Maluszki w brzuszkach fikają, mamy wyprawki wybierają, mamy IX-X 2013, cz. IX

[tassia]

nie boli jak na okres. ja to mam ze dwa razy dziennie po dluzej niz godzine teraz juz ze dwie bez przerwy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Makrela w kapeluszu]

Napisane przez passion80

Makrela dziwnie mi tak do Ciebie pisac... wiesz w sumie u mnie w rodzinie jedna ma CU i kurde ciąża to był dla niej najlepszy okres w czasie calej choroby, i powiedziala mi ze przy pierwszym dziecku sie starala karmic i brala te wszystkie leki itp, ale sie umeczyla a i tak sie wszystko posypalo w 4 miesiacu, wiec przy drugiej ciazy pokarmila doslownie 2 tygodnie i dość jej sie poprawiło....
ale niestety wiem co to choroby jelit i niezazdroszcze, szczegolnie ze Twoja znacznie gorsza od mojej

u 1/3 chorych na CU ciąża powoduje poprawę stanu klinicznego, u 1/3 nie wpływa na przebieg, a u 'szczęśliwej' 1/3 powoduje niestety pogorszenie... decydując sie na ciąże nie wiedziałam o tym ryzyku (lekarz nie powiedział), a choroba od lat była u mnie uśpiona, nie brałam zadnych leków nawet na podtrzymanie remisji... a na początku 5go miesiąca bach! i wylazła zaraza
na szczęscie sterydy ja znoszę b dobrze, nie odczuwam żadnych skutków ubocznych, mam nadzieje, ze moja niuńka tez daje rade....

własnie wróciłam z długiego spaceru z mężem po parku, porobił mi kilka pierwszych ciążowych zdjęć w pasie mam 96 cm, piłka rośnie mała fika, musi być dobrze.....

[matallewar]

Napisane przez tassia

nie boli jak na okres. ja to mam ze dwa razy dziennie po dluzej niz godzine teraz juz ze dwie bez przerwy

A kiedy masz wizytę? Najlepiej lekarza spytaj

Napisane przez Makrela w kapeluszu

u 1/3 chorych na CU ciąża powoduje poprawę stanu klinicznego, u 1/3 nie wpływa na przebieg, a u 'szczęśliwej' 1/3 powoduje niestety pogorszenie... decydując sie na ciąże nie wiedziałam o tym ryzyku (lekarz nie powiedział), a choroba od lat była u mnie uśpiona, nie brałam zadnych leków nawet na podtrzymanie remisji... a na początku 5go miesiąca bach! i wylazła zaraza
na szczęscie sterydy ja znoszę b dobrze, nie odczuwam żadnych skutków ubocznych, mam nadzieje, ze moja niuńka tez daje rade....

własnie wróciłam z długiego spaceru z mężem po parku, porobił mi kilka pierwszych ciążowych zdjęć w pasie mam 96 cm, piłka rośnie mała fika, musi być dobrze.....

A gdzie się leczysz, jeśli mogę spytać?

Teżet aż zażartował, że ciekawe, co by było jakby odstawił leki

[Makrela w kapeluszu]

Napisane przez matallewar

A często tak masz? Boli przy tym brzuch jak na @? Jeśli do 10-12 razy na dobę i nie boli, to są skurcze Braxtona-Hicksa i to znaczy, że Twoja macica zaczyna się przygotowywać do porodu i takie skurcze są nazywane przepowiadawczymi i są totalnie niegroźne

czy na tym etapie ciąży to ciut nie za wczesnie? ja tez tak miałam, ale po kilku dniach brania magnezu (zaleciła mi to ginekolog) skurcze mineły (max raz dziennie na moment)

[tassia]

Napisane przez matallewar

A kiedy masz wizytę? Najlepiej lekarza spytaj


A gdzie się leczysz, jeśli mogę spytać?

Teżet aż zażartował, że ciekawe, co by było jakby odstawił leki

wizyte mam juz w srode dlatego jak sie nic nie wydarzy to nie bede na ip gnala
ale troche zaniepokojona tym jestem
moze troche za intensywnie zyje choc srode i czwartek mialam leniwa a dzis oprocz pichcenia caly dzien w kuchni i wypadu z kolezankami nic nie robilam takiego obciazajacego
bo wczoraj to przegielam i wiem o tym wiec ze mnie wczoraj bolalo to nic dziwnego - targalam 8 siatek do domu takich giga ciezkich, niby na dwa razy ale zawsze i bylam 10h w pracy i jakies 3 w samochodzie w pozycji malo wygodnej
samosiekaram za wczoraj

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Makrela w kapeluszu]

Napisane przez matallewar

A gdzie się leczysz, jeśli mogę spytać?

Teżet aż zażartował, że ciekawe, co by było jakby odstawił leki

stety albo niestety mieszkam w UK i tu się lecze. tu kazali odstawic mi leki (które wg polskich lekarzy są potrzebne by chorobę trzymac w szachu), przez 2 lata miałam spokój- zero objawów. Załuje ze takmi doradzili. z drugiej strony gdybym była na lekach (jakichkolwiek) na pewno nie zdecydowałabym sie na dziecko...

[Snow_White1]

Agusia - gratuluje coreczki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papalinka83]

Napisane przez tassia

kurde wszedzie piszą ze dziecko po slodkim kopie...

dlaczego moje kopie po kwasnym i ostrym???
coś mi sie to jednak nie podoba

Moje też po słodkim nic nie robi specjalnego, za to po smażonym jak najbardziej, także to chyba kwestia mocno indywidualna

Napisane przez bajka1807

w ogole, wczoraj po szkole poszlam do lekarza na nocna opieke bo gardlo to juz tak mnie szarpalo ostro, a glos zanikal co rusz. no i doznalam ciezkiego szoku po wizycie. lekarz mlody, wyluzowany, chyba az za bardzo. bo po pierwsze na wstepie walil mi po imieniu, po drugie pytal po co w ogole przyszlam jak i tak nic mi nie moze dac ale najlepsze zaczelo sie jak kazal mi sie rozebrac do osluchiwania wypalil tekstem jak synek bedzie mial na imie, mowie ze corka bedzie. a on ze nie, chlopak i ze sie zalozyc moze pozniej luzna gadka i nagle mi wyjezdza ze jestem blada i znerwicowana. to se mysle o co komon zaczal sie wtedy wywod psychoterapeuty, ze jestem zestresowana i nic z tym nie robie, ze z dzieckiem przez to bede miala jazde bez trzymanki, bo bedzie nerwowe itp. kazal mi dorosnac, bo mam 25 lat a przez to ze daje sie stlamsic innym i sie nie stawiam zachowuje sie jak 13 latka powiedzial ze moje problemy z tarczyca i cukrzyca to wszysto przez stres i jak nic z tym nie zrobie bedzie co raz gorzej. pogadalam z nim troche o porodzie, powiedzial ze mam szukac anestezjologa i sie ugadac. powiedzialam ze zaden lekarz nie zrobi mi cesarki na zyczenie, to sie tylko glupkowato na mnie spojrzal powiedzial ze mam 3 miesiace na zalatwienie tego i ze mam nie zostawiac na ostatnia chwile a na koniec zasugerowal ze powinnam sie wyniesc ze szczecina i wrocic do kolobrzegu bo tu jestem nieszczesliwa...

bozeee no robil ze mnie ofiare losu a ja nie moglam wyjsc z szoku, bo przyszlam przeciez tylko gardlo zbadac

ja bym chyba uciekła stamtąd na samym początku

Napisane przez agusiamaskota

Dziewczyny USG 3D ujawniło płeć - mamy dziewczynkę!

Gratulacje

Napisane przez Makrela w kapeluszu

u 1/3 chorych na CU ciąża powoduje poprawę stanu klinicznego, u 1/3 nie wpływa na przebieg, a u 'szczęśliwej' 1/3 powoduje niestety pogorszenie... decydując sie na ciąże nie wiedziałam o tym ryzyku (lekarz nie powiedział), a choroba od lat była u mnie uśpiona, nie brałam zadnych leków nawet na podtrzymanie remisji... a na początku 5go miesiąca bach! i wylazła zaraza
na szczęscie sterydy ja znoszę b dobrze, nie odczuwam żadnych skutków ubocznych, mam nadzieje, ze moja niuńka tez daje rade....

własnie wróciłam z długiego spaceru z mężem po parku, porobił mi kilka pierwszych ciążowych zdjęć w pasie mam 96 cm, piłka rośnie mała fika, musi być dobrze.....

Będzie dobrze. Trzymam kciuki bardzo mocno. Moja mama ma tą chorobę, więc wiem, co to znaczy

[matallewar]

Napisane przez Makrela w kapeluszu

czy na tym etapie ciąży to ciut nie za wczesnie? ja tez tak miałam, ale po kilku dniach brania magnezu (zaleciła mi to ginekolog) skurcze mineły (max raz dziennie na moment)

Mogą się pojawiać już od 20 tc, jeśli nie skraca się szyjka, nic nie boli i nie ma ich więcej niż 10 na dobę, to nie ma się czym martwić

Napisane przez Makrela w kapeluszu

stety albo niestety mieszkam w UK i tu się lecze. tu kazali odstawic mi leki (które wg polskich lekarzy są potrzebne by chorobę trzymac w szachu), przez 2 lata miałam spokój- zero objawów. Załuje ze takmi doradzili. z drugiej strony gdybym była na lekach (jakichkolwiek) na pewno nie zdecydowałabym sie na dziecko...

Tak właśnie mi to nie brzmiało na polskich lekarzy :p
Z jednej strony szkoda, ze musisz brać leki, ale z drugiej bedziesz mieć cudne - i szczerze w to wierzę - zdrowe malenstwo, na które normalnie byś się nie zdecydowała.

Ja sama czasem mam wątpliwości, bo wiem, ze ta choroba potrafi być dziedziczna i jak Edi miał półtora roku problemy z brzuchem, to nie spalam po nocach z niepokoju. Ale lekarze stanowczo wykluczyli Crohna, więc odetchnęłam, a problemy się skończyły w listopadzie.

[papalinka83]

Napisane przez matallewar

Ja sama czasem mam wątpliwości, bo wiem, ze ta choroba potrafi być dziedziczna i jak Edi miał półtora roku problemy z brzuchem, to nie spalam po nocach z niepokoju. Ale lekarze stanowczo wykluczyli Crohna, więc odetchnęłam, a problemy się skończyły w listopadzie.

Wiesz co, takie choroby są dziedziczne, ale niekoniecznie trzeba odziedziczyć tą samą chorobę, tylko raczej skłonność do chorób autoimmunologicznych. Moja mama ma CU, a ja mam zupełnie inną też auto i to podobno ma związek

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Chociaż w sumie na pewno nie jest to jakaś zasada, że tak musi być i że jakaś choroba się koniecznie ujawni. I w ogóle mnie nie słuchaj i już się nie odzywam, a Edi będzie zdrowiutki że hoho forever I Elenka też!

[teacherka]

Brydzia, my jestesmy zdcydowani na tako perso. Mnie urzekl czarny polka dots to chyba tegoroczny model. Jesli jednak bedziemy zmuszeni kupic uzywany to pewnie bedziemy celowac w laret, bo jest ich wiecej wiec latwiej znalezc uzywke.

Babka w sklepie zachwalala perso ze wlasnie ma duza i szeroka (nie zwezana w nozkach jak w tako captiva) gondole.Jezdzilo sie nim po sklepie sueper u nas perso i laret kosztuje 1450zl (2 w 1).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misia332]

Napisane przez nena_milka

w zasadzie to wrażenia z mojej ostatniej wizyty przeszły wczoraj bez echa ale i tak Wam pokaże moją bejbe jak sobie dłubie w nosie

śliczności.

Napisane przez kaska87

a teraz relacja z wizyty
pierwsze co to malutki jest główką w dół, a nie jak myślałam w poprzek
lekarz sprawdził przepływy, brzuszek, główkę wszystko dobrze no i mój syncio waży już uwaga! 950g buzię ma pucusiowatą- po mamuni tylko pępowinka blisko główki, ale lekarz powiedział, że spokojnie, że mały się nie owinął nią więc ok ufff mam filmik- co prawda wstydniś nie chciał zbytnio buzi pokazać, ale może coś się uda wstawić
aha i mnie zważył i jednak mam 2kg na plus dokładnie tyle samo co wizytę temu ale mam to gdzieś bo malutki ma już więcej miejsca, macica ma szczęście franca! już nie siedział ściśnięty jak krewetka

Jaki duży chłopak

Napisane przez maharet1092

Witam.Dogadaliśmy sie wreszcie co do imienia i będzie Jan.Na drugie jeszcze dyskutujemy.Może być Benjamin albo Otto.

Bardzo ładnie.

Napisane przez bajka1807

jak to jaka ? dla ciezarnych, ona chyba rozni sie z deka od tych zwyklych dla cukrzykow pieczywo jem ale nie biale


boze od 2 dni was nie czytalam bo mialam zjazd i egzamin wiec trza sie bylo pouczyc
wiec ide nadrabiac te ponad 20 stron ktore naprodukowalyscie

Hej

Napisane przez tassia

kurde wszedzie piszą ze dziecko po slodkim kopie...

dlaczego moje kopie po kwasnym i ostrym???
coś mi sie to jednak nie podoba

Moje dziecko to samo.

Napisane przez agusiamaskota

Dziewczyny USG 3D ujawniło płeć - mamy dziewczynkę!

Gratulacje.

My już po zakupach z mała niespodzianką w Ikei. Już byłam tak zmęczona, a kolejka w kasie długa, było duszno strasznie i nikt nie zamierzał nas przepuścić, że zemdlałam. TŻ mnie złapał w ostatnim momencie podobno.

na szczęście już jest ok.

