Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.III

[chimay]

Napisane przez earthpace

Chimay, cukier wcale aż tak gimnazjalnie nie wygląda.. wygląda na swój wiek, może ciut młodszą. U niej robi robotę jasna cera (doskonały makijaż) i bardzo ciemne oczy.. co daje efekt dziecka przez co wydaje się dużo młodsza

Ja byłam bardzo zdziwiona, że ona ma 33 lata. Sądziłam, że jest ledwo po 20.

[earthpace]

Napisane przez chimay

Ja byłam bardzo zdziwiona, że ona ma 33 lata. Sądziłam, że jest ledwo po 20.

Hmm.. nie wiem, może patrzę na nią inaczej, bo już z 7-8 lat gdzies tam ją czasem podczytuję. No i jest starsza ode mnie trochę.

[chabrymakiistokrotki]

Napisane przez chimay

Zależy gdzie szukasz, All in one Mizona kosztuje u koreańskich sprzedawców od 12 euro, nie wydaje mi się to dużo jak za 75 ml kremu. Niektóre może i nie są tanie, ale też kupowałam je w różnych promo za połowę ceny, z reguły nie wydając więcej niż 25euro. Trzeba szukać okazji i nie bać się zakupów zagranicznych, zresztą wtedy okazje same się napataczają



Nie sądzę. Chociaż z pewnością pomaga pracowanie nad pozytywnym nastawieniem, w końcu oczy to zwierciadło duszy. W niemieckim jest także powiedzonko, że skóra jest zwierciadłem duszy i nawet ma to potwierdzenie w badaniach dermatologicznych w tym kraju, które pokazują, że co trzecie schorzenie skórne jest powiązane z zaburzeniami i chorobami o podłożu psychicznym.



Nie wiem, czy peptydy są aż tak dobrze przebadane, żeby to stwierdzić. W ogóle to one nie powinny działać, bo są za duże, a wyniki testów pokazują, że działają. Naukowcy snują różne teorie, czemu tak się dzieje, tutaj trochę więcej KLIK (nic tam nie ma o poli i lipopeptydach, ale z ciekawości można przeczytać). Ale są też naukowcy, co twierdzą, że peptydy nie działają.



Też wydaje mi się, że mam bitch face, chociaż sądzę, że możemy być zbyt krytyczne wobec siebie, bo Ty mi po zdjęciach wcale nie wyglądasz na bitch face, jak już to na sphinx face Masz taki zagadkowy wyraz twarzy.

Dzięki, poczytam.
Oj, mam bitch face To w takim razie: "jest wkurzona, ale ciężko powiedzieć dlaczego"

[WielkaDamaSama1]

Azjatycki Cukier ma bardzo dziewczeca urode, drobna jest,
ale oczka to chyba koreanskie soczewki specjalne?

Ostatnio ogladalam jej nowy filmik i polecala ksiazke
"Chirurgia plastyczna w Twoich rekach"
mowila ze masazem mozna skorygowac ksztalt nosa, zmienic ksztalt twarzy, policzkow.



---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez chimay

Nie sądzę. Chociaż z pewnością pomaga pracowanie nad pozytywnym nastawieniem, w końcu oczy to zwierciadło duszy. W niemieckim jest także powiedzonko, że skóra jest zwierciadłem duszy i nawet ma to potwierdzenie w badaniach dermatologicznych w tym kraju, które pokazują, że co trzecie schorzenie skórne jest powiązane z zaburzeniami i chorobami o podłożu psychicznym.

Rozumiem, a masz jakies sprawdzone sposoby na lepsze samopoczucie?

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Dzięki, poczytam.
Oj, mam bitch face To w takim razie: "jest wkurzona, ale ciężko powiedzieć dlaczego"

Jakie te ocenianie po wygladzie jest niesprawiedliwe i tak bardzo potrafi zmylic.

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez chabrymakiistokrotki

Mój mąż ma pierwiastek ingenue.

Jedyne co ja mam, to pierwiastek bitch face Nie raz słyszałam komentarze nt. innych par: "taki sympatyczny facet, a ma taką wredna żonę" - na tyle często, że z moimi koleżankami uzywamy już tego w ramach żartu. Spodziewam się, że i mnie czeka taka ocena, o ile już ktoś nas tak nie skomentował.

...

[chimay]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Rozumiem, a masz jakies sprawdzone sposoby na lepsze samopoczucie?

Spokojny i nudny tryb życia Po latach tułania się dobrze mi to robi. Trochę sportu też. Medytacja jest fajna, ale jestem śmierdzącym leniem i nie potrafię się zmotywować do regularności, a to jest klucz we wszystkich naszych staraniach.


Stosuję od tygodnia finisher Matt 12 Hylamide KLIK. Pomimo obaw silikony, których w tym produkcie niemało wcale nie robią mi krzywdy tzn nie obciążają skóry, nie nabłyszczają, nie powodują szybszego przetłuszczania. Nie zauważam jednak specjalnego efektu matowienia, ale byłabym bardzo zdziwiona, jakby on był, u mnie to prawie niemożliwe do osiągnięcia.

[Persefona_12]

Napisane przez chimay

Spokojny i nudny tryb życia Po latach tułania się dobrze mi to robi. Trochę sportu też. Medytacja jest fajna, ale jestem śmierdzącym leniem i nie potrafię się zmotywować do regularności, a to jest klucz we wszystkich naszych staraniach.


Stosuję od tygodnia finisher Matt 12 Hylamide KLIK. Pomimo obaw silikony, których w tym produkcie niemało wcale nie robią mi krzywdy tzn nie obciążają skóry, nie nabłyszczają, nie powodują szybszego przetłuszczania. Nie zauważam jednak specjalnego efektu matowienia, ale byłabym bardzo zdziwiona, jakby on był, u mnie to prawie niemożliwe do osiągnięcia.

Chimay, włącza mi się link do butów na zalando sprawdź go może.

Co do kremu Mizon ze śluzem ślimaka, to miałam kiedyś kilka próbek i przyznam że robił fajnie cerze. Wygładzał i robił naprawdę przyjemnie nawizoną i miękką. Zwłaszcza jak kładłam go na noc. Gdybym byla bardziej tolerancyjna co do składów to pewnie bym mocno się zastanawiała nad pełnym opakowaniem tego kremu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Persefona_12

Chimay, włącza mi się link do butów na zalando sprawdź go może.

Co do kremu Mizon ze śluzem ślimaka, to miałam kiedyś kilka próbek i przyznam że robił fajnie cerze. Wygładzał i robił naprawdę przyjemnie nawizoną i miękką. Zwłaszcza jak kładłam go na noc. Gdybym byla bardziej tolerancyjna co do składów to pewnie bym mocno się zastanawiała nad pełnym opakowaniem tego kremu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Racja, to jest Hylamide Matt 12 KLIK. Jak na produkt silikonowy naprawdę mnie zaskakuje, chociaż będę obserwować, czy w dłuższym czasie nie będzie komedogenny.

[chimay]

No i moje spore zamówienie z ebaya m.in. 3 produktów Bentona nie przyszło. Nie wystawię w tym wypadku żadnej opinii sprzedawcy, bo następnego dnia dostałam zwrot całej kasy (wystawiłabym negatywa, jakby zwrot się przedłużał, albo był tylko częściowy, co mi się w sumie jeszcze nigdy nie zdarzyło).
Zamówiłam więc już gdzie indziej toner BHA Bentona i rozglądam się za czarną esencją w jakiejś promocji.

