Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXIII

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez jusianek

Wiem, że muszę po prostu cierpliwie czekać, dlatego się cieszę, że znalazłam ten wątek

Gdzieś to musiałam wyrzucić, żeby trochę zeszło ciśnienie, a absolutnie nie chcę na Tżta naciskać ani popędzać. To przy okazji poczytam Wasze historie, a może któraś szybciej się doczeka?




EDIT: Gothka dokładnie mam to samo od dwóch miesięcy tyle że u mnie się to po prostu nie dzieje ;D

Spokojnie, jak chce się oświadczyć to po prostu to zrobi. Nie ma co sobie nadinterpretować i w każdej sytuacji szukać potencjalnej okazji do zaręczyn bo się można tylko nieprzyjemnie rozczarować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IrelandBreakfast]

Napisane przez jusianek

Dzień dobry wszystkim



Można dołączyć do wątku?

Dobrze, że takowy istnieje, bo potrzebuję się komuś wygadać, a za bardzo nie mam komu...

Dwa miesiące temu dowiedziałam się, że mój TŻ planuje się mi oświadczyć, co było jedną z cudowniejszych rzeczy, które przydarzyły mi się w życiu. No właśnie, tylko od tamtego czasu cisza
Pewnie zaraz wyjdę na desperatkę czekającą tylko na zaręczyny, ale co tam, taki wątek
Wolałabym nawet nie wiedzieć, że to planuje, bo od dwóch miesięcy mam rozkminę a może to dzisiaj, a może jutro, a jak nie teraz to na pewno w weekend, a jakbym nie wiedziała to bym sobie spokojnie żyła.

Też się tak ekscytowałyście jak zaczęłyście podejrzewać, że się szykuje?

Ja się wystraszyłam. Ale chciałam tego. Może bardziej bałam się lawiny przygotowań, które nastąpią po oświadczynach, ale na szczęście nic takiego się nie działo. Ale w końcu by mogło, tak patrząc na to teraz.



Nie przejmuj się, też czekałam, chorobliwie. To znaczy, nie 'wypatrywałam znaków', nie myślałam 'dziś czy nie dziś?', ale bardzo dużo o tym myślałam, bardzo dużo chciałam o tym rozmawiać (Tż nie bardzo), no cóż, już długo razem byliśmy i chciałam. Zwyczajnie. Zastanawiałam się co jest nie tak, że jeszcze z tym czeka. Że czemu mam być ostatnia. Że wszystkie moje znajome, kuzynki już są pozaręczane, a ja nadal nie. Dostawałam depresji. I powiem Ci szczerze, że odradzam takie myślenie, w ogóle myślenie o zaręczynach. Zajmij się czymś, pracuj, miej jakieś hobby, skupiaj się na związku, ale nie 'kiedy on się oświadczy i czemu tego nie robi', tylko 'bardzo go kocham i lepszego faceta mieć nie mogłam'. Inaczej zepsujesz sobie bardzo dużo.

[Japonesa]

Ja też kilka razy się na tym złapałam, że wyczekiwałam tych zaręczyn, ciągle o tym myślałam, zastanawiałam się - a może to będzie w moje urodziny, a może w rocznicę, a może w jego urodziny. Ciągle szukałam okazji do tego, żeby go podejrzewać o to, że juz się szykuje. Za każdym razem kończyło się to rozczarowaniem, dlatego teraz już cierpliwie czekam i nie rozmyślam i nie planuję, tym bardziej że sytuacja gospodarcza jest taka a nie inna, więc tym bardziej się upewniam w tym, że to będzie raczej w przyszłym roku.
Dla mnie najważniejsze jest to, żeby te zaręczyny były naprawdę prosto z serca, niewymuszone i szczere. Tylko tego oczekuję. A to czy to będzie dzisiaj, za miesiąc c,y za rok odeszło na dalszy plan.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zoltykot]

Napisane przez PannaMagda

Co odpowiedzial babci?





O kazdym jego koncie wiem a do tego jedno mamy wspolne nie to zebym chciala, wiedziec o jego kontach, bo mnie to nie interesuje. Jego pieniadze


Sent from my iPhone using Tapatalk

Coś tam się zaczął plątać że 'nieee, nieprawda, co Ty babciu mówisz... ' Ale poczerwieniał, więc chyba to prawda.

Napisane przez Misia452

Może po prostu czeka na jakąś super okazje skoro poprzednio chciał się oświadczyć na wyjeździe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też tak myślę.

Napisane przez jusianek

Wiem, że muszę po prostu cierpliwie czekać, dlatego się cieszę, że znalazłam ten wątek

Gdzieś to musiałam wyrzucić, żeby trochę zeszło ciśnienie, a absolutnie nie chcę na Tżta naciskać ani popędzać. To przy okazji poczytam Wasze historie, a może któraś szybciej się doczeka?




EDIT: Gothka dokładnie mam to samo od dwóch miesięcy tyle że u mnie się to po prostu nie dzieje ;D

My troszkę rozmawialiśmy, ale raz jedyny miał taki jakiś dziwny zryw (nie wiem, chyba ze wzruszenia - to było tuż po wręczeniu mu własnoręcznie wykonanego urodzinowego prezentu) - powiedział: "jakbym miał pierścionek, to teraz bym się oświadczył!". Więc wnioskuję że pierścionka jeszcze nie ma.
(biedny nie wie, że można i bez niego... )
No a teraz przez tą sytuację to prędko się nie zobaczymy.
Chociaż... dobra, przyznaję się - i ja raz miałam taką myśl że to właśnie będzie na tej konkretnej 'wycieczce', w konkretnym państwie (baa nawet i mieście) - ale wyjazdu nie było bo nie mogliśmy się ogarnąć, a potem okazało się że żadne z nas nie ma później czasu...

[smieszka250]

Ja też byłam nakręcona na zaręczyny na tamtorocznych wakacjach - każdego dnia miałam myśl w głowie, że może to będzie akurat dzisiaj, bo jedziemy w jakieś tam szczególne miejsce jak byliśmy na szczycie góry po wspinaniu się tam pół dnia wyprzytulal mnie i zaczął mówić, że mnie kocha jednocześnie grzebiąc ręką w kieszeni - byłam pewna, że szuka pierścionka, a okazało się, że chciał tylko wysmarkać nosa od tamtej pory przestałam wypatrywać jakichś szczególnych znaków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madeofdream]

Witam nowe dziewczyny

Aszin jak rozkaz to rozkaz, dobrze że chociaż tz tak odpowiedzialnie do tego podchodzi i myśli o Twoim zdrowiu

My tez dostaliśmy zaproszenie na ślub w czerwcu, ale młodzi prawdopodobnie przełożą na wrzesień, bo chcą mieć duże wesele. Kurczę serio przekichane brać w tym roku ślub

[8d52f060ff4e0f29af012b7e97262db95239fded_5f04fe7261fa4]

Cześć dziewczyny od jakiegos czasu śledzę wasz wątek, i teraz postanowiłam dołączyć. Od prawie 2 lat jestem w szczęśliwym związku, mieszkamy razem od ponad roku. Oboje mamy rocznikowo 29 lat, więc żadne już z nas młodzieniaszki Tydzien temu poruszyłam z tż temat naszej przyszłości. Wcześniej rozmawialiśmy już tak ogólnie o tym jak widzimy nas za kilka lat, ale bez większych szczegółów. Z racji tego, że jest między nami naprawde dobrze (i zawsze było), pare dni temu podjęłam ten temat i postanowiliśmy, że w 2021 roku się pobierzemy. Dla mnie ślub jest bardzo ważny, i w tej kwestii jestem tradycjonalistką czyli najpierw ślub, potem dzieci. Dla tż ślub nie jest aż tak istotny jak dla mnie, ale mówi, że rozumie moje argumenty i, że jeśli chcę to nie ma problemu bo on jest mnie pewien i chce ze mną być. Dlatego oficjalnie dołączam do grona oczekujących na pierścionek kiedy to się stanie? nie mam pojęcia. W tym roku mieliśmy jechać na wymarzone wakacje aczkolwiek koronawirus pokrzyżował nam plany, i przełożyliśmy wyjazd na kolejny rok. Mam nadzieję,że moje oczekiwanie nie potrwa zbyt długo, ale z chęcią będę wam towarzyszyć

[An Angel]

[1=8d52f060ff4e0f29af012b7 e97262db95239fded_5f04fe7 261fa4;87781674]Cześć dziewczyny od jakiegos czasu śledzę wasz wątek, i teraz postanowiłam dołączyć. Od prawie 2 lat jestem w szczęśliwym związku, mieszkamy razem od ponad roku. Oboje mamy rocznikowo 29 lat, więc żadne już z nas młodzieniaszki Tydzien temu poruszyłam z tż temat naszej przyszłości. Wcześniej rozmawialiśmy już tak ogólnie o tym jak widzimy nas za kilka lat, ale bez większych szczegółów. Z racji tego, że jest między nami naprawde dobrze (i zawsze było), pare dni temu podjęłam ten temat i postanowiliśmy, że w 2021 roku się pobierzemy. Dla mnie ślub jest bardzo ważny, i w tej kwestii jestem tradycjonalistką czyli najpierw ślub, potem dzieci. Dla tż ślub nie jest aż tak istotny jak dla mnie, ale mówi, że rozumie moje argumenty i, że jeśli chcę to nie ma problemu bo on jest mnie pewien i chce ze mną być. Dlatego oficjalnie dołączam do grona oczekujących na pierścionek kiedy to się stanie? nie mam pojęcia. W tym roku mieliśmy jechać na wymarzone wakacje aczkolwiek koronawirus pokrzyżował nam plany, i przełożyliśmy wyjazd na kolejny rok. Mam nadzieję,że moje oczekiwanie nie potrwa zbyt długo, ale z chęcią będę wam towarzyszyć[/QUOTE]Super

Widzę, że Twój to taki rzeczowy facet jak mój.

No to czekamy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

[1=8d52f060ff4e0f29af012b7 e97262db95239fded_5f04fe7 261fa4;87781674]Cześć dziewczyny od jakiegos czasu śledzę wasz wątek, i teraz postanowiłam dołączyć. Od prawie 2 lat jestem w szczęśliwym związku, mieszkamy razem od ponad roku. Oboje mamy rocznikowo 29 lat, więc żadne już z nas młodzieniaszki Tydzien temu poruszyłam z tż temat naszej przyszłości. Wcześniej rozmawialiśmy już tak ogólnie o tym jak widzimy nas za kilka lat, ale bez większych szczegółów. Z racji tego, że jest między nami naprawde dobrze (i zawsze było), pare dni temu podjęłam ten temat i postanowiliśmy, że w 2021 roku się pobierzemy. Dla mnie ślub jest bardzo ważny, i w tej kwestii jestem tradycjonalistką czyli najpierw ślub, potem dzieci. Dla tż ślub nie jest aż tak istotny jak dla mnie, ale mówi, że rozumie moje argumenty i, że jeśli chcę to nie ma problemu bo on jest mnie pewien i chce ze mną być. Dlatego oficjalnie dołączam do grona oczekujących na pierścionek kiedy to się stanie? nie mam pojęcia. W tym roku mieliśmy jechać na wymarzone wakacje aczkolwiek koronawirus pokrzyżował nam plany, i przełożyliśmy wyjazd na kolejny rok. Mam nadzieję,że moje oczekiwanie nie potrwa zbyt długo, ale z chęcią będę wam towarzyszyć[/QUOTE]Hej życzę żebyś nie musiała długo czekać. Macie już wybrany rok to myślę, że doczekasz się pierścionka szybko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

[1=8d52f060ff4e0f29af012b7 e97262db95239fded_5f04fe7 261fa4;87781674]Cześć dziewczyny od jakiegos czasu śledzę wasz wątek, i teraz postanowiłam dołączyć. Od prawie 2 lat jestem w szczęśliwym związku, mieszkamy razem od ponad roku. Oboje mamy rocznikowo 29 lat, więc żadne już z nas młodzieniaszki Tydzien temu poruszyłam z tż temat naszej przyszłości. Wcześniej rozmawialiśmy już tak ogólnie o tym jak widzimy nas za kilka lat, ale bez większych szczegółów. Z racji tego, że jest między nami naprawde dobrze (i zawsze było), pare dni temu podjęłam ten temat i postanowiliśmy, że w 2021 roku się pobierzemy. Dla mnie ślub jest bardzo ważny, i w tej kwestii jestem tradycjonalistką czyli najpierw ślub, potem dzieci. Dla tż ślub nie jest aż tak istotny jak dla mnie, ale mówi, że rozumie moje argumenty i, że jeśli chcę to nie ma problemu bo on jest mnie pewien i chce ze mną być. Dlatego oficjalnie dołączam do grona oczekujących na pierścionek kiedy to się stanie? nie mam pojęcia. W tym roku mieliśmy jechać na wymarzone wakacje aczkolwiek koronawirus pokrzyżował nam plany, i przełożyliśmy wyjazd na kolejny rok. Mam nadzieję,że moje oczekiwanie nie potrwa zbyt długo, ale z chęcią będę wam towarzyszyć[/QUOTE]
Cześć

Sporo nam ostatnio przybyło ,,świeżej krwi"

[Misia452]

Napisane przez gothka152

Cześć

Sporo nam ostatnio przybyło ,,świeżej krwi"

Też tak dziś pomyślałam ale to dobrze, będzie z kim czekać i plotkować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Hej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez gothka152

Cześć

Sporo nam ostatnio przybyło ,,świeżej krwi"

Oj tak.
Witam wszystkie nowe oczekujące!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Felcia, jak tam u Was?

[panna_felicjanna]

Wiosna w górach jest piękna, wiadomo. Okropnie żałuję, że nie mogę skorzystać z jej uroków i pójść na spacer chociaż dolinami, bo wiadomo że wyższe partie muszę sobie odpuścić - w moim stanie. Cóż, musi mi wystarczyć oglądanie ich z daleka.

Z mężem dobrze nam się układa. Fajnie jest być ze sobą na co dzień, dzielić tę codzienność, słuchać, jak mówi do mnie żono, żoneczko.
No i rosnę, brzuch mam coraz większy, maluch się rozpycha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez panna_felicjanna

Wiosna w górach jest piękna, wiadomo. Okropnie żałuję, że nie mogę skorzystać z jej uroków i pójść na spacer chociaż dolinami, bo wiadomo że wyższe partie muszę sobie odpuścić - w moim stanie. Cóż, musi mi wystarczyć oglądanie ich z daleka.

Z mężem dobrze nam się układa. Fajnie jest być ze sobą na co dzień, dzielić tę codzienność, słuchać, jak mówi do mnie żono, żoneczko.
No i rosnę, brzuch mam coraz większy, maluch się rozpycha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super duzo zdrowia dla Ciebie i malucha

Pojechałabym w góry, mam niedaleko. Chociaż teraz to bym pojechała gdziekolwiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;87782068]Chociaż teraz to bym pojechała gdziekolwiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Ja też.
Dobrze, że chociaż do pracy mogę jeździć i popatrzeć na inne otoczenie niż sklepy i bloki za oknem



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Ja pojechałabym nad morze. W górach byłam w lutym to mi wystarczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;87782068]Super duzo zdrowia dla Ciebie i malucha

Pojechałabym w góry, mam niedaleko. Chociaż teraz to bym pojechała gdziekolwiek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dziękuję.

Ja mam teraz bardzo blisko, ale pojechałabym chętnie też w jakieś inne, fajne miejsce, w planach mieliśmy podróż poślubną gdzieś na południe Europy, ale nic z tych planów nie wyszło. Teraz to zadowoliłabym się nawet naszym Bałtykiem albo Mazurami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8d52f060ff4e0f29af012b7e97262db95239fded_5f04fe7261fa4]

Mam nadzieie ze niedlugo pootwieraja hotele, wtedy mozna bedzie cos zaplanowac np. wypad do domku nad jeziorem jestem ciekawa czy ceny wakacji wzrosna jak koronawirus sie skonczy. Mysle ze duzo ludzi wtedy bedzie chcialo gdzies wyjechac po tylu miesiacach izolacji

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Liczę, że w sierpniu będzie można spokojnie gdzieś pojechać bo mam zaklepany urlop i nie zrezygnowałam z niego. Już trzy wyjazdy w tym roku nam przepadły także może chociaż uda się pojeździć po Polsce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smieszka250]

Właśnie też się zastanawiam czy nie zaklepac czegoś na sierpień/wrzesień, ale TZ jest sceptyczny, chce czekać do oficjalnych informacji. Ja się tylko boje, że wszyscy się wtedy rzucą i nagle nie będzie miejsc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez smieszka250

Właśnie też się zastanawiam czy nie zaklepac czegoś na sierpień/wrzesień, ale TZ jest sceptyczny, chce czekać do oficjalnych informacji. Ja się tylko boje, że wszyscy się wtedy rzucą i nagle nie będzie miejsc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Albo się rzucą albo większość ludzi nie będzie miała kasy żeby gdzieś pojechać. Ciężko przewidzieć, w którą stronę to pójdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Ja się cieszę, że mamy las przed domem a rodzice mają działkę jakieś 15 minut rowerem od nas. Możemy korzystać, póki jeszcze nie chodzimy do pracy

Ale im dłużej jestem w domu, tym mniej mam ochotę gdziekolwiek wychodzić Jestem ewidentną domatorką i w domu czuję się najlepiej Praca zdalna do emerytury to byłoby coś dla mnie

[Sz05]

A ja nie mam parcia na żaden wyjazd. Mogę być tu gdzie jestem i poczytać. Wystarczy mi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

TŻ się bez problemu odnajduje w nowej rzeczywistości. Mówi, że całe życie trenował, by siedzieć przed komputerem i nie wychodzić z domu ja nie potrzebuję ciągle nowych atrakcji i wyjść, ale jednak doskwiera mi, że nawet do restauracji nie mogę się wybrać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

Mi brakuje może jedynie kina i tej atmosfery na sali. Cóż, na szczęście dużo premier kinowych ląduje szybko na VOD, więc mogę sobie zrobić namiastkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Mnie właściwie brakowało teraz jedynie możliwości swobodnego wyjścia na spacer- bez oglądania się, czy przypadkiem nie jedzie policja Było mi też żal, gdy zamknęli lasy.

Za sklepami, restauracjami i kinem nie tęsknię Za cały związek byliśmy z tżtem w restauracji raz, w kinie- nigdy

Widzę, że ogólnie im jestem starsza, tym mniej potrzebuję do szczęścia. Wystarczają mi małe, proste rzeczy.

Nadmiar - ludzi i rzeczy- mnie męczy.

[aszin]

A mi brakuje wyjścia do knajpy, do kawiarni, wyjazdu do przyjaciółki, posiedzenia na bulwarach z zimnym piwem, po prostu brakuje mi normalności. I owszem, dobrze się czuję w domu, ale po takim czasie czasem mam wrażenie, że najzwyczajniej odebrano mi wolność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez aszin

A mi brakuje wyjścia do knajpy, do kawiarni, wyjazdu do przyjaciółki, posiedzenia na bulwarach z zimnym piwem, po prostu brakuje mi normalności. I owszem, dobrze się czuję w domu, ale po takim czasie czasem mam wrażenie, że najzwyczajniej odebrano mi wolność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja czuję się dokładnie tak samo.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz