Bioself, Persona Pearly, Lady Comp - zbiorczy!

[Doris89]

Ja tez myślę, że są wysoce skuteczne, ale wolę chuchać na zimne. Komputer przecież nie przewidzi mi, że w danym miesiącu owulacja będzie wyjątkowo szybciej, bo byłam np. nad morzem (taki przykład, bo faktycznie na mnie morze tak działa ;-) ) I tak np. pokaze mi zielone światło, a na koniec cyklu okaże się, że jednak to był dzień, w którym są warunki dla przezycia plemników i parę dni potem była owulacja. Ja się własnie tego najbardziej obawiam, stąd dodatkowe zabezpieczenie przy pearly.

[mama Antosia]

hehe to nieźle morze na Ciebie działa :P
U mnie na szczęście długość cykli nie zależy od żadnych zewnętrznych czynników więc czuję się bezpiecznie

[LOLA7]

ja miałam bardzo nieregularne cykle i z nimi komputerek bardzo dobrze sobie radził on i tak daje więcej czerwonych na początku cyklu aby było bezpiecznie i dobrze bo dzięki temu jest taki skuteczny

[chelseaa]

Napisane przez LOLA7

ja miałam bardzo nieregularne cykle i z nimi komputerek bardzo dobrze sobie radził on i tak daje więcej czerwonych na początku cyklu aby było bezpiecznie i dobrze bo dzięki temu jest taki skuteczny

A jakie miałaś różnice w cyklach? Chodzi mi o dni

[LOLA7]

Miałam nawet do 15 dni różnicy w cyklach np jednego miesiąca cykl 30 dni a drugiego 45

[chelseaa]

Napisane przez LOLA7

Miałam nawet do 15 dni różnicy w cyklach np jednego miesiąca cykl 30 dni a drugiego 45

Przez takie różnice w cyklach pewnie miałaś wydłużoną płodną? ile dni mniej więcej miałaś czerwone?

[LOLA7]

No tak niestety przy takich cyklach miałam dużo czerwonego i to normalne bo komp musiał się zabezpieczać w razie krótszego cyklu najmniej miałam 8 czerwonych a najwięcej nawet ponad 20

[mama Antosia]

wow niezłe różnice ale i tak najważniejsze że kompek zielone daje sprawdzone . a Przy takich cyklach bardzo nieregularnych niestety ale jakby dawał mniej czerwonych to mogło by być niebezpiecznie

[LOLA7]

Ale tu cisza a ja na majówkę mam zieleń więc poszalejemy z mężem

[mama Antosia]

a ja musze się poradzić trochę nas poniosło i z mężem zaszaleliśmy w czerwone teraz się troche obawiam ciąży choć jakby co to i tak chcemy 2 dziecko więc najwyżej będzie szybciej ale owu prognozuje mi dopiero jutro a sex był 3 dni temu więc myślę że szanse niewielkie

[Rilla82]

Nie chcę Cię straszyć, ale 4 dni przed owulacją szanse są całkiem spore.

[mama Antosia]

Nie no to wychodzi w sumie 5 dni przed owu no nic najwyżej będę się cieszyła dam znać za jakieś 2 tyg :P

[amen]

Ja używam Lady-Comp już drugi rok i po raz drugi zaszłam w ciążę (w pierwszym i 14tym cyklu). Po przeanalizowaniu wszystkich cykli z ginekologiem mam już pewność, że komputer nieprawidłowo je analizuje pokazując czerwone kropki dużo za wcześnie i zielone kilka dni za wcześnie również.
Pani z serwisu powiedziała, że 'to bardzo ciekawe' i kazała przysłać urządzenie na mój koszt
No faktycznie, bardzo ciekawa antykoncepcja
A używałam go równocześnie z OvaCue i wskazania się totalnie rozjeżdżały. Postanowiłam więc zaufać LC i 'ciekawie' na tym wyszłam...

[Rilla82]

Współczuję. A powiedz coś więcej o swoich cyklach. Jakiej są długości? Masz wyraźne skoki temperatury? Od którego dnia po skoku pokazywał Ci zielone? Masz wszystkie hormony w porządku?

[amen]

Napisane przez Rilla82

Współczuję. A powiedz coś więcej o swoich cyklach. Jakiej są długości? Masz wyraźne skoki temperatury? Od którego dnia po skoku pokazywał Ci zielone? Masz wszystkie hormony w porządku?

Nie takie długie, ok 34 dni, tylko faza skoku temperatury jest nieokreślenie wydłużona, trudno powiedzieć, czy ma ona tydzień, czy dwa czasem, a skacze w górę i w dół. Więc często przed najwyższym skokiem temperatury pokazywał mi już zielone. Czyli w efekcie złoty strzał!
A ponieważ LC nie daje możliwości ściągnięcia danych, tylko trzeba je upierdliwie rozpisywać, to nigdy tego nie robiłam. Nie popatrzyłam, zaufałam famie i mam efekty.
A hormony zawsze w porządku.

[Rilla82]

Napisane przez amen

Nie takie długie, ok 34 dni, tylko faza skoku temperatury jest nieokreślenie wydłużona, trudno powiedzieć, czy ma ona tydzień, czy dwa czasem, a skacze w górę i w dół. Więc często przed najwyższym skokiem temperatury pokazywał mi już zielone. Czyli w efekcie złoty strzał!
A ponieważ LC nie daje możliwości ściągnięcia danych, tylko trzeba je upierdliwie rozpisywać, to nigdy tego nie robiłam. Nie popatrzyłam, zaufałam famie i mam efekty.
A hormony zawsze w porządku.

Współczuję, masz prawo czuć się rozczarowana. Ale te wahania po skoku świadczą o jakiś nieprawidłowościach hormonalnych. Myślę, że warto, żeby każda osoba przechodząca na metody naturalne najpierw poobserwowała, czy wszystko jest z cyklami ok. Innym powodem mogą być też błędy przy pomiarach, np. zbyt długi czas między wybudzeniem a pomiarem (temperatura wówczas rośnie), ewentualnie niedosypianie albo alkohol. Ciężko mi się wypowiadać, nie znam Twojego przypadku.

[zuz@]

hmmm bardzo dziwne aby zajść w ciąże w pierwszym cyklu stosowania kiedy komputer daje mnóstwo czerwonych lampek.....
musisz albo być mega płodna albo robiłaś coś źle ja mam komputer 8 lat i zero wpadki.

[Kilink]

Zgadzam się z Rilla powinnaś skupić się bardziej na sobie, może pomiary robiłaś niewłaściwie , no nie wiem? trochę się nie chce wierzyć, że aż 2 razy u jednej osoby urządzenie się pomyliło. no i rzeczywiście w pierwszych cyklach to tak wali czerwienią, że nie bardzo jest jak zajść.

[LOLA7]

hmm wiadomo, że kompy nie dają 100% pewności i że jakaś wpadka może się zdarzyć a nawet powinna bo jednak wedle wskaźnika pearla 7 kobiet na 1000 może zaciążyć stąd ta skuteczność 99,3 % a nie 100%.
Jednak rzeczywiście wydaje się bardzo mało prawdopodobne zaciążyć 2 razy z tą samą metodą hmm no chyba, że zrobiło się to celowo, albo źle się stosowało urządzenie.
Skok temperatury, który trwa 2 tyg to jakieś dziwne skoro tempka nie utrzymuje się na wysokim poziomie a skacze to jednak wskazuje na to że cos z cyklem jest nie tak.
Jak ja miałam takie zdarzenie że tempka skakała to komp zawsze dawał czerwone albo żółte.

A ty skoro jesteś tak pewna że to przez urządzenia to dziwie się że nie chcesz przesłac urządzenia do wydruku aby jednak zobaczyć te wskazania dla mnie tylko one moga potwierdzić twoje słowa.

[chelseaa]

Nie spotkałam się wcześniej z przypadkiem wpadki...naprawdę się zdziwiłam...może trafilaś na felerny towar

[amen]

Urządzenie nie pomyliło się dwa razy. Urządzenie pomyliło się czternaście razy, a tylko dwa razy zaszłam w ciążę

W przypadku moich cykli zbyt wcześnie pokazuje zielone światełko. W obecnym cyklu pokazało je dzień przed dniem najwyższej temperatury.

Lekarz też nie potrafi stwierdzić, kiedy nastąpiła owulacja, bo te cykle są porąbane, ale potrafi powiedzieć na pewno, że algorytm jest kopnięty w lewo i wszystkie wskaźniki pojawiają się za wcześnie, zarówno czerwone, jak i zielone. Co do czerwonych nie mam zastrzeżeń. Co do zielonych - piszę to nie po to, żeby się skarżyć, ale żeby ostrzec i zachęcić do oglądania swoich cykli na wykresie i nie ufania maszynie w ciemno, jak ja.

I zapewniam, nie jestem trzylatką - wiem, jak się mierzy temperaturę

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Wyślę go, wyślę. Przecież jestem 'ciekawym przypadkiem'. Wkurzyło mnie tylko, że muszę to zrobić na własny koszt, więc się wstrzymałam do przyszłego tygodnia. Chwilowo mi się nigdzie nie spieszy

[LOLA7]

Napisane przez amen

Urządzenie nie pomyliło się dwa razy. Urządzenie pomyliło się czternaście razy, a tylko dwa razy zaszłam w ciążę

W przypadku moich cykli zbyt wcześnie pokazuje zielone światełko. W obecnym cyklu pokazało je dzień przed dniem najwyższej temperatury.

Lekarz też nie potrafi stwierdzić, kiedy nastąpiła owulacja, bo te cykle są porąbane, ale potrafi powiedzieć na pewno, że algorytm jest kopnięty w lewo i wszystkie wskaźniki pojawiają się za wcześnie, zarówno czerwone, jak i zielone. Co do czerwonych nie mam zastrzeżeń. Co do zielonych - piszę to nie po to, żeby się skarżyć, ale żeby ostrzec i zachęcić do oglądania swoich cykli na wykresie i nie ufania maszynie w ciemno, jak ja.

I zapewniam, nie jestem trzylatką - wiem, jak się mierzy temperaturę

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Wyślę go, wyślę. Przecież jestem 'ciekawym przypadkiem'. Wkurzyło mnie tylko, że muszę to zrobić na własny koszt, więc się wstrzymałam do przyszłego tygodnia. Chwilowo mi się nigdzie nie spieszy

hmm jak nawet lekarz nie potrafił w sumie zinterpretować twoich cykli to naprawdę muszą być jakieś delikatnie mówiąc nieprawidłowe jak wyślesz urządzenie i dostaniesz wydruk to wrzuć go .
A nie masz jakiś problemów z hormonami, tarczycą czy czegoś takiego bo to nie jest normalne że cykle tak wyglądają

[Kilink]

Amen a może sugerowałaś się prognozą?no nie wiem , koniecznie wyslij do producenta
no czerwone to wiadomo, że się pojawia wczesniej bo przecież urządzenie uwzglednia żywotnośc plemników, ale zielone też nie pojawia się zaraz po skoku tylko gdzies na 3 dzień , przynajmniej u mnie tak jest

[mama Antosia]

hmm rzeczywiście dziwna sprawa ale jak cykle sa zaburzone np jakąś chorobą i nie ma skoku tylko temperatura skacze to w sumie znak że należy coś z tym zrobić.
Druga sprawa że ja jak nie mam wyraźnego skoku to mój Lady Comp daje zielone nawet 6 dni po tym małym skoku więc jak dla mnie to i tak za bardzo jest ostrożny więc nie rozumiem jak mógł dać zielone wcześniej .

No ale nie ma co gdybać njlepiej zobaczyć wydruk jak dziewczyna ma zaburzoną gospodarkę hormonalną bądź jakąś inną chorobę która wpływa na rozregulowanie cykli to compek raczej nie jest tutaj winien

[amen]

Nie jestem chora, hormony zawsze w normie, ale moment owulacji zawsze trudny do zdefiniowania. Nie sugerowałam się prognozą. Tabletki odstawiłam lata temu.
Jutro komputer jedzie nad morze.

Dla ciekawskich i niedowiarków: http://screencast.com/t/DhOmVtNM7
oznaczenia LC na dole, strzałą niebieską prawdopodobny dzień poczęcia, zgodny z dzisiejszym usg.

[Rilla82]

Napisane przez amen

Nie jestem chora, hormony zawsze w normie, ale moment owulacji zawsze trudny do zdefiniowania. Nie sugerowałam się prognozą. Tabletki odstawiłam lata temu.
Jutro komputer jedzie nad morze.

Dla ciekawskich i niedowiarków: http://screencast.com/t/DhOmVtNM7
oznaczenia LC na dole, strzałą niebieską prawdopodobny dzień poczęcia, zgodny z dzisiejszym usg.

Jeśli faktycznie zaznaczony to dzień poczęcia, sama bym się pomyliła. Dziwny ten podwójny skok.

[Kilink]

Amen nie jestem ekspertem, ale według mnie dobrze pokazał ok 18-19 dnia zaczeły sie wyższe więc owulacja jest dobrze wskazana.

[amen]

Bardzo dobrze pokazał i dlatego jestem w ciąży. Wiatropylnie
Dziewczyny, ja nie chcę Wam burzyć przeświadczenia o absolutnej nieomylności LC. Ja tylko dzielę się swoim błędem, że nie rozpisywałam sobie wykresów. Gdybym rozpisywała, to na pewno tknęłoby mnie wcześniej. A tak tknęło po niewczasie.
Po prostu radzę kontrolować urządzenie i stosować zasadę ograniczonego zaufania. Tyle.
W anglojęzycznym świecie używa się ich trochę więcej i podobnych doniesień też trochę znajduję. Więc po prostu uczulam. Bo ja nie wiedziałam.

[LOLA7]

Po twoim wykresie widać jednak wyraźny skok i komp pokazał dobrze bo wedle zasad NPR i wszystkich metod naturalnych to ten czas powinien być już niepłodny.
A skąd pewność co do dnia poczęcia rozumiem że przez dni czerwone nie było żadnego seksu??

[amen]

Według mojego ginekologa ważny jest ostateczny skok, nie pierwszy, drugi ani czwarty.
Te pierwsze skoki mogą jedynie świadczyć o próbie owulacji, zaburzonej przez jeden z miliona czynników (krótki sen, hormony, stresujący dzień). Wskaźnikiem owulacji jest pęknięty pęcherzyk, a tego bez USG tak naprawdę nigdy potwierdzić się nie da. No chyba że się zajdzie w ciążę.
Nawet gdyby maszyna podała moment owulacji poprawnie (choć wiemy, że tak nie było, tak, wiemy!), to widać gołym okiem, że NIE DODAŁA 6 dni czerwonych po. Jakby dodała, to nie byłoby halo. Tak naprawdę w dwa dni po tym, co można by uznać za owulację zatrąbiła na zielono. Trochę wcześnie, nie?
Można by oczywiście spekulować, że nastąpiła owulacja podwójna, ale z tego co wiem, one następują raczej krótko po sobie, a nie w odległości 4 dni, a poza tym z USG wynika, że tylko jeden jajnik był zaangażowany w tym miesiącu.