Operacje uszu, korekta uszu - zbiorczy! cz. 2

[poludniowiec]

Cześć, słuchajcie nie wiem czy to dobry wątek, ale mam nadzieję, że znajdę tutaj kogoś, kto mi doradzi. Nie jestem osobą przechodzącą przez korektę uszu, ale się przymierzam do tego. Interesuje mnie dokładnie zabieg zmniejszenia małżowin usznych, a nie ich kąta odstawania - bo to drugie akurat mi nie przeszkadza. Chodzi mi o wycięcie nadmiernie rozrośniętej chrząstki górnej części ucha. Wiem, że takie zabiegi się wykonuje, ale niestety nie mogę znaleźć nigdzie za dużo informacji, bo jednak najpopularniejszym zabiegiem uszu jest ich przylgnięcie do głowy, ale mało co jest o zmianie ich rozmiaru. Czy ktoś zechce wypowiedzieć się na ten temat? Uprzejmie proszę osobę doświadczoną o parę słów, może trafi się taka, która przez to przechodziła - może być nawet w prywatnej wiadomości. Czy jesteście w stanie polecić kogoś z Warszawy lub okolic? Jak bardzo jest to dziś kosztowne? Dziękuję i pozdrawiam.

[user9090]

Cześć wszystkim! Mam pytanie do wszystkich z Was, które robiły sobie korektę odstających uszu w Warszawie. Wybieram się na zabieg i najpoważniej rozważam dra Marka Murawskiego z Elite Clinic, czy któraś z Was miała może zabieg uszu u tego lekarza? A może macie innych specjalistów w Warszawie, których możecie polecić?

[Ewcia1812]

Lu_cy119 jestem z okolic Gorzowa Wielkopolskiego. Jak będę umawiać się na korektę to zapytam jeszcze recepcjonistki o ten cały test, gdzie go można wykonać.. Bólu po operacji też się boję 😕 Ale jestem zdeterminowana i zdecydowana już od dawna na korektę 😉 Mam nadzieję, że koronawirus się trochę uspokoi, albo że nie przybierze na sile, żeby operacja się odbyła

[Lu_cy119]

Napisane przez Ewcia1812

Lu_cy119 jestem z okolic Gorzowa Wielkopolskiego. Jak będę umawiać się na korektę to zapytam jeszcze recepcjonistki o ten cały test, gdzie go można wykonać.. Bólu po operacji też się boję Ale jestem zdeterminowana i zdecydowana już od dawna na korektę Mam nadzieję, że koronawirus się trochę uspokoi, albo że nie przybierze na sile, żeby operacja się odbyła

Napewno przybierze na sile, więc jeśli masz się umawiać to lepiej teraz. Najlepiej zapytać w klinice, może mają jakieś zaufane laboratorium. Ból najgorszy miałam tylko kilka godzin po operacji, potem już było znośnie. Nawet miałam informację że w nocy często jest najgorzej, a powiem szczerze że było całkiem ok. Najważniejsze to brać leki o czasie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewcia1812]

Lu_cy119 niestety teraz nie mogę mieć operacji,bo pracuje za granicą... Wracam na początku grudnia dopiero. Badania potrzebne do operacji muszę wykonać 2 tygodnie przed terminem. Także operacja może się odbyć dopiero po świętach... Ale jestem dobrej myśli 👍

[Lu_cy119]

Napisane przez Ewcia1812

Lu_cy119 niestety teraz nie mogę mieć operacji,bo pracuje za granicą... Wracam na początku grudnia dopiero. Badania potrzebne do operacji muszę wykonać 2 tygodnie przed terminem. Także operacja może się odbyć dopiero po świętach... Ale jestem dobrej myśli

A no to niestety musisz poczekać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[caroo_LA]

