Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

[Kamlisa]

Z Eveline używam od lat balsam do biustu i jest świetny, ale chyba nic więcej. Wolę do ciała Bielenda i Farmona. Natomiast do ciała świetny jest też polecany tu wcześniej krem z phenome, tylko cena zbójecka.
Z filtrów używam tu bardzo fajne mleczko bielendy seria bikini i do twarzy holike.
Mąż ma guilty pleasure czyli czekoladę Ion z orzechami, ale biorąc pod uwagę ile plywa- pewnie schudnie.
Supernaturals znam, doszłam chyba do połowy 11 sezonu, ale entuzjazm mi opadł w miarę powtarzania tych samych wątków. 100 zaczęłam, ale nie wciągnęło mnie, mogę polecić Kolonię i podróżników.
Kasztanka, jak po covidzie? Przyjaciółka nie miała nic potwierdzonego testem, a ostatnio rozpoznano u niej pocovidowe uszkodzenie słuchu.

[kasztanka3]

Napisane przez Kamlisa

Z Eveline używam od lat balsam do biustu i jest świetny, ale chyba nic więcej. Wolę do ciała Bielenda i Farmona. Natomiast do ciała świetny jest też polecany tu wcześniej krem z phenome, tylko cena zbójecka.
Z filtrów używam tu bardzo fajne mleczko bielendy seria bikini i do twarzy holike.
Mąż ma guilty pleasure czyli czekoladę Ion z orzechami, ale biorąc pod uwagę ile plywa- pewnie schudnie.
Supernaturals znam, doszłam chyba do połowy 11 sezonu, ale entuzjazm mi opadł w miarę powtarzania tych samych wątków. 100 zaczęłam, ale nie wciągnęło mnie, mogę polecić Kolonię i podróżników.
Kasztanka, jak po covidzie? Przyjaciółka nie miała nic potwierdzonego testem, a ostatnio rozpoznano u niej pocovidowe uszkodzenie słuchu.

Uszkodzenie sluchu?
Slyszalam o tym, ze niektorym osobom po covidzie miesiacami (potencjalnie wcale?) nie wraca wech czy smak, ale sluch to juz powazniejsze powiklanie ktore moze wplywac na codzienne bezpieczenstwo.

Zrobilam dzisiaj to przeswietlenie pluc, wyniki beda u mojego lekarza jutro, wieczorem podjade na wizyte. Pojutrze koncze tez antybiotyk i zdecydowanie lepiej sie juz czuje


Czekolada z orzechami laskowymi to i moja slabosc ostatnio, juz chyba z 3 miesiace z rzedu przed okresem mnie ciagnie konkretnie do czekolady z orzechami laskowymi Cadbury - mnostwo orzechow

Dotarl dzisiaj tez moj nowy plaszcz zimowy, ten w krate i jestem zakochana
Nie mialam jak go przymierzyc, bo moje lokalne 3 sklepy nie maja akurat tego konkretnego plaszcza, maja tylko ten sam model w kolorze bezowym - tamten przymierzylam i bardzo mi sie spodobalo to jak lezy na sylwetce, no i od samego poczatku poszukiwan plaszcza chcialam kupic cos z paskiem.
https://www.review-australia.com/au/....RERED087.html
Dwoch pozostalych plaszczy ktore kupilam w tym sezonie jeszcze nie nosilam i rozwazam zwrot, bo ten w krate o wiele bardziej mi sie podoba Moze wymienie po prostu na inny model, nie wiem

[Kamlisa]

No właśnie na słuch też pada, nie ma leczenia, ewentualnie komora hiperbaryczna może ale nie musi pomóc.

[magbeth]

No ja jestem ciekawa jak wypadną testy Eveline. Mam maskę do włosów z kokosem (moje włosy kochają olej kokosowy) i do twarzy ze złotem.
Może dziś wieczorem zrobię te włosy. Ale najpierw rozrywki kinowe.

Tez odkąd mieszkam w No uważam ze Polska to kosmetyczny raj z olbrzymim wyborem i różnymi opcjami budżetowymi. Tu jest bieda z nędza, trochę ratują sytuacje sklepy online ale stacjonarnie kicha. Zabiegowo - jeszcze tragiczniej. A i od dwóch lat musimy płacić VAT za zakupy internetowe zagranica, czasami jeszcze dochodzi opłata pocztowa, wiec chcąc nie chcąc zawsze biorę bagaż rejestrowany do Polski i wracam z napchanym po brzegi. Te utrudnienia wprowadzono żeby powstrzymać zalew towarów z AliExpress…Do 2020 można było zamawiać paczki do wartości 350 nok bez momsu, no ale było minęło.
Ewentualnie rodzina mi wysyła jako podarunek do wartości 1000 nok - bez opłat.

Oprócz kiedyś wspomnianej poczty może powinnam opisać moje konwersacje i inne perypetie z urzędem celnym, to jest czysta komedia w tym kraju. Plus ze ja się nie wkurzam jakoś szczególnie i nie gotuje ze złości, raczej biorę wszystko z czarnym humorem bo inaczej chyba bym oszalała. Norwegowie są hmmm specyficzni.

Ava, do pole fitness zdecydowanie boso, do exotic dance, gdzie nie ma figur na rurce, wspinania, zwisania czy „żabkowania” obcasy jak najbardziej. To jest taniec wokół rurki z wykorzystaniem rurki jako podporu czyli to co się z rura potocznie kojarzy. Sama jestem ciekawa jak mi to pójdzie w obcasach, czy w ogóle pójdzie, bo od 9 lat chodzę tylko w płaskim obuwiu po górkach i dolinach. Nastawiam się dobrze, bo ja się chyba serio zakochałam w tej dyscyplinie.
Jutro idę znowu i nie umiem się już doczekać. Do tego widzę ogromny, pozytywny wpływ na obraz własnego ciała i poczucia sprawczości, szczególnie to drugie jest szczególnie teraz ważne. Wczoraj próbowałam namiętnie krucyfiks i prosty i do góry nogami i w końcu nie zjechałam i to jest wow! WOW! i potem siedzę po zajęciach i myślę sobie: jeszcze się może stara babo do czegoś nadasz może jeszcze…

Soso, piękna zieleń Wrocław to ogólnie fajne miasto, dajesz radę łączyć przyjemne z pożytecznym podczas służbowych wyjazdów?

Kasztanka, bezustannie życzę zdrówka. Jak potrzebujesz mam tu blisko kamienny krąg, mogę kogoś złożyć w ofierze w intencji Twojego zdrowia. Mam dobrego kandydata

Czekolada Cadbury jest ale tu oczywiscie jej nie ma. Proszę się najeść za mnie.

Kama, ile macie wakacji?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez Kamlisa

No właśnie na słuch też pada, nie ma leczenia, ewentualnie komora hiperbaryczna może ale nie musi pomóc.

To jest straszne. W ogole jak mi ktos jeszcze powie, ze covid to normalne przeziebienie to dostanie ode mnie w twarz bo ostatnio jak bylam az tak chora, to lezalam w szpitalu i bylam przez miesiac na antybiotykach.
Mam nadzieje, ze u Twojej przyjaciolki nie jest to permanentne uszkodzenie i ze wszystko za jakis czas wroci do normy. Moja znajoma po covidzie nie czula pikantnego smaku, smak wrocil po ponad roku.

Przetestowalam kosmetyki Gisou i szalu nie ma, jedynie perfumy do wlosow sa super
Maska jest taka se i olejek tez wypada slabo w porownaniu np. z olejkiem Olaplex czy Ouai - ktory moglby sie z Gisou zamienic zapachami, bo Ouai fajnie dziala ale nie moge zniesc jego duszacego zapachu, a Gisou pieknie pachnie ale jest zbyt tlusty do innego uzywania niz olejowanie przed myciem.
Kosmetyczne #firstworldproblems jak zwykle
Zamarzyl mi sie tez ryzowy zel do mycia twarzy Tatcha. Zachcianka calkowicie z tylka, bo co takiego moze miec w sobie ten zel co sprawi ze bedzie lepszy niz 3 razy tansze zele Paula's Choice czy The Inkey List?

[Pani_Robot]

Kama straszne BTW udanego wypoczynku!

Ja sie zastanawiam, bo mam staw w palcu, ktorego mocniejsze dotykanie zaczęło boleć... Ogólnie bolą mnie stawy w dłoniach. No i ten kaszel, codzienna poranna salwa Moja madka leżała 5 tyg w szpitalu, wydzwaniała rodzinę, że umiera Ale jak ją zapytasz, to Covid jest jak grypa No ale ona ma siano w głowie.

Soso cudny widok, ja zawsze trafiałam na hotele - klocki z nieotwieralnymi oknami

Mój olej do skalpu Sattva, ponoć wspaniały na porost i wysyp baby hair ma nieznośnie slodki zapach, którym się panie zachwycają, a ja się męczę, ale butelkę zużyję. Własnie włosinguję, jestem po peelingu glikolowym i zmyciu, teraz olej na skalp, może i olej na maskę PEH na włosy, 30 minut, do tego czasu spróbuję nie zwymiotować Maska na olej, parę minut, mycie, coś leave in, serum na koncowki i suszenie. Musze kupić żel aloesowy i sprobowac olejowania na taki podkład. Chociaż u mnie to chyba głównie milosc do emolientów. Olaplexa 3 na razie unikam z uwagi na proteiny, ale 6 wydaje sie byc emolientowa
"Coś bym sobie kupiła" jak zwykle, bo włosy zaczeły ostatnio sie poprawiać... Tyle polecajek...

Ja gdzieś czytałam, słyszałam, ze rynki wschodnie są takie bogate w kosmetykę, medycynę estetyczną i chirurgię plastyczną, bo kobiety się jeszcze nie wyzwoliły z reżimu oceny poprzez wygląd zewnętrzny. Może to było w Obsesji Piękna?

Kupiłam buty - wygodne, porzadna, profilowana wkładka z okragłym kraterem na piętę jak w ortopedykach W takich to mogę robić kilometry, a nie elegancki klapeczek na drewnianą stopę z podeszwą grubośc 3mm

Fajną składankę wylosowałam: https://www.youtube.com/watch?v=-vLO...tSlowRockMusic



Magbeth taniec i ogólnie sport robi głowie na sylwetkę dobrze


Wściek mnie bierze. Potrzebuje pewnych dokumentów od matki. Proszę o nie od dwóch miesięcy i co chwilę słyszę inne wymówki, a w zamian za to, że "ona mi malinek przywiezie", bo się nudzi i codziennie jezdzi do miasta. Jak sąd zażądał dokumentów, wpadła w furię. Dziś znowu pytam o te papiery, a ta oburzenie, bo przecież nie ma czasu na takie rzeczy! Chyba nigdy nie przestanie mi sie kojarzyc z bohaterką Misery. Połamie Ci nogi, przywiąże do łózka i przyniesie pysznego rosołku, bo przecież się Tobą opiekuje jak tylko umie

[rukolka]

Napisane przez Pani_Robot

Aaa natrafiłam u ktorejs dietetyczki, ze ferrytyna, zeby wlosy jakos wygladaly powinna byc powyzej 50, choc norma jest od kilkunastu do dwustu? i poleca sie probiotyki z lactobacillus plantarum 229v (pisała o sanprobi ibs) i laktoferynę plus wit C. Niestety nie wiem u kogo, bo zrobiłam tylko screen nazw.
To coś wiąże i reguluje wchłanianie żelaza. Bez suplementacji żelaza moze zapobiegac anemii. Tyle, że to białko z mleka, więc pewnie nie dla alergików.

Wtrącę się, bo czasem was podczytuję. Z ferrytyną to prawda, a w przypadku chorób tarczycy norma to nawet od 70. Dużo na ten temat można przeczytać na grupach na fb dotyczących właśnie chorób tarczycy. Ja nadrabiam właśnie niedobór tabletkami, ale najlepiej ogarniać to dietą. Wątróbka ma bardzo dużo żelaza. Nie wiem co w przypadku wegetarianizmu, bo żelazo z warzyw jest bardzo słabo wchłanialne.

Napisane przez Marigold19

A czy znacie coś, co zagęści włosy? Chodzi mi o ampułki/wcierki. Bo mam włosy do pasa, ale chciałabym coś co sprawi, że będzie ich więcej. Ale że jestem mega mało systematyczna to musi działać i jeszcze włosów nie obciążać. Kiedyś miałam Vitapil w sprayu i fajnie podnosił włosy, ale efekty były chyba żadne.

Ale masz mało włosów od zawsze, czy może Ci wypadły z jakiegoś powodu? Jeśli od zawsze to niestety to chyba uwarunkowanie genetycznie i tego nie zmienisz.

[Pani_Robot]

Napisane przez rukolka

Wtrącę się, bo czasem was podczytuję. Z ferrytyną to prawda, a w przypadku chorób tarczycy norma to nawet od 70. Dużo na ten temat można przeczytać na grupach na fb dotyczących właśnie chorób tarczycy. Ja nadrabiam właśnie niedobór tabletkami, ale najlepiej ogarniać to dietą. Wątróbka ma bardzo dużo żelaza. Nie wiem co w przypadku wegetarianizmu, bo żelazo z warzyw jest bardzo słabo wchłanialne.


Ale masz mało włosów od zawsze, czy może Ci wypadły z jakiegoś powodu? Jeśli od zawsze to niestety to chyba uwarunkowanie genetycznie i tego nie zmienisz.

Tak brzydzę się wątróbki, że musiałabym być głodzona kilka dni... Ona cuchnie podczas przygotowywania, pamiętam jak matka sobie namiętnie ją robiła, a ja jako dziecko przeżywałam tortury i ma taką galaretowatą konsystencję Także dietą nic nie wskóram. Wołowiny też nie jem, a jest na liście.

[magbeth]

Jem mało produktów odzwierzęcych oraz mięsa, najchętniej wróciłam do totalnego bycia wege, ale mam właśnie olbrzymi problem z żelazem. Słabe wchłanianie, suplementacja pomogła jak umarłemu kadzidło. Teraz jest ciut lepiej, ale dalej gorzej niż kiedyś.

I tu zonk: jak mięsa nie lubiłam od zawsze, tak wątróbka była jednym z nielicznych produktów, które uwielbiałam - i które robiłam konkursowo dobrze W mojej nowej ojczyźnie jest ona jednak a)trudno dostępna b)piekielnie droga - widziałam jakieś trzy smętne kawałki na tacce za 120 nok...



Pani R, zacne obuwie, bardzo

Współczuję jazd z rodzicielka.

Tez mi się wydaje, ze to była Obsesja piękna. Niedawno w innym wątku któraś wizazanka tez pisała o różnicy pomiędzy rynkami zachodnimi i wschodnimi, ale za cholerę nie pamietam kto i gdzie.

[Kamlisa]

Herbata pokrzywowa wskazana w anemii, kilka dziennie. Kupiłam wersję Lipton z mango i piję, nawet tutaj.
Urlop 2 tygodnie, jak zawsze.
Hotel ten sam, co w roku ubiegłym - leży w ogrodzie, dalej dużo zdziczałego zielska, cisza i śpiew ptaków. I zero muzyki na plaży i przy basenie.
Owocny spacer po kolacji, ubiegłoroczna trikolorka ze swoim ubiegłorocznym chłopakiem Zezikiem i ich kociakiem i biała kotna kotka. Widok koteczki, dumnie wracającej do kociaka z "upolowanym" kotletem w pyszczku...i biała, która w domu by była śnieżną pięknością z puchatym ogonem jak Bowie...

[kasztanka3]

A ja lubie wieprzowa watrobke z cebula
Kurza tez moze byc, ale wieprzowa to smak za ktorym tesknie.
Tylko musi byc dobrze zrobiona, zeby konsystencja nie byla gumowata.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja z mięsa jem najczęściej białe mięso. Głównie indyk, czasem kurczak.
Pozostałe rodzaje zjem, ale tak niechętnie, raczej jak ktoś inny przygotuje. Chyba że to na pizzy to mi wszystko jedno
Sumarycznie mięsa chyba dużo nie jem, tyle co na obiad. Czasem na obiad jest ryba albo jajka. Jakoś w głowie czuję się niedojedzona jak zrobię np coś z ciecierzycy.
Wątróbkę jadłam ostatnio kilka lat temu. Drobiową z jabłkiem.

Moje włosy mają genetyczną max długość do pasa. Ale nigdy nie miałam wszystkich do pasa, mam stopniowane i mocno kręcone. Ostatnio najdłuższa warstwa po prostu wypadła. Ale częściowo moja wina, bo jak za długo czesanie pod prysznicem mi zajmuje to zaczynam je mocniej czesać. Teraz ścięłam, żeby wyrównać.

[Soso]

Magbeth ja też mogę Ci coś wysłać, zresztą to samo deklarowałam kiedyś Kasztance. Tylko daj znać, najlepiej na Priv, bo ja nie wszystkie posty wyłapuję. A co pracy - mam naprawdę świetny zespół, jestem z nich dumna bardzo i tak naprawdę zostają mi już tylko działania strategiczne i zaplanowanie ich pracy. Ale akurat teraz mamy audyt nadany przez ustawodawcę i jest grubo, stąd Wrocław zwiedzałam głównie nocą

Ale już za tydzień powinnam być na Dolnym Śląsku, gdzie zamierzam popracowac trochę zdalnie i połączyć to ze zwiedzaniem, tym bardziej że słabo znam te rejony znalazłam piekny domek w Karpaczu, z ogromnymi oknami na zieleń

Kasztanka przesyłam pozytywne wibracje - mocne kciuki i za uszy i za całokształt

Z masek do włosów, jako że znów jestem blondynką, odkryłam różową Kerastase i jest sztos.

Pani Robot na szczęście zwykle sama rezerwuję swoje hotele, więc dbam o dobry standard, to akurat był Puro w wersji Deluxe, i choć ja ten lux wyobrażam sobie ciut bardziej rozpasany to i tak całość bardzo na plus ;-)

Współczuję perypetii z matką


Ja wątróbkę mogłabym zjeść, tylko taką bez tony oleju, a zamiast tego w towarzystwie jabłek i cydru. Ale generalnie nie jem, bo prawie nie jem mięsa.

Kamlisa znów Kreta, pięknie A po pokrzywie to ja mam zawsze wysp baby hair, i to się nawet miło składa, bo ja naprawdę lubię jej smak.




Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[Pani_Robot]

Ja po pokrzywie chodzę po ścianach, tak co 15 minut, do toalety. Bardzo obniża ciśnienie i jest moczopędna, więc nie dla mnie.
Kliknęłam kilka rzeczy do przymiarek. Na szorty zanosiłam się już pół roku, ale czy je zostawię, czy ich potrzebuję? Kuloty by mi się przydały, krótka marynarka też.

Skończyłam włosing.... chyba zaczynam się wtajemniczać (Na górze zostały mi strąki po oleju do skalpu, za długo trzymany) Robiłam OMO mieszanką na średniopory na PEHową nocną maskę Anwen do wysokoporów, dociążałam emolientami leave in.

[rukolka]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89265355]Ja z mięsa jem najczęściej białe mięso. Głównie indyk, czasem kurczak.
[/QUOTE]
Jadłam tak samo jakiś czas. Z mięsa tylko białe mięso i ryby i to tak z 3 razy w tygodniu. Niestety szybko wpadłam w anemię i teraz czerwone mięso wróciło do mojego jadłospisu. Ja na szczęście wątróbkę lubię (o ile jest dobrze przyrządzona). Warto ją czasami zjeść, bo jest bardzo zdrowa.

[magbeth]

Ja jestem uczulona na pokrzywę, puchnę natychmiastowo po wypiciu.

Pani R, mi się tam efekty Twojego wlosingu podobają bardzo. Któryś z etapów uważasz za szczególnie efektywny wlosowo?

Ustaliłyśmy ze w przyszłym tygodniu robimy rurkę terenową, połączona z grillem w górach. Cieszę się jak dzik

Soso, dzięki póki co mam maksymalizm kosmetyczny, ale gdyby dopadła mnie nagła potrzeba to się odezwę.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez rukolka

Jadłam tak samo jakiś czas. Z mięsa tylko białe mięso i ryby i to tak z 3 razy w tygodniu. Niestety szybko wpadłam w anemię i teraz czerwone mięso wróciło do mojego jadłospisu. Ja na szczęście wątróbkę lubię (o ile jest dobrze przyrządzona). Warto ją czasami zjeść, bo jest bardzo zdrowa.

Hmm przy okazji najbliższych badań poproszę o dopisanie żelaza do listy. Nie mam żadnych objawów niedoboru, przy poprzednich badaniach wszystko w normie było.
Ostatni raz niedobór miałam w wieku nastoletnim przy obfitych miesiączkach, to dobrze nie wspominam.

Pani Robot widać różnicę

[Pani_Robot]

Były przeproteinowane. Średniopory zamienione przez dekoloryzacje na wysokopory, falowane. Są bardzo grube, wiec na czubku nadal mam cebulkę baby hair jak Lolek z bajki o Bolku i Lolku.

Wydaje mi się, ze efekt daje głównie maska do stosowania na noc PEH Sleeping Beauty od Anwen z olejem metodą OMO, ale trzymanym dobre półtorej godziny przy czym oba O szły na mokre włosy i last but not least - suszenie prostujące na płaskiej szczotce.
Wcześniej olejowalam na humektantową - niet
Na sucho bez odżywki - niet
Na proteiny - niet
OMO, ale tylko na 30 minut i pierwsze O na suche włosy - tu był lekki efekt, ale żadnego wow.
Czytałam o stosowaniu odzywek do spłukiwania emolientowych jako leave in.
Jak przykazali - leave in emolientowa daje na ociekające włosy, a podsuszone spod turbanu dopiero dostają serum na koncowki. Ale czy to przy włosach prostych coś zmienia to nie wiem.

Zatrułam się dopiero mi przeszły mdłości. Zjadłam dosłownie łyżeczkę sosu barbecue… który stracił ważność półtora mca temu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez Soso

Magbeth ja też mogę Ci coś wysłać, zresztą to samo deklarowałam kiedyś Kasztance. Tylko daj znać, najlepiej na Priv, bo ja nie wszystkie posty wyłapuję. A co pracy - mam naprawdę świetny zespół, jestem z nich dumna bardzo i tak naprawdę zostają mi już tylko działania strategiczne i zaplanowanie ich pracy. Ale akurat teraz mamy audyt nadany przez ustawodawcę i jest grubo, stąd Wrocław zwiedzałam głównie nocą

Ale już za tydzień powinnam być na Dolnym Śląsku, gdzie zamierzam popracowac trochę zdalnie i połączyć to ze zwiedzaniem, tym bardziej że słabo znam te rejony znalazłam piekny domek w Karpaczu, z ogromnymi oknami na zieleń

Kasztanka przesyłam pozytywne wibracje - mocne kciuki i za uszy i za całokształt

Z masek do włosów, jako że znów jestem blondynką, odkryłam różową Kerastase i jest sztos.

Pani Robot na szczęście zwykle sama rezerwuję swoje hotele, więc dbam o dobry standard, to akurat był Puro w wersji Deluxe, i choć ja ten lux wyobrażam sobie ciut bardziej rozpasany to i tak całość bardzo na plus ;-)

Współczuję perypetii z matką


Ja wątróbkę mogłabym zjeść, tylko taką bez tony oleju, a zamiast tego w towarzystwie jabłek i cydru. Ale generalnie nie jem, bo prawie nie jem mięsa.

Kamlisa znów Kreta, pięknie A po pokrzywie to ja mam zawsze wysp baby hair, i to się nawet miło składa, bo ja naprawdę lubię jej smak.




Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

Oferta zawsze byla i nadal jest bardzo kuszaca, ale musialabym calkowicie przestac kupowac kosmetyki tutaj i dac sobie z rok na zuzycie tego co mam, a nie dokladac tylko do zapasow

Ostatnio kupuje mniej i kosmetykow i ciuchow (z ciuchow mam tylko dwie sukienki na chciejliscie, nigdy wczesniej nie mialam tak krotkiej chciejlisty), wczoraj usunelam szampon i odzywke Sol de Janeiro z koszyka online. Co prawda bardzo lubie te kosmetyki, ale mam 4 otwarte zestawy szampon + odzywka i musze to wszystko zuzyc. Mam The Ordinary (nie polecam, bardzo basicowe kosmetyki i kiepska konsystencja jednego i drugiego), SheaMoisture z trzcina cukrowa (szampon jest kiepski, ale odzywka jest spoko), IGK bad & bougie (nazwa doskonale oddaje to jakie sa te kosmetyki, sa zle i z fancy polki cenowej, odradzam zakup ) i Bondi Boost, bo przez jakis czas CIAGLE mialam ich reklamy na insta. Spray termoochronny Bondi Boost jest ok, szampon przeciwlupiezowy tez (nigdy nie mialam lupiezu, ale mam swedzaca skore glowy i faktycznie widze roznice), odzywka wzmacniajaca do wlosow wypadajacych smierdzi jak odswiezacz do toalet, zupelnie jak maska do wlosow z kofeina Frank Body.

W ogole zapach potrafi mnie calkowicie odrzucic od produktu, te maske Frank Body mam juz grubo ponad rok i nie moge jej zuzyc, to samo mam z Olaplex 6, smierdzi mi nadgnilymi owocami

Do twarzy ostatnio przez egzeme kupuje raczej nieperfumowane lub slabo perfumowane produkty.
Ostatnio kupilam olej pod oczy z noni i krem pod oczy Kora Organics.
I zapachem tych dwoch kosmetykow jest dobrze mi znany smrodek oleju z pestek dzikiej rozy.
Kosmetyki Paula's Choice tez sa nieperfumowane, chyba jedynym "pachnacym" kosmetykiem jakiego uzywam do pielegnacji jest tonik arbuzowy Glow Recipe, uwielbiam go, ale wlasnie mi sie konczy i musze poprobowac inne rzeczy. Mam w kolejce tonik Hero Cosmetics i mleczno-owsiany z Pixi.

Napisane przez Pani_Robot

Były przeproteinowane. Średniopory zamienione przez dekoloryzacje na wysokopory, falowane. Są bardzo grube, wiec na czubku nadal mam cebulkę baby hair jak Lolek z bajki o Bolku i Lolku.

Wydaje mi się, ze efekt daje głównie maska do stosowania na noc PEH Sleeping Beauty od Anwen z olejem metodą OMO, ale trzymanym dobre półtorej godziny przy czym oba O szły na mokre włosy i last but not least - suszenie prostujące na płaskiej szczotce.
Wcześniej olejowalam na humektantową - niet
Na sucho bez odżywki - niet
Na proteiny - niet
OMO, ale tylko na 30 minut i pierwsze O na suche włosy - tu był lekki efekt, ale żadnego wow.
Czytałam o stosowaniu odzywek do spłukiwania emolientowych jako leave in.
Jak przykazali - leave in emolientowa daje na ociekające włosy, a podsuszone spod turbanu dopiero dostają serum na koncowki. Ale czy to przy włosach prostych coś zmienia to nie wiem.

Zatrułam się dopiero mi przeszły mdłości. Zjadłam dosłownie łyżeczkę sosu barbecue… który stracił ważność półtora mca temu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Pani R, masz piekne wlosy
A kosmetyki Anwen od dawna bardzo mnie kusza.
Polska to niesamowity kosmetyczny raj obecnie.

[rukolka]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;89265718]Hmm przy okazji najbliższych badań poproszę o dopisanie żelaza do listy. Nie mam żadnych objawów niedoboru, przy poprzednich badaniach wszystko w normie było.
Ostatni raz niedobór miałam w wieku nastoletnim przy obfitych miesiączkach, to dobrze nie wspominam.

Pani Robot widać różnicę [/QUOTE]


Najlepiej ferrytynę, a nie żelazo. Pokazuje zapas żelaza w organizmie. No to musisz mieć dobrą dietę. Ja mam problem ze zbilansowaniem diety, a po włosach od razu wszystko widać.

Pani R, czym dokładnie dociążałaś włosy? Fajna jest do tego odżywka morelowa z Anwen, ale na mój puch jeszcze ideału nie znalazłam.

[kasztanka3]

Wklejam moje dzisiejsze zakupy kosmetyczne.
Dotarlo moje mini zamowienie z Sephory - ten blyszczyk Fenty Beauty Hot Chocolit to idealny nude
Pani R, mysle ze Tobie ten kolor tez by bardzo pasowal
Baza jest transparentna czekolada, ale shimmer jest zloto-rozowy.
Pedzel do rozu Zoeva ma taki sam ksztalt jak pedzel do korektora Rare Beauty - a to moj ulubiony pedzel ever.
Bardzo jestem ciekawa tego retinolowego balsamu pod oczy Versed, bardzo lubie taka konsystencje pod oczami.
Esencja ze sluzem slimaka Cosrx to nic nowego, a balsam myjacy Heimish mam nadzieje ze polubie, jak na razie sprawdzilam konsystencje i jest bardzo na plus, no i to chyba obecnie najtanszy balsam na rynku.

Czekam obecnie na zamowienie Cocokind z iHerb i na koreanskie serum rozjasniajace przebarwienia Axis-Y.
No i mam trzy zamowienia do odebrania z drogerii stacjonarnej
Widzialam dzisiaj taki mem: My toxic trait is spending $400 on skincare and hoping it will fix the rest of my life too. Dawno nie widzialam w internetach czegos az tak relatable

[Soso]

Apropos zakupów mam nowy żelowy podkład Chanel les beiges w kompakcie (mega fajna formuła ) i jestem zachwycona tym jak wygląda na skórze i co z nią robi. Na zdjęciu jestem po kilku godzinach snu (wróciłam z Wrocka po północy, spać poszłam koło 2, wstałam po 5 (cały czas ten auuuudyt), na skórze mam tylko serum BR, ten podkład, tusz, kredkę do brwi i brązer. Jestem zachwycona ) podkład jest lekki i bardzo przyjemny. Screenshot_20220623-095328_Gallery.jpg

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

[kasztanka3]

Napisane przez Soso

Apropos zakupów mam nowy żelowy podkład Chanel les beiges w kompakcie (mega fajna formuła ) i jestem zachwycona tym jak wygląda na skórze i co z nią robi. Na zdjęciu jestem po kilku godzinach snu (wróciłam z Wrocka po północy, spać poszłam koło 2, wstałam po 5 (cały czas ten auuuudyt), na skórze mam tylko serum BR, ten podkład, tusz, kredkę do brwi i brązer. Jestem zachwycona ) podkład jest lekki i bardzo przyjemny. Załącznik 7774272

Wysłane z mojego SM-F926B przy użyciu Tapatalka

Piekny efekt glow

Jakiego bronzera uzywasz?
Od dawna mam chec na bronzer stick od Rare Beauty, ale wszystkie kolory poza dwoma najciemniejszymi sa ciagle wyprzedane na stronie Sephory. Mam ochote tez na rozswietlacz i roz, ale tez interesujace mnie odcienie sa ciagle wyprzedane. Doprowadza mnie to do szalu bo nie chce mi sie tych produktow szukac stacjonarnie, nie mam niestety Sephory nigdzie blisko domu ani blisko pracy.

[Soso]

Co do Ordinary to ja też nie jestem fanką, w sumie to podobało mi się tyko serum prostujące zmarszczki i do niego może wrócę, bo ładnie relaksowało twarz Jeśli chodzi o szampony to mam teraz m.in. taki w piance Anwen, ale nie pokochamy się, mam wrażenie niedomytych włosów, za to Phyto zostają ze mną na dłużej, wprawdzie są droższe, ale mocno skoncentrowane (część z nich) i wreeeszcie nie swędzi mnie głowa

I jeszcze widziałam, że rozmawiałyście o ceramidach - ja też jestem fanką! Mam i uwielbiam serio dr Jart (krem i esencję), a ostatnio kupiłam tez milki toner Florence by mills i wcale nie jest lepszy od Dr Jart, w dodatku mam wrażenie, że pachnie pieczarkami Za to buteleczka śliczna

No i Chanel wypuściło nową serię podkładów (i róży!!!) w tych kuleczkowych formułach, wykończą mnie

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez kasztanka3

Piekny efekt glow

Jakiego bronzera uzywasz?
Od dawna mam chec na bronzer stick od Rare Beauty, ale wszystkie kolory poza dwoma najciemniejszymi sa ciagle wyprzedane na stronie Sephory. Mam ochote tez na rozswietlacz i roz, ale tez interesujace mnie odcienie sa ciagle wyprzedane. Doprowadza mnie to do szalu bo nie chce mi sie tych produktow szukac stacjonarnie, nie mam niestety Sephory nigdzie blisko domu ani blisko pracy.

Dziękuję Co do brązera to róznych :P ale tu akurat mam puder Chanel Les Beiges w odcieniu 50 (a więc nie stricte brązer, a ciemny puder, ale bardzo podobał mi się odcień)

[Marigold19]

Napisane przez Soso

Co do Ordinary to ja też nie jestem fanką, w sumie to podobało mi się tyko serum prostujące zmarszczki i do niego może wrócę, bo ładnie relaksowało twarz Jeśli chodzi o szampony to mam teraz m.in. taki w piance Anwen, ale nie pokochamy się, mam wrażenie niedomytych włosów, za to Phyto zostają ze mną na dłużej, wprawdzie są droższe, ale mocno skoncentrowane (część z nich) i wreeeszcie nie swędzi mnie głowa

I jeszcze widziałam, że rozmawiałyście o ceramidach - ja też jestem fanką! Mam i uwielbiam serio dr Jart (krem i esencję), a ostatnio kupiłam tez milki toner Florence by mills i wcale nie jest lepszy od Dr Jart, w dodatku mam wrażenie, że pachnie pieczarkami Za to buteleczka śliczna

No i Chanel wypuściło nową serię podkładów (i róży!!!) w tych kuleczkowych formułach, wykończą mnie

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------



Dziękuję Co do brązera to róznych :P ale tu akurat mam puder Chanel Les Beiges w odcieniu 50 (a więc nie stricte brązer, a ciemny puder, ale bardzo podobał mi się odcień)

Bardzo ładna, wypoczęta buzia ale ja efektu glow nie lubię- ten podkład taki daje?



Za to bronzer bosko, bo dopiero przy drugim zdjęciu przypatrzyłam się, gdzie go masz, bo po pierwszym zerknięciu wydawało mi się, że nie masz takowego

[magbeth]

Soso, piękny efekt w życiu bym nie powiedziała ze masz deficyt snu na tym zdjęciu. Kolor na oczach tez bardzo do mnie przemawia.

Moja paczka z Lyko ma być jutro. Potem koniec, szlus, na wakacje trzeba zbierać.
Zamówiłam wczoraj drugi plecak na mniejsze wycieczki (25l, mam 18, ale czasem za mała a 60 za duża, wiadomo) i softshella z Bergansa bo był w niesamowitej obniżce a moja poprzednia kurtkę wyprałam niechcący z dodatkiem płynu zmiękczającego i efekt wodoodporny diabli wzięli. jeszcze jakieś buty wegańskie za grosze, bo wyglądały ok, jak takowe nie będą to akurat potrzebuje obuwia roboczego i do innego ciorania
I uwaga: nie kupiłam czarnej kurtki. Konkretnie to całej czarnej, jest żółto-czarna


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Pani_Robot]

Dzień dobry, a ja cały dzień coś nie potrafię znaleźć własnej głowy Turlam do biblioteki, bo mam odłożoną jakąś pozycję, ale nawet nie pamiętam co. Cud, że kojarze, w której filii

Jutro powinny przyjechać rzeczy z Zariusza. Mam zwrot w galerii, ale nie chce mi się tak "daleko" iść.

No, własnie wypaliłam dziurę w desce do prasowania. Mam szczerą nadzieję nie wejśc pod auto pokonując te 300m

[Ava_]

Tez mam dzisiaj pod gorke od samego rana. W rewanzu uprzyjemniam sobie wlasnie wieczor arbuzowym Malibu.
Kot mi sie rozregulowal przez covid. Wczesniej funcjonowalismy bez pudla, wypuszczalam go o swicie, wiedzial dokladnie o ktorej wychodze do pracy, pojawial sie spowrotem kwadrans przed moim wyjsciem. Ostatnie 2 tygodnie spedzilam w domu, co za tym idzie z nielimitowanym dostepem do ogrodu i okolic, kicior sie odzwyczail od pilnowania czasu. 45 minut sie dzisiaj spoznilam przez dziada. I to tylko po to, zeby sie zorientowac, ze jestem JEDYNA osoba w biurze. Coz, przynajmniej owocowy koszyk caly dla mnie

Soso, nie wiem czy to Twoja skora czy ten podklad, patrzac na to zdjecie chce sie isc napic wody. Pieknie nawilzona i sprezysta skora. Zapisalam sobie nazwe podkladu, ale najpierw musze zdenkowac przynajmniej jeden z otwartych. I trzymam kciuki za bezproblemowy audyt (czy to mozliwe?).

Pani R, ogromna roznica na plus. Taki polysk i wygladzenie to moj life goal.
Tez okropnie pusza mi sie wlosy jesli je zostawie same sobie, a tak jest 80% czasu. Sklaniam sie ku “taka ich uroda”, chociaz moze dobrze dobrana odzywka zrobilaby roznice? Z ciekawostek nowy Dyson przy nakladce z suszarka ma opcje chowania puchu pod spodem. W teorii przejezdzasz gora dol, zostaje piekna tafla, a wszystkie fly-aways zniknely. Hmmm, cos ciezko mi w to uwierzyc.

Magbeth, gdzie planujesz wakacje?

Wczoraj Zara zaczela wyprzedaz. Mialam wczesniej przygotowany koszyk z towarem za £400. Poszlam zrobic siku (!), wracam a tam 3/4 produktow wyprzedane. Nie wiem jak ci ludzie zdarzyli tak szybko wpisac detale platnosci.

Lubicie niespodzianki? Randkowicz zaprosil mnie *gdzies* na sobotni wieczor, nie znam lokalizacji ani konkretnej godziny, nie chce zdradzic zadnych detali poza dress codem. Probowalam naciskac z lewa i prawa, nie do ruszenia. Nie lubie takich akcji. Wyobraze sobie nie wiadomo co, wystroje jak stroz w boze cialo, a wielka niespodzianka okaze zwykla kolacja.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ostatnio chciałam kupić sobie suszarkę dysona, ale jakieś problemy z dostępnością były. A potrzebowałam na już, to wzięłam philipsa. Mi do szczęścia potrzeba dyfuzora, mocy i regulowanej prędkości/temperatury.
Przy okazji wzięłam trymer Philips SatinShave z opcją golenia. To jest beznadziejne. Nigdy golarki elektrycznej nie miałam, ale to dosłownie omija jak włos rośnie nie w tą stronę. A trymer tępy. Muszę kupić coś innego, ale nie wiem co. Wcześniej miałam jakiś mały tani męski i ścinał włosy o wiele lepiej. Jakieś gorsze produkty robią kobietom czy co.

Też mi się włosy puszą, ale kręcone mam. Żeby się nie puszyły potrzebne są mi dwie rzeczy. Odpowiedni stylizator oraz suszenie nie za ciepłym i nie za szybkim powietrzem z dyfuzorem. Najchętniej bym miała jakiegoś trzymacza suszarki. Zwykle mi się nie chce tyle jej trzymać.

[magbeth]

Ava, nie wiem jeszcze Ogladalam oferty w Gruzji (bardzo mnie kusi), Maroko i Dolomity, ale z drugiej strony mam teraz od siebie bezpośrednie połączenia do Reykjaviku a pół godziny lotu stad Kopenhagę i stamtąd Wyspy Owcze. Nie wiem co będzie: a)bezpieczniejsze z myślą o nabotoksowanym szaleńcu i jego dalszy planach b)bezpieczniejsze w obliczu nadciągającej kolejnej fali covid
c)rozsądne w czasach galopującej inflacji i kryzysu klimatycznego
d)jednoczesnie kojące dla mojego rozbieganego umysłu

Wiem tylko jedno, nie nadaje się na all inclusive, muszę mieć aktywne ferie. Mam na szczęście jeszcze sporo czasu, więc podchodzę na spokojnie. A jeśli znowu wjadą jakieś zamknięcia czy kwarantanny to Norwegia jest olbrzymia i ma wiele do zaoferowania. Chętnie bym wróciła na Północ do Nordland i dalej na Svalbard.

Trochę przybity klimat mamy na rurce, bo nasza super koleżanka z Filipin jedzie tam na przynajmniej 7, 8 miesięcy, dość nagła sytuacja życiowa. Z kim będę szaleć dodatkowo w niedziele? Mega fajna, ciepła i wesoła dziewczyna, przykro bardzo ze tak się ułożyło. Mówi, ze wróci, zapowiedziałam ze jak nie to wybiorę się osobiście po nią do Manili.

Ava, szczerze to nie jestem zwolenniczka randek niespodzianek, szczególnie na początku znajomosci. Cholera wie co z tego wyjdzie i jak będzie, a komfort i poczucie bezpieczeństwa to rzeczy mega ważne.

Pani R, jak ciag dalszy dnia? Uspokoiło się?

kqq, Ty jakies magiczne wlosingowe rzeczy dla mnie tu opisujesz