówmy działanie: 8700 x 141906 zł = 1 mld 234 mln 582 tys 200 zł.

Ciągle więcej niż wszystkich pieniędzy zebranych w historii. Jakby nie liczyć, zawsze za malo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie jest taki tam, przeciętny respirator. Ale jak sobie tam chcesz

[Cappuccino]

Jak wasi pracodawcy rozwiązali problem z tym że siedzicie w domu ? Mój pracodawca chce zabrać zaległy urlop, niby logiczne ale się wkurzam bo to nie moja wina że jest epidemia a urlopu szkoda

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[staska_stasia]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia gdzie ostatnio kościoły były pełne ludzi. Sama osobiście nie wybrałam się na mszę, bo o ile sama jestem młoda, to nie chciałam przywlec czegoś do domu.

Nie mam pojęcia skąd ta nagonka na zamykanie na głucho kościołów. Podejrzewam, że na tygodniu, poza mszami, są tam pojedyncze osoby, więc szanse na zakażenie takie same jak w sklepie, na poczcie, w komunikacji miejskiej.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Mimiko]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;87664843]Nie wiem, czego teraz się naucza w kościele, bo nasze kościelne władze wypowiadają ostatnio się bardziej w klimacie islamskich radykałów, ale pamiętam, że jak chodziłam w szkole na religię, to zawsze powtarzano nam, że działania na szkodę własnego zdrowia i zdrowia innych również są grzechem. Chyba nie jest to już aktualne.[/QUOTE]


Nie wiem o kim dokładnie mówisz, ale biskup łódzki Grzegorz Ryś nagrał wideo do wiernych, w którym tłumaczy, że trzeba być odpowiedzialnym za siebie nawzajem i dlatego jest dyspensa od chodzenia do kościoła. Dzieci i młodzież, seniorzy, ich opiekunowie a także każdy, kto obawia się o zdrowie swoje lub innych może "bez konsekwencji" nie przyjść na mszę. Także nie wiem, gdzie ci radykałowie są. Rozsądni katolicy nie poszli wczoraj do kościoła. Jak ktoś się upiera, że musi iść to próbuje być świętszy od papieża moim zdaniem.


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87664849]Właśnie z kumpelą pisałyśmy dzisiaj o tym sobie - no kwarantanna nie jest przyjemną sprawą, ale wreszcie jest czas na te sprawy przyjemne. Nie trzema wstawać rano, nie trzeba się śpieszyć, ja np. od piątku rano nie zrobiłam mejkapu pocieszam się, że skóra odpocznie jest czas na gadanie, na książki, gry, no ludzie...[/QUOTE]

I te aktywności sprawiają ci przyjemność? Bo ja nie mogę wciągnąć się ani w książki ani w seriale.

[megamag]

Limonka2738, koronawirus też jest starą chorobą. Koronawirusy powodują jakąś jedną trzecią infekcji górnych dróg oddechowych u ludzi, czyli po naszemu przeziębienia. Znamy je i badamy od lat sześćdziesiątych. Czasem tylko pojawia się bardziej zjadliwa mutacja jak SARS czy MERS. Większość z nas miała w życiu jakąś formę koronawitusa, tak jak i miała jakąś formę wirusa grypy.

PS Antybiotykiem nie leczy się wirusów.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez staska_stasia

Nie mam pojęcia skąd ta nagonka na zamykanie na głucho kościołów. Podejrzewam, że na tygodniu, poza mszami, są tam pojedyncze osoby, więc szanse na zakażenie takie same jak w sklepie, na poczcie, w komunikacji miejskiej.

Bo to wizaż, kościół jest bardziej niebezpieczny, bo jest kościołem, nawet jak jest pusty. No bo katolicy odpowiadają za całe zło świata, więc za to też.

PS Teraz na mszach w niedzielę też są pojedyncze osoby.

[Limonka2738]

Napisane przez Linka25

Wszystko się zgadza z jednym wyjatkiem: na powikłania w tym na wirusowe zapalenie płuc antybiotyk, nawet nowy, nie pomoże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez patiasym

Antybiotyk to może pomóc co najwyżej przy nadkażeniu bakteryjnym. Antybiotyk nie leczy żadnych chorób wirusowych - ani grypy, ani COVID-19. Za to na grypę istnieją leki przeciwwirusowe, takie jak Tamiflu (Oseltamivir), które na SARS-CoV-2 o ile wiem skuteczne nie są. Pewną nadzieją są chlorochina i remdesiwir, ale ze względu na to że wirus jest nowy ich skuteczność nie została w pełni potwierdzona.

No tak. Nie mamy na wirusy antybiotyku, więc organizm jest zdany sam na siebie i leczenie objawowe.


Dokładnie to napisałam.


A nie "nie mamy jeszcze antybiotyku".

[staska_stasia]

Napisane przez Mimiko

Nie wiem o kim dokładnie mówisz, ale biskup łódzki Grzegorz Ryś nagrał wideo do wiernych, w którym tłumaczy, że trzeba być odpowiedzialnym za siebie nawzajem i dlatego jest dyspensa od chodzenia do kościoła. Dzieci i młodzież, seniorzy, ich opiekunowie a także każdy, kto obawia się o zdrowie swoje lub innych może "bez konsekwencji" nie przyjść na mszę. Także nie wiem, gdzie ci radykałowie są. Rozsądni katolicy nie poszli wczoraj do kościoła. Jak ktoś się upiera, że musi iść to próbuje być świętszy od papieża moim zdaniem.

Jako praktykująca katoliczka powiem tak- wkurza mnie licytowanie się miedzy niektórymi katolikami pt. ja byłem wczoraj w kościele, a ty? Serio, wzbudza to moje wyrzuty sumienia, że może za mało wierzę, że może było tylko 20 osób w ogromnym kościele na krótkiej mszy, więc może nic by się nie stało... Wkurza mnie postawa niektórych duchownych, którzy chwalą tych, co przyszli, za odwagę, że jest to dawanie świadectwa itp.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Limonka2738]

Napisane przez megamag

Limonka2738, koronawirus też jest starą chorobą. Koronawirusy powodują jakąś jedną trzecią infekcji górnych dróg oddechowych u ludzi, czyli po naszemu przeziębienia. Znamy je i badamy od lat sześćdziesiątych. Czasem tylko pojawia się bardziej zjadliwa mutacja jak SARS czy MERS. Większość z nas miała w życiu jakąś formę koronawitusa, tak jak i miała jakąś formę wirusa grypy.

PS Antybiotykiem nie leczy się wirusów.

POWAŻNIE?! Przepraszam, nie mam mózgu i nie wiem.



Istnieją różne koronawirusy, ten jest nowy, na niego nie mamy gotowej odporności. To, że są jakieś tam koronawirusy nic nie zmienia.

[MiamiGlow]

U mnie jeszcze nie ma tragedii, praca jest. Trochę mnie to nawet dziwi, bo nastawiałam się na wolne, a tu jakbym chciała to tylko siedzieć i pracować. Zobaczymy co będzie dalej, bo biorę pod uwagę różne scenariusze i spodziewam się, że mi wszystko klapnie. Ale słyszałam, że podobno teraz sporo firm próbuje się przygotować na czasy po epidemii, gdy może wzrosnąć zapotrzebowanie, bo klienci się rzucą nadrabiać. Starają się też ogarnąć to, na co dotąd nie mieli czasu, rzeczy w typie portfolio czy marketing. Ale wiem, że sytuacja jest bardzo dynamiczna. No i na pewno nie brakuje osób, których nie będzie stać na inwestycje w rozwój biznesu... Czas pokaże.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Napisane przez Limonka2738

POWAŻNIE?! Przepraszam, nie mam mózgu i nie wiem.



Istnieją różne koronawirusy, ten jest nowy, na niego nie mamy gotowej odporności. To, że są jakieś tam koronawirusy nic nie zmienia.

Tak samo nic nie zmienia, że są jakieś tam wirusy grypy, bo one też co roku mutują. To taka sama sytuacja w obu przypadkach. Tak grypa potrafi wywalić czasem łagodniejsze, a czasem bardziej zjadliwe mutacje, jak i koronawirusy.

Na świńską grypę nie padło dekadę temu w tym kraju 180 osób dlatego, że to był kompletnie nowy wirus. To po prosty była gorsza mutacja wirusa grypy. Tak to działa.


Swoją drogą to ja jestem bardzo ciekawa statystyk tej epidemii. 10 lat temu mieliśmy pandemię świńskiej grypy i ówczesny rząd PO nie podjął prawie żadnych kroków. Zmarło 180 osób. Bardzo jestem ciekawa, czy te wszystkie wdrożone środki coś dadzą i bilans za rządów PiS będzie lepszy.

[Limonka2738]

Napisane przez megamag

Tak samo nic nie zmienia, że są jakieś tam wirusy grypy, bo one też co roku mutują. To taka sama sytuacja w obu przypadkach. Tak grypa potrafi wywalić czasem łagodniejsze, a czasem bardziej zjadliwe mutacje, jak i koronawirusy.

Na świńską grypę nie padło dekadę temu w tym kraju 180 osób dlatego, że to był kompletnie nowy wirus. To po prosty była gorsza mutacja wirusa grypy. Tak to działa.

Ale zwykle mamy mutacje, które są do siebie podobne.

Ten koronawirus nie jest podobny.

To jest naprawdę proste, dasz radę to pojąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linka25]

Napisane przez Limonka2738

No tak. Nie mamy na wirusy antybiotyku, więc organizm jest zdany sam na siebie i leczenie objawowe.


Dokładnie to napisałam.


A nie "nie mamy jeszcze antybiotyku".

A wiec powinno byc: nie mamy leku przewwirusowego, a nie - nie mamy antybiotyku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Napisane przez Linka25

A wiec powinno byc: nie mamy leku przewwirusowego, a nie - nie mamy antybiotyku.

"Nie jest to bakteria, tylko wirus, więc nie mamy na to antybiotyku, bo nie ma na wirusy antybiotyków." - to dosłownie myślałam, ale nie chciałam obrażać odbiorców, że nie wiedzą takich podstaw, więc skróciłam i zostawiłam wyboldowane.



I myślę, że temat zamknięty, jeśli źle napisałam, to sorry za nieporozumienie, wytłumaczyłam, o co mi chodziło i chyba wystarczy.

[MiamiGlow]

Dziewczyny, o co Wy się w ogóle kłócicie? Kolejne oznaki bólu kwarantanny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz