Czy mam już problem...? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-13, 09:02   #61
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
Dot.: Czy mam już problem...?

Studiujesz fizjoterapię?...
O ile dobrze zrozumiałam, to bardzo Ci współczuje.
Z Twoim ED podniesienie klocka o wadze choćby 80 kg będzie strasznym koszmarem. Masaż też do najprostszych nie należy a rehabilitacja.. Sama pewnie sobie z tego zdajesz sprawę. Gdy będziesz pracować w zawodzie po 2 latach masz już straszne problemy z kręgosłupem, bo jesteś zbyt drobna...
Wiem co mówię, bo kiedyś marzyłam o tym zawodzie, ale pewna Pani bardzo słusznie odciągnęła mnie od tego pomysłu. Pomyśl - jeśli nie poradzisz sobie z ED po prostu szybko odpadniesz z pracy, do której przygotowujesz się tak sumiennie i rzetelnie... Przemyśl to sobie...
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 14:25   #62
yoka
Zadomowienie
 
Avatar yoka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
Dot.: Czy mam już problem...?

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
Nie jeść powyżej 2000kcal. Tyle. Jak wspominałam - jeśli teraz zaczniesz jeść 2000 to jest możliwość, że waga skoczy tak, żeby wyrównać BMI do 20, albo że zbierze Ci się woda i sztucznie zawyży wagę.
Ale tyle - nie możesz jeść w normie i jednocześnie przybierać na wadze Więc nie wiem jak liczysz kalorie, ale pewnie masz całą tabelkę w głowie, niemniej posiłki regularne i do 2000 wystarczą.
Przykłady jadłospisu znajdziesz w moim poście w temacie Jadłospisy Chorobowe. Musisz poszukać, bo nie pamiętam gdzie to jest - typuje 5 str od końca.
Nijak. Jesz jedno i drugie umiarkowanie. Dużo się uczysz, więc w Twoim przypadku nawet nieco więcej węglowodanów złożonych czyli np. trochę ciemnego ryżu więcej. Zdaje się że nie masz czasu na siedzenie nad super profesjonalnym bilansem jak na siłownię, więc wystarczy jak będziesz skupiała się na wyliczeniu mniej-więcej wartości kalorycznej, jak już coś.

Jak pracujesz nad masą mięśniową to poniekąd, ale za dużo białka też szkodzi.
Może inaczej - http://www.dietline.pl/userfiles/Image/The%20Eatwell%20Plate(2). jpg . To jest wprowadzony niedawno przez Amerykańskie Towarzystwo Żywieniowe wyznacznik ala piramida jakie rzeczy w ciągu DNIA w jakich proporcjach powinnaś jeść. Więc nie wyliczaj białka tylko popatrz czego w ciągu dnia jeść najwięcej, trochę mniej, nieco mniej, najmniej.
"Talerz Zdrowego Żywienia pokazuje w jakich proporcjach należy spożywać produkty z wybranej grupy spożywczej. Proporcje te nie muszą być przestrzegane przy każdym posiłku, jednak ważne, aby zostały zachowane w skali całego dnia lub tygodnia."

W temacie Chorobowe Jadłospisy, j.w. wspomniałam

Jakbyś nadal nie widziała zmian w nastawieniu to jednak polecałabym spytać na uczelni o psychologa - nawet żeby tylko sobie porozmawiać i się wyżalić, a może znajdziecie jakiś produktywny sposób rozw. problemu ?

Pozdrawiam !
Dziękuję pięknie .
Tylko... BMI koło 20? To by oznaczało, że musiałabym przytyć ponad 10 kilo... To nie może mieć miejsca.

Cytat:
Napisane przez kolorowatecza Pokaż wiadomość
Studiujesz fizjoterapię?...
O ile dobrze zrozumiałam, to bardzo Ci współczuje.
Z Twoim ED podniesienie klocka o wadze choćby 80 kg będzie strasznym koszmarem. Masaż też do najprostszych nie należy a rehabilitacja.. Sama pewnie sobie z tego zdajesz sprawę. Gdy będziesz pracować w zawodzie po 2 latach masz już straszne problemy z kręgosłupem, bo jesteś zbyt drobna...
Wiem co mówię, bo kiedyś marzyłam o tym zawodzie, ale pewna Pani bardzo słusznie odciągnęła mnie od tego pomysłu. Pomyśl - jeśli nie poradzisz sobie z ED po prostu szybko odpadniesz z pracy, do której przygotowujesz się tak sumiennie i rzetelnie... Przemyśl to sobie...
Tak.
ED? Czy ja naprawdę mam ED? Nie myślałam o sobie w ten sposób...
__________________
Back to black.

yoka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 15:01   #63
Bellamy
Zadomowienie
 
Avatar Bellamy
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 092
Dot.: Czy mam już problem...?

Cytat:
Napisane przez yoka Pokaż wiadomość
Dziękuję pięknie .
Tylko... BMI koło 20? To by oznaczało, że musiałabym przytyć ponad 10 kilo... To nie może mieć miejsca.



Tak.
ED? Czy ja naprawdę mam ED? Nie myślałam o sobie w ten sposób...
Czy masz ED?

TAK, MASZ ED, UŚWIADOM TO SOBIE.
Wiem, że to trudne, i naprawdę bardzo bym chciała Ci pomóc z radami co do jedzenia czy ćwiczeń, nie robię tego tylko dlatego, że jesteś chora, twoja choroba tkwi w psychice, i pierwsze co powinnaś zrobić to wybrać się do psychologa.. Ilta mnie wyprzedziła, bo chyba ma nadzieję, że to Cię zmotywuje, ale kurczę dziewczyno, z Twoich postów aż bije panika, żeby nie "przytyć" - jeśli powrót do normalnego BMI to dla Ciebie "przytycie" to powinno Cię to uświadomić, że naprawdę JESTEŚ CHORA. Zresztą wszystko to już tu pisałam i było to napisane co najmniej kilka razy, a Ty dalej w to brniesz Rozumiem, że to dla Ciebie ciężkie, ale nie wiem po co to piszesz, nasze posty tylko utrzymują Cię w chorobowym myśleniu, "próbujesz" z tego wyjść, ale tak naprawdę tego nie chcesz. z tego co wiem, to jest jeden z etapów choroby, jeśli będziesz dalej w tym tkwić, to wkrótce, już bardzo niedługo obudzisz się z ręką w nocniku Wiedz też, że są tu osoby, które próbują z tego wyjść, a takie stwierdzenia, że BMI 20 to "grubość" i "przytycie" bardzo działają na chorobowe myślenie

Zdaj sobie sprawę z tego, że musisz "przytyć" (tj wrócić do prawidłowej wagi!), i dopiero, po zakończeniu terapii, gdy będziesz na tyle zdrowa, zabrać się za ewentualne ćwiczenia, by zniwelować "grube nogi", które wydają Ci się takim strasznym problemem, podczas gdy wystarczyłoby trochę poćwiczyć. twoja wyjściowa waga była idealna, nie miałaś z czego chudnąć, ani przechodzić na 'dietę'. Wpakowałaś się w to i wiem, że Ci trudno, ale musisz z tego jak najszybciej wyjść, pójść do poradni i umówić się na wizytę.

życzę powrotu do zdrowia
__________________
don't leave me here my guiding light
'cause I wouldn't know where to begin..
Bellamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-13, 21:31   #64
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Czy mam już problem...?

Cytat:
Ilta mnie wyprzedziła, bo chyba ma nadzieję, że to Cię zmotywuje
E nie - Ilta to sobie siedzi po pracy i żeby nie zapomnieć tego czego się uczyła przez 5 lat a wdrażać co czyta teraz żeruje na konkretach i rozmawia dłużej tylko z tymi, którzy są zdeterminowani na zmianę, bo tu wiem co robić Całej reszcie udzielam tylko samych informacji, bo inni użytkownicy też z tego korzystają. Przy okazji Yoka ma okazje wirtualnie pogadać z psychologiem i nie musi w tym celu wychodzić do poradni, do czego nie była przekonana a tak - ma okazję. Sądzę, że to wcale miła promocja przydatnego zawodu


Cytat:
Napisane przez yoka Pokaż wiadomość
Dziękuję pięknie .
Tylko... BMI koło 20? To by oznaczało, że musiałabym przytyć ponad 10 kilo... To nie może mieć miejsca.



Tak.
ED? Czy ja naprawdę mam ED? Nie myślałam o sobie w ten sposób...
Czy to znowu jest przekonanie płynące z Ciebie czy może z licznika BMI na www.dieta.pl ? Zobacz sobie tam ile musiałabyś przybrać, żeby mieć BMI w normie. Możesz dowolnie dodawać i odejmować kilogramy, żeby to sprawdzić. I kiedy masz nadwagę przy tym wzroście też sprawdź, bo na pewno nie przy 61kg, skoro to jest moja norma a mam 1,68m.

Czy masz ED ? Robiłaś test. On Ci daje wnioski do przemyślenia. Tak naprawdę z nami dzielisz się tylko przemyśleniami o swojej diecie i tym ile kalorii byś dodała. Co dzieje się w Tobie poza dietą wiesz tylko Ty.
Po pomoc czy na rozmowę, gdybyś była zaniepokojona, możesz kierować się na ubezpiecznie studenckie do poradni zdrowia psychicznego.
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-25, 19:09   #65
yoka
Zadomowienie
 
Avatar yoka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
Dot.: Czy mam już problem...?

Wiem, że sama jestem sobie winna, wiem...

Ale tak trudno jest mi uwierzyć, że się w to wpędziłam. Na własne życzenie!

Przez ostatni czas jadłam więcej, ok. 1300 kcal. Waga spadła w tym tygodniu o 0,4 kg. Niedużo, wiem. Ale w tej chwili ważę 45,4 kg przy wzroście 170 (169)...

Rodzice się martwią, nie powiedziałam im, że po tym tygodniu waga znów spadła...

Starałam się jeść więcej.

Wiem, że muszę przytyć, ale...

Nie chcę też się roztyć.

Dlatego pytam: ile kalorii dziennie powinnam jeść by nie doprowadzić do odwrotnej sytuacji (nadmierne przytycie)?

Chyba naprawdę jestem chora. Ale wciąż nie mogę w to uwierzyć...
__________________
Back to black.

yoka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-25, 21:57   #66
Ilta
Zadomowienie
 
Avatar Ilta
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 1 972
Dot.: Czy mam już problem...?

Dostałaś już na to odpowiedź. Wróć kilka postów wcześniej i doczytaj.
Ilta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-31, 15:49   #67
yoka
Zadomowienie
 
Avatar yoka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
Dot.: Czy mam już problem...?

Cytat:
Napisane przez Ilta Pokaż wiadomość
Dostałaś już na to odpowiedź. Wróć kilka postów wcześniej i doczytaj.




Wiem, że pewnie za dużo wymagam, ale mam prośbę.
Czy ktoś mógłby napisać dla mnie jeden przykładowy jadłospis? [nie jem mięsa i ryb] Bardzo proszę, ponieważ nie radzę sobie z dokładaniem kalorii pod postacią "nowych" produktów...
Chciałabym czasem pozwolić sobie na coś innego, ale boję się...
Dlatego też tak bardzo jest mi to potrzebne. Z góry dziękuję.
__________________
Back to black.

yoka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-05, 13:39   #68
ciastko z arszenikiem
Raczkowanie
 
Avatar ciastko z arszenikiem
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 224
Dot.: Czy mam już problem...?

Cytat:
Napisane przez kolorowatecza Pokaż wiadomość
Jesteś przeraźliwie chuda - mam na myśli stosunek wagi do wzrostu - i nadal twierdzisz, że "nogi się są tak szczupłe"...
Hm... Może jeśli patrzeć na sam stosunek wagi do wzrostu, to rzeczywiście jest to bardzo duża niedowaga. Ale... Uwierzcie mi, niektórzy mają taką budowę, że mimo małej wagi wygląda się na więcej, a przynajmniej nie na osobę, która waży tak mało. Ktoś o wadze załóżmy 52 kg i 170 cm wzrostu może mieć np. kościste ramiona, wystające obojczyki, chude ręce i klatkę piersiową do brzucha (czyli praktycznie nic z tłuszczu w cyckach) , a za to jej zmorą są grubszy brzuch (nawet bez bioder) i uda. W takim wypadku łatwiej zrozumieć osobę, która wciąż nie jest zadowolona ze swojego wyglądu i nie chce przytyć. Wtedy łatwiej jest jeszcze bardziej schudnąć, żeby całość była "idealna", "idealnie proporcjonalna", niż przytyć - aby jedna część ciała nie wyglądała zbyt chudo, trochę "nabrała", za to druga będzie wyglądać jeszcze "gorzej" niż jest.
Mam nadzieję, że nie zrozumiecie mnie źle i nie będziecie mnie atakować, bo:"przecież ona za mało waży!!!" Ja to wiem, tylko staram się jednak jakoś usprawiedliwić, pomóc zrozumieć niektóre osoby, bo wszystko ma jakieś wytłumaczenie, przyczynę.
Dlatego to jest takie trudne.
Pozdrawiam
__________________
"Kluczem do sukcesu jest skoncentrowanie umysłu na tym, czego pragniemy, nie na tym, czego się boimy".
- Brian Tracy
ciastko z arszenikiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-06, 08:43   #69
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
Dot.: Czy mam już problem...?

W takim wypadku, jeśli przy niedowadze coś się komuś we własnym ciele nie podoba pozostaną tylko ćwiczenia, a wskazane jest przytycie.
Mięśnie nie biorą się z niczego...

yoka - pierwsze podwieszone posty na dietetyce to przykładowe jadłospisy, znajdziesz też wątek NCJ - nasze codzienne jadłospisy, gdzie pięknie dziewczyny radzą sobie z odżywianiem. A w ogóle jak Ci idzie?
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-06, 09:24   #70
yoka
Zadomowienie
 
Avatar yoka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
Dot.: Czy mam już problem...?

Jem 1400 kcal teraz...
Miałam w zeszłym tygodniu mały kryzys, ale w tym już nie pozwoliłam sobie na odstępstwo od ustalonej dawki.
Hm znalazłam poniekąd powód, dla którego jem więcej.
Chociaż wczoraj, powiem szczerze, zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, że te 1400 kcal to jednak za dużo...
W niedzielę rano ważenie, boję się trochę. Wiem, że powinnam przytyć, muszę wręcz przytyć, ale boję się. Nie wiem jak zareaguję, jeśli waga pokaże choćby i 100 gram więcej...

Przeglądam jadłospisy na NCJ, ale tam wiadomo - są to posiłki skomponowane dla osób, które nie jechały na takich dawkach jak moje, a dla mnie jedzenie tyle, ile osoby na przytyciu z tamtego wątku to jednak chyba za dużo, przynajmniej póki co.

Staram się jednak, nie chcę się poddać, choć czasem odczuwam strach.

Obawiam się świąt... Że zjem za dużo, że będą mnie zmuszać do jedzenia.
__________________
Back to black.

yoka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-06, 09:43   #71
Bellamy
Zadomowienie
 
Avatar Bellamy
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 092
Dot.: Czy mam już problem...?

yoka, ja też kiedyś jadłam tyle co ty, a nawet duużo mniej. i trwało to ok. pół roku, po czym praktycznie z dnia na dzień zaczęłam jeść zgodnie ze swoją normą (najpierw 1500, po 1,5 miesiąca 2000kcal). fakt, wróciłam prawie że do wagi poprzedniej (BMI dokładnie 21 - zawsze takie miałam) ale, kurczę, to chyba nie jest powód do użalania się nad sobą. przecież to jest waga idealna, tyle ważą normalni ludzie, nie roztyjesz się do BMI < 30 (a nawet i to 25) jeśli będziesz jeść zgodnie ze swoją normą i uświadom to sobie. a jak chcesz mieć ładne ciało i szczupłe nogi to zabierz się za ĆWICZENIA, a nie diety niskokaloryczne, po których jedyne z czego chudniesz to mięśnie, a potem, powoli Twoje ciało zamienia się w taki ładny flaczek z obwisłymi piersiami, pupą, cellulitem, szarą skórą.. W podpisie masz napisane "bzik na punkcie włosów" - tak, niedługo będziesz miała prawdziwego bzika na ich punkcie, jak staną się matowe i z czasem zaczną wypadać. zastanów się czy chcesz zrezygnować ze swoich włosów do pasa (zazdroszczę ) na rzecz jakiejś wyimaginowanej liczby na cholernym przyrządzie zwanym wagą.
__________________
don't leave me here my guiding light
'cause I wouldn't know where to begin..
Bellamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-06, 09:57   #72
yoka
Zadomowienie
 
Avatar yoka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
Dot.: Czy mam już problem...?

Cytat:
Napisane przez Bellamy Pokaż wiadomość
yoka, ja też kiedyś jadłam tyle co ty, a nawet duużo mniej. i trwało to ok. pół roku, po czym praktycznie z dnia na dzień zaczęłam jeść zgodnie ze swoją normą (najpierw 1500, po 1,5 miesiąca 2000kcal). fakt, wróciłam prawie że do wagi poprzedniej (BMI dokładnie 21 - zawsze takie miałam) ale, kurczę, to chyba nie jest powód do użalania się nad sobą. przecież to jest waga idealna, tyle ważą normalni ludzie, nie roztyjesz się do BMI < 30 (a nawet i to 25) jeśli będziesz jeść zgodnie ze swoją normą i uświadom to sobie. a jak chcesz mieć ładne ciało i szczupłe nogi to zabierz się za ĆWICZENIA, a nie diety niskokaloryczne, po których jedyne z czego chudniesz to mięśnie, a potem, powoli Twoje ciało zamienia się w taki ładny flaczek z obwisłymi piersiami, pupą, cellulitem, szarą skórą.. W podpisie masz napisane "bzik na punkcie włosów" - tak, niedługo będziesz miała prawdziwego bzika na ich punkcie, jak staną się matowe i z czasem zaczną wypadać. zastanów się czy chcesz zrezygnować ze swoich włosów do pasa (zazdroszczę ) na rzecz jakiejś wyimaginowanej liczby na cholernym przyrządzie zwanym wagą.
Nie chcę się użalać nad sobą, chodzi mi tylko o to, że nie chcę wrócić do wagi wyjściowej (i wyższej). Gdybym miała ważyć 61-62 kg to by było dla mnie kompletną porażką. Źle się wtedy czułam ze sobą - gdyby było inaczej nie zaczęłabym całego tego odchudzania...
Tak jak napisałam - wiem, że muszę przytyć, ważę za mało - ale nie do wagi wyjściowej.
Mam takie pytanie, wiem, że to zależy od organizmu, ale ogólnie - czy łatwo jest przytyć? Boję się po prostu, że z jednej skrajności wpadnę w drugą...
__________________
Back to black.

yoka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-06, 10:08   #73
Bellamy
Zadomowienie
 
Avatar Bellamy
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 092
Dot.: Czy mam już problem...?

Cytat:
Napisane przez yoka Pokaż wiadomość
Nie chcę się użalać nad sobą, chodzi mi tylko o to, że nie chcę wrócić do wagi wyjściowej (i wyższej). Gdybym miała ważyć 61-62 kg to by było dla mnie kompletną porażką. Źle się wtedy czułam ze sobą - gdyby było inaczej nie zaczęłabym całego tego odchudzania...
Tak jak napisałam - wiem, że muszę przytyć, ważę za mało - ale nie do wagi wyjściowej.
Mam takie pytanie, wiem, że to zależy od organizmu, ale ogólnie - czy łatwo jest przytyć? Boję się po prostu, że z jednej skrajności wpadnę w drugą...
mam rozumieć że teraz czujesz się super? to dowiedz się że długo to nie potrwa, dobrze znam ten entuzjazm i każdy kto się drastycznie odchudzał a potem tego gorzko żałował. przecież wiesz, że waga nie odzwierciedla ogólnego wyglądu - koleżanka o Twoim wzroście ważąca 65kg może wyglądać ślicznie, bo będzie się zdrowo odżywiać i dużo ćwiczyć, z kolei Ty o wadze 50kg będziesz wyglądać, hm, inaczej, bo na dietach głodówkowych nie spala się tłuszczu, a mięśnie, i będziesz tzw. 'otłuszczonym chudzielcem' - sama mówisz, że pomimo tak niskiej wagi kształt Twoich nóg nie zmienił się - i prawdopodobnie nie zmieni się, gdyż taka jest Twoja budowa, jeśli masz zamiar zagłodzić się do 30kg aby tylko mieć nogi jak patyki to powodzenia życzę. jedyne co możesz tu zdziałać to ćwiczenia i nie wmawiaj sobie że nie możesz przytyć do jakiejś tam durnej określonej wagi i zacząć jeść normalnie, bo MOŻESZ, trzeba tylko CHCIEĆ. wcale nie jest to trudne, podjęłaś już dobre kroki, jesz więcej i pod tym względem jest w miarę okej. mierzyłaś się kiedyś? zwracałaś uwagę na wymiary biust/talia/biodra? jeśli nie to polecam. to jest wyznacznik bycia szczupłym, a nie waga i BMI. i nawet jak zobaczysz te 100g więcej, to co? zamkniesz się w pokoju i do nikogo nie wyjdziesz? proszę Cię.
__________________
don't leave me here my guiding light
'cause I wouldn't know where to begin..
Bellamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-06, 10:26   #74
yoka
Zadomowienie
 
