Kobiecy wytrysk ( squirt ) - wątek zbiorczy!

[parasolka92]

zaskoczę pewnie starsze wizażanki. Miałam kobiecy wytrysk za 3 razem gdy się kochałam, miałam wówczas 19 lat. To był mój pierwszy raz kiedy tak naprawde nie bolało, w pozycji na jeźdźca kochaliśmy się bardzo ostro i bardzo pobudziłam swój punkt G. I w jedej chwili zalałam chłopaka! Na początku się wystarszyłam bo było tego bardzo dużo, Orgazm totalny! byłam tak wyczerpana że zasnęłam od razu

[201701300922]

Podbijam temat

Dzisiaj po raz pierwszy doświadczyłam tego zjawiska i czułam się troszkę dziwnie
Uczucie nie do opisania. W sumie zastanawiam się czy przy wytrysku szczytowałam czy nie, bo było inaczej niż zwykle

Miałam ochotę przerwać i w sumie zawsze przerywałam pieszczoty w momencie gdy czułam tak jakby parcie na pęcherz, jednak dzisiaj mój TŻ nie pozwolił mi przerwać i miałam wytrysk. Oboje byliśmy zdziwieni, bo oboje zetknęliśmy się z tym po raz pierwszy.

A jeszcze do niedawna myślałam, że squirt to jakiś mit

Dziewczyny, myślicie, że łatwiej będzie mi teraz po raz kolejny to przeżyć, gdy już odkryłam w sobie takie możliwości?

[Kwiatuszek133]

Napisane przez Dysia1990

Podbijam temat

Dzisiaj po raz pierwszy doświadczyłam tego zjawiska i czułam się troszkę dziwnie
Uczucie nie do opisania. W sumie zastanawiam się czy przy wytrysku szczytowałam czy nie, bo było inaczej niż zwykle

Miałam ochotę przerwać i w sumie zawsze przerywałam pieszczoty w momencie gdy czułam tak jakby parcie na pęcherz, jednak dzisiaj mój TŻ nie pozwolił mi przerwać i miałam wytrysk. Oboje byliśmy zdziwieni, bo oboje zetknęliśmy się z tym po raz pierwszy.

A jeszcze do niedawna myślałam, że squirt to jakiś mit

Dziewczyny, myślicie, że łatwiej będzie mi teraz po raz kolejny to przeżyć, gdy już odkryłam w sobie takie możliwości?

Kurcze tak czytam i czytam tutaj niektory wypowiedzi. Doczytalam sie tutaj na tym ze tym razem nie pozowolil przestac gdy czulas ze chce sie siku no i wlasnie tu mnie to zastanawia. Bo z dwa razy czulam ze chce mi sie siku i przestawalam a on w tedy zawsze mowil, ze wlasnie tak ma byc, ze mi sie zbliza, ale ja szlam siku :P Musze tego wyprobowac, bo nie wiem czy mialam wytrysk czy nie, przynajmniej nie taki gdzie bylo widac. Bylo wiele razy mega mokro wszedzie ale mysle ze leci ze mnie po prostu duzo wydzieliny bo nie mialam w tedy jakiegos mega wielkiego orgazmu. Kurcze sie nakrecilam

[201701300922]

Napisane przez Kwiatuszek133

Kurcze tak czytam i czytam tutaj niektory wypowiedzi. Doczytalam sie tutaj na tym ze tym razem nie pozowolil przestac gdy czulas ze chce sie siku no i wlasnie tu mnie to zastanawia. Bo z dwa razy czulam ze chce mi sie siku i przestawalam a on w tedy zawsze mowil, ze wlasnie tak ma byc, ze mi sie zbliza, ale ja szlam siku :P Musze tego wyprobowac, bo nie wiem czy mialam wytrysk czy nie, przynajmniej nie taki gdzie bylo widac. Bylo wiele razy mega mokro wszedzie ale mysle ze leci ze mnie po prostu duzo wydzieliny bo nie mialam w tedy jakiegos mega wielkiego orgazmu. Kurcze sie nakrecilam

Wysikaj się przed seksem, a później spróbuj nie przerywać (choć wiem, że to trudne :-P)

[Kwiatuszek133]

Napisane przez Dysia1990

Wysikaj się przed seksem, a później spróbuj nie przerywać (choć wiem, że to trudne :-P)

Ale ze jak? xD Mam isc zrobic siku przed ? A jak mi sie przed nie chce? :P I gdy zacznie mi sie chciec siku podczas to znaczy ze sie zbliza? Czy moze jednak to siku :P

[groszek0903]

.

[Capresse]

Wiele razy byłam bardzo blisko... ale wrażenie "siku" wygrywa.

[blondloczek1990]

Też już mam mój pierwszy squirt za sobą i bardzo mile go wspominam. Przeżyłam to parę razy z moim pierwszym chłopakiem 5lat temu poprzez stymulację punktu g palcami. Wspominam to bardzo pozytywnie. Z obecnym partnerem jestem już 3i pół roku i on mnie nie potrafi do tego stanu doprowadzić czy to możliwe żeby miał za krótkie palce? Bo czuje że jest mi już przyjemnie i później nagle zaczyna tak boleć że każe mu przestać. Może jakieś rady jak mu pomóc?

[201701300922]

Napisane przez Kwiatuszek133

Ale ze jak? xD Mam isc zrobic siku przed ? A jak mi sie przed nie chce? :P I gdy zacznie mi sie chciec siku podczas to znaczy ze sie zbliza? Czy moze jednak to siku :P

Napisane przez groszek0903

No kurcze zawsze mi się wydawało, że siku to siku i trzeba iść. A tu takie doznania? No trzeba zobaczyć jak to będzie może rzeczywiście.

Napisane przez Capresse

Wiele razy byłam bardzo blisko... ale wrażenie "siku" wygrywa.

U mnie do tej pory też zawsze wrażenie "siku" wygrywało i w pewnym momencie przerywałam, ale teraz TŻ poprosił mnie żebym mu jednak pozwoliła i udało się Chociaż nigdy! nie pomyślałam, że jestem do tego zdolna
Radziłabym więc przezwyciężyć raz wrażenie, że chce się siku i spróbować Ostatnio gdzieś wyczytałam, że niemożliwe jest oddanie moczu w takim momencie, ale nie wiem ile w tym prawdy

Napisane przez blondloczek1990

Też już mam mój pierwszy squirt za sobą i bardzo mile go wspominam. Przeżyłam to parę razy z moim pierwszym chłopakiem 5lat temu poprzez stymulację punktu g palcami. Wspominam to bardzo pozytywnie. Z obecnym partnerem jestem już 3i pół roku i on mnie nie potrafi do tego stanu doprowadzić czy to możliwe żeby miał za krótkie palce? Bo czuje że jest mi już przyjemnie i później nagle zaczyna tak boleć że każe mu przestać. Może jakieś rady jak mu pomóc?

A może on robi to zbyt nachalnie? A próbował jednocześnie pieścić Ci łechtaczkę?

[worthless]

A to widzę jednak, że ten motyw z siku się potwierdza Pierwszy raz natrafiłam na taki wątek a o squirt'cie dowiedziałam się niedawno....powiem wam jak bylo ze mna...
pierwszy raz zdarzyło mi się jak sie kochalismy troche w innej pozycji niż zwykle, przy biurku, noi że bylo inaczej to więcej wrażeń...nagle w trakcie poczulam jakby chęc siku ale że bylo mi glupio przerwać i iść do toalety a też bylo mi mega przyjemnie to nie przerywałam i po chwili jakby ''uszedł'' plyn ze mnie i trysnal na ziemie.....było mi tak głupio, czułam sie kompletnie zażenowana...bo wtedy nie wiedziałam jeszcze co sie stalo? Pomysłałam, że sie zesikałam po prostu. Nie powracalam tematem wiecej do tamtego wydarzenia ale gdy odkryłam termin 'squirt' poczułam ulge i zamieniłam kilka zdań z moim chlopakiem.

Co trzeba zrobić żeby powtórzyć to doświadczenie? Przetrzymywać siku? Wynikało by z tego że po prostu popuściłam? Sama już nie wiem.

[maryska_]

Napisane przez worthless

A to widzę jednak, że ten motyw z siku się potwierdza Pierwszy raz natrafiłam na taki wątek a o squirt'cie dowiedziałam się niedawno....powiem wam jak bylo ze mna...
pierwszy raz zdarzyło mi się jak sie kochalismy troche w innej pozycji niż zwykle, przy biurku, noi że bylo inaczej to więcej wrażeń...nagle w trakcie poczulam jakby chęc siku ale że bylo mi glupio przerwać i iść do toalety a też bylo mi mega przyjemnie to nie przerywałam i po chwili jakby ''uszedł'' plyn ze mnie i trysnal na ziemie.....było mi tak głupio, czułam sie kompletnie zażenowana...bo wtedy nie wiedziałam jeszcze co sie stalo? Pomysłałam, że sie zesikałam po prostu. Nie powracalam tematem wiecej do tamtego wydarzenia ale gdy odkryłam termin 'squirt' poczułam ulge i zamieniłam kilka zdań z moim chlopakiem.

Co trzeba zrobić żeby powtórzyć to doświadczenie? Przetrzymywać siku? Wynikało by z tego że po prostu popuściłam? Sama już nie wiem.

Tak, to nie było 'siku' , Ja nazywam to 'kobiecą odmiana spermy' Mi zdażyło się to tylko raz, gdyż z reguły mężczyznom znacznie łatwiej jest 'dojść' i na tym stosunek się kończy.

[201607040946]

Pisalam, ze mialam to chyba 2 razy w zyciu. Ale... podczas ostatniego stosunku to chyba znowu bylo to, choc nie wiem, czy na pewno, bo troche sie roznilo. Kiedys doszlam w takis sposob podczas anala, ale kilka dni temu znowu mialam niezwykle silny orgazm I bylam tak mokra, ze nie moglam tego kontrolowac. Uczucie bylo nieco inne, ale ochlapalam nawet kanape, partner zdziwiony, ja tez, bo to bylo takie inne niz wtedy.
Zwykle jestem bardzo mokra, a to oslabia doznania, nie czuje wtedy tarcia. Tym razem lalo sie ze mnie, ale orgazm byl mocniejszy, oczywiscie wielokrotny.
A tak w ogole to moze znacie jakies sposoby na zmniejszenie ilosci sluzu? Bo juz mnie to wkurza.

[ama4]

Napisane przez kaguya

A tak w ogole to moze znacie jakies sposoby na zmniejszenie ilosci sluzu? Bo juz mnie to wkurza.

Oddaj mi

[201607040946]

Napisane przez ama4

Oddaj mi

Mozesz sobie wziac, I tak leje sie ze mnie I czuje sie jak napalony nastolatek. Nie nastolatka

[Lilth]

Odnośnie "siku", też miałam ten problem, chociaż u mnie chodziło raczej o stres związany z zamoczeniem kanapy niż o wstyd ( bo w łóżku na wstyd nie ma miejsca!), i dostałam radę na wizażu; rozłóż na łóżku folie malarską, tak też zrobiłam, przymocowałam z boków żeby się nie ślizgała i nie zjeżdżała z łóżka i problem z głowy

[_lady_rebel_]

Ja miewam bardzo często, ale tylko przy pieszczeniu palcami punktu g.
Często zanim dojdę to już się ze mnie wylewa. Bardzo dużo ze mnie wycieka, TŻ jest cały zachlapany, nie wspominając o łóżku. TŻ-ta to niesamowicie podnieca, mi to jest obojętne, nie mam w związku z tym ani większych odczuć ani dyskomfortu. Nie mam pojęcia skąd to się bierze.

A co do uczucia "siku" to rzeczywiście nie idźcie sikać, tylko pozwólcie sobie na "wytrysk". Nigdy mi się nie zdarzyło, by się zsikać. Gwarantuję, że się nie posikacie, tylko to będzie właśnie "TO".

[201607040946]

Nadmierna ilosc sluzu to jedno, a wytrysk to zupelnie co innego. Trwa krotko, jest intensywny i wlasnie straszy ta checia zrobienia siku. Ale nie bojcie sie, nie bedzie siku

[ahoooj]

A u mnie sprawa wygląda tak: orgazm łechtaczkowy osiągam prawie od razu, tym bardziej jak byłam długi czas(5 dni ) na głodzie. Ale przy dłuższym stosunku, najczęściej przy ostrzejszej zabawie mam niekiedy takie wrażenie, że zaraz zrobię siku, mimo że jeszcze chwilę wcześniej mi się nie chciało. Muszę wtedy koniecznie pobiec do toalety, chociaż jak przychodzi co do czego, to nie chce lecieć ani kropelka. Też się tym bardzo martwiłam, ale poczytałam trochę i teraz staram się walczyć z tym uczuciem, że mi zaraz rozerwie pęcherz. Jak tylko mówię "Misiu, muszę do toalety" to tż maksymalnie przyspiesza, a ja umieram z rozkoszy (chociaż ciągle mam parcie na pęcherz ) Raz jeden zdarzył mi się wytrysk po takiej akcji, ale na samym początku byłam przekonana, że popuściłam i chciałam zapaść się pod ziemię. Było cholernie mokro, leciało mi po nogach, tż po brzuchu, a łóżko było zalane. Jednak zauważyliśmy, że to nie miało tego charakterystycznego zapachu, w dodatku było prawie bezbarwne, a nie żółte. Wszystko się rozjaśniło, a ja byłam pewna, że przeżyłam najintensywniejszy orgazm w życiu, nawet nie chciało mi się myć tylko od razu poszłam spać

[201804100943]

Napisane przez anna_malk

Dziewczyny mam do Was pytanie, czy Wam też się to zdarza? Mi osobiście nie, ale wiem że są faceci fanatycy tego. Co wy sądzicie? Buziaki kochane
http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/s...iec_40236.html

reklama strony @
(już na 2gim wątku)

[gohag]

O kurcze! Przeczytałam cały wątek i właśnie zdałam sobie sprawę z tego, że kilka dni temu też osiągnęłabym wytrysk, jednak miałam wrażenie, że zbliża mi się siku i przerwaliśmy Ale heca!

[Dominika2727]

ja bylam z moim bylym 7 lat i zazwyczaj podczas seksu, gdy czulam parcie na pecherz bieglam szybko do kibelka i caly klimat ulatywal.
Od pewnego czasu spotykam sie z kims innym i dopiero teraz doznalam kobiecego wytrysku, wystarczy sie odprezyc i nie myslec ze zaraz zrobimy siku do lozka...meeega doznanie...

[_Mia]

Ja nigdy nie miałam
Może mam za słabe mięśnie? Nie mogę znaleźć żadnych rzeczowych informacji na ten temat, w internecie samo lanie wody w stylu "że każda kobieta może, ale w sumie nie wiadomo jak i czemu i czy w ogóle to istnieje"

[201804100943]

ja nie mogę doprowadzić do wytrysku... Czuje chęć sikania, jest ona bardzo silna i mimo że nie powstrzymuje się to i tak się nie udaje

[Dominika2727]

Możliwe że mięśnie też odgrywają tutaj ważną rolę i każda kobieta powinna je regularnie wykonywać. Ja od jakiegoś czasu ćwiczę codziennie, czuć ogromną różnicę jeśli chodzi o doznania. Teraz podczas seksu z moim partnerem jak mocno zacisnę mięśnie Kegla a On wyjdzie ze mnie nacisk jest tak duży że prezerwatywa zostaje we mnie.
Wracając do tematu, u mnie do wytrysku dochodzi prawie za każdym razem, warunkiem jest bardzo szybkie pobudzanie punktu G i dosyć mocne, przy mizianiu nie ma szans. A tak wystarczy dosłownie minuta

[Pudel123]

aż mnie to zastanawia:

Czy do tego wystarczy jedynie masaz łechtaczki? Wydaje mi się, że osiągam coś takiego jedynie przez bardzo intesywne pocieranie. Jest uczucie, że chce mi się siku i w pewnym momencie poprostu 'popuściłam" nie było tego aż tak dużo ( jak na filmach ) i to na bank nie było siku.

Fakt faktem, ciężko mi było potem stanąć na nogi :P

[kypehne91]

Witam, uprawiam seks z dziewczyną od 0,5 roku. Jestem jej pierwszym partnerem, przed nią miałem pare innych lecz żadna nie miała wytrysku. To według mnie normalne i nic niezwykłego, nie jest odrażające bo nic praktycznie mnie nie brzydzi. Za to ona bardzo to przeżywa, kiedy uprawiam seks w każdej innej pozycji niż na jeźdźca jest dobrze, ale nie aż tak dobrze jak na jeźdźca. Ale problem w tym że, kiedy ona jest na górze i zaczyna dochodzić (tylko na jeźdźca dochodzi) i naprawdę jest jej dobrze zaczyna 'tryskać' i naglę schodzi ze mnie, zniesmaczona tym, bez osiągnięcia szczytu. Ona czuje się po prostu źle przez to, zawsze jej mówię że to nic złego, mi to nie przeszkadza ale jej w ciąż jest źle i głupio z tego powodu.

Naprawdę nie wiem co mam jej powiedzieć, zrobić. Naprawdę chce żeby i jej i mi było dobrze.

+ jakie polecacie inne pozycje gdzie w pewnym stopniu opóźniają HAPPY END.

Z góry dziękuję za odpowiedzi!

[Oddany]

Świeżo zarejestrowany Bo często szukam informacji na necie o doświadczeniach innych.

Powiem wszystkim tak, jako przedstawiciel młodego pokolenia jak mam cos kupić, zrobić, spróbować zawsze przeszukuje internet.

I tam sie dowiedziałem że istnieje coś takiego jak damski wytrysk ang. squirt.

Nie podejrzewałem że moja dziewczyna może tak zrobić bo naczytałem się na forach ze mało kto tak ma bla bla bla.

Pooglądałem sobie kilka filmów instruktażowych trochę poczytałem wypowiedzi mądrych głów i zaproponowałem spróbowanie.

Z moją jest tak że lubimy próbować nowych rzeczy ale na spokojnie i po kolei

Wszystko kwestia treningów i próbowania bo każda kobieta może inaczej dojść i do orgazmu i do wytrysku. Jedna lub mocniej druga lżej. Jedna lubi klasycznie druga analnie. Świat jest różny i każdego pobudza co innego.

Ogólnie wiadomy sposób dojścia o wytrysku jest taki.

Wiadomo gra wstępna to podstawa, kobieta musi być meega nakręcona i mokra co jest dość dobrym wyznacznikiem jak jej ciało nie głowa jest nakręcone. Najlepszy efekt jest kiedy i ciało i umysł są w stanie wielkiego podniecenia.

Potem trzeba zlokalizować punkt G. Jeżeli wsadzimy 2 palce w pochwę poczujemy na górnej ściance miednice to zaraz za kością jest taka bardziej nierówna powierzchnia i tam należy drażnić, uciśkać pocierać itd. by pobudzać punkt G.

Raz wychodzi szybciej raz nie, kobieta powinna wtedy poczuć ucisk w sobie bądź też uczucie parcia na pęcherz. Trzeba wtedy robić to jeszcze intensywniej aż do momentu kiedy to uczucie będzie nie do wytrzymania i wtedy kobieta musi użyć swoich mięśni i wyprzeć z siebie wszystko można w tym czasie np. szybko pocierać palcami po łechtaczce lub "klepać" całą ręką po łechtaczce.

Wiadomo raz może wyjść bardziej raz mniej a raz wcale. Czasem jest to tylko takie ulanie się małej ilości.

Pozdrawiam mam nadzieje że komuś to trochę pomoże bo dla faceta jest to naprawdę coś niezwykłego i chyba warto im wynagrodzić te wysiłki fizyczne czy skakaniu nad wami byście doszły

[angielisily]

Cześć dziewczyny. Ze mnie praktycznie zawsze "cieknie", gdy jestem na górze, a dokładniej gdy kucam nad moim partnerem i on pracuje :P dodam, że taki wytrysk nie jest jednorazowy w trakcie stosunku, co więcej, duża powierzchnia łóżka i tego co się na nim znajduje często jest mokra. Mnie to osobiście krępuje, mojego TŻ - podnieca. Zastanawiałam się, czy może to jakiś problem z pęcherzem, potrafiłam nawet wąchać tajemniczy płyn :O ale nie pachniał jakoś nieprzyjemnie. Ostatnio specjalnie wysiusiałam się przed stosunkiem i "rozlew" znowu był! Bardzo mnie to nurtuje, odczuwam jednak ogromną przyjemność z seksu z moim TŻ więc nie odrzucam możliwości kobiecego wytrysku :P

[201607040946]

Napisane przez angielisily

Cześć dziewczyny. Ze mnie praktycznie zawsze "cieknie", gdy jestem na górze, a dokładniej gdy kucam nad moim partnerem i on pracuje :P dodam, że taki wytrysk nie jest jednorazowy w trakcie stosunku, co więcej, duża powierzchnia łóżka i tego co się na nim znajduje często jest mokra. Mnie to osobiście krępuje, mojego TŻ - podnieca. Zastanawiałam się, czy może to jakiś problem z pęcherzem, potrafiłam nawet wąchać tajemniczy płyn :O ale nie pachniał jakoś nieprzyjemnie. Ostatnio specjalnie wysiusiałam się przed stosunkiem i "rozlew" znowu był! Bardzo mnie to nurtuje, odczuwam jednak ogromną przyjemność z seksu z moim TŻ więc nie odrzucam możliwości kobiecego wytrysku :P

Ale wytrysk bywa krótki, to że łóżko masz mokre, to po prostu dlatego, że jesteś mocno podniecona i wydzielasz dużo śluzu (też tak mam i mnie to krępuje).

[angielisily]

Napisane przez kaguya

Ale wytrysk bywa krótki, to że łóżko masz mokre, to po prostu dlatego, że jesteś mocno podniecona i wydzielasz dużo śluzu (też tak mam i mnie to krępuje).

tak, dokładnie, jest to bardzo szybkie a zarazem mało intensywne, nie mniej jednak przy takiej częstotliwości zaczyna się robić mokro dookoła..