2021-11-21, 08:34 | #1801 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Witam.
Od 2 lat posiadam. Wkładkę domaciczna miedziana ciągłe plamienia między miesiączkowe. Ostatnio nawet krwawienia po stosunku. Planuję wymienić spirale na Hormonalna ale boję się że jak zmienię to będzie tak samo jak z. Miedzianą. Czy któraś z was może zmieniała spirale? Może się się wypowiedzieć umowę na ten temat. Proszę o pomoc. |
2021-11-21, 14:52 | #1802 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89004101]Mam miedziana.
O masakra, 5 lat nie wytrzymam w ten sposob. Mam nadzieje, ze jednak po czasie bol bedzie mniejszy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No mam nadzieje, ze nie będziesz się tak męczyć. Niestety częsty skutek uboczny spirali miedzianej, to bolesne i obfitsze miesiączki. Ginekolog mnie poinformowała o tym przed założeniem. Na szczęście jak wyjmujesz wszystko wraca do normy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-11-24, 13:55 | #1803 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
I ja podzielę się swoją historią.
Po braniu tabletek anty przez kilka lat stwierdziłam że dość - pogłębiały mi zaburzenia psychiczne, zero libido i ciągłe zapominanie o braniu. Nie chciałam i dalej nie chce żadnych hormonów. W sierpniu gin założyła mi IUB że niby taka super dla nieródek. I źle się ułożyła i lipa, trzeba było wyciągnąć. Wczoraj inny gin założył mi miedzianą Silvectę. Polecam zakładać podczas okresu - zero bólu. Po IUB prawie zemdlałam. Dzisiaj lekko boli mnie brzuch i tyle. Jestem nastawiona na obfite okresy i mi to zupełnie nie przeszkadza. Dostałam antybiotyk na 1 dzień i globulki na 5, plus ewentualnie Mucovagin. Samo założenie było trudne bo mam coś w macicy ale się udało - leży 1cm od dna macicy. Polecam tym które nie znoszą hormonów. Wysłane z mojego moto g(100) przy użyciu Tapatalka
__________________
"Illusions to illusions. Illusions are the blind girls's song. Illusion of a closed room." |
2021-12-30, 22:22 | #1804 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
To i ja zdam relacje po pół roku od założenia wkładki hormonalnej - Kyleena. Dostałam tą z mniejszą ilością hormonów z racji faktu, że nie rodziłam.
Zakładanie - tragedia. Jakbym wiedziała, że tak będzie to bym wzięła jakieś przeciwbólowe przed... Generalnie po założeniu stwierdziłam, że już w życiu tego nie powtórzę i byłam zła na każdego faceta, że nie ma macicy Potem na drugi dzień ból przeszedł, 4 dni plamień i względny spokój od tego czasu. Do teraz miałam dwa okresy - mało bolesne i bardzo skąpe, co jest Jedyne co mnie martwi, że do tej pory (a minęło już pół roku) mam dość mocne skurcze poprzedzające okres przez kilka dni (nawet do tygodnia!) Moja ginekolog twierdzi, że to normalne, a ja wcześniej przy tabletkach miałam max 2 dni przed okresem LEKKIE skurcze (co innego okres - tam było mniej lekko ). Miała tak któraś z Was? To w końcu przechodzi, czy tak jak twierdzi moja ginekolog to "tak już jest"? Ogółem: polecam! Brałam tabletki 9 lat i posypała mi się wątroba, a niby te tabletki nowej generacji są obojętne dla wątroby... |
2021-12-31, 09:00 | #1805 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Ja juz krotko po owulacji zaczynam czuc lekkie klucie, a mocniejsze bole nawet tydzien przed okresem. Ale mialam dopiero 3 cykle po zalozeniu i moja spirala jest miedziana, wiec nie wiem, czy pomoge.
W kazdym razie pierwsze dwa okresy to byla masakra pod wzgledem bolu, ale trzeci okres przeszlam juz zadziwiajaco dobrze. Troche bolalo, ale nie ma porownania. ---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ---------- Cytat:
A co do zakladania to ja wzielam bardzo mocny czopek przed (dostalam od gin), a i tak tak mnie potwornie bolalo. Z dzisiejszej perspektywy - warto bylo. |
|
2021-12-31, 10:52 | #1806 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 9
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Dobra, to ma sens - ginekolog powiedziała, że to jednak ciało obce (wkładka sama w sobie) i można to tak odczuwać przed okresem. No nic - taki problem to nie problem
Serio tak było W życiu nie byłam tak wściekła - ciekawe doświadczenie swoją drogą Tak, zdecydowanie warto było, jednakże jakby mnie ktoś zapytał po założeniu i do 3 miesięcy po to bym inaczej powiedziała. Stąd moja sugestia nie brać do siebie komentarzy, które piszą dziewczyny po miesiącu, kiedy to jeszcze organizm się nie dostosował do wkładki... Ja czytałam i żyłam w panice aż lekarz mi powiedział, że wszystko ok. Dopiero po 3 miesiącach byłam w stanie ocenić całe to przedsięwzięcie |
2022-01-01, 00:38 | #1807 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89056159]Ja juz krotko po owulacji zaczynam czuc lekkie klucie, a mocniejsze bole nawet tydzien przed okresem. Ale mialam dopiero 3 cykle po zalozeniu i moja spirala jest miedziana, wiec nie wiem, czy pomoge.
[/QUOTE] Też tak mam przed okresem. Bywa, że biorę ibuprofen. Przed spiralą okres mi się też zaczynał inaczej tzn. nagle i konkretnym, bolesnym krwawieniem pierwszego dnia. A ze spiralą to się jakoś tak rozwleka, trochę boli, pojawia się plamienie, potem trochę typowej krwi miesiączkowej, potem znowu trochę plamienia, aż zaczyna się typowe krwawienie. I ta przeplatanka może trwać 2 dni. |
2022-01-13, 16:03 | #1808 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 39
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Dziewczyny
Za tydzień wyjmuje wkładkę hormonalną - kyleene - po pół roku - powód: nie radzę sobie ze skutkami ubocznymi Pytanie moje, czy wiecie czy trzeba się jakoś do tego przygotować? Nie uprawiać seksu na x czasu wcześniej? Będę wdzięczna za podpowiedzi Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-01-19, 12:56 | #1809 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Umow sie na wyciagniecie na drugi dzien okresu bedzie mniej bolec. ---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ---------- UWAGA UWAGA NOWA WKLADKA DOSTEPNA W EUROPIE Ballerine - wkladka domaciczna bezhormonalna. zalety: mniejsza niz tradycyjne wkladki, ma ksztalkt sznureczka z kulkami z miedzi. https://iub-ballerine.com Wiem ze w Anglii jest dostepna prywatnie, nie na NHS ( podobno przez covid)
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2022-01-19, 14:22 | #1810 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5 757
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
W DE tez juz jest Ballerina.
Z tego co slyszalam, ona troche czesciej wypada. |
2022-01-19, 18:06 | #1811 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 5 897
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Kilka lat temu ginekolog opowiadała mi o tej wkładce Ballerine, ale nie zdecydowałam się. Za mało było danych. Fajnie, że "rynek" wkładek się powiększa .
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-01-20, 12:04 | #1812 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 39
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Skutki uboczne? Hmm przez 2 pierwsze miesiące było wszystko super, potem się zaczęło: - łysienie - nie pomagają zabiegi trychologiczne, leki, kosmetyki - trądzik - nieregularny okres który jak już przyjdzie to jest długi i bolesny - bóle w podbrzuszu raz na jakiś czas o różnych porach miesiąca Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-01-28, 10:46 | #1813 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 39
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Update- wkładka wyjęta, wracam do pigułek
Za około miesiąc dam znać czy stan włosów cery się jakkolwiek poprawił i czy bóle w macicy, pmsy itp, ustały Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-01-30, 18:05 | #1814 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 360
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Drugi raz się nie odważę, najlepiej wazektomia TŻ albo tabsy. |
|
2022-02-17, 14:22 | #1815 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Ja juz 3 lata temu miałam ją zakładaną ale niestety, obsuneła się i trzeba było wyjmować, także ja jednak polecam i pozstaje wierna t-kształtnym spiralom |
|
2022-02-18, 17:25 | #1816 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 7
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
|
|
2022-02-19, 15:27 | #1817 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 362
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2022-02-19, 17:06 | #1818 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 39
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Teraz po miesiącu od wyjęcia włosy - znaczna poprawa, cera niestety jeszcze nie... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-03-28, 13:27 | #1819 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 181
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Wracam po latach przerwy :P
W połowie maja czeka mnie wymiana wkładki. W sumie, że tak powiem, Mirena kończy swój okres ważności. Zastanawiałam się czy zakładać nową czy nie, ale jednak wkładka to najlepsze rozwiązania. Do tabletek wracać nie mam zamiaru (nawet bym nie mogła, po odstawianiu w 2015 roku wywaliło mi żylaka), ringi jakoś mnie nie kręcą, z prezerwatywami za dużo zachodu. Oczywiście z Mireną nie zawsze jest kolorowo, ale i tak uważam, że nie ma lepszej metody anty. Z minusów u mnie jest ból w trakcie okresu - i to taki dziwny (w usg itp nic nie widać,wszystko ok) - boli mnie brzuch krótko, ale bardzooo. Na początku chyba (już pamiętam, w końcu 5 lat :P) łykałam jakieś przeciwbólowe, teraz nic. Zdarzają mi się też takie jakby skurcze, zawsze po prawej stronie, jakby jajnika, mam wrażenie, że skręca mnie od środka. Wczoraj tak właśnie miałam. Bolał mnie lekko brzuch i 2 razy poczułam to kłucie, skręcanie. Okres oczywiście całkowicie nie zniknął :P. Gdzieś po 3,5 roku dopiero doczekałam się może 2 dniowego plamienia, wcześniej miałam plamienia, ale zawsze wkładka higieniczna wystarczała. Do tego okres jak w zegarku, co 28 dni, teraz to jest +/ -, ale to raczej wynika z faktu, że mam te plamienia i zaczyna się jakimś mikrobrudzeniem, potem cisza, żeby po kilku dniach mieć 1-2dni w sumie mikroplamienia). Brzuch pobolewa dokładnie kiedy ten okres ma być, a po jakimś czasie zaczynają się te plamienia. Z racji, że jednak te bóle brzucha przy 'okresie' są, moja lekarka mówi, że teraz polecałaby mi Kyllene, bo jest mniejsza. Jedynie obawiam się zakładania, bo pierwsze do najprzyjemniejszych nie należało :P, a i nie było u mojej lekarki, bo pierwsza próba założenia Mireny się nie powiodła i wysłała mnie do swojej znajomej (a jeszcze dodatkowo ostatnio odczuwam jakiś ból w trakcie stosunku (w badaniach i 'na oko' wsio jest ok), czy nawet podczas badania u gin, więc w głowie historie mi się już tworzą :P). Teraz oczywiście idę do tej jej znajomej. I znając mnie to już 2 tygodnie wcześniej zacznę łykać nospę :P, a wizytę rozpocznę od pytania co w razie gdy nie da wymienić, jak i gdzie mam iść, żeby zrobić to w znieczuleniu Będzie to druga wkładka w moim życiu, pewnie przedostatnia i jak juz kiedyś pisałam - żałuję, że nie zaczęłam używać wcześniej, tylko łykałam tabletki... Aaa, chyba nigdy nie sprawdzałam nitek, ale na pierwszej kontroli zostały bardzo krótko przycięte. Mimo wszystko jakoś nie odważyłam się używać tamponów (które i tak może tylko przy 3 pierwszych okresach by się przydały, praktycznie od początku używam tylko wkładki higieniczne, podpasek nie musiałam).Na usg chodzę kontrolnie 2 x w roku. Po pierwszym okresie i kontrolnym wtedy usg zapomnieliśmy o czymś takim jak prezerwatywy, nigdy nie bałam się, że coś nie zadziałało, zaufaliśmy tej metodzie całkowicie. Jak widać - nie bez powodu Edytowane przez Kikia Czas edycji: 2022-03-28 o 13:32 Powód: Dopisek |
2022-03-29, 09:10 | #1820 |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Chciałabym założyć spiralę, bo chcemy z chłopakiem rozpocząć współżycie, czytałam dużo o tej metodzie antykoncepcji ale i tak opinie są różne, trochę boję się bólu przy zakładaniu przez lekarza jestem nieródką, nie wiem czy mam się czego bać? Poza tym ta metoda ma dla mnie same zalety.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ---------- [1=3bab1895ed7a4a0113eb29e 79654b8b86ef03e4e_657f8b8 281285;89097516]Ja wzięłam przeciwbólowe, ale i tak była tragedia przy zakładaniu Jaydess, 20 minut kombinowania na różne sposoby by weszła. Drugi raz się nie odważę, najlepiej wazektomia TŻ albo tabsy.[/QUOTE]O kurczaki u nas wazektomia nie wchodzi w grę, bo chcemy z TŻ mieć kiedyś dzieci, i to w całkiem nieodległej przyszłości, za dwa lata gdzieś. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-03-29, 10:03 | #1821 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Treść usunięta
|
2022-03-29, 10:32 | #1822 |
Animal Liberation
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 5 769
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
[1=081ed4854e23be6738824bf 7e7324809f3af476a_65822e8 20d4a7;89166208]Treść usunięta[/QUOTE]Za dwa lata gdzieś starania o potomstwo, na razie chcielibyśmy nacieszyć się sobą, wyjazdami bez dzieci itd. Koszty to akurat nie są większym problemem, bardziej chodziło mi o ból... Niestety dotychczas wszystkie zabiegi ginekologiczne były dla mnie trudne i wychodziłam stamtąd rozbita.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-03-29, 12:12 | #1823 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3 461
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Treść usunięta
|
2022-04-06, 10:04 | #1824 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 13
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
A ja opowiem ciekawostkę: okazało się, że moja wkładka jest ustawiona poprzecznie, tj. oba ramionka są ustawione w kierunku jednego jajowodu, a trzon z nitkami leży w drugim... Z tak ustawioną wkładką żyję prawdopodobnie od 1,5 roku i jest duże prawdopodobieństwo, że "koleżanka" się zakotwiczyła i wrosła.
Lekarze nie wiedzą czemu się tak stało (byłam u 2 różnych), na każdym usg była ustawiona nieco inaczej. Jakiś czas temu nitki były lekko wyczuwalne, ale na usg już coś nie pasowało z jej położeniem, ale lekarze mówili żeby się jakoś specjalnie nie przejmować. Wkładka jak widać działa od ponad 5 lat (miedziana) mimo swojego niefortunnego położenia. Żadnych dolegliwości bólowych nie mam, miesiączka w normie. |
2022-04-10, 22:05 | #1825 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 83
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cześć, orientujecie się może czy wkładka jaydess posiada jakieś metalowe elementy? Rozważam kriolipolize, ale w przeciwskazaniach ma wymienioną wkładkę, pogrzebałam trochę i okazało się że chodzi o takie zawierające metale. I teraz jestem w kropce, wujek google nie pomaga... Ktoś coś?
|
2022-04-11, 11:39 | #1826 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 15 045
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Tomuś - nasz skarb jest z nami od 29.06.2009
3220g 54 cm ------------------ |
|
2022-04-11, 16:18 | #1827 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 83
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
|
|
2022-05-15, 14:21 | #1828 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Po 3,5 roku pozbyłam sie Kyleeny. Pewnie usunęłabym ją wcześniej gdyby nie pandemia i przeprowadzka. Skutki uboczne, ktorych doświadczyłam to ciągłe plamienia. W zasadzie cały czas nosiłam wkładki. Libido bardzo mi spadło. Zawsze tak miałam na hormonach. Mięśniaki rosną jak na drożdżach na hormonach z wkładki. Poza tym emocjonalnie byłam rozbita od pierwszego dnia po założeniu. Do tego doszło zapalenie miednicy mniejszej. Wkładka stanowi świetną droge wejścia dla bakterii.
Jestem już 4 dni po usunięciu. Wyjmowanie było podobne w odczuciu do zakładania. Piekący ból. Chwilę to trwało, bo sznureczki się schowały. W usg wyszło, ze wkladka słabo hamowała endometrium stad plamienia. Na drugi dzień po wyjęciu dostałam okresu. Mam wrażenie, ze organizm sie oczyszcza. Emocjonalnie czuje sie też dużo lepiej.
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins |
2022-05-15, 17:54 | #1829 | |
Kici kici miau miau
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: 3 city
Wiadomości: 26 574
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
Cytat:
Ale faktycznie Kyleena ma malo progesteronu wiec efekt hamujacy na blone sluzowa jest maly, zdecydowanie mniejszy niz na Mirenie. Mimo tego dobrze ze juz czujesz sie dobrze, ja zdecydowanie wole Mirene ale z Kyleena tez mam dobre doswiadczenia |
|
2022-06-24, 06:47 | #1830 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 181
|
Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II
A ja już jestem po wymianie z Mireny na Kyleenę. Obawiałam się tego bardziej niż pierwszego zakładania 5 lat temu. Do tego przyplątała mi się dyspareunia, więc już w ogóle byłam cała w strachu czy w ogóle uda się zrobić cokolwiek, czy wytrzymam z bólem. Ale ta moja lekarka (od spiral, nie moja stała ginelolog ) to jakaś czarodziejka jest <3. Nie odczułam żadnego bólu, jednie 2 mocne skurcze macicy - przy wyjmowaniu Mireny (której sznurki się mocno schowały i za 3 razem je dopiero znalazła i chwyciła) i po wkładaniu Kyleeny. Na fotelu spędziłam może 10 minut, z czego sama wymiana trwała może z 2-3 minuty (od założenia wziernika, szukania nitek, wyjęcia, rozpakowania i założenia Kyleeny i zrobienia usg - dla mnie ekspres), reszta to było przygotowanie, a potem musiałam chwilę poleżeć, żeby nie od razu wstawać. Wyszłam z gabinetu w takim szoku, jakiego już dawno w życiu nie doświadczyłam. Byłam nastawiona, że na pewno się nie uda i skończy się na wymianie w znieczuleniu...
Wczoraj się czułam rewelacyjnie, ale spędziłam dzień na leżeniu i nie nie robieniu, choć mnie energia roznosiła :P. Te 5 lat temu pamiętam, że gorszy był dzień po, bo takiego bólu przy okresie chyba w życiu nie miałam. Zobaczymy dziś, ale na razie czuje się idealnie. I tez ta gin stwierdziła, że powinno mi być lepiej z Kyleeną, bo jest po prostu mniejsza od Mireny,a ja mam małą macice (jak zakładałam 5 lat temu Mirenę w maju, to była mowa, że pod koniec roku ma się pojawić nowa, mniejsza wkładka na 5 lat- właśnie Kyleena). Zobaczymy. Mam nadzieję, że tylko okresy zostaną plamieniami |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:17.