Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 72

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez sublips

Ale przecież tutaj chodzi o to, żeby mieć wybór - i o to chodzi w całym feminizmie. Dla mnie jak kobieta nie chce pracować i woli opiekować się dzieckiem, domem, jej partnerowi to odpowiada, to jest ich wspólny wybór, to wszystko jest w porządku. Z kolei jak ktoś czuje nacisk, żeby być w ujowej relacji, bo co ludzie powiedzą, myślenie typu mam prawie 30 i będę starą panną to tak, uważam, że to często wynik wychowania, przekonań, które wpajano tej kobiecie od dzieciństwa. I zazwyczaj te kobiety, które są w takich beznadziejnych związkach, to jak ich słuchałam, to przemawiał przez nich lęk, desperacja, niskie poczucie własnej wartości i to nie brało się z powietrza. Często karmiły się ochłapami uwagi, nie wymagały i wiem, że to po prostu był strach; bo wpojono im, że po prostu nie ma nic gorszego niż życie bez męskich gaci obok.

No ale patrząc z boku nie możesz stwierdzić, czy ktoś coś robi bo to jest jego wybór, czy robi, bo społeczeństwo go tak ukształtowało. Przecież nawet sam siebie człowiek nie jest w stanie tak dokładnie zbadać, żeby wiedzieć na ile jego decyzje są autonomiczne, a na ile są powielaniem wpojonych poglądów.

Ja jestem przekonana, że moja chęć posiadania dzieci jest moim wyborem i wrodzoną skłonnością, ale może gdybym się wychowała w innej rodzinie, w innym środowisku, to bym myślała inaczej? No nie wiem tego. A tym bardziej nie wie tego osoba, która stoi z boku i zna mnie tylko z koleżeńskiej relacji. I nie chcę, żeby się wypowiadała że "o, ona chce mieć dzieci, bo jej wmówili że to naturalne dla kobiety, biedna ofiara patriarchatu".

[sublips]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89022223]No ale patrząc z boku nie możesz stwierdzić, czy ktoś coś robi bo to jest jego wybór, czy robi, bo społeczeństwo go tak ukształtowało. Przecież nawet sam siebie człowiek nie jest w stanie tak dokładnie zbadać, żeby wiedzieć na ile jego decyzje są autonomiczne, a na ile są powielaniem wpojonych poglądów.

Ja jestem przekonana, że moja chęć posiadania dzieci jest moim wyborem i wrodzoną skłonnością, ale może gdybym się wychowała w innej rodzinie, w innym środowisku, to bym myślała inaczej? No nie wiem tego. A tym bardziej nie wie tego osoba, która stoi z boku i zna mnie tylko z koleżeńskiej relacji. I nie chcę, żeby się wypowiadała że "o, ona chce mieć dzieci, bo jej wmówili że to naturalne dla kobiety, biedna ofiara patriarchatu".[/QUOTE]

Bo na pewno tak mówię o postronnych osobach piszę tak o kobietach, które są nieszczęśliwe w związkach - a skąd to wiem? Bo same mi o tym mówią.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89022193]Widzisz, a moim zdaniem zostanie w domu z dzieckiem na stale nie jest w porzadku. Dziwnym trafem prawie zaden facet nie wpada na ten pomysl. Słabe jest uzaleznić od siebie drugą osobe. Nie powinna tego chciec ani kobieta, ani facet. Automatycznie stawia się taka osobę w gorszej pozycji i ma nad nią wladze.
Tak wiem, ze mozna zabezpieczyc sie do konca zycia w razie rozstania, choroby itp, ale jaki procent zwiazków na to stac/ma na to ochote. Prawie zaden. W wiekszosci przypadkow, jak facet postanowi odejsc lub umrze, to kobieta jest w czarnej dupie. No i to niestety na wlasne zyczenie.
Oczywiscie ma do tego prawo, ale nie w porzadku jest mówic, ze to dobra postawa, w mojej opini jest ona szkodliwa.[/QUOTE]

A ja uważam, że to decyzja dwójki dorosłych osób i w sumie tyle; sama bym nie chciała nie pracować, ale jeśli danej rodzinie, to tak wygląda. Są ludzie, którzy zarabiają naprawdę dużo, i jedna strona może nie pracować bez obniżenia komfortu życia.

[lightangel]

Napisane przez Keket

No cóż. Taki aparat kupiła tylko po to żeby wrzucić go w koszty działalności, chociaż nie wiem jak niby miałby się przydać pielęgniarce w pracy.

Teraz będę szukać jakiegoś fajnego programu do obróbki zdjęć. W miarę prostego w obsłudze. Zna ktoś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znam sporo pielęgniarek które bardzo fajnie sobie dorabiają na sesjach zdjęciowych noworodków, może też miała taki pomysł? Tylko do tego nie wystarczy fajny aparat, trzeba jeszcze umieć go obsłużyć. I mieć dryg do fajnych stylizacji, inaczej wychodzą zdjęcia jak zrobione telefonem. [1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89021798]Tym bardziej, że kiedy nie udaje się parze zajść w ciążę, to bardzo często nawet lekarze najpierw do badań zaganiają kobiety (kiedy te badania są zwykle kosztowniejsze i bardziej skomplikowane) zamiast na początek zrobić facetowi badanie spermy - co jest bez porównania tańsze i szybsze.
Jak już naprawdę nie wiadomo czemu kobieta nie może zajść w ciążę, bo przecież jest zdrowa, to eureka ! Może problem jest po męskiej stronie w tym układzie ? Mówię o zwykłych ginekologicznych gabinetach, nie o klinikach leczenia niepłodności.[/QUOTE]Nawet w klinikach leczenia niepłodności często kierują kobiety na inwazyjne badania, bo kierują się zasadą że jakby co będą "na zaś" do in vitro albo inseminacji.
Choć podejście do mężczyzn też jest słabe, bo jak już okaże się że są problemy po męskiej stronie to praktycznie nikt nie chce leczyć. Trafienie na dobrego androloga (a czasem nawet jakiegokolwiek) to jak spotkanie w polskim lesie jednorożca. I prawie wszyscy twierdzą że leczenie mężczyzn nie przynosi wymiernych efektów (choć w innych krajach przynosi) i lepiej od razu korzystać z nasienia dawcy i decydować się na in vitro. Kij że facet też może chcieć mieć własne, biologiczne dzieci.

Napisane przez Pani_Mada

nie wiem jak to wygląda od strony badań i lekarzy więc, na ten temat ciężko mi się wypowiadać. ale dokładnie tak to działa w społeczeństwie, takim powiedzmy niemedycznym. jak para nie może zajść w ciążę, to zwykle uważa się że przez kobietę. ona nie może zajść, ona nie może utrzymać. wszystkie babki i ciotki będą załamywać ręce nad kobietą, że nie jest zdolna zajść w ciążę, nie nad mężczyzną, że ma kiepskie nasienie.

Dokładnie tak jest, ile to ja się już nasłuchałam od ciotek że póki mam kota to na pewno nie zajdę w ciążę, że to czy tamto robię nie tak. Nawet ostatnio ciocia pytając czemu nie mam dzieci zapytała wprost czy to ja nie mogę, o moim TŻ nawet się nie zająknęła. Bo przecież w ciążę kobieta zachodzi samodzielnie, wystarczy że się odpowiednio nastawi psychicznie 🤣
Choć pewnie powodem jest też to, że ja na ten temat nigdy nie chcę rozmawiać, jest dla mnie zbyt prywatny żeby roztrząsać go na rodzinnych spędach na których jest sporo praktycznie obcych mi osób.

Napisane przez niemanicka

Wiem, że to był żart, ale bardzo wiele osób tak naprawdę myśli, że od jednego seksu jest dziecko. Tak nas straszyli rodzice i nauczyciele i tak się przyjęło myśleć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na pewno nie jest to normą, ale nie można też mówić że jest to niemożliwe. Sama znam kilka osób którym przy pierwszej próbie lub przy jednej wpadce udało się spłodzić dziecko. Jednej nawet przy pierwszym razie w życiu i moim zdaniem jest to dobry przykład żeby nigdy nie rezygnować z antykoncepcji jeśli nie chce się zachodzić w ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Przed chwilą zdziwił mnie reklamowany materiał, że w pytaniu na śniadanie będzie temat "jak pielęgnować brwi zgodnie z fazami księżyca".

[Pani_Mada]

Napisane przez lightangel

Na pewno nie jest to normą, ale nie można też mówić że jest to niemożliwe. Sama znam kilka osób którym przy pierwszej próbie lub przy jednej wpadce udało się spłodzić dziecko. Jednej nawet przy pierwszym razie w życiu i moim zdaniem jest to dobry przykład żeby nigdy nie rezygnować z antykoncepcji jeśli nie chce się zachodzić w ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no że to jest możliwe to wiadomo. w końcu te nastolatki jakoś wpadają a tak na serio to moja przyjaciółka też... po ślubie mieli zacząć starać się o dziecko. zaszli dosłownie miesiąc później.
ale moim zdaniem watro i trzeba mówić, że z tą ciążą to niekoniecznie jest taka szybka sprawa. bo wiele kobiet jednak szybko nie zachodzi i po kilku miesiącach starań już są przerażone, że coś jest nie tak, bo w końcu seks bez zabezpieczenia miał się równać ciąży.

[khloe]

Napisane przez niemanicka

Wiem, że to był żart, ale bardzo wiele osób tak naprawdę myśli, że od jednego seksu jest dziecko. Tak nas straszyli rodzice i nauczyciele i tak się przyjęło myśleć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja zaszłam w ciążę podczas pierwszego razu bez antykoncepcji jednakże była to zaplanowana akcja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Ingrid80

Babcia musi przyjechać 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Standard. Mam 3 takie koleżanki w bardzo bliskim otoczeniu, że jak szły rodzić drugie dziecko albo szły na jakiś zabieg do szpitala to albo babcia albo siostra musiała przyjechać. Dla mnie dramat. Nie chciałabym być z takim chłopem co dziecka i domu nie jest w stanie sam przez tydzień ogarnąć.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89021070]Niech zgadnę. Kobiety chciały być koniecznie mamami i zlapaly pierwsze lepsze gacie.

Szczerze ja już dawno przestalam współczuć ludziom tego typu sytuacji. Większość ma przewalone w życiu na własne życienie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Dokładnie. Ludzie w większości przypadków świadomie tkwią w takich związkach, biorą śluby, robią sobie dzieci i ignorują znaki ostrzegawcze, więc nie ma co współczuć.

Napisane przez czekooczekolada

tylko, że przecież może po prostu "wyjść szydło z worka", wcześniej może się facet deklarować jaki to on nie będzie świetny tatuś, a jak dziecko się pojawi na świecie to nagle obrót o 180st. gorzej, jak jakiś od początku mówi, że nie będzie pomagał/zmieniał pieluch/zostawał/karmił - to wtedy to i ja się dziwię, że się kobiety decydują.

mam też przypadek w rodzinie, gdzie facet przy pierwszym dziecku nic nie robił, a jak urodziło się drugie to nagle się odnalazł w roli ojca

Niby może wyjść, ale ja się chyba z tym nie spotkałam. Jak związek jest średni, nie ma nic poza przyzwyczajeniem, chłop w domu mało co robi to raczej nie ma się co łudzić, że to się zmieni. Jak związek jest udany, ludzie rozmawiają, mają podobne oczekiwania i priorytety to takie rzeczy się nie dzieją. Tylko problem polega właśnie na tym, że ludzie nie rozmawiają. Jak się dziecko chce, ale nie rozmawia się o wychowaniu i o podziale obowiązków to potem tak się to kończy.

Napisane przez Keket

Dostałam w końcu te zdjęcia ze ślubu. Koleżanka zadzwonila, że jest pod bramą i żeby zejść po kartę ze zdjęciami. Dobrze, że akurat w domu byłam. Zdjęcia ogólnie w większości kiepskiej jakości, rozmazane, ciemne, ale kilka się nada. Będę je tylko musiała przerobić w jakimś programie i rozjaśnić. Także mimo niezłego sprzętu bez umiejętności sam aparat nic nie da.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że coś ma, ale mega słabo z jej strony, że sama się zaoferowała, a potem taką fuszerę odwaliła.

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89022193]Widzisz, a moim zdaniem zostanie w domu z dzieckiem na stale nie jest w porzadku. Dziwnym trafem prawie zaden facet nie wpada na ten pomysl. Słabe jest uzaleznić od siebie drugą osobe. Nie powinna tego chciec ani kobieta, ani facet. Automatycznie stawia się taka osobę w gorszej pozycji i ma nad nią wladze.
Tak wiem, ze mozna zabezpieczyc sie do konca zycia w razie rozstania, choroby itp, ale jaki procent zwiazków na to stac/ma na to ochote. Prawie zaden. W wiekszosci przypadkow, jak facet postanowi odejsc lub umrze, to kobieta jest w czarnej dupie. No i to niestety na wlasne zyczenie.
Oczywiscie ma do tego prawo, ale nie w porzadku jest mówic, ze to dobra postawa, w mojej opini jest ona szkodliwa.[/QUOTE]

Mam podobne podejście. Dzieci dorastają, idą do przedszkola, szkoły, mają swoje sprawy i zainteresowania, więc dla mnie mega dziwne jest takie siedzenie w domu. Poza tym mogą być pieniądze, może się w związku układać, ale nigdy nie ma pewności, że zawsze tak będzie.

[Imperfecta]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89022309]Przed chwilą zdziwił mnie reklamowany materiał, że w pytaniu na śniadanie będzie temat "jak pielęgnować brwi zgodnie z fazami księżyca".[/QUOTE]

[Pani_Mada]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;89022309]Przed chwilą zdziwił mnie reklamowany materiał, że w pytaniu na śniadanie będzie temat "jak pielęgnować brwi zgodnie z fazami księżyca".[/QUOTE]

pamiętasz kiedy ma być?
może moje brwi są tak niesforne, bo je układam niezgodnie z fazami

[lightangel]

Napisane przez Pani_Mada

no że to jest możliwe to wiadomo. w końcu te nastolatki jakoś wpadają a tak na serio to moja przyjaciółka też... po ślubie mieli zacząć starać się o dziecko. zaszli dosłownie miesiąc później.
ale moim zdaniem watro i trzeba mówić, że z tą ciążą to niekoniecznie jest taka szybka sprawa. bo wiele kobiet jednak szybko nie zachodzi i po kilku miesiącach starań już są przerażone, że coś jest nie tak, bo w końcu seks bez zabezpieczenia miał się równać ciąży.

Na pewno warto, oszczędziłoby to dramatów wielu kobietom które po 3 miesiącach starań myślą że nigdy nie zajdą w ciążę.
Choć w sumie jakby się tak zastanowić, to może nie bez powodu się ten temat pomija w szkole. Podobno idealnie płodna i zdrowa para ma około 30% szans na zajście w ciążę w każdym cyklu (przy seksie bez zabezpieczenia tuż przed owulacją, w inne dni te szanse są odpowiednio niższe), może w szkołach boją się że dzieciaki będą za bardzo ryzykować jak się im nie wmówi że każdy seks bez zabezpieczenia to ciąża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez lightangel

Na pewno warto, oszczędziłoby to dramatów wielu kobietom które po 3 miesiącach starań myślą że nigdy nie zajdą w ciążę.
Choć w sumie jakby się tak zastanowić, to może nie bez powodu się ten temat pomija w szkole. Podobno idealnie płodna i zdrowa para ma około 30% szans na zajście w ciążę w każdym cyklu (przy seksie bez zabezpieczenia tuż przed owulacją, w inne dni te szanse są odpowiednio niższe), może w szkołach boją się że dzieciaki będą za bardzo ryzykować jak się im nie wmówi że każdy seks bez zabezpieczenia to ciąża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A później te biedne dziewczyny schizują, że mogą być w ciąży po jakimkolwiek kontakcie seksualnym, często i z zabezpieczeniem, i bez penetracji, ale tak mają wmówione, że seks to ciąża, że nawet przeniesienia spermy na palach się boją. No niby rozumiem, że to takie dmuchanie na zimne, że może lepiej żeby się bały za bardzo niż za mało, ale... no nie wiem. Jakoś mi się wydaje, że rzetelna informacja o tym jak działa płodność i proces zapłodnienia byłaby lepsza.

[czekooczekolada]

Żeby wpaść, to trzeba mieć naprawdę pecha (albo szczęście )


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Pani_Mada

pamiętasz kiedy ma być?
może moje brwi są tak niesforne, bo je układam niezgodnie z fazami

Chyba dzisiaj miało to być.

[tinkerver2]

Dziwi mnie, że ludzie dzwonią z głupotami zamiast napisać SMS czy na msg. Godzina 8 rano, mam na 12, a tu dzwoni do mnie koleżanka z pracy żebym po drodze do roboty załatwiła X.
NO NIE MOGŁA NAPISAĆ SMS, TYLKO MNIE BUDZIĆ

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Napisane przez tinkerver2

Dziwi mnie, że ludzie dzwonią z głupotami zamiast napisać SMS czy na msg. Godzina 8 rano, mam na 12, a tu dzwoni do mnie koleżanka z pracy żebym po drodze do roboty załatwiła X.
NO NIE MOGŁA NAPISAĆ SMS, TYLKO MNIE BUDZIĆ

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

W poprzedniej pracy potrafili do mnie dzwonić o 6, kiedy miałam na 13. zazwyczaj z takimi głupotami, że to mogło do następnego dnia poczekać nawet.
Na moje niezadowolenie, że mnie budzą leciały żelazne argumenty "ja nawet jak mam na popołudnie, to wstaję o 5" - wow, nie każdy żyje w ten sam sposób, kto by pomyślał no i drugi "będziesz miała dłuższy dzień, zdążysz coś zrobić w domu" - chu, że wszystko zrobione i jedyne co chciałam, to się wyspać.
Dobrze, że tu gdzie teraz pracuję, to musi się walić żeby ktoś do mnie dzwonił

[Keket]

Napisane przez Imperfecta

W poprzedniej pracy potrafili do mnie dzwonić o 6, kiedy miałam na 13. zazwyczaj z takimi głupotami, że to mogło do następnego dnia poczekać nawet.
Na moje niezadowolenie, że mnie budzą leciały żelazne argumenty "ja nawet jak mam na popołudnie, to wstaję o 5" - wow, nie każdy żyje w ten sam sposób, kto by pomyślał no i drugi "będziesz miała dłuższy dzień, zdążysz coś zrobić w domu" - chu, że wszystko zrobione i jedyne co chciałam, to się wyspać.
Dobrze, że tu gdzie teraz pracuję, to musi się walić żeby ktoś do mnie dzwonił

Napisane przez tinkerver2

Dziwi mnie, że ludzie dzwonią z głupotami zamiast napisać SMS czy na msg. Godzina 8 rano, mam na 12, a tu dzwoni do mnie koleżanka z pracy żebym po drodze do roboty załatwiła X.
NO NIE MOGŁA NAPISAĆ SMS, TYLKO MNIE BUDZIĆ

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Wyłączajcie na noc dźwięk w telefonie. Mi dzięki temu udało się kiedyś uniknąć obudzenia o 7 rano już kilka razy, gdy któraś z koleżanek nie przyszła w weekend do pracy. Doszły wtedy do wniosku, że skoro nie miałam rodziny, to będę na każde zawołanie. Ni czorta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez Keket

Wyłączajcie na noc dźwięk w telefonie. Mi dzięki temu udało się kiedyś uniknąć obudzenia o 7 rano już kilka razy, gdy któraś z koleżanek nie przyszła w weekend do pracy. Doszły wtedy do wniosku, że skoro nie miałam rodziny, to będę na każde zawołanie. Ni czorta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W poprzednim - poprzednim telefonie miałam taką cudną funkcję, że telefon sam mi się wyłączał po ustawieniu odpowiedniej godziny i sam włączał. I np. Miałam tak ustawione, że wyłączał się o 23 a włączał o 6. Cudowne to było


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[edyta508]

Ja bym się bała tak telefon całkowicie wyłączyć, nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć w nocy komuś bliskiemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Keket

Wyłączajcie na noc dźwięk w telefonie. Mi dzięki temu udało się kiedyś uniknąć obudzenia o 7 rano już kilka razy, gdy któraś z koleżanek nie przyszła w weekend do pracy. Doszły wtedy do wniosku, że skoro nie miałam rodziny, to będę na każde zawołanie. Ni czorta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawsze na noc włączam tryb samolotowy.
Nikt mnie nie obudzi.

[Pani_Mada]

Napisane przez lightangel

Na pewno warto, oszczędziłoby to dramatów wielu kobietom które po 3 miesiącach starań myślą że nigdy nie zajdą w ciążę.
Choć w sumie jakby się tak zastanowić, to może nie bez powodu się ten temat pomija w szkole. Podobno idealnie płodna i zdrowa para ma około 30% szans na zajście w ciążę w każdym cyklu (przy seksie bez zabezpieczenia tuż przed owulacją, w inne dni te szanse są odpowiednio niższe), może w szkołach boją się że dzieciaki będą za bardzo ryzykować jak się im nie wmówi że każdy seks bez zabezpieczenia to ciąża.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja bym to zrzuciła na beznadziejną wychowanie seksualne w Polsce. kiedyś to może miało i sens, bo antykoncepcja była nie tak łatwo dostępna i stosunkowo droga. więc faktycznie być może lepiej było mówić nastolatkom że od seksu bez zabezpieczenia od razu zajdą w ciążę, niż powiedzieć im że mało kto tak łatwo w ciążę zachodzi.

teraz (a przez teraz mam na myśli ostatnie 15-20 lat) można by już dostosować edukację do obecnych realiów. i zamiast straszyć ciążą to położyć mocny nacisk na antykoncepcję, choroby weneryczne, itd.
tyle że no właśnie... nie w Polsce, bo seks przed ślubem i antykoncepcja to grzech, więc lepiej dalej straszyć ciążą

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez edyta508

Ja bym się bała tak telefon całkowicie wyłączyć, nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć w nocy komuś bliskiemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masz kogoś bliskiego zaleznego tylko od Ciebie? Kto nie zadzwoni do nikogo innego?

[this_witch]

Napisane przez tinkerver2

W poprzednim - poprzednim telefonie miałam taką cudną funkcję, że telefon sam mi się wyłączał po ustawieniu odpowiedniej godziny i sam włączał. I np. Miałam tak ustawione, że wyłączał się o 23 a włączał o 6. Cudowne to było


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Napisane przez edyta508

Ja bym się bała tak telefon całkowicie wyłączyć, nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć w nocy komuś bliskiemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W każdym telefonie z androidem da się tak ustawić, ustawiasz, że w konkretnych godzinach ma się całkiem wyciszać i można dodać wyjątki od tej reguły, żeby np odebrać od kogoś bliskiego.

[Keket]

Napisane przez tinkerver2

W poprzednim - poprzednim telefonie miałam taką cudną funkcję, że telefon sam mi się wyłączał po ustawieniu odpowiedniej godziny i sam włączał. I np. Miałam tak ustawione, że wyłączał się o 23 a włączał o 6. Cudowne to było


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Napisane przez edyta508

Ja bym się bała tak telefon całkowicie wyłączyć, nigdy nie wiadomo co się może wydarzyć w nocy komuś bliskiemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Można też włączyć tryb nie przeszkadzać i dodać wyjątki i wtedy telefon od osób, które tam dodamy zawsze usłyszymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89022761]Zawsze na noc włączam tryb samolotowy.
Nikt mnie nie obudzi.[/QUOTE]Słusznie, po co ktoś ma nam przeszkadzać. Za to mąż ma zawsze włączony i zdarzyło się, że jak już zasypialiśmy, to zadzwonił kolega żeby do kina się umówić albo sąsiad obgadac sprawy wspólnoty. Nie przekonam go do wyłączania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edyta508]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89022766]Masz kogoś bliskiego zaleznego tylko od Ciebie? Kto nie zadzwoni do nikogo innego?[/QUOTE]Miałam jedna sytuację w życiu, że ktoś zadzwonił z tragiczna dla mnie informacja i byłabym na siebie zła gdybym miała wtedy telefon wyłączony bo chce się wyspać. Ale każdy ma inne priorytety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Ten tryb nazywa się nie przeszkadzać i wygląda tak. Można ustawić, żeby przepuszczał tylko kontakty wybrane do ulubionych. Może się komuś przyda. Screenshot_20211203-095926_Settings.jpgScreenshot_20211203-095941_Settings.jpg

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Keket

Można też włączyć tryb nie przeszkadzać i dodać wyjątki i wtedy telefon od osób, które tam dodamy zawsze usłyszymy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Słusznie, po co ktoś ma nam przeszkadzać. Za to mąż ma zawsze włączony i zdarzyło się, że jak już zasypialiśmy, to zadzwonił kolega żeby do kina się umówić albo sąsiad obgadac sprawy wspólnoty. Nie przekonam go do wyłączania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie maż namowil, budzily go powiadomienia jakie dostawalam. Wiec zaczelam wlaczac tryb samolotowy. Cisza spokoj bezcenne.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez edyta508

Miałam jedna sytuację w życiu, że ktoś zadzwonił z tragiczna dla mnie informacja i byłabym na siebie zła gdybym miała wtedy telefon wyłączony bo chce się wyspać. Ale każdy ma inne priorytety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Duzo zalezy od sytuacji rodzinno-zwiazkowej. I osobistych priorytetów.
Ile takich sytuacji moze jeszcze sie przytrafic? Czy moglas jakos pomoc? Czy tylko do rana plakalas w poduszke?

[edyta508]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89022790]Mnie maż namowil, budzily go powiadomienia jakie dostawalam. Wiec zaczelam wlaczac tryb samolotowy. Cisza spokoj bezcenne.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------



Duzo zalezy od sytuacji rodzinno-zwiazkowej. I osobistych priorytetów.
Ile takich sytuacji moze jeszcze sie przytrafic? Czy moglas jakos pomoc? Czy tylko do rana plakalas w poduszke?[/QUOTE]Co to w ogóle są za pytania? Ja nie wyłączam, Ty rób jak chcesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Imperfecta]

Napisane przez Keket

Wyłączajcie na noc dźwięk w telefonie. Mi dzięki temu udało się kiedyś uniknąć obudzenia o 7 rano już kilka razy, gdy któraś z koleżanek nie przyszła w weekend do pracy. Doszły wtedy do wniosku, że skoro nie miałam rodziny, to będę na każde zawołanie. Ni czorta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A ja nie wyłączam, bo zdarzało mi się raz czy dwa zaspać do pracy, bo głupio wyłączyłam budzik, nawet się dobrze nie budząc.

[Ninquelote]

Mój szwagier wyłącza, jego żona wycisza. Było by spoko gdyby mieszkali sami. Ale już się nie raz zdarzyło, że zastawili wyjazd teściom i musieli czekać aż wstaną. Dzwonek do drzwi też mają wyłączony, pukania nie usłyszą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Keket]

Napisane przez Imperfecta

A ja nie wyłączam, bo zdarzało mi się raz czy dwa zaspać do pracy, bo głupio wyłączyłam budzik, nawet się dobrze nie budząc.

To miałam zawsze ustawione dwa alarmy, co 5 minut.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz