Groźby karalne i szantaż

[memonrisaa]

Potrzebuję pomocy, bo mam wrażenie, że jestem w sytuacji bez wyjścia. Miałam znajomego, który chciał mnie okraść. Sypialiśmy ze sobą. Nie istotne jest w jaki sposób, nie będę nad tym się rozpisywać. Chciał mi ukraść około 1000 zł. Ta osoba się przyznała do tego, bo się skapnęłam w porę. Jednak zaczął mi mówić, że on przeprasza, chce mi to wyjaśnić, itd. Zgodziłam się więc z nim spotkać. Jednak na tym spotkaniu powiedziałam mu w twarz, że nie chcę z nim utrzymywać znajomości, bo nie mogę ufać komuś kto chciał mnie wykiwać na taką kwotę. Powiedziałam to spokojnie, a on wpadł w szał, zaczął mnie wyzywać i wyrzucił mnie z domu. Miałam to gdzieś tak szczerze mówiąc. Ale potem przyszły groźby. Zaczął mi grozić, że wyśle w internet moje nagie zdjęcia, że pójdzie do moich znajomych, rodziny powiedzieć, że się kvr*wie i różne inne rzeczy, jeśli nie dam mu 100 zł. Mogłabym dać te pieniądze, ale nie chce dawać się szantażować i tak się poniżać. Od kilku dni cały czas jestem w strachu, nie mogę jeść, rycze, mam myśli samobójcze, mam depresję to jeszcze to potęguje. Boję się iść na policję z tym szantażem, bo jestem w strachu, że on zrobi mi coś za to. Ten człowiek może być niebezpieczny i mam na to realne przesłanki, narkotyki u niego to norma. Nie pytajcie co ja robiłam z takim towarzystwem, bo sama nie wiem, jakoś się stało.. Proszę pomóżcie mi co ja mam robić

[kennedy]

Napisane przez memonrisaa

Potrzebuję pomocy, bo mam wrażenie, że jestem w sytuacji bez wyjścia. Miałam znajomego, który chciał mnie okraść. Sypialiśmy ze sobą. Nie istotne jest w jaki sposób, nie będę nad tym się rozpisywać. Chciał mi ukraść około 1000 zł. Ta osoba się przyznała do tego, bo się skapnęłam w porę. Jednak zaczął mi mówić, że on przeprasza, chce mi to wyjaśnić, itd. Zgodziłam się więc z nim spotkać. Jednak na tym spotkaniu powiedziałam mu w twarz, że nie chcę z nim utrzymywać znajomości, bo nie mogę ufać komuś kto chciał mnie wykiwać na taką kwotę. Powiedziałam to spokojnie, a on wpadł w szał, zaczął mnie wyzywać i wyrzucił mnie z domu. Miałam to gdzieś tak szczerze mówiąc. Ale potem przyszły groźby. Zaczął mi grozić, że wyśle w internet moje nagie zdjęcia, że pójdzie do moich znajomych, rodziny powiedzieć, że się kvr*wie i różne inne rzeczy, jeśli nie dam mu 100 zł. Mogłabym dać te pieniądze, ale nie chce dawać się szantażować i tak się poniżać. Od kilku dni cały czas jestem w strachu, nie mogę jeść, rycze, mam myśli samobójcze, mam depresję to jeszcze to potęguje. Boję się iść na policję z tym szantażem, bo jestem w strachu, że on zrobi mi coś za to. Ten człowiek może być niebezpieczny i mam na to realne przesłanki, narkotyki u niego to norma. Nie pytajcie co ja robiłam z takim towarzystwem, bo sama nie wiem, jakoś się stało.. Proszę pomóżcie mi co ja mam robić

zadzwon i powiedz ze revenge porn jest karalne i jezeli wysle twoje nagie zdjecia bez twojej zgody bedzie mial klopoty na policji.

potem go zablokuj.

finisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[memonrisaa]

Napisane przez kennedy

zadzwon i powiedz ze revenge porn jest karalne i jezeli wysle twoje nagie zdjecia bez twojej zgody bedzie mial klopoty na policji.

potem go zablokuj.

finisz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już to zrobiłam to on na to cytuję "zrobie to tak ze będziesz mogla skoczyć mi z ta policja. pojde do twoich rodzicow i opowiem im o tobie", a potem dodał "nie wchodz mi w droge bo nie tylko policji będziesz potrzebować"

[Mijanou]

Przede wszystkim nie dawaj mu żadnych pieniędzy. To szantażysta-dziś żąda 100 zł, za tydzień zażada 500 i tak może to ciągnąć miesiącami. I pod żadnym pozorem nie daj mu odczuc, że się boisz.Każdą rozmowę telefoniczną nagrywaj.

On nie pójdzie do Twojej rodziny i znajomych bo będzie się bać, że któryś ze znajomych mu spuści łomot. Nie daj się zastraszyć.

[kennedy]

Napisane przez memonrisaa

Już to zrobiłam to on na to cytuję "zrobie to tak ze będziesz mogla skoczyć mi z ta policja. pojde do twoich rodzicow i opowiem im o tobie", a potem dodał "nie wchodz mi w droge bo nie tylko policji będziesz potrzebować"

zastanow sie logicznie. co zrobi? gowno zrobi. policja go bedzie za to scgac. nie daj sobie robic wody z mozgu.

zablokuj go, ani centa nie dawaj i przestan histeryzowac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[KiszkaPasztetowa]

On do Ciebie dzwoni czy wysyla wiadomosci? Jezeli dzwoni to nie odbieraj i zacznie wysylac wiadomosci.A jak zacznie wysylac wiadomosci rob screen shoty.I voila - masz dowody z ktorymi idziesz na policje i koles ma przesrane.end of story

[v-x-n]

Bylam w podobnej sytuacji. Nie daj sie zastraszyc, idz na policje - zawina go za te grozby i skonczy sie jego kozaczenie (mnie ex "tylko" nekal wiadomosciami - zwlekalam z pojsciem na policje, bo nie wiedzialam czy potraktuja to powaznie. Potraktowali - zwineli exa w srodku nocy, przetrzymali 24h i moj problem magicznie sie skonczyl. Zaluje, ze tyle czasu zwlekalam). Nie masz sie czego bac, to jemu pali sie grunt pod nogami - masz przeciez jego grozby czarno na bialym, policja raz dwa sie z nim rozprawi.

Edit: wlasnie, ja zrozumialam, ze wymieniacie wiadomosci? Jezeli tak, to NAPRAWDE facet jest w czarnej d###e. Nawet sie nie wahaj, tylko uderzaj na policje.

Edit 2: I nie wolno Ci sie bac! On wlasnie na to liczy - ze ze strachu nic nie zrobisz. Ja tez sie balam, az w koncu ex przegial. No i nie kryj sie z tym, co sie dzieje. Poinformuj przyjaciol, rodzine, ludzi, z ktorymi trzymasz sie w pracy - w razie czego bedziesz miec w nich wsparcie.

[memonrisaa]

Wysyła wiadomości na mesengerze. Co ciekawe nie do mnie, a do mojej koleżanki, że ona ma mi przekazać. Na szczęście koleżanka udostępniła mi screeny. Sama nie wiem czy teraz iść z tym na policję, czy może to zostawić dopóki nic na razie nie zrobił

[v-x-n]

Jak nic nie zrobil? Nie mozesz jesc, spac, masz mysli samobojcze, to jest nic? Koles grozi, ze ci cos zrobi i to nic?

Ja tylko podpowiem: mozesz pojsc na komisariat, powiedziec co sie dzieje i zapytac co mozna z tym dalej zrobic, tzn. jakie masz opcje - ja tak wlasnie zrobilam, bo po prostu nerwowo juz nie wytrzymywalam sytuacji. Policjant dopiero po tym wszystkim pytal, czy chce formalnie zglosic cala sprawe. To, ze pojdziesz zasiegnac rady do niczego cie nie zobowiazuje (chociaz z wlasnego doswiadczenia polecam zglosic, tez liczylam, ze ex odpusci - niestety odpuscil dopiero po interwencji policji).

[ajah]

Napisane przez memonrisaa

Wysyła wiadomości na mesengerze. Co ciekawe nie do mnie, a do mojej koleżanki, że ona ma mi przekazać. Na szczęście koleżanka udostępniła mi screeny. Sama nie wiem czy teraz iść z tym na policję, czy może to zostawić dopóki nic na razie nie zrobił

Idz na policje, nie czekaj.
Zachowuj wszelkie, screeny i wiadomosci (łącznie z glosowymi jesli ci sie nagra na poczte).
Nie umawiaj sie z nim (tak na przyszlosć: spotkania z kimś kto cię okradł lub jakimś generalnie szemranym typem to tylko w miejscu publicznym- jeśli już).
Zablokuj go wszędzie.
Zadbaj oto, by telefon był zawsze naładowany.
Rodzicom i bliskim powiedz, ze trafiłaś na niezrównoważonego psychicznie, który cię zastrasza i chce cię oczernić w Internecie jak i uciąć sobie z nimi pogawędkę na twój temat.
Poinformuj też swoich bliskich znajomych o tym problemie.
Zastraszanie kwitnie, gdy tajemnica jest zachowana, bo się wstydzisz czy tak strasznie boisz.
Ty nie zrobiłaś niczego złego.

[skazana_na_bluesa]

Zglos to wszystko na policje, zbierz dowody na szantaze. Po drugie - nie daj sobie robic wiecej nagich zdjec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[memonrisaa]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Zglos to wszystko na policje, zbierz dowody na szantaze. Po drugie - nie daj sobie robic wiecej nagich zdjec.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz już to wiem. Zawsze robiłam takie fotki moim chłopakom, kochankom, nigdy nie miałam takiej sytuacji.. Ale teraz wiem, jakie to było nieodpowiedzialne i mam nauczkę na przyszłość.

Dziękuję dziewczyny wam za wsparcie. Już postanowione. Jutro po południu idę na komisariat. Nie wiem czy oficjalnie to zgłoszę, ale chociaż będą mieć cynk, że takie coś się dzieje.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Dam znać

[skazana_na_bluesa]

No to odważnie. Żaden mój facet nie ma takich zdjęć. Mimo, że byli normalni i mam pewność, że by nie wyciekły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[v-x-n]

Napisane przez memonrisaa

Dziękuję dziewczyny wam za wsparcie. Już postanowione. Jutro po południu idę na komisariat. Nie wiem czy oficjalnie to zgłoszę, ale chociaż będą mieć cynk, że takie coś się dzieje.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Dam znać

Swietna decyzja, zobaczysz, ze bedzie dobrze. Ja zaluje, ze tak dlugo zwlekalam z pojsciem na policje.

I naprawde, powiedz ludziom wokol. Rodzicom, znajomym. Ja na biezaco informowalam nawet pracodawce - oni musza wiedziec, ze cos zlego sie dzieje. Po pierwsze, w razie gdyby cos nieoczekiwanego sie stalo beda wiedzieli jak reagowac, a po drugie - bedzie ci lzej, zapewne dostaniesz od nich wsparcie.

Nie masz sie czego wstydzic, jestes ofiara, a to, co on robi jest karalne - musisz glosno o tym mowic. I nie bagatelizuj tego, co on wypisuje - grozi ci, wiec masz pelne prawo to zglosic. On chce, zebys czula sie zaszczuta. Nie daj sie (moj ex twierdzil na policji, ze tylko tak "w zartach pisal, ale nie mial tego na mysli" - coz, policjanci mieli chyba zupelnie inne poczucie humoru.. )

[katrina81]

Jeśli mogę coś doradzić...
Dobrym sposobem na szantażystę jest odebranie mocy jego szantażowi. Taki przykład z książki którą jakiś czas temu czytałam:
-Jeśli nie dasz mi dziesięciu tysięcy, powiadomię twoją żonę że masz kochankę
-Proszę chwilę zaczekać. Zawołam żonę i będzie pan mógł powiedzieć jej o tym od razu.

[Mijanou]

Napisane przez katrina81

Jeśli mogę coś doradzić...
Dobrym sposobem na szantażystę jest odebranie mocy jego szantażowi. Taki przykład z książki którą jakiś czas temu czytałam:
-Jeśli nie dasz mi dziesięciu tysięcy, powiadomię twoją żonę że masz kochankę
-Proszę chwilę zaczekać. Zawołam żonę i będzie pan mógł powiedzieć jej o tym od razu.

To akurat może nie zadziałać. Mówiąc tak zaczynasz grać kartami, które rozdaje szantażysta, czyli rozmawiać na jego argumenty i godzisz się na jego modus operandi. Nie ma sensu w ogóle ciągnąć tematu w tym stylu, bo tutaj nie chodzi o wyimaginowana zdradę.

Dobrze postanowiłaś, Autorko. Idź na komisariat. Nakreśl sytuację. Nawet, jesli nie złożysz zawiadomiena, fachowcy doradzą, co masz zrobić. Pewnie poradzą to, co dziewczyny tutaj ale idź. Ty nie masz powodu do wstydu. Ty jesteś ofiarą szantażu.

[umpapumpa]

Napisane przez katrina81

Jeśli mogę coś doradzić...
Dobrym sposobem na szantażystę jest odebranie mocy jego szantażowi. Taki przykład z książki którą jakiś czas temu czytałam:
-Jeśli nie dasz mi dziesięciu tysięcy, powiadomię twoją żonę że masz kochankę
-Proszę chwilę zaczekać. Zawołam żonę i będzie pan mógł powiedzieć jej o tym od razu.

hehe dodatkowo oczywiście poinformowałabym kogo trzeba że typ mnie szantażuje, od razu po pierwszej jego wiadomości a później zbierała wszystkie dowody. Na takich jak on są szybkie rozwiązania.

[Agataa_S]

Zbieraj dowody. Idz z nimi na policję.

[Silesian Girl]

Autorko jak tam sprawy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Nie przejmuj się tak bardzo samą nagością. Skoro robiłaś sobie tego typu fotki to znaczy że uważasz się za atrakcyjną a to już lepiej niż gdybyś miała kompleksy. Żyjesz w czasach gdy celebrytki mają w sieci swoje gorące taśmy, a znane i nieznane osoby wrzucają na portale dużo golizny czy wyzywające pozy . Co za różnica moim zdaniem czy się wrzuca bikini i trójkącik na brodawce sutkowej albo zasłaniający wzgórek łonowy skoro i tak do wyobrażenia zostaje minimum. Byle sznurek i 3 cm szmatki to nie jest ubranie.
Wiadomo że nie chciałabyś aby takie fotki oglądała twoja rodzina, ale wyluzuj, jesteś dorosła, uprawiasz seks, pikantne zdjęcie to znowu nie jest nie wiadomo jaki wybryk abyś aż tak bardzo musiała się tym przejmować.
Nie masz też obowiązku chwalić się każdemu jakie sobie zdjęcia robisz jeśli on to rzeczywiście gdzieś udostępni. Takie zdjęcie można przerobić w fotoszopie, a nawet skrajnie wysłać z czyjegoś telefonu bez wiedzy właściciela, wykorzystując zaufanie i nieuwagę.
Tak przy okazji, mogłaś też zgubić telefon i te zdjęcia miałby ktoś przypadkowy bez konieczności trafienia na takiego świra jak ten twój znajomy. Mogłabyś je mieć na komputerze czy telefonie i ktoś mógłby ci je wykraść. Tak miała np. Jennifer Lawrence. Czasami komuś zdarza się udostępnić coś przez pomyłkę. Także najlepiej jest nie robić sobie aktów w ogóle albo zawsze istnieje ryzyko że mogą znaleźć się poza tylko twoim telefonem.
Bardziej zwróć uwagę na to że koleś jest nienormalny i przez to groźny. Nie kontaktuj się z nim, koleżanka niech też przestanie.

