Ludzie i zachowania, które nas dziwią, część 53.

[wika82]

Napisane przez brandie

Mnie prasowanie nie odstresowuje, a wręcz vkurvia Prasuję jedną część, w drugim miejscu się gniecie i tak ciągle.

To samo.

Mogę prasować jedną rzecz kwadrans, a i tak nie będzie idealnie odprasowana.

Jestem manualnie upośledzona.
P.s. prasuję na porządnej desce, mam stację parową za kilkaset złotych, bo oprócz tego, że i tak te ubrania nie do końca są odprasowane, to jeszcze przy zwykłym żelazku wiecznie niszczyłam jakąś sztukę garderoby.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mc266]

A ja nienawidzę ścierać kurzu. Nie wiem czemu, ale przy wykonywaniu tej czynności szlag jasny mnie trafia.

[Pani_Mada]

dziwi mnie inwencja twórcza i humor rodziców przy nadawaniu imion swoim dzieciom, a piję do konstrukcji typu 'Kajetan Kajetanowicz'. to tylko przykład... znam osobiście kilka podobnych. i każda z tych osób uważa, że to wcale nie jest urocze i zabawne.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Napisane przez mc266

A ja nienawidzę ścierać kurzu. Nie wiem czemu, ale przy wykonywaniu tej czynności szlag jasny mnie trafia.

to samo. w wynajmowanym mieszkaniu mam same odkryte półki (i ciemne) półki i coś mnie trafia już. jestem pewna, że jak już się dorobię własnego, to wszystko będzie zamknięte. co tylko się da.

[hawananana]

Napisane przez mc266

A ja nienawidzę ścierać kurzu. Nie wiem czemu, ale przy wykonywaniu tej czynności szlag jasny mnie trafia.

Ja tez.. najbardziej!! Prasowanie to przy tym pikus.. w dodatku zawsze doslownie na drugi dzien jest kolejna warstwa kurzu wiec dla mnie to naprawde robota glupiego

[gryx82]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85592701]Mnie to się od razu niedobrze robi. A przy wirowaniu to już w ogole [/QUOTE]
Jak mój siostrzeniec, słabo mu od patrzenia na te wiecie-ogrodowe-wieszane-kręcioły

Napisane przez ridja devojka

A nie daj Boże zapytaj to towarzystwo wzajemnej adoracji z danego watku się oburza.

Pamiętam ten stres, gdym się pierwszy raz odezwał na zdziwku
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;85593246]lubię prać. I niech mnie tu zjedzą - uwielbiam prasować
I dziwi mnie że inni tego nie lubią, przecież to takie odstresowujące [/QUOTE]
Odstresowujące jest zmywanie naczyń Tabletki do zmywarki skruszały ze starości
[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;85593821]Jakie to szczęście, ze nie muszę prasować mój dress code to dresy (hyhy)[/QUOTE]

Napisane przez smerfetk_a

Co do konta - od roku w tym nie siedzę więc dokładnie nie pamiętam ale ma się X dni na wysłanie odwołania do banku a z kolei bank ma X dni na odblokowanie konta.

Dzięki za wiadomość, przekażę zainteresowanemu

Napisane przez groszek75

Bo te komornicze sprawy żyją własnym trybem

Vide zajęcie ciągnika sąsiada dłużnika.

Napisane przez Pani_Mada

dziwi mnie inwencja twórcza i humor rodziców przy nadawaniu imion swoim dzieciom, a piję do konstrukcji typu 'Kajetan Kajetanowicz'. to tylko przykład...

Żelisław Żyżyński też niczego sobie

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Takie obsesyjne sprzątanie mnie nie dziwi. Mnie to przeraża. Kiedyś byłam świadkiem rozmowy dwóch pań, jedna z nich mówiła, że ściera wszystkie kurze dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Druga z pań powiedziała, że ściera raz dziennie, na co ta pierwsza odparła, że ona by tak nie mogła, porządek w domu musi być i byłoby jej wstyd przed swoim facetem, że jest takim brudasem, co to ma kurz na meblach. I co on by sobie o niej pomyślał, jako o kobiecie.


No po prostu zgroza!

Pamiętajcie, jeżeli nie ścieracie kurzy dwa razy dziennie to jesteście brudasami.

Moja sąsiadka jeszcze niedawno tak sprzątała obsesyjnie, rano i wieczorem latała na odkurzaczu, potrafiła zacząć już o 7-8 rano. Pranie też dwa razy dziennie. Na szczęście urodziła dziecko i chyba nie ma już tyle czasu, bo teraz odgłosy sprzątania słuchać raz na dwa dni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;85600341]Takie obsesyjne sprzątanie mnie nie dziwi. Mnie to przeraża. Kiedyś byłam świadkiem rozmowy dwóch pań, jedna z nich mówiła, że ściera wszystkie kurze dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Druga z pań powiedziała, że ściera raz dziennie, na co ta pierwsza odparła, że ona by tak nie mogła, porządek w domu musi być i byłoby jej wstyd przed swoim facetem, że jest takim brudasem, co to ma kurz na meblach. I co on by sobie o niej pomyślał, jako o kobiecie.


No po prostu zgroza!

Pamiętajcie, jeżeli nie ścieracie kurzy dwa razy dziennie to jesteście brudasami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ja pierdziele.

To u mnie by chyba zawału dostały, bo ścieram raz na tydzień. Mam ciekawsze rzeczy do roboty.

[gryx82]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;85600456]Ja pierdziele.

To u mnie by chyba zawału dostały, bo ścieram raz na tydzień. Mam ciekawsze rzeczy do roboty. [/QUOTE]
Pedantka

[61a08125505a341f1365cc627294330b05bf0ff7_5eb5e47234ae2]

Napisane przez gryx82

Pedantka

Oj tam. Na jasnych meblach nie widać kurzu, a na ciemnych można tworzyć ładne rysunki

[groszek75]

[1=61a08125505a341f1365cc6 27294330b05bf0ff7_5eb5e47 234ae2;85600601]Oj tam. Na jasnych meblach nie widać kurzu, a na ciemnych można tworzyć ładne rysunki [/QUOTE]

[Corii]

Lada chwila wątek dobije 5 tys. postów, zatem założyłam już nowy i zapraszam
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post85604791

[Ervisha]

Napisane przez mc266

A ja nienawidzę ścierać kurzu. Nie wiem czemu, ale przy wykonywaniu tej czynności szlag jasny mnie trafia.

Wycierasz a za chwilę znowu są paprochy ;/