Jaki profil w liceum? Bio-chem czy human?

[mm444]

Treść usunięta

[Katie97]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Nie doczekasz się tego. Tak poza tym, dziękuję wszystkim życzliwym za pomoc. Prawdopodobnie pójdę za Waszymi radami i wybiorę się na bio-chem Btw. wczoraj wykułam się chemii i dziś napisałam na 4+, więc może coś ze mnie będzie. Jeszcze raz dzięki

[201605300922]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Napisać maturę i z bio i z chemii na ponad 70% nie jest aż tak łatwo, więc może nie określaj ludzi mianem cienizn... Jak sama napisałaś, nie zdawałaś matur z biologii czy chemii R. Progi na weterynarię są niższe od tych na lekarski czy na stomatologię. Na lekarski trzeba mieć po ok. 83-85% z każdej matury, na wetę po ok. 75%, tam gdzie liczą się dwa przedmioty.

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Napisane przez _cup of tea_

aha a po humanie to nie tylko prawo i psychologia - ale wszelkie filologie, stosunki międzynarodowe, kulturoznawstwo, socjologia, pedagogika, filozofia, media, dziennikarstwo, religioznawstwo etc

Po takim "humanie" z geografią rozszerzoną to może iść nawet na polibudę

Z resztą, wszystko jest do nadrobienia, jeśli w 2 czy na początku 3 klasy zmieni plany to zawsze może iść na korki i dobrze się przygotować.

Języki, geografia przewijają się ciągle w wymogach rekrutacyjnych.

[kolorowatecza]

na łódzką polibudę to geografia chyba aż na 2 czy 3 kierunki jest liczona...

[z_blondem_mi_do_twarzy]

Na krakowskiej też
Nie mówiąc już o uczelniach ekonomicznych, przyrodniczych

[angiee0902]

Osobiscie każdemu powtarzam "wszystko, tylko nie human!" , tyle, że ja miałam rozszerzony jezyk poslki, obcy, historię i chyba wos.

Jednak jesli nie wiążesz z humanistycznymi przedmiotami przyszłości, to może lepiej spróbować bio-chem itp. Zawsze później możesz sie przenieść, a na humanie masz mniej do nadrobienia.

Njawięcej zależy od tego, na ile Cie stać, i na ile jesteś pracowita. Bez bicia przyznam, że poszłam na humana z lenistwa, ale teraz żałuję.

Oceny w gimnazjum naprawdę o niczym nie swiadczą. Zawsze byłam niby dobra z polskiego, a w liceum ledwo zdawałam. Podobnie z historią.

Tak wiec nie kieruj się ocenami, tylko pomyśl na ile Cię stać. W gimnazjum chciałam isc na psychologie lub dziennikarstwo, bo miałam takie akurat zamiłowania, potem wylądowałam na banalnym zarządzaniu "z braku laku", bo by isc na wymarzone studia nie miałam odpowiedniej matury. Tak wiec z MOJEGO doświadczenia twierdzę, że lepiej czasem się przemęczyć.