Kiepska przeszłość partnera a cudowna teraźniejszość

[BWWBW]

Cudowna teraźniejszość ekhm


Facet siedział kilka miesięcy w areszcie do sprawy, która jest w toku, nie wygląda mi to najlepiej. Za drobne sprawy się nie stosuje tymczasowego aresztowania. Nie wiadomo kiedy, w ramach jakiej struktury i czym miał handlować, ale można się spodziewać kary pozbawienia wolności plus co najmniej przepadek równowartości ceny sprzedanych prochów i grzywny.

Legalny biznes tez może być zagrożony obecnymi sporami o pieniądze. Wiele więcej nie wiadomo, wybór należy do autorki, najwyżej bedzie partnerowi jakis czas wpłacała na wypiskę i mieszała sie z innymi odwiedzającymi w ZK.

[Pantegram]

Napisane przez Hanged

Idąc tym tokiem rozumowania produkcja i sprzedaż alkoholu to także czyn niemoralny. No ale przecież...

Jedyny problem jaki w tym widzę, to problem z prawem. Tutaj jak najbardziej może się to komuś nie podoba.




Za dużo broszur z MONARu i plotek od starszych pań. Owszem, takie akcje się zdarzają ale nie sądzę by gościu tak głęboko w tym siedział. Pewnie pośredniczył w sprzedaży zielska czy niewielkich ilości białego gówna i wpadł.

A skąd wiesz, że nie siedzi w tym głęboko?
Gdyby go złapali z odrobiną trawy, a on zeznał, że to na własny użytek, to pewnie dostałby zawiasy i sprawa byłaby już dawno zamknięta. Tymczasem jest prowadzone wobec niego dochodzenie i sam twierdzi, że mu grożą 2 lata więzienia, a już siedział...

Ja bym się bała właśnie tego, że on może mieć kontakt i prowadzić interesy z jakimiś gangusami, a nie "hehe trawkę sobie raz na jakiś czas zapalę i będzie spoko".

No i nie wiadomo też przecież, czym on handlował - może trawką, a może herą? Może jakimś zanieczyszczonym gównem, od którego się ileś małolat podczas imprez przekręciło? Dla mnie to jest niemoralne.

Argument z alkoholem to też trochę kulą w płot, bo dla mnie rekreacyjne picie wódki to patologia, a browarek lub kilka codziennie po pracy to już alkoholizm i poważny problem... Wcale nie traktuję tego lżej niż narkotyków, a że jedno jest legalne, a drugie nie, to przecież nie moja wina (też uważam, że to głupie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Ja bym sie bala ze za jakis czas nowe niespodziankiwyjda na jaw i np jak bysmy juz mieli dzieci poszedl by do paki za stare przekrety lub dlugi
No ale autorka jest pod wrazeniem jego "obrotności" i tu logiczne argumenty nie trafiają musi przekonać sie na wlasnej dupie

[Pantegram]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88416549]Ja bym sie bala ze za jakis czas nowe niespodziankiwyjda na jaw i np jak bysmy juz mieli dzieci poszedl by do paki za stare przekrety lub dlugi
No ale autorka jest pod wrazeniem jego "obrotności" i tu logiczne argumenty nie trafiają musi przekonać sie na wlasnej dupie[/QUOTE]No dokładnie... Jak już na wstępie wychodzi, że typ handluje dragami to ja bym nie zakładała, że jest taki niewinny i uczciwy, bo się od razu przyznaje, tylko bym się obawiała, że może mieć za uszami jakieś dużo grubsze sprawy, a mówi o tych najlżejszych by zrobić dobre pierwsze wrażenie szczerości i uczciwości.

Jeżeli faktycznie złapano go "tylko" na handlu trawką, no to można to jeszcze przełknąć, ale skoro to jest świeża znajomość to nie wiadomo, co to za typ i czy czegoś nie ukrywa / nie przedstawia tak, by wyjść na niewiniątko.

No i jeżeli oprócz przyszłej odsiadki ma też na głowie długi z poprzednich biznesów, które nie wypaliły, komorników na głowie itd., to to naprawdę nie wygląda różowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Overcooked]

Jest tak oczarowana że do kontrastu przywołuje swoich ex na etacie co narzekali na brak pieniędzy a ten jest "taki obrotny, własna działalność, nie narzeka" nie zauważając absurdu że typ ma KOMORNIKA na karku xd plus okołokryminalne towarzystwo bardziej jest skłonne z pożyczek, długów, wymuszeń itd. niż szaraczek na etacie.

Jeszcze kwestia czy legalne byznesy nie poupadają jeśli były przykrywką dla prania pieniędzy. Jaka to przeszłość jak sprawy w toku

[natash88]

Dobrowolny z obu stron (?) seks z innymi kobietami Ci przeszkadza ze względów moralnych, a handel narkotykami nie?

[astral_magneta]

Nie znam Twojego faceta, więc Ci nie powiem co robić. Czasami ludzie pod wpływem złych doświadczeń i nauczek losu zmieniają się i to diametralnie... Czasem dojrzewasz, chcesz poukładać sobie życie, wyjść na prostą.
Czasem jednak jak w jeden styl życia się wciągną to już zawsze będą "kombinować". Sama musisz ustalić do której grupy zalicza się Twój partner

[rurq]

Napisane przez Overcooked

Jest tak oczarowana że do kontrastu przywołuje swoich ex na etacie co narzekali na brak pieniędzy a ten jest "taki obrotny, własna działalność, nie narzeka" nie zauważając absurdu że typ ma KOMORNIKA na karku xd plus okołokryminalne towarzystwo bardziej jest skłonne z pożyczek, długów, wymuszeń itd. niż szaraczek na etacie.

Jeszcze kwestia czy legalne byznesy nie poupadają jeśli były przykrywką dla prania pieniędzy. Jaka to przeszłość jak sprawy w toku

Dokładnie. To by wyjaśniało od razu czemu te akurat wyszły, a poprzednie niezbyt

Autorko, problem nie jest z jego przeszłością tylko z jego teraźniejszością. To są rzeczy, które się dalej ciągną za nim, a nie żadna przeszłość

[Pantegram]

Napisane przez rurq

Dokładnie. To by wyjaśniało od razu czemu te akurat wyszły, a poprzednie niezbyt

Autorko, problem nie jest z jego przeszłością tylko z jego teraźniejszością. To są rzeczy, które się dalej ciągną za nim, a nie żadna przeszłość

Nie powiedziałabym, że jak komuś biznes nie wyszedł, to już żaden nigdy nie wyjdzie, bo ta osoba jest za mało przedsiębiorcza itd.... W biznesie sporo rzeczy nie zależy od Ciebie i jest kwestią farta, np. wejdzie do Twojej niszy konkurencja z wielokrotnie większym kapitałem i już pozamiatane... Można mieć rękę do biznesu i pecha, i biznes nie wyjdzie, zresztą człowiek uczy się na błędach i raczej rzadko się zdarza, by zrobić coś za pierwszym razem od razu perfekcyjnie.

Bardziej by mnie martwiło to, że niby mowa o złej przeszłości, a przecież skoro on ma nadal komornika na kontach, to on ma teraz problemy, a nie że miał kiedyś...

Zastanawia mnie też mocno, skąd brał kapitał na nowe biznesy, skoro poprzednie nie wypaliły i został z długami? By założyć firmę to musisz mieć hajs. Co za inwestor dał hajs zadłużonemu po kokardkę człowiekowi? Może nakłamał tym inwestorom, co też dobrze nie wróży. To, że przeinwestował nie swoje pieniądze też dobrze nie wróży, bo co innego jest zamknąć biznes jak widzisz, że on nie idzie i posprzedawać aktywa firmy, by wyjść na zero lub niewielki minus, a co innego pompować miesiącami bezmyślnie hajs w firmę mając wbrew logice nadzieję, że to zażre w końcu, i przez to narobić sobie ogromnych długów...

No i inna sytuacja by była, jakby on wyjechał na rok za granicę, by zebrać kapitał i wrócił z kasą do Polski, by za to rozkręcić biznes, a tak to on kasę na kolejne biznesy ma "nie wiadomo skąd", za to wiadomo, że handlował narkotykami...
W tym kontekście określenie "szemrane biznesy" niestety bardzo tu pasuje. Skoro to taki cwaniak, to nie zdziwiłoby mnie, jakby kasę miał z jakichś wyłudzeń, oszukiwania ludzi itp., zwłaszcza, że sam mówi, że "ma sprawę o usługi, których nie wykonał, ale luzik" - a przecież jak jako firma obiecał komuś, że coś zrobi, a potem wziął hajs i się zmył, to czym to jest, jak nie typowym oszustwem i wyłudzeniem kasy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Napisane przez natash88

Dobrowolny z obu stron (?) seks z innymi kobietami Ci przeszkadza ze względów moralnych, a handel narkotykami nie?

Myślałam, że tylko mnie to dziwi.
A w ogóle ta "cudowna teraźniejszość" w tytule rozwala system.

[v-x-n]

Nie weszlabym w relacje z facetem, ktory:

A) siedzial w wiezieniu/areszcie
B) ma/mial jakies wielokrotne dlugi
C) handlowal narkotykami
D) mial multum niezobowiazujacych partnerek*

*tutaj moze moglabym przymknac oko gdyby koles byl chodzacym idealem i traktowal mnie tak, jak trzeba.

Cala reszta (kazdy punkt z osobna) skresla w moich oczach potencjalnego kandydata. Gdybym sie dowiedziala w trakcie zwiazku, to najprawdopodobniej bardzo szybko podziekowalabym za wspolprace, nawet gdyby facet byl cud-miod. Nie chce takich bagien w swoim zyciu.

[ManillaLatte]

Nie weszłabym w to. Unikam mężczyzn, którzy mają/mieli na koncie odsiadkę, poważny zatarg z prawem, długi, coś wspólnego z narkotykami. Jednym słowem - unikam kłopotów, które zwykle ciągną się za takimi ludźmi. Bałabym się, że coś po drodze wyskoczy, że nie powiedział mi wszystkiego. Po prostu nie miałabym nerwów pakować się w coś takiego. W życiu cenię sobie przede wszystkim spokój i mam wrażenie, że z takim facetem nie potrafiłabym zasnąć spokojnie. Oczywiście to Twoja decyzja, z czym Ty się czujesz komfortowo.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Ellen_Ripley]

Nieważne, co napiszemy, bo pani założyła wątek, aby się chwalić, a nie żalić.

Nie, ja bym takiego "cudownego partnera" nie chciała. Nie tylko przez to, że brał udział w handlu narkotykami, ale też przez to, że ten człowiek nie umie do końca wziąć odpowiedzialności za swoje czyny. Bo co? Niby dużo mówi, tłumaczy, ale wszystko to polukrowane i popsikane odświeżaczem.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[1c6bb63197ff1a395b05499f561db3079819e20a_60ad8184b6c32]

Jeśli został oszukany przez szemrana agencje reklamowa to już nie przesadzajmy ze to wielkie przewinienie i powód do dyskwalifikacji. Biznes niestety wiąże się z ryzykiem .

Nie jest wpisany do krd czy bik - normalnie nadpłaca kredyty na firmę, płaci kredyt za mieszkanie . Gdyby był w krd to bym mogła się tym martwić.

Oskarżenie o handel - został oskarżony i kwestia przeciągania się spraw w sadach .. zostanie oczyszczony z zarzutów .



Ja tez mam poważna prace w której liczy się opinia. Proszę was... Nikt nie Ma wypisanych na czole listy długów czy spraw sądowych. Nie jest karany, nie jest w krd, prowadzi firmę - prowadzenie własnej działalności jest według mnie postrzegane pozytywnie w społeczeństwie.



Problem był w mojej głowie, niestety moja rodzina dołożyła tez trzy grosze zniechęcając mnie do niego:/ niestety moi rodzice są toksycznymi ludźmi i umieją na mnie wpływać i mnie podpuścić. Moja matka prawdopodobnie posłała za nami detektywa i założyła w moim mieszkanku podsłuch, nachodzi go w domu- musiałam zgłosić sprawę, dostali wezwanie do zaprzestania nękania nas :/

[6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287]

[1=1c6bb63197ff1a395b05499 f561db3079819e20a_60ad818 4b6c32;88440380]Jeśli został oszukany przez szemrana agencje reklamowa to już nie przesadzajmy ze to wielkie przewinienie i powód do dyskwalifikacji. Biznes niestety wiąże się z ryzykiem .
[/QUOTE]

Skoro masz już na ten temat wypracowaną opinię - po co ten wątek?

[rurq]

Napisane przez Pantegram

Nie powiedziałabym, że jak komuś biznes nie wyszedł, to już żaden nigdy nie wyjdzie, bo ta osoba jest za mało przedsiębiorcza itd.... W biznesie sporo rzeczy nie zależy od Ciebie i jest kwestią farta, np. wejdzie do Twojej niszy konkurencja z wielokrotnie większym kapitałem i już pozamiatane... Można mieć rękę do biznesu i pecha, i biznes nie wyjdzie, zresztą człowiek uczy się na błędach i raczej rzadko się zdarza, by zrobić coś za pierwszym razem od razu perfekcyjnie.

Bardziej by mnie martwiło to, że niby mowa o złej przeszłości, a przecież skoro on ma nadal komornika na kontach, to on ma teraz problemy, a nie że miał kiedyś...

Zastanawia mnie też mocno, skąd brał kapitał na nowe biznesy, skoro poprzednie nie wypaliły i został z długami? By założyć firmę to musisz mieć hajs. Co za inwestor dał hajs zadłużonemu po kokardkę człowiekowi? Może nakłamał tym inwestorom, co też dobrze nie wróży. To, że przeinwestował nie swoje pieniądze też dobrze nie wróży, bo co innego jest zamknąć biznes jak widzisz, że on nie idzie i posprzedawać aktywa firmy, by wyjść na zero lub niewielki minus, a co innego pompować miesiącami bezmyślnie hajs w firmę mając wbrew logice nadzieję, że to zażre w końcu, i przez to narobić sobie ogromnych długów...

No i inna sytuacja by była, jakby on wyjechał na rok za granicę, by zebrać kapitał i wrócił z kasą do Polski, by za to rozkręcić biznes, a tak to on kasę na kolejne biznesy ma "nie wiadomo skąd", za to wiadomo, że handlował narkotykami...
W tym kontekście określenie "szemrane biznesy" niestety bardzo tu pasuje. Skoro to taki cwaniak, to nie zdziwiłoby mnie, jakby kasę miał z jakichś wyłudzeń, oszukiwania ludzi itp., zwłaszcza, że sam mówi, że "ma sprawę o usługi, których nie wykonał, ale luzik" - a przecież jak jako firma obiecał komuś, że coś zrobi, a potem wziął hajs i się zmył, to czym to jest, jak nie typowym oszustwem i wyłudzeniem kasy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale ja nie piszę, że jak jeden biznes nie wypalił to wypali drugi. Chodzi mi o to, że jeśli "udane biznesy" to pralnia nielegalnej kasy to nic dziwnego, że tam się pieniądze akurat zgadzają

[MayKasahara]

[1=1c6bb63197ff1a395b05499 f561db3079819e20a_60ad818 4b6c32;88440380]Jeśli został oszukany przez szemrana agencje reklamowa to już nie przesadzajmy ze to wielkie przewinienie i powód do dyskwalifikacji. Biznes niestety wiąże się z ryzykiem .

Nie jest wpisany do krd czy bik - normalnie nadpłaca kredyty na firmę, płaci kredyt za mieszkanie . Gdyby był w krd to bym mogła się tym martwić.

Oskarżenie o handel - został oskarżony i kwestia przeciągania się spraw w sadach .. zostanie oczyszczony z zarzutów .



Ja tez mam poważna prace w której liczy się opinia. Proszę was... Nikt nie Ma wypisanych na czole listy długów czy spraw sądowych. Nie jest karany, nie jest w krd, prowadzi firmę - prowadzenie własnej działalności jest według mnie postrzegane pozytywnie w społeczeństwie.

Problem był w mojej głowie, niestety moja rodzina dołożyła tez trzy grosze zniechęcając mnie do niego:/ niestety moi rodzice są toksycznymi ludźmi i umieją na mnie wpływać i mnie podpuścić. Moja matka prawdopodobnie posłała za nami detektywa i założyła w moim mieszkanku podsłuch, nachodzi go w domu- musiałam zgłosić sprawę, dostali wezwanie do zaprzestania nękania nas :/[/QUOTE]


