Mam obsesję na punkcie ciąży

[lulka19]

Na swoim przykładzie powiem , 5 lat stosunków przerywanych , i nie zaszlam w ciążę. 1 planowany i to był złoty strzał...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Napisane przez lulka19

Na swoim przykładzie powiem , 5 lat stosunków przerywanych , i nie zaszlam w ciążę. 1 planowany i to był złoty strzał...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lepiej nie mow tego glosno, bo stosunek przerywany ma niska skutecznosc. Jeszcze ktos cie poslucha. To ze tobie sie udalo jeszcze o niczym nie swiadczy.

Dlaczego tak mocno sie zapedzasz, zeby nie brac hormonow? Wkladka hormonalna zawiera tak malo hormonu (w dodatku uwalnia sie tam, gdzie ma sie uwalniac), ze nie wplywa mocno na kobiete. Sa tez wkladki bez hormonow. Sa tabletki, ktore maja tak malo hormonu, ze bierze sie je ciagiem, bez przerwy, ale mniej hormonu = mniejszy wplyw na organizm. Naprawde dopoki nie masz jakichs wiekszych problemow zdrowotnych to wiecej hormonow sobie dostarczasz chyba jedzac jakies kurczaki z supermarketu niz stosujac nowoczesna antykoncepcje :P.

[Rena]

Napisane przez morelakiwi

Niedawno śnił mi się kolega i we śnie uprawiałam z nim seks.

A ten kolega jest wolny? Jak tak to zapros go na kawe przy najblizszej okazji.

Co do reszty wywodow, to jak wygladaja relacje z rodzicami? Albo z rodzenstwem? Ktos z nich ma zle doswiadczenia?

[cava]

Jest sporo możliwości na zdublowanie antykoncepcji bez sięgania po hormony.

Wkładka domaciczna + prezerwatywa

Prezerwatywa + lady komp

Wkładka + lady comp

+ wszelkie kombinacje prezerwatywy, lady comp, wkładki ze środkami plemnikobójczymi, kapturkami, krążkami.



przez zdublowane zabezpieczenie i czołgiem plemnik nie przejedzie.

[lulka19]

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8627934 2]Lepiej nie mow tego glosno, bo stosunek przerywany ma niska skutecznosc. Jeszcze ktos cie poslucha. To ze tobie sie udalo jeszcze o niczym nie swiadczy.

Dlaczego tak mocno sie zapedzasz, zeby nie brac hormonow? Wkladka hormonalna zawiera tak malo hormonu (w dodatku uwalnia sie tam, gdzie ma sie uwalniac), ze nie wplywa mocno na kobiete. Sa tez wkladki bez hormonow. Sa tabletki, ktore maja tak malo hormonu, ze bierze sie je ciagiem, bez przerwy, ale mniej hormonu = mniejszy wplyw na organizm. Naprawde dopoki nie masz jakichs wiekszych problemow zdrowotnych to wiecej hormonow sobie dostarczasz chyba jedzac jakies kurczaki z supermarketu niz stosujac nowoczesna antykoncepcje :P.[/QUOTE]
Oczywiscie , że tak Mój przykład jest wyjątkowy , i nikogo nie namawiam , przeciwnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez lulka19

Oczywiscie , że tak Mój przykład jest wyjątkowy , i nikogo nie namawiam , przeciwnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fakt. Miałaś sporo szczęścia.

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez PoPoo

Prezerwatywy nieskuteczne

Hormony odpadają

Wkładka odpada

Podwiązać jajników nie chce

Nie ma czasu na związek

Przyszły facet zapewne będzie chciał wrobicvw dziecko

...

Serio z takim podejściem do życia i ludzi to pozostaje ci kupić porządny wibrator i do końca życia się masturbować do wyobrażenia o seksie z kolega

Dokładnie. Plus Autorka ma ledwie jeden stosunek na koncie, czyli powodzenia jakiegoś oszałamiającego też nie ma. Czym tu się martwić?

Autorka na siłę wymyśla sobie problemy. Lepiej by skupiła się na pisaniu doktoratu.

[Frezja__]

Napisane przez White_Dove

A jaką metodę polecanie jeśli kobieta nie chce lub nie może brać hormonów?

---------- Dopisano o 17:56 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Polecacie. *

Ja chce zrezygnować na jakiś czas z hormonów.

Czy można ufać prezerwatywie + dni niepłodne przed okresem?

Nie lubię tego słowa, ale go użyję: MA-SA-KRA!


Kobieto, robisz doktorat więc głupią małolatą nie jesteś, a z drugiej strony taki post...


Sama prezerwatywa wystarczy. Podwójnego zabezpieczenia nie polecam, bo też nie ogarniam.



Ja nigdy nie będę miała dzieci. Ale wiem jak działa kobiecy organizm i jak zachodzi się w ciążę. I nie zatruwam sobie tym głowy.



Porozmawiaj z ginekologiem. Niech Ci wszystko wyjaśni od podstaw.

[Rena]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Dokładnie. Plus Autorka ma ledwie jeden stosunek na koncie, czyli powodzenia jakiegoś oszałamiającego też nie ma. Czym tu się martwić?

Autorka na siłę wymyśla sobie problemy. Lepiej by skupiła się na pisaniu doktoratu.

Moze ma powodzenie tylko odmawia?

Zreszta znam tyle niespecjalnie urodziwych kobiet w stalych zwiazkach, ze to raczej nie jest glowne kryterium.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez ParasolkaMaryPoppins

Dokładnie. Plus Autorka ma ledwie jeden stosunek na koncie, czyli powodzenia jakiegoś oszałamiającego też nie ma. Czym tu się martwić?

Autorka na siłę wymyśla sobie problemy. Lepiej by skupiła się na pisaniu doktoratu.

Udzieliła ci się atmosfera świąt, że taka złośliwa jesteś?

Też uważam, że autorka przesadza, ale można delikatniej. A sam fakt, że nie prowadzi aktywnego życia seksualnego nie znaczy, że nie miałaby z kim, gdyby chciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ANKA54321]

W Polsce chyba na zyczenie sie nie da ale jak dasz w łape lekarzowi to sie da. Usun macice. Bedziesz miala 1000% pewnosci ze nigdy w ciaze nie zajdziesz.

[PoPoo]

Poza tym rozśmieszyło mnie to ze facet pewnie będzie chciał wyrabiać w dziecko...

Widać se autorko nigdy w związku nie byłaś bo bardzo trudno znaleźć faceta ktiry w ogóle chce sobie stabilizować, a jeśli jyz znajdziesz to tez nie oznacza ze po półśrodki będzie parł na dziecko.



Może najpierw zacznij id randki a potem myśl o wyrabianiu w dziecko??



No ale związku tez nie chcesz wiec zostają ci jednorazowe przygody lub męska prostytutka no e przyciskach akcjach raczej strach o ciąże jest jeszcze większy i nie każdy umie być w takich reakcjach.

[White_Dove]

Ta "masakra" to do kogo? Zadałam zwykle pytanie.

Parę lat temu przez pewien czas stosowałam tabsy + prezerwatywy, potem same tabsy stąd moje pytanie czy sama prezerwatywa i dni niepłodne styknie.

[Frezja__]

Masakra jest do autorki wątku.

Zacytowałam Twój post i jakoś się to zlało.

[White_Dove]

Czytałam kiedyś że jakiś waleczny plemnik przebił się przez barierę z prezerwatywy i hormonów : brzydal: Chyba była to inna wersja "Szczęk"

[7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186]

Napisane przez PoPoo

Poza tym rozśmieszyło mnie to ze facet pewnie będzie chciał wyrabiać w dziecko...

Widać se autorko nigdy w związku nie byłaś bo bardzo trudno znaleźć faceta ktiry w ogóle chce sobie stabilizować, a jeśli jyz znajdziesz to tez nie oznacza ze po półśrodki będzie parł na dziecko.



Może najpierw zacznij id randki a potem myśl o wyrabianiu w dziecko??



No ale związku tez nie chcesz wiec zostają ci jednorazowe przygody lub męska prostytutka no e przyciskach akcjach raczej strach o ciąże jest jeszcze większy i nie każdy umie być w takich reakcjach.

Moze poczekaj az wytrzezwiejesz zanim zaczniesz pisac na forum...

[Rena]

apropos alkoholu - najwiecej wpadek jakich znam. Ludzie sie upili, nie zabezpieczyli a potem 2 kreski. Drugi czesty powod to slynny kalendarzyk.

[PoPoo]

Na swoim przykładzie mogę jeszcze powiedzieć - ja równiez miałam dośc spoty strach przed ciążą, może nei tak paranoiczny ale jednak powiem co pomogło mi sie go pozbyc.

Po pierwsze - stały stabilny związek, w którym ciąża nie będzie tragedią, ale to nie każdy może mieć i nie każdy chce dzieci

Po drugie - z powodu problemu hornonalnych zostały mi przypisane tabletki anty. Też się broni am rękami i nogami przed hormonami, i z resztą do tej pory uważam, że jeśli nie trzeba to lepiej ich nie brać, ale czasem nie ma innego wyjścia.

Dostałam te tabletki i już w kolejnym meisiącu idbył się mój pierwszy seks w życiu XD z tym że miałam juz stabilnego partnera wtedy

tabletek już dawno nie biorę - ale seks bez problemu uprawiam. Po prostu się na niego otworzyłam. teraz nie mam już takiego strachu - zabezpieczamy sie prezerwatywą,żelem plemnikobójczym i dodatkowo nie konczymy w środku

Także tabletki poprostu pomogły mi sie oswoić z seksem i pcozuć bezpiecznie - dzieki braniu ich opuścił mnie ten strach, mimo ze teraz juz ich nie stosuje.

Autorkko - może przemyśl npbranie tabletek przez jakiś czas, żebyś mogła się otrzowyć - może potem pójdzie juz lepiej - nie musisz brać ich całe życie - spróbuj

[morelakiwi]

A to nie jest czasem tak, że w dni niepłodne też zdarzają się przypadki ciąży? Miałam koleżankę, która zaszła w ciążę podczas studiów - twierdziła, że miała dni niepłodne i że zaszła w ciążę w czasie okresu.


Co do wypowiedzi odnoszących się do tego, że mam małe powodzenie czy że nie mam faceta. Wbrew temu co myślicie, moje ubogie życie seksualne nie jest wynikiem tego, że mam małe powodzenie czy jestem nieatrakcyjna, wręcz przeciwnie. Z moich obserwacji, nawet mniej atrakcyjne dziewczyny nie mają problemu ze znalezieniem partnera, jeśli nie do życia, to przynajmniej do relacji o podłożu seksualnym. Ale chciałabym wreszcie pozbyć się tego strachu i znaleźć kogoś, może nawet nie tyle do związku co do właśnie takiej relacji. Tylko że strasznie mnie blokuje ten strach przed ciążą.

Co do tego co niektóre z was piszą, że prezerwatywa to dobre zabezpieczenie w dni płodne. Nie odważyłabym się.

[Frezja__]

Okres =/= dni nieplodne. Wystarczy mieć krótki cykl.



(jej jestem odważna, a nie czekaj... )

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Dni niepłodne z definicji są niepłodne. Widocznie twoja koleżanka musiała jednak mieć owulacje krótko po okresie. Seks w okres to nie jest antykoncepcja.
Czemu ignorujesz moje pytania? Czyżby jednak troll?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez morelakiwi

A to nie jest czasem tak, że w dni niepłodne też zdarzają się przypadki ciąży? Miałam koleżankę, która zaszła w ciążę podczas studiów - twierdziła, że miała dni niepłodne i że zaszła w ciążę w czasie okresu.

Według doniesień naukowych plemniki z najlepszej jakości spermy (a nie oszukujmy się, większość facetów współcześnie takiej nie ma) są w stanie przetrwać w drogach rodnych kobiety do 5 dni, ale musi mieć miejsce bezpośrednio wytrysk w niej bez żadnych zabezpieczeń. Czyli zakładając, że koleżanka ma bardzo krótkie cykle to mogła zajść w ciążę kochając się pod sam koniec okresu.

Jeżeli boisz się ciąży to ja proponuję zabezpieczenie podwójne:
- tabletki anty i prezerwatywy
- same prezerwatywy, ale partner kończy poza twoją pochwą np. na piersi albo w czasie seksu oralnego

Wtedy naprawdę nie ma szans na ciążę. Ja się kocham od ponad roku używając tylko prezerwatyw, również w dni płodne i jakoś w ciąży nie jestem. Naprawdę, wcale nie jest tak łatwo zajść w ciążę. Wystarczy odrobina myślenia i znajomości własnej anatomii oraz fizjologii.

[Hanako]

Napisane przez PoPoo

tabletek już dawno nie biorę - ale seks bez problemu uprawiam. Po prostu się na niego otworzyłam. teraz nie mam już takiego strachu - zabezpieczamy sie prezerwatywą,żelem plemnikobójczym i dodatkowo nie konczymy w środku

No w moich standardach to jest jednak nadal paranoja antyciążowa, a nie normalny seks. Może łagodne oblicze paranoi, ale nadal - paranoja.
Nie wyobrażam sobie zakazywać kończenia w środku, ZWŁASZCZA w prezerwatywie, ZWŁASZCZA w dni niepłodne.

Napisane przez morelakiwi

A to nie jest czasem tak, że w dni niepłodne też zdarzają się przypadki ciąży? Miałam koleżankę, która zaszła w ciążę podczas studiów - twierdziła, że miała dni niepłodne i że zaszła w ciążę w czasie okresu.

Jak już tłumaczono, okres nie gwarantuje dni niepłodnych. Dni bezwzględnie niepłodne występują od 24h po owulacji do wystąpienia menstruacji.
I nie masz wtedy biologicznie jakiejkolwiek, najmniejszej nawet, absolutnie żadnej szansy na zajście w ciąży. Nie ma takiej opcji.
Więc jeśli odrzucasz wszystkie inne formy antykoncepcji - to jazda, termometr do pochwy, badanie śluzu, badanie otwarcia szyjki macicy i nie ma szansy, że się pomylisz. Może być LadyComp. Możesz dołożyć prezerwatywy w dni niepłodne, skoro lubisz się upewniać, że niemożliwe jest 300% niemożliwe.

Ale ja wyczuwam u ciebie jakiś głębszy opór, ty po prostu boisz się seksu samego w sobie. Odrzucasz wszystkie proponowane metody antykoncepcji, zbijasz wszelkie argumenty, ewidentnie nie chcesz znaleźć rozwiązania.
Nie byłaś nawet u ginekologa zapytać: "Panie Doktorze, co możemy zrobić, żebym na 1000% nie zaszła w ciążę?". Zamiast tego słuchasz opowieści dziwnych treści z różnych for i hodujesz w sobie panikę.

[morelakiwi]

Napisane przez Hanako

No w moich standardach to jest jednak nadal paranoja antyciążowa, a nie normalny seks. Może łagodne oblicze paranoi, ale nadal - paranoja.
Nie wyobrażam sobie zakazywać kończenia w środku, ZWŁASZCZA w prezerwatywie, ZWŁASZCZA w dni niepłodne.

Jak już tłumaczono, okres nie gwarantuje dni niepłodnych. Dni bezwzględnie niepłodne występują od 24h po owulacji do wystąpienia menstruacji.
I nie masz wtedy biologicznie jakiejkolwiek, najmniejszej nawet, absolutnie żadnej szansy na zajście w ciąży. Nie ma takiej opcji.
Więc jeśli odrzucasz wszystkie inne formy antykoncepcji - to jazda, termometr do pochwy, badanie śluzu, badanie otwarcia szyjki macicy i nie ma szansy, że się pomylisz. Może być LadyComp. Możesz dołożyć prezerwatywy w dni niepłodne, skoro lubisz się upewniać, że niemożliwe jest 300% niemożliwe.

Ale ja wyczuwam u ciebie jakiś głębszy opór, ty po prostu boisz się seksu samego w sobie. Odrzucasz wszystkie proponowane metody antykoncepcji, zbijasz wszelkie argumenty, ewidentnie nie chcesz znaleźć rozwiązania.
Nie byłaś nawet u ginekologa zapytać: "Panie Doktorze, co możemy zrobić, żebym na 1000% nie zaszła w ciążę?". Zamiast tego słuchasz opowieści dziwnych treści z różnych for i hodujesz w sobie panikę.

Z tego co wiem, 24 h od wystąpienia owulacji są dalej dni płodne Zarówno kilka dni przed owulacją jak i kilka dni po.
I myślałam też, że dni płodne w okres się wykluczają.

Na resztę postów odpiszę później, przepraszam że tak wyrywczo.

[Linka25]

Autorko, istnieją skuteczne metody antykoncepcji ale u Ciebie to chyba nie rozwiązuje problemu. Bo Twoj lęk jest nieracjonalny, moze obsesyjny. Rownie dobrze moze dotyczyc czegos innego, zostac przeniesiony na jakas inną plaszczyzne zycia. Wg mnie tylko wizyta u psychoterapeuty lub psychiatry. Dzis ciąża, a jutro cos innego. Poczytaj o zaburzeniach nerwicowych i lekowych, moze na cos Cie to naprowadzi.

Napisane przez Silesian Girl

A jesli juz by się to stalo, to co bys zrobila?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jakie to ma znaczenie? Zadne.
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;86278317]spirala+prezerwatywa
ale na obsesyjne lęki to chyba nie pomoże...[/QUOTE]
Otoz to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[theali]

Napisane przez morelakiwi

Z tego co wiem, 24 h od wystąpienia owulacji są dalej dni płodne Zarówno kilka dni przed owulacją jak i kilka dni po.
I myślałam też, że dni płodne w okres się wykluczają.

Na resztę postów odpiszę później, przepraszam że tak wyrywczo.

Myśleć to sobie można.

Komórka jajowa - jeśli nie zostanie zapłodniona - żyje do 24 godzin. W związku z tym nie ma mowy, żeby kilka dni po owulacji wciąż były dni płodne.
I nie, okres nie równa się dniom niepłodnym. Długość fazy lutealnej to standardowo 12-16 dni. Przyjmijmy długość 16. I dodajmy do tego siedmiodniowe krwawienie. Przy 23-dniowym cyklu (a niektórym zdarzają się takie) daje to owulację podczas okresu. Dodajmy do tego dni płodne poprzedzające owulację...

Ja standardowo polecam poobserwować swój cykl. A przede wszystkim - nie "myśleć", tylko zapoznać się z faktami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hanako]

Napisane przez morelakiwi

Z tego co wiem, 24 h od wystąpienia owulacji są dalej dni płodne Zarówno kilka dni przed owulacją jak i kilka dni po.
I myślałam też, że dni płodne w okres się wykluczają.

Na resztę postów odpiszę później, przepraszam że tak wyrywczo.

Komórka jajowa żyje 24h. To, że kilka dni po owulacji ciągle wstrzymuje się od współżycia, to dlatego, że nie można w samym dniu owulacji mieć 100% pewności że to właśnie jest owulacja - czeka się, aż spadnie temperatura, zmieni się śluz dla pewności. Tym bardziej, że nie można wyznaczyć dokładnej godziny owulacji metodą chałupniczą.

Ogólnie to ty przestań tyle myśleć i idź do ginekologa, bo widać, że twoja wiedza biologiczna jest daleko w tyle i nie wiesz sama, jak działa twój organizm.
Nie wiem, jak w takiej sytuacji chcesz stosować skuteczną antykoncepcję. I uważam, że to właśnie twoja nieświadomość i opieranie się na wiejskiej mitologii, w której ciąża to nieprzewidywalny żywioł, potęgują twoje lęki.

Doedukuj się, może cię to nieco uspokoi.

[patusiaa23]

Przeraża mnie świadomość doroslych kobiet na temat własanych ciał, w niemal 2019 r, po środku Europy. Jak w Afryce. 27 i nie ogarniać cyklu? serio?

[Mijanou]

Napisane przez patusiaa23

Przeraża mnie świadomość doroslych kobiet na temat własanych ciał, w niemal 2019 r, po środku Europy. Jak w Afryce. 27 i nie ogarniać cyklu? serio?

Ja myślę, że Autorka teoretycznie ogarnia tylko strach przed ciążą gdzieś siedzi głęboko zakorzeniony w jej umyśle, co z kolei przekłada się na paniczny strach przed seksem. Nam się to może wydawać irracjonalne, ale to wcale nie jest odosobniony przypadek, wbrew pozorom.

[Limonka2738]

Miałam to samo.

Pomógł mi fundusz aborcyjny i plan działania.

To pieniądze, których nigdy nie ruszam, które są przeznaczone na zabieg za granicą.

Do tego wybrałam miejsce, mam plan.

Więc jakbym przez przypadek kiedyś zobaczyła dwie kreski - wyciągam gotowe pieniądze i wiem dokładnie, co robić.

No i potrójna antykoncepcja.

Da się żyć. Grunt, żeby twój partner nie chciał mieć dzieci i szanował twoje dziwnostki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz