Relacja z facetem po przejściach

[magdaw91]

Cześć. Potrzebuję rozsądnego spojrzenia z boku. Od dłuższego czasu przyjaźnię się z facetem, mamy podobne życiowe sytuacje i doświadczenie, podobnie patrzymy na świat, świetnie się czujemy w swoim towarzystwie i mimo braku okazywania sobie jakiejś czułości przy innych, wszyscy uważają nas za parę. Mamy za sobą wiele trudnych rozmów, on aktualnie jest na życiowym zakręcie, ma mętlik w głowie, odżywa po ciężkim , niszczącym go psychicznie związku. Sam z siebie wiele razy wyznał mi miłość, że w przyszłości niczego nie wyklucza, że myśli o nas poważnie, ale potrzebuje czasu i w tym momencie życia nie może mi nic obiecać. Dużo rozmawiamy, widujemy się bardzo często, spędzamy wspólnie weekendy, mamy wspólne plany wyjazdowe (tylko covid je psuje) i nie tylko. Jednocześnie wiem, że pisze z inną dziewczyną, sam mi się przyznał, mówi, że lubi z nią rozmawiać, że jest to głównie taka rozrywka na zabicie czasu, choć wiem, że w wiadomościach przewijał się też wątek erotyczny (przez przypadek sam mi pokazał wiadomość). Mogłabym sprawdzić jego telefon bez problemu - ale w sumie, po co? On uważa, że nie jest to coś co mogłoby popsuć naszą relację. Ani też nie odsuniemy się od siebie. I rzeczywiście jest między nami świetnie. Nie jesteśmy parą, wiem, że on ma ciężki okres i sama w pewnym sensie rozumiem, że może potrzebować teraz czasu na "wyszalenie się", skorzystania z "wolności" i sama próbuję mimo wszystko być oparciem. Od kilku osób słyszałam, że on myśli o nas poważnie, tylko musi uporządkować swoje życie i nie chce przechodzić ze związku w związek. Myślicie, że to ma sens? Czy warto się w to angażować, dać mu czas, czy traktować tylko jak przyjaciela?

[evonla]

Skoro w ten sposób zaczyna się Wasza relacja, a mianowicie koleś jest po toksycznym związku, spotyka się z Tobą, a jednocześnie bajeruje inne laski, to serio myślisz, że między Wami zrodzi się coś poważnego? Jeśli byłby Tobą zainteresowany tak, jak Ty nim, to nie szukałby wrażeń na boku. Daruj sobie tego chłopa, bo to nic dobrego nie wróży

[Ellen_Ripley]

Napisane przez magdaw91

Cześć. Potrzebuję rozsądnego spojrzenia z boku. Od dłuższego czasu przyjaźnię się z facetem, mamy podobne życiowe sytuacje i doświadczenie, podobnie patrzymy na świat, świetnie się czujemy w swoim towarzystwie i mimo braku okazywania sobie jakiejś czułości przy innych, wszyscy uważają nas za parę. Mamy za sobą wiele trudnych rozmów, on aktualnie jest na życiowym zakręcie, ma mętlik w głowie, odżywa po ciężkim , niszczącym go psychicznie związku. Sam z siebie wiele razy wyznał mi miłość, że w przyszłości niczego nie wyklucza, że myśli o nas poważnie, ale potrzebuje czasu i w tym momencie życia nie może mi nic obiecać. Dużo rozmawiamy, widujemy się bardzo często, spędzamy wspólnie weekendy, mamy wspólne plany wyjazdowe (tylko covid je psuje) i nie tylko. Jednocześnie wiem, że pisze z inną dziewczyną, sam mi się przyznał, mówi, że lubi z nią rozmawiać, że jest to głównie taka rozrywka na zabicie czasu, choć wiem, że w wiadomościach przewijał się też wątek erotyczny (przez przypadek sam mi pokazał wiadomość). Mogłabym sprawdzić jego telefon bez problemu - ale w sumie, po co? On uważa, że nie jest to coś co mogłoby popsuć naszą relację. Ani też nie odsuniemy się od siebie. I rzeczywiście jest między nami świetnie. Nie jesteśmy parą, wiem, że on ma ciężki okres i sama w pewnym sensie rozumiem, że może potrzebować teraz czasu na "wyszalenie się", skorzystania z "wolności" i sama próbuję mimo wszystko być oparciem. Od kilku osób słyszałam, że on myśli o nas poważnie, tylko musi uporządkować swoje życie i nie chce przechodzić ze związku w związek. Myślicie, że to ma sens? Czy warto się w to angażować, dać mu czas, czy traktować tylko jak przyjaciela?

Acha, wyznaje Ci miłość, ale nie może niczego obiecać i pisze z inną. Żartowniś. Nie, nie ma to sensu. Facet dużo mówi, ładne, gładkie hasła, bo to go guzik kosztuje. A jednocześnie jest w tym morze asekuracji z jego strony. Nie rób sobie tego.

Na przyjaźń średnia tu szansa, skoro on Ci miesza w głowie wyznaniami uczuć. Odsunęłabym się nieco. Niech sobie układa i prostuje ten swój życiowy zakręt. Myśl o sobie.

[Rozowa_mysz]

No chyba w głębi serca sama rozumiesz, że to jest jakiś żart. Będziesz czekać ile? Rok? Pięć lat? Bo facet ma mętlik? Jakby mu zalezalo, to nie udawalibyście pary, tylko nią byli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kam_illa]

Nie patrz na to, co mówi, tylko na to, co robi. Dałabym sobie spokój na Twoim miejscu, jak facet nie chce stracić kobiety nie będzie jej walił tekstów „nie mogę Ci nic obiecać”, bo z daleka widać, że to typowe asekurowanie się. Zabuja się w innej, kopnie Cię w tyłek i powie „przecież nic ci nie obiecałem”. Znam kilka takich historii, kazda skończyła się złamanym sercem kobiety. Szukaj kogoś, kto będzie chciał Cię poznawać i nie będzie z góry rzucał takich dziwnych tekstów. Jak jest taki biedny i po przejściach to albo niech znajdzie laskę na „czysty” układ bez zobowiązań, albo niech sobie da spokój ze związkami w ogóle. Bo na razie wygląda mi na to, że Ty w głębi duszy związku chcesz, a on ma to totalnie gdzieś.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Robi z ciebie idiotke
Nic z tego nie bedzie,przestan sie łudzić

[wlosomaniaczkaaa]

Daj sobie z nim siana. Beznadziejny typ, na którego szkoda czasu.

Jak mu z tamtą albo z inną nie wyjdzie, to kto wie, może z braku laku przyjdzie do Ciebie.

[atomheart]

Albo się w kimś zakochujesz i możesz sobie co najwyżej pomyśleć "o nie, dlaczego w tym momencie", ale już pozamiatane bo Ci na kimś zależy, albo się nie zakochujesz, tylko chcesz pospędzać z kimś czas i mieć go w zapasie. Czasem to wymaga zamydlenia oczu żeby w tym zapasie posiedział.

[I am Rock]

Weź kobieto sobie nie żartuj, że myślisz o tym facecie poważnie.
Uraczył cię garścią frazesów oklepanych do bólu i widząc to, naprawdę dziwię się, że nie roześmiałaś mu się w twarz.
Zapewne jedyne, na co możesz z nim liczyć, to seks bez zobowiązań. Pewnie dlatego powiedział, że cię "kocha".

[kennedy]

Napisane przez magdaw91

Cześć. Potrzebuję rozsądnego spojrzenia z boku. Od dłuższego czasu przyjaźnię się z facetem, mamy podobne życiowe sytuacje i doświadczenie, podobnie patrzymy na świat, świetnie się czujemy w swoim towarzystwie i mimo braku okazywania sobie jakiejś czułości przy innych, wszyscy uważają nas za parę. Mamy za sobą wiele trudnych rozmów, on aktualnie jest na życiowym zakręcie, ma mętlik w głowie, odżywa po ciężkim , niszczącym go psychicznie związku. Sam z siebie wiele razy wyznał mi miłość, że w przyszłości niczego nie wyklucza, że myśli o nas poważnie, ale potrzebuje czasu i w tym momencie życia nie może mi nic obiecać. Dużo rozmawiamy, widujemy się bardzo często, spędzamy wspólnie weekendy, mamy wspólne plany wyjazdowe (tylko covid je psuje) i nie tylko. Jednocześnie wiem, że pisze z inną dziewczyną, sam mi się przyznał, mówi, że lubi z nią rozmawiać, że jest to głównie taka rozrywka na zabicie czasu, choć wiem, że w wiadomościach przewijał się też wątek erotyczny (przez przypadek sam mi pokazał wiadomość). Mogłabym sprawdzić jego telefon bez problemu - ale w sumie, po co? On uważa, że nie jest to coś co mogłoby popsuć naszą relację. Ani też nie odsuniemy się od siebie. I rzeczywiście jest między nami świetnie. Nie jesteśmy parą, wiem, że on ma ciężki okres i sama w pewnym sensie rozumiem, że może potrzebować teraz czasu na "wyszalenie się", skorzystania z "wolności" i sama próbuję mimo wszystko być oparciem. Od kilku osób słyszałam, że on myśli o nas poważnie, tylko musi uporządkować swoje życie i nie chce przechodzić ze związku w związek. Myślicie, że to ma sens? Czy warto się w to angażować, dać mu czas, czy traktować tylko jak przyjaciela?

Nie ma sensu.

[ManillaLatte]

Jak dla mnie to Ty jesteś najwyżej dla niego przyjaciółką, taką co to wysłucha, pomoże i po główce pogłaszcze. Nie ma między wami żadnych czułości, nic, co mogłoby co wskazywać, że patrzy na Ciebie jak na kobietę, a w dodatku facet flirtuje z kimś innym i nawet się z tym nie kryje.
To nie ma sensu. Nawet, gdyby „dojrzal” to związku, to wątpliwe, ze zgłosi się z tym akurat do Ciebie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Przestań się oszukiwać, bo wygląda na to, że bardzo byś chciała, ale to nie jest typ na którego warto czekać. Z opisu przypomina emocjonalną pijawkę, która manipuluje żywicielem, żeby mieć milutko i cieplutko.

[patusiaa23]

Napisane przez ManillaLatte

Jak dla mnie to Ty jesteś najwyżej dla niego przyjaciółką, taką co to wysłucha, pomoże i po główce pogłaszcze. Nie ma między wami żadnych czułości, nic, co mogłoby co wskazywać, że patrzy na Ciebie jak na kobietę, a w dodatku facet flirtuje z kimś innym i nawet się z tym nie kryje.
To nie ma sensu. Nawet, gdyby „dojrzal” to związku, to wątpliwe, ze zgłosi się z tym akurat do Ciebie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dlaczego, może uznać, że po emocjonalnym toksycznym związku, to mu się przyda taka dobra kobieta, co to zawsze przy nim jest i zawsze pomoże. A wrażeń będą dostarczać te od erotycznych wiadomości.

[ManillaLatte]

Napisane przez patusiaa23

Dlaczego, może uznać, że po emocjonalnym toksycznym związku, to mu się przyda taka dobra kobieta, co to zawsze przy nim jest i zawsze pomoże. A wrażeń będą dostarczać te od erotycznych wiadomości.

A, widzisz - nie pomyślałam o takim rozwiązaniu.
Tyle, że Autorce by to chyba nie do końca pasowało.

[skara]

Jesteś kołem zapasowym. Miło się spędza czas, ale pożegna się bez żalu jak mu inna w głowie zawróci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[v-x-n]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88309200]Robi z ciebie idiotke
Nic z tego nie bedzie,przestan sie łudzić[/QUOTE]

+1

Brutalne, ale prawdziwe.

[elkiza81]

Napisane przez magdaw91

Cześć. Potrzebuję rozsądnego spojrzenia z boku. Od dłuższego czasu przyjaźnię się z facetem, mamy podobne życiowe sytuacje i doświadczenie, podobnie patrzymy na świat, świetnie się czujemy w swoim towarzystwie i mimo braku okazywania sobie jakiejś czułości przy innych, wszyscy uważają nas za parę. Mamy za sobą wiele trudnych rozmów, on aktualnie jest na życiowym zakręcie, ma mętlik w głowie, odżywa po ciężkim , niszczącym go psychicznie związku. Sam z siebie wiele razy wyznał mi miłość, że w przyszłości niczego nie wyklucza, że myśli o nas poważnie, ale potrzebuje czasu i w tym momencie życia nie może mi nic obiecać. Dużo rozmawiamy, widujemy się bardzo często, spędzamy wspólnie weekendy, mamy wspólne plany wyjazdowe (tylko covid je psuje) i nie tylko. Jednocześnie wiem, że pisze z inną dziewczyną, sam mi się przyznał, mówi, że lubi z nią rozmawiać, że jest to głównie taka rozrywka na zabicie czasu, choć wiem, że w wiadomościach przewijał się też wątek erotyczny (przez przypadek sam mi pokazał wiadomość). Mogłabym sprawdzić jego telefon bez problemu - ale w sumie, po co? On uważa, że nie jest to coś co mogłoby popsuć naszą relację. Ani też nie odsuniemy się od siebie. I rzeczywiście jest między nami świetnie. Nie jesteśmy parą, wiem, że on ma ciężki okres i sama w pewnym sensie rozumiem, że może potrzebować teraz czasu na "wyszalenie się", skorzystania z "wolności" i sama próbuję mimo wszystko być oparciem. Od kilku osób słyszałam, że on myśli o nas poważnie, tylko musi uporządkować swoje życie i nie chce przechodzić ze związku w związek. Myślicie, że to ma sens? Czy warto się w to angażować, dać mu czas, czy traktować tylko jak przyjaciela?

Może on traktuje Cię jako przyjaciółkę. Mężczyźni lubią mieć liczne grono koleżanek, żeby mieć z czego wybrać. Bądź ostrożna. Poszukaj jakiegoś kolegi i też z nim flirtuj, tak dla sportu. Przypadkiem pokaż mu Wasze esemesy i oznajmij, że to niczego między Wami nie psuje. Będziesz wiedziała na czym stoisz.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez elkiza81

Może on traktuje Cię jako przyjaciółkę. Mężczyźni lubią mieć liczne grono koleżanek, żeby mieć z czego wybrać. Bądź ostrożna. Poszukaj jakiegoś kolegi i też z nim flirtuj, tak dla sportu. Przypadkiem pokaż mu Wasze esemesy i oznajmij, że to niczego między Wami nie psuje. Będziesz wiedziała na czym stoisz.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

Poza tym...on Cię trzyma na wszelki wypadek. Ty się zaangazujesz, on będzie miał seks.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Facet mówi Ci wprost, że pisze z inną, pokazuje Ci nawet ich erotyczne smsy, a Ty się jeszcze zastanawiasz, czy to rokuje?

Niesamowite.

Jak przypadkiem nakryjesz go w łóżku z inną też będziesz zakładać wątki na forum i rozkminiać, zamiast kopnąć go w tyłek? Otrząśnij się, marnujesz z nim swój cenny czas.

Naprawdę nikt nie zasługuje na to, co ten facet Ci serwuje. A jego teksty o trudnej przeszłości i potrzebie czasu są żenujące.

Żenujące!

[Ellen_Ripley]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;88309948]Facet mówi Ci wprost, że pisze z inną, pokazuje Ci nawet ich erotyczne smsy, a Ty się jeszcze zastanawiasz, czy to rokuje?

Niesamowite.

Jak przypadkiem nakryjesz go w łóżku z inną też będziesz zakładać wątki na forum i rozkminiać, zamiast kopnąć go w tyłek? Otrząśnij się, marnujesz z nim swój cenny czas.

Naprawdę nikt nie zasługuje na to, co ten facet Ci serwuje. A jego teksty o trudnej przeszłości i potrzebie czasu są żenujące.

Żenujące![/QUOTE]

Autorka jara się tym, że on powiedział wspólnym znajomym to i tamto. I to niby dowód na zaangażowanie. Rzeczywiście żenada. Dziwię się, że całe to towarzystwo kupuje te głodne kawałki.