Napisane przez Lu_cy119

Ja miałam pobierany wymaz przez klinikę w której miałam zabieg, w dniu w którym miałam badanie krwi. A skąd jesteś to może podpowiem gdzie zrobić? Jeśli chcesz prywatnie to nie musisz iść ze skierowaniem, po prostu idziesz płacisz i pobierają. Teraz chyba nawet ceny trochę spadly i kosztuje koło 350zl

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jak aktualnie to wygląda?
Bo ja czytałam że trzeba mieć morfologie i krzepliwość na około 2 tygodnie przed zabiegiem. To teraz trzeba z tego co czytam w tym wątku test na Covid? I to tylko pacjentka, czy lekarz i personel biorący udział w zabiegu też jest poddawany (bądź powinien)?

Wprowadzają te żółte i czerwone strefy, nie wiem czy to dobre warunki by się poddać operacji

Dodatkowo poproszę raz jeszcze, może ktoś poleci dobrego chirurga z Krakowa

[Lu_cy119]

Napisane przez caroo_LA

To jak aktualnie to wygląda?
Bo ja czytałam że trzeba mieć morfologie i krzepliwość na około 2 tygodnie przed zabiegiem. To teraz trzeba z tego co czytam w tym wątku test na Covid? I to tylko pacjentka, czy lekarz i personel biorący udział w zabiegu też jest poddawany (bądź powinien)?

Wprowadzają te żółte i czerwone strefy, nie wiem czy to dobre warunki by się poddać operacji

Dodatkowo poproszę raz jeszcze, może ktoś poleci dobrego chirurga z Krakowa

Jak ja robiłam sierpniu, to pielegniarka mi
mówiła, że im robią wymazy raz na tydzień. Pod koniec września jak mi szew wyszedł to miałam też przed wejściem do kliniki robiony test płytkowy. A jeśli chodzi o badania napewno trzeba mieć test na covid, ale myślę że góra 5 dni przed zabiegiem bo w ciągu 2 tygodni można się przecież zarazić. Pomijając badania ja podpisywałam też takie oświadczenie że na własną odpowiedzialność decyduje się na zabieg w czasie pandemii i jestem świadoma możliwości zarażenia w trakcie czy po zabiegu. Poszukaj na stronie estheticon. Tam możesz umieścić pytanie o kliniki, zapytać o ceny i wytyczne w trakcie pandemii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[caroo_LA]

Uznałam że nie ma co zwlekać. Wytypowałam dwoje lekarzy z tych co mieli najlepsze opinie na Estheticonie. Na jednej wizycie już byłam, druga jest dopiero za dwa tygodnie.

Niestety ten lekarz którego odwiedziłam mówił o tym że teraz się bardziej uważa przy operowaniu, ale testów na koronawirusa nie robią ani sobie, ani pacjentom

Myślicie że zabieg może tak osłabić organizm, że bedzie sie wtedy bardziej podatnym na zachorowania?

[Lu_cy119]

Napisane przez caroo_LA

Uznałam że nie ma co zwlekać. Wytypowałam dwoje lekarzy z tych co mieli najlepsze opinie na Estheticonie. Na jednej wizycie już byłam, druga jest dopiero za dwa tygodnie.

Niestety ten lekarz którego odwiedziłam mówił o tym że teraz się bardziej uważa przy operowaniu, ale testów na koronawirusa nie robią ani sobie, ani pacjentom

Myślicie że zabieg może tak osłabić organizm, że bedzie sie wtedy bardziej podatnym na zachorowania?

Wiesz co każdy zabieg osłabia organizm. Ale wydaje mi się że przy zachowaniu środków bezpieczeństwa będzie dobrze. Lepiej teraz niż później

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Qtoie]

Jestem 24h po zabiegu. Dostałem tabletke, położyłem się spać i odzyskałem świadomość już w trakcie operacji, film mi się urwał. W moim przypadku zabieg był bezbolesny, znieczulenia również nie czułem, żadnego ukłucia. 4h po zabiegu dostałem ketonal, przed spaniem paracetamol, na drugi dzień rano paracetamol i jeszcze na wieczór mam wziąć paracetamol na noc i w sumie tyle. Leków mógłbym już nie brać, ale nie chce ryzykować, że ból się pojawi i wtedy go nie zatrzymam. Po 48h zdjęcie bandaża z głowy i założenie opaski , wtedy odstawie leki i zobaczę jak będzie. Pierwszą noc całą przespałem, teraz po 24h nic nie boli, ale mam na głowie bandaż, który troche uciska. Czuć rany cięte za uszami, uczucie podobne do rozciętego palca.

Podczas zabiegu nie słyszałem żadnego skrobania, ani przypalania. Czytając komentarze z tego wątku, historie innych osób, pozostaje mi tylko zyczyć wam, żebyście znalezli dobrą klinikę i dobrego lekarza.

[poludniowiec]

Napisane przez Qtoie

Jestem 24h po zabiegu. Dostałem tabletke, położyłem się spać i odzyskałem świadomość już w trakcie operacji, film mi się urwał. W moim przypadku zabieg był bezbolesny, znieczulenia również nie czułem, żadnego ukłucia. 4h po zabiegu dostałem ketonal, przed spaniem paracetamol, na drugi dzień rano paracetamol i jeszcze na wieczór mam wziąć paracetamol na noc i w sumie tyle. Leków mógłbym już nie brać, ale nie chce ryzykować, że ból się pojawi i wtedy go nie zatrzymam. Po 48h zdjęcie bandaża z głowy i założenie opaski , wtedy odstawie leki i zobaczę jak będzie. Pierwszą noc całą przespałem, teraz po 24h nic nie boli, ale mam na głowie bandaż, który troche uciska. Czuć rany cięte za uszami, uczucie podobne do rozciętego palca.

Podczas zabiegu nie słyszałem żadnego skrobania, ani przypalania. Czytając komentarze z tego wątku, historie innych osób, pozostaje mi tylko zyczyć wam, żebyście znalezli dobrą klinikę i dobrego lekarza.

Czy po zabiegu ze znieczuleniem miejscowym (czyli rozumiem takim jaki był u Ciebie) musi być ktoś towarzyszący, kto odbierze ze szpitala, czy można wrócić samemu? Czy spędza się noc w klinice, czy po zabiegu można opuścić ją zaraz po wszystkim?

[Qtoie]

Nie wiem jak w szpitalu ponieważ za stary jestem na taką operacje na NFZ. Zabieg robiłem w prywatnej klinice. Dobrze jest jeżeli masz osobe towarzyszącą, jednak sam też sobie poradzisz. Po zabiegu chwile odpoczywasz, dzwonisz po taxi i tyle. Większość osób wychodzi do domu po zabiegu, ale za dodatkową opłatą można zostać na noc na obserwacji w klinice, ale nie każda klinika ma miejsce aby cie gdzieś położyć.

Korekta uszu w MOIM przypadku była taka jak wizyta u dentysty. Dopiero póżniej nie wiadomo jak organizm zareaguje na zabieg, czy środki przeciwbólowe zadziałają, jak się będzie goić, czy jakies zakażenie wejdzie, kiedy zejdzie opuchlizna itp, wszystko bardzo indywidualna sprawa. Możliwe, że po zabiegu będzie ci się krecić w głowie no i wtedy może być problem, żeby puścić cie na miasto samemu.

[poludniowiec]

Napisane przez Qtoie

Nie wiem jak w szpitalu ponieważ za stary jestem na taką operacje na NFZ. Zabieg robiłem w prywatnej klinice. Dobrze jest jeżeli masz osobe towarzyszącą, jednak sam też sobie poradzisz. Po zabiegu chwile odpoczywasz, dzwonisz po taxi i tyle. Większość osób wychodzi do domu po zabiegu, ale za dodatkową opłatą można zostać na noc na obserwacji w klinice, ale nie każda klinika ma miejsce aby cie gdzieś położyć.

