Języki obce to nasza pasja i sposób na życie (cz. IV)

[Rosie Ross]

Dziewczyny a jak wy sobie rozpisujecie te plany, etapy nauki? Proszę podzielcie się, jak to u was wygląda

[muszynianka26]

Cześć, dołączam do was.
Wiele razy zabierałam się za naukę angielskiego i szybko chęci mijały, ostatnio trochę moja produktywność wzrosła No i trochę mi wstyd, że dalej tego angielskiego nie umiem.
Będę korzystać na początku z:
- Supermemo B1
- Wielkiej Gramatyki Edgarda
- książka z ćwiczeniami Cold little hand
- mam tez dwa numery English Matters
- do słuchania BBC, będę szukać jeszcze jakis ciekawych podcastów.
Testów pozimujacych nie robię, obstawiam, że jestem na granicy A2-B1. W tym roku chcę dojść do porządnego B2.

Żeby nie być gołosłowną to dziś przerobiłam supermemo i gramatykę( Future Simple i Future Continous)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[culdi]

Napisane przez muszynianka26

Cześć, dołączam do was.
Wiele razy zabierałam się za naukę angielskiego i szybko chęci mijały, ostatnio trochę moja produktywność wzrosła No i trochę mi wstyd, że dalej tego angielskiego nie umiem.
Będę korzystać na początku z:
- Supermemo B1
- Wielkiej Gramatyki Edgarda
- książka z ćwiczeniami Cold little hand
- mam tez dwa numery English Matters
- do słuchania BBC, będę szukać jeszcze jakis ciekawych podcastów.
Testów pozimujacych nie robię, obstawiam, że jestem na granicy A2-B1. W tym roku chcę dojść do porządnego B2.

Żeby nie być gołosłowną to dziś przerobiłam supermemo i gramatykę( Future Simple i Future Continous)


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie polecam wielkiej gramatyki, książka jest po prostu słaba o innych się nie wypowiem Ja teraz przerabiam grama to nie drama od Arleny Witt, oczekiwałem czegoś więcej, ale jest ok. Najlepsze i tak na razie były książki murphyego.

Ja chciałbym zacząć się teraz uczyć także hiszpańskiego, równocześnie z angielskim. Nie mam jednak kompletnie pojęcia jak się uczyć języka całkiem od początku, ciężko mi się uczyć słówek bo po prostu nie jestem w ogóle osłuchany. Z angielskim nie mam takiego problemu, bo nawet jeśli nie znałem wcześniej słówka to i tak jestem w stanie się go po kilku powtórzeniach ogarnąć, na zasadzie analogii z innymi słowami. Mam nadzieję, że będzie lepiej z hiszpańskim bo sam język mi się podoba, ale będzie ciężko.

[Francesc_a]

Napisane przez culdi

Nie polecam wielkiej gramatyki, książka jest po prostu słaba o innych się nie wypowiem Ja teraz przerabiam grama to nie drama od Arleny Witt, oczekiwałem czegoś więcej, ale jest ok. Najlepsze i tak na razie były książki murphyego.

Ja chciałbym zacząć się teraz uczyć także hiszpańskiego, równocześnie z angielskim. Nie mam jednak kompletnie pojęcia jak się uczyć języka całkiem od początku, ciężko mi się uczyć słówek bo po prostu nie jestem w ogóle osłuchany. Z angielskim nie mam takiego problemu, bo nawet jeśli nie znałem wcześniej słówka to i tak jestem w stanie się go po kilku powtórzeniach ogarnąć, na zasadzie analogii z innymi słowami. Mam nadzieję, że będzie lepiej z hiszpańskim bo sam język mi się podoba, ale będzie ciężko.

Na pierwszej stronie masz spis linków przydatnych do nauki hiszpańskiego.
Akurat ja się go nie uczę, ale osłuchuje się z włoskim właśnie dzięki kanałów na yt
Może zapisz się dodatkowo (oprócz pracy wlasnej) na kurs językowy?
Co do podręczników i materiałów to Miss wie najwięcej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[muszynianka26]

Napisane przez culdi

Nie polecam wielkiej gramatyki, książka jest po prostu słaba o innych się nie wypowiem Ja teraz przerabiam grama to nie drama od Arleny Witt, oczekiwałem czegoś więcej, ale jest ok. Najlepsze i tak na razie były książki murphyego.

