Jak skutecznie wybielić skórę?

frogface · 2020-08-29, 20:49

Mam BARDZO jasną cerę, niemalże białą - jestem typowym bladym rudzielcem z piegami. Przez własną nieuwagę jakiś czas temu, tzn. niecałe 2 tygodnie temu się spaliłam. Po prostu nie spodziewałam się, że mnie słońce poparzy w duszny i pochmurny dzień, nie posmarowałam się kremem z filtrem i byłam długo na słońcu w bardzo wyciętej bluzce. Mój błąd. Najpierw byłam spalona (bardzo piekło) i ekstremalnie czerwona. Spalenizna mi już przeszła, ale została typowa dla mnie opalenizna - zaróżowione ramiona, dekolt i plecy. Na plecach normalnie został mi ślad od bluzki (białe pod ramiączkami bluzki, różowe na zewnątrz).

Czy znacie jakieś sposoby na szybkie i skuteczne pozbycie się opalenizny/wybielenie skóry? Czuję się fatalnie w takiej różowej odsłonie, wolę już być blada jak ściana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

frogface · 2020-08-30, 23:40

Serio? Nikt? Nic?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

chimay · 2020-08-31, 07:52

Kosmetyki z arbutyną. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to Alpha Arbutin 2% + HA The Ordinary. Nie używałam tego produktu, więc nie mam żadnej opinii, ale gdybym miała taki problem, to poszłabym w tym kierunku.

**d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164** · 2020-09-02, 12:37

Czyli nadal utrzymuje się oparzenie? Tak naprawdę tygodniami może schodzić do stanu normalnego... Czy chodzi o naczynka? Raczej nie jest to kwestia pigmentu, melaniny

Rzucania się na alfa arbutynę raczej odradzam. Jak nie ma mocych podrażnień to raczej nie zaszkodzi, ale pomóc też nie bardzo ma jak. Spróbować można, ale nie ma za bardzo zaplecza naukowego za tym składnikiem, myślę, że powoli będzie ustępować skuteczniejszym składnikom w walce z pigmentacją. A jak problem nie jest na tle pigmentacyjnym, to tym bardziej może nie zdziałać za wiele... Raczej nie solo, bardziej traktowałabym jako wsparcie przy innych, konkretniejszych substancjach.
Też miałam takie wrażenia po alfa arbutynie z TO (serum hialuronowe i z witaminą C), że to zasadniczo robi całe nic, oczywiście sprawdziłam dopiero jak były w moim przypadku niewypałem. To jedne z kosmetyków, które sprawiły, że robię jeszcze mniej impulsywne i bardziej przemyślane zakupy, przynajmniej na tyle mi się przydały

U mnie na podrażnienia i zaczerwienienie na tle rozgrzanej skóry, tle naczynkowym pomaga np. kwas glicyryzynowy zawarty w lukrecji. Jest np. w kosmetykach "po opalaniu" Biodermy, Avene, chyba też Eucerin. I w niektórych filtrach Eucerin. Lub w takim sprayu do ciała Atoderm SOS z Biodermy dla skóry suchej, odwodnionej.
Ale to raczej nie zadziała jak ręką odjął i ciężko mówić o budowaniu efektu. Łagodzi, pomaga, ale diametralnej różnicy z dnia na dzień ciężko się doszukać. Myślę, że też dlatego niewiele osób odpowiadało, bo widać, że masz bardzo wysokie wymagania i nie będziesz zadowolona z czegokolwiek, raczej nie ma rzeczy spełniających takie wymagania - niestety... Też bym chciała

Cokolwiek skutecznego to byłoby już coś, to już ciężkie do osiągnięcia. A jeszcze do tego szybko? Cóż...

Są pewne mocniejsze sposoby powiedzmy medyczne, ale nie bardzo nadają się na większe obszary ciała. Jak są to całe ręce, ramiona, kark, szyja, dekolt, twarz, to już to jest za duży obszar, żeby to nadal pozostało bezpieczne. Jeśli już to tylko pod okiem dobrego lekarza, dermatologa, więc nawet nie będę rozwijać tematu - lepiej, żeby nic lekkomyślnego nie przyszło do głowy.

chimay · 2020-09-02, 13:27

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88111700]
Rzucania się na alfa arbutynę raczej odradzam. Jak nie ma mocych podrażnień to raczej nie zaszkodzi, ale pomóc też nie bardzo ma jak. Spróbować można, ale nie ma za bardzo zaplecza naukowego za tym składnikiem, myślę, że powoli będzie ustępować skuteczniejszym składnikom w walce z pigmentacją. A jak problem nie jest na tle pigmentacyjnym, to tym bardziej może nie zdziałać za wiele... Raczej nie solo, bardziej traktowałabym jako wsparcie przy innych, konkretniejszych substancjach.
[/QUOTE]

Ja się kiedyś tak pozbyłam niechcianej opalenizny po takim jednym dniu na słońcu. Tylko to już było dawno temu i nawet nie pamiętam, który dokładnie kosmetyk miałam i czy było wyszczególnione stężenie (ale na pewno koreański). Używałam wtedy jeszcze podkładów nie musiałam zmieniać odcienia. Tyle że ja używałam tego kosmetyku z arbutyną jak opalenizna przestała być różowa/czerwona.

**d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164** · 2020-09-02, 13:45

Jakby to u mnie tak ładnie zadziałało, to na pewno bym polubiła. Niestety tygodnie regularnego używania, cała buteleczka serum hialuronowego a po niej od razu butelka serum z wit C, a efektów żadnych ani na lekkie przyciemnienie skóry, ani na przebarwienia.

frogface · 2020-09-02, 15:44

[1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88111700]Czyli nadal utrzymuje się oparzenie? Tak naprawdę tygodniami może schodzić do stanu normalnego... Czy chodzi o naczynka? Raczej nie jest to kwestia pigmentu, melaniny

Rzucania się na alfa arbutynę raczej odradzam. Jak nie ma mocych podrażnień to raczej nie zaszkodzi, ale pomóc też nie bardzo ma jak. Spróbować można, ale nie ma za bardzo zaplecza naukowego za tym składnikiem, myślę, że powoli będzie ustępować skuteczniejszym składnikom w walce z pigmentacją. A jak problem nie jest na tle pigmentacyjnym, to tym bardziej może nie zdziałać za wiele... Raczej nie solo, bardziej traktowałabym jako wsparcie przy innych, konkretniejszych substancjach.
Też miałam takie wrażenia po alfa arbutynie z TO (serum hialuronowe i z witaminą C), że to zasadniczo robi całe nic, oczywiście sprawdziłam dopiero jak były w moim przypadku niewypałem. To jedne z kosmetyków, które sprawiły, że robię jeszcze mniej impulsywne i bardziej przemyślane zakupy, przynajmniej na tyle mi się przydały

U mnie na podrażnienia i zaczerwienienie na tle rozgrzanej skóry, tle naczynkowym pomaga np. kwas glicyryzynowy zawarty w lukrecji. Jest np. w kosmetykach "po opalaniu" Biodermy, Avene, chyba też Eucerin. I w niektórych filtrach Eucerin. Lub w takim sprayu do ciała Atoderm SOS z Biodermy dla skóry suchej, odwodnionej.
Ale to raczej nie zadziała jak ręką odjął i ciężko mówić o budowaniu efektu. Łagodzi, pomaga, ale diametralnej różnicy z dnia na dzień ciężko się doszukać. Myślę, że też dlatego niewiele osób odpowiadało, bo widać, że masz bardzo wysokie wymagania i nie będziesz zadowolona z czegokolwiek, raczej nie ma rzeczy spełniających takie wymagania - niestety... Też bym chciała

Cokolwiek skutecznego to byłoby już coś, to już ciężkie do osiągnięcia. A jeszcze do tego szybko? Cóż...

Są pewne mocniejsze sposoby powiedzmy medyczne, ale nie bardzo nadają się na większe obszary ciała. Jak są to całe ręce, ramiona, kark, szyja, dekolt, twarz, to już to jest za duży obszar, żeby to nadal pozostało bezpieczne. Jeśli już to tylko pod okiem dobrego lekarza, dermatologa, więc nawet nie będę rozwijać tematu - lepiej, żeby nic lekkomyślnego nie przyszło do głowy.[/QUOTE]Nie, oparzenie już zeszło. Nie jest to tak czerwone, jak było przedtem - nie ma koloru pomidora. Nie piecze. To jest raczej problem z melaniną. Aż obejrzałam się dokładnie w lusterku. Z szyi i karku prawie mi zeszło, jest tylko trochę różowe. Bardzo różowe mam natomiast ręce od łokci po ramiona. To musi być problem z melaniną. Na częściach rzadko eksponowanych na słońcu (brzuch, nogi itd.) mam zupełnie inny kolor skóry - biały, nie różowy.

To nie moja roszczeniowość, że chcę wybielić skórę szybko. Po prostu za niecałe 3 tygodnie mam w rodzinie wesele. Kupiłam wcześniej sukienkę bez rękawów i z odkrytymi plecami. Tak czy siak będę biała jak ściana przy innych opalonych po wakacjach ludziach, więc chociaż wolałabym nie mieć tych różowych rąk. No po prostu się wstydzę takiej zaczerwienionej skóry.

PS: A i twarzy akurat nie miałam spalonej, bo używałam podkładu z SPF.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164** · 2020-09-03, 10:51

Skoro uważasz, że to trwalszy (na miesiące) pigment a nie nadal utrzymujące się oparzenie, to możesz poszukać inhibitorów tyrozynazy. Tyrozynaza odgrywa taką samą rolę przy eumelaninie i feomelaninie.
Tylko takie rzeczy nie są tanie i raczej nie bardzo występują w większych pojemnościach idealnych do stosowania na ciało. Tak to sama bym się z przyjemnością kąpała w takich rzeczach, jednak wychodzi diabelsko luksusowo

Przynajmniej te, które mają☠działanie potwiedzone na ludziach a nie tylko na pieczarce (jak arbutyna). Głównie temat kręci się wokół rezorcynolu i jego pochodnych.

I nie wiem czy 2 tygodnie to nie jest za krótko na jakieś porządne efekty, nawet jak uda ci się gdzieś od ręki coś znaleźć.

2020-08-29, 20:49	#1
frogface Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-07 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 344	Jak skutecznie wybielić skórę? Mam BARDZO jasną cerę, niemalże białą - jestem typowym bladym rudzielcem z piegami. Przez własną nieuwagę jakiś czas temu, tzn. niecałe 2 tygodnie temu się spaliłam. Po prostu nie spodziewałam się, że mnie słońce poparzy w duszny i pochmurny dzień, nie posmarowałam się kremem z filtrem i byłam długo na słońcu w bardzo wyciętej bluzce. Mój błąd. Najpierw byłam spalona (bardzo piekło) i ekstremalnie czerwona. Spalenizna mi już przeszła, ale została typowa dla mnie opalenizna - zaróżowione ramiona, dekolt i plecy. Na plecach normalnie został mi ślad od bluzki (białe pod ramiączkami bluzki, różowe na zewnątrz). Czy znacie jakieś sposoby na szybkie i skuteczne pozbycie się opalenizny/wybielenie skóry? Czuję się fatalnie w takiej różowej odsłonie, wolę już być blada jak ściana. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2020-11-30 o 18:11 Powód: Przywrócenie usuniętego posta.

2020-08-30, 23:40	#2
frogface Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-07 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 344	Dot.: Jak skutecznie wybielić skórę? Serio? Nikt? Nic? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2020-08-31, 07:52	#3
chimay Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 25 326	Dot.: Jak skutecznie wybielić skórę? Kosmetyki z arbutyną. Pierwsze co mi przychodzi do głowy to Alpha Arbutin 2% + HA The Ordinary. Nie używałam tego produktu, więc nie mam żadnej opinii, ale gdybym miała taki problem, to poszłabym w tym kierunku.

2020-09-02, 12:37	#4
d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 2 521	Dot.: Jak skutecznie wybielić skórę? Czyli nadal utrzymuje się oparzenie? Tak naprawdę tygodniami może schodzić do stanu normalnego... Czy chodzi o naczynka? Raczej nie jest to kwestia pigmentu, melaniny Rzucania się na alfa arbutynę raczej odradzam. Jak nie ma mocych podrażnień to raczej nie zaszkodzi, ale pomóc też nie bardzo ma jak. Spróbować można, ale nie ma za bardzo zaplecza naukowego za tym składnikiem, myślę, że powoli będzie ustępować skuteczniejszym składnikom w walce z pigmentacją. A jak problem nie jest na tle pigmentacyjnym, to tym bardziej może nie zdziałać za wiele... Raczej nie solo, bardziej traktowałabym jako wsparcie przy innych, konkretniejszych substancjach. Też miałam takie wrażenia po alfa arbutynie z TO (serum hialuronowe i z witaminą C), że to zasadniczo robi całe nic, oczywiście sprawdziłam dopiero jak były w moim przypadku niewypałem. To jedne z kosmetyków, które sprawiły, że robię jeszcze mniej impulsywne i bardziej przemyślane zakupy, przynajmniej na tyle mi się przydały U mnie na podrażnienia i zaczerwienienie na tle rozgrzanej skóry, tle naczynkowym pomaga np. kwas glicyryzynowy zawarty w lukrecji. Jest np. w kosmetykach "po opalaniu" Biodermy, Avene, chyba też Eucerin. I w niektórych filtrach Eucerin. Lub w takim sprayu do ciała Atoderm SOS z Biodermy dla skóry suchej, odwodnionej. Ale to raczej nie zadziała jak ręką odjął i ciężko mówić o budowaniu efektu. Łagodzi, pomaga, ale diametralnej różnicy z dnia na dzień ciężko się doszukać. Myślę, że też dlatego niewiele osób odpowiadało, bo widać, że masz bardzo wysokie wymagania i nie będziesz zadowolona z czegokolwiek, raczej nie ma rzeczy spełniających takie wymagania - niestety... Też bym chciała Cokolwiek skutecznego to byłoby już coś, to już ciężkie do osiągnięcia. A jeszcze do tego szybko? Cóż... Są pewne mocniejsze sposoby powiedzmy medyczne, ale nie bardzo nadają się na większe obszary ciała. Jak są to całe ręce, ramiona, kark, szyja, dekolt, twarz, to już to jest za duży obszar, żeby to nadal pozostało bezpieczne. Jeśli już to tylko pod okiem dobrego lekarza, dermatologa, więc nawet nie będę rozwijać tematu - lepiej, żeby nic lekkomyślnego nie przyszło do głowy.

2020-09-02, 13:27	#5
chimay Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: Niemcy Wiadomości: 25 326	Dot.: Jak skutecznie wybielić skórę? [1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88111700] Rzucania się na alfa arbutynę raczej odradzam. Jak nie ma mocych podrażnień to raczej nie zaszkodzi, ale pomóc też nie bardzo ma jak. Spróbować można, ale nie ma za bardzo zaplecza naukowego za tym składnikiem, myślę, że powoli będzie ustępować skuteczniejszym składnikom w walce z pigmentacją. A jak problem nie jest na tle pigmentacyjnym, to tym bardziej może nie zdziałać za wiele... Raczej nie solo, bardziej traktowałabym jako wsparcie przy innych, konkretniejszych substancjach. [/QUOTE] Ja się kiedyś tak pozbyłam niechcianej opalenizny po takim jednym dniu na słońcu. Tylko to już było dawno temu i nawet nie pamiętam, który dokładnie kosmetyk miałam i czy było wyszczególnione stężenie (ale na pewno koreański). Używałam wtedy jeszcze podkładów nie musiałam zmieniać odcienia. Tyle że ja używałam tego kosmetyku z arbutyną jak opalenizna przestała być różowa/czerwona.

2020-09-02, 13:45	#6
d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 2 521	Dot.: Jak skutecznie wybielić skórę? Jakby to u mnie tak ładnie zadziałało, to na pewno bym polubiła. Niestety tygodnie regularnego używania, cała buteleczka serum hialuronowego a po niej od razu butelka serum z wit C, a efektów żadnych ani na lekkie przyciemnienie skóry, ani na przebarwienia.

2020-09-02, 15:44	#7
frogface Raczkowanie Zarejestrowany: 2020-07 Lokalizacja: Rzeszów Wiadomości: 344	Dot.: Jak skutecznie wybielić skórę? [1=d23e4c1348afa4365069847 cb82dee166acf5cc3_62b641f 267164;88111700]Czyli nadal utrzymuje się oparzenie? Tak naprawdę tygodniami może schodzić do stanu normalnego... Czy chodzi o naczynka? Raczej nie jest to kwestia pigmentu, melaniny Rzucania się na alfa arbutynę raczej odradzam. Jak nie ma mocych podrażnień to raczej nie zaszkodzi, ale pomóc też nie bardzo ma jak. Spróbować można, ale nie ma za bardzo zaplecza naukowego za tym składnikiem, myślę, że powoli będzie ustępować skuteczniejszym składnikom w walce z pigmentacją. A jak problem nie jest na tle pigmentacyjnym, to tym bardziej może nie zdziałać za wiele... Raczej nie solo, bardziej traktowałabym jako wsparcie przy innych, konkretniejszych substancjach. Też miałam takie wrażenia po alfa arbutynie z TO (serum hialuronowe i z witaminą C), że to zasadniczo robi całe nic, oczywiście sprawdziłam dopiero jak były w moim przypadku niewypałem. To jedne z kosmetyków, które sprawiły, że robię jeszcze mniej impulsywne i bardziej przemyślane zakupy, przynajmniej na tyle mi się przydały U mnie na podrażnienia i zaczerwienienie na tle rozgrzanej skóry, tle naczynkowym pomaga np. kwas glicyryzynowy zawarty w lukrecji. Jest np. w kosmetykach "po opalaniu" Biodermy, Avene, chyba też Eucerin. I w niektórych filtrach Eucerin. Lub w takim sprayu do ciała Atoderm SOS z Biodermy dla skóry suchej, odwodnionej. Ale to raczej nie zadziała jak ręką odjął i ciężko mówić o budowaniu efektu. Łagodzi, pomaga, ale diametralnej różnicy z dnia na dzień ciężko się doszukać. Myślę, że też dlatego niewiele osób odpowiadało, bo widać, że masz bardzo wysokie wymagania i nie będziesz zadowolona z czegokolwiek, raczej nie ma rzeczy spełniających takie wymagania - niestety... Też bym chciała Cokolwiek skutecznego to byłoby już coś, to już ciężkie do osiągnięcia. A jeszcze do tego szybko? Cóż... Są pewne mocniejsze sposoby powiedzmy medyczne, ale nie bardzo nadają się na większe obszary ciała. Jak są to całe ręce, ramiona, kark, szyja, dekolt, twarz, to już to jest za duży obszar, żeby to nadal pozostało bezpieczne. Jeśli już to tylko pod okiem dobrego lekarza, dermatologa, więc nawet nie będę rozwijać tematu - lepiej, żeby nic lekkomyślnego nie przyszło do głowy.[/QUOTE]Nie, oparzenie już zeszło. Nie jest to tak czerwone, jak było przedtem - nie ma koloru pomidora. Nie piecze. To jest raczej problem z melaniną. Aż obejrzałam się dokładnie w lusterku. Z szyi i karku prawie mi zeszło, jest tylko trochę różowe. Bardzo różowe mam natomiast ręce od łokci po ramiona. To musi być problem z melaniną. Na częściach rzadko eksponowanych na słońcu (brzuch, nogi itd.) mam zupełnie inny kolor skóry - biały, nie różowy. To nie moja roszczeniowość, że chcę wybielić skórę szybko. Po prostu za niecałe 3 tygodnie mam w rodzinie wesele. Kupiłam wcześniej sukienkę bez rękawów i z odkrytymi plecami. Tak czy siak będę biała jak ściana przy innych opalonych po wakacjach ludziach, więc chociaż wolałabym nie mieć tych różowych rąk. No po prostu się wstydzę takiej zaczerwienionej skóry. PS: A i twarzy akurat nie miałam spalonej, bo używałam podkładu z SPF. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2020-09-03, 10:51	#8
d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-03 Wiadomości: 2 521	Dot.: Jak skutecznie wybielić skórę? Skoro uważasz, że to trwalszy (na miesiące) pigment a nie nadal utrzymujące się oparzenie, to możesz poszukać inhibitorów tyrozynazy. Tyrozynaza odgrywa taką samą rolę przy eumelaninie i feomelaninie. Tylko takie rzeczy nie są tanie i raczej nie bardzo występują w większych pojemnościach idealnych do stosowania na ciało. Tak to sama bym się z przyjemnością kąpała w takich rzeczach, jednak wychodzi diabelsko luksusowo Przynajmniej te, które mają☠działanie potwiedzone na ludziach a nie tylko na pieczarce (jak arbutyna). Głównie temat kręci się wokół rezorcynolu i jego pochodnych. I nie wiem czy 2 tygodnie to nie jest za krótko na jakieś porządne efekty, nawet jak uda ci się gdzieś od ręki coś znaleźć.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)