Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

[karolinuuusia]

Napisane przez syrenka1982

Dopochwowe probiotyki zawierają bakterie, które po rozpuszczeniu otoczki będą sobie tam żyły i broniły swojego terenu a reszta substancji pomocniczych wypływa z pochwy. Nie muszą pokonywać całej drogi przez układ pokarmowy. Ot cała filozofia.

dokładnie to samo chciałam napisać

[panna mati_]

Napisane przez atilav

Dla mnie super się zaczęły matury
Pierwszy dzień i od razu z rana okazało się, że grzybek wrócił

A ja nie mam czasu do soboty iść do gina

Czosnku się najedz i klotrimazolem posmaruj

[protrombina]

a ja od 2 tyg mam upławy i bol podcazas stosunku, ginekolog kazała mi zrobić wymaz z pochwy ( bo to moja 4 grybica w przeciągu 4 miesięcy) , poszłam, zrobiłam wymaz z pochwy w Centrum Badń Mikrobiologicznych w Krakowie i uwaga! Nic nie wykryto! Żadnych bakterii, grzybów, nic kompletnie. Jutro mam wizyte u gina, jestem ciekawa jak zareaguje na te wyniki....

[atilav]

Napisane przez panna mati_

Czosnku się najedz i klotrimazolem posmaruj

Clotrimazolum mam i stosuję, ale czosnek też pomaga ?

[panna mati_]

Napisane przez atilav

Clotrimazolum mam i stosuję, ale czosnek też pomaga ?

Czosnek to naturalny antybiotyk, ma silne działanie bakteribójcze i przeciwgrzybiczne. Więc jedzenie go jest jak najbardziej zdrowe. Tylko najlepiej jeść nasz krajowy czosnek. Myślę, że jakbym nie miała leków - to bym zjadła.
W aptece można jeszcze kupić globulki propolisowe. Trzeba wszystkich metod próbować, żeby coś pomogło.

[syrenka1982]

Napisane przez protrombina

a ja od 2 tyg mam upławy i bol podcazas stosunku, ginekolog kazała mi zrobić wymaz z pochwy ( bo to moja 4 grybica w przeciągu 4 miesięcy) , poszłam, zrobiłam wymaz z pochwy w Centrum Badń Mikrobiologicznych w Krakowie i uwaga! Nic nie wykryto! Żadnych bakterii, grzybów, nic kompletnie. Jutro mam wizyte u gina, jestem ciekawa jak zareaguje na te wyniki....

Upławy i ból przy współżyciu to niekoniecznie już grzybica. Ciekawe czemu nic nie wyszło w wymazie. Może tylko Ci się wydaje że masz upławy, może to normalna ilość śluzu, po współżyciu może być tego więcej. Może pochwa jest za mało nawilżona podczas stosunku?

Napisane przez atilav

Clotrimazolum mam i stosuję, ale czosnek też pomaga ?

Spróbuj podmyć się Tantum Rosa i posmarować Clotrimazolem. Ja czułam wtedy ulgę przez 3-4 godziny. Ale wszystko zależy od zaawansowania infekcji.

[GRUone]

Hej, po kuracji antybiotykowej z brakiem leków osłonowych też nabawiłam się okrutnej grzybicy. Antybiotyków nie brałam ze 4 lata - są one dla mnie ostatecznością, ale teraz miałam wycinaną chirurgicznie ósemkę, więc zrealizowałam receptę. Już wcześniej czułam, ze coś jest nie tak i kilka dawek antybiotyku spowodowały spotęgowany atak grzyba.

Szczerze, to ból-świąd jest tak ostry, że nie moge normalnie chodzić Babka przypisała mi leki za 74 złote (to chyba drogo jak na grzyba, co?). Kłują mnie odrastające włoski i zastanawiam się czy je ogolić, czy lepiej nie podrażniać dodatkowo tych miejsc.

W ogóle ta choroba plus opuchlizna i siniak na żuchwie tak mnie dołują, że nic mi sie nie chce:/

ps. Znalazłam dobry artykuł o przyczynach, wpływie i zapobieganiu grzybicy.

"[...]Bardzo wiele symptomów może być sygnałem, który świadczy o tym, że w organizmie zagnieździł się drożdżak candida: wieczne zmęczenie, wzdęcia, biały nalot na języku, nudności, wzmożone wydzielanie śluzu, nawracające problemy z zatokami, bóle stawów, stany podgorączkowe, bóle głowy, cienie pod oczami, uczucie suchości w ustach i suchych oczu, wysypki, trudności z koncentracją, katar sienny, infekcje uszu, nietolerancja alkoholu lub glutenu, stany depresyjne, problemy trawienne, kłopoty z pamięcią, uczucie zmęczonych nóg, niespokojny sen, problemy z oddychaniem, infekcje narządów płciowych. [...]"
http://zdrowylink.pl/zdrowie/ajurwed...zdzaki-candida

[panna mati_]

Napisane przez GRUone

Hej, po kuracji antybiotykowej z brakiem leków osłonowych też nabawiłam się okrutnej grzybicy. Antybiotyków nie brałam ze 4 lata - są one dla mnie ostatecznością, ale teraz miałam wycinaną chirurgicznie ósemkę, więc zrealizowałam receptę. Już wcześniej czułam, ze coś jest nie tak i kilka dawek antybiotyku spowodowały spotęgowany atak grzyba.

Szczerze, to ból-świąd jest tak ostry, że nie moge normalnie chodzić Babka przypisała mi leki za 74 złote (to chyba drogo jak na grzyba, co?). Kłują mnie odrastające włoski i zastanawiam się czy je ogolić, czy lepiej nie podrażniać dodatkowo tych miejsc.

W ogóle ta choroba plus opuchlizna i siniak na żuchwie tak mnie dołują, że nic mi sie nie chce:/

ps. Znalazłam dobry artykuł o przyczynach, wpływie i zapobieganiu grzybicy.

"[...]Bardzo wiele symptomów może być sygnałem, który świadczy o tym, że w organizmie zagnieździł się drożdżak candida: wieczne zmęczenie, wzdęcia, biały nalot na języku, nudności, wzmożone wydzielanie śluzu, nawracające problemy z zatokami, bóle stawów, stany podgorączkowe, bóle głowy, cienie pod oczami, uczucie suchości w ustach i suchych oczu, wysypki, trudności z koncentracją, katar sienny, infekcje uszu, nietolerancja alkoholu lub glutenu, stany depresyjne, problemy trawienne, kłopoty z pamięcią, uczucie zmęczonych nóg, niespokojny sen, problemy z oddychaniem, infekcje narządów płciowych. [...]"
http://zdrowylink.pl/zdrowie/ajurwed...zdzaki-candida

Ale dlaczego nie łykałaś probiotyków?

[GRUone]

nie przypisał mi ich lekarz. mogłam sama pomyśleć, ale jakoś tak wyszło, że pokpiłam sprawę. teraz za to płacę

[panna mati_]

Napisane przez GRUone

nie przypisał mi ich lekarz. mogłam sama pomyśleć, ale jakoś tak wyszło, że pokpiłam sprawę. teraz za to płacę

Oni czasami zapominają. Ale teraz łykaj. Odbudujesz sobie florę.

[_Matilde_]

Przyszłam sobie ponarzekac a przy okazji sie pare rzeczy od Was dowiedziec. Do tej pory mialam grzybice 3 razy w zyciu wiec jej sie tak nie balam. Ostatni raz w kwietniu, po dwoch latach od poprzedniej. Teraz biore tabletki anty, pierwsze opakowanie. Podobno to normalne ze sie plami na poczatku, plamie tak caly miesiac w zasadzie. Ale sobie znowu wychodowalam grzyba, własciwie nie wiem jak i gdzie. Moze nie byl wyleczony ostatnio? Pani ginekolog mi nie sprawdzala, nie badala mnie ostatnio. Tez sie nie domagalam bo wszystko sie wydawalo ok. Dzis poszlam do jej kolegi z przychodni, ogolnie byl mily ale postraszyl mnie ze tabletki sprzyjaja grzybicy
i mam doła bo:

nie moge uzywac tamponow. Mam dzis ostatnia tabletke z opakowania i musze zrobic przerwe na krwawienie. Mam w tym tygodniu robote w terenie i bede pomykac w podpaskach i chyba tylko patrzec czy juz przemaka Naprawde nie ufam podpaskom jak sie biega w terenie, po lesie, polu to sie nie sprawdzaja za nic

Po drugie mam nystatyne dopochwowo no i wlasnie, lekarz mi powiedzial zeby brac poki nie ma krwawienia, zrobic przerwe i jak sie skonczy to brac nystatyne dalej. Tak sie robi? W ulotce przeczytałam ze jak sie przerywa kuracje to infekcja sie moze nasilic.

No i w koncu sie boje ze mi tak bedzie sie ciagnac z tymi infekcjami, a mi to wybitnie nie na rękę, więc co mogę zrobic zeby sie chronic na przyszłośc? Brac probiotyki? Ogolnie biore juz suplement na odpornosc bo mam problemy i zima sie czesto przeziebiam, pewnie infekcje pochwy tez lubia jak organizm jest osłabiony. Probiotyki sa lepsze doustne czy dopochwowe? Cały czas trzeba/można je brac?

No i tez mam dylemat co z tymi tabletkami anty. Nie biore dla przyjemnosci, tylko w celach leczniczych, na zapanowanie nad miesiaczkami bo mialam krwawienie po 7 - 8 dni obfite i strasznie bolesne i słabo mi sie robilo w pierwszych dniach. I w sumie nie wiem jak pomoga bo teraz bede miala pierwsze krwawienie na tabletkach
Jak ma byc lepiej ale kosztem infekcji to ja nie wiem co wole

[marma53]

Hej Dziewczyny,
to znowu ja... tylko w troszkę innej kwestii.. chodzi o to, że zakończyłam branie antybiotyków dopochwowych i doustnych, biorę Lacibios Femina, z pochwą wszystko okej, ale zauważyłam (bo nie da się nie), że podczas wypróżniania bardzo mam podrażnioną skórę w okolicach odbytu i ból jest straszny. Zawsze pęka mi skóra i domyślam się, że z gojeniem się itp. jest związane swędzenie i to dość namolne (chyba, że posmaruję clotrimazolem).
Czy to coś poważnego?

[panna mati_]

Napisane przez marma53

Hej Dziewczyny,
to znowu ja... tylko w troszkę innej kwestii.. chodzi o to, że zakończyłam branie antybiotyków dopochwowych i doustnych, biorę Lacibios Femina, z pochwą wszystko okej, ale zauważyłam (bo nie da się nie), że podczas wypróżniania bardzo mam podrażnioną skórę w okolicach odbytu i ból jest straszny. Zawsze pęka mi skóra i domyślam się, że z gojeniem się itp. jest związane swędzenie i to dość namolne (chyba, że posmaruję clotrimazolem).
Czy to coś poważnego?

Masz zaparcia? Może to hemoroidy? Musisz iść do lekarza. Odkażaj to jakoś. Borasol odkaża, a nie szczypie.

Napisane przez _Matilde_

Przyszłam sobie ponarzekac a przy okazji sie pare rzeczy od Was dowiedziec. Do tej pory mialam grzybice 3 razy w zyciu wiec jej sie tak nie balam. Ostatni raz w kwietniu, po dwoch latach od poprzedniej. Teraz biore tabletki anty, pierwsze opakowanie. Podobno to normalne ze sie plami na poczatku, plamie tak caly miesiac w zasadzie. Ale sobie znowu wychodowalam grzyba, własciwie nie wiem jak i gdzie. Moze nie byl wyleczony ostatnio? Pani ginekolog mi nie sprawdzala, nie badala mnie ostatnio. Tez sie nie domagalam bo wszystko sie wydawalo ok. Dzis poszlam do jej kolegi z przychodni, ogolnie byl mily ale postraszyl mnie ze tabletki sprzyjaja grzybicy
i mam doła bo:

nie moge uzywac tamponow. Mam dzis ostatnia tabletke z opakowania i musze zrobic przerwe na krwawienie. Mam w tym tygodniu robote w terenie i bede pomykac w podpaskach i chyba tylko patrzec czy juz przemaka Naprawde nie ufam podpaskom jak sie biega w terenie, po lesie, polu to sie nie sprawdzaja za nic

Po drugie mam nystatyne dopochwowo no i wlasnie, lekarz mi powiedzial zeby brac poki nie ma krwawienia, zrobic przerwe i jak sie skonczy to brac nystatyne dalej. Tak sie robi? W ulotce przeczytałam ze jak sie przerywa kuracje to infekcja sie moze nasilic.

No i w koncu sie boje ze mi tak bedzie sie ciagnac z tymi infekcjami, a mi to wybitnie nie na rękę, więc co mogę zrobic zeby sie chronic na przyszłośc? Brac probiotyki? Ogolnie biore juz suplement na odpornosc bo mam problemy i zima sie czesto przeziebiam, pewnie infekcje pochwy tez lubia jak organizm jest osłabiony. Probiotyki sa lepsze doustne czy dopochwowe? Cały czas trzeba/można je brac?

No i tez mam dylemat co z tymi tabletkami anty. Nie biore dla przyjemnosci, tylko w celach leczniczych, na zapanowanie nad miesiaczkami bo mialam krwawienie po 7 - 8 dni obfite i strasznie bolesne i słabo mi sie robilo w pierwszych dniach. I w sumie nie wiem jak pomoga bo teraz bede miala pierwsze krwawienie na tabletkach
Jak ma byc lepiej ale kosztem infekcji to ja nie wiem co wole

Nystatynę przerwij przy krwawieniu i zacznij zaraz po. Tak się robi.
Probiotyki łykaj sobie profilaktycznie. Ogranicz cukry ( bo grzyby je lubią). Kefirki wprowadź do diety - ale takie, na ktłórych są podane konkretne szczepy.
I nie wiem czemu lekarz Ci miesiączki reguluje tabletkami anty. Miałaś badane hormony? Wiem, że tak najłatwiej, ale luteina też zmniejsza obfitośc i regluje cykle. Z resztą nie tylko luteina.

[syrenka1982]

Napisane przez _Matilde_

Przyszłam sobie ponarzekac a przy okazji sie pare rzeczy od Was dowiedziec. Do tej pory mialam grzybice 3 razy w zyciu wiec jej sie tak nie balam. Ostatni raz w kwietniu, po dwoch latach od poprzedniej. Teraz biore tabletki anty, pierwsze opakowanie. Podobno to normalne ze sie plami na poczatku, plamie tak caly miesiac w zasadzie. Ale sobie znowu wychodowalam grzyba, własciwie nie wiem jak i gdzie. Moze nie byl wyleczony ostatnio? Pani ginekolog mi nie sprawdzala, nie badala mnie ostatnio. Tez sie nie domagalam bo wszystko sie wydawalo ok. Dzis poszlam do jej kolegi z przychodni, ogolnie byl mily ale postraszyl mnie ze tabletki sprzyjaja grzybicy
i mam doła bo:

nie moge uzywac tamponow. Mam dzis ostatnia tabletke z opakowania i musze zrobic przerwe na krwawienie. Mam w tym tygodniu robote w terenie i bede pomykac w podpaskach i chyba tylko patrzec czy juz przemaka Naprawde nie ufam podpaskom jak sie biega w terenie, po lesie, polu to sie nie sprawdzaja za nic

Po drugie mam nystatyne dopochwowo no i wlasnie, lekarz mi powiedzial zeby brac poki nie ma krwawienia, zrobic przerwe i jak sie skonczy to brac nystatyne dalej. Tak sie robi? W ulotce przeczytałam ze jak sie przerywa kuracje to infekcja sie moze nasilic.

No i w koncu sie boje ze mi tak bedzie sie ciagnac z tymi infekcjami, a mi to wybitnie nie na rękę, więc co mogę zrobic zeby sie chronic na przyszłośc? Brac probiotyki? Ogolnie biore juz suplement na odpornosc bo mam problemy i zima sie czesto przeziebiam, pewnie infekcje pochwy tez lubia jak organizm jest osłabiony. Probiotyki sa lepsze doustne czy dopochwowe? Cały czas trzeba/można je brac?

No i tez mam dylemat co z tymi tabletkami anty. Nie biore dla przyjemnosci, tylko w celach leczniczych, na zapanowanie nad miesiaczkami bo mialam krwawienie po 7 - 8 dni obfite i strasznie bolesne i słabo mi sie robilo w pierwszych dniach. I w sumie nie wiem jak pomoga bo teraz bede miala pierwsze krwawienie na tabletkach
Jak ma byc lepiej ale kosztem infekcji to ja nie wiem co wole

Kiedy ma się skłonność do infekcji grzybiczych niestety nie powinno się używać tamponów, bo one sprzyjają infekcjom. Pomyśl o jakichś chłonnych, dużych podpaskach, często je zmieniaj i po prostu pogódź się jakoś z tym.
Jesli chodzi o nystatynę to lekarz ma rację. Trzeba przerwać kurację na czas miesiączki. Nie można w jej trakcie stosować leków dopochwowych. Szkoda, że nie przepisał ci żadnych leków przeciwgrzybiczych doustnych, bo te z kolei można łykać w trakcie okresu ponieważ lepiej "penetrują" pochwę i zabijają grzyby. Po okresie trzeba kontynuować leczenie.
Probiotyki ginekologiczne naprawdę warto brać. Już teraz kiedy masz infekcję zacznij coś łykać a po zakończeniu leczenia lekami przeciwgrzybiczymi koniecznie zastosuj probiotyki dopochwowe. Jeśli chodzi o skuteczność probiotyków ginekologicznych doustnych i dopochwowych to zdania są podzielone. Doustne są zdecydowanie wygodniejsze, ale muszą przejść przez cały układ pokarmowy i mówi się że trzeba je brać minimum 20 dni. Dopochwowe są bardziej bezpośrednie, ale ich aplikacja nie każdemu odpowiada. Jeśli chodzi o mnie to wolę dopochwowe, bardziej im ufam. Czy stosować je cały czas??? Według mnie po infekcji należy szczególnie o to zadbać i brać je non stop, a potem w miarę upływu czasu np. co kilka dni.
Żeby wogóle zapobiegać infekcjom intymnym tak jak napisałaś należy przede wszystkim podnieść ogólną odporność organizmu, stosować probiotyki ginekologiczne, używać bawełnianej bielizny, prasować ją, ograniczyć spożycie cukrów prostych, unikać basenów, kąpieli w wannie, unikać niezdrowej, wysoko przetworzonej żywności zawierającej konserwanty, zdrowo się odżywiać, nie jeść fast foodów, brać probiotyki przy antybiotykoterapii. Jeszcze pewnie coś można dorzucić do tej listy, poszukaj na forum. Po prostu warto dmuchać na zimne.
Jeśli chodzi o tabletki anty to rzeczywiście podobno zwiększają ryzyko wystąpienia infekcji. Sama je przez jakiś czas brałam i infekcje miałam. A kiedy wspomniałam lekarzowi, że może to jest jeden z powodów odpowiedział że możne i mają ale niewielki. One chyba zmieniają śluz i dlatego pochwa jest podatniejsza na infekcje. Powinnaś o tym porozmawiać ze swoim ginem, poznać jego punkt widzenia w tej sprawie i na tej podstawie podjąć decyzję.

Napisane przez marma53

Hej Dziewczyny,
to znowu ja... tylko w troszkę innej kwestii.. chodzi o to, że zakończyłam branie antybiotyków dopochwowych i doustnych, biorę Lacibios Femina, z pochwą wszystko okej, ale zauważyłam (bo nie da się nie), że podczas wypróżniania bardzo mam podrażnioną skórę w okolicach odbytu i ból jest straszny. Zawsze pęka mi skóra i domyślam się, że z gojeniem się itp. jest związane swędzenie i to dość namolne (chyba, że posmaruję clotrimazolem).
Czy to coś poważnego?

Co masz na myśli pisząc że zawsze ci pęka tam skóra? Zawsze w czasie infekcji, zawsze po niej czy wogóle tak masz? Nie bardzo rozumiem to co napisałaś.
Przy infekcji grzybiczej skóra może pękać w okolicy pochwy i pomiędzy nią a odbytem, jest wtedy cienka jak papier i pomaga na to właśnie krem clotrimazolum.

[puszka96]

Hej kobitki
Mam takie pytanie.
Występuje u mnie świąd w okolicach pochwy, dokladnie przy wejściu.
Także biała wydzielina, ale ona nie jest jak śluz, tylko wygląda jak kożuch z mleka. Dodam, że w nocy z 11/12 maja chlopak robil mi palcówke i strasznie mi krew z pochwy zaczela leciec, a 12 maja rano odbyl się stosunek i zabezpieczylismy się globulkami i prezerwatywami i zastanawialo mnie, czy to moze jakas pozostalość po globulkach, ta wydzielina, ale chyba za duzo czasu uplynelo od tego momentu .
Co to może być? Czy może to byc grzybica ? Ciążę raczej wykluczam, choć miałam dni płodne, ale za mało czasu uplynelo do objawów.
Liczę na odpowiedź,
pozdrawiam

[panna mati_]

Napisane przez puszka96

Hej kobitki
Mam takie pytanie.
Występuje u mnie świąd w okolicach pochwy, dokladnie przy wejściu.
Także biała wydzielina, ale ona nie jest jak śluz, tylko wygląda jak kożuch z mleka. Dodam, że w nocy z 11/12 maja chlopak robil mi palcówke i strasznie mi krew z pochwy zaczela leciec, a 12 maja rano odbyl się stosunek i zabezpieczylismy się globulkami i prezerwatywami i zastanawialo mnie, czy to moze jakas pozostalość po globulkach, ta wydzielina, ale chyba za duzo czasu uplynelo od tego momentu .
Co to może być? Czy może to byc grzybica ? Ciążę raczej wykluczam, choć miałam dni płodne, ale za mało czasu uplynelo do objawów.
Liczę na odpowiedź,
pozdrawiam

Skoro Cię swędzi i masz serowaty sluz, to masz infekcję grzybiczną. Zapisz się do lekarza. Bez recepty jest mało leków. Możesz się posmarować klotrimazolem do czasu wizyty.

[marma53]

Syrenka,zawsze mam tak po infekcji, tylko po tej ostatniej jakoś tak bardziej, intensywniej.. może to przez to, że łykałam żelazo i naprawdę miałam problem, żeby się wypróżnić i pozostały mi takie poranienia.
Przestraszyłam się, bo nie chcę znowu żadnej infekcji..
Panna_mati, ogólnie zaparć nie mam, normalnie korzystam z toalety poza ostatnim tygodniem gdzie łykałam żelazo i probiotyki.

[panna mati_]

Napisane przez marma53

Syrenka,zawsze mam tak po infekcji, tylko po tej ostatniej jakoś tak bardziej, intensywniej.. może to przez to, że łykałam żelazo i naprawdę miałam problem, żeby się wypróżnić i pozostały mi takie poranienia.
Przestraszyłam się, bo nie chcę znowu żadnej infekcji..
Panna_mati, ogólnie zaparć nie mam, normalnie korzystam z toalety poza ostatnim tygodniem gdzie łykałam żelazo i probiotyki.

To jak miałaś problem z załatwianiem w tamtym tygodniu, mogłaś się podrażnić. Odkażaj to, smaruj klotrimazolem. Mega miękki papier do tego. A może sobie kup Trilac i smaruj. To maść z antybiotykiem. Ułatwia gojenie.

[puszka96]

Napisane przez panna mati_

Skoro Cię swędzi i masz serowaty sluz, to masz infekcję grzybiczną. Zapisz się do lekarza. Bez recepty jest mało leków. Możesz się posmarować klotrimazolem do czasu wizyty.

A octenisept wchodzi w grę? Bo mam w domu akurat

[panna mati_]

Napisane przez puszka96

A octenisept wchodzi w grę? Bo mam w domu akurat

Może być. Jest do stosowania na błony śluzowe, nawet do irygacji. Działo bakteriobójczo, grzybobójczo.

[marma53]

Napisane przez panna mati_

To jak miałaś problem z załatwianiem w tamtym tygodniu, mogłaś się podrażnić. Odkażaj to, smaruj klotrimazolem. Mega miękki papier do tego. A może sobie kup Trilac i smaruj. To maść z antybiotykiem. Ułatwia gojenie.

Dziękuję Tobie bardzo za odpowiedź i za porady!

[_Matilde_]

Dzieki dziewczyny Lactovaginal mam, to po nystatynie zuzyje, i kupiłam sobie provag doustny i zel przy okazji, mialam probke i jak sie posmarowalam na noc zanim poszłam do lekarza to troche złagodzil pieczenie. Uzywacie tez takich zelow probiotycznych? Nie przedobrze jak tego wszystkiego bede używac? Nie no zelu z Lactovaginalem naraz chyba nie ma sensu, najwyzej pozniej
I przemysle jak to rozegrac i pogadam z lekarka

[syrenka1982]

Napisane przez _Matilde_

Dzieki dziewczyny Lactovaginal mam, to po nystatynie zuzyje, i kupiłam sobie provag doustny i zel przy okazji, mialam probke i jak sie posmarowalam na noc zanim poszłam do lekarza to troche złagodzil pieczenie. Uzywacie tez takich zelow probiotycznych? Nie przedobrze jak tego wszystkiego bede używac? Nie no zelu z Lactovaginalem naraz chyba nie ma sensu, najwyzej pozniej
I przemysle jak to rozegrac i pogadam z lekarka

Szczerze mówiąc nigdy nie stosowałam tego typu żeli. Nawet nie wiem w jakich sytuacjach się je stosuje. Może bardziej na podrażnienia po współżyciu...? Na ulotce lub opakowaniu powinno pisać, ale jak najbardziej możesz zapytać o to swojego gina. W końcu od tego jest .

[_Matilde_]

ten zel do nawilzania i pielegnacji okolic intymnych, tak mniej wiecej jak krem do twarzy wyprobuje w kazdym razie. Tez go uzylam jako lubrykantu podczas seksu, mialam dwie takie probki. Wlasnie tak ostatnio bylam za sucha, i mnie troche bolalo podczas seksu, myslalam ze to przez tabletki mam mniej sluzu ale to chyba byla ta grzybica niedoleczona. Wrr teraz pojde na kontrole i bede sie pilnowac

[panna mati_]

Napisane przez _Matilde_

Dzieki dziewczyny Lactovaginal mam, to po nystatynie zuzyje, i kupiłam sobie provag doustny i zel przy okazji, mialam probke i jak sie posmarowalam na noc zanim poszłam do lekarza to troche złagodzil pieczenie. Uzywacie tez takich zelow probiotycznych? Nie przedobrze jak tego wszystkiego bede używac? Nie no zelu z Lactovaginalem naraz chyba nie ma sensu, najwyzej pozniej
I przemysle jak to rozegrac i pogadam z lekarka

Ja miałm taki żel probiotyczny ProVag. Najlepiej posmarować się po umyciu, na noc.Teraz to nawet tampony probiotyczne są.

[marma53]

Uhm, ja też ProVag w żelu sobie kupiłam i stosuję od dwóch tygodni. Brałam też Lacibios femina i dlaczego w trakcie stosowania zauważyłam, że zaczyna mi się nawrót infkecji, grr..?

[syrenka1982]

Napisane przez marma53

Uhm, ja też ProVag w żelu sobie kupiłam i stosuję od dwóch tygodni. Brałam też Lacibios femina i dlaczego w trakcie stosowania zauważyłam, że zaczyna mi się nawrót infkecji, grr..?

Z tego co wiem to jest też chyba na rynku żel Lacibios Femina, chociaż nie wiem pod jaką nazwą, taką czy podobną. Miałaś na myśli, że stosowałaś żel i ci nie pomógł czy probiotyki gin LF?
Dlaczego Ci nie pomogły??? Bo każda kobieta powinna dobrać coś do siebie? W moim przypadku probiotyk LF wogóle się nie przyjął. A może za krótko je stosowałaś? Bo przy doustnych probiotykach potrzeba kilkunastu dni żeby trafiły do pochwy. Poza tym probiotyki ginekologiczne odgrywają bardzo ważną rolę w profilaktyce przeciw infekcjom ale myślę, że nie chronią w 100% - jeśli ma się skłonność do infekcji trzeba też dmuchać na zimne w innych sprawach np. żywienie, higiena, odporność organizmu.

[panna mati_]

Napisane przez marma53

Uhm, ja też ProVag w żelu sobie kupiłam i stosuję od dwóch tygodni. Brałam też Lacibios femina i dlaczego w trakcie stosowania zauważyłam, że zaczyna mi się nawrót infkecji, grr..?

Może miałaś infekcję niezaleczoną? Pzy skłonnościach do infekcji ważna jest dieta ( nabiał w dużych ilościach, a cukry ograniczone). I mykogram. Wiadomo wtedy antybiotyki działają na grzyby.

[Nehir]

Dziewczyy, ostatnio leczylam uplawy i tak moj lekarz kazal mi juz przestac aplikowac globulki. Teraz chciala bym podbudowac flore bakteryjna ale jako,ze moj gin.jest przecwiny chemii to nie kaze nic aplikowac. Ja jednak chciala bym, ale nie bardzo wiem czy jest cos (tylko nie doustnego) co mogla bym zastosowac, jakis probiotyk czy cos. Dodam, ze jestem w 6 miesiacu ciazy.

[panna mati_]

Napisane przez Nehir

Dziewczyy, ostatnio leczylam uplawy i tak moj lekarz kazal mi juz przestac aplikowac globulki. Teraz chciala bym podbudowac flore bakteryjna ale jako,ze moj gin.jest przecwiny chemii to nie kaze nic aplikowac. Ja jednak chciala bym, ale nie bardzo wiem czy jest cos (tylko nie doustnego) co mogla bym zastosowac, jakis probiotyk czy cos. Dodam, ze jestem w 6 miesiacu ciazy.

Ale probiotyki jak najbardziej mozna stosować w ciązy. To nie chemia. Czemu nie chcesz doustnych? Są żele do higieny intymniej bez sls i parabenów. Szeroki wybór probiotyków. One są zalecane w ciąży i połogu.