Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXII

[Niezapominajka09]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;87510049]Ja uwielbiam kręgle, ale rzadko chodzę bo najczęściej mam długie paznokcie
W bilard częściej mi się zdarza, ale jakoś wybitnie sobie nie radzę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dokładnie, mialam właśnie napisać, że po kreglach trzeba się liczyć ze złamanym pazurem

---------- Dopisano o 00:03 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Zawsze warto mieć tylko swoich znajomych

[asik1503]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;87510049]Ja uwielbiam kręgle, ale rzadko chodzę bo najczęściej mam długie paznokcie
W bilard częściej mi się zdarza, ale jakoś wybitnie sobie nie radzę
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Oj tak, dlugie paznokcie nie sprzyjają na szczeście ja mam teraz krotkie ale pewnie i tak coś być zadarla

[klatka]

Ja mam zawsze bardzo krótkie paznokcie z widocznymi opuszkami. Obcinam najmniejszy odrost, od razu mi przeszkadza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HolyParanoid]

Przez lata, kiedy pracowałam w stajni długie paznokcie odpadały, odbijam sobie to teraz ^^
Uwielbiam mieć długie,pod hybrydą w jakimś fajnym kolorze. Ostatnio pierwszy raz zrobiłam matowe i o ile efekt super, tak niestety ta matowa powłoka szybko zaczęła się ścierać :/

[Misia452]

Napisane przez Sz05

Z kolei w kręgle nigdy nie grałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pierwszy raz grałam w tamtym roku, fajnie nawet 😃

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Dziewczyny, nadrobiłam wątek i uważam, że każdy swoje od życia dostanie czy wcześniej czy później i zazdroszczę młodym z nas, które najlepsze lata mają za sobą.


Ale słuchajcie my z tż od jakiś 2 tyg mamy poważne rozmowy na temat przyszłości, wnioski do jakich doszliśmy to:
-ślub za ok 1,5-2lat, najpierw ustaliliśmy obiad weselny na max. 25 osób (żeby uniknąć kosztów dj, kamerzysty itp), jednak dla tż zmieniła się wizja i ze względów tradycji chce te wesele ale na max. 70-80 osób. Oszacowaliśmy koszty ok. 45tys. więc to jest właśnie ok 1,5 roku na odłożenie pieniędzy.
- po ślubie podróż poślubna, bardziej to miodowy miesiąc, na który też pewnie będziemy jakiś czas odkładać, bo chce spełnić swoje marzenie i jechać na konkretną podróż bo przy dzieciach nie będzie juz szans,

- i teraz do sedna... dzieci! tż chce dwójkę dodam, że w tym roku kończę 35 lat. Ciąża kolo 40stki ?? jestem przerażona serio...

[Misia452]

Ja mam zazwyczaj krótkie paznokcie (obgryzam &#128544, hybrydę robię przeważnie tylko na jakieś okazję, właśnie muszę się umówić do mojej kosmetyczki, bo chce sobie zrobić na wyjazd 😛 poza tym do szpitala tak średnio mogę mieć długie, a lubię mieć przedłużane, bo na moim krótkich efektu by nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Napisane przez wiki977

Dziewczyny, nadrobiłam wątek i uważam, że każdy swoje od życia dostanie czy wcześniej czy później i zazdroszczę młodym z nas, które najlepsze lata mają za sobą.


Ale słuchajcie my z tż od jakiś 2 tyg mamy poważne rozmowy na temat przyszłości, wnioski do jakich doszliśmy to:
-ślub za ok 1,5-2lat, najpierw ustaliliśmy obiad weselny na max. 25 osób (żeby uniknąć kosztów dj, kamerzysty itp), jednak dla tż zmieniła się wizja i ze względów tradycji chce te wesele ale na max. 70-80 osób. Oszacowaliśmy koszty ok. 45tys. więc to jest właśnie ok 1,5 roku na odłożenie pieniędzy.
- po ślubie podróż poślubna, bardziej to miodowy miesiąc, na który też pewnie będziemy jakiś czas odkładać, bo chce spełnić swoje marzenie i jechać na konkretną podróż bo przy dzieciach nie będzie juz szans,

- i teraz do sedna... dzieci! tż chce dwójkę dodam, że w tym roku kończę 35 lat. Ciąża kolo 40stki ?? jestem przerażona serio...

A TŻ ile ma lat? 😊 Musicie to przemyśleć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Napisane przez misia452

ja mam zazwyczaj krótkie paznokcie (obgryzam &#128544, hybrydę robię przeważnie tylko na jakieś okazję, właśnie muszę się umówić do mojej kosmetyczki, bo chce sobie zrobić na wyjazd 😛 poza tym do szpitala tak średnio mogę mieć długie, a lubię mieć przedłużane, bo na moim krótkich efektu by nie było.

Wysłane z aplikacji forum wizaz

---------- dopisano o 09:43 ---------- poprzedni post napisano o 09:41 ----------

a tż ile ma lat? 😊 musicie to przemyśleć.

Wysłane z aplikacji forum wizaz

37

[Higurashi]

Wiki, ja jako naczelna bezdzietna lambadziara wątku nie będę tu dużo pisać, szczególnie, że decyzję musicie podjąć sami, ale weźcie pod uwagę, że dzieciaki będą wkraczać w okres dojrzewania jak będziecie koło 50. I nie zrozum mnie źle, to dla mnie nie jest absolutnie starość, tylko zastanówcie się, czy będzie Wam się chcialo. W każdym razie powodzenia w podjęciu wspólnej decyzji

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez wiki977

37

Są ludzie, którzy w tym wieku nie chcą decydować się na dziecko (z różnych powodów), a są tacy, którzy się decydują. Przemyślcie wszystkie kwestie i zdecydujcie. Nie wiem czemu cię to przeraża, ale jeśli na prawdę nie chcesz dziecka/dzieci to nie rób niczego wbrew sobie. W tej kwestii nie ma półśrodków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Weź też pod uwagę, że w ciążę nie zachodzi się czasem tak szybko, ile jest par, które starają się miesiącami czy latami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Rozważyłam wszystkie opcje jestem świadoma, że szybciej mogę umrzeć niż doczekać 18nastki swojego dziecka... no nie napała mnie to optymizmem. Oczywiście biorę pod uwagę, że wcale ich nie będę miała.

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Napisane przez Higurashi

Wiki, ja jako naczelna bezdzietna lambadziara wątku nie będę tu dużo pisać, szczególnie, że decyzję musicie podjąć sami, ale weźcie pod uwagę, że dzieciaki będą wkraczać w okres dojrzewania jak będziecie koło 50. I nie zrozum mnie źle, to dla mnie nie jest absolutnie starość, tylko zastanówcie się, czy będzie Wam się chcialo. W każdym razie powodzenia w podjęciu wspólnej decyzji

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Właśnie ja zawsze byłam anty na dzieci tez z racji tego, że w rodzinie nie miałam styczności więc nie miałam okazji poznać i obcować, ale trochę mnie dobija myśl, że całe życie będziemy sami. Mój facet też sobie zdaje sprawę, że to jest poważna decyzja i różnie może być. Ale on jednak chce żeby wszystko było po kolei.

[PannaMagda]

Wiki,
Ja jestem troche mlodsza i tez mam obawy. Ale chyba, zaryzykowalabym!

Moze wsadze, kij w mrowisko, ale mysleliscie o adopcji?
Przepraszam, z gory jezeli to dla Ciebie w jakis sposob obrazliwe.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez wiki977

Rozważyłam wszystkie opcje jestem świadoma, że szybciej mogę umrzeć niż doczekać 18nastki swojego dziecka... no nie napała mnie to optymizmem. Oczywiście biorę pod uwagę, że wcale ich nie będę miała.

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------




Właśnie ja zawsze byłam anty na dzieci tez z racji tego, że w rodzinie nie miałam styczności więc nie miałam okazji poznać i obcować, ale trochę mnie dobija myśl, że całe życie będziemy sami. Mój facet też sobie zdaje sprawę, że to jest poważna decyzja i różnie może być. Ale on jednak chce żeby wszystko było po kolei.

Robienie dzieci żeby na starość nie być samym to też słaba opcja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Napisane przez PannaMagda

Wiki,
Ja jestem troche mlodsza i tez mam obawy. Ale chyba, zaryzykowalabym!

Moze wsadze, kij w mrowisko, ale mysleliscie o adopcji?
Przepraszam, z gory jezeli to dla Ciebie w jakis sposob obrazliwe.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Absolutnie nie jest drażliwe, to jest temat do rozmów i jak najbardziej poznam wasze zdanie i opinie i liczę się z krytyką.

Przeszło mi to przez chwilę przez myśl, ale z drugiej strony mam wątpliwości i na adopcje bym się nie zdecydowała nie podejmując próby o własne. Tak ogólnie to jest bardzo ciężki temat. Tu chyba nie ma osoby w podobnym wieku do mojego, ale każda rada może być cenna.

[Misia452]

Napisane przez wiki977

Absolutnie nie jest drażliwe, to jest temat do rozmów i jak najbardziej poznam wasze zdanie i opinie i liczę się z krytyką.

Przeszło mi to przez chwilę przez myśl, ale z drugiej strony mam wątpliwości i na adopcje bym się nie zdecydowała nie podejmując próby o własne. Tak ogólnie to jest bardzo ciężki temat. Tu chyba nie ma osoby w podobnym wieku do mojego, ale każda rada może być cenna.

Adopcja to też może być rozwiązanie. Zawsze można zaadoptować dziecko w wieku szkolnym, niekoniecznie niemowlaka ale jeśli wolałabyś najpierw postarać się o własne to zrób to. Tylko pogadajcie o tym wszystkim przed ślubem, a nie po.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Napisane przez Misia452

Robienie dzieci żeby na starość nie być samym to też słaba opcja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie jest opcja. Tylko jako dorosły i świadomy człowiek zastanawiam się co by było najlepsze dla każdego z nas. Niestety zegar biologiczny tyka i bez urazy, ale dzieląca nas różnica wieku niestety nie przybliży Ci moich odczuć w kwestii posiadania dzieci.

[Misia452]

Napisane przez wiki977

To nie jest opcja. Tylko jako dorosły i świadomy człowiek zastanawiam się co by było najlepsze dla każdego z nas. Niestety zegar biologiczny tyka i bez urazy, ale dzieląca nas różnica wieku niestety nie przybliży Ci moich odczuć w kwestii posiadania dzieci.

Ja wiem, tylko ja nie o tym. Ja mówię tylko to, że robienie dzieci żeby ktoś podał nam szklankę wody na starość czy żebyśmy nie zostali sami w przyszłości to nie jest dobry pomysł w większości przypadków to się nie sprawdza. Pomijając to, że jest to dość egoistyczne zachowanie. Tyle z mojej strony mam nadzieję, że podejmiecie odpowiednią decyzję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Oczywiście biorę też taką opcję po uwagę, że dajmy na to za te 2 lata gdy będziemy po ślubie zdecyduje, że na pewno nie chce mieć dzieci i temat będzie zamknięty dla mnie a co z partnerem, który będzie chciał...

[Higurashi]

Napisane przez Misia452

Ja wiem, tylko ja nie o tym. Ja mówię tylko to, że robienie dzieci żeby ktoś podał nam szklankę wody na starość czy żebyśmy nie zostali sami w przyszłości to nie jest dobry pomysł w większości przypadków to się nie sprawdza. Pomijając to, że jest to dość egoistyczne zachowanie. Tyle z mojej strony mam nadzieję, że podejmiecie odpowiednią decyzję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Decyzja o dziecku lub jego braku (świadoma) zawsze będzie egoistyczna.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez wiki977

Oczywiście biorę też taką opcję po uwagę, że dajmy na to za te 2 lata gdy będziemy po ślubie zdecyduje, że na pewno nie chce mieć dzieci i temat będzie zamknięty dla mnie a co z partnerem, który będzie chciał...

No to też dlatego musicie to ustalić przed ślubem a nie po. Ty nie będziesz ostatecznie chciała, on będzie chciał i co wtedy? Rozwód? O takich rzeczach się rozmawia przed ślubem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez Higurashi

Decyzja o dziecku lub jego braku (świadoma) zawsze będzie egoistyczna.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Czemu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez Misia452

No to też dlatego musicie to ustalić przed ślubem a nie po. Ty nie będziesz ostatecznie chciała, on będzie chciał i co wtedy? Rozwód? O takich rzeczach się rozmawia przed ślubem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Czemu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo to egoistyczna decyzja, tak czy tak. Podejmuje się decyzję według swoich chęci, możliwości. Więc posiadanie dziecka, jak i jego brak, może być egoistyczną decyzją. I nie znaczy to, że ktoś będzie złym rodzicem. Choć oczywiście kierowanie się tym, że dziecko się zajmie kimś na starość nie jest ok i tu się zgadzam.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[PannaMagda]

Napisane przez wiki977

Absolutnie nie jest drażliwe, to jest temat do rozmów i jak najbardziej poznam wasze zdanie i opinie i liczę się z krytyką.

Przeszło mi to przez chwilę przez myśl, ale z drugiej strony mam wątpliwości i na adopcje bym się nie zdecydowała nie podejmując próby o własne. Tak ogólnie to jest bardzo ciężki temat. Tu chyba nie ma osoby w podobnym wieku do mojego, ale każda rada może być cenna.

Oczywiscie, ze mialam na mysli proby na posiadanie biologicznego dziecka najpierw

Ja np. nie wiem czy jestem az tak silna, zeby pakowac w siebie zastrzyki, zeby miec dziecko biologiczne.

A co do wieku, mojej mamy znajoma w wieku 40 lat urodzila swoje 3 dziecko, stwierdzajac, ze to byla najlepsza decyzja bo dopiero teraz dojrzala do macierzynstwa


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez Higurashi

Bo to egoistyczna decyzja, tak czy tak. Podejmuje się decyzję według swoich chęci, możliwości. Więc posiadanie dziecka, jak i jego brak, może być egoistyczną decyzją. I nie znaczy to, że ktoś będzie złym rodzicem. Choć oczywiście kierowanie się tym, że dziecko się zajmie kimś na starość nie jest ok i tu się zgadzam.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asik1503]

Z tego co mi sie wydaje to chyba nawet nie można adoptowac dziecka nie mając biologicznego albo nie mając medycznego potwierdzenia, ze para nie moze miec wlasnego.

[panna_felicjanna]

Lekarze mówią, że rodzenie pierwszego dziecka po 35 urodzinach niesie większe ryzyko dla matki jak i dziecka. Czasami też ciężej zajść w ciążę i przeciąga się to w czasie. Dlatego też warto byłoby się najpierw się zbadać, czy wszystko jest ok i wtedy podjąć decyzję.
Choć właściwie teraz ta granica się bardzo przesunęła i pierworódki w wieku trzydziestu kilku lat nikogo już nie dziwią.

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Napisane przez asik1503

Z tego co mi sie wydaje to chyba nawet nie można adoptowac dziecka nie mając biologicznego albo nie mając medycznego potwierdzenia, ze para nie moze miec wlasnego.

Serio? Przecież to byłoby bardzo głupie i krzywdzące te biedne opuszczone dzieci. Lepiej żeby były w domu dziecka, niż żeby je ktoś zaadoptował?

[Higurashi]

Panna, niestety serio, mam znajome małżeństwo w trakcie procesu adopcyjnego, to jest dramat.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[PannaMagda]

Napisane przez asik1503

Z tego co mi sie wydaje to chyba nawet nie można adoptowac dziecka nie mając biologicznego albo nie mając medycznego potwierdzenia, ze para nie moze miec wlasnego.

Sent from my iPhone using Tapatalk

[panna_felicjanna]

Napisane przez Higurashi

Panna, niestety serio, mam znajome małżeństwo w trakcie procesu adopcyjnego, to jest dramat.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Chory przepis. Kto to wymyślił w ogóle?

[Misia452]

Napisane przez panna_felicjanna

Chory przepis. Kto to wymyślił w ogóle?

Pewnie nasz "kochany" rząd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiki977]

Dokładnie adopcja to jest bardzo ciężki proces i dużo par ze względu na to rezygnuje. Mój tż mnie pociesza, że moje obawy są uzasadnione, ale nie ma co zakładać z góry, że się nie uda albo urodzi się chore dziecko bo to się zdarza zarówno 20sto jak i 30sto latkom. Wychodzę z założenia, że jeśli nie będzie się udawać to nie będziemy próbować na siłę. Uznam wtedy, że tak powinno po prostu być. Jestem przeciwna in vitro i takiej próby na pewno nie podejmę.