[matallewar]

Napisane przez papalinka83

Wiesz co, takie choroby są dziedziczne, ale niekoniecznie trzeba odziedziczyć tą samą chorobę, tylko raczej skłonność do chorób autoimmunologicznych. Moja mama ma CU, a ja mam zupełnie inną też auto i to podobno ma związek

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Chociaż w sumie na pewno nie jest to jakaś zasada, że tak musi być i że jakaś choroba się koniecznie ujawni. I w ogóle mnie nie słuchaj i już się nie odzywam, a Edi będzie zdrowiutki że hoho forever I Elenka też!

No niestety wiem Ale mam nadzieję, że ich to ominie...

[mariiasia]

hej!
padam na pyszczek więc nie nadrobię, ale muszę się pochwalić, że synuś rośnie, ma się dobrze i waży 320 g
a ja zobaczyłam buzinkę na 4D to się wzruszyłam

[matallewar]

Napisane przez mariiasia

hej!
padam na pyszczek więc nie nadrobię, ale muszę się pochwalić, że synuś rośnie, ma się dobrze i waży 320 g
a ja zobaczyłam buzinkę na 4D to się wzruszyłam

Nie dziwię się

Ja właśnie się zastanawiam, czy iść teraz w czerwcu na darmowe Bo ma być i może się załapiemy, a w sumie dosyć dawno nie miałam USG i kolejne dopiero za jakieś 5 tygodni

[Izunia86]

Napisane przez karolson

Izunia a newborn to nie dla wczesniakow? Bo pampersy sa newborn, pozniej 1 - 3-6 kg 2 - powyzej 6. I ja sobie zycze zeby moje dziecko wazylo 3 kg.. ale moze lepiej na te pierwsze dni kupic newborn do szpitala?

Tak tak, jak juz ustalilyscie sa od 2 do 5 kg

Napisane przez agusiamaskota

Dziewczyny USG 3D ujawniło płeć - mamy dziewczynkę!

Gratuluje!

Napisane przez maharet1092

Ale dzisiaj scenę zrobiłam w empiku.Chciałam przeglądnąć ksiażki, które są na najniższej półce.Ale ani tu sie schylić, ani kucnąć, bo brzuch przeszkadza.No więc sobie klękłam i praktycznie na czworaka je oglądałam.Dopiero mąż zwrócił mi uwagę że to trochę dziwnie wygląda.

Dobre

Cos Zosia malo kopie dzis wieczorem, co jakis czas ja czuje ale malutko. Moze sie rozkreci. Za to mam mega zgage po golabkach :/
Uciekam spac. Dobranoc dziewczynki

[Brydzia_]

Napisane przez teacherka

Brydzia, my jestesmy zdcydowani na tako perso. Mnie urzekl czarny polka dots to chyba tegoroczny model. Jesli jednak bedziemy zmuszeni kupic uzywany to pewnie bedziemy celowac w laret, bo jest ich wiecej wiec latwiej znalezc uzywke.

Babka w sklepie zachwalala perso ze wlasnie ma duza i szeroka (nie zwezana w nozkach jak w tako captiva) gondole.Jezdzilo sie nim po sklepie sueper u nas perso i laret kosztuje 1450zl (2 w 1).

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

też oba fajne
muszę w sklepie pooglądać te wózki tako... dzięki bardzo mi pomogłaś... chyba wybiorę coś ich firmy

[misia332]

Zjadłam własnie kanapkę z kiełbasą i musztarda, nie wiem co mnie naszło.

I zaraz pewnie spać pójdę.

a na dodatek chyba przyplątało mi sie jakies zapalenie pęcherza. Dzisiaj mama się dziwiła, że latam do wc non stop ( no w ciąży jestem !) ale teraz w ogóle przyjemnie to nie jest, bo mnie kłuje w pecherzu.

[ja-ika]

Jestem po grillu. Komary mnie pogryzły, pojadłam i już wykąpana zaraz kładę się spać. Ostatnio okropnie mnie męczy zgaga

[misia332]

Napisane przez ja-ika

Jestem po grillu. Komary mnie pogryzły, pojadłam i już wykąpana zaraz kładę się spać. Ostatnio okropnie mnie męczy zgaga

Nie tylko Ciebie, a ja jeszcze na noc musztarde

[matallewar]

Napisane przez misia332

Zjadłam własnie kanapkę z kiełbasą i musztarda, nie wiem co mnie naszło.

I zaraz pewnie spać pójdę.

a na dodatek chyba przyplątało mi sie jakies zapalenie pęcherza. Dzisiaj mama się dziwiła, że latam do wc non stop ( no w ciąży jestem !) ale teraz w ogóle przyjemnie to nie jest, bo mnie kłuje w pecherzu.

Hihi, Kornel miał ochotę na kiełbasę z musztadą, to złożył zamówienie i mamusia dostarczyła

Żurawinka?

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

A ja zgagi dziś nie mam
Więc mnie korci, żeby coś jeszcze zjeść Aaa, non stop bym jadła, a potem się będę dziwić skąd mam te 40 kg na plusie

[misia332]

Napisane przez matallewar

Hihi, Kornel miał ochotę na kiełbasę z musztadą, to złożył zamówienie i mamusia dostarczyła

Żurawinka?

wzięłam zaraz po przyjeździe.

Oczywiście w Ikei nakupiłam Kornelkowi rzeczy, ale dla nas wzięłam nową posciel i dywan zielony.

Tż parę rzeczy do ubrania, a sobie kupiłam sandały tylko ( ale nie te co chciałam, tylko połowę tansze) i jakas tam sukienkę w Primarku. W h&m TŻ mnie wkurzył i nie miałam już ochoty na zakupy, więc w poniedziałek pojadę sama i sobie kupie jeszcze szorty i koszulkę.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------

Napisane przez matallewar

Hihi, Kornel miał ochotę na kiełbasę z musztadą, to złożył zamówienie i mamusia dostarczyła

Żurawinka?

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

A ja zgagi dziś nie mam
Więc mnie korci, żeby coś jeszcze zjeść Aaa, non stop bym jadła, a potem się będę dziwić skąd mam te 40 kg na plusie

Ja chyba pójdę po czereśnie, albo sliwkę.
Mama mnie dzisiaj opierdziliła, że jem owoce z pestkami, a potem mały kolki będzie miał.

[matallewar]

Napisane przez misia332

wzięłam zaraz po przyjeździe.

Oczywiście w Ikei nakupiłam Kornelkowi rzeczy, ale dla nas wzięłam nową posciel i dywan zielony.

Tż parę rzeczy do ubrania, a sobie kupiłam sandały tylko ( ale nie te co chciałam, tylko połowę tansze) i jakas tam sukienkę w Primarku. W h&m TŻ mnie wkurzył i nie miałam już ochoty na zakupy, więc w poniedziałek pojadę sama i sobie kupie jeszcze szorty i koszulkę.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:51 ----------



Ja chyba pójdę po czereśnie, albo sliwkę.
Mama mnie dzisiaj opierdziliła, że jem owoce z pestkami, a potem mały kolki będzie miał.

Pokaż, co dla Kornela wzięłaś

Ja chyba idę po słonecznik

[misia332]

Napisane przez matallewar

Pokaż, co dla Kornela wzięłaś

Ja chyba idę po słonecznik

dla Kornelka wzięłam wanienkę, wzięłam ochraniacz do łóżeczka ten który pokazywałaś, dwie zmiany pościeli :
http://www.ikea.com/es/es/catalog/products/40194789/
http://www.ikea.com/es/es/catalog/products/50197476/


http://www.ikea.com/es/es/catalog/products/90140548/ takie coś, ale jeszcze nie wiem na co.

I moja mama kupiła kocyk jeszcze.

http://www.ikea.com/es/es/catalog/products/60194849/


A dla nas wzięłam taką pościel:
http://www.ikea.com/es/es/catalog/pr...806/#/90043769


I do kompletu mamy zielony włochaty dywan. A ściany szaro-zielone.

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

A no i kupiłam Kornelkowi na chrzciny niebieską puchową kurteczkę z kapturem, do tego dokupię jasne spodenki, pod to rajstopki i będzie chłopak wystrojony.

A mama kupiła pajac welurowego z hipopotamem na pupie.

[matallewar]

Napisane przez misia332

dla Kornelka wzięłam wanienkę, wzięłam ochraniacz do łóżeczka ten który pokazywałaś, dwie zmiany pościeli :
http://www.ikea.com/es/es/catalog/products/40194789/
http://www.ikea.com/es/es/catalog/products/50197476/


http://www.ikea.com/es/es/catalog/products/90140548/ takie coś, ale jeszcze nie wiem na co.

I moja mama kupiła kocyk jeszcze.

http://www.ikea.com/es/es/catalog/products/60194849/


A dla nas wzięłam taką pościel:
http://www.ikea.com/es/es/catalog/pr...806/#/90043769


I do kompletu mamy zielony włochaty dywan. A ściany szaro-zielone.

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

A no i kupiłam Kornelkowi na chrzciny niebieską puchową kurteczkę z kapturem, do tego dokupię jasne spodenki, pod to rajstopki i będzie chłopak wystrojony.

A mama kupiła pajac welurowego z hipopotamem na pupie.

Taką pościel planuję dla nas dokupić, straaaaaaasznie mi się podoba

A fajne te pościele dla Kornela? Bo takie same myślałam dla Eleny docelowo kupić

[butterfly20]

Czeeeść

Ale były wczoraj walki, a krew się lała strumieniami

Napisane przez kaska87

newborn normalnie dla noworodków

Bajka czy Ty aby na pewno trafiłaś do dobrego lekarza

No czasem się bawi w psychologa, czasem w ginekologa...masakra

Napisane przez agusiamaskota

Dziewczyny USG 3D ujawniło płeć - mamy dziewczynkę!

Super,gratuluję!!! Dziewczyny są super

Napisane przez Brydzia_

faktycznie tako też ok... tylko mi powiedz że gondole mają faktycznie ile podaje producent

a wy jaki model wybraliście

podoba mi się ten
http://allegro.pl/3w1-wozek-baby-hea...287140342.html

My wybraliśmy Tako Acoustic.
W sklepie myśleliśmy też o ponad dwa razy droższej Emmaljundze, ale co tam wchodziliśmy to za każdym razem inny sprzedawca doradzał nam to Tako-niby dziwne,bo mogliby więcej zarobić,ale w takim razie coś w tym jest?
Ten mój model ma jedną z największych gondoli na rynku.Jeśli nie lubisz takich klasyków (bo nie wiem który Bebetto miałaś na myśli) to popatrz jeszcze na inne modele,jest dużo ślicznych
Nigdy nie myślałam,że kupię tak tani wózeczek, ale bardzo się cieszę
Do Tako wchodzą Maxi Cosi Cabriofix i Pebble i Cybex (nr 1 w zeszłorocznych testach ADAC).

Napisane przez mariiasia

hej!
padam na pyszczek więc nie nadrobię, ale muszę się pochwalić, że synuś rośnie, ma się dobrze i waży 320 g
a ja zobaczyłam buzinkę na 4D to się wzruszyłam

Suuper


Misia super łowy!!!!Zazdraszczam zakupów


A ja tak na serio się zastanawiam,czy jest sens już teraz kupować pościel i poszewki,skoro i tak nie będę małej pod tym kłaść na początku?

[misia332]

Napisane przez matallewar

Taką pościel planuję dla nas dokupić, straaaaaaasznie mi się podoba

A fajne te pościele dla Kornela? Bo takie same myślałam dla Eleny docelowo kupić

bardzo fajne, w dodtyku dla mnie są ok.

Napisane przez butterfly20

Czeeeść

Ale były wczoraj walki, a krew się lała strumieniami



No czasem się bawi w psychologa, czasem w ginekologa...masakra



Super,gratuluję!!! Dziewczyny są super



My wybraliśmy Tako Acoustic.
W sklepie myśleliśmy też o ponad dwa razy droższej Emmaljundze, ale co tam wchodziliśmy to za każdym razem inny sprzedawca doradzał nam to Tako-niby dziwne,bo mogliby więcej zarobić,ale w takim razie coś w tym jest?
Ten mój model ma jedną z największych gondoli na rynku.Jeśli nie lubisz takich klasyków (bo nie wiem który Bebetto miałaś na myśli) to popatrz jeszcze na inne modele,jest dużo ślicznych
Nigdy nie myślałam,że kupię tak tani wózeczek, ale bardzo się cieszę
Do Tako wchodzą Maxi Cosi Cabriofix i Pebble i Cybex (nr 1 w zeszłorocznych testach ADAC).




Suuper


Misia super łowy!!!!Zazdraszczam zakupów


A ja tak na serio się zastanawiam,czy jest sens już teraz kupować pościel i poszewki,skoro i tak nie będę małej pod tym kłaść na początku?

Ja dla Kornelka dokupiłam jeszcze kołderkę i okrywać mu nózki bedę.

Poza tym dziewczyny polecam prześcieradełka na gumce są świetne.

[katarzyna2811]

Witam wszystkich w niedzielę rano. U mnie słońce w pełni więc trzeba będzie jakiś spacer potem zorganizować.
Agusia gratuluję dziewczynki.

[tassia]

Czesc tez sie witam,
przed blokiem jakiś gigantyczny wypadek sie wydarzył samochodowy- straz karetki i policja.
Masakra

Pogoda piekna, jade z TŻ na trening do parku (w sensie jego trening -ja bede ogladac jak się pręży tyle moje) a potem na działke

[vea7]

Napisane przez passion80

Vea, jeśli byś miała cesarkę to pas spodni, spodenek nie będzie Ci uciskał na ranę poza tym pewnie do operacji dostaniesz ich koszulę, później będziesz w tym leżeć i będziesz miała mało do gadania

Pewnie zależy jakie spodenki - jeśli luźne z gumką nad cięciem (bo ono dosyć nisko jest, prawda?) to może się zgodzą
Do operacji nie dostanę ich koszuli - a przynajmniej jeśli będzie, tam gdzie bym chciała - koleżanka tam rodziła, cesarką się skończyło, ale była we własnych ciuchach Musze ją dopytać, jak to potem było.
W ogóle chyba się już odchodzi od szpitalnych ciuchów? Ojciec jak miał operowaną przepuklinę, to też był w swoich operowany - w górze od piżamy - a po operacji i założeniu opatrunku pozwolili mu ubrać też spodnie (ale nie na gumce, tylko takie luźne i wiązane w pasie musiał mieć).
A w ogóle ostatnio koleżanka (ta cięta właśnie) mi mówiła, że są dwa sposoby robienia cc - jedno z przecięciem powłok brzusznych i mięśni, a drugie z przecięciem powłok, ale w mięśniach robi się tylko małe nacięcie i jakoś je rozciąga, żeby dziecia wyjąć. Ona miała tym drugim sposobem robioną, bo jak jej lekarz powiedział, dużo szybciej i łatwiej się po niej dochodzi do siebie. W sumie dosyć logiczne - łatwiej się skóra zrasta niż mięsień... I mówiła, żeby się dopytać jaką metodą mają robić w szpitalu do którego się planuje iść. Wiecie może coś więcej o tych dwóch metodach ? Misia, specjalistko nasza ???

Napisane przez tassia

Jej...
po raz kolejny dałam się wrobić w przepis z Kwestii Smaku - ja nie wiem dziewczyny jak Wam te przepisy wychodzą, ale dla mnie to jest porażka.
po prostu dla mnie to blog w ktorym sa piekne zdjecia- one mnie inspirują do zrobienia czegos, ale najlepsze wychodzi mi z własnych pomysłów przepisowych - jak staram sie to smao zrobic sama, a nie korzystam z przepisu - no masakra- wywale to do kosza

a robiłam to:
http://www.kwestiasmaku.com/desery/t...m/przepis.html

Hmm... tart stamtąd nie robiłam, bo nie miałam foremki - kupiłam sobie, to i będę robić Ale jeszcze się nie nacięłam
Zdarzało się, ze mi coś nie pasowało - nie mój smak - ale nie było tak, że się totalnie nie udało
Ale wiesz, skoro Ciebie inspiruje, a wolisz robić po swojemu, to rób

Napisane przez tassia

z tego wszystkiego jak nie jem ciasta, to sobie zjadłam halibuta wedzonego- mama z kołobrzegu przywiozla...
dziewczyny znad morza- zazdroszcze ryb na wyciagniecie reki.

Maciek szarżuje po jedzeniu- tylko jak jest kwasne/ostre - na slodkie nie reaguje ...dziwne dziecko

ostatnio jadłam antara- jezu kocham ryby- Macius bedzie mądry po takiej ilości omega

Będzie miał zdrowe zęby
Też uwielbiam ryby W sumie wszystko co z wody wychodzi - ryby, krewetki, małże, inne żyjątka... nawet wodorosty lubię

Napisane przez bajka1807

w ogole, wczoraj po szkole poszlam do lekarza na nocna opieke bo gardlo to juz tak mnie szarpalo ostro, a glos zanikal co rusz. no i doznalam ciezkiego szoku po wizycie. lekarz mlody, wyluzowany, chyba az za bardzo. bo po pierwsze na wstepie walil mi po imieniu, po drugie pytal po co w ogole przyszlam jak i tak nic mi nie moze dac ale najlepsze zaczelo sie jak kazal mi sie rozebrac do osluchiwania wypalil tekstem jak synek bedzie mial na imie, mowie ze corka bedzie. a on ze nie, chlopak i ze sie zalozyc moze pozniej luzna gadka i nagle mi wyjezdza ze jestem blada i znerwicowana. to se mysle o co komon zaczal sie wtedy wywod psychoterapeuty, ze jestem zestresowana i nic z tym nie robie, ze z dzieckiem przez to bede miala jazde bez trzymanki, bo bedzie nerwowe itp. kazal mi dorosnac, bo mam 25 lat a przez to ze daje sie stlamsic innym i sie nie stawiam zachowuje sie jak 13 latka powiedzial ze moje problemy z tarczyca i cukrzyca to wszysto przez stres i jak nic z tym nie zrobie bedzie co raz gorzej. pogadalam z nim troche o porodzie, powiedzial ze mam szukac anestezjologa i sie ugadac. powiedzialam ze zaden lekarz nie zrobi mi cesarki na zyczenie, to sie tylko glupkowato na mnie spojrzal powiedzial ze mam 3 miesiace na zalatwienie tego i ze mam nie zostawiac na ostatnia chwile a na koniec zasugerowal ze powinnam sie wyniesc ze szczecina i wrocic do kolobrzegu bo tu jestem nieszczesliwa...

bozeee no robil ze mnie ofiare losu a ja nie moglam wyjsc z szoku, bo przyszlam przeciez tylko gardlo zbadac

Wieeeesz.... może on po prostu marzył o innej specjalizacji, ale się nie dostał i teraz jest sfrustrowany Poza tym miałaś trzy w jednym - badanie plus poradę ginekologiczną plus psychoanalizę -nie każdy ma takie szczęście, proszę nie narzekać

Ale może oni mieli jakiś lepszy dzień wczoraj, bo mi babka wczoraj próbowała przepisać syrop z codeiną (w ciąży ), przepisała inhalacje z mieszanki olejków, która w ciąży jest nie wskazana (a przynajmniej tak twierdzi ulotka), kazała pić dużo gorącego mleka z miodem i czosnkiem (tiaaa.... a na dworze 25 stopni... chyba bym się żywcem ugotowała) i powiedziała, że mam nie płukać gardła szałwią, bo to brzydkie ziele jest (nie drążyłam tematu ).
Aha i standardowo namawiała na cesarkę - zresztą nie wiedzieć czemu ostatnio wszyscy lekarze mnie na cc namawiają - no dobra, wszyscy poza moją gin

Napisane przez agusiamaskota

Dziewczyny USG 3D ujawniło płeć - mamy dziewczynkę!

Napisane przez rusałka_1

Vea mnie tez coś łapie. mam katar i gardło zaczyna boleć. Właśnie piję mleko z miodem, byle nie było gorzej.

Oby, oby
U mnie niestety jest gorzej Miałam jechać szukać kiecy na wesele, ale się tak kijowo czuję, że odpuściłam

Napisane przez teacherka

Dziewczyny, mam taką ochotę na czereśnie.. Ale mam wstręt przed robakami... nie ma robaków w tych Lidlowskich? Taaaaaaaaaaaaak bym zjadła, a się boję... Od paru lat nie jadam czereśni. (tak, wiem, mam problemy:P)

Trochę białka jeszcze nikomu nie zaszkodziło
Poza tym zawsze możesz rozkrawać czereśnie - trochę z tym roboty, ale robak się raczej nie schowa

Napisane przez matallewar

W całości nie łykam Ale pod zębami nie czułam mięska

Napisane przez Brydzia_

a przy okazji bylismy w smyku... ile tam jest tych wózków
i był bebetto luca nad którym myślę i mi się podobał wszystko spoko... już happy że wózek tak na 90% wybrany... no ale zaczęłam wyszukiwać opinie na jego temat.... i zonk producent podaje wymiary wewnetrzne gondoli 79x36cm a jakaś dziewczyna napisała że w rzeczywistości ma 73x30cm
czy to możliwe ? no wkurzyłam się... bo jeśli faktycznie to raczej lipa :/

Wiesz co, jak nam Lucę pokazywała i kilka innych wózków obok, to ona miała jedną z większych gondoli - na oko większą na pewno od x-landera
A może po prostu się przejdź z centymetrem i zmierz - będziesz miała pewność

Kurcze głowa mnie boli, uszy mam od kataru zatkane, nos też i gardło mnie boli jak wściekłe
Kurcze, miałam iść dzisiaj do koleżanki na ploty i zabawę z jej córą (a przy okazji przejrzeć ciuszki), ale nici z tego - raz że jestem flak, a dwa nie chce ich pozarażać... buuu...

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez butterfly20

A ja tak na serio się zastanawiam,czy jest sens już teraz kupować pościel i poszewki,skoro i tak nie będę małej pod tym kłaść na początku?

Motylku, my się wstrzymujemy
Mały będzie spal na LifeNeście, więc poduchy czy klina nie potrzebuje, a przez pierwsze miesiące i tak chcę go w rożek zawijać. A jak mu w rożku będzie niewygodnie, to tym rożkiem albo kocykiem będę okrywała.
Pościel i poszewki przydadzą się jak z gniazda do łóżeczka będzie się przenosił a w ogóle tak kombinujemy, ze może poprosimy, żeby rodzice coś fundnęli na Gwiazdkę.. albo sami mu kupimy. W tej chwili po prostu więcej potrzebnych "na już" wydatków dzieciowych wymyśliliśmy
Chociaż jak patrzę na zakupy dziewczyn, to chciałabym juuuż