Paznokieć pęknięty... u podstawy!! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Paznokcie

Notka

Paznokcie Forum, w którym rozmawiamy o pielęgnacji paznokci. Podyskutujmy o malowaniu, kształcie, stylizacji i dominujących trendach w zdobieniu paznokci.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-24, 13:21   #1
xhardcorebaby
Raczkowanie
 
Avatar xhardcorebaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 114
Thumbs down

Paznokieć pęknięty... u podstawy!!


Dziewczyny może któraś z Was spotkała się z takim problemem? Nie wiem czy iść z tym do lekarza rodzinnego czy do pedicurzysty, w ogóle czy warto to ruszać czy spokojnie czekać..
Zacznę od zdjęć mojego dużego palca u nogi:



Zaczęło się od tego, że jakoś może z rok temu za bardzo obcięłam paznokieć z lewej strony, po czym zaczął mi wrastać. Ot, nieostrożność - nic specjalnego się nie stało. Bardziej przeszkadzało niż bolało, przeczekałam aż wyrósł z powrotem.

Zaczął jednak wolniej rosnąć w porównaniu do tego samego u drugiej nogi. Dodatkowo stał się jakby chropowaty, nierównomierny, z wrąbkami. Trochę też pociemniał (przebarwienie w połowie długości jest związane z rzuceniem palenia we wrześniu).


W końcu zaczął normalnie, ładnie rosnąć, aż tu nagle... pyk, pęknął. Zauważyłam to ostatnio przez przypadek, ponieważ na razie nie boli, nie czuję tego pęknięcia. Doszłam do wniosku, że pękł jakoś w czasie około porodu (rodziłam pod koniec kwietnia). W 9 m-cu ciąży nie widziałam swoich palców u nóg, po porodzie kompletnie się tymi palcami z kolei nie interesowałam, więc nie wiem dokładnie kiedy do tego doszło. Myślę jednak, że poród mógł w jakiś sposób zadziałać na paznokieć. To takie moje wolne przemyślenia.

W każdym razie. Zbliżają się wakacje, w połowie lipca wyjeżdżam, kocham pływać i na pewno spędzę sporo czasu w wodzie. Nie wiem co z tym paznokciem zrobić. Głupio mi iść do lekarza "bo paznokieć mi się złamał". Do pedicurzystki chyba za wcześnie iść. Nie chcę go malować ani kleić, żeby mi się lakier nie przykleił do skóry pod paznokciem (nie wiem czy to pęknięcie jest "na wylot" czy tylko na wierzchu).
Może ktoś coś doradzi?
xhardcorebaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-24, 19:53   #2
Maliniarka
Zakorzenienie
 
Avatar Maliniarka
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gdzie diabeł tuli do snu...
Wiadomości: 17 670
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

ja bym poszła do dermatologa, paznokieć jest nie tylko pęknięty, ale ma też nierównomierną, chyba chropowatą powierzchnię w porównaniu do drugiego
__________________
bajzel kosmetyczny
NEW -->> Słodki mani z tortem
Hybrydy po raz pierwszy - przedłużanie
Makijaż z Lirene
Peelingi Nacomi
Rajstopki



Maliniarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 05:34   #3
Atreyka
Raczkowanie
 
Avatar Atreyka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Toruń/Bydgoszcz
Wiadomości: 89
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Wreszcie natrafiłam na taki sam problem (identyczny!) jak ja mam. Może uda nam się wspólnie znaleźć rozwiązanie problemu. Też mi tak pękł paznokieć w zeszłym roku (jakby się rozdwoiła płytka u podstawy), paznokieć prawie nie rósł, był innego koloru, brzydki. Poszłam do pedologa- specjalisty od stóp żeby jakiś od razu pedikir zrobić lepszy bo ten pazur był brzydal a zaczęło się lato. Usłyszałam, że musiałam go uszkodzić jakoś mechanicznie (nie przypominałam sobie nic takiego), poprosiłam o nałożenie na niego żelu i udało się dzięki temu płytkę wyrównać tak, żeby można było ładnie lakier kłaść. Rok minął, w tym czasie jakoś cały paznokieć odrósł ale widzę, że znów to co odrasta zaczyna pękać. Dodam, ze paznokieć rośnie dużo wolniej niż ten zdrowy u drugiej stopy :/ Głupie to bo nie wiem co to jest. Może będą tu jakieś mądre głowy
Atreyka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-26, 06:45   #4
xhardcorebaby
Raczkowanie
 
Avatar xhardcorebaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 114
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Lżej mi się zrobiło, że nie jestem odosobnionym wyjątkiem
Nałożenie żelu na początku czytania Twojego posta wydało mi się świetnym pomysłem. Bardzo zaniepokoiłam się tym, że pękł Ci ponownie. Może to brak czegoś w organizmie powoduje to pęknięcie? No dla mnie nasze przypadki to jakieś historie z kosmosu. Na pewno nigdzie się nie uderzyłam paznokciem. Wydaje mi się, że ta "starsza" warstwa paznokcia odczepiła się od "nowszej", i ta rosnąca wypycha tą oddzieloną. Pewności nie mam.

Poczytałam trochę o usługach oferowanych przez pediurzystów i podologów w moim mieście (Białystok). To o czym nie słyszałam wygooglowałam. Znalazłam informację o jakiś klamrach na paznokcie (jest ich kilka rodzajów), ceny które widziałam kształtują się na poziomie 50-150zł. Na zdjęciach w wyszukiwarce pokazane są podobne przypadki jak nasz, ale na jednej ze stron nie znalazłam zbieżności opisu z naszym problemem.

Tu zdjęcia klamry w internecie: https://www.google.pl/search?q=klamr...w=1366&bih=643


"Klamry B/S Quick - zalecane są w przypadku wrastania paznokcia na skutek deformacji płytki paznokciowej. Prosta do założenia, skuteczna w korekcji dolegliwości. Klamra naklejana jest na płytkę paznokciową. Mocowanie jest bezbolesne.
Klamry nie można zakładać na paznokcie ze stanem zapalnym. W przypadku wystąpienia wysięku klamra nie przyklei się do paznokcia. Klamra powoduje prawie natychmiastową ulgę. W celu uzyskania trwałej poprawy należy kontynuować stosowanie klamry wielokrotnie."
źródło: http://www.zdrowepiekno.pl/wrastajac...lamry-bs-quick

Klamra metalowa niestety odpada (przynajmniej Klamra metalowa (drutowa) VHO Osthold Perfect) ponieważ nie na daje się do, cytuję:
- przy słabych płytkach paznokciowych ze skłonnością do złamań,
- przy braku wzrostu paznokcia
źródło: http://www.zdrowepiekno.pl/wrastajac...sthold-perfect

Dodam jeszcze, że znalazłam w cennikach na stronach gabinetów taką pozycję jak "Rekonstrukcja płytki paznokciowej 20-40zł". W cenniku dot. dłoni natomiast znalazłam "Reperacja naturalnego paznokcia 10zł". W ogóle gabinet oferuje sporo rzeczy dot nóg. Dam linka dla Białostoczan, może komuś się kiedyś przyda - http://salonkosmetycznybialystok.com...acja-stop.html

To, czego boję się najbardziej, to że podczas obcinania, lub po prostu z czasem, ta końcówka mi odpadnie a to co zostanie na dole... aż strach myśleć. Będzie paskudne bo krótkie, podczas odrastania pewnie zacznie się fałdować, zmieniać kolor, lub płytka stanie się beznadziejna, a o bólu związanym z wrastaniem wolę nawet nie wspominać. Jak przytnie się paznokcia 2mm za krótko to boli, a tu? ...

Wczoraj wysłałam maila do jednego gabinetu który wpadł mi w oko (akurat nie ten, tylko taki bliżej domu - mam niemowlaka więc nie jestem zbyt mobilna) ale coś nie odpisują. Jak nie odpiszą do południa, to chyba wyślę wiadomość do wszystkich gabinetów, hurtem :P zobaczymy czy, kto, i co mi odpisze. Fajnie, że chociaż Ty mi odpisałaś

Edytowane przez xhardcorebaby
Czas edycji: 2014-06-26 o 07:00
xhardcorebaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-27, 07:45   #5
Atreyka
Raczkowanie
 
Avatar Atreyka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Toruń/Bydgoszcz
Wiadomości: 89
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Klamry zakłada się na wrastające paznokcie wiec jeśli nie masz takiego problemu to nie widzę potrzeby. Jeśli chodzi o strach przed odpadnięciem tej pękniętej warstwy to miałam to samo Nawet pedolożka miała pomysł żeby pomóc tej płytce odpaść :O Zasugerowałam jej, że chyba oszalała Dlatego kazałam sobie ten żel na to nałożyć bo wtedy wiedziałam, że to się jakby sklei w całość i na pewno nie odpadnie Idź do takiej właśnie lepszego specjalisty od stóp (nie do zwykłej kosmetyczki) to na pewno coś doradzi. Ale wciąż chciałabym wiedziedzieć od czego to się dzieje, bo tak jak napisałaś- jakieś kosmiczne te nasze przypadki Ale przynajmniej jesteśmy 2 dziwadła z rozdwajającym się paznokciem od dupy strony hahaha
Atreyka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-27, 10:10   #6
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Najlepiej będzie jeśli wybierzecie się z tym do lekarza. Paznokcie mogą być chropowate z różnych powodów - od uszkodzenia bazy paznokcia po różne choroby które niestety mogą się przyplątać, bo jeśli na paznokciu jest pęknięcie to siłą rzeczy zbierają się w nim codziennie bakterie i zanieczyszczenia które normalnie mogłyby nie wywołać żadnej choroby czy zakażenia, a przy uszkodzonej płytce już tak.

Mój TŻ miał podobnie uszkodzony paznokieć, ale u niego to był wyraźny uraz - 100 kg facet nadepnął mu na stopę. Paznokieć odrasta już od bardzo dawna, chyba ze 2 albo 3 lata, na początku rósł krzywo (tak jak przy uszkodzonej bazie), łamał się i odpadał, za każdym razem był troszkę mocniejszy i odrastał trochę dłuższy niż poprzednio. W tej chwili odrósł już tak, że wygląda prawie normalnie, ale nadal jest delikatny i kruchy, trzeba go bardzo krótko obcinać żeby się nie uszkadzał.

A jeśli myślicie o nałożeniu na tak uszkodzony paznokieć żelu żeby go wyrównać to nie polecam, większość stylistek raczej się na to nie zgodzi z powodów o których pisałam na początku - uszkodzony paznokieć to brama dla zakażeń i chorób, nawet jeśli nie widać na początku że coś się dzieje, to pęknięcie i ewentualną skórę pod nim jest bardzo trudno zdezynfekować, a po pewnym czasie może się okazać że pod żelem rozwija się np. grzybica paznokcia.
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-27, 21:20   #7
xhardcorebaby
Raczkowanie
 
Avatar xhardcorebaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 114
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Nie pomyślałam o tym co się dzieje pod złamaniem, masz rację z tym mnożeniem się bakterii. Jednak koleżance wyrósł z tym żelem, a dopiero później pękł.
Umówiłam się do gabinetu kosmetologiczno-podologicznego na środę. Przed przystąpieniem do zabiegu zapytam się kobiety co zamierza mi ucznić z tym paluchem, ciekawe czy będzie wiedziała co robić, bo jak nie to ucieknę z gabinetu. Po powrocie zdam relację (o ile wyjdę z tego żywa)
xhardcorebaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-28, 14:40   #8
agaszak
Zakorzenienie
 
Avatar agaszak
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 4 487
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Lightangel- są specjalne masy przeciwgrzybicze, którymi wspomaga się leczenie paznokci, przy okazji rekonstruując zmieniony przez grzybicę paznokieć. Dobry podolog ma taką rekonstrukcję w ofercie.

Mechaniczne uszkodzenia zostawiło by prócz pęknięcia jeszcze np zasinienie lub krwiaka. Tutaj takich objawów brak. Ja bym stawiała na niedobór - i to spory, którejś z witamin lub minerałów, tym bardziej , że autorka pisałam o końcówce ciąży w której dzieciaczek wyciąga z mamy wszystko co tylko może. Nie pogorszył Ci się stan zębów, nie miałaś jakiegoś złamania lub zwichnięcia kości??
__________________
Zawsze wybieraj najtrudniejszą drogę. Tam nie ma konkurencji.
-Charles de Gaulle
9/2016

Edytowane przez agaszak
Czas edycji: 2014-06-28 o 14:41
agaszak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 01:24   #9
xhardcorebaby
Raczkowanie
 
Avatar xhardcorebaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 114
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Dziękuję Wam wszystkim za zainteresowanie tematem

Od września siedziałam w domu na L4 a jedyne wyjścia to wyjścia do ginekologa (niestety takie samopoczucie i m.in. mały krwotok). Chodziłam na płaskiej podeszwie, ponieważ o zwichnięcia w ciąży nie trudno nawet będąc w 100% zdrowym. Tak więc nie uszkodziłam sobie nic z tych rzeczy

Natomiast zęby.... Dziąsło w okolicy jednego kła zaczęło mi krwawić gdzieś z tydzień temu, tak ze 2 razy miało to miejsce bez wyraźnej przyczyny. Zawsze dbałam o zęby i dopiero w pierwszej ciąży nabawiłam się odwapnienia, wcześniej miałam - jak to dentyści mówią - jamę ustną idealną. Po tej (drugiej) ciąży byłam już u dentysty z innym problemem (bo tego objawu z kłem jeszcze nie było), nie stwierdził żadnego problemu poza tą chorą 8-ką z którą walczę od dłuższego czasu niż zaszłam w ciążę. Powiedział że po ciąży nawet profilaktycznie warto pić wapno, no to kupiłam ale jakoś zapominam pić. Może to brak wapna faktycznie. Mogłabym zrobić sobie badania, ale nie wiadomo braku czego szukać oprócz tego wapna.
xhardcorebaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-29, 20:57   #10
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Cytat:
Napisane przez agaszak Pokaż wiadomość
Lightangel- są specjalne masy przeciwgrzybicze, którymi wspomaga się leczenie paznokci, przy okazji rekonstruując zmieniony przez grzybicę paznokieć. Dobry podolog ma taką rekonstrukcję w ofercie.

Mechaniczne uszkodzenia zostawiło by prócz pęknięcia jeszcze np zasinienie lub krwiaka. Tutaj takich objawów brak. Ja bym stawiała na niedobór - i to spory, którejś z witamin lub minerałów, tym bardziej , że autorka pisałam o końcówce ciąży w której dzieciaczek wyciąga z mamy wszystko co tylko może. Nie pogorszył Ci się stan zębów, nie miałaś jakiegoś złamania lub zwichnięcia kości??
Rekonstrukcja jak najbardziej, u specjalisty który na bieżąco kontroluje stan paznokcia i reaguje na ewentualne zakażenia. Zwykle najlepiej jest założyć opatrunek który zabezpieczy paznokieć przed uszkodzeniem i spokojnie czekać aż nowa część odrośnie. Wiem że latem jest to dość trudne, w gorące dni każda z nas chce założyć odkryte buty a do tego bardziej pasuje ładnie zrekonstruowany paznokieć niż opatrunek.

W przypadku nałożenia żelu u kosmetyczki już tak dobrze niestety nie będzie, bo bez specjalistycznej wiedzy trudno rozpoznać choroby paznokci w początkowej fazie. Do tego żel nałożony tylko w celach estetycznych nosi się czasem bardzo długo - ja np. mam tak wolno rosnące paznokcie u stóp że bez problemu noszę żel przez dwa miesiące zanim zostanie zastąpiony nowym. Przy zdrowych paznokciach jest to ok, ale przy ewentualnej chorobie może się okazać że paznokieć pod żelem jest np. zielony. Warto mieć to na uwadze żeby wiedzieć na co ktoś się decyduje i wybrać się właśnie do specjalisty a nie do pierwszej lepszej kosmetyczki bo efekt może być daleki od zamierzonego i może się to skończyć wielomiesięcznym leczeniem.
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-02, 20:59   #11
xhardcorebaby
Raczkowanie
 
Avatar xhardcorebaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 114
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Tak więc wróciłam od kosmetyczki-podologa. Niestety nic odkrywczego nie napiszę, ale jestem dobrej myśli.
Dziewczyna była rzeczowa i bardzo młoda. Przedyskutowałyśmy różne opcje i poprosiłam o położenie żelu. Wybrałyśmy przezroczysty aby w razie czego było widać że coś pod paznokciem jest nie tak jak trzeba.
Poleciła mi po kąpieli pryskać go octaniseptem (na szczęście został mi po oczyszczaniu pępka u maluszka - a miesiąc temu chciałam go wyrzucić ). Zobaczymy.
xhardcorebaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-03, 06:47   #12
Atreyka
Raczkowanie
 
Avatar Atreyka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Toruń/Bydgoszcz
Wiadomości: 89
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Trochę szkoda, że pewnie nie dowiemy się co powoduje taką dziwną sytuację z rozwarstwianiem się płytki od podstawy... Powodzenia w odhodowaniu pazurka i gdybyś się kiedyś przypadkiem dowiedziała (lub ktoś kto to czyta będzie wiedział) co to było to proszę odkopać ten wątek i mnie oświecić
Pozdrawiam!
Atreyka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 12:03   #13
xhardcorebaby
Raczkowanie
 
Avatar xhardcorebaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 114
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Dużo rozmawiałam z tą dziewczyną. Podała mi kilka przykładów paznokci w takim stanie.

Ona osobiście ma problem z 3-cim palcem u nogi, którym rok temu uderzyła o leżak, i od tej pory co 2 m-ce schodzi jej paznokieć. Przy czym wygląda to dziwnie, bo regularnie co 2 mce palec jej puchnie, sinieje, bardzo boli, a na drugi dzień nie ma paznokcia. Potem odrasta bezboleśnie przez 2 mce, i znowu - puchnie, sinieje, odpada. I tak w kółko. Równo co 2 mce. Powiedziała mi, że nawet okresu nie ma z taką regularnością, jak odpadanie tego paznokcia

Drugi przypadek to jakaś dziewczyna po wypadku samochodowym, której większość paznokci jest połamana tak jak u mnie, z tym że są połamane co pół cm, czyli na każdej płytce jest takich pęknięć kilka. Od paru lat sytuacja się u niej nie zmienia.

Pocieszyła mnie, że nie zawsze odpadnięcie tej oderwanej końcówki musi być równoznaczne z bólem i wrastającym paznokciem - ją np boli tylko przed odpadnięciem, odrastanie za to jest bezbolesne.
W moim przypadku powiedziała, że możliwym powodem zaistniałej sytuacji mogą być jakieś procesy zachodzące podczas porodu, związane np. z ciśnieniem. Może być to również oznaką niedoboru CHYBA witaminy D (nie zapisałam sobie i nie pamiętam czy dokładnie D).

Doszłam do wniosku, że jeśli paznokieć odrośnie i będzie bez komplikacji w przyszłości - to dobrze , a jak coś się będzie działo, np pęknie ponownie, wówczas zrobię sobie dokładne badania żeby określić, czy czegoś mi nie brakuje.

A, i jeszcze w kwestii przebarwienia paznokcia.
Powiedziałam jej, że po złym obcięciu paznokcia zaczął mi on rosnąć wolniej i się trochę przebarwił.
Opisała mi cały proces. Dowiedziałam się, że paznokieć rosnący wolniej rośnie nie tylko wzdłuż ale i wgłąb. A ze względu na kolor płytki, naturalnym jest, że paznokcie rosnące wolniej, czyli przybierające na grubości, będą bardziej żółte niż te paznokcie cienkie, które są bardziej przezroczyste. To taka ciekawostka

Edytowane przez xhardcorebaby
Czas edycji: 2014-07-03 o 12:05
xhardcorebaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 17:24   #14
Atreyka
Raczkowanie
 
Avatar Atreyka
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Toruń/Bydgoszcz
Wiadomości: 89
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Wow! Wielkie dzięki za tak obszerne info. Moja pedolog nie była tak wylewna w ciekawych informacjach, a szkoda. Teraz już by mi się zgadzało m.in. dlaczego ten pazur taki żółty jakiś, gruby i do tego nie rośnie. Przyrasta na masie po prostu coś jak jego właścicielka
Atreyka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-03, 22:56   #15
xhardcorebaby
Raczkowanie
 
Avatar xhardcorebaby
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Jaworzno
Wiadomości: 114
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

Miałam mieszane uczucia z tym żelem (ciągle miałam na uwadze co napisały koleżanki w tym temacie). Ostatecznie, kiedy emocje już opadły cieszę się z podjętej decyzji. Po pierwsze, spiłowała mi miejsce pęknięcia, którym mogłabym zahaczyć np. o jakąś nitkę podczas snu czy coś, co mogłoby jeszcze bardziej zepsuć paznokcia, a po spiłowaniu dodatkowo ładniej wygląda (właściwie pęknięcie zniknęło). A po drugie, w końcu mogę normalnie chodzić bez martwienia się na zapas - to zapewne wynika z faktu, że po nałożeniu żelu podcięła mi tego paznokcia. Sama się bałam, bo jakby się wygiął podczas obcinania, to by jeszcze odpadł, niedorozwój mały Położenie żelu jednak jest loterią, ponieważ jak mi powiedziała, jest za wcześnie na położenie żelu z gwarancją, że połączy dwie warstwy. Pokazała mi, że żeby żel dobrze leżał, to pęknięcie powinno być z boku, tymczasem pęknięcie z lewej strony jest dokładnie w rogu, skąd wychodzą skórki. Na skórki nie nakłada się żelu, bo może się zapowietrzyć i nie będzie się trzymać.
Strasznie się rozpisałam a miałam napisać dwa zdania.
Podsumowując. Za miesiąc lub dwa (o ile w między czasie nie wydarzy się nic nieoczekiwanego) idę położyć żel po raz drugi, tym razem 'pewniejszy'
Pozdrawiam i do usłyszenia, jak się czegoś kiedyś dowiem to tu dopiszę
xhardcorebaby jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-07-04, 19:25   #16
veronia15
Raczkowanie
 
Avatar veronia15
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 176
Dot.: Paznokieć pęknięty... u podstawy!!

radziłabym nie używać do tego celu nożyczek/ cążek tylko spilować paznokieć na krótko i miękkim pilniczkiem spiłować trochę płytkę paznokcia. ja miałam okropnie pękające paznokcie na połytkach i jak tam właśnie robie że piłuję płytkę miękkim pilniczkiem a potwm polerką to problem znika ;0

mam nadzieję że to coś pomoże Ci
__________________
Mój blog o naturalnej pielęgnacji włosów, cery i paznokci

http://raspberryandstrawberrybeauty.blogspot.com/
veronia15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Paznokcie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-04 20:25:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:12.