Raz piszesz, że koleś ma komorników, drugi raz, że nie figuruje w BIK ani w KRD. Albo gubisz się w zeznaniach, albo zupełnie nie wiesz, jak to funkcjonuje. Sam wpis w takich bazach nie jest poważnym problemem - to się zdarza wielu osobom, które np. zalegają ze spłatą jakiejś raty. Oczywiście, tu już może zacząć działać windykacja itp. Komornik natomiast to już bardzo poważna sprawa - po wyroku sądu wchodzi Ci na pensję i/lub zabiera elementy majątku.
Moim zdaniem to wszystko, co piszesz się nie klei - sama widzisz, że nawet jeśli teraz obecnie wobec Ciebie jest czuły i kochany, to jego życie wygląda mało ciekawie - handel narkotykami, długi, w przeszłości luźne podejście do seksu i wiele partnerek. Nawet przy założeniu, że sąd oczyści go z zarzutów, tak jak piszesz, to moim zdaniem trudno w takim kontekście planować stabilny związek, a już na pewno nie czułabym się bezpiecznie np. żeby myśleć w przyszłości o założeniu rodziny, dzieciach itp.
Uważam, że to naiwność myśleć, że te wszystkie problemy, które za sobą ciągnie, prędzej czy później nie odbiją się na Tobie. Ale cóż, każdy musi popełnić swoje własne błędy.

[skara]

Z jednej strony jestem za dawaniem szansy, z drugiej cenię sobie spokój, a takie sprawy potrafią wracać po latach. Mojego kumpla prokuratura po prawie 15 lat dorwała za przekręcenie firmy i realnie groziła mu odsiadka. Nerwów jego i jego żony nie muszę wam chyba opisywać, zwłaszcza, że mieli małe dziecko i mieszkali za granicą.
Tutaj tych grzechów młodości jest cała lista. Nie wiem co bym zrobiła, ale dzwony na alarm by mi biły w głowie jak wściekłe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

No i aresztu też się za nic lub przy drobnych sprawach nie stosuje. Mogła być groźba mataczenia czy ucieczki, prokuratura nie jest głupia i raczej "ewidentnych" ofiar do pierdla nie wsadza. Ja nie mówię, że sprawa nie zostanie umorzona, ale toczące się postępowanie z zastosowaniem aresztu to nie jest bułka z masłem. O kolejnych sprawach za handel dragami już nie mówiąc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

[1=1c6bb63197ff1a395b05499 f561db3079819e20a_60ad818 4b6c32;88440380]Jeśli został oszukany przez szemrana agencje reklamowa to już nie przesadzajmy ze to wielkie przewinienie i powód do dyskwalifikacji. Biznes niestety wiąże się z ryzykiem.[/QUOTE]Skoro to takie oczywiste, że został oszukany, to dlaczego nie udowodnił z łatwością w sądzie niesprawiedliwości?

Nie jest wpisany do krd czy bik - normalnie nadpłaca kredyty na firmę, płaci kredyt za mieszkanie . Gdyby był w krd to bym mogła się tym martwić.

To skąd się wziął komornik?

Oskarżenie o handel - został oskarżony i kwestia przeciągania się spraw w sadach .. zostanie oczyszczony z zarzutów .

Skąd miałabyś to wiedzieć? A oskarżony został na jakiej podstawie?

To się zupełnie nie klei tak jak to tutaj opisujesz.

[dominika152]

Ale sie daliście nabrać. Przecież z daleka widać że cały ten temat to jakiś kolejny eksperyment, gdzie facet udający kobietę zakłada konto. Opisuje zmyśloną historię, gdzie rzekomo on jako kobieta rzuca dobrego faceta dla niewinnego "bad boya" krętacza z komornikami i sprawami sądowymi (wszędzie niewinny, oszukany, pomówienia), przy okazji jakieś wtrącenie o podziale majątku (tak jakby to coś wnosiło do tematu). Spójrzcie na to trzeźwo.

Przecież to kolejna próba udowodnienia przez incela, że kobiety są podłe.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Wali mnie czy to troll czy nie. Jestem tu dla rozrywki.
Może się przynajmniej nauczy zmyślać lepsze historie.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez dominika152

Ale sie daliście nabrać. Przecież z daleka widać że cały ten temat to jakiś kolejny eksperyment, gdzie facet udający kobietę zakłada konto. Opisuje zmyśloną historię, gdzie rzekomo on jako kobieta rzuca dobrego faceta dla niewinnego "bad boya" krętacza z komornikami i sprawami sądowymi (wszędzie niewinny, oszukany, pomówienia), przy okazji jakieś wtrącenie o podziale majątku (tak jakby to coś wnosiło do tematu). Spójrzcie na to trzeźwo.
Przecież to kolejna próba udowodnienia przez incela, że kobiety są podłe.

Domi, nie psuj zabawy Nudzę się w sobotni wieczór.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez skara

(...)
Tutaj tych grzechów młodości jest cała lista. Nie wiem co bym zrobiła, ale dzwony na alarm by mi biły w głowie jak wściekłe.
(...)

Tylko problem polega na tym, że to nie są żadne grzechy młodości np. sprzed dekady, ale sprawy niedawne, miejscami nadal bieżące. Facetowi grozi więzienie, a tacy się często lubią ustawić przy jakiejś milusi z dobrym serduszkiem, co to im będzie paczuszki wysyłać do więzienia.

[1c6bb63197ff1a395b05499f561db3079819e20a_60ad8184b6c32]

Witam. Z cyklu problemy pierwszego świata. Jak byście to odebrały?

Wiem ze na walentynki dostanę modnego teraz różanego misia 40 cm. Normalnie to skalabym z radości. Jednak mój facet takie 4 miski miał sprowadzone z Chin i wstępnie wystawione na serwisie aby zobaczyć czy będą się sprzedawać. Na mocy praw autorskich wszystkie aukcje z all zostały wycofane wiec raczej ich by szybko nie sprzedał.

Pokazał mi któregoś dnia tego misia i zapytał. Moja reakcja była średnia bo dostałam ostatnio jyz dwa misie pluszowe - na mikolaja i przed świetami (kupione były razem). Powiedziałam ze wolałabym kolczyki i pójść na sushi. On na to ze każda dziewczyna skakałaby z radości na tego misia. Dałam się przekonać. . Od razu powiedział ze będzie bez pudełka tzn ze może mi dać w pudełku ale potem i tak nie będzie mi ono potrzebne. Pudełko on zamawiał oddzielnie z Chin. Poczułam się dziwnie.

Powiedziałam ogólnie ze wolałabym kolczyki takie hak ostatnio zgubiłam i bardzo mi ich brakuje. Och koszt 100-200 zł zależnie od sklepu . On na to ze może mi je kupić jak sprzeda tego misia.( sprowadzanie za 70 a koszt kupującego to 170). Nie ciągnęła dalej tenatu ale czuje jakiś taki niesmak...

na Mikołaja ja kupiłam droższy prezent , potem na święta znowu misiek (chciałam mu kupić drogi pasek ale zrezygnowałam). No ale wybaczyłam bo na święta byliśmy w drogim hotelu i on zapłacił za większość rzeczy.

Ode mnie dostał ostatnio prezent bez okazji o wartości 100 zł (bielizna). Podziękował dopiero pi czasie a jak pytam jak się sprawuje słyszę „może być”.

[huren]

Serio? A tak się dziś udzielałaś na moim wątku..
Powiem ci, że myślę że twój partner, który ma wątpliwą przeszłość raczej się nie zmieni. Leci po najmniejszej linii oporu, a ty przytakujesz, tłumaczysz go i nie masz odwagi powiedzieć co naprawdę myślisz..

[1c6bb63197ff1a395b05499f561db3079819e20a_60ad8184b6c32]

A no właśnie po najmniejszej linii oporu. Prezent nawet nie dotarł xD wiec nawet tego nie było.

Dostałam czekoladki i gdy powiedziałam „dzieki” będąc zmęczona po awanturze poprzedniego dnia zrobił mi kolejna bo użyłam jego zdaniem złego słowa

Za dużo się tego zbiera już i za dużo tych „ale”.

Potężnie się pokłóciliśmy ogólnie o to jak to wyglada

Coraz częściej myśle ze trzeba się rozstać :/ napewno nie będę się z nim pakować w nic poważnego typu - wspólne mieszkanie itd

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Te rzeczy o których pisałam w innym wątku zaakceptowałam ale teraz wynika już zbyt dużo kolejnych niuansów np ciagle awantury i wywalanie mnie z domu. Nie tak powinien wyglądać świeży związek :0

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Sama musiałam się przekonać

[wlosomaniaczkaaa]

Misie, to Twój najmniejszy problem. Ten facet, to istna porażka. Długo tą patolę zamierzasz jeszcze ciągnąć?