Wystarczająco Dobre Panie Domu - część II

[kraven]

Moj TZ jest specjalista od zup. Robi je pyszne. Moja ulubiona to kapusniak ze swiezej kapusty. No i jajecznice tez robi pyszna.

[Dotka90]

Napisane przez rise_against

To jest interesujące pytanie - wasi TŻci umieją/lubią gotować?

I tak i nie
Tzn. jak ma przepis, to wszystko zrobi, albo jak mu mówię co zrobić, jak zrobić itd.
Ale tak, żeby wszedł do kuchni i powiedział - kochanie, dzisiaj robię .... (i tu nazwa dania), albo żeby poszukał w necie sam pomysłów, to nie

Czyli raczej bym powiedziała, że potrafi odwzorować przepis, ale sam z siebie gotować nie potrafi. U nas w związku to ciągle ja wymyślam nowe rzeczy, nowe połączenia, albo z głowy, albo szukam różnych inspiracji w necie, próbuję, kombinuję, mieszam, zmieniam etc

Ale dobrze, że gotuje tyle, ile gotuje, bo dla mnie ważne jest, żeby nie było tak, że jak ja nie ugotuję obiadu, to już NIKT go nie zrobi

Teraz mamy TM, to gotowanie jest dla niego łatwiejsze, bo tam jest nośnik elektroniczny z przepisami i na wyświetlaczu LCD wyświetla się przepis, lista składników, a potem krok po kroku co zrobić np. wrzuć cebulę --> następny --> ustaw obroty 5 --> rozdrabnia cebulę --> następny --> dodaj 250g pieczarek --> ustaw obroty x --> rozdrabnia --> ustaw obroty 1 --> dusi 10 minut itd

z TM można też z głowy gotować, ale tego raczej ja używam




Kupiliśmy wczoraj 10kg dynię
zrobię sobie puree z dyni do słoików i będziemy w zimie jeść ciasto dyniowe, placuszki, zupę-krem w sumie bez wysiłku

Wczoraj TŻ mnie wiązał w sukni ślubnej Bo chciałam przećwiczyć, czy da radę mnie na sesję we wtorek ładnie zawiązać, czy mam mamę ściągać i stwierdziłam, że zasznurował mnie lepiej niż mama ze świadkową w dniu ślubu, ale też dlatego, że one się baaardzo stresowały biedne

TZ zrobił śniadanie, ja ogarnęłam, zrobiłam pranie, umalowałam się i powoli się zbieramy

Dzisiaj u nas piękna pogoda
TŻ mnie zabiera na spacer i obiad w jakiejś knajpce
Mamy też w planach podjechać do IKEI obejrzeć jeszcze parę rzeczy i może do Galerii, bo coś tam miałam obejrzeć, a przy okazji na zakupy do Almy podejdziemy.

WSPÓLNE wolne weekendy są cudowne

[Arya90]

No mój też robi obiady jak mnie nie ma, bo jestem w pracy w ogóle jestem nim pozytywnie zaskoczona, bo dużo robi w domu sam z siebie. Ale w kuchni to ja wymyślam, co będzie na obiad w jaki dzień itp. On tylko robi wg kartki,którą mu zostawiam opisane krok po kroku, albo ewentualnie jak mu powiem. No podobnie jak u Dotki

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

ja miałam dynię 5 kg i już myślałam co z nią zrobić. Puree też zrobiłam a 10 kg to ale kolos!

[ijaa]

Napisane przez rise_against

A wy pochwalcie się jakimiś zdjęciami mieszkania

Pochwalimy na pewno, ale do tego czasu jeszcze milion pięćset lat, bo idzie nam to wszystko jak krew z nosa.

Napisane przez rise_against

Mój TŻ zawsze mnie nosi na rękach za to, że non-stop eksperymentuję i mamy nowe rzeczy i gotowanie sezonowe, a nie tylko kotlety, pierogi i sałatka z majonezem

U mnie podobnie.
Tym bardziej jak robimy coś dla rodziny, to zawsze fajnie zaproponować coś nowego, czymś gości zaskoczyć.

Napisane przez rise_against

To jest interesujące pytanie - wasi TŻci umieją/lubią gotować?

Mój TŻ coś tam ugotuje, ma kilka rzeczy które lubi zrobić: nalesniki ze szparagami, makaron ze szpinakiem, kiełbasę z pomidorami, wypasioną jajecznicę na śniadanie, ale generalnie nie ciągnie go do kuchni (w sensie gotowania, bo do jedzenia jest pierwszy ), zdecydowanie woli położyć instalację elektryczną, albo zbudować szafę - wtedy jest w swoim żywiole.

Napisane przez Dotka90

WSPÓLNE wolne weekendy są cudowne

Prawda!

[kobietasukcesu]

Jesli chodzi o owoce i warzywa to ciesze sie, ze lubie zielone koktajle. Bez nich byloby mi ciezko zjadac tyle ile powinnam. Jednak 10 razy latwiej jest mi szpinak wypic niz zjesc.
Owoce lubie, ale zmiksowane bardziej mi smakuja. Papryke jem na kanapkach, nie umiem jej zjesc tak solo Ale troche tego, troche tamtego i sie zbierze.
Musze uzupelnic zapasy orzechow i pestek, bo pusto sie robi.

Korzystam z weekendu znizek. Wczoraj kupilam czerwona prosta dzienna sukienke, t-shirt i rozowa spodniczke(ale taaaak dajaca po oczach )
Dzisiaj tez sie wybieram. W sumie nie chce mi sie, ale nie chce mi sie tez potem przeplacac, szczegolnie ze kupuje to co i tak bym kupila, a nie przypadkowe rzeczy, bo jest taniej.

[ijaa]

Jakbyście miały za dużo dyni, to poleca po prostu pociąć i zamrozić. A później zimną hop do piekarnika i będzie pyszna zupa krem z pieczonej dyni.

[Dotka90]

Arya, ja sie boje, ze mi sloikow na nia braknie

[Blondi2989]

Napisane przez rise_against

Do do tortów, to mam tą przewagę moralną ( ) że gotuję bardzo dobrze, a ona ma b. ograniczony repertuar - robi jeden rodzaj ciastek, trzy-cztery rodzaje ciast od lat. I są takie jak u Twojej - ciężkie i mocno maślane, plus ten sam sernik. Mój TŻ zawsze mnie nosi na rękach za to, że non-stop eksperymentuję i mamy nowe rzeczy i gotowanie sezonowe, a nie tylko kotlety, pierogi i sałatka z majonezem A ciasta znam na pamięć: Kubuś, Sernik i ciężko-maślane. Tylko karpatka mi przypasowała.

Skąd znasz moją mamę?

Kash - gratuluję statusu narzeczonej
Aczkolwiek po cichu wspomnę, że bycie żoną jest jeszcze fajniejsze

[kobietasukcesu]

kash: gratuluje . Spodziewalas sie?

[ijaa]

Napisane przez Blondi2989

Kash - gratuluję statusu narzeczonej
Aczkolwiek po cichu wspomnę, że bycie żoną jest jeszcze fajniejsze

Prawda, chociaż ten okres narzeczeństwa ma moim zdaniem niesamowity klimat.
Ja bardzooooooo miło wspominam ten czas -. może poza ostatnią prostą w przygotowaniach do ślubu, gdzie wścieklizny szło dostać, ale ogólnie cud, miód, malina.

[ijaa]

Rise.. tak w ramach 'do pokazania efektów końcowych' jeszcze dłuuuuuuuuga droga, poniżej nasza 'zasiwiona' przyszła kuchnia.

[Ilsa Lund]

Napisane przez rise_against

To jest interesujące pytanie - wasi TŻci umieją/lubią gotować?

Bardzo I zawsze wyszukuje jakieś ciekawe zioła i przyprawy
Teraz go nie będzie bo w środę w nocy leci do Amsterdamu na konferencję A wraca w piątek o północy, coś mu przygotuję na rano bo od razu ma zjazd

[_agg_]

mój robi mi obiady, ale tylko stały zestaw - ryż/ziemniaki i kurczak dzisiaj taki dostałam, bo byłam w szkole i nie chciało mi się robić, więc jak wróciłam to domu to akurat był gotowy obiadek. a tak to robi tylko dla siebie, bo on nie je tego co ja, a ja zazwyczaj nie jem tego co on ale np. robi najlepsze naleśniki z tych, które jadłam nie wiem jak to robi, ale już przestałam sama robić, bo i tak zawsze on zrobi lepsze

[irenkaaa]

Mój raczej nie gotuje. Zdarzyło sie kilka razy steki, spagetti bolognese czy ryż i na tym raczej koniec. I to jak byłam chora . Chociaz tyle. Wiem przynajmniej ze jak mnie znowu do łóżka przykuje to cos tam mi ugotuje ale bez szaleństw ze to bedą jakies wymyślne potrawy .


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Anoula]

hej dziewczyny, wypadłam całkowicie z forumowego obiegu... córka (a ja razem z nią) trafiła do szpitala z wysoką gorączką i żadnymi innymi objawami. Okazało się, że ma zapalenie płuc. Dopiero wczoraj skończyliśmy antybiotyki. A ją jest teraz ciężko ogarnąć bo przyzwyczaiła się w szpitalu że non stop ktoś był obok.

Ciężko mi wszystko nadrobić bo sporo napisałyście, ale teraz już postaram się być na bieżąco

[kobietasukcesu]

Zakupy udane, jestem w szoku ze o tej porze roku znalazlam rzeczy w lubianych przeze mnie kolorach Wrocilam bogatsza o 3 spodnice, i taka hmm kurtko-marynarke.
Wczoraj jeszcze kupilam prosta czerwona sukienke na dzien i kolejna spodnice.

Bluzek mam duzo, wiec zaszalalam z dolami A zaraz wszystko bedzie szare, czarne i ciemne, wiec zrobilam zapas.

[201608160903]

Anoula - dużo zdrowia dla Ciebie i małej :róża:

Ijja no to faktycznie praca wre... ach, ale cieszę się że u nas już po. Chociaż chciałoby się jeszcze łazienkę zrobić Pożyjemy zobaczymy.

Fajnie, że większość waszych Tztow raczej nie ucieka od gotowania mój umie zrobić wszystko - pizzę, domowy chleb, ciasto, muffiny, ale nieczęsto wykorzystuje swoje możliwości, bo pichcę ja. Jego matka zresztą ciągle to neguje bo facet nie umie i już

Zrobiłam dziś te kopytka z twarogu wędzonego - rewelacja
Życzę wszystkim dobrej nocy, do jutra. Będzie onboarding w nowej firmie

[irenkaaa]

Zabraliśmy sie za oglądanie breaking bad. ( tz juz oglądał ale ogłada jeszcE raz ze mną)


Anoula dluuugo zdrowia.

Twaróg wędzony. To sie gdzieś kupuje czy samemu wędzi ? Nie widziałam takiego. Kopytka bym zjadła ale u mnie to sie z ziemniaków robiło.



Sent from my iPhone using Tapatalk

[ParoleParole]

Napisane przez kashmirka

Dagunia wybacz, że nie zrobiłam dla Ciebie zdjęcia nad Czarnym Stawem ale niestety na górze była taka mgła że prawie nic nie było widać ale Kochana od wczoraj łączy nas jedna rzecz- mój Tż też się mi oświadczył w drodze na Czarny Staw
więc od wczoraj mam Narzeczonego możecie wypić nasze zdrowie przy sobocie uściski Dziewczyny i do następnego razu!

gratuuluję Super wieści

---------- Dopisano o 01:11 ---------- Poprzedni post napisano o 01:08 ----------

Napisane przez kobietasukcesu

J

Korzystam z weekendu znizek. Wczoraj kupilam czerwona prosta dzienna sukienke, t-shirt i rozowa spodniczke(ale taaaak dajaca po oczach )
Dzisiaj tez sie wybieram. W sumie nie chce mi sie, ale nie chce mi sie tez potem przeplacac, szczegolnie ze kupuje to co i tak bym kupila, a nie przypadkowe rzeczy, bo jest taniej.

też sobie muszę jakąś fajną kieckę dzienną kupić



Miałam cały week zjazd. Totalnie wypompowana jestem

[Miss Saeki]

Napisane przez irenkaaa

Zabraliśmy sie za oglądanie breaking bad. ( tz juz oglądał ale ogłada jeszcE raz ze mną)


Anoula dluuugo zdrowia.

Twaróg wędzony. To sie gdzieś kupuje czy samemu wędzi ? Nie widziałam takiego. Kopytka bym zjadła ale u mnie to sie z ziemniaków robiło.



Sent from my iPhone using Tapatalk

z tego co wiem to w Lidlu mozna kupić taki twaróg wędzony. Ale ja nie próbowałam. U mnie kopytka też zawsze z ziemniaków, chociaz pamiętam, że kiedyś chyba pyzy robiłam z twarogu.

[mietowka84]

Dzien dobry, po urlopie witam sie znowu w pracy, ale co to za urlop jak w domu chora lezalam...

[201608160903]

Tak, w Lidlu jest

Wita się poranna zmiana wątkowa w drodze na pierwszy poniedziałek w nowej pracy Ale już zimno! Wyciągnęłam swoje ulubiony płaszcz i nowe rockowe botki i jestem gotowa na wszystkie wyzwania dzisiejszego dnia

[_agg_]

h3ej dziewczyny

powiedzcie, bo wy wiecie wszystko

chłopa mi przewiało i nie może głowy obracać w lewo, co byście poradziły na to? ja miałam, ale byłm w gimnazjum, wi,ec nie pamiętam kompletnie co się z tym robiło zaraz przewertuję neta jeszcze

[lucyohlucy]

Napisane przez kashmirka

mój Tż też się mi oświadczył w drodze na Czarny Staw
więc od wczoraj mam Narzeczonego możecie wypić nasze zdrowie przy sobocie uściski Dziewczyny i do następnego razu!

Gratulacje!!! Wlasnie, spodziewalas sie czy Cie zaskoczyl?

Wrocilismy dzis z dlugiego weekendu Bylo super, pogoda sliczna, miejsce tez bardzo fajne, plaza niemal tylko dla nas, 5 min od namiotu, w srodku gluszy. Gotowalismy na plazy, opalalismy sie... tylko kapieli nie bylo wiele, bo fale byly ogromne i nawet moj tz sie cykal wejsc. I non stop lataly samolociki i szukaly rekinow

Pole namiotowe jest na terenie parku narodowego, jest tylko 15 miejscowek, toaleta w domku na nozce (ekologiczna i mimo ze nie pachnialo fiolkami, to straznicy przyjezdzali codzinnie i ja myli, dokladali papier i mydlo. Wiec jak dla mnie bomba.) Cenowo wyszly grosze, a czulismy sie jak bogacze z prywatna plaza. Kilka dni bez makijazu, mila odmiana!

I troche sie opalilam

[Miss Saeki]

Kup mu jakąś maść rozgrzewającą.

Za 2 dni mu przejdzie.

[_agg_]

no to jak to wystarczy, to spoko tylko ma problem, bo on prcuje fizycznie i ciężko mu bez obracania głowy i podnoszenia no ale musi przetrwać.

[Arya90]

hej

Napisane przez _agg_

h3ej dziewczyny

powiedzcie, bo wy wiecie wszystko

chłopa mi przewiało i nie może głowy obracać w lewo, co byście poradziły na to? ja miałam, ale byłm w gimnazjum, wi,ec nie pamiętam kompletnie co się z tym robiło zaraz przewertuję neta jeszcze

jak mnie ostatnio przewiało, to w aptece poleciła mi psie sadło. Tak się nazywa taka maść rozgrzewająca, nazwa głupia jak cholera z sadłem nie ma nic wspólnego oczywiście- jest ziołowa- ale pomaga bardzo szybko

[_agg_]

Napisane przez Arya90

hej

jak mnie ostatnio przewiało, to w aptece poleciła mi psie sadło. Tak się nazywa taka maść rozgrzewająca, nazwa głupia jak cholera z sadłem nie ma nic wspólnego oczywiście- jest ziołowa- ale pomaga bardzo szybko

aż się chciałam spytać na początku czy wystarczy jak mu psa na szyi położę

[Anoula]

Napisane przez Arya90

hej

jak mnie ostatnio przewiało, to w aptece poleciła mi psie sadło. Tak się nazywa taka maść rozgrzewająca, nazwa głupia jak cholera z sadłem nie ma nic wspólnego oczywiście- jest ziołowa- ale pomaga bardzo szybko

ktoś kiedyś mówił mojej mamie o słoninie, że to taki starodawny sposób na wygrzewanie, ale nigdy nie sprawdzałyśmy

[Miss Saeki]

Napisane przez _agg_

no to jak to wystarczy, to spoko tylko ma problem, bo on prcuje fizycznie i ciężko mu bez obracania głowy i podnoszenia no ale musi przetrwać.

Znalazł pracę? Bo jakiś czas temu pisałaś o problemach.

Napisane przez Anoula

ktoś kiedyś mówił mojej mamie o słoninie, że to taki starodawny sposób na wygrzewanie, ale nigdy nie sprawdzałyśmy

Ja polecam maść końską. Tylko przy kupnie trzeba uważać, bo jest chłodząca i rozgrzewająca.