Mamy marcowe 2019 - cz. 9

[baja_86]

Cześć
Asiu u nas też spanie w nocy gorsze,już dłuższy czas. Nie wiem o co chodzi, ale co 2-3 h się budzi, a to głodna, a to odbić chce,a to przytulić, smoczka etc. Nie mogę się ogarnąć,bo przyzwyczaiła mnie do przerwy nocnej 6-7 h a teraz te pobudki. O tyle dobrze,że zasypia po nich ale nietomna jestem jak tak się wybudza
Flo a próbowałas spacerow w nosidełku na stelażu wózka? Chociaż krótkich? Wtedy wszystko widać, może się płacz skończy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mawak]

Flo, ja w nosidełko zaczęłam wsadzać na spacery od kilku dni. Malutkiemu pasuje i zasypia. Wtedy do wózka albo wracam do domu i do łóżeczka. W łóżeczku jednak w dzień mamy turbodrzemki.

[aassiiaa1988]

Dzień dobry

Dziś ciut lepsza nocka, choć pierwsza pobudka 15 minut po odlozeniu do łóżeczka, a kolejna godzinę po drugim odlozeniu, ale w nocy już troszkę mniej się wiercila i budziła, więc jakoś żyję

Zaraz trzeba ogarnąć jakieś śniadanie i kawę

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[Linka25]

Dziewczyny macie pomysły na jedzenie niesloiczkowe, przygotowane przez siebie ale o gładkich konsystencjach? Oprócz warzyw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniaaxd2]

Dzisiaj weszła pierwsza marchewka niestety zakończyła się rzygiem o co tz oskarża mnie, ze naczytałam się bzdur ze powinno się to robic ok 40min po mleczku i ze powinnismy ja wsadzić do krzesełka bo po to ono jest


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Amellie93]

Dobry wieczór

Nie mam kiedy pisać, bo przestałam ogarniać. Jak mi się wydaje, że zachowanie starszej nie może być gorsze to brutalnie przekonuje się jak bardzo nie znam swojej córki. Czy można kochać swoje dziecko, ale go nie lubić? Obawiam się, że jestem tego bliska...

Linka - nie bardzo rozumiem o co pytasz. Zblendować można właściwie wszystko i wtedy będzie papką.

Marchewka podobno jest jedną z najczęściej uczulających/źle tolerowanych rzeczy podczas rozszerzania diety.

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka

[aassiiaa1988]

Napisane przez aniaaxd2

Dzisiaj weszła pierwsza marchewka niestety zakończyła się rzygiem o co tz oskarża mnie, ze naczytałam się bzdur ze powinno się to robic ok 40min po mleczku i ze powinnismy ja wsadzić do krzesełka bo po to ono jest


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

kiedyś musi być pierwszy rzyg

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

A ja dziś jako królowa leniwych matek, stwierdziłam, że po co bawić się w robienie papek jak i tak na początku dziecko wszystkim pluje. Więc dla oswojenia z tematem jedzenia, kupiłam chrupki kukurydziane. Leoś na poczatku nie wiedział co to jest ale potem już wcinał sam, czyli blw mamy opanowane. Tak mu się to spodobało, że z wrażenia praktycznie zaczął sam siadać. Szkoda tylko, że nie z tej pozycji co powinien, ale przecież mu nie zabronię.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez Amellie93

Dobry wieczór

Nie mam kiedy pisać, bo przestałam ogarniać. Jak mi się wydaje, że zachowanie starszej nie może być gorsze to brutalnie przekonuje się jak bardzo nie znam swojej córki. Czy można kochać swoje dziecko, ale go nie lubić? Obawiam się, że jestem tego bliska...

Linka - nie bardzo rozumiem o co pytasz. Zblendować można właściwie wszystko i wtedy będzie papką.

Marchewka podobno jest jedną z najczęściej uczulających/źle tolerowanych rzeczy podczas rozszerzania diety.

Wysłane z mojego motorola one przy użyciu Tapatalka

A chodzicie z nią do psychologa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Dzisiaj Wojtuś skończył pół roku Sama nie wiem, kiedy to zleciało

[Mawak]

Kaylla, gratulacje😀

Szefowa, no nie zabronisz chłopu, ma swoją metodę👍

Amelie, można😜mój dzieć do 2,5roku miał truuudny czas. Non stop w biegu, histerie, gryzienie, zanoszenie się. Duuużo siły dla Ciebie🏋️☠♀️

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez kaylla

Dzisiaj Wojtuś skończył pół roku Sama nie wiem, kiedy to zleciało

A jeszcze niedawno marudziłaś ze szpitala.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smerfetka696969]

Hej, nie będę Was nadrabiać bo nie dam rady, tyle pisałyście Mała swoją pierwszą podróż samolotem zniosła wręcz genialnie, zero płaczu w obie strony, co mnie bardzo cieszy bo lecąc sama byłam bardzo zestresowana, i nie tym że boje się latać ale tym czy sobie dam sama radę, i dałam jak zwykle xd Wróciłam 09 więc już trochę minęło, wczoraj jej tatuś ją wziął nie wiem co jemu się stało to byli na spacerze, a dziś bierze ją znowu bo ja wychodzę z koleżanką, a co póki jest mił to będę go wykorzystywać, należy mu się xd we wtorek idziemy na rehabilitację, nie wiem do kiedy będziemy chodzić...
Wczoraj skończyła 5 miesięcy, i byłyśmy na lodach(mała tylko patrzyła)

[Flofferek]

Hej
Dziewczyny przymierzam się do sprzedaży ciuszkow po małym, ale nie wiem, czy na sztuki, zestawy? Czy mega pakę? Ale mam tyle tego, że paka byłaby za jakieś 300 zł, a wątpię by ktoś tyle zapłacił. Czy zestawy body np. 30 szt. Bo tyle mam, czy na rozmiary porozdzielac. Nie chce na sztuki, bo do śmierci będzie mi to zalegać.
Większość w stanie idealnym lub nowe.

A co do fotelika do spacerów, już kiedyś tak próbowaliśmy i było nawet ok, ale niestety jak słoneczny dzień to nie dam rady go aż tak zasłonić, a wkurza się jak ma słońce na twarzy.
Poza tym czy codziennie godzina dwie w foteliku to nie za dużo?
Zauważyłam też, że w foteliku szybko zasypia i w samochodzie i na spacerach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Smerfetka no i dobrze. W końcu to tata, a jak masz możliwość to wykorzystuj ile wlizie:-D korzystaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marzena00]

Hej, dzisiaj rano spadła nam córka z łóżka Na szczęście na dywan i nawet nie płakała, pooglądałam ją z każdej strony ale nie zauważyłam nic niepokojącego, będę obserwować ;( Specjalnie ze dwa tygodnie temu przysunęliśmy łóżeczko do naszego łózka a i tak nie uniknęliśmy upadku. Od dzisiaj albo będzie spać w łóżeczku albo porozkładam poduszki wokół łóżka. Ehhh...

Linka tutaj jest parę przepisów
https://alaantkoweblw.pl/sloiki-na-wakacje/

[owocelki]

Dzień dobry, ja zaczynam robić liste na wyjazd i córki rzeczy jest tyle jakby się wyprowadzała

Napisane przez Marzena00

Hej, dzisiaj rano spadła nam córka z łóżka Na szczęście na dywan i nawet nie płakała, pooglądałam ją z każdej strony ale nie zauważyłam nic niepokojącego, będę obserwować ;( Specjalnie ze dwa tygodnie temu przysunęliśmy łóżeczko do naszego łózka a i tak nie uniknęliśmy upadku. Od dzisiaj albo będzie spać w łóżeczku albo porozkładam poduszki wokół łóżka. Ehhh...

Linka tutaj jest parę przepisów
https://alaantkoweblw.pl/sloiki-na-wakacje/

Twardzielka że nawet nie zapłakała a w jakiej sytuacji spadła? Jak spaliscie, czy została sama na łóżku itd? Nie pytam żeby wytykać czy oskarżać tylko zaczynam się tego bać u nas i myślę jak tego uniknąć, albo chociaż zminimalizować ryzyko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jej, współczuję to moja schiza. Opisz proszę sytuację, niech będzie dla nas nauką!

[aassiiaa1988]

Napisane przez Marzena00

Hej, dzisiaj rano spadła nam córka z łóżka Na szczęście na dywan i nawet nie płakała, pooglądałam ją z każdej strony ale nie zauważyłam nic niepokojącego, będę obserwować ;( Specjalnie ze dwa tygodnie temu przysunęliśmy łóżeczko do naszego łózka a i tak nie uniknęliśmy upadku. Od dzisiaj albo będzie spać w łóżeczku albo porozkładam poduszki wokół łóżka. Ehhh...



Linka tutaj jest parę przepisów

https://alaantkoweblw.pl/sloiki-na-wakacje/

Ojj biedna.. Poobserwuj Ja mi do dziś słabo jak sobie przypomnę jak Mała spadła

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[aniaaxd2]

Dzisiejsza druga próba podania marchewki również zakończona niepowodzeniem pluła i nie chciała buźki otworzyć myślicie ze próbować tez jutro? A może podać marchewkę ze słoiczka?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

A może blw powinnam już zastosować?zeby sama sobie brała jedzonko.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ania, ja bym poczekała jeszcze tydzień - dwa, widocznie Olivia nie jest jeszcze gotowa

[owocelki]

Napisane przez aniaaxd2

Dzisiejsza druga próba podania marchewki również zakończona niepowodzeniem pluła i nie chciała buźki otworzyć myślicie ze próbować tez jutro? A może podać marchewkę ze słoiczka?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

A może blw powinnam już zastosować?zeby sama sobie brała jedzonko.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Moja robiła tak samo, mieliśmy dwa podejścia i odpuściłam, spróbuję za tydzień, ja uznałam że jeszcze nie jest gotowa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aniaaxd2]

Macie racje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[rose_mar]

Mama mi mówiła, żeby nie podawać samej marchewki. Jak już to podać ziemniaka a później ziemniaka z marchewką. Może coś w tym jest skoro Wasze dzieci nie chcą tej marchewki. Ja jeszcze czekam z rozszerzaniem, ale pewnie zrobię jak mi mama radzi.

[owocelki]

Napisane przez rose_mar

Mama mi mówiła, żeby nie podawać samej marchewki. Jak już to podać ziemniaka a później ziemniaka z marchewką. Może coś w tym jest skoro Wasze dzieci nie chcą tej marchewki. Ja jeszcze czekam z rozszerzaniem, ale pewnie zrobię jak mi mama radzi.

Ja właśnie po powrocie będę próbować innych warzyw i zobaczymy czy bardziej jej posmakuje myślałam że słodziutka marchewka na początek jej posmakuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Ja planowałam zacząć warzywa od ziemniaka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rose_mar]

Ja właśnie też tak myślałam. Jednak zacznę od ziemniaka albo od dyni. Nie wiem, pewnie raz spróbuję dać samą marchewkę (bo muszę się przekonać, czy faktycznie nie będzie jej chciała). Chyba skorzystam z rad doświadczonych mam w tej kwestii.
Podobnie zrobię z jajkiem - rozdzielę żółtko i białko, teraz są zalecenia, by tego nie robić, ale kilka razy już słyszałam o tym, żeby jednak nie podawać od razu całego jaja. Koleżanki z małymi dziećmi mi akurat doradzają, posłucham się.

Jeju, serio doczekać się nie mogę, ale jestem w trakcie dozowania mleka do swojego organizmu i córka chyba slabo to znosi,bo placze 2 dzień. Chociaż może być to też spowodowane zębami. Aj, ciekawe czy ta eliminacja micos rozjaśni.

[aassiiaa1988]

My daliśmy najpierw dynie w papce, potem już w kawałkach brokuł, brokuł + ziemniak, ziemniak + marchewka, a na śniadanko od piątku dajemy jabłko. Póki co jest śmiesznie, Ola próbuje ssać te kawałki, wczoraj dopiero zaczaila, że trzeba odgryzc ale tego, że później trzeba jeszcze pogryzc i polknac to nie tzn jakieś mini kawałeczki polyka, ale większe ładują na Niej, na ziemi lub na mnie ale lubi póki co wszystko, aż się trzęsie na widok jedzenia i jest zła gdy się kończy marchewkę wczoraj jadła przed ziemniakiem i też smakowała no i wodę chętnie pije z kubeczka

Wysłane z mojego MAR-LX1A przy użyciu Tapatalka

[CiastkoveLove]

Hej. My byliśmy na długi weekend na Mazurach, pobyt ok ale powrót tragedia. Pierwsze 2 godziny przespała a później jęczenie i płakanie przez następne 3. Cały czas próbowałam ja przystawić do cycka co znaczyło milion postojów ale nie chciała, odwracała głowę, płakała, odrywała się. No to mówię pewnie nie jest głodna. Ale kurde, jak już minela 5 godzina jej nie jedzenia a ona dalej ryczy i nie da się jej niczym zająć no to kurde. W końcu godzina 20, zatrzymaliśmy się gdzies w lesie, położyłam ja na kanapę w samochodzie, siebie obok i jak się przyssała to końca nie było. Pinda mała. Mogłam tak od razu zrobic, przecież księżniczka nie będzie jadła na siedząco. Plus jest taki że jak dojechaliśmy to była tak zmęczona że sama usnęła, spala do 7 z 2 pobudkami tylko. Bo nie wiem czy pisałam ale moje dziecko ostatnio wstaje o godzinie 3 i nie myśli dalej spać. Bujam się z nią do 4 czy 5 żeby usnęła znowu na pół godziny albo godzinę. No ale za to w dzień sporo śpi nadal. W ogóle tak się zmieniła ostatnio, taka się zrobiła wymagająca. Na rękach tylko u mnie jest spoko, u męża już nie. Wygina się, pręży, ma jakiś nowy odgłos co ja go nazywam rykiem dinozaura piszczy, krzyczy, wózek gryzie w dupę, chyba do spacerówki się przesiądziemy bo ze spacerów wraca na rękach. No i straaaasznie ciężko jej usnąć.
A, no i dziś w nocy chyba zaktualizowała swoją bazę danych bo budzę się a ona leży w poprzek łóżka na brzuchu z nosem w prześcieradło. No to ja przekrecam, mówię może przez przypadek albo jak leżała na boku to może ja ją popchnelam jakoś. Ale nie, znowu na brzuch się przekręca, głowę ciągnie do góry, oczy zamknięte, ledwo żywa, nosem ryje w łóżko, śmiesznie wyglądała no ale przekręcilam ja znów bo ona nie ogarnia że można spać na brzuchu zobaczymy czy w ciągu dnia się będzie przekręcać czy zapomni
A co do rozszerzania diety to ja zacznę od września, myślałam nad marchewka ale może ziemniak najpierw bo mamy swoje. Wczoraj mąż jej przysunął szklankę z wodą do buzi to aż się trzęsła i o dziwo wie jak układać dziubek do picia więc dziś zobaczymy czy będzie umiała mleko pić z kubeczka.
To się rozpisalam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

my właśnie wracamy z długiego weekendu nad morzem. To jednak byla dobra myśl, żeby przedłużyc jeden dzień i wracać dzisiaj z rana.

Pół trasy w tamta stronę było super, drugie pół dramat zobaczymy jak teraz będzie, właśnie sie obudziła i śpiewamy z pomelody sobie

Rozszerzanie planuje od września i w sumie planowałam zacząc od marchewki, ale zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

ale młoda mega zainteresowana jedzeniem, bardzo chciala nam ściągać rzeczy z widelca, ciągnęła głowę za naszym jedzeniem jak była na rękach. No ciekawe jak u nas będzie z tym rozszerzaniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Flofferek]

Hej
U nas wczoraj drugie podejście do marchewki, ale już normalnie zblendowana i było ciut lepiej, ale chyba nie był głodny.
Teraz chce z kartoflem spróbować, ale sama nie wyjde do sklepu z wyjcem. Jestem już tym tak umęczona. Masakra

Była próba picia wody z doidy i raczej nie załapał, później z tego takiego kubeczka z rączkami z pokrywką, ciut lepiej ale myślał chyba, że to gryzak.
Także stwierdzam, że na mojego jeszcze chyba za wcześnie.

Tak piszecie o wyjazdach, a my możemy pomarzyć, bo przez te płacze zmuszeni jesteśmy do siedzenia w domu. Żadna przyjemność gdzieś iść czy jechać. A szkoda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Smerfetka696969]

Moja ostatnio też mi spadła, na pupe z kanapy na podłogę drewnianą.. ja się rozpłakałam szybko ją wzięłam a ta się śmiała, obserwowała ją caly dzień, jezu tak przeżywałam strasznie biedne dziecko, odwróciłam się tylko po pampersa, nigdy więcej...