On chce czekać do końca studiów

[Nancy_M]

Napisane przez kefir23

Musimy odłożyć naszą "terapię" w tej kwestii na później.

Zaczynamy pracować nad wzajemnym zaufaniu, którego ostatnio brakowało. Jeśli się uda, to w przeciągu niedługiego czasu będziemy mogli powrócić do bardziej "szalonych" rzeczy.

Kefir, nie szukasz przypadkiem kolejnej wymówki? Bo to brzmi jak wymówka na siłę, byle tylko odłożyć seks w jeszcze dalszą przyszłość.

Te dwa problemy można rozwiązywać jednocześnie.

Poza tym, mówiłam Ci już. Rezerwujesz seks dla bardzo ważnej osoby w bardzo poważnym związku, a z Twoją dziewczyną nie chcesz go uprawiać. Wygląda to tak, jakbyś jej nie traktował jeszcze poważnie, przynajmniej ja na jej miejscu pewnie bym to tak interpretowała. Nic dziwnego, że jest zazdrosna, jeśli nie czuje się dla Ciebie wystarczająco ważna.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez NocnaWiedma

Tylko dziewczyny żal. Po tym związki będzie miała tak pokrzywione doświadczenia, wizje związku i seksu. Będzie miała dziewczyna co prostować przed przyszłymi związkami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Oczywiście, że szuka wymówki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kefir23]

Chce być pewny, że za kilka lat nie powie ona swojej koleżance lub pomyśli: "swój pierwszy raz mogłam odłożyć albo powinnam go zrobić z kimś innym" byłoby mi z tym źle.

Teraz pracujemy nad zaufaniem, nie chce by ten pierwszy raz był teraz pod wpływem chwili lub robiony na siłę, bo coś chcemmy naprawić.
To chyba tyle...

Nie wiem czy będzie miała wypaczoną wizję związków. Skoro się na to godzi, jest jej z tym dobrze raczej.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez kefir23

Chce być pewny, że za kilka lat nie powie ona swojej koleżance lub pomyśli: "swój pierwszy raz mogłam odłożyć albo powinnam go zrobić z kimś innym" byłoby mi z tym źle.

Teraz pracujemy nad zaufaniem, nie chce by ten pierwszy raz był teraz pod wpływem chwili lub robiony na siłę, bo coś chcemmy naprawić.
To chyba tyle...

Nie wiem czy będzie miała wypaczoną wizję związków. Skoro się na to godzi, jest jej z tym dobrze raczej.

Pod wpływem chwili? Chłopie Wy jesteście razem 4 LATA.

I nie, to że się na to "godzi" to nie znaczy, że jej z tum dobrze. Pewnie po prostu boi się Ciebie stracić.

A żałować to ona może zawsze, na to nie masz żadnego wpływu. Za to Ty na pewno będziesz żałował jak w końcu nie wytrzyma i Cię zostawi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez kefir23

Chce być pewny, że za kilka lat nie powie ona swojej koleżance lub pomyśli: "swój pierwszy raz mogłam odłożyć albo powinnam go zrobić z kimś innym" byłoby mi z tym źle.

Teraz pracujemy nad zaufaniem, nie chce by ten pierwszy raz był teraz pod wpływem chwili lub robiony na siłę, bo coś chcemmy naprawić.
To chyba tyle...

Nie wiem czy będzie miała wypaczoną wizję związków. Skoro się na to godzi, jest jej z tym dobrze raczej.

Jeżu kolczasty. Jakie odłożyć, jakie powinnam, jakie pod wpływem chwili, jakie na siłę. Ty z tego pierwszego stosunku robisz jakieś fatum, które może zmienić życie, a to jest po prostu seks!
Ty się po prostu panicznie boisz!

[FALLinLOVE]

Napisane przez mariamalaria

Jeżu kolczasty. Jakie odłożyć, jakie powinnam, jakie pod wpływem chwili, jakie na siłę. Ty z tego pierwszego stosunku robisz jakieś fatum, które może zmienić życie, a to jest po prostu seks!
Ty się po prostu panicznie boisz!

tez tak sadze.

Tak sobie teraz mysle, ze moj pierwszy raz byl bardzo nieudany
NIgdy wczesniej tego nie rozkminialam, bo i po co.

[Grabi97]

Napisane przez FALLinLOVE

tez tak sadze.

Tak sobie teraz mysle, ze moj pierwszy raz byl bardzo nieudany
NIgdy wczesniej tego nie rozkminialam, bo i po co.

Moj pierwszy tez byl beznadziejny i w sumie było mi z tego tytułu wszystko jedno. Zwłaszcza, ze potem tez mialam okazje odbycia stosunku ze swoim pierwszym partnerem i mocno sie podszkolil od tego czasu.

[FALLinLOVE]

Napisane przez Grabi97

Moj pierwszy tez byl beznadziejny i w sumie było mi z tego tytułu wszystko jedno. Zwłaszcza, ze potem tez mialam okazje odbycia stosunku ze swoim pierwszym partnerem i mocno sie podszkolil od tego czasu.

No wlasnie Autor mysli, ze ta dziewczyna bedzie do 80tki rozkminiac swoj pierwszy seks

[4eb44714e364cc1ff9389dbba04b7aef6c7662a4_5f35c5f27daee]

Mój pierwszy raz... Powinnam była to zrobić bardziej świadomie. Prawie żadnej wiedzy nie miałam. Ten pierwszy raz był beznadziejny.

Ale wiecie co? Niczego nie żałuję

[NocnaWiedma]

Napisane przez kefir23

Chce być pewny, że za kilka lat nie powie ona swojej koleżance lub pomyśli: "swój pierwszy raz mogłam odłożyć albo powinnam go zrobić z kimś innym" byłoby mi z tym źle.

Teraz pracujemy nad zaufaniem, nie chce by ten pierwszy raz był teraz pod wpływem chwili lub robiony na siłę, bo coś chcemmy naprawić.
To chyba tyle...

Nie wiem czy będzie miała wypaczoną wizję związków. Skoro się na to godzi, jest jej z tym dobrze raczej.

No nie koniecznie jej pasuje. Osoby w toksycznych związkach pozostają w nich często pomimo ich toksyczności. Po tym związki dziewczyna będzie miała co przepracować by móc tworzyć normalną, zdrową relację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nancy_M]

Napisane przez kefir23

Chce być pewny, że za kilka lat nie powie ona swojej koleżance lub pomyśli: "swój pierwszy raz mogłam odłożyć albo powinnam go zrobić z kimś innym" byłoby mi z tym źle.

Teraz pracujemy nad zaufaniem, nie chce by ten pierwszy raz był teraz pod wpływem chwili lub robiony na siłę, bo coś chcemmy naprawić.
To chyba tyle...

Nie wiem czy będzie miała wypaczoną wizję związków. Skoro się na to godzi, jest jej z tym dobrze raczej.

Aha... tak jej z tym dobrze, że aż mówi Ci, że ma wrażenie, że stoicie w miejscu.

[FALLinLOVE]

Napisane przez kefir23

Chce być pewny, że za kilka lat nie powie ona swojej koleżance lub pomyśli: "swój pierwszy raz mogłam odłożyć albo powinnam go zrobić z kimś innym" byłoby mi z tym źle.

Teraz pracujemy nad zaufaniem, nie chce by ten pierwszy raz był teraz pod wpływem chwili lub robiony na siłę, bo coś chcemmy naprawić.
To chyba tyle...

Nie wiem czy będzie miała wypaczoną wizję związków. Skoro się na to godzi, jest jej z tym dobrze raczej.

Będzie miała wypaczona wizję związków bo pójdzie do łóżka z facetem z którym mieszka, z którym jest kilka lat i którego kocha? Eee że co? 🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nancy_M]

Twoja dziewczyna równie dobrze może kiedyś żałować, że zmarnowała kilka lat młodości na chłopaka, który przez tyle czasu nawet nie chciał uprawiać z nią seksu.

Jeśli to Ty nie chcesz uprawiać seksu, to jest to konkretny powód do tego, żeby go nie uprawiać. Ale argumenty typu ,,bo ona może będzie żałować” są niedorzeczne. To dorosła kobieta jest, potrafi decydować sama za siebie. Jeżeli chce podjąć się tego ryzyka, że będzie uprawiać teraz seks z Tobą, chociaż może kiedyś się rozstaniecie, to jest to jej ryzyko i jej sprawa. A teraz nie uprawia seksu, chociaż tego chce, bo jej chłopak wie lepiej, że kiedyś może tego żałować. Smutne.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

A może twoja dziewczyna za kilka lat dostanie raka i będzie musiała mieć usunięte narządy rodne wraz z pochwą. Już sobie wtedy seksu nie pouprawia, ale bym miała wtedy pretensje do faceta co mnie namówił na czekanie do 30.

[yuy90]

Co jest traumatycznego w wizycie u lekarza?

[mariamalaria]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87316518]A może twoja dziewczyna za kilka lat dostanie raka i będzie musiała mieć usunięte narządy rodne wraz z pochwą. Już sobie wtedy seksu nie pouprawia, ale bym miała wtedy pretensje do faceta co mnie namówił na czekanie do 30. [/QUOTE]

No tu walnęłaś chyba że zbyt grubej rury.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez mariamalaria

No tu walnęłaś chyba że zbyt grubej rury.

Oj tam, taka hiperbolia. Poza tym dla mnie to jest równie absurdalne przewidywanie co do żałowania jak żałowanie uprawiania seksu autora.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Autorze, a nie boisz się, że kiedyś rozstanie z się z panną, a ona będzie żałować, że całe lata młodości straciła na kogoś takiego jak ty?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez tinkerver2

Autorze, a nie boisz się, że kiedyś rozstanie z się z panną, a ona będzie żałować, że całe lata młodości straciła na kogoś takiego jak ty?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Ja bym zalowala, więc ona pewnie jak się kiedyś otrzasnie, to też będzie i tu nawet nie o sam seks chodzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[essstee]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;87273384]Kobieta to nie rzecz, która się zużywa. Dlaczego ktos ma mieć kiedyś do niej pretensje że jako dorosla osoba uprawiała seks? Przecież to jest nie jest zdrowe.

Powiem więcej, to jest chore. Na miejscu tej dziewczyny, spieprzałabym.

[essstee]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;87273384]Kobieta to nie rzecz, która się zużywa. Dlaczego ktos ma mieć kiedyś do niej pretensje że jako dorosla osoba uprawiała seks? Przecież to jest nie jest zdrowe.

Sent from my SM-G965F using Tapatalk[/QUOTE]


Powiem więcej, to jest chore. Na miejscu tej dziewczyny, spieprzałabym.

[FALLinLOVE]

Napisane przez essstee

Powiem więcej, to jest chore. Na miejscu tej dziewczyny, spieprzałabym.

no i pewnie ostatecznie ucieknie, bo co ma zrobic? w ogole autor watku nakrecil tutaj sporo - najpierw pisal, ze problemem jest tylko kwestia seksu, a poza tym to wrecz sielanka. Potem, ze musza popracowac na odbudowa zwiazku... pokrecone to wszytsko.

[Pugslove]

Napisane przez kefir23

Chce być pewny, że za kilka lat nie powie ona swojej koleżance lub pomyśli: "swój pierwszy raz mogłam odłożyć albo powinnam go zrobić z kimś innym" byłoby mi z tym źle.

Teraz pracujemy nad zaufaniem, nie chce by ten pierwszy raz był teraz pod wpływem chwili lub robiony na siłę, bo coś chcemmy naprawić.
To chyba tyle...

Nie wiem czy będzie miała wypaczoną wizję związków. Skoro się na to godzi, jest jej z tym dobrze raczej.

Przestan majaczyc bajki o swoim chceniu pewności, bo tu wychodzi na wierzch twoj ewidentny problem z psychiką.

Godzi sie na to, bo nawet nie sprobowala nigdy zyc inaczej. A nawet teraz ewidentnie ja to uwiera, co doskonale zlewasz.

[kefir23]

w żaden sposób tego nie zlewam. Troszczę się o jej potrzeby jak tylko mogę. Sprawa naszej seksualności może nie jest idealna, ale myślę, że w ciągu kilkunastu miesięcy bedziemy nad tym pracować lub o tym rozmawiać.

Nie chce by zostało zrobione to pod "wpływem chwili". Obecnie się układa, pogadaliśmy, trochę rzeczy sobie wyjaśniliśmy. To dobre podstawy do tego by myśleć już o krokach do "tego".

Wcześniej jednak chcielibyśmy zaszczepic się jeszcze przeciwko HPV, tak aby seks nie wiązał się z obawą zarażenia tym wirusem.

[Nancy_M]

Napisane przez kefir23

w żaden sposób tego nie zlewam. Troszczę się o jej potrzeby jak tylko mogę. Sprawa naszej seksualności może nie jest idealna, ale myślę, że w ciągu kilkunastu miesięcy bedziemy nad tym pracować lub o tym rozmawiać.

Nie chce by zostało zrobione to pod "wpływem chwili". Obecnie się układa, pogadaliśmy, trochę rzeczy sobie wyjaśniliśmy. To dobre podstawy do tego by myśleć już o krokach do "tego".

Wcześniej jednak chcielibyśmy zaszczepic się jeszcze przeciwko HPV, tak aby seks nie wiązał się z obawą zarażenia tym wirusem.

Pod wpływem chwili? To ile Wy w końcu ze sobą w końcu jesteście? Pisałeś, że kilka lat, o ile dobrze pamietam. A teraz piszesz o seksie pod wpływem chwili, jakbyśmy rozmawiali o Twojej nowej znajomej, albo świeżo rozpoczętym związku, a nie o dziewczynie, z którą jesteś kilka lat.

Ależ oczywiście, że zlewasz jej potrzeby. Sam pisałeś, że udawałeś, że nie słyszałeś jak mówiła o seksie.

[Pugslove]

Napisane przez kefir23

w żaden sposób tego nie zlewam.

Owszem, zlewasz. Dziewczyna mowi ci wprost że chce seksu na co ty dorabiasz sobie całe ideologiczne pitololo usprawiedliwiające twoje nie spełnianie jej potrzeb.

[Nancy_M]

Napisane przez Pugslove

Owszem, zlewasz. Dziewczyna mowi ci wprost że chce seksu na co ty dorabiasz sobie całe ideologiczne pitololo usprawiedliwiające twoje nie spełnianie jej potrzeb.

I jeszcze mówi, że może oni wcale seksu nie potrzebują.

[tinkerver2]

W ciągu KILKUNASTU MIESIĘCY będą o tym ROZMAWIAĆ.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[FALLinLOVE]

Napisane przez tinkerver2

W ciągu KILKUNASTU MIESIĘCY będą o tym ROZMAWIAĆ.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

no i zanim sie zaszczepia...

(wyjasnienie: nie mam nic do szczepien, ale sadze, ze w tym wypadku to tylko i wylacznie gra na zwloke)

[4eb44714e364cc1ff9389dbba04b7aef6c7662a4_5f35c5f27daee]

No fajnie, można się zaszczepić, chociaż jeżeli oboje są nieodfoliowani, to nie mieli się od kogo zarazić. To raczej będzie miało znaczenie w przyszłości, dla następnych partnerów Których ma nie być notabene.
Ale te KILKANAŚCIE MIESIĘCY mnie rozwaliło... Taki kefir chyba nie może istnieć On myśli, że jakikolwiek związek to przetrzyma?