Avatar yoka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 565
Dot.: Czy mam już problem...?

Cytat:
Napisane przez Bellamy Pokaż wiadomość
mam rozumieć że teraz czujesz się super? to dowiedz się że długo to nie potrwa, dobrze znam ten entuzjazm i każdy kto się drastycznie odchudzał a potem tego gorzko żałował. przecież wiesz, że waga nie odzwierciedla ogólnego wyglądu - koleżanka o Twoim wzroście ważąca 65kg może wyglądać ślicznie, bo będzie się zdrowo odżywiać i dużo ćwiczyć, z kolei Ty o wadze 50kg będziesz wyglądać, hm, inaczej, bo na dietach głodówkowych nie spala się tłuszczu, a mięśnie, i będziesz tzw. 'otłuszczonym chudzielcem' - sama mówisz, że pomimo tak niskiej wagi kształt Twoich nóg nie zmienił się - i prawdopodobnie nie zmieni się, gdyż taka jest Twoja budowa, jeśli masz zamiar zagłodzić się do 30kg aby tylko mieć nogi jak patyki to powodzenia życzę. jedyne co możesz tu zdziałać to ćwiczenia i nie wmawiaj sobie że nie możesz przytyć do jakiejś tam durnej określonej wagi i zacząć jeść normalnie, bo MOŻESZ, trzeba tylko CHCIEĆ. wcale nie jest to trudne, podjęłaś już dobre kroki, jesz więcej i pod tym względem jest w miarę okej. mierzyłaś się kiedyś? zwracałaś uwagę na wymiary biust/talia/biodra? jeśli nie to polecam. to jest wyznacznik bycia szczupłym, a nie waga i BMI. i nawet jak zobaczysz te 100g więcej, to co? zamkniesz się w pokoju i do nikogo nie wyjdziesz? proszę Cię.
Teraz czuję się lepiej ze sobą, niż gdy ważyłam te kilkanaście kg więcej. Ale to nie oznacza, że czuję się całkowicie super... Wiem, że moja budowa jest taka a nie inna, wiem, że już mam nogi szczupłe, ale dla mnie, w lustrze... Cóż, mam chyba trochę zaburzony obraz własnego ciała. Widziałam swoje zdjęcia z ostatniego okresu - byłam zszokowana. Ale teraz... Wymazuję to z pamięci i znów wracam do myślenia, że nie jest tak źle... Ciężko mi z tym ogólnie.
Wcześniej ćwiczyłam, maszerowałam sobie codziennie (nie mogę biegać ze względów zdrowotnych), zmieniłam nawyki w życiu codziennym (jak najwięcej pieszo, schody zamiast windy itp.). Wiem, że ruch jest ważny.
Jasne, że się mierzyłam - budowa klepsydry (najbardziej zbliżona). Miałam biust, teraz już praktycznie wcale. Ten akurat skutek mi się nie podoba.
100g a 1kg to duża różnica.
Boję się po prostu, że jak zacznę tyć to już nie przestanę.
Że jak zacznę jeść to nie będę umiała się powstrzymać. A naprawdę ważyć 60kg nie chcę, bo to było za dużo.
__________________
Back to black.

yoka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-04-06, 10:41   #75
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
Dot.: Czy mam już problem...?

A kto mówi o jadłospisach na P? Wiadomo, że nie od razu możesz sobie pozwolić na takie dawki kaloryczne. Zacznij od jadłospisów na zdrowej R w okolicach 1500 kcal, potem idź na U, a jeżeli po U będziesz miała wciąż niską wagę dopiero później idź na P.

Chociaż ja powtórzę się po raz setny - powinnaś iść do psychologa...
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:23.