2019-04-04, 19:59 | #31 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: Jak nie wychować maminsynka?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86670362]Tak, a konkretnie publikacje naukowe udowadniające, że są cechy posiadane wyłącznie przez mężczyzn i umiejętności, które mogą przekazać dziecku wyłącznie mężczyźni. O to cały czas pytam.
Taka filozofia, że to wy udowadniacie tezę i do was należy podanie dowodów ją potwierdzających. Ja nie wiem o istnieniu zjawisk, o których pisałam. Widziałam jedynie seksistowskie stereotypy i confirmation bias na każdym kroku. W twoim poście też. No to ja pytam o jakiego ojca i matkę chodzi konkretnie i dlaczego właśnie o takich. Korelacje nie oznaczają, że zachodzi związek przyczynowo-skutkowy. Zresztą i tak ci nie wierzę na słowo, że te korelacje w ogóle występują Przecież relacje z ojcem to tylko jedna z pierdyliona rzeczy, które się dzieją w życiu dziecka i nie wiem skąd pomysł, że to właśnie one mają być wszystkiemu winne. A jaki ma wpływ? To są znowu tylko stereotypy, a nie dowody na cokolwiek. Skoro znasz te wyniki, to dlaczego nie wstawiasz do nich linków? To ja jeszcze raz podkreślam, że korelacje nie udowadniają związku przyczynowo-skutkowego. Jak tylko psycholodzy i psychiatrzy udowodnią wprost, że pewne potrzeby dziecka może zaspokoić wyłącznie ojciec z racji bycia mężczyzną, to uwierzę. W tej chwili jak nie było dowodów, tak nie ma.[/QUOTE] oczywiście, dalej zaklinaj rzeczywistość a w międzyczasie poczytaj pozycje autorów, których ci poleciłam i wybierz się może na jakąś konfę z nimi podyskutować, na pewno zweryfikują swoją wiedzę popartą latami badań i doświadczenia, bo jakiejś nie mającej wykształcenia w tym kierunku internautce żyłka pęka jak ktoś śmie podważać jej wyssane z palca i niczym nie poparte oprócz "bo ja tak uważam" poglądy nawiasem mówiąc z chęcią poznam publikacje i wyniki badań, z których wynika, że ojciec nie jest do niczego potrzebny, a kobieta bez problemu go zastąpi - rozumiem, że jakieś znasz? czy te wysnuwane przez ciebie argumenty pt. stereotyp to tylko twoje spostrzeżenia i wnioski niepoparte niczym naukowym i konkretnym?
__________________
Bohemian like you Edytowane przez phony Czas edycji: 2019-04-04 o 20:04 |
2019-04-04, 20:08 | #32 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak nie wychować maminsynka?
Cytat:
Btw. Nigdzie nie pisałam jakie mam wykształcenie ani nie pisałam jakie mam na ten temat poglądy. Ja tylko zadaję pytania i to ty ośmieszasz siebie nie potrafiąc na nie rzeczowo odpowiedzieć EOT |
|
2019-04-04, 22:10 | #33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 170
|
Dot.: Jak nie wychować maminsynka?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86672869]Teraz stosujesz typową metodę pseudoargumentacji, czyli "dowód" z autorytetu. To, że ktoś napisał książki i jeździ na konferencje, nie oznacza że ma rację. Wystarczyłoby podać link do poprawnej metodologicznie publikacji zawierającej wyniki tych wieloletnich badań, ale widać że to jednak za trudne. Ciekawe dlaczego
Btw. Nigdzie nie pisałam jakie mam wykształcenie ani nie pisałam jakie mam na ten temat poglądy. Ja tylko zadaję pytania i to ty ośmieszasz siebie nie potrafiąc na nie rzeczowo odpowiedzieć EOT[/QUOTE] Prosiłaś o podanie literatury - podałam. Teraz wyskakujesz z pretensjami dlaczego nie podałam konkretnych tytułów - nie pamiętam i nie mam zamiaru ich szukać, pamiętam za to doskonale autorów. Ta wypowiedź tylko mnie umocniła w przekonaniu, że z psychologią nie masz i nie chcesz mieć nic wspólnego, a jeśli masz to się nie przyznawaj lepiej, bo to wstyd nie znać osób, które wymieniłam. Nie czuję potrzeby podawania linków i przekopywania internetu, ani przekonywania cię do swoich racji, bo jestem zdania, że to ty jako osoba kwestionująca przytaczane przeze mnie w skrócie wnioski płynące z tych badań powinnaś się z nimi zapoznać - w końcu podałam autorów. Jeśli uważasz, że nie mają oni racji, bo nie podsunęłam ci na tacy ich rozważań i publikacji to trudno, tkwij dalej w swoich błędnych przekonaniach - mnie to ani ziębi ani grzeje. Twoje oburzenie jest wręcz zabawne trochę jakbym dyskutowała z nastolatką, która właśnie wchodzi w dorosłość i wydaje jej się, że jest super otwarta na świat i pozjadała wszystkie rozumy, a w rzeczywistości dalej z jej tekstów aż krzyczy nastoletnia naiwność i zacietrzewienie (vide EOT - zabrakło jeszcze wykrzykników)
__________________
Bohemian like you Edytowane przez phony Czas edycji: 2019-04-04 o 22:12 |
2019-04-04, 22:24 | #34 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Jak nie wychować maminsynka?
Cytat:
Zresztą czego ja wymagam, skoro ty nawet nie potrafiłaś z pamięci wymienić, chociażby od myślników jakie to są "męskie wzorce" Cytat:
- zwalanie na kogoś obowiązku udowadniania własnych tez - ataki ad personam No i oczywiście nadal ani jednego prawdziwego argumentu. Tutaj masz listę na przyszłość, może jako psycholog coś skumasz https://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_personam https://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_traditionem https://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_verecundiam |
||
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:28.