0rh- i poronienie samoistne, prosze o pomoc

Jolusiaa · 2009-02-11, 20:09

Mamy z narzeczonym ryzyko wystąpienia konfliktu serologicznego. Moja grupa krwi to 0 Rh- a narzeczonego A Rh+, przeszłam miesiac temu poronienie samoistne we wczesnej fazie pod koniec piatego tygodnia ciazy. Lekarz zrobil mi USG i powiedzial ze nie ma potrzeby lyzeczkowania. Zapytalam czy musze zrobic jakies dodatkowe badania lub czy musze brac jakies leki jezeli bede chciala zajsc w kolejna ciaze. Powiedzial ze nie, ze poronienia sie czasami poprostu zdarzaja. Nie zapytal jaka mam grupe krwi. Niestety nie wiedziałam i lekarz mnie nie poinformowal, że powinnam otrzymać tzw. immunoglobulinę anty-D. Dowiedziałam się o tym po poronieniu czytając informacje na ten temat w internecie. To na pewno pozwoliłoby na uniknięcie w przyszłości ryzyka wystąpienia konfliktu serologicznego. Bardzo się teraz denerwuję. Co teraz powinnam zrobic? Isc do lekarza na jakies badania? Czy mam szansę na urodzenie zdrowego dziecka? Czy powinnam się liczyć z tym że w przypadku kolejnej ciąży dojdzie do konfliktu serologicznego? Czy można temu w naszej sytuacji jakoś zapobiec? Wiedziałam wcześniej, że w przypadku pierwszej ciąży nie ma problemu trzeba otrzymać po porodzie odpowiedni zastrzyk. Ale jak wygląda sytuacja jeśli przeszłam poronienie samoistne?

Olciaxyz · 2009-02-13, 11:38

zgłoś się jak najszybciej do lekarza (choć nie wiem czy to coś teraz da bo globulinę anty D podaje się do 72 h po porodzie, poronieniu itp.).

Ale dobrze aby Twój lekarz prowadzący został o tym poinformowany, nie wiem czemu nie spytał o Wasze gr krwi??? Macie na prawdę nie korzystny układ.

Na pewno wizyta u lekarza nie zaszkodzi.

2009-02-11, 20:09	#1
Jolusiaa Przyczajenie Zarejestrowany: 2003-11 Lokalizacja: Reading / UK Wiadomości: 22	0rh- i poronienie samoistne, prosze o pomoc Mamy z narzeczonym ryzyko wystąpienia konfliktu serologicznego. Moja grupa krwi to 0 Rh- a narzeczonego A Rh+, przeszłam miesiac temu poronienie samoistne we wczesnej fazie pod koniec piatego tygodnia ciazy. Lekarz zrobil mi USG i powiedzial ze nie ma potrzeby lyzeczkowania. Zapytalam czy musze zrobic jakies dodatkowe badania lub czy musze brac jakies leki jezeli bede chciala zajsc w kolejna ciaze. Powiedzial ze nie, ze poronienia sie czasami poprostu zdarzaja. Nie zapytal jaka mam grupe krwi. Niestety nie wiedziałam i lekarz mnie nie poinformowal, że powinnam otrzymać tzw. immunoglobulinę anty-D. Dowiedziałam się o tym po poronieniu czytając informacje na ten temat w internecie. To na pewno pozwoliłoby na uniknięcie w przyszłości ryzyka wystąpienia konfliktu serologicznego. Bardzo się teraz denerwuję. Co teraz powinnam zrobic? Isc do lekarza na jakies badania? Czy mam szansę na urodzenie zdrowego dziecka? Czy powinnam się liczyć z tym że w przypadku kolejnej ciąży dojdzie do konfliktu serologicznego? Czy można temu w naszej sytuacji jakoś zapobiec? Wiedziałam wcześniej, że w przypadku pierwszej ciąży nie ma problemu trzeba otrzymać po porodzie odpowiedni zastrzyk. Ale jak wygląda sytuacja jeśli przeszłam poronienie samoistne?

2009-02-13, 11:38	#2
Olciaxyz Przyczajenie Zarejestrowany: 2009-02 Wiadomości: 15	Dot.: 0rh- i poronienie samoistne, prosze o pomoc zgłoś się jak najszybciej do lekarza (choć nie wiem czy to coś teraz da bo globulinę anty D podaje się do 72 h po porodzie, poronieniu itp.). Ale dobrze aby Twój lekarz prowadzący został o tym poinformowany, nie wiem czemu nie spytał o Wasze gr krwi??? Macie na prawdę nie korzystny układ. Na pewno wizyta u lekarza nie zaszkodzi.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)