[MsN]

Napisane przez memonrisaa

Potrzebuję pomocy, bo mam wrażenie, że jestem w sytuacji bez wyjścia. Miałam znajomego, który chciał mnie okraść. Sypialiśmy ze sobą. Nie istotne jest w jaki sposób, nie będę nad tym się rozpisywać. Chciał mi ukraść około 1000 zł. Ta osoba się przyznała do tego, bo się skapnęłam w porę. Jednak zaczął mi mówić, że on przeprasza, chce mi to wyjaśnić, itd. Zgodziłam się więc z nim spotkać. Jednak na tym spotkaniu powiedziałam mu w twarz, że nie chcę z nim utrzymywać znajomości, bo nie mogę ufać komuś kto chciał mnie wykiwać na taką kwotę. Powiedziałam to spokojnie, a on wpadł w szał, zaczął mnie wyzywać i wyrzucił mnie z domu. Miałam to gdzieś tak szczerze mówiąc. Ale potem przyszły groźby. Zaczął mi grozić, że wyśle w internet moje nagie zdjęcia, że pójdzie do moich znajomych, rodziny powiedzieć, że się kvr*wie i różne inne rzeczy, jeśli nie dam mu 100 zł. Mogłabym dać te pieniądze, ale nie chce dawać się szantażować i tak się poniżać. Od kilku dni cały czas jestem w strachu, nie mogę jeść, rycze, mam myśli samobójcze, mam depresję to jeszcze to potęguje. Boję się iść na policję z tym szantażem, bo jestem w strachu, że on zrobi mi coś za to. Ten człowiek może być niebezpieczny i mam na to realne przesłanki, narkotyki u niego to norma. Nie pytajcie co ja robiłam z takim towarzystwem, bo sama nie wiem, jakoś się stało.. Proszę pomóżcie mi co ja mam robić

Idź na policje i zgłoś ten fakt, kradzież kasy, pogróżki, szantaż, groźby karalne i zemsta fotek porno. Na to wszystko przecież jest paragraf. Poblokuj go gdzie tylko się da, w społecznościówkach i gdzie tylko go masz, usuń nr z karty SIM czy tam gdzie go zapisałaś, jednak zanim usuniesz jego nr i by się z Tobą skontaktował, nagraj go gdybyś odebrała od niego tele. W tym celu ściągnij apkę do nagrywania.

Fotki, fotkami. Miałaś prawo sobie takie zrobić, ilu z nas takich nie robi? Na pewno znajdzie się wielu ludzi, którzy mają takie zdjęcia.
Wiadomo, nie wszystko należy umieszczać w sieci na przykład bo na zawsze tam zostanie, ale Ty tego nie zrobiłaś. Dostał Twoje foty jakoś w łapska i teraz Cię szantażuje.

Będzie gorzej. Zgłoś, poblokuj. To wszystko co na tę chwilę możesz zrobić. I czekaj na to co powie policja, może będzie wszczęcie sprawy.

[Limonka2738]

Napisane przez memonrisaa

Teraz już to wiem. Zawsze robiłam takie fotki moim chłopakom, kochankom, nigdy nie miałam takiej sytuacji.. Ale teraz wiem, jakie to było nieodpowiedzialne i mam nauczkę na przyszłość.

To mocno zależy, czy takie fotki w sieci by ci przeszkadzały.


Ja bym się tylko ucieszyła, że debil rozpowszechnił, bo już się nie wywinie,a ciało mam jak ciało, dwie ręce, dwie nogi, wagina, piersi...