Zmniejszenie piersi cz.2

[pataya]

Ja po tygodniu miałam juz wszystkie szwy powrastane. Trzeba było usuwać wszystkie po małym kawałeczku, meeega przyjemne! Ale przezyłam, tylko wokół brodawek mam słoneczka!

Napisane przez toficzek82

O jasna doopa 🙊No to nie mogę doczekać się piątku 🤢🙈

[toficzek82]

Pataya tak szybko szwy wrosły 😵ja piernicze, ja jestem 8dni po operacji, jadę jutro rano. Najlepsze jest to, że jestem przed okresem i wszystko bardziej wrażliwe 😔lewa pierś bardziej jest posiniaczona, z niej wycięto więcej, mam nadzieję, że dobrze się będzie goić pod spodem na łączeniu... boszzz po wszystkim to chyba muszę oblać to wydarzenie 🥂porządnie, żeby super się goiło 😜 słoneczko koło sutków? Tzn. są ślady po szwach? Słabo jarzę 😜 będę musiała dobrać też coś dobrego na blizny i zmusić się do systematyczności bo jestem okropna!

[pataya]

Tak, "słoneczko" ma ze śladów po szwach, kółko po cięciu i masę maleńkich kreseczek wokół. Po cesarce mi lekarz powiedział, że goi się na mnie jak na byku
Niestety mam też tendencje do bliznowacenia, więc w niektórych miejscach blizny mi brzydko przerosły, w niektórych prawie nie ma śladu po cięciu, zwłaszcza na łączeniu pod spodem ! Ale się nie przejmuję, na co dzień nie biegam z gołymi publicznie ...
no tak, u mnie z tą systematycznością też słabo...

Napisane przez toficzek82

Pataya tak szybko szwy wrosły 😵ja piernicze, ja jestem 8dni po operacji, jadę jutro rano. Najlepsze jest to, że jestem przed okresem i wszystko bardziej wrażliwe 😔lewa pierś bardziej jest posiniaczona, z niej wycięto więcej, mam nadzieję, że dobrze się będzie goić pod spodem na łączeniu... boszzz po wszystkim to chyba muszę oblać to wydarzenie 🥂porządnie, żeby super się goiło 😜 słoneczko koło sutków? Tzn. są ślady po szwach? Słabo jarzę 😜 będę musiała dobrać też coś dobrego na blizny i zmusić się do systematyczności bo jestem okropna!

[toficzek82]

Pataya one są teraz takie fajne, że może wręcz zacznę się obnażać 🤣żartuję, dla mnie liczy się, że wyglądam teraz na swój wiek a nie, jak pani 60+ ewentualne blizny przeboleję! Basen mi się po wszystkim marzy, może do tej pory lockdown się skończy 🙈ściąganie szwów nie było takie straszne teraz muszę uważać, żeby czegoś nie rozwalić bo ja trochę Zosia Samosia jestem i dużo rzeczy bym chciała robić sama w domu itp. W poniedziałek wracam do pracy, tam nikomu nie powiedziałam 🙊 u mnie wieści roznoszą się w tempie błyskawicy, byłby niezły temat, może i częściej poruszany niż pandemia 🤣 za dwa tyg mam kolejną wizytę. Dopiero jak się zabliźni coś kupię i będę ćwiczyć systematyczność ✌️

[EmiEmi06]

Dzień dobry czy ktoś miał doświadczenie z dr Kondej albo z Laguna Estetica w Gdyni? bo wybieram sie do niej. będę wdzięczna za jakieś informację pozdrawiam

[nikagda]

Jestem już 6 tygodni po operacji, niestety bardzo kiepsko się goję (co mnie dziwi, bo po cesarkach szło błyskiem) i mam paskudną anemię. W tym tygodniu wróciłam do pracy dopiero.
Ale piersi wciąż mi się podobają

[EmiEmi06]

Napisane przez nikagda

Jestem już 6 tygodni po operacji, niestety bardzo kiepsko się goję (co mnie dziwi, bo po cesarkach szło błyskiem) i mam paskudną anemię. W tym tygodniu wróciłam do pracy dopiero.
Ale piersi wciąż mi się podobają

hej a byłaś u dr Kondej? bo ja sie wybieram ale nie znalazłam zbyt dużo opini na jej temat

[nikagda]

Nie, operowali mnie dr Graczyk i dr Jankau.

[AsiaMasiaKasia]

Ja bardzo chętnie również usłyszałbym coś, o dobrym doktorze z Trójmiasta. Niestety moja wycieczka do polecanej Pani w Łodzi skończyła się ogromnym rozczarowaniem i żałuję czasu i pieniędzy.

[anetka71]

hej dziewczyny ,kogo polecacie z Trójmiasta ?nikagda napisz proszę gdzie operuje dr Graczyk i Jankau ?Chciałabym się umówić na konsulatcję. EmiEmio6 czy byłaś u dr Kondej?Strasznie się boję tej operacji ,ale mój kręgosłup już nie wytrzymuje .Mam rozmiar 80 G i się zastanawiam czy da radę go zmniejszyć do miseczki C? hmmm

[wczorajszy sen]

Witam

Dnia 17.7 mam 1-konsultacje u dr madrego w krakowie!zrobilam 1 krok! Hurra...

[paula0916]

Witajcie kobietki. Czy któraś z województwa warmińsko-mazurskiego pomniejszała piersi na NFZ ze względów zdrowotnych? Np jeżeli chodzi o kręgosłup. Rozm. Biustu 80M

[nikagda]

Napisane przez paula0916

Witajcie kobietki. Czy któraś z województwa warmińsko-mazurskiego pomniejszała piersi na NFZ ze względów zdrowotnych? Np jeżeli chodzi o kręgosłup. Rozm. Biustu 80M

Warminsko-mazurskie to nie wiem, ale do Gdańska daleko nie masz. Spróbuj w UCK

[Elleestla]

Dziewczyny.....
potrzebuję Waszej rady, pomocy etc.
Noszę sie z zamiarem pomniejszenia piersi od lat.
Ale z różnych powodów tego nie zrobiłam. I zastanawiam się czy nie jest teraz na to za późno?
Mam 49 lat. Marzę o tym wszystkim, co każda z Was, która się na to decyduje.
Czy wiek może mnie dyskwalifikować? Jestem w okresie premenopauzalnym, biorę lekkie hormony.
Mam sporą nadwagę, mój brzuch od jakiegoś czzasu żyje własnym życiem mimo zdrowego odżywiania.
Jak to jest z tą wagą i BMI?
Czy wiek i waga mogą przekreślić moje szanse?
Rozważam prywatną klinikę, nie mam czasu na czekanie 2-3 lata.
Myślę o konsultacji o dr Mądrego.

Piszcie proszę co myślicie.
Z góry Wam dziękuję i pozdrawiam ciepło.

[pataya]

Dziewczyno!
nawet się nie zastanawiaj tylko działaj! Im szybciej tym lepiej. Ja zmniejszałam w wieku 45 lat i czuję się o niebo lepiej. Też mam nadwagę ale w niczym nie przeszkadzała. Nie wiem jak dużą Ty masz ale najlepiej udaj się na konsultację, wtedy wszystkiego się dowiesz. Też biorę hormony. Ja czekałam pół roku, nie wiem jakie teraz są terminy w Krakowie ale dziś będę wiedzieć. Nie bój się, spełniaj marzenia! 49 lat to przecież młoda dziewczyna z Ciebie!!!
pozdrawiam!

Napisane przez Elleestla

Dziewczyny.....
potrzebuję Waszej rady, pomocy etc.
Noszę sie z zamiarem pomniejszenia piersi od lat.
Ale z różnych powodów tego nie zrobiłam. I zastanawiam się czy nie jest teraz na to za późno?
Mam 49 lat. Marzę o tym wszystkim, co każda z Was, która się na to decyduje.
Czy wiek może mnie dyskwalifikować? Jestem w okresie premenopauzalnym, biorę lekkie hormony.
Mam sporą nadwagę, mój brzuch od jakiegoś czzasu żyje własnym życiem mimo zdrowego odżywiania.
Jak to jest z tą wagą i BMI?
Czy wiek i waga mogą przekreślić moje szanse?
Rozważam prywatną klinikę, nie mam czasu na czekanie 2-3 lata.
Myślę o konsultacji o dr Mądrego.

Piszcie proszę co myślicie.
Z góry Wam dziękuję i pozdrawiam ciepło.

[Elleestla]

Dziękuję Ci za wsparcie i za to, co napisałaś !
Jestem po konsultacji u dr Mądrego.
Operacja w marcu 22. Muszę trochę schudnąc.
Jestem zmotywowana na maksa.
Czy któraś z Was miała operację w Ortopedicum w Krakowie?

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez pataya

Dziewczyno!
nawet się nie zastanawiaj tylko działaj! Im szybciej tym lepiej. Ja zmniejszałam w wieku 45 lat i czuję się o niebo lepiej. Też mam nadwagę ale w niczym nie przeszkadzała. Nie wiem jak dużą Ty masz ale najlepiej udaj się na konsultację, wtedy wszystkiego się dowiesz. Też biorę hormony. Ja czekałam pół roku, nie wiem jakie teraz są terminy w Krakowie ale dziś będę wiedzieć. Nie bój się, spełniaj marzenia! 49 lat to przecież młoda dziewczyna z Ciebie!!!
pozdrawiam!

Dodałaś mi odwagi
Dziękuję

[pataya]

Super! Uwierz mi, że warto, a strach ma zawsze wielkie oczy...
Jestem pewna, że dasz radę ze wszystkim. Czas szybko mija a efekt będzie na zawsze. Powodzenia!

Napisane przez Elleestla

Dziękuję Ci za wsparcie i za to, co napisałaś !
Jestem po konsultacji u dr Mądrego.
Operacja w marcu 22. Muszę trochę schudnąc.
Jestem zmotywowana na maksa.
Czy któraś z Was miała operację w Ortopedicum w Krakowie?

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------


Dodałaś mi odwagi
Dziękuję

[Elleestla]

Napisane przez pataya

Super! Uwierz mi, że warto, a strach ma zawsze wielkie oczy...
Jestem pewna, że dasz radę ze wszystkim. Czas szybko mija a efekt będzie na zawsze. Powodzenia!

Wiem, że każda z przechodzi tą operację inaczej, ale podpowiedz proszę na co się szykować?
Na co zwrócić uwagę?
Czy mogę jakoś jeszcze lepiej przygtować?
Czeka mnie operacja redukacji z przeszczepem KBO.
Jestem głodna wszelkich Waszych doświadczeń, uwag, sugestii.
Zwłaszcza kobiet w wieku 40-50 które zdecydowały się na redukcję.

A tak w ogóle zastanawiam się dlaczego tak cicho zrobiło się na tym forum?
Tak pięknie żyło, tyle Dziewczym pisało i to się zmieniło.


Bardzo serdecznie pozdrawiam

[pataya]

Ja się w żaden specjalny sposób nie przygotowywałam.
Po prostu poszłam z marszu.
Najgorzej według mnie jest ze spaniem, trzeba spać na plecach, ale dla mnie ból kręgosłupa był dużo gorszy więc wytrzymałam tak jedną noc. Potem spałam ni to na plecach ni na boku, podkładając poduszki i kombinując. A po tygodniu już na boku.
Ból po operacji nie jest wcale taki straszny.
Po powrocie do domu na drugi dzień piekłam ciasto, miałam straszną ochotę Zakupy ogarniał przez jakiś czas mój 13 - latek wtedy, a ja robiłam resztę. Oczywiście bez szaleństw. Ale jeśli masz kogoś do pomocy to tym lepiej.
Trzeba dbać o rany. Ja mam niestety tendencje do bliznowacenia, więc w niektórych miejscach blizny mi przerosły ale jakoś się tym nie przejmuję za bardzo.
No i zaopatrzyć się wcześniej w kilka plastrów, opatrunków, takich długich żeby objęły całą ranę na dole, kodan, itp.

A dziewczyn tu mało bo ponoć jest jakaś grupa na facebook'u, ale nie wiem, bo nigdy tam nie wchodziłam.
Jak będziesz mieć jakieś pytania to pisz.

Napisane przez Elleestla

Wiem, że każda z przechodzi tą operację inaczej, ale podpowiedz proszę na co się szykować?
Na co zwrócić uwagę?
Czy mogę jakoś jeszcze lepiej przygtować?
Czeka mnie operacja redukacji z przeszczepem KBO.
Jestem głodna wszelkich Waszych doświadczeń, uwag, sugestii.
Zwłaszcza kobiet w wieku 40-50 które zdecydowały się na redukcję.

A tak w ogóle zastanawiam się dlaczego tak cicho zrobiło się na tym forum?
Tak pięknie żyło, tyle Dziewczym pisało i to się zmieniło.


Bardzo serdecznie pozdrawiam

[Elleestla]

Napisane przez pataya

Ja się w żaden specjalny sposób nie przygotowywałam.
Po prostu poszłam z marszu.
Najgorzej według mnie jest ze spaniem, trzeba spać na plecach, ale dla mnie ból kręgosłupa był dużo gorszy więc wytrzymałam tak jedną noc. Potem spałam ni to na plecach ni na boku, podkładając poduszki i kombinując. A po tygodniu już na boku.
Ból po operacji nie jest wcale taki straszny.
Po powrocie do domu na drugi dzień piekłam ciasto, miałam straszną ochotę Zakupy ogarniał przez jakiś czas mój 13 - latek wtedy, a ja robiłam resztę. Oczywiście bez szaleństw. Ale jeśli masz kogoś do pomocy to tym lepiej.
Trzeba dbać o rany. Ja mam niestety tendencje do bliznowacenia, więc w niektórych miejscach blizny mi przerosły ale jakoś się tym nie przejmuję za bardzo.
No i zaopatrzyć się wcześniej w kilka plastrów, opatrunków, takich długich żeby objęły całą ranę na dole, kodan, itp.

A dziewczyn tu mało bo ponoć jest jakaś grupa na facebook'u, ale nie wiem, bo nigdy tam nie wchodziłam.
Jak będziesz mieć jakieś pytania to pisz.

Ja teraz walczę żeby zgubić kg.
Doktor kazał mi schudnąć 10 kg.
Więc walczę! jestem tak zdeterminowana, że nic mnie powstrzyma.
Jak sobie wyobrażę plecy bez bólu, ramiona bez otarć, wybór staników i to zakupy ubrań to uwierzyć nie mogę, że to może się stać!
Nie mogę kupić bluzki, sukienki, płaszcza takich jak mi się podobaja bo zawsze za ciasne w biuście ! Płakać się chce !
Może przed 50 tką zdarzę ubrać się w to, co mi się podoba, a nie w to, w czym będę mogła się zapiąć!
Czy Ciebie operował dr Mądry?
Długo byłaś w szpitalu po operacji?
Dziękuję Ci, że się ze mną dzielisz swoimi doświadczeniami.
Chyba tylko my tu zostałyśmy )))))))))
Serdeczności

[pataya]

ja miałam operację na NFZ u dr Michalskiej. W szpitalu w sumie niecałe 3 dni, przyjęcie, operacja i do domu. Schudnąć trzeba koniecznie, inaczej na pierwszym planie wystaje brzuch
Z plecami bez bólu też nie do końca, to co było raczej nie zniknie, jest lepiej ale problemy z kręgosłupem mam nadal, zapracowałam na to przez lata. Na szczęście nie robią się już żadne odparzenia czy krostki od potu między i pod piersiami, jest dużo lepiej.
Za to z ubraniami to już możesz poszaleć i tego Ci serdecznie życzę!

[rudakatka]

Jest grupa bardzo aktywna na FB Zmniejszenie piersi, zdjęcia, porady, ceny - wszystko na temat

[Jenny777]

Cześć Dziewczyny. Podzielę się, z wami moja historią. Rok temu miałam zmniejszany biust na NFZ, w Sosnowcu. Lekarka która mnie kwalifikowała do operacji wywarła na mnie dobre wrażenie, i myślałam, że ona będzie mnie operować. Niestety nie ona była " Operatorem" jak oni to mówią. Operatorem była Lekarka, u której empatia jest na poziomie zerowym. Kiedy pytałam się czego mniej więcej mogę się spodziewać, to usłyszałam cytuje" Estetyka nie jest tu najważniejsza, bo widzi pani co tu się dzieje" Tak mówi lekarz? Po tym tekście powiem szczerze chciałam uciekać i zrezygnować z operacji, natomiast byłam już tak zdesperowana bólem kręgosłupa musiałam brać Ketonal forte, żeby funkcjonować przez duży biust rozmiar około 85 H/J. Ale pomyślałam, że skoro już tu "doszłam" po Zmienionym terminie, z 3 razy przez Covid, to źle być nie może tak wtedy myślałam...Przy mnie była omawiana metoda na szypułe, jak i zostało powiedziane, że biust będzie mały, na co odpowiedziałam że chce mały, ale nie bardzo mały. Kiedy się obudziłam to byłam, w szoku i stwierdziłam, że mnie amputowali, a nie zmniejszyli. Po czym okazało się , że miałam wykonany całkowity przeszczep otoczka brodawka, przez cały straciłam sutki😞 Nikt mnie nie poinformował, że ta metoda jest bardzo ryzykowna i że jest duża szansa, że stracę sutki, inaczej bym się nie zgodziła. Na kontroli zobaczyłam, że brodawki są fioletowe, czyli była powierzchowna martwica i nic z tym nie zrobili. Zostało usunięte, w sumie 5 kg z piersi. O czym się dowiedzieli ode mnie o tym, ponieważ oni nie zwazyli tego co usunęli. Niestety jestem efektem załamana, co prawda czucie w brodawkach mam, ale nie pociesza mnie to wcale. Jedna browarka jest za wysoko, wychodzi poza miseczkę, rozmiar mam b, który nie pasuje do mojej sylwetki. W dodatku wyszedł mi pozytywny wynik HCV, który wcześniej był ujemny. Czekam na wyniki badań metoda pcr. Jeśli okaże się, że mam wirusa idę z tym do Sądu.

[xchange]

Napisane przez Jenny777

Cześć Dziewczyny. Podzielę się, z wami moja historią. Rok temu miałam zmniejszany biust na NFZ, w Sosnowcu. Lekarka która mnie kwalifikowała do operacji wywarła na mnie dobre wrażenie, i myślałam, że ona będzie mnie operować. Niestety nie ona była " Operatorem" jak oni to mówią. Operatorem była Lekarka, u której empatia jest na poziomie zerowym. Kiedy pytałam się czego mniej więcej mogę się spodziewać, to usłyszałam cytuje" Estetyka nie jest tu najważniejsza, bo widzi pani co tu się dzieje" Tak mówi lekarz? Po tym tekście powiem szczerze chciałam uciekać i zrezygnować z operacji, natomiast byłam już tak zdesperowana bólem kręgosłupa musiałam brać Ketonal forte, żeby funkcjonować przez duży biust rozmiar około 85 H/J. Ale pomyślałam, że skoro już tu "doszłam" po Zmienionym terminie, z 3 razy przez Covid, to źle być nie może tak wtedy myślałam...Przy mnie była omawiana metoda na szypułe, jak i zostało powiedziane, że biust będzie mały, na co odpowiedziałam że chce mały, ale nie bardzo mały. Kiedy się obudziłam to byłam, w szoku i stwierdziłam, że mnie amputowali, a nie zmniejszyli. Po czym okazało się , że miałam wykonany całkowity przeszczep otoczka brodawka, przez cały straciłam sutki😞 Nikt mnie nie poinformował, że ta metoda jest bardzo ryzykowna i że jest duża szansa, że stracę sutki, inaczej bym się nie zgodziła. Na kontroli zobaczyłam, że brodawki są fioletowe, czyli była powierzchowna martwica i nic z tym nie zrobili. Zostało usunięte, w sumie 5 kg z piersi. O czym się dowiedzieli ode mnie o tym, ponieważ oni nie zwazyli tego co usunęli. Niestety jestem efektem załamana, co prawda czucie w brodawkach mam, ale nie pociesza mnie to wcale. Jedna browarka jest za wysoko, wychodzi poza miseczkę, rozmiar mam b, który nie pasuje do mojej sylwetki. W dodatku wyszedł mi pozytywny wynik HCV, który wcześniej był ujemny. Czekam na wyniki badań metoda pcr. Jeśli okaże się, że mam wirusa idę z tym do Sądu.

ech, strasznie przykre, że musiałaś przez to przejść....niektórzy lekarze to jednak nadzwyczajne mendy.

jakby co polecam grupe na f. b. pt. zmniejszenie piersi, tam jest na bieżąco potężna giełda informacji

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:30 ----------

Napisane przez Elleestla

Ja teraz walczę żeby zgubić kg.
Doktor kazał mi schudnąć 10 kg.
Więc walczę! [...]

Trzymam kciuki! I jakby co zajrzyj na priv.

[kimiiko]

Hej, podjęłam decyzję o zmniejszeniu piersi i ze względów finansowych w grę wchodzi jedynie NFZ.
Bardzo proszę o pomoc w wyborze lekarza i szpitala. Jestem z Poznania, ale w razie potrzeby mogłabym jechać na operację gdzieś indziej. Zależy mi na poleceniach, bo chcę trafić do lekarza z powołaniem, który będzie miał na względzie moje zdrowie i estetykę również.
Zastanawiałam się również nad wizytą prywatną u lekarza, który później operowałby mnie już na NFZ (żeby teraz nie czekać tak długo na wizytę).
Pomocy dziewczęta <3

[pataya]

Katarzyna Michalska, Kraków, szpital wojskowy - namiary znajdziesz w necie, jest ponoć jakaś grupa na FB, tam pewnie dowiesz się więcej na pewno. Mnie operowała dr Michalska.

[Piastak]

Witam dostałam się na fundusz do zmniejszenia piersi ale napotkałam problem niby wszystko załatwiłam idę na wizytę a okazuje się że źle wypisali zaświadczenia dermatolog jak i ortopeda jak powinno być napisane bo już się gubię za 4 tyg mam kolejną wizytę na wyznaczenie terminu muszę mieć te zaświadczenia Pomozecie

[rudakatka]

Napisane przez Piastak

Witam dostałam się na fundusz do zmniejszenia piersi ale napotkałam problem niby wszystko załatwiłam idę na wizytę a okazuje się że źle wypisali zaświadczenia dermatolog jak i ortopeda jak powinno być napisane bo już się gubię za 4 tyg mam kolejną wizytę na wyznaczenie terminu muszę mieć te zaświadczenia Pomozecie

idź na FB grupa zmniejszenie piersi, tam uzyskasz wszelkie informacje, będziesz zweryfikowana w wiadomości prywatnej, a potem możesz korzystać z olbrzymich zasobów

[halina7777]

witam .
mam pytanie do tych pan ktore juz sa po zabiegu zmniejszania piersi. poszukuje lekaerza wykonujacego taki zabieg w wojwudztwie slaskim. czy mozecie kogos polecic? (ewentualnie malopolska)