Korekta uszu w MOIM przypadku była taka jak wizyta u dentysty. Dopiero póżniej nie wiadomo jak organizm zareaguje na zabieg, czy środki przeciwbólowe zadziałają, jak się będzie goić, czy jakies zakażenie wejdzie, kiedy zejdzie opuchlizna itp, wszystko bardzo indywidualna sprawa. Możliwe, że po zabiegu będzie ci się krecić w głowie no i wtedy może być problem, żeby puścić cie na miasto samemu.

Świetnie słyszeć, że nie jest to nie wiadomo jak poważny zabieg. Wierzę, że będzie taki i u mnie. Sam przymierzam się w następnym roku (mam nadzieję jak najszybciej).
Czy wiesz może coś o zmniejszaniu uszu i jak wygląda rekonwalescencja (podkreślę tu: nie chodzi o zmniejszanie kąta odstawania ucha a zmniejszenie go)?

[Qtoie]

Niestety nie wiem nic o takim zabiegu.

[Pomianowska]

Cześć. Czy robił ktoś korektę uszu w sferze u dr Kociszewskiej?

[caroo_LA]

Napisane przez Lu_cy119

Wiesz co każdy zabieg osłabia organizm. Ale wydaje mi się że przy zachowaniu środków bezpieczeństwa będzie dobrze. Lepiej teraz niż później

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Strasznie się boję, nigdy nie miałam żadnej operacji. Moja znajoma miała korekte nosa i opowiadała że po zabiegu była bardzo osłabiona. Podejrzewam że otoplastyka też może takie skutki nieść, w tych pierwszych dniach po zabiegu.
Niestety u drugiego lekarza nie byłam na wizycie, niestety nie mogłam

Napisane przez Qtoie

Nie wiem jak w szpitalu ponieważ za stary jestem na taką operacje na NFZ. Zabieg robiłem w prywatnej klinice. Dobrze jest jeżeli masz osobe towarzyszącą, jednak sam też sobie poradzisz. Po zabiegu chwile odpoczywasz, dzwonisz po taxi i tyle. Większość osób wychodzi do domu po zabiegu, ale za dodatkową opłatą można zostać na noc na obserwacji w klinice, ale nie każda klinika ma miejsce aby cie gdzieś położyć.

Korekta uszu w MOIM przypadku była taka jak wizyta u dentysty. Dopiero póżniej nie wiadomo jak organizm zareaguje na zabieg, czy środki przeciwbólowe zadziałają, jak się będzie goić, czy jakies zakażenie wejdzie, kiedy zejdzie opuchlizna itp, wszystko bardzo indywidualna sprawa. Możliwe, że po zabiegu będzie ci się krecić w głowie no i wtedy może być problem, żeby puścić cie na miasto samemu.

Nie bałeś się operacji w dobie pandemii?
Ja dopiero szukam lekarza, konkretnie w woj. małopolskim, gdzie po pierwszej konsultacji uzyskałam informacji że warunki zwiększają ryzyko, niewiele ale jednak.

[Pomianowska]

Operował się ktoś z forum po 40 ?

[Lu_cy119]

Napisane przez caroo_LA

Strasznie się boję, nigdy nie miałam żadnej operacji. Moja znajoma miała korekte nosa i opowiadała że po zabiegu była bardzo osłabiona. Podejrzewam że otoplastyka też może takie skutki nieść, w tych pierwszych dniach po zabiegu.
Niestety u drugiego lekarza nie byłam na wizycie, niestety nie mogłam



Nie bałeś się operacji w dobie pandemii?
Ja dopiero szukam lekarza, konkretnie w woj. małopolskim, gdzie po pierwszej konsultacji uzyskałam informacji że warunki zwiększają ryzyko, niewiele ale jednak.

Ale otoplastyka, a korekta nosa to jest moim zdaniem zupełnie coś innego. Korekta nosa jest inwazyjna mocno, natomiast tutaj nie bez powodu mówi się na to zabieg. I porównanie go do wizyty u dentysty jest całkiem trafne. Po zabiegu wiadomo jest ból, ale po kilku dniach człowiek wraca do życia. A dwa tygodnie po zabiegu chodziłam już do pracy i nawet robiłam sobie koczka. Nie ma się czego bać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mat_94]

Czesc,

Jestem prawie miesiac po korekcie uszu.
Lekarz mi powiedzial zebym nosil przez ponad miesiac opaske dzien i noc. Pytanie czy opaska po korekcji ochrania uszy czy tez je podtrzymuje aby mialy ksztalt nadany podczas operacji?
Nie ukrywam, ze juz powoli mam dosc noszenia non stop opaski i sie zastanawiam, czy nie zakladac jej tylko na noc ale boje sie ze z uszami wtedy w ciagu dnia cos sie stanie.
Jakie sa wasze doswiadczenia?

[Lu_cy119]

Napisane przez mat_94

Czesc,

Jestem prawie miesiac po korekcie uszu.
Lekarz mi powiedzial zebym nosil przez ponad miesiac opaske dzien i noc. Pytanie czy opaska po korekcji ochrania uszy czy tez je podtrzymuje aby mialy ksztalt nadany podczas operacji?
Nie ukrywam, ze juz powoli mam dosc noszenia non stop opaski i sie zastanawiam, czy nie zakladac jej tylko na noc ale boje sie ze z uszami wtedy w ciagu dnia cos sie stanie.
Jakie sa wasze doswiadczenia?

Ja chodziłam w ciągu dnia 2 tygodnie, pytałam lekarki czy może lepiej nosić dłużej w ciągu dnia to powiedziała że nie, ponieważ mogę sobie odparzyć skórę. Czasem jeszcze zakładałam na kilka godzin w ciągu dnia, ale to były sporadyczne sytuacje. W nocy miałam spać 4 tygodnie w opasce, spałam w sumie 6. W zasadzie ładny kształt ucha dopiero zrobił się po zakończeniu noszenia opaski, wcześniej miałam cały czas ucho przyklejone do głowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zosiawasil11]

Moją korektę przeprowadził doktor Wacławowicz z Orthos. Polecam wam dziewczyny, jeśli jesteście z okolic Wrocławia. Fajny lekarz, a sam zabieg wspominam naprawdę ok. Co najważniejsze pozbyłam się raz na zawsze kompleksu

[Pomianowska]

Ja jestem tydzień po zabiegu i nosze non stop a za tydzień moge zdejmować opaskę tylko w warunkach domowych..potem.kontrola po trzech tygodniach. Opaska po wygojeniu rany jest po to zeby nie było urazu. Jeśli takiego ryzyka nie ma - np..tlumy to chyba nie ma po co nosić opaski. myślę że lekarze boją się że ktoś nas uderzy niechcący ale sami przez nieuwagę zahaczymy ucho o coś... W ten sposób się asekurują bo wiedzą że uszy pacjenta są bezpieczne.

[Pomianowska]

Miny dwa tygodnie od zabiegu i mam wrażenie że uszka trochę odskoczyły. Ja chciałam naturalny efekt i ten po zabiegu mi się podobał. Teraz też jest ok. Ale boje się że jak one będą tak lekko odskakiwać to niedługo będą znów odstające. Boję się tego.

[Pomianowska]

Przed

[Pomianowska]

Tydzień po

[Pomianowska]

Sorki to jest tydzień po

[Pomianowska]

Dwa tygodnie po. Tuizu moze ciaśniejszy kok

[Pomianowska]

Ja mam też długa twarz, pociągła.

[650eb2a8073012dd41e802b31d5d27a8fa00d48f_62ccab72d7a81]

Napisane przez Pomianowska

Operował się ktoś z forum po 40 ?

Ja operowałam się po 40 . Jestem 11 dni po operacji, uszy goja się pięknie i od wczoraj już pracuje