Listopadowe Mamy 2022

[UltraMarryna]

Napisane przez pelargonie

No chyba nie mogę mieć już wątpliwości co do płci... Załącznik 7774355

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

Ja bym miała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

Napisane przez UltraMarryna

Ja bym miała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha! Dlaczego?

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[UltraMarryna]

Napisane przez pelargonie

Haha! Dlaczego?

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

To moja córka która rzekomo była chłopcem 20220625_094419.jpg

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[UltraMarryna]

Napisane przez pelargonie

No chyba nie mogę mieć już wątpliwości co do płci... Załącznik 7774355

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

Dla mnie to twoje to dziewczynka Sorry że Ci tak mieszam ale bardzo mi się to prawdopodobne wydaje więc dlatego piszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

Napisane przez UltraMarryna

Dla mnie to twoje to dziewczynka Sorry że Ci tak mieszam ale bardzo mi się to prawdopodobne wydaje więc dlatego piszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Weź mi nawet tak nie mów w środę są jeszcze połówkowe . Ja się już przestawiłam na tego synusia, niech już nie będzie inaczej, hahaha.

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[UltraMarryna]

Napisane przez pelargonie

Weź mi nawet tak nie mów w środę są jeszcze połówkowe . Ja się już przestawiłam na tego synusia, niech już nie będzie inaczej, hahaha.

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

Trzymaj się tego co lekarz mówi oczywiście, ale będą jaja jak będę miała rację, znaczy się nie będzie jaj 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

Napisane przez UltraMarryna

Trzymaj się tego co lekarz mówi oczywiście, ale będą jaja jak będę miała rację, znaczy się nie będzie jaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No na 100 procent to się człowiek chyba na porodówce dowie . Będzie wesoło! Zobaczymy jeszcze w tę środę, tam będzie dłuższe USG, lepszy sprzęcior. Chociaż ten lekarz od pierwszych prenatalnych na każdej wizycie mówił, że widzi chłopaka, ale mam się nie przywiązywać. Wczoraj już powiedział "nie no, chłopak". Kuzynce wysłałam to zdjęcie , co jej się synuś też urodził dwa miesiące temu, nic nie pisałam a ona na to: no gdybym sama takiego zdjęcia nie miała, to bym nie wiedziała co mi wysyłasz, czekamy na chłopaka .
Ta płeć to dla nas takie emocje fajne, hahaha.

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[Kokosaneczka]

pelargonie jestem ciekawa co lekarz powie ci na połówkowych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Napisane przez pelargonie

No na 100 procent to się człowiek chyba na porodówce dowie . Będzie wesoło! Zobaczymy jeszcze w tę środę, tam będzie dłuższe USG, lepszy sprzęcior. Chociaż ten lekarz od pierwszych prenatalnych na każdej wizycie mówił, że widzi chłopaka, ale mam się nie przywiązywać. Wczoraj już powiedział "nie no, chłopak". Kuzynce wysłałam to zdjęcie , co jej się synuś też urodził dwa miesiące temu, nic nie pisałam a ona na to: no gdybym sama takiego zdjęcia nie miała, to bym nie wiedziała co mi wysyłasz, czekamy na chłopaka .
Ta płeć to dla nas takie emocje fajne, hahaha.

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

Tak właśnie dlatego nie ma się co nastawiać tak na 100, choć wiadomo im później i im częściej płeć będzie potwierdzona tym bardziej pewne. Może tutaj takie "ujęcie" mylące, no nie wiem.
Tak samo czekam z niecierpliwością na środę, ciekawa jestem jak nie wiem co!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

No tak to jest. Najpierw zawód, że jednak może nie być córka. Jak się nastawiłam na syna, to teraz się boję, że się coś odmieni . Niech ta ciąża się skończy, bo hormony robią papkę z mózgu.
Mąż oczywiście zdenerwowany na mnie, że sobie wmawiam jego rzekomy brak przy porodzie i że on nigdy nic takiego nie powiedział. On się po prostu boi jego reakcji na to wszystko. Nie wie czy będzie trzeźwo myślący, czy zemdleje, czy będzie płakał i nie chce więcej kłopotów robić niż to warte. Dzień naszego ślubu cały przepłakał ze wzruszenia . Przyjdzie bliżej terminu, to będziemy rozmawiać, bo przecież jesień, jeszcze nam covida przywrócą i guzik zrobimy. Same będziemy na porodówkach. Ale chce się zaangażować, mam go edukować, wszystko mówić, żeby był na bieżąco i w razie mojej niedyspozycji umysłowej, postara się myśleć za mnie .
Czytam właśnie "rodzic można łatwiej" Dembińskiej i jestem zachwycona. Otwiera jakoś oczy na poród naturalny. Jeśli któraś z was też by chciała tak rodzić, to polecam przeczytać.
Jeszcze jedno mam pytanko. Czy zauważyłyście może "wycieki" z piersi? Najpierw jakieś dwa tygodnie temu zauważyłam plamy na prześcieradle. Myślałam, że po prostu pocę się w nocy. Ale te plamy były też na piżamach z przodu, więc odpada. Teraz już w ciągu dnia normalnie z brodawek mi leci. Lekarz mówi, że tak się oczywiście zdarza, USG piersi mam idealne. Ale tak dziwnie się czuję. Wczoraj byliśmy na pizzy i mężu mówi, że mam normalnie mokre wszystko

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez Kokosaneczka

pelargonie jestem ciekawa co lekarz powie ci na połówkowych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez UltraMarryna

Tak właśnie dlatego nie ma się co nastawiać tak na 100, choć wiadomo im później i im częściej płeć będzie potwierdzona tym bardziej pewne. Może tutaj takie "ujęcie" mylące, no nie wiem.
Tak samo czekam z niecierpliwością na środę, ciekawa jestem jak nie wiem co!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie no, będę oczywiście informować na bieżąco

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[UltraMarryna]

Napisane przez pelargonie

No tak to jest. Najpierw zawód, że jednak może nie być córka. Jak się nastawiłam na syna, to teraz się boję, że się coś odmieni . Niech ta ciąża się skończy, bo hormony robią papkę z mózgu.
Mąż oczywiście zdenerwowany na mnie, że sobie wmawiam jego rzekomy brak przy porodzie i że on nigdy nic takiego nie powiedział. On się po prostu boi jego reakcji na to wszystko. Nie wie czy będzie trzeźwo myślący, czy zemdleje, czy będzie płakał i nie chce więcej kłopotów robić niż to warte. Dzień naszego ślubu cały przepłakał ze wzruszenia . Przyjdzie bliżej terminu, to będziemy rozmawiać, bo przecież jesień, jeszcze nam covida przywrócą i guzik zrobimy. Same będziemy na porodówkach. Ale chce się zaangażować, mam go edukować, wszystko mówić, żeby był na bieżąco i w razie mojej niedyspozycji umysłowej, postara się myśleć za mnie .
Czytam właśnie "rodzic można łatwiej" Dembińskiej i jestem zachwycona. Otwiera jakoś oczy na poród naturalny. Jeśli któraś z was też by chciała tak rodzić, to polecam przeczytać.
Jeszcze jedno mam pytanko. Czy zauważyłyście może "wycieki" z piersi? Najpierw jakieś dwa tygodnie temu zauważyłam plamy na prześcieradle. Myślałam, że po prostu pocę się w nocy. Ale te plamy były też na piżamach z przodu, więc odpada. Teraz już w ciągu dnia normalnie z brodawek mi leci. Lekarz mówi, że tak się oczywiście zdarza, USG piersi mam idealne. Ale tak dziwnie się czuję. Wczoraj byliśmy na pizzy i mężu mówi, że mam normalnie mokre wszystko

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Nie no, będę oczywiście informować na bieżąco

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

Ajć teraz żałuję że Ci pisałam i ci motkę zrobiłam
Dobre przygotowanie do porodu jest kluczowe. Ja przy pierwszym dziecku zrobiłam tylko ten błąd że tak się przygotowałam to porodu sn że wyparłam z podświadomości że może być cc i potem miałam doła po cięciu i brak takiego poczucia spełnienia
Co do wycieku jeśli wszystko ok wg lekarza to zostają ci wkladki. U mnie w pierwszej ciąży mleko pojawiło się po porodzie dopiero, ale różnie może być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

Napisane przez UltraMarryna

Ajć teraz żałuję że Ci pisałam i ci motkę zrobiłam
Dobre przygotowanie do porodu jest kluczowe. Ja przy pierwszym dziecku zrobiłam tylko ten błąd że tak się przygotowałam to porodu sn że wyparłam z podświadomości że może być cc i potem miałam doła po cięciu i brak takiego poczucia spełnienia
Co do wycieku jeśli wszystko ok wg lekarza to zostają ci wkladki. U mnie w pierwszej ciąży mleko pojawiło się po porodzie dopiero, ale różnie może być.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już teraz to mi obojętnie, co będzie to będzie, ale jak kolejny raz usłyszę, że chłopak to już w to po prostu uwierzę na maksa
No właśnie... Przecież po drodze tyle rzeczy się wydarzyć może, nastawiać to się można, a realia są inne. Bardzo marzę o naturalnym, ale czas zweryfikuje. Przygotowywać psychicznie i fizycznie tak czy siak się postaram

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[Kokosaneczka]

Napisane przez pelargonie

No tak to jest. Najpierw zawód, że jednak może nie być córka. Jak się nastawiłam na syna, to teraz się boję, że się coś odmieni . Niech ta ciąża się skończy, bo hormony robią papkę z mózgu.
Mąż oczywiście zdenerwowany na mnie, że sobie wmawiam jego rzekomy brak przy porodzie i że on nigdy nic takiego nie powiedział. On się po prostu boi jego reakcji na to wszystko. Nie wie czy będzie trzeźwo myślący, czy zemdleje, czy będzie płakał i nie chce więcej kłopotów robić niż to warte. Dzień naszego ślubu cały przepłakał ze wzruszenia . Przyjdzie bliżej terminu, to będziemy rozmawiać, bo przecież jesień, jeszcze nam covida przywrócą i guzik zrobimy. Same będziemy na porodówkach. Ale chce się zaangażować, mam go edukować, wszystko mówić, żeby był na bieżąco i w razie mojej niedyspozycji umysłowej, postara się myśleć za mnie .
Czytam właśnie "rodzic można łatwiej" Dembińskiej i jestem zachwycona. Otwiera jakoś oczy na poród naturalny. Jeśli któraś z was też by chciała tak rodzić, to polecam przeczytać.
Jeszcze jedno mam pytanko. Czy zauważyłyście może "wycieki" z piersi? Najpierw jakieś dwa tygodnie temu zauważyłam plamy na prześcieradle. Myślałam, że po prostu pocę się w nocy. Ale te plamy były też na piżamach z przodu, więc odpada. Teraz już w ciągu dnia normalnie z brodawek mi leci. Lekarz mówi, że tak się oczywiście zdarza, USG piersi mam idealne. Ale tak dziwnie się czuję. Wczoraj byliśmy na pizzy i mężu mówi, że mam normalnie mokre wszystko

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Nie no, będę oczywiście informować na bieżąco

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

W pierwszej ciąży koło 20 tygodnia zaczęła mi lecieć siara i budziłam się z mokrą koszulką. Także polecam wkładki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

Napisane przez Kokosaneczka

W pierwszej ciąży koło 20 tygodnia zaczęła mi lecieć siara i budziłam się z mokrą koszulką. Także polecam wkładki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, bez wkładek chyba się nie obędzie... A tak lubię chodzić bez stanika

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[UltraMarryna]

Napisane przez pelargonie

Tak, bez wkładek chyba się nie obędzie... A tak lubię chodzić bez stanika

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

Ja bez stanika nie mogę chodzić, śpię też z, bo inaczej bolą mnie cycki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[hey_You]

Napisane przez UltraMarryna

Ja bez stanika nie mogę chodzić, śpię też z, bo inaczej bolą mnie cycki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie podobnie. Do tego w każdej ciąży pierwszy rośnie mi właśnie biust, który tak boli, ze bez stanika to katorga


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[FitPleasure]

Jak sie czujecie w te upaly? Ja przez pol dnia siedze przy zaslonietych oknach, z wlaczonym wiatrakiem, a z domu wychodze dopiero popoludniami nie czuje sie zle, ale na pewno bardziej odczuwam temperature w ciazy i szybciej sie mecze. Co do piersi, to od jakiegos czasu nie sa juz takie napompowane i obolale i w sumie po domu moge chodzic bez stanika jest tez dodatkowy plus, bo na wakacje moge zabrac swoje stare stroje kapielowe jeszcze kilka tygodni temu jak je mierzylam, to cycki doslownie sie z nich wylewaly

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelargonie]

Napisane przez FitPleasure

Jak sie czujecie w te upaly? Ja przez pol dnia siedze przy zaslonietych oknach, z wlaczonym wiatrakiem, a z domu wychodze dopiero popoludniami nie czuje sie zle, ale na pewno bardziej odczuwam temperature w ciazy i szybciej sie mecze. Co do piersi, to od jakiegos czasu nie sa juz takie napompowane i obolale i w sumie po domu moge chodzic bez stanika jest tez dodatkowy plus, bo na wakacje moge zabrac swoje stare stroje kapielowe jeszcze kilka tygodni temu jak je mierzylam, to cycki doslownie sie z nich wylewaly

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam pisać ten sam post. Siedzę pozasłaniana i kisnę . Ja nigdy nie lubiłam upałów, a teraz to już w ogóle katastrofa. U mnie dodatkowo to całe osuszanie w mieszkaniu. Maszyny, hałas, gorąco 24h/dobę. Więc jest ciężko. Nie wiem gdzie gorzej, w środku czy na zewnątrz

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[Milciaczek]

Napisane przez FitPleasure

Jak sie czujecie w te upaly? Ja przez pol dnia siedze przy zaslonietych oknach, z wlaczonym wiatrakiem, a z domu wychodze dopiero popoludniami nie czuje sie zle, ale na pewno bardziej odczuwam temperature w ciazy i szybciej sie mecze. Co do piersi, to od jakiegos czasu nie sa juz takie napompowane i obolale i w sumie po domu moge chodzic bez stanika jest tez dodatkowy plus, bo na wakacje moge zabrac swoje stare stroje kapielowe jeszcze kilka tygodni temu jak je mierzylam, to cycki doslownie sie z nich wylewaly

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się czuje całkiem dobrze, nie mogę jakoś strasznie narzekać. Trochę siedzę w domu ale tez korzystam z pięknej pogody i jeżdżę w miarę możliwości nad jezioro posiedzieć, do znajomych na basen, czy w ogóle gdzieś nad wodę na szczęście mam to wszystko blisko

Jedynie co to nie mogę stać bez ruchu przez dłużej niż 2-3 minuty, bo robi mi się niedobrze i czarno przed oczami. Nie ma znaczenia gdzie, czy w chłodnym mieszkaniu, czy na dworze w cieniu za duże ryzyko utraty przytomności aż tak słabo mi się robi
Natomiast jak już usiądę i siedzę to nic mi nie przeszkadza

[UltraMarryna]

Wczoraj byliśmy nad wodą, dziś pozasłaniałam okna i leżę przy wiatraku Dzieci się ciapią w baseniku na balkonie, jest dobrze. Upały są najgorsze wtedy gdy trzeba coś robić a że dziś mam dzień lajtowy i mogę leżeć to korzystam. Zobaczymy co przyniosą kolejne gorące dni i kiedy będę miała dość Ja już miałam jedno lato z brzuchem w 2019 było masakrycznie upalnie - wspominam nieciekawie. Tym razem ciąża trochę młodsza niż wtedy ale znów na pokładzie już dwa harpagany🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meggie94]

Ja mam w domu grobowiec - zasłoniete wszystkie zasłony, wiatrak, leżę z nogami w górze, jestem mocno spuchnięta. Byłam przerażona, bo nie mogłam ściągnąć obrączki, ale dziś po wielu mękach, moczeniu w lodowatej wodzie, potem w oleju, w bólu i siny palec, ale w końcu się udało….

Dziś byłam na połówkowym usg, z małą księżniczką wszystko dobrze, lekarz mówi, że nie ma się do czego przyczepić, serducho piękne i jak dzwon, waży już 511g i dziś w końcu pokazała buźkę, mamy piękne zdjęcie 3D Dziś u lekarza było mi mega słabo, okazało się, że mam ciśnienie 83/69, lekarz zerkał tylko na mnie czy nie mdleje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pelargonie]

Napisane przez meggie94

Ja mam w domu grobowiec - zasłoniete wszystkie zasłony, wiatrak, leżę z nogami w górze, jestem mocno spuchnięta. Byłam przerażona, bo nie mogłam ściągnąć obrączki, ale dziś po wielu mękach, moczeniu w lodowatej wodzie, potem w oleju, w bólu i siny palec, ale w końcu się udało….

Dziś byłam na połówkowym usg, z małą księżniczką wszystko dobrze, lekarz mówi, że nie ma się do czego przyczepić, serducho piękne i jak dzwon, waży już 511g i dziś w końcu pokazała buźkę, mamy piękne zdjęcie 3D Dziś u lekarza było mi mega słabo, okazało się, że mam ciśnienie 83/69, lekarz zerkał tylko na mnie czy nie mdleje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Oooj, współczuję... Ale ja właśnie po zrobieniu obiadu padłam. Zamknęłam się w sypialni i zasnęłam. Mąż mnie właśnie obudził. Ja pojutrze połówkowe i marzę, żeby uchwycił ładne foto Wspaniale, że u Was wszystko w porządku

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[Kokosaneczka]

Napisane przez FitPleasure

Jak sie czujecie w te upaly? Ja przez pol dnia siedze przy zaslonietych oknach, z wlaczonym wiatrakiem, a z domu wychodze dopiero popoludniami nie czuje sie zle, ale na pewno bardziej odczuwam temperature w ciazy i szybciej sie mecze. Co do piersi, to od jakiegos czasu nie sa juz takie napompowane i obolale i w sumie po domu moge chodzic bez stanika jest tez dodatkowy plus, bo na wakacje moge zabrac swoje stare stroje kapielowe jeszcze kilka tygodni temu jak je mierzylam, to cycki doslownie sie z nich wylewaly

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nienawidzę takich upałów. Siedzimy z córą w domu przy wiatraku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Napisane przez meggie94

Ja mam w domu grobowiec - zasłoniete wszystkie zasłony, wiatrak, leżę z nogami w górze, jestem mocno spuchnięta. Byłam przerażona, bo nie mogłam ściągnąć obrączki, ale dziś po wielu mękach, moczeniu w lodowatej wodzie, potem w oleju, w bólu i siny palec, ale w końcu się udało….

Dziś byłam na połówkowym usg, z małą księżniczką wszystko dobrze, lekarz mówi, że nie ma się do czego przyczepić, serducho piękne i jak dzwon, waży już 511g i dziś w końcu pokazała buźkę, mamy piękne zdjęcie 3D Dziś u lekarza było mi mega słabo, okazało się, że mam ciśnienie 83/69, lekarz zerkał tylko na mnie czy nie mdleje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pięknie rośnie ️
Ale faktycznie niskie ciśnienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Napisane przez meggie94

Ja mam w domu grobowiec - zasłoniete wszystkie zasłony, wiatrak, leżę z nogami w górze, jestem mocno spuchnięta. Byłam przerażona, bo nie mogłam ściągnąć obrączki, ale dziś po wielu mękach, moczeniu w lodowatej wodzie, potem w oleju, w bólu i siny palec, ale w końcu się udało….

Dziś byłam na połówkowym usg, z małą księżniczką wszystko dobrze, lekarz mówi, że nie ma się do czego przyczepić, serducho piękne i jak dzwon, waży już 511g i dziś w końcu pokazała buźkę, mamy piękne zdjęcie 3D Dziś u lekarza było mi mega słabo, okazało się, że mam ciśnienie 83/69, lekarz zerkał tylko na mnie czy nie mdleje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cudowne wiadomości, ze z małą wszystko okej rośnie jak na drożdżach

[UltraMarryna]

Napisane przez meggie94

Ja mam w domu grobowiec - zasłoniete wszystkie zasłony, wiatrak, leżę z nogami w górze, jestem mocno spuchnięta. Byłam przerażona, bo nie mogłam ściągnąć obrączki, ale dziś po wielu mękach, moczeniu w lodowatej wodzie, potem w oleju, w bólu i siny palec, ale w końcu się udało….

Dziś byłam na połówkowym usg, z małą księżniczką wszystko dobrze, lekarz mówi, że nie ma się do czego przyczepić, serducho piękne i jak dzwon, waży już 511g i dziś w końcu pokazała buźkę, mamy piękne zdjęcie 3D Dziś u lekarza było mi mega słabo, okazało się, że mam ciśnienie 83/69, lekarz zerkał tylko na mnie czy nie mdleje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Twoja dzidzia 4x większa od mojej Świetnie że wszystko z nią dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Ile zostało do wyniku? Minęły już te 3 tyg?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milciaczek]

Napisane przez UltraMarryna

Ile zostało do wyniku? Minęły już te 3 tyg?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety minęły dopiero 2 tygodnie jeszcze tydzień, jak tylko będę miała wynik dam znać

[hey_You]

Dziewczyny mające łożysko na przedniej ściśnie, kiedy czuliście ruchy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pelargonie]

Napisane przez hey_You

Dziewczyny mające łożysko na przedniej ściśnie, kiedy czuliście ruchy?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mi lekarz mówił cały czas, że mam na przedniej ścianie i mogę poczuć około 20 tygodnia a ja już pierwsze "stukanie" poczułam w 17+5. Później było chwilę przerwy i od 18+3 regularniej. Teraz 21+2 i codziennie dość często i mocno

Wysłane z mojego SM-G991B przy użyciu Tapatalka

[FitPleasure]

Napisane przez meggie94

Ja mam w domu grobowiec - zasłoniete wszystkie zasłony, wiatrak, leżę z nogami w górze, jestem mocno spuchnięta. Byłam przerażona, bo nie mogłam ściągnąć obrączki, ale dziś po wielu mękach, moczeniu w lodowatej wodzie, potem w oleju, w bólu i siny palec, ale w końcu się udało….

Dziś byłam na połówkowym usg, z małą księżniczką wszystko dobrze, lekarz mówi, że nie ma się do czego przyczepić, serducho piękne i jak dzwon, waży już 511g i dziś w końcu pokazała buźkę, mamy piękne zdjęcie 3D Dziś u lekarza było mi mega słabo, okazało się, że mam ciśnienie 83/69, lekarz zerkał tylko na mnie czy nie mdleje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ale juz duza dziewczynka

Ja mam lozysko na przedniej scianie i ruchy takie regularnie zaczelam czuc jakos chwile przed 20tc. Wczesniej mozliwe, ze czulam jakies pojedyncze, ale nie wiedzialam do konca, czy to jelita czy faktycznie maluch teraz czuje codziennie, najbardziej uaktywnia sie okolo godz. 18-19 i bryka sobie do wieczora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[hey_You]

Dzięki! Już zaczęłam sobie wkręcać, ze coś nie tak, ze jeszxze nie czuje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk