Kwietniówki 2019 - cz. 3

[agassek]

Napisane przez mamaszkrabka

Co tu tak cicho?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystkie czekają na wieści od Lovelly

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NibyNic]

I doczekać się nie możemy. Oj trzyma nas koleżanka w napięciu

[Michacha1234]

Napisane przez mamaszkrabka

Co tu tak cicho?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie! Oby nie cisza przed burzą
Przy okazji Mamoszkrabka, przypomnij mi co czytałaś teraz za książki? Weszłam na spontanie do biblioteki i szperałam w naszych wiadomościach, żeby zapytać czy mają, ale czort wie na której stronie o tym pisałyśmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lisek_kartezjanski]

Też zaglądam co chwilę w oczekiwaniu na wiadome wieści

Znowu biegam po mieście, kiedy ja w końcu na d… usiądę :/ Byłam rano na wizycie sprawdzić o co chodzi z tymi bólami okresowymi i niby szyjka trzyma, dziecko na wysokości przeciętnej, ogólnie wszystko ok. Tylko co mnie tak boli :/ Waga "między 2200 a 2500", to się dowiedziałam. Moja gin zmieniła gabinet i narzeka na aparat na którym gu…zik da się zmierzyć. Ot luxmed <3 Jeszcze pojechałam autobusem (boję się już autem po tym jak mnie raz skurcz za kółkiem złapał)… borze zielony, tak mnie wytrząsło (Huta i drogi w okolicach Ujastka) że brzuch mi dosłownie latał w górę i na boki i od tego czasu, już parę godzin, jest twardszy. I cały względny spokój po wizycie uj strzelił :/ #sorryzażalpost

[mamaszkrabka]

Napisane przez Michacha1234

No właśnie! Oby nie cisza przed burzą
Przy okazji Mamoszkrabka, przypomnij mi co czytałaś teraz za książki? Weszłam na spontanie do biblioteki i szperałam w naszych wiadomościach, żeby zapytać czy mają, ale czort wie na której stronie o tym pisałyśmy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tess Gerritsen czytałam serie Rizzoli&isles

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michacha1234]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Też zaglądam co chwilę w oczekiwaniu na wiadome wieści

Znowu biegam po mieście, kiedy ja w końcu na d… usiądę :/ Byłam rano na wizycie sprawdzić o co chodzi z tymi bólami okresowymi i niby szyjka trzyma, dziecko na wysokości przeciętnej, ogólnie wszystko ok. Tylko co mnie tak boli :/ Waga "między 2200 a 2500", to się dowiedziałam. Moja gin zmieniła gabinet i narzeka na aparat na którym gu…zik da się zmierzyć. Ot luxmed <3 Jeszcze pojechałam autobusem (boję się już autem po tym jak mnie raz skurcz za kółkiem złapał)… borze zielony, tak mnie wytrząsło (Huta i drogi w okolicach Ujastka) że brzuch mi dosłownie latał w górę i na boki i od tego czasu, już parę godzin, jest twardszy. I cały względny spokój po wizycie uj strzelił :/ #sorryzażalpost

Czyli w zasadzie, niczego szczególnego się nie dowiedziałaś Ale wychodzi na to, że wszystko ok, więc na spokojnie, bez stresu
W sobotę też mną tak wytrzęsło na bruku, o masakra, myślałam że urodzę w tym samochodzie.

Napisane przez mamaszkrabka

Tess Gerritsen czytałam serie Rizzoli&isles

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki ☺ Zapisałam, w razie jakby tu był wysyp porodów i full wiadomości, to znowu bym nie znalazła
A ja szukałam na "S", miałam nadzieję, że coś mi zaświta i ryłam na tych półkach jak kuna w agreście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez Michacha1234

Czyli w zasadzie, niczego szczególnego się nie dowiedziałaś Ale wychodzi na to, że wszystko ok, więc na spokojnie, bez stresu
W sobotę też mną tak wytrzęsło na bruku, o masakra, myślałam że urodzę w tym samochodzie.Dzięki ☺ Zapisałam, w razie jakby tu był wysyp porodów i full wiadomości, to znowu bym nie znalazła
A ja szukałam na "S", miałam nadzieję, że coś mi zaświta i ryłam na tych półkach jak kuna w agreście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahaha ja tak często mam, że dałabym sobie głowę uciąć, że słowo zaczyna się na np. R, a potem okazuje się, że to T

Ja dziś jak wstaje to mam wrażenie jakby mi 8 kg kamieni spadało i obciążało brzuch... Mam taki ucisk na pitryne, że ledwo chodzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Wam też tak codzienne czynności z trudem przychodzą? Już nawet nie o siłę chodzi ale o samopoczucie i chęci i motywacje najchętniej nic bym nie robiła. Cora daje popalić bo nawet polezec nie daje ale za to drugi dzień już miała drzemkę. A ja ten czas trwonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez Listopadowaa

Wam też tak codzienne czynności z trudem przychodzą? Już nawet nie o siłę chodzi ale o samopoczucie i chęci i motywacje najchętniej nic bym nie robiła. Cora daje popalić bo nawet polezec nie daje ale za to drugi dzień już miała drzemkę. A ja ten czas trwonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się obijam jak Igor jest w przedszkolu... To mogą być ostatnie dni spokoju więc korzystam chociaż myślę cały czas, co tu sobie jutro wymyślić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Listopadowaa]

Napisane przez mamaszkrabka

Ja się obijam jak Igor jest w przedszkolu... To mogą być ostatnie dni spokoju więc korzystam chociaż myślę cały czas, co tu sobie jutro wymyślić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja przy mojej nie mam czasu na obijanie jak tylko się położę to mama i mama. Chce sie tulic, włazi na mnie, albo mnie zaczepia. Albo ciągnie że coś chce. Albo chce taka sama poduszkę jak mamuś. Ostatecznie ja jej ustepuje miejsca i idę na drugi koniec kanapy się położyć to idzie zaraz za mną czasami wolę wstać i zacząć coś robić bo mnie w☠☠☠☠ bierze że nie mogę poleżeć chwili. Dzisiaj nawet chciala za mnie odkurzać ale więcej nerwów i płaczu przy tym bo sobie nie radzi. Ostatecznie poszłam z nią do jej pokoju ale że oczy mi sie zamykaly to zasnęłam na jej łóżku , budziła mnie co chwile. Pytanie a czemu śpisz, bo jestem zmęczona, a czemu, i na wszystko a czemu az wkoncu nie wytrzymałam i kazalam jej iść się bawić albo położyć się obok i zasnąć. Przykryła się kołdrą i zasnęła 🤪 w szoku byłam. A ja już nie mogłam zasnąć niestety. Uroki bycia w ciąży tz już w domu, ale mała u babci, a on na zakupach a jest a ja idę do gina na wizytę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Michacha1234]

Napisane przez Listopadowaa

Wam też tak codzienne czynności z trudem przychodzą? Już nawet nie o siłę chodzi ale o samopoczucie i chęci i motywacje najchętniej nic bym nie robiła. Cora daje popalić bo nawet polezec nie daje ale za to drugi dzień już miała drzemkę. A ja ten czas trwonie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie to taka sinusoida. Jednego dnia, np. dzisiaj mi się chcę, ale kolejne dwa mogą być takie, że ledwo obiad ogarnę. Zależy jaka pogoda, czy mnie coś boli itd.
Powodzenia na wizycie ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mia128]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Też zaglądam co chwilę w oczekiwaniu na wiadome wieści

Znowu biegam po mieście, kiedy ja w końcu na d… usiądę :/ Byłam rano na wizycie sprawdzić o co chodzi z tymi bólami okresowymi i niby szyjka trzyma, dziecko na wysokości przeciętnej, ogólnie wszystko ok. Tylko co mnie tak boli :/ Waga "między 2200 a 2500", to się dowiedziałam. Moja gin zmieniła gabinet i narzeka na aparat na którym gu…zik da się zmierzyć. Ot luxmed <3 Jeszcze pojechałam autobusem (boję się już autem po tym jak mnie raz skurcz za kółkiem złapał)… borze zielony, tak mnie wytrząsło (Huta i drogi w okolicach Ujastka) że brzuch mi dosłownie latał w górę i na boki i od tego czasu, już parę godzin, jest twardszy. I cały względny spokój po wizycie uj strzelił :/ #sorryzażalpost

Haha w pierwszej ciąży się śmialiśmy, że te drogi koło ujastka są takie specjalnie żeby od razu z rozwarciem 4cm przyjechać

I w medicover nielepszy sprzęt. "Pokazuje 2000g ale zaniża, jeszcze ze 300g trzeba doliczyć". Grunt że wszystko dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Mam nadzieję, że niebawem doczekamy się wieści od Lovelly. Ale nas dziewczyna trzyma !

Ja chyba też falami mam chce mi się - nie chce mi się, chociaż chyba to drugie częściej. Dużo planuje, a później przekładam na kolejne dni.

Mam do odebrania w żabce paczkę od hubiego z paroma drobnymi rzeczami i będą tam ostatnie rzeczy do prania. Jeszcze planuje 2 prania: jedno z dwoma rozkami, drugie z przescieradlami i jeszcze kilka tetr, po tym finito z praniem.

W medicoverze chyba mają dość dobry sprzęt jak się idzie oddzielnie na te 3 ważne usg, a ten w wyposażeniu na zwykłe wizyty pewnie jest właśnie taki se.

[Tereskaa]

Lovelly jak u Ciebie?

Ja juz w domu ufff. Nie na dlugo ale dobre i troche. Rano sie poryczalam, bo cisnienie 150/98 polozna powiedziala, ze z takim cisnieniem nie ma szans na wyjscie. Poszlam na sale i sie zbeczalam Glownie dobily mnie nieprzespane noce, bo przeciez co 2 godziny przylazila polozna i sie dobierala do brzucha z dopplerem, a ja juz czesto nie zasypialam wtedy. I taka zrezygnowana czekalam na obchod, gdzie sie zapytalam czy moge dzis wyjsc. Ordynator powiedzial, ze o tym zadecyduje moja gin, ktora bedzie o 12-stej. I przyszla. Chyba widziala, ze ja juz nie daje rady psychicznie i powiedziala, ze na tygdzien da mi przepustke, ale w poniedzialek mam wrocic i sie juz nastawic, ze wyjde juz z dzieckiem. I tak bede w szpitalu czekala z dwa tygodnie na porod ale to juz kwestia ulozenia sobie w glowie. Zapytalam ją tylko co jak maly sie nie odwroci i dalej bedzie posladkowe ulozenie, no to cesarka. Zobaczymy. Ale jestem juz szczesliwa w domu, zjadlam normalny obiad, jutro sie wyspie i bede jak nowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bejata440]

Dalej żaden post od lovelly! Oh !

Ja dzisiaj przybita przymulona. Na dworze śnieg słońce deszcz chmury i znowu śnieg słońce.... zeswirowac idzie!




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[NibyNic]

Tereska - fajnie, że wypuscili Cię, czasami trzeba zeby psychika odpoczęła.
A tak myślałam, że sie nie odzywasz jakoś

[ofelka 123]

Napisane przez Tereskaa

Lovelly jak u Ciebie?

Ja juz w domu ufff. Nie na dlugo ale dobre i troche. Rano sie poryczalam, bo cisnienie 150/98 polozna powiedziala, ze z takim cisnieniem nie ma szans na wyjscie. Poszlam na sale i sie zbeczalam Glownie dobily mnie nieprzespane noce, bo przeciez co 2 godziny przylazila polozna i sie dobierala do brzucha z dopplerem, a ja juz czesto nie zasypialam wtedy. I taka zrezygnowana czekalam na obchod, gdzie sie zapytalam czy moge dzis wyjsc. Ordynator powiedzial, ze o tym zadecyduje moja gin, ktora bedzie o 12-stej. I przyszla. Chyba widziala, ze ja juz nie daje rady psychicznie i powiedziala, ze na tygdzien da mi przepustke, ale w poniedzialek mam wrocic i sie juz nastawic, ze wyjde juz z dzieckiem. I tak bede w szpitalu czekala z dwa tygodnie na porod ale to juz kwestia ulozenia sobie w glowie. Zapytalam ją tylko co jak maly sie nie odwroci i dalej bedzie posladkowe ulozenie, no to cesarka. Zobaczymy. Ale jestem juz szczesliwa w domu, zjadlam normalny obiad, jutro sie wyspie i bede jak nowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze ze chociaż na tydzień cię wypuścili skoro narazie nic niepokojącego się nie dzieje a ciśnienie zwal na zmęczenie i biały fartuch.
No lovelly to nas trzyma w napięciu.
Młoda mi się dziś tak tylkiem w cycek wypina a jak byliśmy w sklepie z zabawkami to miałam wrażenie że widzi i słyszy i by wyskoczyła z brzucha no albo była zazdrosna że kupuję nie dla niej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NuFCia]

Napisane przez maltaa7

Ojj doskonale Cie rozumiem. Moj syn wczoraj chciał rozniesc dom babci, a córeczka brata, troche mlodsza jadla obiad i siedziala przy stole obserwujac otoczenie. Tłumaczę sobie że to kwestia temperamentu No i tak jak piszesz takie wizyty to dla niego mnóstwo emocji z którymi sobie nie radzi ewidentnie ( czytaj krzyki, wyglupy, bieganie bez celu). Jak mam jakieś odwiedziny to caly dzień idzie zazwyczaj na przygotowanie go tj. musi sie wybiegac na placu zabaw ( jezeli przewidujemy duzo siedzdnia), ale nie byc przemeczony ( tj. dobrze jak ma drzemke).



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:00 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Kciuki !! Czekamy na wiesci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

Kciuki żeby wszystko bylo ok i żebyś mogła wyjść jak najszybciej!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Dzwoniłam sie zarejestrować na ktg do Zeromskiego i powiedzieli mi ze teraz robia dopiero od 40t. Na stronie Ujastka to samo. Jak u Was to wygląda ? Kiedy bedziecie miec robione pietwsze i gdzie ( u swojego lekarza??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi też położna na Ujastku powiedziała że od 40tc
Ja idę u swojej gin w przyszły poniedziałek, to będzie 37+5.

Napisane przez mamaszkrabka

Co tu tak cicho?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja od rana ciągle gdzieś łażę i właśnie mój organizm zarządził spanko

Napisane przez Lisek_kartezjanski

Też zaglądam co chwilę w oczekiwaniu na wiadome wieści

Znowu biegam po mieście, kiedy ja w końcu na d… usiądę :/ Byłam rano na wizycie sprawdzić o co chodzi z tymi bólami okresowymi i niby szyjka trzyma, dziecko na wysokości przeciętnej, ogólnie wszystko ok. Tylko co mnie tak boli :/ Waga "między 2200 a 2500", to się dowiedziałam. Moja gin zmieniła gabinet i narzeka na aparat na którym gu…zik da się zmierzyć. Ot luxmed <3 Jeszcze pojechałam autobusem (boję się już autem po tym jak mnie raz skurcz za kółkiem złapał)… borze zielony, tak mnie wytrząsło (Huta i drogi w okolicach Ujastka) że brzuch mi dosłownie latał w górę i na boki i od tego czasu, już parę godzin, jest twardszy. I cały względny spokój po wizycie uj strzelił :/ #sorryzażalpost

Noooo, te drogi to katastrofa tam od strony Huty. Jeszcze najlepiej jechać tam od strony Lipskiej i potem na S7 to zostaje tylko ten wygryziony odcinek prawie przy szpitalu, ale nawet nie wiem czy tam dociera jakakolwiek komunikacja miejska. Ode mnie jedzie tramwaj (jak na razie) tam więc tak nie tłucze

[mia128]

Napisane przez Tereskaa

Lovelly jak u Ciebie?

Ja juz w domu ufff. Nie na dlugo ale dobre i troche. Rano sie poryczalam, bo cisnienie 150/98 polozna powiedziala, ze z takim cisnieniem nie ma szans na wyjscie. Poszlam na sale i sie zbeczalam Glownie dobily mnie nieprzespane noce, bo przeciez co 2 godziny przylazila polozna i sie dobierala do brzucha z dopplerem, a ja juz czesto nie zasypialam wtedy. I taka zrezygnowana czekalam na obchod, gdzie sie zapytalam czy moge dzis wyjsc. Ordynator powiedzial, ze o tym zadecyduje moja gin, ktora bedzie o 12-stej. I przyszla. Chyba widziala, ze ja juz nie daje rady psychicznie i powiedziala, ze na tygdzien da mi przepustke, ale w poniedzialek mam wrocic i sie juz nastawic, ze wyjde juz z dzieckiem. I tak bede w szpitalu czekala z dwa tygodnie na porod ale to juz kwestia ulozenia sobie w glowie. Zapytalam ją tylko co jak maly sie nie odwroci i dalej bedzie posladkowe ulozenie, no to cesarka. Zobaczymy. Ale jestem juz szczesliwa w domu, zjadlam normalny obiad, jutro sie wyspie i bede jak nowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że przynajmniej tyle wolności. Korzystaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamaszkrabka]

Napisane przez Tereskaa

Lovelly jak u Ciebie?

Ja juz w domu ufff. Nie na dlugo ale dobre i troche. Rano sie poryczalam, bo cisnienie 150/98 polozna powiedziala, ze z takim cisnieniem nie ma szans na wyjscie. Poszlam na sale i sie zbeczalam Glownie dobily mnie nieprzespane noce, bo przeciez co 2 godziny przylazila polozna i sie dobierala do brzucha z dopplerem, a ja juz czesto nie zasypialam wtedy. I taka zrezygnowana czekalam na obchod, gdzie sie zapytalam czy moge dzis wyjsc. Ordynator powiedzial, ze o tym zadecyduje moja gin, ktora bedzie o 12-stej. I przyszla. Chyba widziala, ze ja juz nie daje rady psychicznie i powiedziala, ze na tygdzien da mi przepustke, ale w poniedzialek mam wrocic i sie juz nastawic, ze wyjde juz z dzieckiem. I tak bede w szpitalu czekala z dwa tygodnie na porod ale to juz kwestia ulozenia sobie w glowie. Zapytalam ją tylko co jak maly sie nie odwroci i dalej bedzie posladkowe ulozenie, no to cesarka. Zobaczymy. Ale jestem juz szczesliwa w domu, zjadlam normalny obiad, jutro sie wyspie i bede jak nowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Korzystaj z czasu w domku.
Masz czas, żeby nastawić się psychicznie na pobyt w szpitalu.
Chociaż wiem, że to ciężkie bo sama mam uraz do szpitala i już mnie skręca na samą myśl o tym, że tam będę musiała spędzić buk wie ile czasu bo obstawiam, że jak waga Leo nie spodoba się ginkowi to weźmie mnie tylko na obserwację i monitorowanie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Tereska ale fajnie, że udało Ci się jeszcze wydostać na tydzień !
Korzystaj ile się da, choć wiem ze już coraz ciężej - dosłownie

[Tereskaa]

Napisane przez mamaszkrabka

Korzystaj z czasu w domku.
Masz czas, żeby nastawić się psychicznie na pobyt w szpitalu.
Chociaż wiem, że to ciężkie bo sama mam uraz do szpitala i już mnie skręca na samą myśl o tym, że tam będę musiała spędzić buk wie ile czasu bo obstawiam, że jak waga Leo nie spodoba się ginkowi to weźmie mnie tylko na obserwację i monitorowanie :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Najgorsze jest to wyczekiwanie. A ile Leo wazy i ktory tydzien?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[coco00]

Pozwolę sobie lekko zaspojlerować, bo mam Lovelly w znajomych na fb, a wszyscy czekają na to info Maja urodziła się o 9.30, 3500g, 53cm i 10pkt.

Lovelly gratulacje !!! Czekamy z niecierpliwością na relacje
Mała jest słodziutka

[Michacha1234]

Napisane przez Tereskaa

Lovelly jak u Ciebie?

Ja juz w domu ufff. Nie na dlugo ale dobre i troche. Rano sie poryczalam, bo cisnienie 150/98 polozna powiedziala, ze z takim cisnieniem nie ma szans na wyjscie. Poszlam na sale i sie zbeczalam Glownie dobily mnie nieprzespane noce, bo przeciez co 2 godziny przylazila polozna i sie dobierala do brzucha z dopplerem, a ja juz czesto nie zasypialam wtedy. I taka zrezygnowana czekalam na obchod, gdzie sie zapytalam czy moge dzis wyjsc. Ordynator powiedzial, ze o tym zadecyduje moja gin, ktora bedzie o 12-stej. I przyszla. Chyba widziala, ze ja juz nie daje rady psychicznie i powiedziala, ze na tygdzien da mi przepustke, ale w poniedzialek mam wrocic i sie juz nastawic, ze wyjde juz z dzieckiem. I tak bede w szpitalu czekala z dwa tygodnie na porod ale to juz kwestia ulozenia sobie w glowie. Zapytalam ją tylko co jak maly sie nie odwroci i dalej bedzie posladkowe ulozenie, no to cesarka. Zobaczymy. Ale jestem juz szczesliwa w domu, zjadlam normalny obiad, jutro sie wyspie i bede jak nowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to dobrze, że już w domku ☺ Z tym ciśnieniem faktycznie to często "efekt białego fartucha". Ja u gina mam zazwyczaj 140/90 a w domu w okolicy 120. Teraz mierzyłam to też wyszło wysokie, ale chyba mam sprzęt zepsuty. I tu mała przypowiastka: niedawno tż przyszedł i mówi, że mamusia mu mówiła, że jak coś tam go boli to może mieć stan przedzawałowy więc mam mu zmierzyć ciśnienie. Ok. Mierze. Patrzę: 148/140. Niedowierzam. Myślę sobie: "nie wygląda jakby miał zawał....gdzie jest jakiś najbliższy SOR....nie....niemożliwe, coś się zepsuło" A tż miał tak przerażoną minę...Zmierzyłam jeszcze raz, owszem wysokie, ale się chyba zestresował po prostu. Po 15 minutach już było ok. Sprzęt nam zrobił psikusa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Doczytałam, że mamy pierwszego bobasa! Ihaaaaaa! Super!

[mamaszkrabka]

Napisane przez Tereskaa

Najgorsze jest to wyczekiwanie. A ile Leo wazy i ktory tydzien?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Leo był przy dolnej granicy na skończonym 36 tc. Miał niecałe 2500 kg.

Wyczekiwanie jest okropne. Wolałabym urodzić w tym tygodniu.

Napisane przez coco00

Pozwolę sobie lekko zaspojlerować, bo mam Lovelly w znajomych na fb, a wszyscy czekają na to info Maja urodziła się o 9.30, 3500g, 53cm i 10pkt.

Lovelly gratulacje !!! Czekamy z niecierpliwością na relacje
Mała jest słodziutka

Dzięki za info!!!!

Mamy pierwsza dziewuszke 🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[respekt_girl]

Napisane przez coco00

Pozwolę sobie lekko zaspojlerować, bo mam Lovelly w znajomych na fb, a wszyscy czekają na to info Maja urodziła się o 9.30, 3500g, 53cm i 10pkt.

Lovelly gratulacje !!! Czekamy z niecierpliwością na relacje
Mała jest słodziutka

Super Lovelly gratulacje Pierwsze dzieciątko kwietniowe już w ramionach mamusi

[NibyNic]

Napisane przez coco00

Pozwolę sobie lekko zaspojlerować, bo mam Lovelly w znajomych na fb, a wszyscy czekają na to info Maja urodziła się o 9.30, 3500g, 53cm i 10pkt.

Lovelly gratulacje !!! Czekamy z niecierpliwością na relacje
Mała jest słodziutka

Super wiadomość.


LOVELLY - gratulacje

[Lisek_kartezjanski]

Napisane przez mia128

Haha w pierwszej ciąży się śmialiśmy, że te drogi koło ujastka są takie specjalnie żeby od razu z rozwarciem 4cm przyjechać

O widzisz, na to nie wpadłam ale robi sens To ja już rozumiem czemu mają takie obłożenie - w odpowiednim czasie wystarczy koło nich przejechać i już człowiek rodzi...

Napisane przez NuFCia

Noooo, te drogi to katastrofa tam od strony Huty. Jeszcze najlepiej jechać tam od strony Lipskiej i potem na S7 to zostaje tylko ten wygryziony odcinek prawie przy szpitalu, ale nawet nie wiem czy tam dociera jakakolwiek komunikacja miejska. Ode mnie jedzie tramwaj (jak na razie) tam więc tak nie tłucze

Ja z domu jak autem to mam właśnie przez s7, ale ten kawałeczek na końcu to już wystarczające przeżycie samo w sobie a w autobusie to już do potęgi.

W temacie szpitali krakowskich, na fb mi mignęło że w Żeromskim odpicowali oddział, można sobie obejrzeć na Kraków PL.

Tereska super że do domu, nie ma to jak własne łóżko!

Lovelly to już pewnie po pionizacji jeśli planowo wszystko poszło

Ooo doczytałam, super! Wymiary książkowe

[coco00]

Napisane przez Lisek_kartezjanski

W temacie szpitali krakowskich, na fb mi mignęło że w Żeromskim odpicowali oddział, można sobie obejrzeć na Kraków PL.

Fajnie, bo naprawdę o opiece w żeromskim słyszę bardzo dużo dobrych opinii, właśnie standard był tym gorszym aspektem. Ja juz na tym etapie chyba nie będę zmieniać decyzji szpitalnej, ale dobrze że zmienia się i odnawia w naszym mieście I ktoś tu pamiętam jest zdecydowany na żeromski, więc będzie relacja jak to wygląda po remoncie

[ofelka 123]

Lovelly gratulacje czekamy na jakąś fotkę na fb i bardzo ładne wymiary.
To już teraz się zacznie która chce być druga?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz