Plamy na twarzy po użyciu kwasu salicylowego.

[Jacqueline27]

Witam,
Na początku sierpnia udałam się do kosmetyczki. Miałam zabieg złuszczania kwasem salicylowym 25% oraz migdałowym 40%. Pani kosmetyczka nałożyła mi kwas salicylowy na czoło, nos, brodę oraz na wypryski które miałam na policzku. I tu zaczyna się problem. Złuszczyłam się ładnie, ale na policzku, tam gdzie miałam miejscowo nakładany kwas salicylowy cały czas mam plamy. Są koloru brunatnego, jasnobrązowego- nie wiem dokładnie jak to opisać.
Kosmetyczka powiedziała mi że powinnam pomagać skórze się regenerować wykonując delikatne peelingi, maseczki oraz smarowanie się maścią Bepanthen. Fakt, że na mojej twarzy goi się wszystko dość wolno, ale w miejscach gdzie miałam nałożony kwas a nie było pryszczy, śladów nie ma. Pozostały tylko tam gdzie miałam pryszcze.
Czy to mi zejdzie? Proszę o jakąś radę!

[Lowczyni]

Napisane przez Jacqueline27

Witam,
Na początku sierpnia udałam się do kosmetyczki. Miałam zabieg złuszczania kwasem salicylowym 25% oraz migdałowym 40%. Pani kosmetyczka nałożyła mi kwas salicylowy na czoło, nos, brodę oraz na wypryski które miałam na policzku. I tu zaczyna się problem. Złuszczyłam się ładnie, ale na policzku, tam gdzie miałam miejscowo nakładany kwas salicylowy cały czas mam plamy. Są koloru brunatnego, jasnobrązowego- nie wiem dokładnie jak to opisać.
Kosmetyczka powiedziała mi że powinnam pomagać skórze się regenerować wykonując delikatne peelingi, maseczki oraz smarowanie się maścią Bepanthen. Fakt, że na mojej twarzy goi się wszystko dość wolno, ale w miejscach gdzie miałam nałożony kwas a nie było pryszczy, śladów nie ma. Pozostały tylko tam gdzie miałam pryszcze.
Czy to mi zejdzie? Proszę o jakąś radę!

Gdzie ty znalazłaś kosmetyczkę która ci zrobiła kwas salicylowy latem!!!!????? A dlatego że po kwasach mozna dostać przebarwień. I przypuszczam że właśnie się ich nabawiłaś. Jedyny kwas który można robic latem to migdałowy. A to wszystko powinna wiedzieć kosmetyczka która zabiera się za kwasy.
Acha nawet jak się robi migdałowy to i tak stosuje się kremy z mocnymi filtrami na twarz. Stosowałaś jakiś krem z filtrem?

[Jacqueline27]

No cóż kosmetyczka pracuje w klinice, przy lekarzach, także nie jest pierwsza lepsza. Kwas salicylowy miałam nakładany na różne partie twarzy (min. na czoło, i tam śladów nie ma).
Chodzi mi o to że ślady mi zostały w miejscach których miałam pryszcze.
I tak oczywiście, stosowałam filtry, kosmetyczka też mnie filtrami smarowałam.

[Lowczyni]

Napisane przez Jacqueline27

No cóż kosmetyczka pracuje w klinice, przy lekarzach, także nie jest pierwsza lepsza. Kwas salicylowy miałam nakładany na różne partie twarzy (min. na czoło, i tam śladów nie ma).
Chodzi mi o to że ślady mi zostały w miejscach których miałam pryszcze.
I tak oczywiście, stosowałam filtry, kosmetyczka też mnie filtrami smarowałam.

Wiesz to ze ktos pracuje w klinice(oczywisce prywatnej) nie znaczy ze jest dobra kosmetyczką. Dla mnie sam fakt zastosowania kwasu salicylowego w samym środku lata świadczy o jej "fachowości".
Krem z filtrem mogłaś zetrzeć pociarajac reką, mogła spocić ci się cera i większość tego za na nią nałożyłaś spłynełoitp.
Idz do tej kosmetyczki i niech ci poradzi co z tym zrobić bo koniec miesiaca sie zbliza a tobie to nie schodzi. Przykro mi ale na podstawie twojego opisu wynika ze sa to przebarwienia, z którymi bardzo cięzko się walczy. I lepiej zaczac jak najwcześniej.

[Jacqueline27]

Mam wrażenie że te plamki jaśnieją mi z dnia na dzień, więc może nie skończy się źle.
Daje czas do końca tygodnia i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Czytałam że to mogą być plamy pozapalne. Sama już nie wiem.

[Lowczyni]

Napisane przez Jacqueline27

Mam wrażenie że te plamki jaśnieją mi z dnia na dzień, więc może nie skończy się źle.
Daje czas do końca tygodnia i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Czytałam że to mogą być plamy pozapalne. Sama już nie wiem.

Trzymam kciuki aby tak bylo. Ja u swoich klientek nie miala tego typu problemu, nawet jesli używałam kwasow o mocnym stezeniu i niskim ph. Jesli juz to powstawaly mini strupki ktore po zagojeniu sie odpadaly i cera byl bez zarzutu.

[Jacqueline27]

Dzięki .
Mnie martwi tylko to, że te plamy zrobiły się tam gdzie były pryszcze. W innych miejscach nie było problemu.
Wiem, że już nie dam sobie zrobić kwasu salicylowego na policzki. Nawet jeżeli te plamy zejdą mi w 100% to i tak dziękuje za tego typu przeżycia stres.

[Claire91]

Na przebarwienia bardzo dobry jest ACNEDERM.

[Rysia16]

Tak nawiązując do kwasu salicylowego - jestem właśnie po 3 zabiegu.
Cera wygląda o wiele lepiej niż przedtem. Moja cera jest trądzikowa, tłusta, niestety zabliźniona, z ogromną ilością zaskórników na policzkach, brodzie, czole... krosty też, ale większy problem mam właśnie z wągrami, które potrafią przerodzić się w coś gorszego. U mnie to te cholerne wągry są nawet na rękach (pomiędzy łokciem a barkiem, nawet tam mam tłustą skórę).

Twarz po tych zabiegach jest na prawdę w lepszym stanie. Moje policzki jeszcze jakieś półtora miesiąca temu były okropnie czerwone, jakieś stany zapalne, a dzisiaj? Skóra jest o wiele jaśniejsza, gładsza i miększa w dotyku , czystsza przede wszystkim, bez krost i zgrubień a niektóre blizny spłycone. Do jej pielęgnacji używam jedynie kremu nawilżającego i nic więcej. Jak najmniej makijażu! Ograniczam się jedynie do pudru ryżowego, bo mam bardzo świecąca się skórę, oraz do podkładu na policzki, jeśli sytuacja tego wymaga
Na prawdę polecam wszystkim trądzikowcom te zabiegi (oprócz tego od 2 miesięcy piję herbatkę z bratka, łykam cynk i jestem w trakcie kuracji drożdżowej, która świetnie działa mi też na włosy, które mniej się przetłuszczają). Mimo, że zabieg kwasem o stężeniu 20% i 30% jest bardzo bolesny, to trzeba to przetrzymać i można się cieszyć ładniejszą skórą (na początek 20%; potem 30% na resztę zabiegów, ale tylko jeśli twarz dobrze zareaguje na mocniejszy). Nie warto chodzić na oczyszczania manualne ani na słabsze kwasy, jeśli ktoś ma na prawdę problem z taką cerą

Jak skóra wyglądała po zabiegu?
-skóra jest napięta, sucha, wrażenie, jakby zaraz miała pęknąć (po pierwszym zabiegu trwało to ok. pół dnia, po drugim: cały 1 dzień, po trzecim zabiegu: prawie 2 dni)
- zaczęłam się złuszczać potem (naskórek schodzi płatami, radzę nie obrywać go na siłę, mimo że to kusi, bo potem szczypie i gorzej się goi, a tego nie chcemy prawda? )
- taki pełny proces zagojenia się trwa ok. tydzień, aż to wszystko zejdzie
(Częstotliwość zabiegów to ok 10-14 dni, żeby dojść do głębszych warstw skóry)

Nie wygląda to wszystko za pięknie, ale lepiej to przeboleć i nie zamartwiać się tym.

[Rysia16]

A czy wie ktoś jaki kwas i jak go używać, aby podtrzymać efekt kilku zabiegów kwasem salicylowym u kosmetyczki? Dalej ten sam i robić w domu? Czy może migdałowy lub jabłkowy?

[fuksjaa]

Napisane przez Rysia16

A czy wie ktoś jaki kwas i jak go używać, aby podtrzymać efekt kilku zabiegów kwasem salicylowym u kosmetyczki? Dalej ten sam i robić w domu? Czy może migdałowy lub jabłkowy?

Nie polecałabym robić sobie sama kwasu salicylowego jeśli nie masz o tym pojęcia, preparaty dostępne w internecie bywają różne.