MARSZ SZMAT. Czy na gwałt można sobie zasłużyć?

[Clemence]

a ja osobiscie uwazam,ze jezeli dziewczynie wylewa sie wszedzie, lazi po nocach sama, zacheca wszystkich do kontaktu ze soba albo daje sie obmacywac to na pewno w 0 procentach nie mozna powiedziec,ze nie ma w tym jej winy.

[malababka]

Człowiek jako istota myśląca powinien kontrolować swoje pragnienia. Gwałciciel tego nie robi, myślę ze to po części problem psychiczny. Co do ubioru ofiary, każdy może ubrać się jak chce- tyle teorii. W praktyce, niestety sama słyszałam w domu "chcesz tak wyjść? To niebezpieczne, i jeszcze nieoświetlona ulica". Mimo ze nigdy z ubiorem nie przesadzałam. Myślę, ze każda może być ofiarą. A strój, niech to nie zabrzmi źle, może się gwałcicielowi spodobać lub nie.
Dodam ze ostatnio w rozmowie z chłopakiem na temat rzeczy które umielibyśmy sobie wybaczyć usłyszałam "jakbyś została zgwałcona to bym ci wybaczył". Byłam w szoku i odpowiedziałam ze nie miałby nic do wybaczania bo to nie byłaby moja wina. I podtrzymuje.

[maryanna3]

Napisane przez Clemence

a ja osobiscie uwazam,ze jezeli dziewczynie wylewa sie wszedzie, lazi po nocach sama, zacheca wszystkich do kontaktu ze soba albo daje sie obmacywac to na pewno w 0 procentach nie mozna powiedziec,ze nie ma w tym jej winy.

No i proszę, długo czekać nie musiałam aż się zdziwię, a jednak chyba nawet nie chce się tego komentować.

Napisane przez malababka

Dodam ze ostatnio w rozmowie z chłopakiem na temat rzeczy które umielibyśmy sobie wybaczyć usłyszałam "jakbyś została zgwałcona to bym ci wybaczył". Byłam w szoku i odpowiedziałam ze nie miałby nic do wybaczania bo to nie byłaby moja wina. I podtrzymuje.

[syklamen]

Przepraszam, ale co to za tytuł? 'MARSZ SZMAT'? No musiałam na to uwagę zwrócić, bo jakoś mnie tak razi.


Ja też uważam, że to tylko i wyłącznie wina gwałciciela. Nawet jeśli dziewczyna ubierze się wyzywająco i chodzi między facetami kręcąc tyłkiem,to jeszcze nie znaczy, że ma ochotę na stosunek. 'nie' kobiety zawsze znaczy 'nie', nawet gdyby sobie radośnie biegała goła. Przecież gwałt to okropne przestępstwo, jak w ogóle można tu się dopatrywać winy kobiety?

[maryanna3]

Napisane przez syklamen

Przepraszam, ale co to za tytuł? 'MARSZ SZMAT'? No musiałam na to uwagę zwrócić, bo jakoś mnie tak razi.

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,1...ereotypom.html

[syklamen]

Napisane przez maryanna3

No i proszę, długo czekać nie musiałam aż się zdziwię, a jednak chyba nawet nie chce się tego komentować.

Zauważyłam, że Clemence w wielu wątkach ma trochę 'inne' poglądy i ma skłonność do wyolbrzymiania Także spokojnie.

Napisane przez maryanna3

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,1...ereotypom.html

Aaa, dzięki. Ja jak zwykle niepoinformowana. Już wszystko jasne.

[cukraktywna]

Napisane przez Clemence

a ja osobiscie uwazam,ze jezeli dziewczynie wylewa sie wszedzie, lazi po nocach sama, zacheca wszystkich do kontaktu ze soba albo daje sie obmacywac to na pewno w 0 procentach nie mozna powiedziec,ze nie ma w tym jej winy.

...
Co z Tobą jest nie tak? Że dziewczyna podrywa facetów, którzy jej się podobają - choćby na prawo i lewo - to znaczy, że chce być zgwałcona? Że flirtuje i się stroi to znaczy, że chce żeby obcy facet jej wsadził przemocą? Sorry za dosadność, ale Twój brak wyobraźni (czy czego tam Ci brakuje) mnie powalił.

[maryanna3]

Napisane przez syklamen

Zauważyłam, że Clemence w wielu wątkach ma trochę 'inne' poglądy i ma skłonność do wyolbrzymiania Także spokojnie.



Aaa, dzięki. Ja jak zwykle niepoinformowana. Już wszystko jasne.

No wiesz, jakby to chodziło o to, że wszyscy wolą pomidorową a ona ogórkową Albo nawet że wszyscy uważają że pocałunek to zdrada a ona nie czy co tam jeszcze. Miałabym to gdzieś.
Ale to jest zbyt poważny temat żeby pleplać takie głupoty, może dlatego tak reaguję bo pracuję obecnie czy też raczej działam w wolontariacie blisko osób, które doświadczały przemocy na tle seksualnym i po prostu coś mną wstrząsa gdy ktoś gada takie dyrdymały bez żadnego zastanowienia.

[GrumpyCat]

Napisane przez Silence_

Wstyd mi za ludzi, którzy uważają, że dziewczyna swoim strojem prowokuje do gwałtu i "sama jest sobie winna". Jakiś czas temu myslałam, że tacy ludzie są w dużej mniejszości, ale ostatnio na facebooku,, a dokładnie tworze zwanym "spotted" zrobił się dziwny wysyp postów twierdzących, że to dziewczyna jest odpowiedzialna za gwałt. Byłam bardzo zaskoczona kiedy sporo komentarzy było zgodnych z tezą autorów tychże postów

Taaa... Kobieta winna Idąc tym tokiem myślenia można powiedzieć że sklepy samoobsługowe to jakby pozwolenie na kradzież

[giselle2504]

Strój, choćby nie wiem jak skąpy, to żadna wymówka dla gwałciciela Nie rozumiem ludzi, którzy tak twierdzą.
Co innego zachowanie, tutaj się nie zgadzam za bardzo. Nigdy nie wiadomo z kim mamy do czynienia, a jakieś odważne flirty czy zaczepki mogą faceta wprowadzić w błąd. Inna rzecz, że powinien umieć się pohamować...

No i dziewczyny, nie obrażajcie zwierząt One kopulują tylko wtedy, kiedy chcą się rozmnażać i ''za zgodą'' obu stron :P Mogę się mylić, ale z tego, co słyszałam, to tylko delfiny, tak jak ludzie, uprawiają seks dla przyjemności

[201708160922]

Napisane przez malababka

Dodam ze ostatnio w rozmowie z chłopakiem na temat rzeczy które umielibyśmy sobie wybaczyć usłyszałam "jakbyś została zgwałcona to bym ci wybaczył". Byłam w szoku i odpowiedziałam ze nie miałby nic do wybaczania bo to nie byłaby moja wina. I podtrzymuje.

Jaki laskawy... Nic tylko po stopach calowac.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez giselle2504

No i dziewczyny, nie obrażajcie zwierząt One kopulują tylko wtedy, kiedy chcą się rozmnażać i ''za zgodą'' obu stron :P Mogę się mylić, ale z tego, co słyszałam, to tylko delfiny, tak jak ludzie, uprawiają seks dla przyjemności

W swiecie zwierzat tez sie zdarzaja gwalty, ale to tez nie jest normalne.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lemmy is God]

To że kobieta jest skąpo ubrana nie oznacza że prowokuje swoim wyglądem.

Są jednak zachowania i sytuacje potencjalnie niebezpieczne i warto zachować ostrożność np. na imprezach, wracając samemu w nocy, przyjmując napoje od nieznajomych, idąc z obcymi do ich mieszkań/samochodów.

Najgorsze jednak jest to że statystycznie prędzej zostane zgwałcona przez kumpla/sąsiada niż przez nieznajomego w ciemnym parku. A w takiej sytuacji jest chyba jeszcze większe poczucie winy u ofiary

[_Mia]

Małpy się gwałcą, chyba goryle jak dobrze pamiętam (w razie co poprawcie), i są przy tym bardzo brutalne. Ale np. już bonobo kopulują na lewo i prawo za obopólną zgodą i w ten sposób budują więzi społeczne Ludzie chyba są w takim razie gdzieś pomiędzy :P

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Co do postu Clemence. Dla gwałtu nie ma usprawiedliwienia, ale to co opisałaś to po prostu nieodpowiedzialne zachowanie i czynnik ryzyka. Nie mówię tu o stroju, ale o tym jak kobieta prowokuje, ociera się o facetów, rzuca erotycznymi podtekstami, bierze od nich drinki i zostawia z niczym będąc sama w klubie. Łatwo tak sprowokować agresywnego samca (innymi słowy jakiegoś buraka) który stwierdzi, że nikt nie będzie mu na nosie grał i weźmie co mu się "należy" jego zdaniem. Tak jest ale nadal to nie jest normalne, ani nie usprawiedliwia faceta.

[roxyroxy]

Nie ma usprawiedliwienia gwaltu. Jest winny tylko i wylacznie gwalciciel.

Natomiast uwazam,ze dziewczyny powinny dbac o siebie i swoje bezpieczenstwo i minimalizowac ryzyko. Jak wiem ,ze bede wracac sama do domu to mam buty na przebranie ( wieksze szanse uciec w balerinach niz na szoilkach), nie nosze ktprotkich spodnic bo podswiadomie mysle,ze poprostu latwiej i szyubciej ktos moglby sie do mnie dobrac. Lape pod spodnice wlozyc latwiej niz rozpiac komus spodnie. Nie chodze ciemnymi, podjerzanymi ulicami itd. Ale mam tez swiadmosc,ze gwalty zdarzaja sie wszedzie, na ulicach i na imprezach, przez ludzi obcych i w kregach znajomych.

Mam prawo nosic co che i wygladac ja chce. Nikt nie ma prawa mnie dotkac. Niestety sa swinie ktore nie umia myslec rozumem, tylko kroczem. I przed tymi osobami staram sama siebie chronic.


Jak zostawie otwarty samochod z kluczykami w srodku, i zostanie skradniety to jest to nadal kradziez i tylko slodziej popelnia przestepstwo. Ja co najwyzej moge sie winic za swoja bezmyslnosc.

Prawda jest taka,ze nie mozna nikomu ufac i trzeba zachowac bezpieczenstwo

[czarna_maciejka]

Napisane przez CzasKomety

Mozesz napisac, chocby ns priv, w jaki sposob udalo Ci sie uniknac gwaltu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moge napisac tutaj, bo byc moze to sie komus (niestety) przyda.
Walczylam z nim do ostatniej chwili, szarpalam sie, gdy probowal mnie przewrocic i nie poddawalam temu co chce zrobic. To moze roznie zadzialac. Jeden po czyms takim sie zniecheci, a drugi cie uderzy, zebys nie walczyla. Mi akurat chyba pomoglo, chociaz w koncu i tak wygral on, bo byl silniejszy.
Uratowalo mnie jedynie to, ze zanim mnie zaatakowal zdazylam juz wyjsc na w miare oswietlony teren. Gdy udalo mu sie w koncu przewrocic mnie na ziemie i wlasciwie juz zabierac sie do rzeczy powiedzialam, ze doskonale widze jego twarz w swietle latarni, nie jest w tym momencie anonimowy, bo ja zapamietam i moze byc pewien ze bedzie mial bardzo prze☠☠☠ane, jesli bedzie kontynuowal.
To tez bylo ryzykowne, ale pomoglo. On zrezygnowal, wstal, i jakby nigdy nic-poszedl. Do dzis w to nie wierze.

Napisane przez cherry_flamme

Nie wiem, jak niedoszła ofiara może pisać takie głupoty. ''Sama się prosić'' to możesz wtedy, jak przebiegniesz przed nadjeżdżającym pociągiem i Ci nogi amputuje, bo nie zdąży zahamować, a nie jak po prostu idziesz drogą i myślący człowiek Cię zgwałci, bo nie potrafi nad sobą panować.

Napisane przez maryanna3

Ja też kiedyś prawie zostałam zgwałcona i w sumie w sytuacji podobnej jak Ty, oddaliłam się od imprezy, zrobiłam to bezmyślnie, byłam ubrana imprezowo w dodatku czyli w sumie idealne 'usprawiedliwienie' dla gwałciciela wg niektórych ćwierćmózgów w tym kraju. Cudem nic się nie stało. A jednak nigdy nie miałam myśli jak Ty, nigdy do głowy mi nie przyszło: sama się prosiłaś. Zasłużyłaś sobie. Nigdy. Po prostu zaczęłam podświadomie bardziej na siebie po tym uważać ale nigdy nie pojawiło się w mojej głowie coś takiego jak u Ciebie. Moim zdaniem z Twoim myśleniem jest coś serio nie tak i nie mówię tego złośliwie, powinnaś się nad tym zastanowić. Być może za dużo nasłuchałaś się tych idiotów, którzy twierdzą że krótka spódniczka to przyzwolenie

To wszystko prawda, a jednak jest tak, jak pisze Hultaj:

Napisane przez Hultaj

to jest pewne znalezienie się na własne życzenie w sytuacji niebezpiecznej, dlatego dobrze (dla własnego dobra), nie pakować się w takie zagrożenia; nie wybierać takich dróg i powrotów

Gwalciciel, moim zdaniem, jest chorym czlowiekiem. Nie mysli normalnie i rozsadnie, skoro przemoca chce brac to, co przeciez mozna miec w normalny sposob, w rodzinie, zwiazku. Dlatego wlasnie uwazam, ze lepiej nie kusic losu, a ja wlasnie to zrobilam. Nie raz w swoim zyciu, ale na pewno o raz za duzo.

Napisane przez Mileva_

Akurat jest naukowo udowodnione, że w gwałcie strój ofiary i sama strona seksualna grają podrzędną rolę. Chodzi natomiast o poczucie dominacji, dlatego ofiarą padnie niekoniecznie osoba wystrojona w skórzaną mini za siedzenie, ale osoba wyglądająca na nieśmiałą, niepewną, taką, która nie będzie walczyć.

To tez w jakims stopniu stereotyp. Zawsze chodze pewnie, jestem raczej slusznej postury (nie wysoka, ale raczej 'okragla' i nie wygladam na osobe slaba).
Zastanawialam sie, czy mogl mnie obserwowac juz na juwenaliach, widziec np. ze pilam piwo i myslec, ze przez to bede slabsza. Bo po wszystkim przypomnialam sobie, iz widzialam, jak on za mna idzie ulica, zanim skrecilam nad rzeke. Moze szedl od samego miejsca imprezy? Trudno powiedziec. Zanim skrecilam nad rzeke wyprzedzil mnie i poszedl prosto ulica, a ogolnie wkolo bylo pelno ludzi, to uspilo moja czujnosc. Musial zawrocic gdy ja skrecilam.
Ach, i wlasnie-wkolo, nawet nad rzeka mijalam mnostwo osob. Gdy krzyczalam-nie przyszedl nikt.

Napisane przez GrumpyCat

Taaa... Kobieta winna Idąc tym tokiem myślenia można powiedzieć że sklepy samoobsługowe to jakby pozwolenie na kradzież

Bardzo dobrze powiedziane, zapamietam to.

[Poziomka14]

Napisane przez malababka

.
Dodam ze ostatnio w rozmowie z chłopakiem na temat rzeczy które umielibyśmy sobie wybaczyć usłyszałam "jakbyś została zgwałcona to bym ci wybaczył". Byłam w szoku i odpowiedziałam ze nie miałby nic do wybaczania bo to nie byłaby moja wina. I podtrzymuje.

No, moja znajoma usłyszała coś takiego ostatnio od chłopaka, a oprócz tego także: że gdyby ktoś ją zgwałcił i zaszłaby w ciążę, to on nie zaakceptowałby dzieciaka i KAZAŁBY dokonać aborcji. Nie ma to jak mieć wsparcie w ukochanym Ja rozumiem: wspierałbym cię w każdej decyzji, choć byłoby ciężko. Ale nakazać cokolwiek? Nie pojmuję. Tłumaczenie: bo to dziecko nie byłoby moje.

[WhiteCherry]

ja trafiłam na zboczeńca około godziny 18 (to było zimą, więc było już ciemno), a ubrana byłam w spodnie i kurtkę zimową, tak więc strojem prowokować nie mogłam. Tacy ludzie są po prostu popierdo**ni i tyle.

[GrumpyCat]

Napisane przez Poziomka14

No, moja znajoma usłyszała coś takiego ostatnio od chłopaka, a oprócz tego także: że gdyby ktoś ją zgwałcił i zaszłaby w ciążę, to on nie zaakceptowałby dzieciaka i KAZAŁBY dokonać aborcji. Nie ma to jak mieć wsparcie w ukochanym Ja rozumiem: wspierałbym cię w każdej decyzji, choć byłoby ciężko. Ale nakazać cokolwiek? Nie pojmuję. Tłumaczenie: bo to dziecko nie byłoby moje.

Nie chcę robić off topa, ale zakładając czysto teoretycznie gdybym ja zaszła w ciążę w wyniku gwałtu na pewno nie chciałabym/ nienawidziła tego "owocu" Nie chciałabym wychowywać dziecka zboczeńca, które całe życie przypominałoby mi o tym wydarzeniu

[just_me]

Napisane przez GrumpyCat

Nie chcę robić off topa, ale zakładając czysto teoretycznie gdybym ja zaszła w ciążę w wyniku gwałtu na pewno nie chciałabym/ nienawidziła tego "owocu" Nie chciałabym wychowywać dziecka zboczeńca, które całe życie przypominałoby mi o tym wydarzeniu

spoko, ale co dziecko jest winne zaistniałej sytuacji? Ukrałabys dziecko, a nie samego zboczeńca. Bardzo trudna sytuacja, ciezko powiedzieć co by było odpowiednie.

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

mnie na szczęście tylko gonił z kroczem na wierzchu (ekshibicjonista), ale zgubilyśmy go z koleżanką. Dobrze, ze nie bylam sama bo nie wiem jak by się to skończyło. Mógł równie dobrze się okazać jakims gwałcicielem. Swoją drogą czy ekshibicjoniści gonią kogoś po nocy? po co niby mieliby to robić?

Uważam tak jak dziewczyny, że gwałt to nie jest wina kobiety, ale można minimalizować ryzyko tj. nie chodzic samej po nocy w mini i szpilkach, w ciemnych uliczkach, albo najlepiej iść razem z tłumem. Szkoda, zę są takie małe kary dla gwałcicieli :/

[czarna_maciejka]

Napisane przez just_me

spoko, ale co dziecko jest winne zaistniałej sytuacji? Ukrałabys dziecko, a nie samego zboczeńca. Bardzo trudna sytuacja, ciezko powiedzieć co by było odpowiednie.

A co matka jest winna? Dlaczego mialaby wychowywac dziecko na ktore byc moze nie jest gotowa? Dlaczego w ogole mialaby byc w ciazy, skoro tego nie chce? Mozna tak dyskutowac bez konca, a kazdy ma na ten temat wlasne zdanie i do porozumienia sie raczej nie dojdzie.

[Mileva_]

Napisane przez czarna_maciejka

To tez w jakims stopniu stereotyp. Zawsze chodze pewnie, jestem raczej slusznej postury (nie wysoka, ale raczej 'okragla' i nie wygladam na osobe slaba).
Zastanawialam sie, czy mogl mnie obserwowac juz na juwenaliach, widziec np. ze pilam piwo i myslec, ze przez to bede slabsza. Bo po wszystkim przypomnialam sobie, iz widzialam, jak on za mna idzie ulica, zanim skrecilam nad rzeke. Moze szedl od samego miejsca imprezy? Trudno powiedziec. Zanim skrecilam nad rzeke wyprzedzil mnie i poszedl prosto ulica, a ogolnie wkolo bylo pelno ludzi, to uspilo moja czujnosc. Musial zawrocic gdy ja skrecilam.
Ach, i wlasnie-wkolo, nawet nad rzeka mijalam mnostwo osob. Gdy krzyczalam-nie przyszedl nikt.

Całe szczęście, że Ci się udało.

Czyli jednak w jakimś stopniu ta pewność siebie Ci pomogła, choć ciężko powiedzieć, w jakim stopniu.

Ale wołałaś o pomoc, czy że jest pożar, jak to jest podobno zalecane?

To jest horror - przeszłaś na pewno jedne z gorszych chwil w życiu, a drań sobie tak po prostu, spokojnie poszedł.

Napisane przez just_me

Szkoda, zę są takie małe kary dla gwałcicieli :/

PiS miał projekt, by je podwyższyć, ale został bezwzględnie odrzucony.

Z wprowadzeniem przepisu o ustawowym ściganiu gwałcicieli też było mnóstwo cyrku, co ciekawe.

[Carmela_]

Napisane przez just_me

spoko, ale co dziecko jest winne zaistniałej sytuacji? Ukrałabys dziecko, a nie samego zboczeńca. Bardzo trudna sytuacja, ciezko powiedzieć co by było odpowiednie.

Usunięcie zarodka to żadna kara dla dziecka.Kara dla tego dziecka byłoby,jakby je urodziła i miała nienawidzić przez całe życie.

[tambourinist]

"Dyskusja" na ten temat nie ma sensu, bo każdy kto uważa, że na jakąkolwiek przemoc (bicie, gwałt, etc.) można "sobie zasłużyć" jest antyspołeczny i lepiej z punktu widzenia społeczeństwa by było, gdyby go nie było. Oczywiście, coś sprawiło, że zamienił się w tego rodzaju potwora - prawdopodobnie traumatyczne dzieciństwo, mimo wszystko niektórzy po traumatycznym dzieciństwie wyrastają na super ludzi.

[Blobby]

Bez sensu...to nie jest wina kobiet. Mamy się w worki przyodziać i siedzieć w domach bo jakaś banda przygłupów twierdzi, że jest inaczej? że prowokujemy? żałosne. To tak, jakby powiedzieć , że małe dziecko,które nie rozumie i siada mężczyźnie na kolanach prowokuje do czynu pedofilskiego.

[201604191001]

Napisane przez tambourinist

"Dyskusja" na ten temat nie ma sensu, bo każdy kto uważa, że na jakąkolwiek przemoc (bicie, gwałt, etc.) można "sobie zasłużyć" jest antyspołeczny i lepiej z punktu widzenia społeczeństwa by było, gdyby go nie było. Oczywiście, coś sprawiło, że zamienił się w tego rodzaju potwora - prawdopodobnie traumatyczne dzieciństwo, mimo wszystko niektórzy po traumatycznym dzieciństwie wyrastają na super ludzi.

Zaliczasz do tego również przemoc w obronie własnej lub drugiego człowieka? Np. kobieta, którą usiłuje ktoś zgwałcić rozwala gwałcicielowi łeb kamieniem. Albo połaskocze paralizatorem i kiedy ten będzie leżał na ziemi ona jeszcze zafunduje mu kilka kopniaków w krocze. Albo facet jest świadkiem jak ktoś chce zgwałcić kobietę i w obronie ofiary rozwali napastnikowi łeb.



To o traumatycznym dzieciństwie to też jakoś pasuje do wizji sprawiedliwego świata (czyli również "ona prowokowała i dostała za swoje, ja jestem porządna to nic mi się nie stanie") bo nie chcemy wierzyć, że nasz sąsiad, brat, ojciec, kolega, którzy są zupełnie normalni, mieli fajne dzieciństwo, normalnych rodziców itd., mogą kogoś zgwałcić.
A właśnie dużo gwałtów jest dokonywanych np. na imprezie, gdzie dziewczyna trochę się wstawiła i jej dobry kolega uznaje, że czemu nie wykorzystać sytuacji. Gwałt? Gwałt. Kolega jest przeciętnym i zdrowym człowiekiem? Jest.
Chcemy wierzyć, że gwałciciele są "tworzeni" przez coś złego. Jak wyeliminujemy to coś złego, np. bijącą matkę, to gwałciciela nie będzie, będzie normalny człowiek.

[czarna_maciejka]

Napisane przez Mileva_

Całe szczęście, że Ci się udało.

Czyli jednak w jakimś stopniu ta pewność siebie Ci pomogła, choć ciężko powiedzieć, w jakim stopniu.

Ale wołałaś o pomoc, czy że jest pożar, jak to jest podobno zalecane?

To jest horror - przeszłaś na pewno jedne z gorszych chwil w życiu, a drań sobie tak po prostu, spokojnie poszedł.



PiS miał projekt, by je podwyższyć, ale został bezwzględnie odrzucony.

Z wprowadzeniem przepisu o ustawowym ściganiu gwałcicieli też było mnóstwo cyrku, co ciekawe.

Dziekuje , tez uwazam, ze mialam ogromne szczescie w nieszczesciu.
Tak, sadze, ze pomogla mi pewnosc siebie, opanowanie i-mimo wszystko-jakies resztki logicznego myslenia, nawet w najgorszym momencie. Czytalam jednak o gwalcie, ktory mial miejsce jakis czas temu, kiedy to zwyrodnialec poklul dziewczynie oczy nozem, zeby go nie rozpoznala. Slabo mi, gdy o tym mysle. Slabo, bo po tym co ja do niego powiedzialam-moglo mi sie stac to samo, albo cos jeszcze gorszego, a stalo sie tak, ze to mnie uratowalo.
Tak ze naprawde, moim zdaniem kazda sytuacja jest inna, ale warto probowac przynajmniej logicznie myslec i probowac zachowac spokoj. Mowie to z perspektywy osoby prawie zgwalconej, wiec wiem, ze sie da.

Krzyczalam 'ratunku', akurat o tym wolaniu ze sie pali zupelnie zapomnialam. Krzyknelam tylko 3 razy, bo powiedzial, ze mnie pobije, jesli bede kontynuowac. Jestem jednak w 100% przekonana, ze ludzie ktorych mijalam musieli slyszec. Widzialam tam tez chlopakow z dziewczynami. Jak mowilam-nikt nie przyszedl nawet sprawdzic co sie dzieje.
I tak, on tak po prostu wstal i odszedl, chyba rzucil jakies 'no to sorry'.

Napisane przez Carmela_

Usunięcie zarodka to żadna kara dla dziecka.Kara dla tego dziecka byłoby,jakby je urodziła i miała nienawidzić przez całe życie.

Popieram.

[dominikmeller25]

Napisane przez Blobby

Mamy się w worki przyodziać i siedzieć w domach bo jakaś banda przygłupów twierdzi, że jest inaczej? że prowokujemy? żałosne. To tak, jakby powiedzieć , że małe dziecko,które nie rozumie i siada mężczyźnie na kolanach prowokuje do czynu pedofilskiego.

a co worek pomoże jak trafisz na takiego kogo kręci kobieta w worku? nawet jak założysz strój kosmonauty to nie będziesz miała gwarancji że nie zostaniesz zgwałcona, bo dla zboczeńca wszystko będzie go zachęcało do gwałtu.

przerażające jest to że sporo ludzi zwala winę z gwałciciela na kobiety które padają ofiarami i to samo robią z dziećmi które padają ofiarami kapłanów.

[GrumpyCat]

Napisane przez czarna_maciejka

A co matka jest winna? Dlaczego mialaby wychowywac dziecko na ktore byc moze nie jest gotowa? Dlaczego w ogole mialaby byc w ciazy, skoro tego nie chce? Mozna tak dyskutowac bez konca, a kazdy ma na ten temat wlasne zdanie i do porozumienia sie raczej nie dojdzie.

Co innego jeśli dziewczyna jest nieodpowiedzialna i zajdzie w ciążę bo olała zabezpieczenie albo żałuje związku z danym facetem, a co innego jeśli została zgwałcona gdzieś w parku wieczorem przez zupełnie obcego obleśnego faceta, jak można pokochać takie dziecko i co można czuć nosząc taką ciążę...??

[_ema_]

Napisane przez Clemence

a ja osobiscie uwazam,ze jezeli dziewczynie wylewa sie wszedzie, lazi po nocach sama, zacheca wszystkich do kontaktu ze soba albo daje sie obmacywac to na pewno w 0 procentach nie mozna powiedziec,ze nie ma w tym jej winy.

Zasada jest taka: choćbym z gołą d*pą biegała po ulicy, to najwyżej ma prawo dać mi mandat policjant. Nic nie usprawiedliwia gwałtu. Nic nie jest na niego przyzwoleniem. Choćby dziewczyna była ubrana skąpo, choćby nawet szła ciemną ulicą - nikt nie ma prawa jej tknąć. A poglądy takie jak Twoje właśnie w tych kobietach wywołują poczucie winy.

Niech podniesie rękę, kto nigdy nie miał na sobie mini albo dekoltu. Niech podniesie rękę kto nigdy nie szedł ciemną ulicą. Tego nie da się uniknąć, bo trzeba by było zamknąć się w domu i nie wychodzić nigdy. A gadanie ;sama się prosiła bo się wystroiła'...No cóż, poniżej poziomu.

Napisane przez dominikmeller25

a co worek pomoże jak trafisz na takiego kogo kręci kobieta w worku? nawet jak założysz strój kosmonauty to nie będziesz miała gwarancji że nie zostaniesz zgwałcona, bo dla zboczeńca wszystko będzie go zachęcało do gwałtu.

przerażające jest to że sporo ludzi zwala winę z gwałciciela na kobiety które padają ofiarami i to samo robią z dziećmi które padają ofiarami kapłanów.

Zgadzam się w 100%.

Dodam jeszcze tak na marginesie, że oglądałam kiedyś jakiś program o gwałtach - nie wiem ile było w tym prawdy, bo naukowcem nie jestem, więc tylko powtórzę czego się dowiedziałam. Ponoć sami gwałciciele twierdzą, że prędzej na ofiarę wybiorą przygarbioną, skuloną szarą myszkę, niż bizneswoman na szpilkach, bo będą bali się że ta druga zrobi aferę, hasał, postawi opór. Ponoć większość padających ofiarą gwałtu to kobiety wyglądające na niepewne siebie, ciche, wiotkie, takie, z którymi nie będzie większego problemu. Więc wbijanie się w wór pokutny może odnieść odwrotny skutek.

[maryanna3]

Napisane przez dominikmeller25

a co worek pomoże jak trafisz na takiego kogo kręci kobieta w worku? nawet jak założysz strój kosmonauty to nie będziesz miała gwarancji że nie zostaniesz zgwałcona, bo dla zboczeńca wszystko będzie go zachęcało do gwałtu.

przerażające jest to że sporo ludzi zwala winę z gwałciciela na kobiety które padają ofiarami i to samo robią z dziećmi które padają ofiarami kapłanów.

Dokładnie.

Napisane przez _ema_

Zasada jest taka: choćbym z gołą d*pą biegała po ulicy, to najwyżej ma prawo dać mi mandat policjant. Nic nie usprawiedliwia gwałtu. Nic nie jest na niego przyzwoleniem. Choćby dziewczyna była ubrana skąpo, choćby nawet szła ciemną ulicą - nikt nie ma prawa jej tknąć. A poglądy takie jak Twoje właśnie w tych kobietach wywołują poczucie winy.

Niech podniesie rękę, kto nigdy nie miał na sobie mini albo dekoltu. Niech podniesie rękę kto nigdy nie szedł ciemną ulicą. Tego nie da się uniknąć, bo trzeba by było zamknąć się w domu i nie wychodzić nigdy. A gadanie ;sama się prosiła bo się wystroiła'...No cóż, poniżej poziomu.




Zgadzam się w 100%.

Dodam jeszcze tak na marginesie, że oglądałam kiedyś jakiś program o gwałtach - nie wiem ile było w tym prawdy, bo naukowcem nie jestem, więc tylko powtórzę czego się dowiedziałam. Ponoć sami gwałciciele twierdzą, że prędzej na ofiarę wybiorą przygarbioną, skuloną szarą myszkę, niż bizneswoman na szpilkach, bo będą bali się że ta druga zrobi aferę, hasał, postawi opór. Ponoć większość padających ofiarą gwałtu to kobiety wyglądające na niepewne siebie, ciche, wiotkie, takie, z którymi nie będzie większego problemu. Więc wbijanie się w wór pokutny może odnieść odwrotny skutek.

I tu także 100%. Osoby, które piszą takie bzdury jak clemence albo mają lat 12 i piszą żeby napisać albo po prostu mają zero pomyślunku zanim coś nabazgrolą. Taka jest prawda.
Oczywiście należy dbać o siebie, ale bardziej w kwestii samotnych powrotów, czy niezostawiania drinka przy barze, takie podstawowe zachowanie bezpieczeństwa o którym się wszędzie mówi, mniejsza o strój. Natomiast nie o to chodzi, chodzi o to, że jak już tragedia się zdarzy nie ma prawa nikt powiedzieć, że to była jej wina. Choćby miała mini, szpilki, choćby była nierozsądna i wracała sama przez park-gwałt to zawsze wina gwałciciela koniec kropka. Inne gadanie to przyczynianie się aktywne do sytuacji, w której ofiara wstydzi się gdzieś z tym pójść bo taka panuje opinia.
Zachowanie bezpieczeństwa a wina gwałtu to są dwie osobne kwestie, nie można ich łączyć.

Poza tym co do szarych myszek to niestety prawda a nie żaden stereotyp i nie pierwszy raz to słyszę. Sama wyglądam dość niewinnie i wiele razy byłam zaczepiana przez różnej maści zboczeńców. Charakter mam inny i umiem się wobec nich zachować ale w pierwszej chwili wygląd prowokuje. I nie zliczę tych zaczepek a ubrana byłam podczas nich w rózne opcje-od dresów, przez dżinsy, po kieckę. Naprawdę-to nie ma wiele do rzeczy.