Niezaradny facet. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-06, 09:53   #1
SayMyName90
Przyczajenie
 
Avatar SayMyName90
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 20

Niezaradny facet.


Rozpiszę sytuację mam nadzieję jak najkrócej i jak najkonkretniej nakreślę sytuację. Oboje mamy po 30 lat. Jesteśmy ze sobą około 1,5 roku.

Zamieszkaliśmy ze sobą w wynajmowanym mieszkaniu już jakiś czas temu. To dobry facet, dba o mnie, czuję się często rozpieszczana, w łóżku nam też bardzo dobrze, mamy dobry kontakt ze swoimi rodzinami i mamy sporo wspólnych znajomych. Wyglądało by to wszystko idealnie. Ale nie jest. Jest jedna rzecz, która mnie bardzo męczy. Na wstępie nadmienię, iż małżeństwo jest dla mnie bardzo ważne, chciałabym w przyszłości założyć rodzinę. Mój facet również, więc plany na przyszłość mamy takie same. ALE !

Mój facet jest niezaradny w załatwianiu spraw. Coraz bardziej mnie to męczy, bo sama mam sporo na głowie, a muszę również pamiętać o jego sprawach, sporo mu pomagać i czasem się czuję jak bym miała na wychowywaniu duże dziecko. Kocham go, ale powoli zaczyna mnie irytować ta cała sytuacja i potrzebuje spojrzenia kogoś z boku na to wszystko. Opcje są dwie- albo zwiewać, mimo, że kocham. Druga- próbować mu pomóc, by się ogarnął. Opcje- akceptacja jaki jest oraz ciągłe zmęczenie psychiczne załatwianiem i martwieniem się o jego sprawy- wykluczam, bo nie akceptuję już obecnej sytuacji.

Tak, próbowałam z nim rozmawiać, twierdzi, że on się gubi w tym wszystkim i nie kuma tej całej papierkologii i załatwiania wszystkiego. Jest przerażony tym wszystkim. Wychowywał go tylko ojciec, który widocznie dużo za niego robił. Ze sprzątaniem, zakupami jest u niego ok. Gorzej z wszystkim co wymaga zapamiętania terminu, załatwienia. Jego obowiązkami formalnymi.

1. Ma założoną swoją działalność. Ma wynajętą księgową. Jednak on w ogóle nie rozumie co ona do niego pisze w emailach i co mu mówi jak ją odwiedza . Wszystko spada na mnie: ostatnio wypełnianie wniosków dot. tarczy antykryzysowej, a tak co miesiąc wszystko: przelewy, papierkologia, dbanie o terminy, czasem kontakt z księgową, bo ,,on nie rozumie co ona do niego mówi". Mam swoją pracę, która jest wymagająca i takie pilnowanie wszystkiego związanego z jego firmą zwyczajnie mnie męczy. Nie mogę się ,,wypiąć" na niego, bo go kocham, nie chcę żeby miał problemy związane ze swoją działalnością.

2. Zakupił sobie auto, pierwsze. Nie wiedział co i jak. Wszystko musiałam od podstaw mu tłumaczyć co gdzie załatwić. A doszło do tego, że się pokłóciliśmy, bo nie załatwił jednej ważnej kwestii o której mu mówiłam kilka razy. Po prostu wybuchłam, bo nie dotarło do niego co wielokrotnie mu powtarzałam. Poza tym do tej pory nie nakleił naklejki z nr rejestracyjnym na szybie (minęło już prawie 2 miesiące od zakupu). Nie obchodzi go kiedy polisa wygasa, kiedy jest przegląd i kiedy trzeba olej wymienić. TAK, wiem, że to nie moja sprawa, ale potem będzie miał problemy i będę musiała mu pomóc się z tego wyplątać, bo nie będę miała serca mu odmówić. Nie wyobrażam sobie, żebym nie pomogła drugiej połówce wyplątać się z problemów.

3. Wszelkie inne formalności w urzędach- za każdym razem muszę mu dawać wskazówki co i jak. Ręce opadają.
Nie chcę go demonizować, bo jest dobrym człowiekiem. Ale nijak nie może się ogarnąć do tego by być bardziej zaradnym i odpowiedzialnym w formalnościach. Nie jest totalną d*pą wołową. W pracy radzi sobie dobrze (nie ma tam za dużo załatwiania i papierków), umie naprawić wiele rzeczy (ojciec go nauczył majsterkowania), ma swoje pasje, uprawia sport, jest wykształcony.

Nie wiem jak do niego dotrzeć , żeby w końcu w tej materii się ogarnął. Ma 30 lat a ja nie będę robiła mu za mamuśkę. Wiem, do tej pory tak robiłam i to był mój błąd, ale mam dość. Myślę, że jego ojciec zadowolony, bo został odciążony ze spraw syna.

Dziewczyny, w Was nadzieja. Co ja do jasnej anielki mogę zrobić z takim ciężkim typem gubiącym się w papierkach i niezaradnym pod względem załatwiania?
SayMyName90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 10:31   #2
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez SayMyName90 Pokaż wiadomość
Rozpiszę sytuację mam nadzieję jak najkrócej i jak najkonkretniej nakreślę sytuację. Oboje mamy po 30 lat. Jesteśmy ze sobą około 1,5 roku.

Zamieszkaliśmy ze sobą w wynajmowanym mieszkaniu już jakiś czas temu. To dobry facet, dba o mnie, czuję się często rozpieszczana, w łóżku nam też bardzo dobrze, mamy dobry kontakt ze swoimi rodzinami i mamy sporo wspólnych znajomych. Wyglądało by to wszystko idealnie. Ale nie jest. Jest jedna rzecz, która mnie bardzo męczy. Na wstępie nadmienię, iż małżeństwo jest dla mnie bardzo ważne, chciałabym w przyszłości założyć rodzinę. Mój facet również, więc plany na przyszłość mamy takie same. ALE !

Mój facet jest niezaradny w załatwianiu spraw. Coraz bardziej mnie to męczy, bo sama mam sporo na głowie, a muszę również pamiętać o jego sprawach, sporo mu pomagać i czasem się czuję jak bym miała na wychowywaniu duże dziecko. Kocham go, ale powoli zaczyna mnie irytować ta cała sytuacja i potrzebuje spojrzenia kogoś z boku na to wszystko. Opcje są dwie- albo zwiewać, mimo, że kocham. Druga- próbować mu pomóc, by się ogarnął. Opcje- akceptacja jaki jest oraz ciągłe zmęczenie psychiczne załatwianiem i martwieniem się o jego sprawy- wykluczam, bo nie akceptuję już obecnej sytuacji.

Tak, próbowałam z nim rozmawiać, twierdzi, że on się gubi w tym wszystkim i nie kuma tej całej papierkologii i załatwiania wszystkiego. Jest przerażony tym wszystkim. Wychowywał go tylko ojciec, który widocznie dużo za niego robił. Ze sprzątaniem, zakupami jest u niego ok. Gorzej z wszystkim co wymaga zapamiętania terminu, załatwienia. Jego obowiązkami formalnymi.

1. Ma założoną swoją działalność. Ma wynajętą księgową. Jednak on w ogóle nie rozumie co ona do niego pisze w emailach i co mu mówi jak ją odwiedza . Wszystko spada na mnie: ostatnio wypełnianie wniosków dot. tarczy antykryzysowej, a tak co miesiąc wszystko: przelewy, papierkologia, dbanie o terminy, czasem kontakt z księgową, bo ,,on nie rozumie co ona do niego mówi". Mam swoją pracę, która jest wymagająca i takie pilnowanie wszystkiego związanego z jego firmą zwyczajnie mnie męczy. Nie mogę się ,,wypiąć" na niego, bo go kocham, nie chcę żeby miał problemy związane ze swoją działalnością.

2. Zakupił sobie auto, pierwsze. Nie wiedział co i jak. Wszystko musiałam od podstaw mu tłumaczyć co gdzie załatwić. A doszło do tego, że się pokłóciliśmy, bo nie załatwił jednej ważnej kwestii o której mu mówiłam kilka razy. Po prostu wybuchłam, bo nie dotarło do niego co wielokrotnie mu powtarzałam. Poza tym do tej pory nie nakleił naklejki z nr rejestracyjnym na szybie (minęło już prawie 2 miesiące od zakupu). Nie obchodzi go kiedy polisa wygasa, kiedy jest przegląd i kiedy trzeba olej wymienić. TAK, wiem, że to nie moja sprawa, ale potem będzie miał problemy i będę musiała mu pomóc się z tego wyplątać, bo nie będę miała serca mu odmówić. Nie wyobrażam sobie, żebym nie pomogła drugiej połówce wyplątać się z problemów.

3. Wszelkie inne formalności w urzędach- za każdym razem muszę mu dawać wskazówki co i jak. Ręce opadają.
Nie chcę go demonizować, bo jest dobrym człowiekiem. Ale nijak nie może się ogarnąć do tego by być bardziej zaradnym i odpowiedzialnym w formalnościach. Nie jest totalną d*pą wołową. W pracy radzi sobie dobrze (nie ma tam za dużo załatwiania i papierków), umie naprawić wiele rzeczy (ojciec go nauczył majsterkowania), ma swoje pasje, uprawia sport, jest wykształcony.

Nie wiem jak do niego dotrzeć , żeby w końcu w tej materii się ogarnął. Ma 30 lat a ja nie będę robiła mu za mamuśkę. Wiem, do tej pory tak robiłam i to był mój błąd, ale mam dość. Myślę, że jego ojciec zadowolony, bo został odciążony ze spraw syna.

Dziewczyny, w Was nadzieja. Co ja do jasnej anielki mogę zrobić z takim ciężkim typem gubiącym się w papierkach i niezaradnym pod względem załatwiania?
Yyy, ale dlaczego Ty uważasz, że musisz załatwiać za niego te sprawy? Jak sobie coś raz, czy drugi zawali i będzie musiał wypić piwo, którego nawarzył, to może w końcu dotrze do niego, że są takie rzeczy, jak terminy i obowiązki. Jego nieobowiązkowość jest problemem, ale Twoje matkowanie mu również. Nie rób tego. Ma 30 lat. Dostanie po łapach od ZUS-u lub US, to może się nauczy.

Ty musisz zacząć do zrozumienia, że NIE MUSISZ mu dawać wskazówek i tłumaczyć pewnych kwestii. Zechce, to się ogarnie. Nie zechce? Narobi sobie problemów, długów w urzędach? Cóż, wtedy się zastanów, czy na pewno chcesz z nim grać w jednej drużynie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2020-05-06 o 10:32
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 10:40   #3
7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 970
Dot.: Niezaradny facet.

Albo facet jest leniwy i potrzebuje mamusi, wtedy do odstrzału.
Albo ma jakieś zaburzenia, np. FAS się charakteryzuje tym, że osoby dotknięte mają problemy z dotrzymaniem terminów itp.
7ccce98bd1fb37e774261cb8463420b8c7814618_5eb735f295b28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 10:40   #4
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez SayMyName90 Pokaż wiadomość
Mój facet jest niezaradny w załatwianiu spraw. Coraz bardziej mnie to męczy, bo sama mam sporo na głowie, a muszę również pamiętać o jego sprawach, sporo mu pomagać i czasem się czuję jak bym miała na wychowywaniu duże dziecko. Kocham go, ale powoli zaczyna mnie irytować ta cała sytuacja i potrzebuje spojrzenia kogoś z boku na to wszystko. Opcje są dwie- albo zwiewać, mimo, że kocham. Druga- próbować mu pomóc, by się ogarnął. Opcje- akceptacja jaki jest oraz ciągłe zmęczenie psychiczne załatwianiem i martwieniem się o jego sprawy- wykluczam, bo nie akceptuję już obecnej sytuacji.
Opcje są trzy, tylko z jakiegoś powodu odmawiasz zauważenia tej najbardziej oczywistej. Oprócz rozstania i prób wychowywania go masz jeszcze do wyboru przestać go niańczyć.
Ty nic nie musisz i nic tutaj na ciebie nie spada. Wszystko to są twoje wybory. Możesz się na niego wypiąć pomimo tego, że go kochasz. Jeśli nie załatwi tych spraw, to on będzie miał problem, a nie ty. W tej chwili wszystko się załatwia za niego "samo", a on nawet nie ma powodu się za siebie zabrać. Co gorsza, ty wcale nie działasz na jego korzyść. Na swoją zresztą też nie. Hodujesz sobie tylko człowieka, na którym nie można polegać.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 10:44   #5
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez SayMyName90 Pokaż wiadomość

1. Ma założoną swoją działalność. Ma wynajętą księgową. Jednak on w ogóle nie rozumie co ona do niego pisze w emailach i co mu mówi jak ją odwiedza . Wszystko spada na mnie: ostatnio wypełnianie wniosków dot. tarczy antykryzysowej, a tak co miesiąc wszystko: przelewy, papierkologia, dbanie o terminy, czasem kontakt z księgową, bo ,,on nie rozumie co ona do niego mówi". Mam swoją pracę, która jest wymagająca i takie pilnowanie wszystkiego związanego z jego firmą zwyczajnie mnie męczy. Nie mogę się ,,wypiąć" na niego, bo go kocham, nie chcę żeby miał problemy związane ze swoją działalnością.
Po pierwsze, jego firma (prowadzona w formie jednoosobowej działalności gospodarczej jak domniemywam) to jego sprawa, bo nie macie wspólności majątkowej.
Po drugie, księgowa powinna mówić tak, żeby klient ją zrozumiał. W końcu za to jej płaci. Księgowość zwłaszcza w biurze rachunkowym to praca, która wymaga umiejętności interpersonalnych, bo to nie tylko księgowanie faktur. Klient pyta, a księgowa powinna odpowiadać na jego pytania. Jeśli twój partner nie rozumie, to niech ją pyta, aż zrozumie.

Edytowane przez 4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Czas edycji: 2020-05-06 o 10:45
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 10:47   #6
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Niezaradny facet.

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87824129]
Po drugie, księgowa powinna mówić tak, żeby klient ją zrozumiał. W końcu za to jej płaci. Księgowość zwłaszcza w biurze rachunkowym to praca, która wymaga umiejętności interpersonalnych, bo to nie tylko księgowanie faktur.[/QUOTE]
Gorzej jak klient niezbyt ma chęć zrozumieć co się do niego mówi. Te umiejętności interpersonalne i chęć porozumienia powinny być z obu stron.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 10:49   #7
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Yyy, ale dlaczego Ty uważasz, że musisz załatwiać za niego te sprawy? Jak sobie coś raz, czy drugi zawali i będzie musiał wypić piwo, którego nawarzył, to może w końcu dotrze do niego, że są takie rzeczy, jak terminy i obowiązki. Jego nieobowiązkowość jest problemem, ale Twoje matkowanie mu również. Nie rób tego. Ma 30 lat. Dostanie po łapach od ZUS-u lub US, to może się nauczy.

Ty musisz zacząć do zrozumienia, że NIE MUSISZ mu dawać wskazówek i tłumaczyć pewnych kwestii. Zechce, to się ogarnie. Nie zechce? Narobi sobie problemów, długów w urzędach? Cóż, wtedy się zastanów, czy na pewno chcesz z nim grać w jednej drużynie.
Dokładnie. Zakładam, że nie jest opóźniony umysłowo tylko zwyczajnie wygodny i leniwy. Nie musi się niczym przejmować, bo wie, że Ty zawsze przejmiesz ster i poprowadzisz za rączkę. Nikt nie rodzi się przykładowo z wiedzą jak zarejestrować auto, ale mamy takie super czasy, że wystarczy 10 min w google lub ew. telefon do urzędu. Niech sobie kupi notes i notuje punkt po punkcie co ma zrobić, to nie zapomni, no sory, pisać chyba umie.

Co by było, gdyby nie miał ojca ani Ciebie? Myślisz, że skończyłby pod mostem bo wszystko by zawalił? Nie, ogarnąłby się, bo by musiał, taka prawda.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-06, 10:49   #8
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Niezaradny facet.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87824137]Gorzej jak klient niezbyt ma chęć zrozumieć co się do niego mówi. Te umiejętności interpersonalne i chęć porozumienia powinny być z obu stron.[/QUOTE]

Wtedy warto uprościć przekaz na tyle, na ile to możliwe.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 10:53   #9
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Niezaradny facet.

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87824146]Wtedy warto uprościć przekaz na tyle, na ile to możliwe.[/QUOTE]

Ale co jeżeli upraszczanie do poziomu "rozmowa z 5-latkiem" również niczego nie daje? Klienta do lekarza wysłać?
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 10:54   #10
Nimve
Zakorzenienie
 
Avatar Nimve
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zołzarium
Wiadomości: 3 698
Dot.: Niezaradny facet.

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87824146]Wtedy warto uprościć przekaz na tyle, na ile to możliwe.[/QUOTE]

Przypuszczam, że nawet gdyby już przedszkolak zrozumiał, to on nadal nie. Zwyczajnie dlatego, że żeby zrozumieć po pierwsze trzeba słuchać. Jeśli on się z automatu wyłącza, bo zaczyna się plepleple którego nie musi słuchać, bo autorka i tak to ogarnie, to dotrze do niego równe zero.
Nimve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 11:01   #11
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Ale co jeżeli upraszczanie do poziomu "rozmowa z 5-latkiem" również niczego nie daje? Klienta do lekarza wysłać?
Umowę z biurem rachunkowym zawsze można zerwać, to prawo przysługuje co do zasady wszystkim stronom. Zresztą tutaj problem jest inny i raczej dotyczy wspólnego życia autorki i jej partnera niż zasadniczo współpracy między partnerem a biurem rachunkowym.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-06, 11:17   #12
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Niezaradny facet.

1. Zmiana księgowej, skoro z obecną się nie dogadują. Obecna sytuacja kryzysowa nie jest łatwa i prawie każdy by się w niej pogubił.

2. Czy on mówił dlaczego jeszcze tych spraw z autem nie załatwił? Nie chce mu się? Jak dostanie karę/mandat, może wtedy zapamięta? Dlaczego nie założy jakiegoś kalendarza online/google/papierowego i tego nie zaznaczy? Może jak dostanie po d..... w postaci kar pieniężnych to się ogarnie.

3. W każdym urzędzie jest infolinia, można też iść osobiście i siedzieć tak długo aż się zrozumie o co chodzi. Przecież również ludzie chorzy czy starsi załatwiają sprawy urzędowe i urzędnicy muszą im to powyjaśniać. Jeśli on w urzędzie przytakuje, że rozumie, a potem leci do Ciebie, to już jego sprawa, ja bym odpowiadała, że nie wiem i żeby dzwonił do urzędu.

Jeśli prowadzenie firmy i utrzymanie auta przerasta jego możliwości, to niech z tego zrezygnuje albo zatrudni pomoc w ogarnięcu firmy np. w postaci asystentki. Myślę, że sytuacja jest do ogarnięcia.

Edytowane przez niemanicka
Czas edycji: 2020-05-06 o 11:22
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 11:40   #13
Sally1642
Rozeznanie
 
Avatar Sally1642
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 584
Dot.: Niezaradny facet.

Co do nietrzymania terminów - ja też nie mam do tego głowy, a również mam swoją działalność gospodarczą. Zakładam, że twój facet ma telefon. Nie widzę problemu, by ustawić sobie przypomnienie w komórce, cyk, ZUS do 10tego, podatek do 20tego i już. To naprawdę są dla mnie wymówki, dostajesz powiadomienie i idziesz zapłacić, jak nie możesz w danym momencie to przekładasz termin za godzinę czy ile Ci tam pasuje.
No nie ma w takim wypadku szansy na to by 'po prostu sobie zapomnieć'.
Tylko właśnie. Trzeba CHCIEĆ. On nie chce, bo wie że zrobisz to za niego
Sally1642 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 11:54   #14
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 805
Dot.: Niezaradny facet.

Facet ma asystentkę w postaci autorki. Co mu więcej potrzeba?
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:04   #15
Hanged
must be a hole in my hat
 
Avatar Hanged
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 132
Dot.: Niezaradny facet.

[1=7ccce98bd1fb37e774261cb 8463420b8c7814618_5eb735f 295b28;87824107]Albo facet jest leniwy i potrzebuje mamusi, wtedy do odstrzału.[/QUOTE]

Uwielbiam to określenie.
Gdyby odstrzeliwać wszystkich, których odstrzeliwać radzą wizażanki to wyginiemy. Rozumiem podejście typu "JA bym nie mogła być z kimś kto..." ale nie sugerowanie innym, co powinno być nie do przyjęcia u partnera.
Hanged jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:09   #16
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Niezaradny facet.

Jeśli chcesz załatwić to raz, ale wyjść na dobrą - kup mu terminarz, usiądź z nim i niech sobie zapisze, czego do kiedy ma pilnować. I powiedz, że Ty tego robić nie będziesz, podobnie jak mu przypominać. Jest wiele systemów zarządzania czasem i planowania, niech sobie jakiś wybierze i wspiera swoją dziurawą pamięć. Zawali - niech sobie radzi ze skutkami. Jest dorosły.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:14   #17
SayMyName90
Przyczajenie
 
Avatar SayMyName90
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 20
Dot.: Niezaradny facet.