Ja chciałbym zacząć się teraz uczyć także hiszpańskiego, równocześnie z angielskim. Nie mam jednak kompletnie pojęcia jak się uczyć języka całkiem od początku, ciężko mi się uczyć słówek bo po prostu nie jestem w ogóle osłuchany. Z angielskim nie mam takiego problemu, bo nawet jeśli nie znałem wcześniej słówka to i tak jestem w stanie się go po kilku powtórzeniach ogarnąć, na zasadzie analogii z innymi słowami. Mam nadzieję, że będzie lepiej z hiszpańskim bo sam język mi się podoba, ale będzie ciężko.

Gramatykę kupiłam jakieś dwa lata temu tylko to z dostęnych stacjonarnie mi wpadło w oko. A nasza Miss ją niedawno polecała Chętnie kupiłabym polecanego wszędzie Murphego, ale rozsądek mówi, żeby nie szaleć(czytaj portfel). Kusi mnie też Grama to nie drama... no nie wiem, może w przyszłym miesiącu. Jak przepracuję ładnie styczeń z angielskim to sobie kupię w ramach nagrody książkę do gramatyki (wpadłam na to w trakcie pisania posta).

Ja dzisiaj pracowałam dalej z Supermemo i porobiłam dalszy ciąg ćwiczeń z czasów przyszłych.

[culdi]

Napisane przez muszynianka26

Gramatykę kupiłam jakieś dwa lata temu tylko to z dostęnych stacjonarnie mi wpadło w oko. A nasza Miss ją niedawno polecała Chętnie kupiłabym polecanego wszędzie Murphego, ale rozsądek mówi, żeby nie szaleć(czytaj portfel). Kusi mnie też Grama to nie drama... no nie wiem, może w przyszłym miesiącu. Jak przepracuję ładnie styczeń z angielskim to sobie kupię w ramach nagrody książkę do gramatyki (wpadłam na to w trakcie pisania posta).

Ja dzisiaj pracowałam dalej z Supermemo i porobiłam dalszy ciąg ćwiczeń z czasów przyszłych.

Ja miałem z gramatyką z edgarda do czynienia też jakoś 2 lata temu, mogę też źle odbierać tę książkę bo nie miałem wtedy tyle motywacji co teraz, ważne żeby Ci się dobrze uczyło z niej Jak z systemem powtórek z supermemo, ja teraz korzystam z profesora od edgarda, ale tworzenie własnych baz i edytowanie ich bazy jest lekko frustrujące. Chciałbym kiedyś traktować książkę do gramatyki jako nagrodę patrząc jednak na to, że przerobiłem raptem 20 rozdziałów w 3 miesiące z gramy to trochę słabo z tym. Teraz zaczytuję się w harrym i jak najwięcej słucham. Trochę się boje, że kiedyś to olewanie gramatyki się zemści Ja ze względu na portfel przestałem chodzić na korepetycje, a zacząłem korzystać z Italki. 3x po godzince w tygodniu daje dużo więcej niż korepetycje raz na tydzień, a płacę mniej

[Francesc_a]

Napisane przez culdi

: Ja ze względu na portfel przestałem chodzić na korepetycje, a zacząłem korzystać z Italki. 3x po godzince w tygodniu daje dużo więcej niż korepetycje raz na tydzień, a płacę mniej

Jak takie lekcje wyglądają?
Przez godzinę czasu rozmawiasz o pogodzie i innych tematach(byleby rozmawiać w danym jezyku) czy również ćwiczysz gramatykę/prosisz o wyjaśnienie zastosowania czasów?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[muszynianka26]

Napisane przez culdi

Ja miałem z gramatyką z edgarda do czynienia też jakoś 2 lata temu, mogę też źle odbierać tę książkę bo nie miałem wtedy tyle motywacji co teraz, ważne żeby Ci się dobrze uczyło z niej Jak z systemem powtórek z supermemo, ja teraz korzystam z profesora od edgarda, ale tworzenie własnych baz i edytowanie ich bazy jest lekko frustrujące. Chciałbym kiedyś traktować książkę do gramatyki jako nagrodę patrząc jednak na to, że przerobiłem raptem 20 rozdziałów w 3 miesiące z gramy to trochę słabo z tym. Teraz zaczytuję się w harrym i jak najwięcej słucham. Trochę się boje, że kiedyś to olewanie gramatyki się zemści Ja ze względu na portfel przestałem chodzić na korepetycje, a zacząłem korzystać z Italki. 3x po godzince w tygodniu daje dużo więcej niż korepetycje raz na tydzień, a płacę mniej

Pierwsze powtórki będę mieć dopiero dzisiaj więc nie mam nic do powiedzenia w tej kwestii A nie chciałbyś spróbować do własnych kart innego programu np Anki? osobiście nie korzystałam, ale słyszałam pozytywne opinie.
Ja gramatykę lubię(mimo, że z niektórymi czasami mam problem ale kwestia ćwiczeń) więc dla mnie to będzie fajna nagroda
Spotkałam się z twierdzeniem, że gramatyka 'sama' wchodzi do głowy jak dużo się czyta i słucha. Ale mimo wszystko warto jej trochęczasu poświęcić

[KarolinaSw]

Cześć! Chciałabym dołączyć i znaleźć trochę motywacji, bo gdzieś się zgubiła uczę się angielskiego, poziom b2, niemieckiego - poziom b1 i zupełne podstawy słowackiego. Mam różne książki, materiały, ale nie mogę jakoś się zmotywować od pewnego czasu. Gdyby ktoś był chętny do wspólnej pracy np. ustalanie materiały na dany tydzień itp to jestem chętna

[Esency]

To ja dzisiaj przyjdę się wyżalić, a właściwie sama kopnąć się w tyłek. Od początku roku jestem na urlopie i zbieram siły. Liczyłam, że w tym czasie trochę skupię się na gramatyce hiszpańskiej i ogarnę to, co było nieogarnięte i niezrozumiałe.

Niestety lenistwo wygrało.

Co prawda bardziej pewnie zbieram siły, bo nie da się wiecznie być na pełnych obrotach, ale może jak tutaj się wyżalę i sama siebie opierdzielę przy Was, to od rana wezmę się za naukę i rozwikływanie gramatycznych problemów!

Za to, żeby nie było tylko negatywnie, pochwalę się, że wróciłam do angielskiego, regularnie powtarzam słówka i gramatykę - uczę się z etutorem, więc w sumie sama przyjemność. Szykują jakąś niespodziankę w tym roku, więc po cichu liczę, że wprowadzą hiszpański do oferty, bo wielu użytkowników od lat pisze o tym, że chciałoby hiszpański, ale do tej pory nie mieli go w planach.

[MissChievousTess]

Napisane przez Esency

To ja dzisiaj przyjdę się wyżalić, a właściwie sama kopnąć się w tyłek. Od początku roku jestem na urlopie i zbieram siły. Liczyłam, że w tym czasie trochę skupię się na gramatyce hiszpańskiej i ogarnę to, co było nieogarnięte i niezrozumiałe.

Niestety lenistwo wygrało.

Co prawda bardziej pewnie zbieram siły, bo nie da się wiecznie być na pełnych obrotach, ale może jak tutaj się wyżalę i sama siebie opierdzielę przy Was, to od rana wezmę się za naukę i rozwikływanie gramatycznych problemów! A teraz podczytują jaką książkę "Jak być szczęśliwym na Antarktydzie" czy jakoś tak.

Za to, żeby nie było tylko negatywnie, pochwalę się, że wróciłam do angielskiego, regularnie powtarzam słówka i gramatykę - uczę się z etutorem, więc w sumie sama przyjemność. Szykują jakąś niespodziankę w tym roku, więc po cichu liczę, że wprowadzą hiszpański do oferty, bo wielu użytkowników od lat pisze o tym, że chciałoby hiszpański, ale do tej pory nie mieli go w planach.

Co masz do ogarnięcia z gramatyki hiszpańskiej?
Może wypisz sobie hasłowo zagadnienia na liście i przynajmniej jedno dziennie staraj się przerobić?
Poza tym nauka powinna być też przyjemna. Ja np. wczoraj oglądałam 2 filmy dokumentalne po hiszpańsku, na temat który mnie interesuje. Mam wrażenie, że u Ciebie problem polega na tym, że za mało w tej Twojej nauce frajdy z normalnego użytkowania języka. A język to żywy twór, jest po to by go używać do różnych fajnych rzeczy, a nie tylko do tego, żeby go rozkładać metodycznie na czynniki pierwsze. Ja też mogłabym np. wkuwać samą włoską gramatykę, ale wolę czasem jak w święta przeczytać książkę albo jak 2 dni temu posłuchać piosenek i zachwycić się poetyckimi tekstami, a nauka przychodzi "przy okazji".

[05f8d3a7fa16883dd67888936db33f66de5a130f_5ee1665576315]

Miss, które książki do włoskiego poleciłabyś dla początkujących?

[MissChievousTess]

[1=05f8d3a7fa16883dd678889 36db33f66de5a130f_5ee1665 576315;80214366]Miss, które książki do włoskiego poleciłabyś dla początkujących?[/QUOTE]
Trudne pytanie. Trudne bo ja sama zaczynałam od podręczników odradzanych na początek czyli od Nuovo Progetto Italiano, Cafe Italia i Uno giorno in Italia 1 (teraz jest nowa edycja, której tytuł też zaczyna się od Nuovo...)
Mogę polecić lekturę tych porad:
http://trenerjezykawloskiego.blog.pl...iego-poradnik/
https://blog.fiszki.pl/jezyki/samodz...uka-wloskiego/
http://www.wloskielove.pl/jak-sie-mo...skiego-online/
http://studiaparlaama.pl/7-porad-dla-samoukow/
Poza tym mnie dużo dały kanały Youtube. Na pewno kurs oneworlditaliano.com, Italiano Automatico i Learn Italian with Lucretzia.
Co do naprawdę polecanych przez Italianistów (to wyczytałam na ich blogach) podręczników do nauki od zera przeważają: Nuovo Espresso 1 (bagatelka blisko 200 zł za zestaw na początek), Rete 1 (podobna cena zestawu), Chiaro (najrzadziej polecany, ale niektórzy lubią też są serie, inni polecają ją dopiero od B1. Ja z niej nie korzystałam, więc trudno mi powiedzieć czy faktycznie nadaje się do nauki samodzielnej dopiero od tego poziomu. Ja używałam i używam też różnych rozmówek, serii Blondynka na językach, czytam Corriere della sera on line, lektury uproszczone.
Wydawnictwo Literackie ma fajne książki z serii Ucz się sam. Każdy ich samouczek to raptem około 20 lekcji wprowadzających do danego języka, więc można też zacząć od czegoś takiego.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Ja wlasnie mam nuovo espresso 2, ale kiedys bylam na kursie z espresso 1 i bardzo, bardzo mi sie ta ksiazka podobala.

[MissChievousTess]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8022942 1]Ja wlasnie mam nuovo espresso 2, ale kiedys bylam na kursie z espresso 1 i bardzo, bardzo mi sie ta ksiazka podobala.[/QUOTE]
No ponoć już po przerobieniu 1 ludzie są się w stanie dogadać, a po 3 już naprawdę sporo umieją, ale trzeba przyznać, że cena za cały zestaw na początek dość wysoka.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Jest też coś takiego:
https://www.bookcity.pl/mowimy-po-wlosku-1/pid/18482
Ja miałam do czynienia ze starą wersją. Trochę się przydało. No i wszystko co jest z Alma Edizioni- gramatyka, I verbi italiano, Parole, italiano in 15 minuti itd. Ja w pierwszym roku chyba z 6 książek z tego wydawnictwa miałam w użyciu. Gramatyka i I verbi najczęściej. No i Da zero a cento.

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

No i z takich przystępnych i łatwych do znalezienia rzeczy ja mam jeszcze podręczniki Espresso (już nieco archaiczne, ale dobrze zrobione metodycznie), Magari- ten nowocześniejszy, warto się też zaopatrzyć w Grammatica Italiana per Tutti 1 (wyszła już wersja polska 1 części, 2 część jest już tylko po włosku). Mam też polecaną Grammatica Italiana di base, ale nie korzystałam z niej do tej pory. Za to korzystam z Via della grammatica i tą mogę polecić. Na YT i on line można też znaleźć kurs dla imigrantów Italiano in Famiglia.
Tu jest strona tego kursu i projektu:
http://www.italianoinfamiglia.it/
Znalazłam jakiś podręcznik dla imigrantów- Nuovi Italiani 1 i 2, ale moim zdaniem jest dość toporny. Mnie na pewno najbardziej podobało się oneworlditaliano z Veronicą i to właśnie jej kurs pchnął jakoś moją naukę na przód, oczywiście uzupełniony o inne materiały.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Tylko ze espresso i nuovo espresso to wlasciwie to samo, porownywalam. Jedynie w nuovo espresso dodano jakis videokurs i kilka innych opcji ekstra.

[MissChievousTess]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8023146 1]Tylko ze espresso i nuovo espresso to wlasciwie to samo, porownywalam. Jedynie w nuovo espresso dodano jakis videokurs i kilka innych opcji ekstra.[/QUOTE]
Większość italianistów właśnie tą nową wersję rekomenduje. Do niej chyba jest jakiś kurs video. Na YT chyba nawet niektóre filmiki są. Niby to jest to samo, ale chyba ta nowsza wersja ma więcej elementów interaktywnych pozwalających utrwalić materiał. Tam chyba są w podręczniku kody dostępy do ćwiczeń on line czy coś takiego.
Ja ten podręcznik stosunkowo późno odkryłam, będąc na poziomie, na którym raczej by mnie znudził niż nauczył czegoś nowego, cena mnie odstraszyła, więc za bardzo z niego nie korzystałam. Tylko troszkę zajrzałam do starszej wersji i w sumie tyle. Starsza od strony metodycznej wygląda ok. Czy to w sam raz dla samouka to nie byłabym taka pewna, ale pewnie to podręcznik, z którym lektorom łatwo pracuje się z osobami zaczynającymi od zera.

[culdi]

Napisane przez Francesc_a

Jak takie lekcje wyglądają?
Przez godzinę czasu rozmawiasz o pogodzie i innych tematach(byleby rozmawiać w danym jezyku) czy również ćwiczysz gramatykę/prosisz o wyjaśnienie zastosowania czasów?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To zależy na jakiego nauczyciela trafisz, ja sobie przyjąłem zasadę by zawsze uzgadniać z korepetytorem o czym chcę rozmawiać i się przygotowywać do tego tematu bo można się wtedy najwięcej nauczyć i zapytać o trudne dla nas rzeczy, a nie po prostu rozmawiać. Ja zawszę proszę tutora by wypisywał mi na chacie słówka z którymi miałem problem i nowe, których warto używać. Do tej pory taka nauka mi daję dużo więcej niż zwykłe lekcje, gdzie korepetytor przygotowywał przy danym temacie listę pytań i ta rozmowa była taka sztuczna, eh.

Miss, a jakie książki polecasz na początku do Hiszpańskiego? Ja na razie uczę się słówek i się osłuchuje, ale nie mam specjalnego pomysłu co dokładnie robić bo lubię mieć plan przy języku bo później nie wiem czy robię postępy czy nie Widziałem, że wiele osób poleca książki Oskara Perlina, nada się to na początek?

[MissChievousTess]

Napisane przez culdi

To zależy na jakiego nauczyciela trafisz, ja sobie przyjąłem zasadę by zawsze uzgadniać z korepetytorem o czym chcę rozmawiać i się przygotowywać do tego tematu bo można się wtedy najwięcej nauczyć i zapytać o trudne dla nas rzeczy, a nie po prostu rozmawiać. Ja zawszę proszę tutora by wypisywał mi na chacie słówka z którymi miałem problem i nowe, których warto używać. Do tej pory taka nauka mi daję dużo więcej niż zwykłe lekcje, gdzie korepetytor przygotowywał przy danym temacie listę pytań i ta rozmowa była taka sztuczna, eh.

Miss, a jakie książki polecasz na początku do Hiszpańskiego? Ja na razie uczę się słówek i się osłuchuje, ale nie mam specjalnego pomysłu co dokładnie robić bo lubię mieć plan przy języku bo później nie wiem czy robię postępy czy nie Widziałem, że wiele osób poleca książki Oskara Perlina, nada się to na początek?

Wiele osób to krytykuje, ale ja zaczynałam m.in. od De Pe a Pa 1 i było ok. Teraz jest więcej opcji bo są 2 części Espanol 2000 curso rapido, fajny program 20 lekcji ma Wydawnictwo Literackie Ucz się sam- język hiszpański (ja miałam do tego w duecie słownik tematyczny tego samego wydawnictwa- uczyłam się słówek działami. Nie wiem czy nadal jest w ofercie). Jest na rynku cała seria Espanol En Marcha- też od zera praktycznie, moim zdaniem bardzo dobra. Do gramatyki jest seria Uso de la gramatica espanola- na początek jest Inicial. Ja też od tej gramatyki zaczynałam. Teraz jest też- Język Hiszpański Rozmawiaj na każdy temat. Ja to mam i jak się kompletne podstawy ogarnie można się z tych rozmówek gotowych zdań uczyć. W szkole językowej miałam podręczniki z serii Nuevo ELE. Można i po to sięgnąć, ale szału nie ma. Moim zdaniem En Marcha plus kilka innych pozycji, choćby Nuevo Ven są lepsze. Fajna jest seria Aprende gramatica y vocabulario. Na pczątek dobre są też o ile pamiętam lektury uproszczone z serii Lola Lago. Ja zanim zaczęłam czytać normalną prasę on line czytałam na początku czasopismo Espanol? Si gracias. Z nowości rynkowych można sięgnąć choćby po nową wersję hiszpański nie gryzie. A i pamiętam, że mile zaskoczył mnie kurs w formacie pocket book z wydawnictwa Buchmann. Tylko nie wiem czy nadal dostępny bo ja go kupiłam na wyprzedaży w taniej książce za jakieś grosze. Niby mini kurs typu last minute przed podróżą, ale podstawy są tam dobrze wyjaśnione. No i mały format to ma, więc można nawet nosić przy sobie. Minusem tego kursu jest płyta CD, zamiast nagrań mp3, którą do mp3 trzeba sobie samodzielnie zgrać. Perlina gdzieś mam, ale wiele z jego książek nie korzystałam. Na pewno dużo dały mi gramatyki uso, Espanol 2000 curso rapido- naprawdę szybko i dużo się przerabia, ale brak do niej komentarza po polsku, Espanol si gracias oraz seria Aprende. No i dużo dał mi kurs z Cecylią z YT- czyli Espanol en episodios.

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Seria En Marcha ma chyba co kilka lekcji testy, więc jak ktoś chce śledzić swoje postępy to jest to dobry podręcznik.
Przypomniało mi się- wydawnictwo ANAYA ma też fajne książki Gramatica Nivel elemental A1-A2 i Vocabulario Nivel elemental A1-A2. Z nowocześniejszych podręczników z audio w mp3 jest Aula Internacional, z której korzysta też Instytut Cervantesa, ale do nauki samodzielnej od zera może być ciut trudny bo on jest zaprojektowany do nauki w grupie, w klasie, z nauczycielem.

[Esency]

Napisane przez MissChievousTess

Co masz do ogarnięcia z gramatyki hiszpańskiej?
Może wypisz sobie hasłowo zagadnienia na liście i przynajmniej jedno dziennie staraj się przerobić?
Poza tym nauka powinna być też przyjemna. Ja np. wczoraj oglądałam 2 filmy dokumentalne po hiszpańsku, na temat który mnie interesuje. Mam wrażenie, że u Ciebie problem polega na tym, że za mało w tej Twojej nauce frajdy z normalnego użytkowania języka. A język to żywy twór, jest po to by go używać do różnych fajnych rzeczy, a nie tylko do tego, żeby go rozkładać metodycznie na czynniki pierwsze. Ja też mogłabym np. wkuwać samą włoską gramatykę, ale wolę czasem jak w święta przeczytać książkę albo jak 2 dni temu posłuchać piosenek i zachwycić się poetyckimi tekstami, a nauka przychodzi "przy okazji".

Wiesz co i tak i nie. Bawię się językiem - oglądam filmiki na YouTube, właśnie na interesujące mnie tematy, sama czasami mówię do siebie, udaję, że z kimś dyskutuję na jakiś temat i próbuję ułożyć zdania - generalnie nie jest tak, żebym tylko nad książkami ślęczała i się zadręczała. Staram się właśnie osłuchiwać z naturalnym językiem i w ten sposób, nawet podświadomie, wyszukiwać zależności.

Problem tylko w tym, że przez ponad rok uczyłam się tylko słówek, więc znam ich bardzo dużo, ale kompletnie nie zaglądałam do gramatyki. Więc rozumiejąc dużo i znając całą masę słów nie umiem powiedzieć nic, poza czasem teraźniejszym.

Dlatego też przymierzam się do konkretnego ogarnięcia czasów, bo głównie to mi doskwiera, że nie wiem jak się buduje w nich zdania. A że w hiszpańskim sporo wyjątków w czasownikach i jakoś ze wszystkim się zaprzyjaźniłam i wszystko w tym języku uwielbiam poza nimi, to coś ciężko mi te czasy przychodzą.

Próbuję jednak właśnie inaczej podejść do nauki, niż na sucho, wypisywać sobie przykłady, szukać zależności, wyłapywać to w tekstach, które czytam, czy których słucham, żeby łatwiej mi to przyszło - tak było przy nieregularnych w czasie terażniejszym, kiedy najpierw mnie przerażały i sądziłam, że nie zapamiętam a później się okazało, że przez gotowe konstrukcje, hasła, które usłyszałam w serialach, czy po prostu się napatrzyłam przy przykładach zdań do innych, uczonych się słówek, to wszystko zostało mi w głowie.

Ale dzięki za sugestie jak mam się do tego zabrać. W najbliższym czasie chcę swoją uwagę poświęcić czasom przeszłym: Preterito Perfecto i Preterito Indefinido.

[05f8d3a7fa16883dd67888936db33f66de5a130f_5ee1665576315]

Zakładamy nowy wątek do dzielenia się postępami czy lepiej tutaj pisać i nie robić bałaganu? Mam na myśli ten wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1096371

[Kalindaa]

Ja bym chętnie przyłączyła się do takiego wątku. Zawsze jedna rzecz mobilizująca więcej.

[Dink]

Napisane przez zjedzklopsy

Zakładamy nowy wątek do dzielenia się postępami czy lepiej tutaj pisać i nie robić bałaganu? Mam na myśli ten wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1096371

Jestem za

[MissChievousTess]

No mamy już nowy rok 2018, więc dla porządku przydałby się wątek dla tego roku.
A co do podlinkowanego wątku shred językowy- też przydałby się nowy bo pewnie część ludzi w ramach postanowień noworocznych planuje naukę albo doskonalenie znajomości jakiegoś języka obcego. A brak aktywności osób, które zgłosiły się do wątku, który potem zamarł raczej nie będzie działać motywująco na osoby, które dopiero podejmują wyzwania zmagania się z nauką języka obcego w 2018 roku.
Także ja jestem podwójnie za nowym wątkiem- tym i tym podlinkowanym. Dla porządku i z uwagi na jego oddziaływanie na motywację osób uczących się języków obcych.

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Ja tez bylabym za nowym watkiem. Teraz musi sie tylko znalezc jakas osoba, ktora bedzie miala chec i czas go zalozyc .

[MissChievousTess]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8029123 6]Ja tez bylabym za nowym watkiem. Teraz musi sie tylko znalezc jakas osoba, ktora bedzie miala chec i czas go zalozyc .[/QUOTE]
Skoro zjedzklopsy poruszyła ten temat zrozumiałam, że chciała/była gotowa go przynajmniej założyć, a może i nawet nim administrować.
Jeśli jestem w błędzie i szukamy opiekuna -ojca założyciela nowego wątku to proszę pisać wprost.
Ja sama nie miałabym nic przeciwko opiece nad jakimś wątkiem, acz przyznaję, że nie mam o tym pojęcia bo jeszcze nigdy tego na forum wizaz.pl nie robiłam. Inicjatywa wyszła od zjedzklopsy,więc chyba warto poczekać aż się odezwie czy sama nie chciała założyć i administrować.
Będę śledzić wypowiedzi w tym wątku, a teraz chwilowo uciekam przerobić kolejną partię Compresion auditiva z hiszpańskiego.

[05f8d3a7fa16883dd67888936db33f66de5a130f_5ee1665576315]

Założyłam wątek chyba godzinę lub dwie temu, ale musi przejść przez moderację. Nie wiem jak to tam dokładnie działa, ale jeszcze go nie widać.

[blue3]

Jest tutaj ktoś kto uczy się francuskiego?
Chciałabym wrócić do nauki, nie miałam styczności z językiem od szkoły średniej i mało pamiętam. Nie nastawiam się też na spędzanie dużej ilości czasu, chcę raczej odskoczyć od języków germańskich, których mam już po uszy
Z czego korzystacie? Co mogłybyście polecić?

[62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c]

Napisane przez blue3

Jest tutaj ktoś kto uczy się francuskiego?
Chciałabym wrócić do nauki, nie miałam styczności z językiem od szkoły średniej i mało pamiętam. Nie nastawiam się też na spędzanie dużej ilości czasu, chcę raczej odskoczyć od języków germańskich, których mam już po uszy
Z czego korzystacie? Co mogłybyście polecić?

Czesc, blue3, fajnie cie znowu widziec . Ja sie ostatnio przeprosilam z francuskim. Wczesniej uczylam sie z taxi, cafe creme, samouczkow supermemo, potem mialam dluga przerwe. Teraz nie moglam znalezc przez dluzszy czas ksiazki, ktora by mnie nie denerwowala, wiec zaczelam nauke tutaj:

(a2) https://www.youtube.com/channel/UCLR...an-ixq5GtBXxiw
(b1) https://www.youtube.com/channel/UCg_...chdO1Vg/videos
Dosyc spartanskie sa te filmiki, ale moze do czegos ci sie przydadza.

[blue3]

[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8029660 6]Czesc, blue3, fajnie cie znowu widziec . Ja sie ostatnio przeprosilam z francuskim. Wczesniej uczylam sie z taxi, cafe creme, samouczkow supermemo, potem mialam dluga przerwe. Teraz nie moglam znalezc przez dluzszy czas ksiazki, ktora by mnie nie denerwowala, wiec zaczelam nauke tutaj:

(a2) https://www.youtube.com/channel/UCLR...an-ixq5GtBXxiw
(b1) https://www.youtube.com/channel/UCg_...chdO1Vg/videos
Dosyc spartanskie sa te filmiki, ale moze do czegos ci sie przydadza.[/QUOTE]

Dziękuję, są super, akurat na moim poziomie i do oderwania się od innych języków
Kończąc szkołę byłam na mocnym B1, a teraz chyba nie potrafiłabym odmienić czasownika, całkowicie utraciłam czynną znajomość języka