Piękne, młode i szalone 30+ 40+

[haniavit]

Napisane przez kasztanka3

Przerazajace, i to bardzo. Szacowane jest ok. pol miliarda zwierzat zginelo, nawet nie jestem w stanie sobie takiej ilosci wyobrazic. Przez ten dym w powietrzu od paru tygodni biore leki na astme, bo meczy mnie niesamowicie silny kaszel, a nigdy w zyciu nie mialam wczesniej zdiagnozowanej astmy.

myśląc życzeniowo, mam nadzieję że niedługo wróci wszystko to względnej równowagi. Te statystyki to jakiś dramat.

Oczywiście również dołączam się do życzeń

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87474101]Bardzo lubie ten film! Daje do myślenia i można z niego naprawdę dużo wycisnąć. A w ogóle, to cześć Hania Kojarze Cię z innych wątków na Wizażu . Chyba nawet jakiś czas temu wymieniłyśmy pare PW? Jak wrażenia z życia w Berlinie? Pewnie jesteś podekscytowana, że po wielu latach poczujesz smak prawdziwego lata? . [/QUOTE]
Cześć Cindy Fajnie, że jesteś

Już odliczam czas do kwietnia-maja, do prawdziwej wiosny. Ciepło, słońce, normalność. W ogólne strasznie zdziwiło mnie jaki Berlin jest (zgodnie z ówczesną porą roku będzie) zielony, jest bardzo dużo połaci zieleni, drzew, parków A pomiędzy mnóstwo restauracji, knajpek czy kawiarni z wegeteriańskimi czy wegańskimi opcjami. Raj dla mnie i pewnie kilka kilo na plusie wkrótce. A z minusów - jutro idę pierwszy raz do pracy To zawsze jest dziwne w nowym miejscu.

[kasztanka3]

Napisane przez haniavit

myśląc życzeniowo, mam nadzieję że niedługo wróci wszystko to względnej równowagi. Te statystyki to jakiś dramat.

Oczywiście również dołączam się do życzeń


Cześć Cindy Fajnie, że jesteś

Już odliczam czas do kwietnia-maja, do prawdziwej wiosny. Ciepło, słońce, normalność. W ogólne strasznie zdziwiło mnie jaki Berlin jest (zgodnie z ówczesną porą roku będzie) zielony, jest bardzo dużo połaci zieleni, drzew, parków A pomiędzy mnóstwo restauracji, knajpek czy kawiarni z wegeteriańskimi czy wegańskimi opcjami. Raj dla mnie i pewnie kilka kilo na plusie wkrótce. A z minusów - jutro idę pierwszy raz do pracy To zawsze jest dziwne w nowym miejscu.

Berlin jest piekny

Przeraza mnie to, ze pol Australii sie pali, od prawie 4 miesiecy sie tych pozarow nie udalo ogarnac.
Nie wychodze z domu, o ile nie musze i tak mi pewnie minie cale lato, no i smutno mi z tego powodu.

[Michell72]

La Mary fajna lista
U mnie status KCW trudno uzyskać i napisać rzetalnie-tak! to jest hit..
Sama nie wiem ..Jedne lubię więcej ,drugie mniej.

Od lat używam najwięcej kosmetyków P.Ch

Nie martwiąc się o skład dopieszczam moją chimeryczna facjatę.
Nadal (ponoć)dobrze wyglądam,więc może Paula działa


Na testy czeka:
https://koreanskisekret.pl/dr-jart-c...air-zel-na-noc



Gosia burasek ślicznyi oby mu teraz zdrowo było..


Kasztanka to przerażające

[Anyzkowa]

Cinde mi bardzo przypadł do gustu tonic z salicylem pixi. Kasztanka o nim wspominała. Fajny jest. Mi na żuchwie od swetrów i szalików wyskakaują niespodzianki a ten tonic robi mi dobrze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[LaMary]

Kawa dziewczyny

Dziś kiepsko spałam ale daję radę

Cinderella piękne klimatyczne zdjęcia zwłaszcza ta samotna ławeczka na tle łona natury
Prezent od przyszłej teściowej do pozazdroszczenia. Niech służy.

Gosiu, cieszę się że z kotkiem już dobrze, fajny z niego kawaler (czy kastrat?)

Kasztanko nie mogę właściwych słów znaleźć żeby ciebie pocieszyć... Śledzę informacje i cieszę się, że spadło u was trochę deszczu ale to i tak za mało... U nas w Pl już znalazł się jeden amator mocnych wrażeń zwany poważnie dziennikarzem , który poczęstował kraj swoją nieuczesaną i osobliwą myślą dotyczącą przyczyny wybuchu pożaru. Chciałoby się napisać, że gorzej być nie może... ale chyba może... to chyba była kumulacja złotych myśli tego pana ale mam wątpliwości Dno i kilka kilometrów mułu...
Ja płonę ze wstydu...

Miszka, wszystko kosmetyki z mojej listy KWC to kosmetyki, do których w 2019 r. wracałam po kilka razy. Poza esencją Blithe... ale tu jestem pewna że to moje kwc
Żel do mycia twarzy to również kwc 2018 r. i nie mogę znaleźć godnego zastępcy dla niego. Szukam i za każdym razem coś mi w danym kosmetyku nie pasuje... a Bioderma mnie cały czas zachwyca.
Dodam bo to jednak ważna info, że moja cera jest cerą bezproblemową.
zastanawiałam się jeszcze nad kremem pod oczy Belif:
https://www.sephora.pl/Pielegnacja-T...-oczy/P3268010
To kremu-żel, który stosuję w dużej ilości jako maseczkę pod oczy. Wywiązuje się ze swojego zadania (nawilżenia) wyśmienicie. To faktycznie bomba nawilżająca ale niestety nie natłuszcza więc super kosmetykiem dla mnie jednak nie jest.

Miłego dnia

[gosia261282]

LaMary, tak, kastrat.

[kasztanka3]

Napisane przez LaMary

Kasztanko nie mogę właściwych słów znaleźć żeby ciebie pocieszyć... Śledzę informacje i cieszę się, że spadło u was trochę deszczu ale to i tak za mało... U nas w Pl już znalazł się jeden amator mocnych wrażeń zwany poważnie dziennikarzem , który poczęstował kraj swoją nieuczesaną i osobliwą myślą dotyczącą przyczyny wybuchu pożaru. Chciałoby się napisać, że gorzej być nie może... ale chyba może... to chyba była kumulacja złotych myśli tego pana ale mam wątpliwości Dno i kilka kilometrów mułu...
Ja płonę ze wstydu...

Mnie zazenowanie ogarnelo, jak przeczytalam o wypowiedzi pana Korwina, ze przeciez zawsze sie palilo i w koncu przestaje, to po co to gasic, trawa przeciez odrosnie. Spalone domy ludziom tez chyba maja odrosnac, pol miliarda zwierzat tez zeby zmartwychwstalo. Straszne to jest, ale widze po mediach w innych zakatkach swiata, ze wiecej sie o tym mowi i rosnie swiadomosc skali problemu. Sporo celebrytow i firm zaczelo wplacac pieniadze na walke z pozarami, poza strazakami i ochotnikami zostala tez wyslana armia.

[LaMary]

Napisane przez kasztanka3

Mnie zazenowanie ogarnelo, jak przeczytalam o wypowiedzi pana Korwina, ze przeciez zawsze sie palilo i w koncu przestaje, to po co to gasic, trawa przeciez odrosnie. Spalone domy ludziom tez chyba maja odrosnac, pol miliarda zwierzat tez zeby zmartwychwstalo. Straszne to jest, ale widze po mediach w innych zakatkach swiata, ze wiecej sie o tym mowi i rosnie swiadomosc skali problemu. Sporo celebrytow i firm zaczelo wplacac pieniadze na walke z pozarami, poza strazakami i ochotnikami zostala tez wyslana armia.

Tego pana nie będę komentowała...

Gosia, szybka jesteś z odpowiedzią

Ciekawy artykuł, o którym prawie zapomniałam...
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie...sza-tylko.html

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez kasztanka3

Serum Revolution jest ok, konsystencja troche bardziej lejaca niz w TO, i nie wiem, czy moje pogorszenie cery to przez upaly, czy przez puder Revolution, ale zima uzywajac serum salicylowego z TO mialam mniej wypryskow, niz teraz. Raczej jednak nie serum jest tutaj winowajca (jestem tak na 90% o tym przekonana), tylko puder, upal albo dieta, albo kombinacja wszystkich trzech wymienionych czynnikow.
Z tonikow zluszczajacych bardzo polecam Clinique, mialam wszystkie wersje (najbardziej lubilam 3). Tonik glikolowy z The Ordinary tez jest ok, tak samo Pixi i Mario Badescu, ale Clinique to moj ulubiony.

Dzięki A w ogóle, to ciekawe czemu TO wycofał ich KS.

Napisane przez haniavit

Już odliczam czas do kwietnia-maja, do prawdziwej wiosny. Ciepło, słońce, normalność. W ogólne strasznie zdziwiło mnie jaki Berlin jest (zgodnie z ówczesną porą roku będzie) zielony, jest bardzo dużo połaci zieleni, drzew, parków A pomiędzy mnóstwo restauracji, knajpek czy kawiarni z wegeteriańskimi czy wegańskimi opcjami. Raj dla mnie i pewnie kilka kilo na plusie wkrótce. A z minusów - jutro idę pierwszy raz do pracy To zawsze jest dziwne w nowym miejscu.

Wiosna będzie piękna . Na Wyspach nigdy nie czuć tak tego przejścia z zimy na wiosne. W Berlinie nie byłam, ale słyszałam wiele dobrych rzeczy. Wiem jednak, że panuje tam fajna street fashion.

Napisane przez kasztanka3

Przeraza mnie to, ze pol Australii sie pali, od prawie 4 miesiecy sie tych pozarow nie udalo ogarnac.
Nie wychodze z domu, o ile nie musze i tak mi pewnie minie cale lato, no i smutno mi z tego powodu.

To jest straszne, naprawde . I tak bardzo szkoda mi tych wszystkich biedactw, które giną, aż czuje ból fizyczny myśląc o tym. Wczoraj natrafiłam na taki poruszający obrazek.

Napisane przez Anyzkowa

Cinde mi bardzo przypadł do gustu tonic z salicylem pixi. Kasztanka o nim wspominała. Fajny jest. Mi na żuchwie od swetrów i szalików wyskakaują niespodzianki a ten tonic robi mi dobrze.

Dzięki, popatrzymy To dla TŻ, bo miał kiedyś tendencje do wyprysków, a teraz używa KS prewencyjnie. Jeszcze na taki tonik natrafiłam z 2% KS: https://sklep.mezopuls.pl/pielegnacj...xoC49QQAvD_BwE
To polska marka, ale nigdy o niej nie słyszałam.

Napisane przez LaMary

Cinderella piękne klimatyczne zdjęcia zwłaszcza ta samotna ławeczka na tle łona natury
Prezent od przyszłej teściowej do pozazdroszczenia. Niech służy.

Dziękuję, LaMary, za miłe słowa Wczoraj już zmieszałam te dwie mikstury i nałożyłam, ale dziwny produkt, bo ma konsystencje wody i łatwo się go nie nakłada.

Generalnie, to ostatnio mam gorsze dni jeżeli chodzi o moją cere - mam wypryski. Skończył mi się ten krem REN i jakby wszystko wróciło ze zdwojoną siłą. Planuje wizyte u dermatologa. Nie jest tragicznie jeszcze, ale jednak borykam się z wykwitami, z którymi w sumie sporo kobiet 30+ się zmaga. Zapewne to hormony, nie wiem.

Swego czasu, jak piłam mleko roślinne, to cera mi sie bardzo poprawila, a pozniej znowu wrocilam do krowiego. Dlatego jedno co chce zmienić w 2020, to porzucić mleko krowie pełne hormonów, które powoduje stany zapalne w organizmie i robi chaos w gospodarce hormonalnej. Zamówiłam już dzisiaj 10 kartonów mleka z nerkowców (jedyne roślinne, które mi smakuje) i mam nadzieje, ze bedzie lepiej.

Kamlisa, testowałaś już paski Crest - jak wrażenia?

[kasztanka3]

Napisane przez LaMary

Tego pana nie będę komentowała...

Straszna bieda umyslowa u niego jest, niestety, w zyciu jeszcze nie slyszalam, zeby mu sie zdarzylo cos madrego i z sensem powiedziec. Same seksistowskie i zasciankowe "madrosci" jedynie

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87477436]Dzięki A w ogóle, to ciekawe czemu TO wycofał ich KS.

To jest straszne, naprawde . I tak bardzo szkoda mi tych wszystkich biedactw, które giną, aż czuje ból fizyczny myśląc o tym. [/QUOTE]

Reformulacja podobno.

Mnie tez szkoda, bo one sie pala zywcem, niektore poparzone niby uratowane z ognia, ale od obrazen umieraja, serce mi sie kraje i nie ma dnia, zebym nie plakala nad ich losem. Wplacamy jakies sumy co pare dni na walke z pozarami, ale niestety nie sa to na tyle duze sumy, zeby to autentycznie moglo zrobic roznice.

[caffeine]

Hej dziewczyny, co u was dobrego?

...dziś mam dzień tylko dla siebie - a do tego wstałam bardzo wcześnie rano, w dobrym humorze - i mam wrażenie że naprawdę sporo udało mi się już zrobić.
Czas na relaks - właśnie zaparzyłam ulubioną herbatę yogi i zabieram się do czytania
Chociaż nie nadrobię pewnie wszystkich zaległości to zawsze miło się tu wpada

Na włosach olejek oczyszczający bionigree, na twarzy zielona glinka syberyjska (oba kosmetyki godne polecenia)

[caffeine]

Marjolka, z zainteresowaniem przeczytałam twoje analizy składów. Dzięki!
Mydełka kupiłam, ale jeszcze nie testowałam - poprzednie jakoś strasznie długo nie chce się skończyć To chyba dobry znak.

Teraz szukam lepszej mydelniczki, takiej z otworami na odpływ wody. No i oczywiście - musi być wyjątkowo piękna

...a w gratisie dostałam świetny zestaw Dermalogica

Cinerella - tobie polecam bardzo scrub daily microfoliant Dermalogica, genialny jest!

[caffeine]

Cinderella, tak - wyklucz mleko, to jest dobry pomysł
Też obserwuję poświąteczne bachanalia na skórze


Próbowałaś roślinne Natumi? Owsiane jest pyszne! Zresztą nie tylko...
Nie pobije co prawda Oatly - ale warto spróbować, inne smakują okropnie.

[caffeine]

...takie:

[caffeine]

Pochwalę się jeszcze nowym zakupem - właśnie nałożyłam i idę na lunch
Kiecka - wyjątkowo wygodna, ładnie się układa.
I ma kieszenie!

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez kasztanka3

Straszna bieda umyslowa u niego jest, niestety, w zyciu jeszcze nie slyszalam, zeby mu sie zdarzylo cos madrego i z sensem powiedziec. Same seksistowskie i zasciankowe "madrosci" jedynie

Zgadzam się w 100%. Jakiś czas temu oglądnęłam to video : https://www.youtube.com/watch?v=_NEqlfWSOrQ&t=2s i ten koleś, to dno i pół metra mułu.

Napisane przez caffeine

Cinerella - tobie polecam bardzo scrub daily microfoliant Dermalogica, genialny jest!

Kurcze, scrubów się troszke boje, bo mi lubią podrażnić skóre i pogorszyć sytuacje.

Napisane przez caffeine

Cinderella, tak - wyklucz mleko, to jest dobry pomysł

Zobacze jak będzie z tym mlekiem. Wiem, że mnóstwo kobiet po porzuceniu nabiału zauważyło u siebie ogromną poprawe. Ja dawniej nie piłam mleka - skóre miałam super. A w ok. 30-tki zaczęłam pić kawe z mlekiem i jak tak patrze wstecz, to też i wtedy moja skóra stała się problematyczna.

Co do mleka, to jeszcze w Anglii odkryłam roślinne z nerkowca firmy Provamel - jest genialne bardzo mi smakuje, a naprawde spróbowałam już wiele różnych i były nie do przyjęcia. Zamówiłam dzisiaj z tego sklepu: https://www.veggie-shop24.com/food/m...-organic-500ml

Ja to w ogóle jestem zła na siebie, bo jestem bardzo niesystematyczna. Byłam rok temu u dermatologa, dostałam żel Epiduo, skóre zrobił mi przepiękną, wyleczył wszystko. Dermatolog mi powiedziała, że bede go musiala używać do konca życia. Przez pierwsze kilka miesiecy codziennie, a chyba pozniej tak 2x w tygodniu. I co? Skóra zrobiła się super, wiec siegnelam po inne kosmetyki, i teraz znowu jestem w punkcie wyjscia.

Fajnie, że napisałaś. Sukienka jest super !!!

[caffeine]

Cinderella, daily microfoliant jest w postaci pudru, który zwilżasz wodą i potem myjesz twarz. Jest delikatny, przeznaczony do codziennego użytku - chociaż tu bym nie przesadzała, bo z kwasami lepiej ostrożnie. Zresztą - zależy ile proszku użyjesz, można zrobić lekki lub mocniejszy peeling.

Buźka jest po nim gładka... hmmmm aż się chce dotykać
To bestseller marki, sprzedaje się jak świeże bułeczki.

link do recenzji:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...review-2655290

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Nie znam Provamel, chętnie spróbuję...

Jej, zamówiłaś z Anglii?

[Kamlisa]

Kasztanka, ciagle pokutuje przekonanie, ze raz: czyncie sobie ziemie poddana, czyli robimy co chcemy, wyrzynamy co chcemy, niszczymy co chcemy, bo Biblia pozwala i nikt i tak nam nie podskoczy. Dwa - po nas nawet potop. Tylko ze to PO NAS - wydaje się być coraz bliżej, ja nie mam dzieci, ale te które maja - jaki swiat i zycie je czeka za 20, 30, 40 lat...? Co zostanie z Ziemi? Dewastacja, zatrucie, zniszczenie, wymordowanie gatunkow czy to bezpośrednio czy przez zniszczenie ich środowiska, zatrucie oceanow, atmosfery, roztopienie lodowcow...Tylko, ze my jesteśmy kolejnym gatunkiem, akurat na szczycie łańcucha pokarmowego, ale natury nie przeskoczymy - jak ona padnie to my tez. i to nie ostatni - karaluchy i szczury zamkna za nami drzwi. Niby jesteśmy tacy mocni - a nie radzimy sobie z pozarami, z wiatrem, trzęsieniem ziemi, tsunami, topnieniem lodowcow...Piłujemy własną gałąź i ciagle udajemy, ze to nie nasz problem.
A ja ciagle mam przed oczami ten stary film On the beach, pierwsza wersje, gdy widzimy koniec ludzkiej cywilizacji. Po prostu. Tam po wojnie atomowej jest jeszcze jakas nadzieja dla ziemi, teraz - sama nie wiem, z tego co się dzieje to ostateczne odliczanie się zaczęło...To, co jeszcze paręnaście lat temu było sci-fi i katastroficznym gadaniem - teraz się realizuje i to w przyspieszonym tempie. same to widziuecie, wokół siebie - chociażby po zmianach klimatu. Jaka mamy zime? Kiedy były takie normalne, z jezdzeniem na sankach? Kto kiedys mówił o smogu, o niewychodzeniu z domu w Krakowie...? Koniec swiata był taaaki daleki...teraz już mi się tak nie wydaje.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez caffeine

Jej, zamówiłaś z Anglii?

Firma mieści się w Niemczech. W Polsce tylko jeden sklep sprzedaje to mleko i to jeszcze inną wersje (słodzoną). Kupiłam 10 kartonów 500ml - na jakiś czas powinno mi starczyć.

Może jest gdzieś dostępne w Norwegii?

Ciekawy ten scrub Dermalogica. Może kiedyś . Wiesz, ja już sie boje testować i nakładać coraz to nowsze kosmetyki, bo wydaje mi sie, że to tylko pogarsza sytuacje. Pójde do dermatologa, może też da mi skierowanie na badanie poziomu hormonów, i cokolwiek mi tam powie, to będe się tego trzymać. Jak ostatnio byłam, to mi zaleciła jedynie ten Epiduo na noc i nic więcej. Nie podobało mi się to, no bo jak to tak bez dodatkowego toniku, olejku, serum...? no ale co jak co - miała racje, bo skóra się uspokoiła i było super. Aż do czasu jak znowu mi się zachciało testować .

[dircikowa]

Rozmyślam o moich KWC w 2019.


Lubię zmiany, ale ewidentnie do niektórych kosmetyków wracam, bo nie mają sobie równych. W tym roku dokonałam również kilku odkryć kosmetycznych


To po kolei:
Toniki z kwasami uspokoiły moją cerę, która miała tendencje do lekkiego zapychania. I od Pixi wolę polską markę - Peel Mission. Ich toniki działają skuteczniej i są sporo tańsze
Z serów z zawartością witaminy C nic nie równa się Alphascience,chyba znów będę zamawiała je u mojej dr.
Jeśli chodzi o kremy - różne "dają radę", teraz używam kupionego w mega-promocji zestawu Rodial Bee venom (znów jest ta promocja w pell.pl)
Odkryciem na pograniczu pielęgnacji i makijażu - jest u mnie CC Erborian Centella Asiatica - cudo! Są mniejsze pojemności w Sephorze - więc można dobrze przetestować bez ryzyka bankructwa
Niezbędnikiem na rzęsy - jest baza Diora pod maskarę, razem z maskarą tej samej marki robią magię.


A "zabiegowym" hitem roku jest dla mnie z pewnością masaż kobido.


LaMary - nie mam wykupionej subskrypcji Wysokich Obcasów - możesz podpowiedzieć jakie nazwiska się pojawiają w tym artykule jako godne zaufania źródła?

[zastrzezona]

Cześć wszystkim

Powitanie z uśmiechem, ale nie do śmiechu mi, kiedy oglądam zdjęcia z Australii, wszystko boli...

A polityków nie słucham, wygarnęła im Greta Thunberg i całkiem słusznie

Ładne Wasze zdjęcia, chyba się pokuszę o ten krem pod oczy La Mary, który poleciłaś, ja nie potrzebuję natłuszczenia tylko właśnie nawilżenia dla skóry.

Ale to jak wrócę, bo zakładam, że pójdę w estetyczną...

Trochę nerwowa jestem, bo dzisiaj już zapłaciłam wszystko, co było możliwe do opłacenia i zarezerwowania w zwiazku z wyjazdem ogólnie zostało mi tylko dodatkowe ubezpieczenie od podróży... trochę boję się tych wypożyczalni samochodowych, ale nie wyobrażam sobie tego wyjazdu bez pożyczenia auta... korzystała któraś z Was? Ja będę to robić pierwszy raz mój najstarszy syn nie może jednak z nami jechać, bo ma egzamin w tej sesji 14 stycznia i nie chce go przekładać, więc rozumiem go, egzamin ważniejszy. Szkoda, że te terminy się zbiegły...

Dzisiaj już tak się nie cieszę, bo myślałam, że pojedziemy w trójkę.

Na zdjęciu jeszcze perełki pielęgnacji: Najwyższa butelka to odżywka do włosów bez spłukiwania Wierzbicki&Schmidt, tu opinia http://www.julioblog.pl/?p=8254

Reszta to zakupy z ecospa, dodaję te preparaty do kremów i maseczek - chyba działają, bo skóra się nie pogorszyła, nie pojawia się nic niepokojącego, nie zapychają, a mam cerę wrażliwą z tendencją do nadwrażliwości i uczulenie na wit. c, więc szukam innych opcji w pielęgnacji, te mi nie szkodzą. Czy pomagają? Nie wiem. Najbardziej spektakularny dla mnie jest skwalan i aloes, poza tym nigdy nic jeszcze nie złuszczałam, więc się nie znam.

Po powrocie planuję zrobić mocny peeling złuszczający Jadwigi o ten: https://kosmederma.pl/zabiegi-kosmet...eling-ziolowy/ koleżanka miała i jest zachwycona, przedtem oczywiście próba uczuleniowa, rozmawiałam już o tym z moja kosmetyczką, miałyście może?

a... zapomniałabym wczoraj napiekłam 4 blachy ciasteczek maślanych (też są na zdjęciu) i dzisiaj zostało chyba z 6 sztuk. Przepis prościuteńki: https://www.domowe-wypieki.pl/przepi...ane-ciasteczka a są naprawdę prze-pysz-ne tylko trzeba dodać dobre masło 82% można dać mniej cukru, ale masło musi być dobrej jakości miałam jeszcze mąkę z młyna, którą moje koleżanki zachwalają, nie wiem niestety jaka, ale mogę dopytać jakby któraś z Was była zainteresowana

kupiłam pierwszy normalny podkład z Kobo, wcześniej nie używałam, ale może już czas?

I polecam styczniowy numer "Wysokich obcasów - extra"

A... i od nowego roku przeczytałam już dwie książki czytadła - kryminały Mroza i Lackberg, jakoś mroczne historie bardziej mnie wciągają niż romanse

[caffeine]

Zastrzeżona, fajne te ciasteczka

[zastrzezona]

Napisane przez caffeine

Zastrzeżona, fajne te ciasteczka

i ładnie pachną...masłem i domem mojej babci... naprawdę polecam, dla Ciebie Caffeine bedą pachniały pewnie inaczej, proste w wykonaniu, ja robię podwójną porcję, bo jedna na moich chłopców to mało.

[caffeine]

Zastrzeżona, zrobię z córą - mamy cały karton przeróżnych foremek, czas je nieco poużywać
Jakoś ostatnio jestem w klimatach słodko-piekarniczych, nawet domek z piernika powstał, z prawdziwym lukrem

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Cinderella, zerknę w sklepach eko, w spożywczych króluje Alpro i Oatly. Muszę spróbować

Nie kojarzę zupełnie Epiduo - co to za cudo?
U mnie gdzieś tak około 35 roku skóra zaczęła się zmieniać, nie wiedziałam o co chodzi - aż oświeciła mnie kosmetyczka: po prostu należy zacząć nieco przyśpieszać przemianę komórkową
I rzeczywiście - regularne peelingi, spora dawka witC - i wszystko wróciło do normy.

Jeśli nie chcesz wprowadzać zbyt dużo kosmetyków, może jednak spróbuj naturalne glinki. Tak, pisałaś kiedyś że jesteś nastawiona sceptycznie... ja je bardzo lubię i używam od czasów nastoletnich. Dziś po zmyciu tej zielonej nie mogłam się napatrzeć - taka zdrowa, czysta skóra

[zastrzezona]

Napisane przez caffeine

Zastrzeżona, zrobię z córą - mamy cały karton przeróżnych foremek, czas je nieco poużywać
Jakoś ostatnio jestem w klimatach słodko-piekarniczych, nawet domek z piernika powstał, z prawdziwym lukrem

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Cinderella, zerknę w sklepach eko, w spożywczych króluje Alpro i Oatly. Muszę spróbować

Nie kojarzę zupełnie Epiduo - co to za cudo?
U mnie gdzieś tak około 35 roku skóra zaczęła się zmieniać, nie wiedziałam o co chodzi - aż oświeciła mnie kosmetyczka: po prostu należy zacząć nieco przyśpieszać przemianę komórkową
I rzeczywiście - regularne peelingi, spora dawka witC - i wszystko wróciło do normy.

Jeśli nie chcesz wprowadzać zbyt dużo kosmetyków, może jednak spróbuj naturalne glinki. Tak, pisałaś kiedyś że jesteś nastawiona sceptycznie... ja je bardzo lubię i używam od czasów nastoletnich. Dziś po zmyciu tej zielonej nie mogłam się napatrzeć - taka zdrowa, czysta skóra

Ja mam czerwoną i też buzia fajna po niej, jak pupcia niemowlaka dobranoc dziewczyny

[caffeine]

Cinderella - patrz co znalazłam dla Ciebie:
https://www.urbanvegan.pl/owsiane/78...376616037.html

...to jest najlepsze mleko do kawy jakie znam
Kiedy są opóźnienia w dostawach w sklepie ...w moim związku nagle pojawia się kryzys, poranne zrzędzenie i ogólna jędzowatość

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

jak się cieszę że jest już w Polsce, nie będę marudzić na wakacjach




---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

................






...a jeśli już jesteśmy w klimacie vege - ostatnio jadłam niesamowite danie z tofu, w gorącym sosie kokosowym, z warzywami. Muszę spróbować coś takiego wyczarować...
Polecicie jakieś przepisy z tofu?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez caffeine

Nie kojarzę zupełnie Epiduo - co to za cudo? U mnie gdzieś tak około 35 roku skóra zaczęła się zmieniać, nie wiedziałam o co chodzi - aż oświeciła mnie kosmetyczka: po prostu należy zacząć nieco przyśpieszać przemianę komórkową
I rzeczywiście - regularne peelingi, spora dawka witC - i wszystko wróciło do normy.

Jeśli nie chcesz wprowadzać zbyt dużo kosmetyków, może jednak spróbuj naturalne glinki. Tak, pisałaś kiedyś że jesteś nastawiona sceptycznie... ja je bardzo lubię i używam od czasów nastoletnich. Dziś po zmyciu tej zielonej nie mogłam się napatrzeć - taka zdrowa, czysta skóra

Epiduo, to adapalen + nadtlenek benzoilu. Adapalen, to nic innego jak retinoid, i w przepisanym mi Epiduo Forte miał stężenie 0.3% - to chyba nie mało, nie znam sie? Tak czy inaczej, produkt ten początkowo zrobił mi na twarzy masakre (zresztą, dermatolog powiedziała mi, że ją znienawidze na jakiś czas) - twarz była czerwona, spuchnięta, piekąca, i mocno się złuszczała, ale jak to przeszło, to dosłownie czary mary - skóra była piękna, wszystkie niedoskonałości zniknęły, i efekt utrzymywał się dość długo. Załuje, ze nie posluchalam jej do konca, bo mowila, ze musze ten produkt wprowadzić do pielegnacji juz na stale (jest na recepte). Pójde do niej raz jeszcze i przyznam się, że zgrzeszyłam

Glinki? Jakich dokładnie używacie? Wiele razy obiło mi się o uszy to cudo, podobno hit nad hitami: https://allegro.pl/oferta/indian-hea...hoCt9cQAvD_BwE ale na zakup sie jeszcze nie zdecydowalam. Mial ktos z ta maska jakies doswiadczenia?

Dzieki za info odnosnie mleka - sprobuje

Uciekam do wanny i do łóżka, jutro powrót do pracy... miłej nocy

[Michell72]

Cindy na problemy z cerą polecam Ci :
VICCO AJURWEDYJSKI KREM Z KURKUMĄ WSO

Jest nie drogi,a skuteczny.
Dla mnie niezastąpiony.

[caffeine]

Cinderella - rzeczywiście, Epiduo to ciężka artyleria

Moja ulubiona glinka to Argiletz czerwona, najczęściej kupuje w tubie. Dla cery z wypryskami lepsza będzie zielona: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...i-w-tubce.html

Glinki Argiletz są świetne - wszystkie!
...używam od 100 lat, od czasów kiedy zmarszczki nawet nie wiedziały o moim istnieniu

Tej indyjskiej nie znam, ale już zapisałam na listę zakupów

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez Michell72

Cindy na problemy z cerą polecam Ci :
VICCO AJURWEDYJSKI KREM Z KURKUMĄ WSO

Jest nie drogi,a skuteczny.
Dla mnie niezastąpiony.

13 pln.

13 pln???

Łomatko...

[Kamlisa]

Dzis musze was znowu doczytywać, ale to już po pracy Dobrze, znowu mamy gadane - i Caffee się pojawiła i Miszke znowu widać
Gosia, zdjecie woliery później, to po prostu kawałek ogrodu, gdzie dodatkowo nad płotem jest przymocowana luzna siatka idaca w gore, ma kota zniechecic do wspinania. MOje koty kiedys tez były wychodzące, te wszystkie starsze, ale Bonis do dziś nosi w sobie srut gdzies przy kręgosłupie, z boku, jak się go dotknie - ma duże bliznowate zgrubienie po kolejnym postrzale...Na dworze siedza praktycznie cały dzień, teraz wcześnie wracają. maja tam prawdziwy dwupiętrowy domek, kanape, miski, kuwety...No i zawsze swieze powietrze, skakanie na mur oporowy itd. NUdza się? Na pewno szeroki swiat byłby ciekawszy. I bardziej niebezpieczny.
Cinde, przetestowałam 7 dni podstawowej wersji Crestow. łatwo się nakładają, dobrze trzymają, sa w miare wygodne, smak się czuje, ale nie podrażniły dziąseł. I tak jak przypuszczałam - nie było u mnie zadnego efektu wybielenia...Nic, na co mogłabym zwrocic uwagę, zwłaszcza, ze pierwszy efekt po nadtlenku to dehydratacja, wiec zab jest wysuszony z wrazeniem białości, kolor się stabilizuje po ok 2 tyg. Mam jeszcze wersje profesjonalna, zobaczymy, jak ta zadziała, ale to już latem.