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;87824137]Gorzej jak klient niezbyt ma chęć zrozumieć co się do niego mówi. Te umiejętności interpersonalne i chęć porozumienia powinny być z obu stron.[/QUOTE]


Tak, w samo sedno ! On jest nastawiony anty na wszystko co ona powie i z góry zakłada , że tego nijak nie zrozumie. Doradziłam mu, żeby na kartce zapisywał co ona powie, to powiedział, że by musiała mu chyba godzinę to dyktować. Ręce opadają. Poszłam jakiś czas temu w jego imieniu (nie miał czasu podejść, a była ważna kwestia do omówienia) i zrozumiałam wszystko co ona do mnie mówiła. A nie jestem związana z księgowością w ogóle i też niektóre rzeczy były z kosmosu, ale zrozumiałam i przyjęłam do wiadomości wszystko. Ksiegowa mi się żaliła, że jest on ,,trudnym" klientem i ciężko się z nim współpracuję i żebym go pilnowała i cisnęła np z dostarczaniem na czas wszelkich faktur i dokumentów.


Słuchajcie, ja mogę przestać mu pomagać. Zacisnę poślady i wyzbędę się ,,matkowania". Ale jak on narobi sobie długów, kłopotów to obawiam się, że w małżeństwie, kiedy będziemy mieć wspólny majątek nie będzie mi to całkiem obojętnie. Planujemy ślub za rok. Jest super facetem, ale nie wiem czy przetrawię jego niezaradność, konsekwencje niezaradności. Dodatkowo mogą być kłótnie, że mu nie chcę pomóc. Kilka razy już był na mnie zawiedziony, że się na niego wypięłam.
SayMyName90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:21   #18
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez SayMyName90 Pokaż wiadomość
(...)
Słuchajcie, ja mogę przestać mu pomagać. Zacisnę poślady i wyzbędę się ,,matkowania". Ale jak on narobi sobie długów, kłopotów to obawiam się, że w małżeństwie, kiedy będziemy mieć wspólny majątek nie będzie mi to całkiem obojętnie. Planujemy ślub za rok. Jest super facetem, ale nie wiem czy przetrawię jego niezaradność, konsekwencje niezaradności. Dodatkowo mogą być kłótnie, że mu nie chcę pomóc. Kilka razy już był na mnie zawiedziony, że się na niego wypięłam.
I tak właśnie zrób - przestań mu pomagać. Człowiek rozumny uczy się na własnych błędach. Zawali coś raz, czy drugi, to powinien wyciągnąć wnioski. Może w tym momencie poprosić Cię o pomoc i pomóż, ale tylko w zakresie, o który prosi. Natomiast jeżeli pomimo narobienia sobie problemów nadal będzie miał do tego stosunek "no bo ja nie wiem / nie umiem / nie chce mi się", to weź Ty się dobrze zastanów jak będzie wyglądała Twoja przyszłość z kimś takim.

Pogrubione: no chyba sobie żartujesz, że miałby Ci o to robić wymówki.

Trudny klient dzisiaj, jutro trudny mąż. Wszystko jest super i pięknie do czasu, ale on te trudne cechy i w życiu gdzieś jednak musi mieć. Nie wierzę, że tylko w biznesie i urzędzie. Zdjęłabym różowe okulary i przyjrzała się temu panu bardzo bardzo uważnie. Bo to wcale tak "super" nie brzmi.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2020-05-06 o 12:28
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:25   #19
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez SayMyName90 Pokaż wiadomość
Tak, w samo sedno ! On jest nastawiony anty na wszystko co ona powie i z góry zakłada , że tego nijak nie zrozumie. Doradziłam mu, żeby na kartce zapisywał co ona powie, to powiedział, że by musiała mu chyba godzinę to dyktować. Ręce opadają. Poszłam jakiś czas temu w jego imieniu (nie miał czasu podejść, a była ważna kwestia do omówienia) i zrozumiałam wszystko co ona do mnie mówiła. A nie jestem związana z księgowością w ogóle i też niektóre rzeczy były z kosmosu, ale zrozumiałam i przyjęłam do wiadomości wszystko. Ksiegowa mi się żaliła, że jest on ,,trudnym" klientem i ciężko się z nim współpracuję i żebym go pilnowała i cisnęła np z dostarczaniem na czas wszelkich faktur i dokumentów.


Słuchajcie, ja mogę przestać mu pomagać. Zacisnę poślady i wyzbędę się ,,matkowania". Ale jak on narobi sobie długów, kłopotów to obawiam się, że w małżeństwie, kiedy będziemy mieć wspólny majątek nie będzie mi to całkiem obojętnie. Planujemy ślub za rok. Jest super facetem, ale nie wiem czy przetrawię jego niezaradność, konsekwencje niezaradności. Dodatkowo mogą być kłótnie, że mu nie chcę pomóc. Kilka razy już był na mnie zawiedziony, że się na niego wypięłam.
Jego księgowa mówiła tobie o sprawach firmy twojego partnera? Jego księgowa prosiła ciebie, żebyś ty go pilnowała z dostarczaniem faktur?
O święty Pacioli...

skoro już teraz wiesz, że ma długi, to tym bardziej przed potencjalnym ślubem trzeba spisać intercyzę.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-06, 12:27   #20
SayMyName90
Przyczajenie
 
Avatar SayMyName90
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 20
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
I tak właśnie zrób - przestań mu pomagać. Człowiek rozumny uczy się na własnych błędach. Zawali coś raz, czy drugi, to powinien wyciągnąć wnioski. Może w tym momencie poprosić Cię o pomoc i pomóż, ale tylko w zakresie, o który prosi. Natomiast jeżeli pomimo narobienia sobie problemów nadal będzie miał do tego stosunek "no bo ja nie wiem / nie umiem / nie chce mi się", to weź Ty się dobrze zastanów jak będzie wyglądała Twoja przyszłość z kimś takim.

Pogrubione: no chyba sobie żartujesz, że miałby Ci o to robić wymówki.

Trudny klient dzisiaj, jutro trudny mąż. Wszystko jest super i pięknie do czasu, ale on te trudne cechy i w życiu gdzieś jednak musi mieć. Nie wierzę, że tylko w biznesie i urzędzie.

Nie odkryłam trudnych cech na innych płaszczyznach. Z zakupami radzi sobie super, kupuje zawsze to co ma na liście. Nie ma rzeczy , której nie potrafiłby naprawić. Super dogaduje się z rodziną, wspólnymi znajomymi. Ze sprzątaniem też jest ok, choć czasem muszę mu przypomnieć, że coś jest niezrobione (dzielimy obowiązki na pół). Nie widzę większych ,,defektów" oprócz jego niezaradności w urzędach, papierologii i takim ogólnym pogubieniu w załatwieniu spraw.
SayMyName90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:30   #21
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 1 641
Dot.: Niezaradny facet.

Nie każdy musi mieć duszę sekretarki i odnajdywać się w papierkach i terminach, to jasne.
Ale minimum, żeby zapamiętać do kiedy opłacić ZUS czy jak wypełnić formularz, to każdy dorosły, średnio inteligentny człowiek potrafi.
Tylko musi chcieć. A z twojego opisu Autorko wynika, że facetowi się nie chce, bo mu wygodnie jak ma ciebie jako prywatną asystentkę.


Więc pogadajcie o tym na poważnie. Ty przestań go wyręczać, a on niech się bierze za siebie i nauczy się ogarniania. Teraz, z internetem, z mnóstwem aplikacji, ogarnięcie sobie terminarza to naprawdę nie jest problem.
I nie dawaj się zbywać tekstami, że on nie rozumie co mówi księgowa. Jak nie rozumie, to niech dopyta. Jak się nie umie z nią dogadać, to niech ją zmieni.



I jeszcze co do tego, że nie chcesz go zostawić z problemami, bo go kochasz. Okej, to zrozumiałe. Ale przecież nie musisz robić awantury pod hasłem "już nigdy nie pytaj mnie o swoją firmę". Możecie to robić stopniowo. Mówisz mu: chcę żebyś zanotował sobie terminy przelewów, bo ja od tego miesiąca nie będę ci już o nich przypominać. I tyle. Raz, drugi zapomni, za trzecim zapamięta. Jak sobie uświadomi, że został z tym sam, to się nauczy.

Temat jest moim zdaniem do ogarnięcia, jeśli tylko facet będzie chciał.
bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:30   #22
Olala24z
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 78
Dot.: Niezaradny facet.

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87824129]
Po drugie, księgowa powinna mówić tak, żeby klient ją zrozumiał. W końcu za to jej płaci. Księgowość zwłaszcza w biurze rachunkowym to praca, która wymaga umiejętności interpersonalnych, bo to nie tylko księgowanie faktur. Klient pyta, a księgowa powinna odpowiadać na jego pytania. Jeśli twój partner nie rozumie, to niech ją pyta, aż zrozumie.[/QUOTE]

Oj jestem księgową i uwierz, że niektórym można tłumaczyć dosłownie jak "krowie na rowie" a i tak nic z tego nie wynika 🥴 moje zdanie jest takie, że jak masz działalność to jednak jakieś minimum zainteresowania z ja własną firmą powinieneś wykazać ;D

Ogólnie to ja miałam trochę podobny problem z moim facetem, może nie jest niezaradny, ale za to jest mega zapominalski. O wszystkim musiałam mu przypominać, bo on wiecznie nie pamiętał o swoich sprawach, a potem ja np. musiałam siedzieć w piątek wieczorem i robić z nim pracę na uczelnię na ostatnią chwilę, bo sam by się nie wyrobił. Ale w pewnym momencie po prostu odpuściłam, przestałam przypominać i to pomogło. Więc polecam odpuścić i nie robić wszystkiego za niego, jest dorosły, jak zawali parę rzeczy to może zacznie bardziej pilnować swoich spraw.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Olala24z jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:30   #23
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Yyy, ale dlaczego Ty uważasz, że musisz załatwiać za niego te sprawy? Jak sobie coś raz, czy drugi zawali i będzie musiał wypić piwo, którego nawarzył, to może w końcu dotrze do niego, że są takie rzeczy, jak terminy i obowiązki.
Bo ona go kocha i nie chce, żeby miał problemy.

A tak serio, SayMyName90, straszny z Ciebie frajer po prostu i nic więcej. Nie skacze się wokół dorosłej osoby jak wokół dziecka. W takiej sytuacji każdy oleje, bo co ma się wysilać, jak ktoś inny za niego zrobi i to całkiem za darmo. Po prostu przestań robić to, co robisz. I już. Po problemie. Koleś czegoś nie zapłaci i dostanie karę? To dostanie. Następnym razem będzie pamiętał. Wspólnoty majątkowej jeszcze nie macie, więc to nie Twój problem.

Do ślubu masz rok. Jeśli facet się nie ogarnie do tej pory i zacznie się zachowywać jak dorosły, to się będziesz mogła zastanowić, czy nie odwołać ślubu. Ale osobiście szczerze wątpię, żeby był jakiś upośledzony. Raczej jest leniwy i jeszcze bezczelnie na Tobie wymusza, żebyś robiła coś za niego.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:31   #24
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez SayMyName90 Pokaż wiadomość
Nie odkryłam trudnych cech na innych płaszczyznach. Z zakupami radzi sobie super, kupuje zawsze to co ma na liście. Nie ma rzeczy , której nie potrafiłby naprawić. Super dogaduje się z rodziną, wspólnymi znajomymi. Ze sprzątaniem też jest ok, choć czasem muszę mu przypomnieć, że coś jest niezrobione (dzielimy obowiązki na pół). Nie widzę większych ,,defektów" oprócz jego niezaradności w urzędach, papierologii i takim ogólnym pogubieniu w załatwieniu spraw.
To niech sobie wynajmie do takich spraw dochodzącego asystenta. Nie baw się (w dodatku za darmoszkę, a darmowych jeleni nikt nie ceni) w bycie jego sekretarką. Na dłuższą metę i Ty będziesz tym sfrustrowana i on będzie Ci czynił jakieś wymówki, jeżeli z czegoś się nie wywiążesz. Już tym "rzygasz" więc czas te sprawy rozdzielić. Jesteście razem w związku, od czasu do czasu możesz mu w czymś pomóc, ale to, co opisujesz wygląda na pracę na pół etatu. Nie daj się wkopać w coś takiego.

A tak w ogóle to nietrafiony tytuł wątku. Ten pan nie jest "niezaradny", jest "roztrzepany / rozkojarzony". Hmm, i "trudny we współpracy".
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2020-05-06 o 12:33
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:36   #25
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Bo ona go kocha i nie chce, żeby miał problemy.
(...)
Nawet bez face palm, serio można zrozumieć tą potrzebę, ale co innego pomoc od czasu do czasu, jeżeli partner poprosi, a co innego regularne ratowanie komuś d..., bo nie potrafi (?) ogarnąć najprostszych spraw. W dodatku jakieś długi w tle. No mnie by ten "super na innych polach" pan jednak zaczął mocno niepokoić.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:38   #26
Cytokina
Interleukina Druga
 
Avatar Cytokina
 
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
Dot.: Niezaradny facet.

Spora część rzeczy, które opisujesz to nie tyle niezaradność co brak ogarnięcia terminów.
Kup mu jakiś porządny kalendarz i niech tam sobie wszystko zapisuje skoro nie jest w stanie ogarnąć z pamięci. Niekoniecznie musi pisać co do dnia, ale chociażby tygodniami i na przykład w konkretny dzień niech zrobi to co ma zapisane - kiedy ma zapłacić rachunki za co, kiedy ma dostarczyć konkretne faktury, kiedy złożyć dany dokument, kiedy zrobić przelewy na dane kwoty, kiedy trzeba zacząć ogarniać nowe OC, kiedy przegląd auta itd. Owszem, będzie to dłużej trwało niż gdyby próbował zapisywać sobie w pamięci, ale jak już wiemy to u niego nie zdaje egzaminu. Ale z pewnością nie to jest głównym minusem. Przede wszystkim musiałby zacząć sam to ogarniać, a gdy ty to robisz to jest zdecydowanie łatwiejsze - "samo" się pamięta, "samo się ogarnia, "samo" się robi.
W tym momencie nie musi o tym myśleć, więc nie myśli.
Jak czegoś nie wie to zamiast się nauczyć daje tobie, bo wie, że to zrobisz.

Wiadomo, że pomoc pomocą, jak czegoś nie rozumie, nie wie jak wypełnić, nie wie gdzie pójść - można wytłumaczyć. Ale są pewne rzeczy, które dorosły myślący człowiek jest w stanie dopilnować sam.



Też jestem zwolenniczką tego, że jak parę razy nie ogarnie ważnych spraw to potem dostanie nauczkę i będzie się o wiele bardziej pilnował. Nikt nie ma naturalnej umiejętności ogarniania wszystkiego, każdy uczy się tego gdy wchodzi w dorosłość i myślę, że każdy kiedyś o czymś zapomniał i ponosił mniejsze lub większe konsekwencje. Ogarniając wszystko za niego nie dasz mu tej możliwości i niestety, ale nigdy magicznie nie zacznie ogarniać sam z siebie. To umiejętność, której trzeba się nauczyć w praktyce.
Cytokina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:39   #27
SayMyName90
Przyczajenie
 
Avatar SayMyName90
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 20
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Bo ona go kocha i nie chce, żeby miał problemy.

A tak serio, SayMyName90, straszny z Ciebie frajer po prostu i nic więcej. Nie skacze się wokół dorosłej osoby jak wokół dziecka. W takiej sytuacji każdy oleje, bo co ma się wysilać, jak ktoś inny za niego zrobi i to całkiem za darmo. Po prostu przestań robić to, co robisz. I już. Po problemie. Koleś czegoś nie zapłaci i dostanie karę? To dostanie. Następnym razem będzie pamiętał. Wspólnoty majątkowej jeszcze nie macie, więc to nie Twój problem.

Do ślubu masz rok. Jeśli facet się nie ogarnie do tej pory i zacznie się zachowywać jak dorosły, to się będziesz mogła zastanowić, czy nie odwołać ślubu. Ale osobiście szczerze wątpię, żeby był jakiś upośledzony. Raczej jest leniwy i jeszcze bezczelnie na Tobie wymusza, żebyś robiła coś za niego.

Może troszkę grzeczniej? Owszem, mam tendencję do ,,matkowania", ale nazywanie mnie ,,strasznym frajerem" jest nie na miejscu. Troszkę kultury. Traktujmy się tutaj z szacunkiem.





Dziewczyny, faktycznie od dzisiaj zaciskam poślady. Koniec. Mam za miękkie serce, wiem, ale rzeczywiście inaczej nic się nie zmieni. Będę mu na spokojnie tłumaczyła, że musi to sam ogarnąć. Oczywiście jak narobi sobie długów, problemów i dalej nic nie będzie z tym fantem robił, nie będzie bardziej ogarnięty to będę musiała poważnie się zastanowić nad przyszłością. Mam jednak nadzieję, że będą pozytywne skutki mojego ,,odsunięcia" się od jego papierków.

Edytowane przez SayMyName90
Czas edycji: 2020-05-06 o 12:42
SayMyName90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:40   #28
niemanicka
Wtajemniczenie
 
Avatar niemanicka
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
Dot.: Niezaradny facet.

Więc jaki jest problem, żeby zatrudnił do swoich spraw asystentkę, choćby wirtualną?
niemanicka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:40   #29
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez Olala24z Pokaż wiadomość
Oj jestem księgową i uwierz, że niektórym można tłumaczyć dosłownie jak "krowie na rowie" a i tak nic z tego nie wynika 🥴 moje zdanie jest takie, że jak masz działalność to jednak jakieś minimum zainteresowania z ja własną firmą powinieneś wykazać ;D
ja też jestem księgową i wiem, że do niektórych pewne rzeczy nie docierają, ale wtedy co do zasady zmieniam przekaz tak, żeby docelowo powiązać to z wydatkiem. Jednak widok uciekających z konta złotych lepiej działa na wyobraźnię.
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-06, 12:44   #30
SayMyName90
Przyczajenie
 
Avatar SayMyName90
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 20
Dot.: Niezaradny facet.

Cytat:
Napisane przez Cytokina Pokaż wiadomość
Spora część rzeczy, które opisujesz to nie tyle niezaradność co brak ogarnięcia terminów.
Kup mu jakiś porządny kalendarz i niech tam sobie wszystko zapisuje skoro nie jest w stanie ogarnąć z pamięci. Niekoniecznie musi pisać co do dnia, ale chociażby tygodniami i na przykład w konkretny dzień niech zrobi to co ma zapisane - kiedy ma zapłacić rachunki za co, kiedy ma dostarczyć konkretne faktury, kiedy złożyć dany dokument, kiedy zrobić przelewy na dane kwoty, kiedy trzeba zacząć ogarniać nowe OC, kiedy przegląd auta itd. Owszem, będzie to dłużej trwało niż gdyby próbował zapisywać sobie w pamięci, ale jak już wiemy to u niego nie zdaje egzaminu. Ale z pewnością nie to jest głównym minusem. Przede wszystkim musiałby zacząć sam to ogarniać, a gdy ty to robisz to jest zdecydowanie łatwiejsze - "samo" się pamięta, "samo się ogarnia, "samo" się robi.
W tym momencie nie musi o tym myśleć, więc nie myśli.
Jak czegoś nie wie to zamiast się nauczyć daje tobie, bo wie, że to zrobisz.

Wiadomo, że pomoc pomocą, jak czegoś nie rozumie, nie wie jak wypełnić, nie wie gdzie pójść - można wytłumaczyć. Ale są pewne rzeczy, które dorosły myślący człowiek jest w stanie dopilnować sam.



Też jestem zwolenniczką tego, że jak parę razy nie ogarnie ważnych spraw to potem dostanie nauczkę i będzie się o wiele bardziej pilnował. Nikt nie ma naturalnej umiejętności ogarniania wszystkiego, każdy uczy się tego gdy wchodzi w dorosłość i myślę, że każdy kiedyś o czymś zapomniał i ponosił mniejsze lub większe konsekwencje. Ogarniając wszystko za niego nie dasz mu tej możliwości i niestety, ale nigdy magicznie nie zacznie ogarniać sam z siebie. To umiejętność, której trzeba się nauczyć w praktyce.



Nie, tu nie chodzi tylko o terminy. On jest totalną ,,d*pą wołową" jeśli chodzi o załatwianie dosłownie wszystkiego w urzędach, biurach itp. Ma jakiś lęk przed papierkami, sprawami, formalnościami. Gubi się, nie wie co i jak załatwić, potrzebuję ciągle wskazówek i prowadzenia za rękę. Zamiast poczytać w internecie co trzeba zrobić po zakupie auta, liczy że ktoś mu krok po kroku to przedstawi. I mam wrażenie, że on ma takie nastawienie , że nawet jak czegoś nie załatwi to spadnie na cztery łapy.
SayMyName90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-05-08 12:57:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:33.