Mamy wrześniowe 2019 cz. III

[viva91]

Napisane przez schaboszczak

Dokladne o to samo weszlam spytac w nocy do mnie dotarlo, ze potrzebujemy butow. Pierwszych. Jakbyscie mialy jakies rady dla nowicjusza to tez bede wdzieczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pierwsze buty kupiłam stacjonarnie w sklepie, w którym obuwie dobierają fizjoterapeuci. Po obejrzeniu i zmierzeniu stopy małego przynieśli mi kilka modeli dla szerokiej stopy, bo okazało się, że młody taką ma, na co sama bym nie wpadła.
Potem obserwowali jak mały sobie radzi chodząc po sklepie.
Drugą parę kupię już sama, bo wiem czego szukać. Tylko nie wiem, czy ograniczać się do dotychczasowej marki.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[schaboszczak]

Dzieki Nie wiedzialam, ze w sklepach mozna trafic na fizjoterapeute, bede szukac, mam nadzieje, ze jest u nas taka usluga.
A jak po zmianie czasu? Mi Mlody drugi raz z rzedu zrobil ten sam numer i ustawil sobie spanie jakby sie znal na zegarku, wczoraj juz zasnal godzine wczesniej niz zwykle, wiec dzisiaj wstal o stalej porze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

We Wrocławiu jest sklep "Zdrowa stópka" z takim personelem.

My mamy bardzo w nosie zmianę czasu bo dziś wstawał do małego mąż, a młody kładł się wczoraj bardzo późno, miał turbo drzemkę w dzień po powrocie z zoo Więc i tak u nas spanie stanęło na głowie.
Żłobek nam zamknęli więc nie przejmuję się tym o której jutro wstanie.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Kasia2204]

Na teraz mały ma trzewiki z emelu i takie ala adidasy z lasockiego. Ma szeroką stopę i nie we wszystkie marki da się mu mogę wcisnąć. Mały wrócił do żłobka po rota na 4 dni i dostaje telefon że kwarantanna od środy do dziś no i teraz jeszcze 2 tyg w domu....albo i więcej kto wie. Tak mi szkoda bo zaczął chętnie chodzić a po takiej przerwie pewnie znowu będzie płacz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Ech no pewnie że szkoda. Mój już wpadł w rytm żłobkowy i raczej nie będzie problemu z powrotem, myślę że wprost przeciwnie
Ale bałam się takich przerw na początku żłobkowania, bo taka nieobecność to krok do tyłu...

Czyli emele nadają się dla szerokich stópek? Dobrze wiedzieć. Ostatecznie kupiłam kolejny raz biomecanics, choć nie wiem czy nie powinnam wziąć większego rozmiaru. Zobaczymy.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Juncia]

My teraz kupiliśmy Primigi, bardzo jestem zadowolona z modelu .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

Napisane przez Juncia

My teraz kupiliśmy Primigi, bardzo jestem zadowolona z modelu .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A o tej marce też słyszałam. I przeglądałam modele.
Tymczasem nasze nowe biomecaniki są idealne, więc do lata i momentu wyboru sandałów mamy spokój

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

14.5 cm to kawal stoopy juz moj ma jakies 13.8-14cm

Nie mam pojecia o jakich markach butow wogole pizszecie hyaha chociaz pewnie istnieja i tutaj. Z tego co widze z Pl bardziej przyklada sie uwage do butow, badan, fizjo itp t wiekszosc dzieci biega w butach z sieciowek

Pierwsze mielismy z clarks, teraz ma z reeboka a druga pare zapasowa z sieciowki. Reboki uwielbia tak ze czesto w domu chce w nich chodzic wiec chyba pasuja. No i kalosze, mowie wam kalosze w uk to najbardziej porzadany but! kalosze mamy chyba z Next. Na to spodnie guowe z guma pod stoke i moze w kaluze wejsc po pas

Moj w zlobku od pazdziernika, mial 3 razy katar i 2 razy kaszel ale ani razu nie opuscilismy zajec, jedynie wtedy kiedy byla przyusowa kwarantanna dla wszystkich no ale to byla sila wyzsza.

Przenieslismy sie do wiekszej sypialni i powoli robimy malemu pokoj. Spi raczej z jedna pobodka nie wiadmo z jakeigo powodu bo mleka w nocy nie pije juz dlugo. Spi tak od 8:30 do 6:30/7 i w dzien 2-4 mniej wiecej

Kochany jest ale ida chyba zeby i od miesiaca meczydupa straszna ze czasem siku nie ma jak isc.

[schaboszczak]

Butow z sieciowki dziecku nie dam poki mnie stac, bo na sobie przetestowalam niestety co to robi z kregoslupem. Mama pilnowala, zebym miala dobre obuwie, na studiach sie zachlysnelam "wlasna" kasa, chcialam miec duzo, modnie i ladnie, dopiero jak poszlam do pracy, to zaczelam kupowac porzadne buty i nagle sie okazalo, ze kilka lat boli kregoslupa bralo sie stad. U takich maluchow to moze nawet nie byc problem, bo nie potrzebuja profilowanej wkladki i innych cudow, ale juz mam traume
U nas zabkowanie na potege, 6 zebow idzie rownoczesnie, 3 juz przebily dziaslo w ciagu kilku ostatnich dni, kolejne 3 przeswituja. Zostana nam juz tylko gorne 4, no a potem czekanie na 5.
U jakies blogujacej fizjo widzialam wpis, zeby przy kupowaniu kolejnych butow trzymac sie marki, ktora sprawdzila sie przy pierwszej parze, wiec Viva dobrze zrobilas

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

W sumie marka butów nie jest tak istotna, po prostu ważne, żeby buty dla takich maluchów spełniały kilka warunków

My kaloszy nie mamy, ale fakt, w UK mogą mieć wzięcie

A co robi Młody podczas tej swojej pobudki travis? Mój budzi się koło 1:00 i dostaje mleko, ale to 90 ml i rozwodnione. Muszę spróbować z samą wodą, bo może to nie jest wcale pobudka na mleko. Potem koło 6:00 się budzi i po butli czasem zaśnie na 2 h, a czasem to jest jego pierwsze śniadanie i wstaje.

Ja już o zębach zdążyłam zapomnieć Kilka miesięcy temu wyszły wszystkie kły i ma komplet 16 zębów. I spokój, póki piątki się nie obudzą.

Mój ostro ćwiczy mówienie, powtarza każde słowo jakie mu powiemy, raz z lepszym efektem raz z gorszym Ale no można z nim pogadać. Ostatnio ma fazę na "brawo wy" z reklamy Plusa Rozpoznaje też kilka kolorów, a niebieski potrafi nazwać, tyle że po angielsku Ogólnie jaram się tym co już umie, choć to pewnie standard dla dzieci w tym wieku.
Z nocnikiem ciężko idzie

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

A co do butów jeszcze, tak jak pisałam pierwszą parę kupiłam w sklepie stacjonarnym w którym pracują fizjo. Mogłam zrobić inaczej: wybrać tam buty, a kupić je w necie. Stacjonarnie zapłaciłam ponad 300 zł a w necie ten sam model większy nr kosztował mnie 190 zł. Jest różnica

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

przebudzi sie, zaplacze, poglaszcze go dam smoczka i idzie spac dalej. czasem pogdera kilka minut ale jest juz w innym pokoju wiec jestem nieswiadoma

u nas powoli zaczyna mowic. widze ze duzo rozumie bo podaje i przynosi co prosze, odlozy pranie do kosza, smieci, kubek do zlewu itp ale mowi po swojemu w wiekszosci. nasz zasob slow to mama, tata, siusiu, kaka, Ania, Aga, baba, Buty, kuki (okulary) oko, a jak sie naje to wola more ( po angielsku to znaczy "wiecej" a on sobie tak gada jak juz sie naje) fajnei nasladuje jakies piosenki jak proboje spiewac komicznie to wychodzi

wczoraj i przedwczoraj caly dzien bez drzemki. 13h latal jak nakrecony

[viva91]

My 3 tygodnie siedzimy w domu bo żłobki zamknięte i mały ześwirował z drzemkami, były dni, kiedy myślałam, że nie będzie drzemki, a on jednak padał o 16:00-17:00. I jak tu położyć go spać na noc o 20:00? Ale od kilku dni wraca do normalnego rytmu, dobrze, bo w poniedziałek w końcu do żłobka

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Juncia]

Też się cieszę na powrót dziecka do żłobka a swój do pracy
Moja Julka potrafi mieć już dni bez drzemki, ale końcówka to jest już mocna walka, żeby dotrwała to tej 18 chociaż.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez viva91

My 3 tygodnie siedzimy w domu bo żłobki zamknięte i mały ześwirował z drzemkami, były dni, kiedy myślałam, że nie będzie drzemki, a on jednak padał o 16:00-17:00. I jak tu położyć go spać na noc o 20:00? Ale od kilku dni wraca do normalnego rytmu, dobrze, bo w poniedziałek w końcu do żłobka

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

Moj niekiedy spi do 18 a o 20:30 normalnie go kladziemy. nie zasnie odrazu ale lezy spokojnie w lozeczku ta godzine i bawii sie misiami

Napisane przez Juncia

Też się cieszę na powrót dziecka do żłobka a swój do pracy
Moja Julka potrafi mieć już dni bez drzemki, ale końcówka to jest już mocna walka, żeby dotrwała to tej 18 chociaż.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To moj terminator chyba wstaje 7am i czasem do 20 spokojnie by biegal bez drzemki no ale ja juz mam dosc i o 19 jast kapiel i do wyra

[viva91]

A jak tam upodobania żywieniowe? Dla mojego mogłoby istnieć tylko mięso... Zjada wszystko, ale w pierwszej kolejności mięso. Dlatego często robię mu posiłki wege, no bo nie samym mięsem człowiek żyje.
Jakieś mleczne twory też bardzo lubi.

Przedwczoraj kupiliśmy sobie z TŻ lody, oczywiście młody musiał spróbować, dałam mu troszkę na łyżeczce to krzywił się bardziej niż po cytrynie Nie chciał więcej i wciągnął dwa banany. I mnie to pasuje

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Kasia2204]

Ja z powrotu do żłobka się cieszę ale też się go boję bo mały po rota był 4 dni i dostaliśmy telefon że mamy kwarantanne w żłobku która zaczęła się tydzień przed oficjalnym zamknięciem więc przerwa spora i pewnie będziemy się od nowa adaptować. Mały po dwóch tygodniach w domu dostał zapalenia oskrzeli na szczęście już jest ok. Gada już sporo jego ulubione słowa to ten tam tamten. Ostatnio był marudny zaglądam do buzi a tam na wierzchu piątka i pozostałe 3 w natarciu. U nas też króluje mięso do tego ziemniaki i naleśniki może je jeść codziennie na śniadanie i kolację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Juncia]

W miarę wszystko Julka je, więc chociaż problem z jedzeniem u nas odpada.
Julka w żłobku nie była 4 tygodnie, więc ciekawa jestem jak to będzie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva91]

To takie super, kiedy dziecko je taki obiad jak rodzice, dziś mieliśmy kaszę ze schabem w pomidorach i kapustę czerwoną, mały wszystko wsunął. Oby mu się nie zmieniło

No u nas też pierwszy raz taka długa przerwa od żłobka, 3 tygodnie. Do tej pory najdłuższa była na Boże Narodzenie, 2 tygodnie. Ale dla małego to było jak przerwa dwudniowa, spłynęło to po nim jak po kaczce. Oby i tym razem tak było.

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

Moj niekiedy placze jak go odbieram z zlobka bo chcialby zostac dluzej ! maly gad

Z jedzeniem bylo super , BYLO. Jadl prawie wszytsko to co my a teraz zalezy jaki ma humor. Niekeidy zje wszystko bez marudzenia a niekiedy skubnie kawalek makaronu i nic innego nie ruszy, Mysle ze ogolnie malo je, kiedys jadl wiecej.

My musimy chowac banany bo jak widzi to zjadlby wszystkie. w sklepie tez omijam regal z bananami

lubi makarony, ziemniaki. Kiedys bardzo lubil pomidory a teraz nie ruszy. Wcina z checia ogorki kiszone za to. Mieso zalezy sa dni ze zje wszytsko a sa takie ze nie ruszy. Na wielkanoc robilam pieczona wolowine i wyszla doosc twarda myslalam ze nie zje a on zostawil wszystko inne a zjadl mieso. i wez tu czlowieku traf

[schaboszczak]

Widac w nim polska krew posrod kilku innych, ziemniaczki mozna zostawic, ale miesko musi byc zjedzone
U nas tez sie pogorszylo z jedzeniem, tzn. nie chce jesc tych swoich cielecinek i innych cudow, tylko to, co my. Jakos sie to staramy wyposrodkowac, troche my jemy bardziej bio, troche jemu juz odpuszczamy. No a tak, to kombinowanie. Czasem jak czegos nie chce, przekladam to ukradkiem na swoj talerz i juz wtedy jest pyszne. Z tego korzystam rzadko, bo sie pewnie zaraz pokapuje w oszustwie. Wczoraj nie chcial jesc kaszy jaglanej, dodalam do niej tylko jajko i make, uformowalam w ciasteczka, na wierzch dalam po lyzeczce dzemu (ktorego normalnie tez nawet nie rusza) i zapieklam. Wcinal tak, ze az go musialam hamowac. Duzo mu przemycam tak wlasnie w formie przekasek i drugich sniadan.
Czasem mnie zaskakuja jego wybory, chociazby te dzemy, bylam pewna, ze polubi. Za to kocha oliwki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia2204]

U nas jedynie w żłobku jest problem z jedzeniem zjada trochę zupy a drugiego dania nie chce i jak go odbieram to jest aż blady z głodu może potrzebuje czasu bo tak naprawdę zaczynaliśmy adaptację od nowa. Na szczęście mały nie płakał długo i już się przyzwyczaił. Wczoraj wszystkich domowników usadzał w kółeczku jak w żłobku jestem tydzień na urlopie i powiem Wam że zaczyna mi się podobać ostatnio tyle czasu dla siebie miałam jak mały był w brzuchu, spokojnie mogę ugotować, wypić kawę, posprzątać. Niestety po weekendzie koniec laby

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez schaboszczak

Widac w nim polska krew posrod kilku innych, ziemniaczki mozna zostawic, ale miesko musi byc zjedzone
U nas tez sie pogorszylo z jedzeniem, tzn. nie chce jesc tych swoich cielecinek i innych cudow, tylko to, co my. Jakos sie to staramy wyposrodkowac, troche my jemy bardziej bio, troche jemu juz odpuszczamy. No a tak, to kombinowanie. Czasem jak czegos nie chce, przekladam to ukradkiem na swoj talerz i juz wtedy jest pyszne. Z tego korzystam rzadko, bo sie pewnie zaraz pokapuje w oszustwie. Wczoraj nie chcial jesc kaszy jaglanej, dodalam do niej tylko jajko i make, uformowalam w ciasteczka, na wierzch dalam po lyzeczce dzemu (ktorego normalnie tez nawet nie rusza) i zapieklam. Wcinal tak, ze az go musialam hamowac. Duzo mu przemycam tak wlasnie w formie przekasek i drugich sniadan.
Czasem mnie zaskakuja jego wybory, chociazby te dzemy, bylam pewna, ze polubi. Za to kocha oliwki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moze zle rozumiem ale chyba pomylilas osoby. Moj maly ma mieszana krew, a o miesku pisala inna mama

[schaboszczak]

Napisane przez travis

Na wielkanoc robilam pieczona wolowine i wyszla doosc twarda myslalam ze nie zje a on zostawil wszystko inne a zjadl mieso

Odnosilam sie do tego i wlasnie w kontekscie mieszanej krwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Napisane przez schaboszczak

Odnosilam sie do tego i wlasnie w kontekscie mieszanej krwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ahh ok rozumiem. zle zrozumialam pieza pierwszym razem

[viva91]

Mamy chłopców, obcinałyście już swoim synom włosy? Samodzielnie czy u fryzjera?

Mój był raz u fryzjera i ryczał nieziemsko. Nie obcięła go przez to dokładnie i już mu nieco odrosło, wchodzą mu włosy do uszu. Chciałam mu przyciąć nad uszami, posadziłam przed tv, włączyłam bajki i jak zazwyczaj może się świat walić a on od tv i tak nie odejdzie, tak teraz od razu się zorientował co chce zrobić i z rykiem mi uciekł. Nie wiem, kolejna wizyta u fryzjera się szykuje, kolejna trauma

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[Kasia2204]

My byliśmy u fryzjera już 3 razy plus kilka razy sama obcinałam mu grzywkę. Pierwszy raz też płakał strasznie zmieniliśmy miejsce i kolejne dwa razy bez problemu umawiamy się tak że jesteśmy sami w salonie jedna pani obcina a druga zabawia pokazuje spinki psiuka wodą itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Pierwsze strzyzenie bylo w sierpniu, potem w grudniu i w lutym. niedlugo idziemy znowu.

Nie plakal, bardziej wercil sie i chcial zobaczyc co Pani mu tam robi wiec tez wyszlo troche nierowno

Teraz idiziemy do takiego spacjalnego gdzie zamiast siedzen maja auta dla dzieci itp

[viva91]

Też się nad takim "fryzjerem dla dzieci" zastanawiam. Ech, zobaczymy...

Chciałam się też pochwalić, że postaraliśmy się o rodzeństwo dla młodego

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

[travis]

Napisane przez viva91

Też się nad takim "fryzjerem dla dzieci" zastanawiam. Ech, zobaczymy...

Chciałam się też pochwalić, że postaraliśmy się o rodzeństwo dla młodego

Wysłane z mojego MI 5s przy użyciu Tapatalka

GRATULUJE (odwagi)

My dopiero wychodzimy z etapu wiecznego niezadowolenia i marudzenia. nie wyobrazam sobie teraz ciazy, nie wiem czy kiedykolwiek sie zdecydujemy na drugie

[Juncia]

Gratulacje Viva

Ja się zabieram już od dluuuugiego czasu na pierwszą wizytę z Julką u stomatologa. Ale po prostu wizja tego strasznego płaczu mnie zniechęca nawet do umówienia wizyty...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz