Refluks - świadectwa ludzi wyleczonych

[Azo1988]

Cześć,
czy ktoś z Was wyleczył się może z refluksu? A może macie takiego znajomego? Może jesteście w stanie coś doradzić, jak się pozbyć tego okropieństwa?
Ja testowałam już chyba wszystko :/ Trzeci rok i nadal jestem chora

[anjia]

Napisane przez Azo1988

Cześć,
czy ktoś z Was wyleczył się może z refluksu? A może macie takiego znajomego? Może jesteście w stanie coś doradzić, jak się pozbyć tego okropieństwa?
Ja testowałam już chyba wszystko :/ Trzeci rok i nadal jestem chora

u gastrologa byłaś rozumiem? ;> jeżeli tak to co Ci przepisał itp

[201706190936]

Mnie niestety nie udało się znaleźć złotego środka, jedyne co pomaga to dieta i tabletki Controloc. Zwalczyć się nie udało. Ta choroba pojawia się u mnie cyklicznie w momentach stresu. Nienawidzę jej.

[201604250941]

A gastroskopię miałaś? Mi wyszła średnia przepuklina, może też masz, ale tego się nie operuje o ile nie jest duża i bardzo dolegliwa.

Ja nie mogę się przejadać, żołądek nie może być przepełniony. Po jedzeniu/piciu nie wolno mi się schylać ani kłaść. I muszę bardzo uważać podczas kaszlu, bo zdarza mi się wymiotować.

[2016050952]

Podobno niezły jest na to miód manuka.

[201706190936]

Napisane przez candycotton

A gastroskopię miałaś? Mi wyszła średnia przepuklina, może też masz, ale tego się nie operuje o ile nie jest duża i bardzo dolegliwa.

Ja nie mogę się przejadać, żołądek nie może być przepełniony. Po jedzeniu/piciu nie wolno mi się schylać ani kłaść. I muszę bardzo uważać podczas kaszlu, bo zdarza mi się wymiotować.

Jesli pytanie do mnie - tak miałam gastroskopię. Wyszło refluksowe zapalenie przełyku. Mam dietę i muszę ograniczać cytrusy. Ostatnio jak miałam początki przeziębienia, mąż dał mi witaminę C i to był błąd, krótko po przełknięciu dostałam takich boleści że się zwijałam. Ja musiałam ograniczyć uprawianie sportu, a kocham biegać

[Azo1988]

W mojej ocenie, ja zachorowałam na skutek błędnej diagnozy lekarki i zażywania niepotrzebnych laków. Byłam na wizycie kontrolnej u foniatry bo uczyłam się śpiewać (od 2 lat nie śpiewam przez refluks). Kobita stwierdziła że mam zaczerwienione fałdy głosowe i że to MOŻE być przez refluks. Zarzekałam się że nie mam żadnych dolegliwości typu zgaga, odbijanie itp. Co ważne babka nie zapytała, czy może mam okres, a wtedy struny są podpuchnięte, nie pytała, czy spożywam gumy miętowe, a przed wejściem do gabinetu rozgryzłam chyba ze 4, żeby mieć świeży oddech. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że takie informacje są ważne a ona nie pytała. Nastraszyła mnie utratą głosu i przepisała controloc 40 mg. Wtedy nie znałam się na dawkach, teraz wiem że 40 mg było za dużą dawką. A ważę 44kg. Gdy zaczęłam brać lek, bolał mnie żołądek, mdliło mnie, skręcało mi ten żołądek "na wszystkie strony", a tak przeraźliwie burczał, że osoba stojąca w drugim końcu pokoju była w stanie to usłyszeć. W mojej ocenie doszło wtedy do uszkodenia LESu czyli wpustu żołądka. Zostawiłam tabletki bo objawy za bardzo dawały mi w kość. No i wtedy zaczęła się zgaga, zarzucanie itd. Chciałam iść do sądu przeciwko tej lekarce ale środowisko lekarskie jest zamknięte i trzyma się razem o czym dotkliwie się przekonałam zbierając dowody przeciwko tej kobiecie. Mieszkam na podkarpaciu. Pomimo tego ze płacę podatki i jestem uczciwym obywatelem, nigdzie, u żadnego gastrologa, a byłam u bodajże u 7 t - nie mogłam się doprosić badań. Każdy skory do przepisywania leków. Gastroskopie miałam wykonywaną "na lewo" dzięki dwóm pośrednikom, którzy doprowadzili mnie do lekarza i zabiegu. Na gastroskopii okazało się iż faktycznie mam nieszczelny LES. Skoro już byłam chora zgodziłam się na leczenie. Przez 2 lata truli mnie lekami, a to zobojętniającymi, a to hamującymi wydzielaniem kwasu żołądkowego - i to był błąd. Mój żołądek zbaraniał. Teraz nie biorę leków, bo stwierdziłam że lekarze to cymbały i zależy im tylko na własnych pieniądzach. Stawiam na medycyne niekonwencjonalną i wolę szybciej umrzeć na ewentualnego raka niż być marionetką i źródłem dochodu dla tych idiotów. Przez ich farmakologiczne "leczenie" mój żołądek przestał wytwarzać ważne enzymy. Nie wie, co jak ma trawić i nie potrafi się dostosować do ph danego zjedzonego pożywienia. Gdy tylko coś zjem, czy to kwasowe, czy zasadowe, zaraz mi to zarzuca i mam zgagę, bo nie potrafi tego strawić. W mojej ocenie, po przywróceniu prawidłowego trawienia i po oczyszczeniu organizmu miałabym szanse na pełne odzyskanie zdrowia. Słyszałam że swojski ocet jabłkowy jest w stanie przywrócić prawidłowe procesy trawienia. Oczyszczać się zaczęłam miksturą oczyszczającą Słoneckiego i jem żywność tylko ekologiczną, bez znaczenia czy gotowane, czy smażone z tym że smażę na oleju kokosowym, oliwie lub maśle klarowanym. Jak widzę że coś mi wraca, po czyms mam zgagę - to odstawiam to na jakiś czas, i potem znów próbuję to zjeść. Nie biorę leków od pół roku i mój stan się pogorszył. Codziennie mam ostre bóle w klatce piersiowej za mostkiem. Teraz planuję znów znaleźć pośredników i wbić się na gastroskopię, aby ocenić stan śluzówki. Najgorsze jest to że nie mogę zajść w ciąże. Refluks nasiliłby się wtedy niemiłosiernie i mógłby "zdemolować" przełyk doprowadzając do groźnych zmian. Studiowałam m.in. kosmetykę i tam mieliśmy zajęcia z bardzo inteligentna panią od nauk medycznych. Nie wiem czy tak jest, ale powiedziała mi, że jeśli na refluks zachoruję się w tak młodym wieku ( ja miałam wtedy 23 lata) to starości się raczej nie doczeka. Co do miodu manuka - nie polecam. Jest dobry na odporność, anie nie na refluks. U mnie wywoływał przerażającą zgagę. Proszek zasadowy u mnie działał, ale wiadomo że to chemia. Lepiej postawić na naturalne metody. Ja teraz mam w planie pić wodę Żuber.

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:05 ----------

Senses Woman Olej dietę. Lekarze specjalnie zachęcają do diety lekkostrawnej, bo w niej jest dużo produktów kwasotwórczych i tak zamyka się błędne koło. Zakwaszasz się jeszcze bardziej więc jeszcze więcej leków potrzebujesz. Jedz tylko ekologczne rzeczy. Można w hurtowni zamawiać na paragon i kurier Ci przywiezie. Obserwuj siebie, jeśli po czymś masz zgagę lub inne dolegliwosci - odstaw to na jakiś czas.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Szczerze, to nie wiem czy refluks sie da wyleczyc jakos inaczej, niz poprzez operacje. Chociaz ja zauwazylam, ze jak zapomne wziac leku, to meczy mnie zgaga, a od jakiegos miesiaca lekow nie biore (zwyczajnie jakos mi nie po drodze do apteki) i zgagi nie mam. I sama nie wiem, organizm jakos sie uczy to sam regulowac czy co. Wiem, ze powinnam brac leki, ale wlasnie to mnie zastanawia. A jakos specjalnie diety nie zmienilam, jem to co zawsze. Normalnie, gdybym brala leki jak zawsze i dzis wyjatkowo zapomniala, to po wypitym capuccino juz by mnie palilo, a teraz nic.

[madana]

Mam i na początku byłam pewna, że mam chore gardło- a laryngolog stwierdził, ze refluks; wcześniej byłam miesiąc w szpitalu i dawano mi mnóstwo leków- to musiało chyba wywołać to choróbsko; teraz biorę controlec + pilnuję to, czego nie mogę jeść a co mogę- mi to pomaga; niedługo mam kolejną wizytę u gastrologa i pewnie czeka mnie gastroskopia.
Pilnuję też (i wtedy jest lepiej) podstawowych zasad:
- nie jeść 3-4 godziny przed snem
- spać wyżej
- owoce czy słodkości (wybrane- bez czekolad, batoników itp) do 15-16
- zero kawy (którą kiedyś uwielbiałam)

+ od gastrologa dostałam rozpiskę: co wolno/powinno się jeść, a czego unikać. Fakt: zero cytrusów.
W sumie pilnując się tak i uważając, co jem- jest o niebo lepiej i w sumie mam nadzieję, że wyleczę, tak jak kiedyś laaaata temu wyleczyłam wrzody żołądka. Mam problem od 5 miesięcy.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez madana

Mam i na początku byłam pewna, że mam chore gardło- a laryngolog stwierdził, ze refluks; wcześniej byłam miesiąc w szpitalu i dawano mi mnóstwo leków- to musiało chyba wywołać to choróbsko; teraz biorę controlec + pilnuję to, czego nie mogę jeść a co mogę- mi to pomaga; niedługo mam kolejną wizytę u gastrologa i pewnie czeka mnie gastroskopia.
Pilnuję też (i wtedy jest lepiej) podstawowych zasad:
- nie jeść 3-4 godziny przed snem
- spać wyżej
- owoce czy słodkości (wybrane- bez czekolad, batoników itp) do 15-16
- zero kawy (którą kiedyś uwielbiałam)

+ od gastrologa dostałam rozpiskę: co wolno/powinno się jeść, a czego unikać. Fakt: zero cytrusów.
W sumie pilnując się tak i uważając, co jem- jest o niebo lepiej i w sumie mam nadzieję, że wyleczę, tak jak kiedyś laaaata temu wyleczyłam wrzody żołądka. Mam problem od 5 miesięcy.

Madana, powodzenia. Ja miałam polipy na żołądku, też wyleczone już (spowodowane helicobacter). Z refluksem to są lepsze i gorsze dni, mi teraz wcale nic nie dolega. Tak w ogóle, to chyba nie potrafiłabym zrezygnować z kawy

[madana]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48914976]Madana, powodzenia. Ja miałam polipy na żołądku, też wyleczone już (spowodowane helicobacter). Z refluksem to są lepsze i gorsze dni, mi teraz wcale nic nie dolega. Tak w ogóle, to chyba nie potrafiłabym zrezygnować z kawy [/QUOTE]

- wiesz, jak to pięknie brzmi , mam nadzieję, że też tak będzie u mnie, bo daaawno temu wyleczyłam złapane czasach studenckich wrzody na żołądku.
Co do kawy- wiesz, wcześniej piłam do 5 kaw dziennie, więc wydawało mi się, że nie dam rady i co? Dałam- jak chcesz ograniczyć, to polecam kawę zbożową Caro Nestle- bardzo smaczna i trochę przypomina łagodną kawę rozpuszczalną; kiedyś też lubiłam czekoladę i batoniki- no ale szkodzą? - odstawiłam; w sumie bardzo pilnie przestrzegam, co mogę jeść i pić, a czego nie- i jak dla mnie to naprawdę ma zbawcze działanie. I juz teraz nie ma porównania z tym, jak było na początku.
No a jak piszesz, ze może nic nie dolegać- to tym bardziej pójdę tą drogą. Pozdrawiam

[lza_slonca]

Napisane przez Azo1988

Cześć,
czy ktoś z Was wyleczył się może z refluksu? A może macie takiego znajomego? Może jesteście w stanie coś doradzić, jak się pozbyć tego okropieństwa?
Ja testowałam już chyba wszystko :/ Trzeci rok i nadal jestem chora

Hm..ja choruję od blisko 7 lat i muszę dobrze pojeść albo mieć mega wielkiego stresa przez kilka dni aby objawy wróciły tak, że żyć się nie chce

Powtórzę co wyżej..dieta, spanie z głową wyżej niż reszta ciała, nie objadać się płynami na noc, ograniczyć kawę..no właściwie to trzeba połowę rzeczy odstawić a już najbardziej słodycze, sól, orzechy, ograniczyć nabiał i mało pić na raz. I najlepsze to..nie przejadać się a wręcz nie dojadać. Lepiej częściej a mniej.

[201706190936]

Mnie wystarczy że zjem coś lekko kwaśnego i kaplica... O właśnie, piję siemię lniane i po tym mi zdecydowanie lepiej.

[Sylwia1900r]

Nie wyleczoną mam, tzn pali w przełyku czasem zależnie od tego co jadłam.
Nie ma palenia jak odpowiednio się odżywiam.
U mnie zgage/refluks powoduje zjedzenie obiadu z deserem tzn: jak zjem sam obiad (ziemniaki, sałatka, kotlet) jest w porządku nie ma nic, a jak po objedzie zjem kawałek ciasta słodkiego, lub coś innego np: mlecznej czekolady, ciastko to palenie wraca. Czyli ludzie muszą sami odkryć po czym mają nadkwaśność, czego unikać. Ja unikam połączenia Tłuszcz+Cukier w jednym posiłku, muszę wybrać to albo to.
U każdego powoduje co innego, i trzeba wykluczyć i mamy spokój.
Jak już jest nadkwasota to pomagało mi picie wody Zuber z Krynicy, jest butelkowana w sklepach spożywczych, a środki z apteki to używałam tylko sporadycznie. Pomaga odpowiednie odżywianie.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

A macie stałe leki? Ja mam od lekarza, jedną tabletkę co rano i brałam te leki przez wiele lat, a teraz przestałam, napisałam wyżej czemu. I jakoś przynajmniej mam okazję posłuchać swojego organizmu. Najgorzej było w pierwsze dni bez leków, palenie praktycznie codziennie, po każdym posiłku. Teraz nie odczuwam nic takiego, jak już to bardzo rzadko. A jakoś specjalnie nie unikam słodyczy (jesli już, to ze wzgledu na skórę), kawa codziennie rano itp. Myślę, że mój organizm zapomniał też trochę jak to jest bez leków, że pewne procesy może wyregulować samodzielnie.

[Callianna]

Jeżeli refluks dopada w nocy, wieczorem przed snem warto wypić łyżkę oliwy. Mi pomaga

Leków nie biorę na stałe, tylko doraźnie, nic nie pomagają na dłuższą metę. Lekarz gastrolog przepisał tylko debretin, ranigast i uspokajacze.

[anjia]

Napisane przez Senses Woman

Mnie wystarczy że zjem coś lekko kwaśnego i kaplica... O właśnie, piję siemię lniane i po tym mi zdecydowanie lepiej.

Napisane przez Callianna

Jeżeli refluks dopada w nocy, wieczorem przed snem warto wypić łyżkę oliwy. Mi pomaga

Leków nie biorę na stałe, tylko doraźnie, nic nie pomagają na dłuższą metę. Lekarz gastrolog przepisał tylko debretin, ranigast i uspokajacze.

to wam w żaden sposob nie pomaga. jedynie oblepia przełyk tak, że kwas nie wali prosto w błony. tak samo działa np. ortolin.

1. dieta (ale serio - dieta. a nie, że czekolada o 1 w nocy i zdziwienie że refluks)
2. DOBRY gastrolog.
3. leki brać. bez brania leków typu emanera owszem posłuchacie swojego organizmu ale przełyk się wam nie zregeneruje albo zrobi to bardzo wolno (tak, to stąd ten sławietny rak przełyku)
4. ograniczyć stres
5. dużo, dużo ruchu.

[201604191001]

To ciekawe co piszecie o lekach pogarszających stan bo ja mam Nolpazę na wrzody żołądka, a refluksu jakoś ani widu ani słychu

[anjia]

Napisane przez _Judith_

To ciekawe co piszecie o lekach pogarszających stan bo ja mam Nolpazę na wrzody żołądka, a refluksu jakoś ani widu ani słychu

no wszystko przez palce. ja biorę dłuuugi czas nolpazę i jest ok. do refluksu przede wszystkim trzeba mieć cierpliwość i nie popadać w paranoje.

[madana]

Napisane przez anjia

to wam w żaden sposob nie pomaga. jedynie oblepia przełyk tak, że kwas nie wali prosto w błony. tak samo działa np. ortolin.

1. dieta (ale serio - dieta. a nie, że czekolada o 1 w nocy i zdziwienie że refluks)
2. DOBRY gastrolog.
3. leki brać. bez brania leków typu emanera owszem posłuchacie swojego organizmu ale przełyk się wam nie zregeneruje albo zrobi to bardzo wolno (tak, to stąd ten sławietny rak przełyku)
4. ograniczyć stres
5. dużo, dużo ruchu.

- zgadzam się z całością, a tym szczególnie- fakt, mam taki problem dopiero od 5 miesięcy, jestem jeszcze przed gastroskopią, ale gdy odrzuciłam zupełnie czekolady, kakao, kawę, ciasta typu tortowego (dopuszczalne biszkopty lub drożdżówka), cytrusy, soki pomidorowe (które uwielbiałam)-od lekarza dostałam kartę z wymienionym co można, czego albo nie , albo mocno ograniczyć; gdy do tego 3-4 godziny przed snem niczego nie jem już- ja po tak krótkim czasie widzę różnicę tylko chociażby od tej strony. I mam zamiar iść tą drogą.
I kiedyś wyszłam na dobre z wrzodów żołądka, mam też zamiar wyjść z refluksu.
Tzw. medycyna niekonwencjonalna nie interesuje mnie jakoś- nie po tym, jak znajoma zmarła na raka, z którego mogła wyjść, ale poszła "zagłodzić raka" + dziwne rzeczy do jedzenia/łykania jako "jedyny ratunek". Gdy w końcu trafiła do lekarzy- nie było czego ratować.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez anjia

to wam w żaden sposob nie pomaga. jedynie oblepia przełyk tak, że kwas nie wali prosto w błony. tak samo działa np. ortolin.

1. dieta (ale serio - dieta. a nie, że czekolada o 1 w nocy i zdziwienie że refluks)
2. DOBRY gastrolog.
3. leki brać. bez brania leków typu emanera owszem posłuchacie swojego organizmu ale przełyk się wam nie zregeneruje albo zrobi to bardzo wolno (tak, to stąd ten sławietny rak przełyku)
4. ograniczyć stres
5. dużo, dużo ruchu.

Ty w ogole czytasz co tu piszemy? Zadna nie wspomniala, ze je slodycze nocami i jest zdziwiona, ze refluks. Traktuj nas powaznie, prosze, a nie protekcjonalnie, pani doktor

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez madana

- zgadzam się z całością, a tym szczególnie- fakt, mam taki problem dopiero od 5 miesięcy, jestem jeszcze przed gastroskopią, ale gdy odrzuciłam zupełnie czekolady, kakao, kawę, ciasta typu tortowego (dopuszczalne biszkopty lub drożdżówka), cytrusy, soki pomidorowe (które uwielbiałam)-od lekarza dostałam kartę z wymienionym co można, czego albo nie , albo mocno ograniczyć; gdy do tego 3-4 godziny przed snem niczego nie jem już- ja po tak krótkim czasie widzę różnicę tylko chociażby od tej strony. I mam zamiar iść tą drogą.
I kiedyś wyszłam na dobre z wrzodów żołądka, mam też zamiar wyjść z refluksu.
Tzw. medycyna niekonwencjonalna nie interesuje mnie jakoś- nie po tym, jak znajoma zmarła na raka, z którego mogła wyjść, ale poszła "zagłodzić raka" + dziwne rzeczy do jedzenia/łykania jako "jedyny ratunek". Gdy w końcu trafiła do lekarzy- nie było czego ratować.

Mnie tez medycyna niekonwencjonalna nie kreci. Owszem, mozna wspomagac leczenie farmakologiczne i ogolnie trzeba pomagac sobie w chorobie, a nie liczyc tylko na leki. Ale nie wierze w cuda, ze np. woda utleniona leczy raka.

[201706190936]

Napisane przez anjia

to wam w żaden sposob nie pomaga. jedynie oblepia przełyk tak, że kwas nie wali prosto w błony. tak samo działa np. ortolin.

Otóż pomaga. Jeśli posiada właściwości osłaniające to jak najbardziej pomaga, uniemożliwiając podrażnienie błon żołądkowych przez działanie kwasów.

[madana]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48916884]Ty w ogole czytasz co tu piszemy? Zadna nie wspomniala, ze je slodycze nocami i jest zdziwiona, ze refluks. Traktuj nas powaznie, prosze, a nie protekcjonalnie, pani doktor [/QUOTE]

- a ja tego tak nie odebrałam-raczej jako coś, co część naprawdę robi.
Na refluks choruje też męża krewna- łyka leki i jak się pilnuje, jest w miarę dobrze, ale często nie pilnuje, więc jest nadmiar kawy, dużo słodyczy i cały zestaw rzeczy, które szkodzą.
Może dlatego tak serio traktuję tę listę, którą dostałam

[201706190936]

Napisane przez anjia

5. dużo, dużo ruchu.

A mnie własnie kazano ograniczyć ruch i to znacznie.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez madana

- a ja tego tak nie odebrałam-raczej jako coś, co część naprawdę robi.
Na refluks choruje też męża krewna- łyka leki i jak się pilnuje, jest w miarę dobrze, ale często nie pilnuje, więc jest nadmiar kawy, dużo słodyczy i cały zestaw rzeczy, które szkodzą.
Może dlatego tak serio traktuję tę listę, którą dostałam

Ja tez znam osobe, ktora twierdzi, ze dostala cukrzycy od lekow, a nie od 2 litrow coli wypijanej codziennie i tony słodyczy- jednak oczekuje, ze jak powaznie podchodze do leczenia, to nikt mi nie wyjedzie, ze mam sie nie obzerac czekolada o 1 w nocy, bo nawet jakbym byla zdrowa, to bym tego nie robila

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez Senses Woman

A mnie własnie kazano ograniczyć ruch i to znacznie.

Ja miałam zwolnienie z WF w ostatniej klasie liceum, bo był o 8 rano, więc nie mogłam ćwiczyć po śniadaniu, a ćwiczyć bez śniadania też nie lubię. I mój lekarz naprawdę potraktował to poważnie, a nie że mnie wyśmiał. Powiedziałam mu, że problem taki i taki i dostałam zwolnienie.

[anjia]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;48916884]Ty w ogole czytasz co tu piszemy? Zadna nie wspomniala, ze je slodycze nocami i jest zdziwiona, ze refluks. Traktuj nas powaznie, prosze, a nie protekcjonalnie, pani doktor

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------


Mnie tez medycyna niekonwencjonalna nie kreci. Owszem, mozna wspomagac leczenie farmakologiczne i ogolnie trzeba pomagac sobie w chorobie, a nie liczyc tylko na leki. Ale nie wierze w cuda, ze np. woda utleniona leczy raka.[/QUOTE]

jej nie chciałam żeby tak zabrzmiało, ale nie raz słysze teksty typu "no jak to tak bez piwa do knajpy" u ludzi ktorzy maja tak zjechany przełyk jak leśna droga przez traktor. i wkurza mnie takie podejście bo potem idzie taki człowiek do gastrologa ten mu przepisuje leki, diete a potem wraca i tak do starych nawyków a ja na wizyte muszę czekać pół roku ciągle mając chrypkę, kaszel i ból a do tego nawracające zapalenie krtani i żyjąc o wodzie i chlebie. (tak, czasami nic innego przyjąć nie mogę). więc przepraszam za mój ton.

Napisane przez Senses Woman

Otóż pomaga. Jeśli posiada właściwości osłaniające to jak najbardziej pomaga, uniemożliwiając podrażnienie błon żołądkowych przez działanie kwasów.

tak ale ci nie regenerują przełyku. jedynie osłaniają a refluks wciąż jest i hula w najlepsze.

Napisane przez Senses Woman

A mnie własnie kazano ograniczyć ruch i to znacznie.

całkowicie a nie zaraz po jedzeniu? bo ja po jedzeniu też nie mogę.


a i jeszcze taka moja mała porada może wam się przyda. mój refluks jest m.in na tle nerwowym i oprócz leków, diety stosuję też medytacje. wiem, że to głupio brzmi "medytacja sposobem na refluks", ale serio mi pomaga!

[Callianna]

Dlatego mimo przepisania leków uspokajających nie biorę ich, wolę tak jak ty inne metody
A jeżeli ktoś poda jakieś własne sposoby na zgagę, czy refluks to chyba nic złego,
Sama chętnie poczytam jak walczyć z tym cholerstwem. Dieta to podstawa.

Nastraszyłaś, że przełyk sięu mnie nie regeneruje i dopiero teraz zaczynam się martwić

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Anjio napisz proszę jakie bierzesz leki ( jeśli to nie tajemnica) i czy należy je brac non stop. Bo mój lekarz zabronił brać omeprazol, bo nie mam wrzodów ani nadżerek.

[anjia]

Napisane przez Callianna

Dlatego mimo przepisania leków uspokajających nie biorę ich, wolę tak jak ty inne metody
A jeżeli ktoś poda jakieś własne sposoby na zgagę, czy refluks to chyba nic złego,
Sama chętnie poczytam jak walczyć z tym cholerstwem. Dieta to podstawa.

Nastraszyłaś, że przełyk sięu mnie nie regeneruje i dopiero teraz zaczynam się martwić

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Anjio napisz proszę jakie bierzesz leki ( jeśli to nie tajemnica) i czy należy je brac non stop. Bo mój lekarz zabronił brać omeprazol, bo nie mam wrzodów ani nadżerek.

1. nie martw się bo ci sie refluks zrobi większy

ja biorę emanere 40 raz dziennie i Debretin 100 1 tabletka x3. do tego oritolin a jeżeli boli tak juz fest to coś do ssania bez cukru.

i z tym stale czy czasami to różnie bywa. nie wiem jak u was ale u mnie atak refluksu trwa średnio miesiąc i wtedy biore codziennie + 1 lub 2 tygodnie po.

a co do regeneracji przełyku to bardzo dobrze działają leki (bez recepty) typu controloc (pantoprazol - nowsza wersja omeprazolu, ale nie wiem dokładnie czym się różni. mimo iż nie mam wrzodów brałam go na refluks właśnie jakiś rok).

[Callianna]

dzięki za informacje życzę zdrowia

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez anjia

1. nie martw się bo ci sie refluks zrobi większy

ja biorę emanere 40 raz dziennie i Debretin 100 1 tabletka x3. do tego oritolin a jeżeli boli tak juz fest to coś do ssania bez cukru.

i z tym stale czy czasami to różnie bywa. nie wiem jak u was ale u mnie atak refluksu trwa średnio miesiąc i wtedy biore codziennie + 1 lub 2 tygodnie po.

a co do regeneracji przełyku to bardzo dobrze działają leki (bez recepty) typu controloc (pantoprazol - nowsza wersja omeprazolu, ale nie wiem dokładnie czym się różni. mimo iż nie mam wrzodów brałam go na refluks właśnie jakiś rok).

To Ty musisz miec ostrzejszy refluks niz np. ja. Ja biore 15mg Lanzul S raz dziennie i jest ok