Co robicie na obiad? Część XXI!

[MariaFrancesca]

Napisane przez marza_mr

Zazdroszczę takich nauczycieli. Podróżujesz często do Włoch?





Nie umiem sobie wyobrazić gzika w wersji wegańskiej







Pyszności



U mnie dziś prost0, bo ma być szybko: zupa pomidorowa z lanymi kluskami. I upiekłam wczoraj sernik bez sera.

Sam twaróg jako taki jest najtrudniejszy, o ile nawet niemożliwy do zastąpienia. Do takiego gzika daję tofu i najlepszym zakwaszaczem jest kwas mlekowy. Teraz już mi się skończył i dałam ocet winny i już trochę nie to samo. Do tego jogurt owsiany i kokosowy no i oczywiście masa warzyw, nie był to taki klasyczny gzik, bo dałam tam też sałatę masłowa.
Dzisiaj prosto, ale zdrowo i nadal pysznie: pierś z kurczaka, ziemniaki w mundurkach i surówka z blanszowanej modrej kapusty z jabłkiem i rodzynkami.
A jaki sernik bez sera? Mam na oku tofurnik cytrynowy. Ostatnio w wege knajpce jadłam przepyszny tofurnik z polewą karmelową.


Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[marza_mr]

Napisane przez MariaFrancesca

Sam twaróg jako taki jest najtrudniejszy, o ile nawet niemożliwy do zastąpienia. Do takiego gzika daję tofu i najlepszym zakwaszaczem jest kwas mlekowy. Teraz już mi się skończył i dałam ocet winny i już trochę nie to samo. Do tego jogurt owsiany i kokosowy no i oczywiście masa warzyw, nie był to taki klasyczny gzik, bo dałam tam też sałatę masłowa.
Dzisiaj prosto, ale zdrowo i nadal pysznie: pierś z kurczaka, ziemniaki w mundurkach i surówka z blanszowanej modrej kapusty z jabłkiem i rodzynkami.
A jaki sernik bez sera? Mam na oku tofurnik cytrynowy. Ostatnio w wege knajpce jadłam przepyszny tofurnik z polewą karmelową.

Skomplikowany ten gzik, dziękuję za wyjaśnienie.
Sernik bez sera nie jest niestety wegański, bo opiera się na jogurcie greckim i jajkach. Ale jeśli Ci to nie przeszkadza, to polecam, robi się szybko, w smaku jest bardzo delikatny, jak serowe ptasie mleczko

[MariaFrancesca]

Napisane przez marza_mr

Skomplikowany ten gzik, dziękuję za wyjaśnienie.

Sernik bez sera nie jest niestety wegański, bo opiera się na jogurcie greckim i jajkach. Ale jeśli Ci to nie przeszkadza, to polecam, robi się szybko, w smaku jest bardzo delikatny, jak serowe ptasie mleczko

Ja jestem uczulona na mleko, dlatego pomimo, że jem mięso to muszę mieć wegańskie zastępniki nabiału.
Właśnie ze smutkiem odkryłam, że oprócz sorbetów nie ma na rynku dla mnie żadnych lodów. Oprócz mleka i lekkiego uczulenia na kakao jestem też uczulona na karob, czyli mączkę chleba świętojańskiego. Dają to do wielu wegańskich lodów i sorbetów. Rok temu jednak wegańskie Magnum były wolne od tego oraz w Auchan było parę takich lodów. Naszła mnie ostatnio mocna ochota, byłam w Auchan- nic dla mnie, specjalnie pojechałam do Spar, sprawdzam skład tych Magnum i w tym roku dali tam tę mączkę. No żesz kurna. Lodziarnia, która kiedyś robiła pyszne wegańskie już ich nie robi, bo nie schodziły. Zostały mi sorbety Grycana i sorbety w niektórych lodziarniach, ale dla mnie sorbet to nie to samo. No nic, zaoszczędzę trochę kalorii. Sorki, musiałam się wyżalić.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Knife_Girl]

Napisane przez marza_mr

Zazdroszczę takich nauczycieli. Podróżujesz często do Włoch?


Nie umiem sobie wyobrazić gzika w wersji wegańskiej



Pyszności

U mnie dziś prost0, bo ma być szybko: zupa pomidorowa z lanymi kluskami. I upiekłam wczoraj sernik bez sera.

No właśnie zdecydowanie zbyt rzadko


U nas dziś makaron ryżowy z tofu i warzywami

[Pelagia_W]

Mario to fatalnie bez lodów!
Ja właśnie też nie przepadam za sorbetami - zimna owocowa woda i tyle
Pewnie zostaje Ci jeszcze przygotowanie samodzielnie lodów, ale sama wiem jak by to wyszło, wegańskich chyba nigdy nie robiłam chociaż jakieś kakaowe na mleku kokosowym gdzieś mi się po głowie kołaczą...

Dziś będzie mintaj panierowany, frytki i moja surówka z kiszonej kapusty.

[MariaFrancesca]

Napisane przez Pelagia_W

Mario to fatalnie bez lodów!

Ja właśnie też nie przepadam za sorbetami - zimna owocowa woda i tyle

Pewnie zostaje Ci jeszcze przygotowanie samodzielnie lodów, ale sama wiem jak by to wyszło, wegańskich chyba nigdy nie robiłam chociaż jakieś kakaowe na mleku kokosowym gdzieś mi się po głowie kołaczą...



Dziś będzie mintaj panierowany, frytki i moja surówka z kiszonej kapusty.

Tak, kiedyś coś robiłam, ale bez maszynki do lodów to jednak grudki lodu mi wyszły. Bananowe, w sensie z mrożonych bananów też są spoko. No nic, jakoś trzeba żyć dalej.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[marza_mr]

Napisane przez MariaFrancesca

Ja jestem uczulona na mleko, dlatego pomimo, że jem mięso to muszę mieć wegańskie zastępniki nabiału.
Właśnie ze smutkiem odkryłam, że oprócz sorbetów nie ma na rynku dla mnie żadnych lodów. Oprócz mleka i lekkiego uczulenia na kakao jestem też uczulona na karob, czyli mączkę chleba świętojańskiego. Dają to do wielu wegańskich lodów i sorbetów. Rok temu jednak wegańskie Magnum były wolne od tego oraz w Auchan było parę takich lodów. Naszła mnie ostatnio mocna ochota, byłam w Auchan- nic dla mnie, specjalnie pojechałam do Spar, sprawdzam skład tych Magnum i w tym roku dali tam tę mączkę. No żesz kurna. Lodziarnia, która kiedyś robiła pyszne wegańskie już ich nie robi, bo nie schodziły. Zostały mi sorbety Grycana i sorbety w niektórych lodziarniach, ale dla mnie sorbet to nie to samo. No nic, zaoszczędzę trochę kalorii. Sorki, musiałam się wyżalić.

Właśnie pamiętałam, że kiedyś pisałaś o uczuleniu na mleko, ale chyba nie na laktozę, tylko jakiś inny składnik, jak jeszcze dochodzą do tego inne uczulenia, to na pewno jest ciężko.
Moja znajoma weganka albo kupuje lody wegańskie z biedronki (ale tam niestety jest ta mączka, bo sprawdziłam), albo właśnie robi z bananów, tylko ona dodaje do nich masła orzechowego. Może wypróbuj takie?

Napisane przez Knife_Girl

No właśnie zdecydowanie zbyt rzadko

Łączę się w bólu i mój włoski rdzewieje

Napisane przez Pelagia_W

Mario to fatalnie bez lodów!
Ja właśnie też nie przepadam za sorbetami - zimna owocowa woda i tyle
Pewnie zostaje Ci jeszcze przygotowanie samodzielnie lodów, ale sama wiem jak by to wyszło, wegańskich chyba nigdy nie robiłam chociaż jakieś kakaowe na mleku kokosowym gdzieś mi się po głowie kołaczą...

Dziś będzie mintaj panierowany, frytki i moja surówka z kiszonej kapusty.

Też nie lubię sorbetów


U nas dziś na zimno sałatka ze szparagami.

[MariaFrancesca]

Napisane przez marza_mr

Właśnie pamiętałam, że kiedyś pisałaś o uczuleniu na mleko, ale chyba nie na laktozę, tylko jakiś inny składnik, jak jeszcze dochodzą do tego inne uczulenia, to na pewno jest ciężko.

Moja znajoma weganka albo kupuje lody wegańskie z biedronki (ale tam niestety jest ta mączka, bo sprawdziłam), albo właśnie robi z bananów, tylko ona dodaje do nich masła orzechowego. Może wypróbuj takie?

Dzięki wielkie za sprawdzenie i za wskazówkę. Laktoza ponoć jako cukier nie uczula, można mieć na nią nietolerancję, ale nie alergię. Ja mam alergię na białko mleka, odpada więc całkowicie wszystko co mleczne.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Ja ostatnio nie miałam nastroju na gotowanie, a raczej eksperymenty w kuchni. W ostatnie weekendy mąż gotował coś tak w stylu makaron z langustynkami i parmezanem.

Wczoraj jednak dorwałam kurczaka w całości i piekę na sposób niby francuski ( bo w internecie są też inne przepisy i nie wiem czy to ten właściwy )
https://www.youtube.com/watch?v=gtj09D-4wSk

[Pelagia_W]

Wow, ale kurczak! Idealnie mogłabym upiec takiego w moim garnku z Ikei... zapowiada się wspaniale

W sobotę był baaaaardzo intensywny dzień, oboje byliśmy w rozjazdach, spotkaliśmy się po południu w domu i zamówiliśmy pizzę.
Wczoraj był łosoś pieczony ze szparagami i pomidorkami, risotto Nigelli z porem i resztki surówek.
Na dziś przygotowałam zupę tajską (ma kolor brudnej ścierki i obawiam się, że smakuje podobnie ) i sajgonki wegetariańskie

[kaledonia]

Napisane przez Pelagia_W

Wow, ale kurczak! Idealnie mogłabym upiec takiego w moim garnku z Ikei... zapowiada się wspaniale

W sobotę był baaaaardzo intensywny dzień, oboje byliśmy w rozjazdach, spotkaliśmy się po południu w domu i zamówiliśmy pizzę.
Wczoraj był łosoś pieczony ze szparagami i pomidorkami, risotto Nigelli z porem i resztki surówek.
Na dziś przygotowałam zupę tajską (ma kolor brudnej ścierki i obawiam się, że smakuje podobnie ) i sajgonki wegetariańskie

Tak, polecam ten wyżej podlinkowany przepis. Wyszedł pycha, nie zdążyłam zrobić zdjęcia

Tajska i sajgonki pysznie to wygląda

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Wow, ale kurczak! Idealnie mogłabym upiec takiego w moim garnku z Ikei... zapowiada się wspaniale

W sobotę był baaaaardzo intensywny dzień, oboje byliśmy w rozjazdach, spotkaliśmy się po południu w domu i zamówiliśmy pizzę.
Wczoraj był łosoś pieczony ze szparagami i pomidorkami, risotto Nigelli z porem i resztki surówek.
Na dziś przygotowałam zupę tajską (ma kolor brudnej ścierki i obawiam się, że smakuje podobnie ) i sajgonki wegetariańskie

Narobiłaś mi chęci na łososia


W piątek był planowany makaron ryżowy z tofu i warzywami.
W sobotę zrobiliśmy sobie motocyklową wycieczkę do Janowca i Kazimierza Dolnego ( z płynięciem promem przez Wisłę ). Zjedliśmy w drodze powrotnej. TŻ zamówił rosół i makaron - wariację na temat Carbonary. Duuużą wariację A taki był głodny, że fotek nie zdążyłam zrobić
Ja wzięłam żurek i sałatkę Cezar - zdecydowanie za dużo. Nie dojadłam ani jednego ani drugiego
Sałatka była bardzo dobra, żurek też pyszny, ale zanim zaczęłam jeść zupę, musiałam zebrać dużą warstwę tłuszczu
Wczoraj miały być zapiekane naleśniki nadziewane porem, pieczarkami i marchewką dla TŻta a dla mnie grillowana pierś kurczaka w ziołach, pieczone talarki ziemniaczane i sałata z oliwą i oregano, ale zaczęliśmy grać w karciankę na ogródku i się mega wciągnęliśmy, więc na szybko zrobiłam pinsę w dwóch wersjach: pieczarki, oliwki, pomidorki koktajlowe, mozzarella oraz pieczarki, oliwki, salami, bazylia, mozzarella.
Planowany wczoraj obiad musimy przenieść na jutro, bo dziś będziemy późno w domu.

[Personal_Jesus]

U mnie w sobotę zupa jarzynowa, wczoraj grillowe pyszności, a dziś powtórka, bo dostałam od teściowej szaszłyki i je odgrzeję na obiad Kupiłam dziś też kilogram świetnych truskawek, więc jutro makaron z truskawkami

[MariaFrancesca]

Napisane przez Pelagia_W

Na dziś przygotowałam zupę tajską (ma kolor brudnej ścierki i obawiam się, że smakuje podobnie )

Ja zrobiłam pesto z natki marchewki i żeby dodać zdrowej objętości i słodkości dodałam gotowaną marchewkę - to to dopiero ma kolor.

Wczoraj ekspresowy obiad na leniucha - shoarmy ze Spinxa, na wynos z odbiorem własnym jedyne 25 zł.
Dziś resztki kaszanki, hamburgery, pyszna musztarda amerykańska, chyba Roleski, ziemniaki w mundurkach (pyszne z Lidla), mizeria dla męża normalna, dla mnie wegańska.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Pelagia_W]

Wczoraj były szparagi zapiekane w kokilkach z boczkiem, jajkiem i cheddarem, do tego ziemniaki hasselback i sałatka na winie z granatem i fetą. Na dziś już gotowe curry z kurczakiem i ziemniakami.

[Knife_Girl]

Napisane przez Pelagia_W

Wczoraj były szparagi zapiekane w kokilkach z boczkiem, jajkiem i cheddarem, do tego ziemniaki hasselback i sałatka na winie z granatem i fetą. Na dziś już gotowe curry z kurczakiem i ziemniakami.

Ziemniaki hasselback Wieki nie jadłam!


Przedwczoraj były zaplanowane naleśniki dla TŻta i pierś z kurczaka z talarkami ziemniaczanymi i sałatą dla mnie. Wczoraj oboje dojedliśmy naleśniki a na dziś ugotowałam kapuśniak z młodej kapusty z młodą marchewką, szalotką, natką pietruszki, szczypiorkiem i koperkiem. Do tego będą gotowane młode ziemniaki z koperkiem i boczkiem

[kaledonia]

Leczo.
Ugotowałam, poporcjowałam i zamroziłam. Będzie na jakiś czas.

Napisane przez Knife_Girl

Ziemniaki hasselback Wieki nie jadłam!


Przedwczoraj były zaplanowane naleśniki dla TŻta i pierś z kurczaka z talarkami ziemniaczanymi i sałatą dla mnie. Wczoraj oboje dojedliśmy naleśniki a na dziś ugotowałam kapuśniak z młodej kapusty z młodą marchewką, szalotką, natką pietruszki, szczypiorkiem i koperkiem. Do tego będą gotowane młode ziemniaki z koperkiem i boczkiem

Masz instagram kulinarny ? Piękne te zdjęcia. Ślinka mi cieknie na te naleśniczki.

[Knife_Girl]

Napisane przez kaledonia

Leczo.
Ugotowałam, poporcjowałam i zamroziłam. Będzie na jakiś czas.

Masz instagram kulinarny ? Piękne te zdjęcia. Ślinka mi cieknie na te naleśniczki.

Dziękuję
Nie mam instagrama ani nawet facebooka Kiedyś miałam stronę internetową ale po tym, jak mi padł dysk (oczywiście nie zrobiłam kopii ), zarzuciłam to, bo musiałabym całą stronę od nowa robić..

[Knife_Girl]

Ale tu dziś cicho...


Dziś będziemy dojadać resztę wczorajszego kapuśniaku

[Pelagia_W]

Ja też miałam wczoraj kapustę, ale w postaci bigosu z młodej - tego wyproszonego od mojego taty , TŻ zjadł odmrożoną lasagne.
Na dzisiaj mamy rybę, chodzi mi po głowie taki przepis z Kwestii Smaku z suszonymi pomidorami

[kaledonia]

Będzie bez zdjęć, bo i tak ryby nie widać.

Dziki łosoś pieczony z ziemniakami i marchewką.

[marza_mr]

Napisane przez MariaFrancesca

Dziś resztki kaszanki, hamburgery, pyszna musztarda amerykańska, chyba Roleski, ziemniaki w mundurkach (pyszne z Lidla), mizeria dla męża normalna, dla mnie wegańska.

Muszę spróbować tej musztardy amerykańskiej, ona jest bardziej ostra, czy łagodna? Ja z kolei polecam musztardę czeską (koleżanka mnie zaraziła).

Napisane przez Pelagia_W

Wczoraj były szparagi zapiekane w kokilkach z boczkiem, jajkiem i cheddarem, do tego ziemniaki hasselback i sałatka na winie z granatem i fetą. Na dziś już gotowe curry z kurczakiem i ziemniakami.

Jak robisz takie szparagi?

Napisane przez Knife_Girl

Ale tu dziś cicho...


Dziś będziemy dojadać resztę wczorajszego kapuśniaku

Widzę, że ziemniaki do kapuśniaku są osobno Ja zawsze kroję w kostkę i dorzucam do zupy.

U nas pierogi leniwe z duszonymi pieczarkami, ale chyba jednak wolę solo.

[MariaFrancesca]

Napisane przez marza_mr

Muszę spróbować tej musztardy amerykańskiej, ona jest bardziej ostra, czy łagodna? Ja z kolei polecam musztardę czeską (koleżanka mnie zaraziła).



.

Dla mnie łagodna i słodkawa, ale nie tak słodka jak bawarska. A ta czeska to jaka?
Na dniach makaron (wczoraj soczewicowy, dzisiaj normalny) z pesto z natki marchewki, do pesto wkręciłam gotowaną marchewkę, do tego kurczak, pomidorki koltajlowe i prażone orzeszki piniowe.


Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[marza_mr]

Napisane przez MariaFrancesca

Dla mnie łagodna i słodkawa, ale nie tak słodka jak bawarska. A ta czeska to jaka?
Na dniach makaron (wczoraj soczewicowy, dzisiaj normalny) z pesto z natki marchewki, do pesto wkręciłam gotowaną marchewkę, do tego kurczak, pomidorki koltajlowe i prażone orzeszki piniowe.

Dziękuję Czeska ma taki ciekawy smak, bo jest jednocześnie lekko słodkawa i lekko ostra.

[MariaFrancesca]

Napisane przez marza_mr

Dziękuję Czeska ma taki ciekawy smak, bo jest jednocześnie lekko słodkawa i lekko ostra.

A jakiej marki kupujesz i gdzie?

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[marza_mr]

Napisane przez MariaFrancesca

A jakiej marki kupujesz i gdzie?

Kamis, albo Prymat, są dostępne we wszystkich prawie sieciach supermarketów, ja osobiście najczęściej kupuję w Kaufie, albo w Centrum, albo w moim supermarkecie na osiedlu, ale to chyba lokalny sklep.

[Pelagia_W]

Napisane przez marza_mr

Jak robisz takie szparagi?

Podpiekam szparagi z boczkiem i odrobiną oliwy tak z 15 minut, potem wbijam jajo, posypuję cheddarem i zapiekam 5-10 minut. Nic takiego
A ja z około-czeskich musztard najbardziej lubię Horcice, chyba Develey ją robi, bardzo polecam spróbować jeśli jeszcze nie miałyście okazji. Chociaż nie jestem pewna, czy ona akurat nie jest słowacka
Muszę kupić ją sobie jak wykończę Dijon. Mój TŻ jest ortodoksem musztardowym i uznaje tylko stołową Pegaza, więc druga w domu jest zawsze cała moja

W piątek była wspomniana ryba z Kwestii Smaku, puree i kupna surówka porowa.
W sobotę wianek bułkowy z sosem serowym i sałatka na winie.
Wczoraj TŻ w pracy, a ja odmroziłam makaron z łososiem, upiekłam też do swojej pracy kruche ciasto z rabarbarem i rogaliki serowe.
Dzisiaj znowu samotny obiad, więc kupię sobie po drodze sushi

[Knife_Girl]

Napisane przez marza_mr

Muszę spróbować tej musztardy amerykańskiej, ona jest bardziej ostra, czy łagodna? Ja z kolei polecam musztardę czeską (koleżanka mnie zaraziła).



Jak robisz takie szparagi?



Widzę, że ziemniaki do kapuśniaku są osobno Ja zawsze kroję w kostkę i dorzucam do zupy.

U nas pierogi leniwe z duszonymi pieczarkami, ale chyba jednak wolę solo.

Tak, ziemniaki osobno W tej wersji bardziej nam smakuje

Napisane przez marza_mr

Dziękuję Czeska ma taki ciekawy smak, bo jest jednocześnie lekko słodkawa i lekko ostra.

Zaciekawiła mnie ta musztarda, chyba nie próbowałam. Będę musiała kupić.
Tę amerykańską, polecaną przez Marię, już kupiłam - pyszna jest
Chyba mam jakąś fazę na musztardę

Napisane przez Pelagia_W

Podpiekam szparagi z boczkiem i odrobiną oliwy tak z 15 minut, potem wbijam jajo, posypuję cheddarem i zapiekam 5-10 minut. Nic takiego
A ja z około-czeskich musztard najbardziej lubię Horcice, chyba Develey ją robi, bardzo polecam spróbować jeśli jeszcze nie miałyście okazji. Chociaż nie jestem pewna, czy ona akurat nie jest słowacka
Muszę kupić ją sobie jak wykończę Dijon. Mój TŻ jest ortodoksem musztardowym i uznaje tylko stołową Pegaza, więc druga w domu jest zawsze cała moja

W piątek była wspomniana ryba z Kwestii Smaku, puree i kupna surówka porowa.
W sobotę wianek bułkowy z sosem serowym i sałatka na winie.
Wczoraj TŻ w pracy, a ja odmroziłam makaron z łososiem, upiekłam też do swojej pracy kruche ciasto z rabarbarem i rogaliki serowe.
Dzisiaj znowu samotny obiad, więc kupię sobie po drodze sushi

Nie znam firmy Pegaz, nigdy nie widziałam jej produktów w sklepach
U nas w domu głównie musztarda kielecka i majonez też - wspieramy lokalne wyroby


Ale kusisz tymi bułeczkami A te rogaliki - boskie!


W sobotę była rybka, ziemniaki puree, szparagi w sosie mornay i surówka z młodej kapusty z marchewką, czerwoną cebulą i koperkiem.


Wczoraj obiad u rodziców - bitki wołowe , ziemniaki gotowane na parze, surówka z młodej kapusty.
Na deser naleśniki z serem, dżemem z aronii i jabłek i koktajlem owocowym.

[Personal_Jesus]

Napisane przez Knife_Girl

Wczoraj obiad u rodziców - bitki wołowe , ziemniaki gotowane na parze, surówka z młodej kapusty.
Na deser naleśniki z serem, dżemem z aronii i jabłek i koktajlem owocowym.

ale pycha!
w sobotę miałam bliny z łososiem, tyle nasmażyłam, że w niedzielę na śniadanie były na słodko. Wczoraj na obiad duszona karkówka, młoda kapusta i puree. A dziś makaron z cukinią i indykiem, czyszczenie lodówki przed urlopem.
Załącznik 7790409

[Organa]

Napisane przez Knife_Girl

Tak, ziemniaki osobno W tej wersji bardziej nam smakuje





Zaciekawiła mnie ta musztarda, chyba nie próbowałam. Będę musiała kupić.
Tę amerykańską, polecaną przez Marię, już kupiłam - pyszna jest
Chyba mam jakąś fazę na musztardę






Nie znam firmy Pegaz, nigdy nie widziałam jej produktów w sklepach
U nas w domu głównie musztarda kielecka i majonez też - wspieramy lokalne wyroby


Ale kusisz tymi bułeczkami A te rogaliki - boskie!


W sobotę była rybka, ziemniaki puree, szparagi w sosie mornay i surówka z młodej kapusty z marchewką, czerwoną cebulą i koperkiem.


Wczoraj obiad u rodziców - bitki wołowe , ziemniaki gotowane na parze, surówka z młodej kapusty.
Na deser naleśniki z serem, dżemem z aronii i jabłek i koktajlem owocowym.

O jeny... Język to aż w oczy mi wszedł od oblizywania Wszystko wygląda przepysznie. U mnie dzisiaj kartkóweczka