[WielkaDamaSama1]

Droga chimay mam pytanko dotyczace masazu GUASHA
w jednym z postow wspominalas ze uzywalas/uzywasz, chcialabym poznac Twoja opinia /spostrzezenia na temat masazu twarzy kamieniem jadelitowym/zielonym Guasha, cos zauwazylas?
Czy po jakims czasie jego stosowania zauwazylas ze skora nie jest plaska?

I jeszcze jedno pytanko do ogolu, czy mozecie polecic jakis fajny spray/mgielke do twarzy, nadajacy naturalna swietlistosc makijazowi, skorze,
oczywiscie bez jakichkolwiek drobinek

[chimay]

Napisane przez WielkaDamaSama1

Droga chimay mam pytanko dotyczace masazu GUASHA
w jednym z postow wspominalas ze uzywalas/uzywasz, chcialabym poznac Twoja opinia /spostrzezenia na temat masazu twarzy kamieniem jadelitowym/zielonym Guasha, cos zauwazylas?
Czy po jakims czasie jego stosowania zauwazylas ze skora nie jest plaska?

U mnie guasha raczej przeciwdziała rozrastaniu się zaskórników w połączeniu z innymi elementami codziennej pielęgnacji (bibułki, oczyszczanie dwuetapowe z olejkami w pierwszej fazie, olejki eteryczne). Problemu z płaską skórą nie mam (albo nie rozumiem dobrze, co masz na myśli), tylko problem z miejscową utratą jędrności tzn opadającą brodą i workami.

[Benera]

co polecacie zamowic z e naturalne,bo zbieram sie do zamowienia peelingow enzymatycnych

[Korah]

Napisane przez Benera

co polecacie zamowic z e naturalne,bo zbieram sie do zamowienia peelingow enzymatycnych

Dużo ciekawych nowości, toniki w żelu z kwasami, bez gliceryny i alko, różne rodzaje, zerknij sobie, a słynny peeling polinezyjski wrócił po kilku latach braku na magazynie.

[Benera]

Napisane przez Korah

Dużo ciekawych nowości, toniki w żelu z kwasami, bez gliceryny i alko, różne rodzaje, zerknij sobie, a słynny peeling polinezyjski wrócił po kilku latach braku na magazynie.

taki fajny ten peeling?wlasnie widzialam go w ofercie i przegladalan toniki a mialam tylko zamowic peelingi a zrobie sie lista

[Korah]

Napisane przez Benera

taki fajny ten peeling?wlasnie widzialam go w ofercie i przegladalan toniki a mialam tylko zamowic peelingi a zrobie sie lista

Nie wiem, bo nigdy go nie miałam, ale same pochwały swojego czasu na jego temat czytałam, jeszcze, zanim blogosfera stała się tak namacalnie wręcz sprzedajna, więc mnie też kusi i mam ochotę na dokładnie ten sam pakiet kosmetyków przy kolejnym zamówieniu, co Ty czyli enzymatyki, któryś tonik i właśnie polinezyjczyk

[kasiamagda]

Cześć, Dziewczyny

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Długo mnie nie było, ale koniec i początek roku były dla mnie dość trudne. No, ale wreszcie udało mi się wszystko poukładać.

U mnie trochę nowości, ale najpierw pytanie do używających Hylamide i Niod : czy Niod FECC wypada lepiej SubQ ?
Kończy mi się właśnie SubQ, a to jest dla mnie best on the best pod oczy – jedyny produkt, który daje bardzo widoczne efekty. I albo kupię znów Hylamide albo może NIOD. Choć jak czytam Earth to może kupię Ordinary z niacynamidem – skoro z retinolem daje takie efekty

Moja pielęgnacja opiera się teraz głównie na retinolu – Ordinary 1% w skwalanie i teraz Neutrea 0,5 %, o której na blogu pisała Ziemiolina. I wiecie co ? Ja chyba rzeczywiście jestem retinoloodporna. Poczytalam dziś kilka blogów, gdzie wychwalają pod niebiosa LiQ retinol (na marginesie: patrząc na skład nie rozumiem zachwytów, zresztą, marka ma u mnie ogromnego minusa ) , pisząc, jak to trzeba z nim ostrożnie, że tylko kilka razy w tygodniu. A LiQ ma tylko 0,3% retinolu. Ja kładę codziennie 1% i nic – żadnych podrażnień, żadnego uwrażliwienia. Kładę pod oczy 3 razy w tygodniu i też nic. To samo było z RR z BU. Doszłam więc do wniosku, że może retinol w medium olejowym działa na mnie słabiej, stąd ten krem Neutrei. Użyłam wczoraj pierwszy raz – i ...od razu przypomniał mi się jedyny krem z retinolem, który kiedyś działał na tyle mocno, że mnie podrażnił – Life Flo Health Retinol 1 %. Neutrea ma identyczny, metaliczny zapach, prawie taki sam, żółty kolor. Wchłania się bardzo dobrze. Zobaczymy, jak z działaniem, choc ewidentnie po nałożeniu czuć było lekkie mrowienie.

Wiem, że nie powinnam szukać w preparatach działań niepożądanych – podrażnień itp., ale nie mogę się przekonać, że jeśli nic się nie łuszczy ani trochę , cera nie jest choć troszkę uwrażliwiona, to retinol działa. Poużywam Neutrei solo, a jeśli uwrażliwienie nie wystąpi to będę na nią kłaść retinol Ordinary.
Aczkolwiek mam wrażenie, że po Ordinary skóra jest gęstsza i bardziej napięta – czyli niby działa...Nie pojawiają mi się też zmarszczki wokół ust i te mniejsze podoczne jakby wyprasowane (ale pod oczami to może być zasługa preparatów podocznych).

Do tego używam Hylamide SubQ twarzowy – na pewno bardzo dobrze nawilża, czy robi coś więcej nie wiem, bo używam krótko no i nie solo.

Ale, żeby nie było znów zbyt chaotycznie to może tak:
pielęgnacja podoczna:
rano ;
- Hylamide SubQ podoczny- działa u mnie na wszystko, zmniejszył drobne zmarszczki, rozjaśnił, mocno wpływa na moje „wory” podoczne
- Montbrun Anti-Aging Concentrate Eyes Lips – bardzo przyjemny, lekki , dobrze wchłania się, idealny pod makijaż. Bardzo mi się, póki co, podoba .
Wieczorem:
- Hylamide SubQ
- Swanicoco peptydowy krem pod oczy – odżywczy, maślana konsystencja, nie wiem, jak działa w pojedynkę, powyższa konfiguracja sprawdza się bardzo dobrze.

Ze skóry pod oczami jestem obecnie bardzo zadowolona. Myślę, że w moim wieku więcej kosmetykami nie da się wyciągnąć .

Mój poprzedni hit Su:m37 Flawless Regenerating Eye Cream stosowany długo bardzo wysuszył mi skórę pod oczami . Na początku działał świetnie, ale potem....Jestem bardzo zawiedziona....I mam nauczkę - że jednak trzeba czegoś uzywac duzo dłużej, by móc cokolwiek konkretnego zauważyć / powiedzieć.

Pielęgnacja poranna:
- oczyszczanie (pianka Cosnature – bardzo fajna)
- mgiełka nawilżająca Hylamide – dobry produkt, nawilżający, kojący, odświeżający
- odrobina lotionu Biofficiny – tym razem mam kojący – tez bardzo przyjemny , bardzo podobny do poprzedniego rozświetlającego, jednak nawilża chyba ciut mniej
- Hylamide SubQ Anti Age
-Hylamide C Booster – kończy się, z perspektywy długiego czasu używania stwierdzam, że na pewno działa rozjaśniająco na przebarwienia (aczkolwiek bardzo powoli), no i wierzę w działanie antyox. Polecam dla osób, którym tłustawe formuły nie przeszkadzają (wchłania się przyzwoicie)
- Kuramoto Bijn Komeyu mleczko – bardzo ładnie nawilża, łagodzi, poprawia wchłanianie produktów pod spodem

Kiedy Hylamide C skończy się to po Kuramoto dojdzie mi nowość : krem Montbrun UV Moisturizing Cream SPF 10. SPF 10 to bardzo mało, ale na tę porę roku mnie wystarczy, poza tym w sezonie grzewczym brakuje mi jednak ciut cięższej / odżywczej pielęgnacji.

Wieczorem:
- olej myjący Avril (dobry, gęstszy od koreańskich, ale wydajność przyzwoita, czyści dokładnie, dobrze się zmywa)
- Lavera 3 in 1 (połączenie mleczka, peelingu i maski – dobry produkt oczyszczający ) albo Tołpa żel micelarny z lnem (z Biedronki )
- Ordinary tonik glikolowy – w dalszym ciągu nie podrażnia, lekko oczyszcza pory. Kończy się, powoli szukam zastępstwa tym razem PHA (chyba wezmę z BU, bo mi się kręcić nie chce)
- Hylamide SubQ Anti Age
- woda winogronowa Caudalie (spryskuję twarz przed nałożeniem olejowego Ordinary, bardzo tę wodę lubię, do odświeżania w dzień też)
-Ordinary Retinol 1% w skwalanie (będę teraz stosować na przemian z Neutreą, potem spróbuje jedno na drugie )
- Kuramoto Bijn Serum (od Chimay – jeszcze raz dziękuję ) - próbowałam tez solo – u mnie sprawdza się świetnie – ewidentnie wpływa na naczynka, na zaczerwienienia, nawilża, doskonały „popychacz” (poprawia wchłanianie) – formuł olejowych. Na pewno kupię na wiosnę.

Nieregularnie:
- peeling Ordinary – to już ewidentnie mój hit, stosuję mniej więcej co cztery dni
- po peelingu :
- Medi-Peel 5GF BOR-TOX Peptide Serum (też od Chimay – i znów bardzo dziękuję)- stosuję tez w miejsce wieczornego Hylamide SubQ Anti Age , probowałam solo i pod oczy– bardzo dobrze napina skórę, , nawilża, zdecydowanie wygładza. Na liście „do kupienia”.
- olej z dzikiej róży Pai – bardzo lubię. Powiedziałabym, że cera po nim jest taka ...rozświetlona. Zamierzam dodać do niego olejową C
- maseczki” samoróbki, glinki (dostałam 2 kg glinkowy „kamień” z Włoch, z miejsca, skąd glinkę bierze Argital ,
hit z Aldi: maski w płachcie made in Korea: bardzo przyzwoite składy, widoczne działanie. Mam z zieloną herbatą i z granatem.
-peeling Isany – poprawny zdzierak

Od Chimay (i kolejny raz: dziękuję) testowałam jeszcze :
-Curel Moisture Milk – sympatyczny podstawowy, lekki nawilżacz, dobry jako baza pod makijaż. Jednak wolę Kuramoto
- DETClear AHA BHA Cleanser – stosowalam jako ostatni etap oczyszczania, nie na płatku, a masując skore kilkanaście sekund, potem spłukałam. Bardzo mi się podoba , kupię na pewno
- NIOD Hydration Vaccine- i tu długa pauza....Działa u mnie prawie tak samo jak...primer Inisfree No Sebum Blur tyle, że: matuje max na pół godziny...no i mnie zapchał. Mogę używać max 2 razy w tygodniu. Na pewno nie kupię.
Mam jeszcze to przetestowania sporo próbek - ale muszą poczekać.

Rozczarowaniem roku jest Bielenda glikolowa. Pomimo lepienia i braku widocznego działania postanowiłam dać jej szansę, a ona...odwdzięczyła się tak silnym uczuleniem, że ponad dwa tygodnie miałam czerwona i spuchniętą twarz.
I tu pomógł mi bardzo Florame żel SOS. Szkoda tylko, że zaczęłam stosować go późno, bo zdecydowanie łagodził , sklonna byłabym powiedzieć, że wyleczył....

Bardzo brakuje mi Yuri Pibu Cellum Amaid Ampoule- i to na cerze widać. Nie jest już tak rozświetlona, ma większą skłonność do zanieczyszczeń, ewidentnie szybciej się przetłuszcza. Zwłaszcza pod makijażem. Muszę kupić ponownie.

Kupiłam jeszcze Summer Peel Neutrea (tyle, że na razie nie wiem, gdzie go „wmontuję” .) i mało znany europejski krem z filtrem 50+. Kremu z filtrem na razie nie otwieram, więc celowo nie piszę nazwy. Składem zapowiada się obiecująco (brak alkoholu, filtrów przenikających, dla tłustej skóry – ma być matujący i ograniczający wydzielanie sebum). Jak otworzę i przetestuję to dam znać na filtrowym wątku.
A, i gdyby ktoś szukał pudru utrwalającego korektor podoczny to potwierdzam peany na cześć Laury Mercier – nie spodziewałam się, że może aż tak optycznie wygładzić i rozświetlić skórę, a także zapobiec wchodzeniu korektora w zmarszczki.

No i jak zwykle wyszło mi zbyt dużo – gratuluję tym, co przebrnęli

Pozdrawiam Was serdecznie

P.S Dzidzia - piernik - piękne
I też mam "bitch face" - co nierozerwalnie wiąże się z moim charakterem

[Korah]

Napisane przez kasiamagda

Cześć, Dziewczyny

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Wiem, że nie powinnam szukać w preparatach działań niepożądanych – podrażnień itp., ale nie mogę się przekonać, że jeśli nic się nie łuszczy ani trochę , cera nie jest choć troszkę uwrażliwiona, to retinol działa. Poużywam Neutrei solo, a jeśli uwrażliwienie nie wystąpi to będę na nią kłaść retinol Ordinary.

- odrobina lotionu Biofficiny – tym razem mam kojący – tez bardzo przyjemny , bardzo podobny do poprzedniego rozświetlającego, jednak nawilża chyba ciut mniej

Rozczarowaniem roku jest Bielenda glikolowa. Pomimo lepienia i braku widocznego działania postanowiłam dać jej szansę, a ona...odwdzięczyła się tak silnym uczuleniem, że ponad dwa tygodnie miałam czerwona i spuchniętą twarz.
I tu pomógł mi bardzo Florame żel SOS. Szkoda tylko, że zaczęłam stosować go późno, bo zdecydowanie łagodził , sklonna byłabym powiedzieć, że wyleczył....

Pomyślności

Mam tak samo, jeśli nie czuję jakiegoś mrowienia, szczypania (oczywiście nie do przesady), napięcia skóry, to jestem rozczarowana, czasami produkt pomimo braku wyraźnego działania rzeczywiście po czasie przynosi jakieś korzyści, z tym, że nie zawsze te wyczekiwane.

Mnie ten rozświetlający lotion nie powalił na kolana, na początku byłam zadowolona, a po kilku użyciach przestał robić z moją skórą cokolwiek znaczącego, nawet, jeśli o zwyczajne nawilżenie chodzi, to lekko kuleje. Z kolei Persefona twierdzi, ze kojący jest nieco lepszy.

Oj, niedobrze, że Cię Bielenda tak załatwiła U mnie póki co nic się nie dzieje po tym serum, już zużywam drugą flaszkę, którą mam od Persefony i mam trzecią w zapasie, chwalę sobie, aczkolwiek szczypie fes po nałożeniu, za każdym razem.

Z Florame mam miłe doświadczenia, rewelacyjne jest to ich serum nawilżające oraz mydło w płynie migdałowe, jeśli chodzi o te dwa produkty, to jeszcze żaden zamiennik innych firm ich nie pokonał. Aczkolwiek zdarzyły mi się też kosmetyki tej marki, które okazały się zupełnie przeciętne, a są drogie.

[chimay]

Napisane przez kasiamagda

U mnie trochę nowości, ale najpierw pytanie do używających Hylamide i Niod : czy Niod FECC wypada lepiej SubQ ?
Kończy mi się właśnie SubQ, a to jest dla mnie best on the best pod oczy – jedyny produkt, który daje bardzo widoczne efekty. I albo kupię znów Hylamide albo może NIOD. Choć jak czytam Earth to może kupię Ordinary z niacynamidem – skoro z retinolem daje takie efekty

Moim zdaniem FECC jest skuteczniejszy od Subq Eyes. Bardzo ładnie wypełnił mi zmarszczki do stanu niemal niewidocznego, dzięki czemu znacznie szybciej i łatwiej nakładać mi korektor, bo nie włazi nigdzie (a używam obecnie tanich korektorów kupionych w Polsce tzn Ingrid, Eveline i Paese - kupowanie droższych zwyczajnie w moim przypadku nie ma sensu, lepiej odłożyć tę kasę na poczet choćby ostrzyknięcia tej okolicy).
Jest to jeden z 2 znanych mi produktów podocznych, które rzeczywiście coś robią. Drugi to oczywiście Subq Eyes. Wszystkie inne kremy i sera, jakie miałam, spełniały tylko to podstawowe zadanie powierzchownego nawilżenia i natłuszczenia.

Napisane przez kasiamagda

Ze skóry pod oczami jestem obecnie bardzo zadowolona. Myślę, że w moim wieku więcej kosmetykami nie da się wyciągnąć .

Mój poprzedni hit Su:m37 Flawless Regenerating Eye Cream stosowany długo bardzo wysuszył mi skórę pod oczami . Na początku działał świetnie, ale potem....Jestem bardzo zawiedziona....I mam nauczkę - że jednak trzeba czegoś uzywac duzo dłużej, by móc cokolwiek konkretnego zauważyć / powiedzieć.

Mam takie samo zdanie o kremach su:m37 i więcej żadnego nie kupię.

Napisane przez kasiamagda

- Hylamide SubQ Anti Age

Czy to jest podobna formuła jak Subq Eyes? Bo ono było dla mnie trochę lepkie i nabłyszczające, co pod oczami aż tak bardzo mi nie przeszkadzało, ale na twarzy już by było gorzej.

Napisane przez kasiamagda

- olej myjący Avril (dobry, gęstszy od koreańskich, ale wydajność przyzwoita, czyści dokładnie, dobrze się zmywa)

Ja się ciągle boję, że "nasze" olejki myjące nie dorównują w łatwości usuwania ich azjatyckim, ale może za mało testowałam.

Napisane przez kasiamagda

- DETClear AHA BHA Cleanser – stosowalam jako ostatni etap oczyszczania, nie na płatku, a masując skore kilkanaście sekund, potem spłukałam. Bardzo mi się podoba , kupię na pewno

Bardzo lubię ten cleanser, używam go rano na suchą skórę jako jedyny produkt myjący (ale bez płatka, po prostu nakładam i masuję chwilę). Chętnie kupię jeszcze raz i zastanawiam się nad jakimś peelingiem kłaczkowym tej marki.
I nad peelingiem Cure Natural Aqua Gel też się zastanawiam KLIK

Napisane przez kasiamagda

- NIOD Hydration Vaccine- i tu długa pauza....Działa u mnie prawie tak samo jak...primer Inisfree No Sebum Blur tyle, że: matuje max na pół godziny...no i mnie zapchał. Mogę używać max 2 razy w tygodniu. Na pewno nie kupię.
Mam jeszcze to przetestowania sporo próbek - ale muszą poczekać.

Wydaje mi się, że to w ogóle nie będzie produkt dla cer skłonnych do zanieczyszczeń czy przetłuszczania. To po prostu nie ta formuła i nie chodzi tu nawet o silikony, bo Matt 12 Hylamide to prawie same silikony, a zachowanie na skórze całkiem inne.

Napisane przez kasiamagda

A, i gdyby ktoś szukał pudru utrwalającego korektor podoczny to potwierdzam peany na cześć Laury Mercier – nie spodziewałam się, że może aż tak optycznie wygładzić i rozświetlić skórę, a także zapobiec wchodzeniu korektora w zmarszczki.

Eh, mam na liście, ale zawsze mi szkoda tyle kasy wydać na ten puder.

Napisane przez kasiamagda

No i jak zwykle wyszło mi zbyt dużo – gratuluję tym, co przebrnęli

Pozdrawiam Was serdecznie

P.S Dzidzia - piernik - piękne
I też mam "bitch face" - co nierozerwalnie wiąże się z moim charakterem

Zostanie dzidzią piernik to jedna z tych rzeczy, których się okropnie boję, prawie tak samo, jak tego, że kiedyś zabraknie na amen prądu na całym świecie i pogrążymy się w chaosie

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Z kolei Persefona twierdzi, ze kojący jest nieco lepszy.
.

Tonizujący

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[naiat]

Napisane przez kasiamagda

Cześć, Dziewczyny

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Długo mnie nie było, ale koniec i początek roku były dla mnie dość trudne. No, ale wreszcie udało mi się wszystko poukładać.

U mnie trochę nowości, ale najpierw pytanie do używających Hylamide i Niod : czy Niod FECC wypada lepiej SubQ ?
Kończy mi się właśnie SubQ, a to jest dla mnie best on the best pod oczy – jedyny produkt, który daje bardzo widoczne efekty. I albo kupię znów Hylamide albo może NIOD. Choć jak czytam Earth to może kupię Ordinary z niacynamidem – skoro z retinolem daje takie efekty

Moja pielęgnacja opiera się teraz głównie na retinolu – Ordinary 1% w skwalanie i teraz Neutrea 0,5 %, o której na blogu pisała Ziemiolina. I wiecie co ? Ja chyba rzeczywiście jestem retinoloodporna. Poczytalam dziś kilka blogów, gdzie wychwalają pod niebiosa LiQ retinol (na marginesie: patrząc na skład nie rozumiem zachwytów, zresztą, marka ma u mnie ogromnego minusa ) , pisząc, jak to trzeba z nim ostrożnie, że tylko kilka razy w tygodniu. A LiQ ma tylko 0,3% retinolu. Ja kładę codziennie 1% i nic – żadnych podrażnień, żadnego uwrażliwienia. Kładę pod oczy 3 razy w tygodniu i też nic. To samo było z RR z BU. Doszłam więc do wniosku, że może retinol w medium olejowym działa na mnie słabiej, stąd ten krem Neutrei. Użyłam wczoraj pierwszy raz – i ...od razu przypomniał mi się jedyny krem z retinolem, który kiedyś działał na tyle mocno, że mnie podrażnił – Life Flo Health Retinol 1 %. Neutrea ma identyczny, metaliczny zapach, prawie taki sam, żółty kolor. Wchłania się bardzo dobrze. Zobaczymy, jak z działaniem, choc ewidentnie po nałożeniu czuć było lekkie mrowienie.

Wiem, że nie powinnam szukać w preparatach działań niepożądanych – podrażnień itp., ale nie mogę się przekonać, że jeśli nic się nie łuszczy ani trochę , cera nie jest choć troszkę uwrażliwiona, to retinol działa. Poużywam Neutrei solo, a jeśli uwrażliwienie nie wystąpi to będę na nią kłaść retinol Ordinary.
Aczkolwiek mam wrażenie, że po Ordinary skóra jest gęstsza i bardziej napięta – czyli niby działa...Nie pojawiają mi się też zmarszczki wokół ust i te mniejsze podoczne jakby wyprasowane (ale pod oczami to może być zasługa preparatów podocznych).

Do tego używam Hylamide SubQ twarzowy – na pewno bardzo dobrze nawilża, czy robi coś więcej nie wiem, bo używam krótko no i nie solo.

Ale, żeby nie było znów zbyt chaotycznie to może tak:
pielęgnacja podoczna:
rano ;
- Hylamide SubQ podoczny- działa u mnie na wszystko, zmniejszył drobne zmarszczki, rozjaśnił, mocno wpływa na moje „wory” podoczne
- Montbrun Anti-Aging Concentrate Eyes Lips – bardzo przyjemny, lekki , dobrze wchłania się, idealny pod makijaż. Bardzo mi się, póki co, podoba .
Wieczorem:
- Hylamide SubQ
- Swanicoco peptydowy krem pod oczy – odżywczy, maślana konsystencja, nie wiem, jak działa w pojedynkę, powyższa konfiguracja sprawdza się bardzo dobrze.

Ze skóry pod oczami jestem obecnie bardzo zadowolona. Myślę, że w moim wieku więcej kosmetykami nie da się wyciągnąć .

Mój poprzedni hit Su:m37 Flawless Regenerating Eye Cream stosowany długo bardzo wysuszył mi skórę pod oczami . Na początku działał świetnie, ale potem....Jestem bardzo zawiedziona....I mam nauczkę - że jednak trzeba czegoś uzywac duzo dłużej, by móc cokolwiek konkretnego zauważyć / powiedzieć.

Pielęgnacja poranna:
- oczyszczanie (pianka Cosnature – bardzo fajna)
- mgiełka nawilżająca Hylamide – dobry produkt, nawilżający, kojący, odświeżający
- odrobina lotionu Biofficiny – tym razem mam kojący – tez bardzo przyjemny , bardzo podobny do poprzedniego rozświetlającego, jednak nawilża chyba ciut mniej
- Hylamide SubQ Anti Age
-Hylamide C Booster – kończy się, z perspektywy długiego czasu używania stwierdzam, że na pewno działa rozjaśniająco na przebarwienia (aczkolwiek bardzo powoli), no i wierzę w działanie antyox. Polecam dla osób, którym tłustawe formuły nie przeszkadzają (wchłania się przyzwoicie)
- Kuramoto Bijn Komeyu mleczko – bardzo ładnie nawilża, łagodzi, poprawia wchłanianie produktów pod spodem

Kiedy Hylamide C skończy się to po Kuramoto dojdzie mi nowość : krem Montbrun UV Moisturizing Cream SPF 10. SPF 10 to bardzo mało, ale na tę porę roku mnie wystarczy, poza tym w sezonie grzewczym brakuje mi jednak ciut cięższej / odżywczej pielęgnacji.

Wieczorem:
- olej myjący Avril (dobry, gęstszy od koreańskich, ale wydajność przyzwoita, czyści dokładnie, dobrze się zmywa)
- Lavera 3 in 1 (połączenie mleczka, peelingu i maski – dobry produkt oczyszczający ) albo Tołpa żel micelarny z lnem (z Biedronki )
- Ordinary tonik glikolowy – w dalszym ciągu nie podrażnia, lekko oczyszcza pory. Kończy się, powoli szukam zastępstwa tym razem PHA (chyba wezmę z BU, bo mi się kręcić nie chce)
- Hylamide SubQ Anti Age
- woda winogronowa Caudalie (spryskuję twarz przed nałożeniem olejowego Ordinary, bardzo tę wodę lubię, do odświeżania w dzień też)
-Ordinary Retinol 1% w skwalanie (będę teraz stosować na przemian z Neutreą, potem spróbuje jedno na drugie )
- Kuramoto Bijn Serum (od Chimay – jeszcze raz dziękuję ) - próbowałam tez solo – u mnie sprawdza się świetnie – ewidentnie wpływa na naczynka, na zaczerwienienia, nawilża, doskonały „popychacz” (poprawia wchłanianie) – formuł olejowych. Na pewno kupię na wiosnę.

Nieregularnie:
- peeling Ordinary – to już ewidentnie mój hit, stosuję mniej więcej co cztery dni
- po peelingu :
- Medi-Peel 5GF BOR-TOX Peptide Serum (też od Chimay – i znów bardzo dziękuję)- stosuję tez w miejsce wieczornego Hylamide SubQ Anti Age , probowałam solo i pod oczy– bardzo dobrze napina skórę, , nawilża, zdecydowanie wygładza. Na liście „do kupienia”.
- olej z dzikiej róży Pai – bardzo lubię. Powiedziałabym, że cera po nim jest taka ...rozświetlona. Zamierzam dodać do niego olejową C
- maseczki” samoróbki, glinki (dostałam 2 kg glinkowy „kamień” z Włoch, z miejsca, skąd glinkę bierze Argital ,
hit z Aldi: maski w płachcie made in Korea: bardzo przyzwoite składy, widoczne działanie. Mam z zieloną herbatą i z granatem.
-peeling Isany – poprawny zdzierak

Od Chimay (i kolejny raz: dziękuję) testowałam jeszcze :
-Curel Moisture Milk – sympatyczny podstawowy, lekki nawilżacz, dobry jako baza pod makijaż. Jednak wolę Kuramoto
- DETClear AHA BHA Cleanser – stosowalam jako ostatni etap oczyszczania, nie na płatku, a masując skore kilkanaście sekund, potem spłukałam. Bardzo mi się podoba , kupię na pewno
- NIOD Hydration Vaccine- i tu długa pauza....Działa u mnie prawie tak samo jak...primer Inisfree No Sebum Blur tyle, że: matuje max na pół godziny...no i mnie zapchał. Mogę używać max 2 razy w tygodniu. Na pewno nie kupię.
Mam jeszcze to przetestowania sporo próbek - ale muszą poczekać.

Rozczarowaniem roku jest Bielenda glikolowa. Pomimo lepienia i braku widocznego działania postanowiłam dać jej szansę, a ona...odwdzięczyła się tak silnym uczuleniem, że ponad dwa tygodnie miałam czerwona i spuchniętą twarz.
I tu pomógł mi bardzo Florame żel SOS. Szkoda tylko, że zaczęłam stosować go późno, bo zdecydowanie łagodził , sklonna byłabym powiedzieć, że wyleczył....

Bardzo brakuje mi Yuri Pibu Cellum Amaid Ampoule- i to na cerze widać. Nie jest już tak rozświetlona, ma większą skłonność do zanieczyszczeń, ewidentnie szybciej się przetłuszcza. Zwłaszcza pod makijażem. Muszę kupić ponownie.

Kupiłam jeszcze Summer Peel Neutrea (tyle, że na razie nie wiem, gdzie go „wmontuję” .) i mało znany europejski krem z filtrem 50+. Kremu z filtrem na razie nie otwieram, więc celowo nie piszę nazwy. Składem zapowiada się obiecująco (brak alkoholu, filtrów przenikających, dla tłustej skóry – ma być matujący i ograniczający wydzielanie sebum). Jak otworzę i przetestuję to dam znać na filtrowym wątku.
A, i gdyby ktoś szukał pudru utrwalającego korektor podoczny to potwierdzam peany na cześć Laury Mercier – nie spodziewałam się, że może aż tak optycznie wygładzić i rozświetlić skórę, a także zapobiec wchodzeniu korektora w zmarszczki.

No i jak zwykle wyszło mi zbyt dużo – gratuluję tym, co przebrnęli

Pozdrawiam Was serdecznie

P.S Dzidzia - piernik - piękne
I też mam "bitch face" - co nierozerwalnie wiąże się z moim charakterem

Ja przebrnelam
I mam ochote wypróbować tyle rzeczy że bie wiem od czego zacząć
Czy hylamide booster c ruszyl Twoje starsze przebarwienia jesli takie miałaś czy tylko swiezaki?

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Tonizujący

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O dzięki za poprawienie


Dziewczyny, jak tam Wasze buzie po świątecznym obżarstwie? Ja już opanowałam, ale wysyp był porządny

[naiat]

Napisane przez chimay

Moim zdaniem FECC jest skuteczniejszy od Subq Eyes. Bardzo ładnie wypełnił mi zmarszczki do stanu niemal niewidocznego, dzięki czemu znacznie szybciej i łatwiej nakładać mi korektor, bo nie włazi nigdzie (a używam obecnie tanich korektorów kupionych w Polsce tzn Ingrid, Eveline i Paese - kupowanie droższych zwyczajnie w moim przypadku nie ma sensu, lepiej odłożyć tę kasę na poczet choćby ostrzyknięcia tej okolicy).
Jest to jeden z 2 znanych mi produktów podocznych, które rzeczywiście coś robią. Drugi to oczywiście Subq Eyes. Wszystkie inne kremy i sera, jakie miałam, spełniały tylko to podstawowe zadanie powierzchownego nawilżenia i natłuszczenia.

Jak to sie stalo ze ja ich jeszcze nie mam??
Ja jestem na wykonczeniu podocznego alkemie better than botox- strasznie szybko go zuzylam, nie wiem czy jest niewydajny czy ja za duzo go nakladalam w każdym razie nie zamierzam ponawiac zakupu- cieni nie ruszyl nic a nic, wypelnienie zmarszczek niezauwazone, nawilzanie tez bez rewelacji. W dodatku bardzo mi sie rolowal pod korektorem.

[Persefona_12]

Napisane przez kasiamagda

Cześć, Dziewczyny

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

A, i gdyby ktoś szukał pudru utrwalającego korektor podoczny to potwierdzam peany na cześć Laury Mercier – nie spodziewałam się, że może aż tak optycznie wygładzić i rozświetlić skórę, a także zapobiec wchodzeniu korektora w zmarszczki.

:

Wszystkiego dobrego!

Marzy mi się ten puder, bo ostatnio z okolic podocznych wszystko mi złazi, nic się nie trzyma. Wszystkie korektory są be i jestem obrażona na nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------

Napisane przez naiat

Jak to sie stalo ze ja ich jeszcze nie mam??
Ja jestem na wykonczeniu podocznego alkemie better than botox- strasznie szybko go zuzylam, nie wiem czy jest niewydajny czy ja za duzo go nakladalam w każdym razie nie zamierzam ponawiac zakupu- cieni nie ruszyl nic a nic, wypelnienie zmarszczek niezauwazone, nawilzanie tez bez rewelacji. W dodatku bardzo mi sie rolowal pod korektorem.

Dobrze, że piszesz. Ciągle Alkemie gdzieś widzę, trochę kusi ale czy warte tych pieniędzy to nikt nie pisze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mentha]

Napisane przez Persefona_12

Wszystkiego dobrego!

Marzy mi się ten puder, bo ostatnio z okolic podocznych wszystko mi złazi, nic się nie trzyma. Wszystkie korektory są be i jestem obrażona na nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------


Dobrze, że piszesz. Ciągle Alkemie gdzieś widzę, trochę kusi ale czy warte tych pieniędzy to nikt nie pisze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Używałaś może słynnego korektora Tarte? Ponoć ideał.

Zestaw Madary składający się z pianki i miniatur kremów kosztuje tyle, co zmywacz Alkemie. Przesada. Lokują się na tej samej półce.

Ja ciągle jeszcze używam kremu pod oczy i nie mogę się nadziwić, jak szybko się wchłania. Botoksu oczywiście nie ma, lekko napina naskórek, czyli działa jak balsamy wygładzające, doraźnie i w małym stopniu. Cieni nie ruszył, ale tego nawet nie oczekiwałam, bo nie miał szans (genetyka i choroba). Pod podkładami się nie rolował. Korektora nie używałam.

Generalnie nie jest taki zły. Na pewno specyficzny i wiele zależy od preferencji. Myślę, że konsystencja może być charakterystyczna dla firmy (przynajmniej niektórych jej produktów), bo serum z wit. C ma podobną. Przeciętny to krem, ale poprawny. Naprawdę dobrego kremu pod oczy jeszcze nie znalazłam, gorszych znam wiele. Trudna to materia.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

A propos kremów pod oczy. Testowałam próbkę tego rozświetlającego Lavery z perłami na opakowaniu. Gdybyście miały pokusę zakupić go bez wypróbowania lub przynajmniej obejrzenia zdjęć w sieci - powstrzymajcie żądze Jakoś tam nawilża, trochę natłuszcza, ale ta stworzona przez pigmenty biaława, sinawoperłowa poświata w moim przypadku np. daje efekt trupa i potęguje wszystkie mankamenty. A po nałożeniu makijażu i tak jest gorzej niż bez tego kremu.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

https://www.pinkmelon.de/wp-content/...nadl77_tsw.jpg

[kasiamagda]

Napisane przez Korah

Pomyślności

Dziękuję

Napisane przez Korah

Mam tak samo, jeśli nie czuję jakiegoś mrowienia, szczypania (oczywiście nie do przesady), napięcia skóry, to jestem rozczarowana, czasami produkt pomimo braku wyraźnego działania rzeczywiście po czasie przynosi jakieś korzyści, z tym, że nie zawsze te wyczekiwane.

Mnie ten rozświetlający lotion nie powalił na kolana, na początku byłam zadowolona, a po kilku użyciach przestał robić z moją skórą cokolwiek znaczącego, nawet, jeśli o zwyczajne nawilżenie chodzi, to lekko kuleje. Z kolei Persefona twierdzi, ze kojący jest nieco lepszy.

Oj, niedobrze, że Cię Bielenda tak załatwiła U mnie póki co nic się nie dzieje po tym serum, już zużywam drugą flaszkę, którą mam od Persefony i mam trzecią w zapasie, chwalę sobie, aczkolwiek szczypie fes po nałożeniu, za każdym razem.

Z Florame mam miłe doświadczenia, rewelacyjne jest to ich serum nawilżające oraz mydło w płynie migdałowe, jeśli chodzi o te dwa produkty, to jeszcze żaden zamiennik innych firm ich nie pokonał. Aczkolwiek zdarzyły mi się też kosmetyki tej marki, które okazały się zupełnie przeciętne, a są drogie.

No wlaśnie - mnie, jak nie mrowi / szczypie /chłodzi/ rozgrzewa to mam wrażenie, że nie działa , zwłaszcza w przypadku produktów, które z założenia mają mieć silniejsze działanie.
U mnie lotiony Biofficiny to takie zastępstwo dla zelu hialuronowego - stosowane pod coś, mieszane z czymś, np, z olejami, dodaję do maseczek. Takie uniwersalne...
Z Bielendą jakos mi nie po drodze, a właściwie z Bielendą chwalona na forach tudzież blogach, bo np. olejek różany myjący, który ma dość złe opinie - u mnie sprawdza się dość dobrze. Zapomnialam o nim poprzednio napisać, ale uzywam go sporadycznie - ze względu na zapach. Właściwości oczyszczających mu nie odmawiam, nie robi też "kuku" pomimo parafiny w składzie. Jednak zapach mi wyjątkowo bardzo przeszkadza...
Z Florame niedawno miałam mydlo jąsminowe - nie pachniało w ogóle. A tyle o pieknym zapachu naczytałam się... Żel SOS kupiłam, bo szukałam czegoś łagodzacego do kupienia na szybko, a sklad ma dość dobry do uwrażliwionej cery.
Które serum nawilżające masz na myśli ? Ten koncentrat ?

Napisane przez chimay

Moim zdaniem FECC jest skuteczniejszy od Subq Eyes. Bardzo ładnie wypełnił mi zmarszczki do stanu niemal niewidocznego, dzięki czemu znacznie szybciej i łatwiej nakładać mi korektor, bo nie włazi nigdzie (a używam obecnie tanich korektorów kupionych w Polsce tzn Ingrid, Eveline i Paese - kupowanie droższych zwyczajnie w moim przypadku nie ma sensu, lepiej odłożyć tę kasę na poczet choćby ostrzyknięcia tej okolicy).
Jest to jeden z 2 znanych mi produktów podocznych, które rzeczywiście coś robią. Drugi to oczywiście Subq Eyes. Wszystkie inne kremy i sera, jakie miałam, spełniały tylko to podstawowe zadanie powierzchownego nawilżenia i natłuszczenia.

Dzięki, w takim razie kupię FEEC. Odnośnie korektorów. Próbowalaś RdL ? Tani jak barszcz, a u mnie sprawdza się lepiej od popularnego ostatnio Maybelline Fit Me czy Nyx.

Napisane przez chimay

Mam takie samo zdanie o kremach su:m37 i więcej żadnego nie kupię.

Powoli opuszcza mnie ochota na testowanie wysokopółkowych azjatyków....

Napisane przez chimay

Czy to jest podobna formuła jak Subq Eyes? Bo ono było dla mnie trochę lepkie i nabłyszczające, co pod oczami aż tak bardzo mi nie przeszkadzało, ale na twarzy już by było gorzej.

Moim zdaniem jest lżejszy. Wchłania się bardzo szybko, u mnie się nie lepi, odczucie na mojej cerze jest jakby...pomiędzy mleczkiem Kuramoto a czystym żelem aloesowym.

Napisane przez chimay

Ja się ciągle boję, że "nasze" olejki myjące nie dorównują w łatwości usuwania ich azjatyckim, ale może za mało testowałam.

Najlepszym "naszym", ale i nie tanim jest wg mnie L'Occitane Immortelle. Leciutki, bardzo wydajny, pięknie czyści i sie domywa. Bardzo lubię też rumiankowy z Body Shop, ale ten już gęstszy - jak Avril. Tobie, jak sądzę, pasowałby L'Occitane, dwa pozostałe mogłyby być za ciężkie.

Napisane przez chimay

Bardzo lubię ten cleanser, używam go rano na suchą skórę jako jedyny produkt myjący (ale bez płatka, po prostu nakładam i masuję chwilę). Chętnie kupię jeszcze raz i zastanawiam się nad jakimś peelingiem kłaczkowym tej marki.
I nad peelingiem Cure Natural Aqua Gel też się zastanawiam KLIK

No i następny na zakupową listę - kusicielka

Napisane przez chimay

Wydaje mi się, że to w ogóle nie będzie produkt dla cer skłonnych do zanieczyszczeń czy przetłuszczania. To po prostu nie ta formuła i nie chodzi tu nawet o silikony, bo Matt 12 Hylamide to prawie same silikony, a zachowanie na skórze całkiem inne.

Mnie wydaje się, że cała formuła jest przeznaczona raczej do cienkiej skóry, nie grubej i z otwartymi porami. Z silikonami nie mam problemu - prawie wszystkie moje podkłady to silikony

Napisane przez chimay

Eh, mam na liście, ale zawsze mi szkoda tyle kasy wydać na ten puder.

Wyślę Ci próbkę. Bo jeśli nie podpasuje Ci pod oczy to na twarz w przypadku tłustej cery raczej sie nie nadaje - nie ma widocznych drobinek, ale jednak rozświetla.

Napisane przez chimay

Zostanie dzidzią piernik to jedna z tych rzeczy, których się okropnie boję, prawie tak samo, jak tego, że kiedyś zabraknie na amen prądu na całym świecie i pogrążymy się w chaosie

Ten brak prądu mógłby nie być taki zły...Pokasowałoby kredyty...zadłużenia....: D

Napisane przez naiat

Ja przebrnelam
I mam ochote wypróbować tyle rzeczy że bie wiem od czego zacząć
Czy hylamide booster c ruszyl Twoje starsze przebarwienia jesli takie miałaś czy tylko swiezaki?

Gratuluję ponownie . Ruszył i starsze przebarwienia. Nie zlikwidował zupełnie, ale ruszył. Z tym, że on działa bardzo powoli. Może używanie go z kwasem alfaliponowym dałoby szybsze efekty. Kiedyś muszę wypróbować.
Ja świeżaków nie mam - mam stare, po dawnym nadmiernym opalaniu się. Sądzę, że świeżaki ruszyły szybciej.

Napisane przez Korah

Dziewczyny, jak tam Wasze buzie po świątecznym obżarstwie? Ja już opanowałam, ale wysyp był porządny

Buzia, jak buzia, ale tylna część ciała ....

Napisane przez naiat

Jak to sie stalo ze ja ich jeszcze nie mam??
Ja jestem na wykonczeniu podocznego alkemie better than botox- strasznie szybko go zuzylam, nie wiem czy jest niewydajny czy ja za duzo go nakladalam w każdym razie nie zamierzam ponawiac zakupu- cieni nie ruszyl nic a nic, wypelnienie zmarszczek niezauwazone, nawilzanie tez bez rewelacji. W dodatku bardzo mi sie rolowal pod korektorem.

Oglądałam go kiedyś, i wg mnie składem poniżej podstawowych np. So Bio Etic. Jedyne, co w nim wartościowe to Darutoside (glikolowy wyciąg z centeli i boskiego ziela ), ale moim zdaniem za tę cenę sa lepsze.
Oczywiście, patrząc na sklad, co nie znaczy, że cala formuła, oparta glównie na tanich emolientach, nie będzie komuś słuzyła...

Napisane przez Persefona_12

Wszystkiego dobrego!

Marzy mi się ten puder, bo ostatnio z okolic podocznych wszystko mi złazi, nic się nie trzyma. Wszystkie korektory są be i jestem obrażona na nie

Dziękuję
Po zmianie kremu pod oczy na dzień na lżejszy i po wprowadzeniu tego pudru nie mam już problemu z korektorami. Jednak youtubowe sposoby kładzenia korektor na olej czy treściwy krem u mnie nie sprawdzają się.
A, niezły pod oczy jest też nowy puder Maybelline Banana do bakingu. Z tym, że nie wiem, czy nie będzie przesuszał. Stosowałam go nim dostałam Laurę pod choinkę i było ok, choć bez takiego efektu, jaki robi Laura. No i Laura utrzymuje mi korektor na miejscu, bez względu na firmę, spokojnie 8 godzin

[moooniek]

Napisane przez chimay

Moim zdaniem FECC jest skuteczniejszy od Subq Eyes. Bardzo ładnie wypełnił mi zmarszczki do stanu niemal niewidocznego, dzięki czemu znacznie szybciej i łatwiej nakładać mi korektor, bo nie włazi nigdzie (a używam obecnie tanich korektorów kupionych w Polsce tzn Ingrid, Eveline i Paese - kupowanie droższych zwyczajnie w moim przypadku nie ma sensu, lepiej odłożyć tę kasę na poczet choćby ostrzyknięcia tej okolicy).
Jest to jeden z 2 znanych mi produktów podocznych, które rzeczywiście coś robią. Drugi to oczywiście Subq Eyes. Wszystkie inne kremy i sera, jakie miałam, spełniały tylko to podstawowe zadanie powierzchownego nawilżenia i natłuszczenia.





Mam takie samo zdanie o kremach su:m37 i więcej żadnego nie kupię.





Czy to jest podobna formuła jak Subq Eyes? Bo ono było dla mnie trochę lepkie i nabłyszczające, co pod oczami aż tak bardzo mi nie przeszkadzało, ale na twarzy już by było gorzej.





Ja się ciągle boję, że "nasze" olejki myjące nie dorównują w łatwości usuwania ich azjatyckim, ale może za mało testowałam.





Bardzo lubię ten cleanser, używam go rano na suchą skórę jako jedyny produkt myjący (ale bez płatka, po prostu nakładam i masuję chwilę). Chętnie kupię jeszcze raz i zastanawiam się nad jakimś peelingiem kłaczkowym tej marki.
I nad peelingiem Cure Natural Aqua Gel też się zastanawiam KLIK





Wydaje mi się, że to w ogóle nie będzie produkt dla cer skłonnych do zanieczyszczeń czy przetłuszczania. To po prostu nie ta formuła i nie chodzi tu nawet o silikony, bo Matt 12 Hylamide to prawie same silikony, a zachowanie na skórze całkiem inne.




Eh, mam na liście, ale zawsze mi szkoda tyle kasy wydać na ten puder.





Zostanie dzidzią piernik to jedna z tych rzeczy, których się okropnie boję, prawie tak samo, jak tego, że kiedyś zabraknie na amen prądu na całym świecie i pogrążymy się w chaosie

Mam na wishliście to serum z Nioda, ale jeszcze nie zebrałam się w sobie, żeby to zrobić. Jednak ten tekst z korektorem mnie chyba przekonał, mam ten sam problem :/

A pudru z LM nie polecam. U mnie niczego nie wygładził, wręcz podkreslił wszystkie załamania. Skora wygląda bardzo sucho i jeszcze dodatkowo puder zostawia na skorze drobinki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mentha]

Napisane przez kasiamagda

Oglądałam go kiedyś, i wg mnie składem poniżej podstawowych np. So Bio Etic. Jedyne, co w nim wartościowe to Darutoside (glikolowy wyciąg z centeli i boskiego ziela ), ale moim zdaniem za tę cenę sa lepsze.
Oczywiście, patrząc na sklad, co nie znaczy, że cala formuła, oparta glównie na tanich emolientach, nie będzie komuś słuzyła...

Nie miałam do czynienia z So Bio. Czym wyróżniają się ich formulacje? I czy mogłabyś wskazać te lepsze propozycje? Piszecie o wytworach Deciem, czym warto się jeszcze zainteresować?

Używałyście kosmetyków Paula’s Choice?

[Persefona_12]

Napisane przez mentha

Używałaś może słynnego korektora Tarte? Ponoć ideał.

Zestaw Madary składający się z pianki i miniatur kremów kosztuje tyle, co zmywacz Alkemie. Przesada. Lokują się na tej samej półce.

Ja ciągle jeszcze używam kremu pod oczy i nie mogę się nadziwić, jak szybko się wchłania. Botoksu oczywiście nie ma, lekko napina naskórek, czyli działa jak balsamy wygładzające, doraźnie i w małym stopniu. Cieni nie ruszył, ale tego nawet nie oczekiwałam, bo nie miał szans (genetyka i choroba). Pod podkładami się nie rolował. Korektora nie używałam.

Generalnie nie jest taki zły. Na pewno specyficzny i wiele zależy od preferencji. Myślę, że konsystencja może być charakterystyczna dla firmy (przynajmniej niektórych jej produktów), bo serum z wit. C ma podobną. Przeciętny to krem, ale poprawny. Naprawdę dobrego kremu pod oczy jeszcze nie znalazłam, gorszych znam wiele. Trudna to materia.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

A propos kremów pod oczy. Testowałam próbkę tego rozświetlającego Lavery z perłami na opakowaniu. Gdybyście miały pokusę zakupić go bez wypróbowania lub przynajmniej obejrzenia zdjęć w sieci - powstrzymajcie żądze Jakoś tam nawilża, trochę natłuszcza, ale ta stworzona przez pigmenty biaława, sinawoperłowa poświata w moim przypadku np. daje efekt trupa i potęguje wszystkie mankamenty. A po nałożeniu makijażu i tak jest gorzej niż bez tego kremu.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

https://www.pinkmelon.de/wp-content/...nadl77_tsw.jpg

Oj gdybym wiedziała czy wart tej kasy to może bym o nim pomyślała. Boję się kupowania w ciemno kosmetyków, jeśli kosztują trochę więcej

A o którym kremie pod oczy piszesz?

Ja miałam próbkę tego z Lavery i nawet mi się podobało to rozswietlenie (nakladałam niewielką ilość). Nie wiem czy nie przesuszałby na dłuższą metę, stąd nie myślałam o zakupie pełnego opakowania. No i na zimę nie nadałby się u mnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiamagda]

Napisane przez moooniek

A pudru z LM nie polecam. U mnie niczego nie wygładził, wręcz podkreslił wszystkie załamania. Skora wygląda bardzo sucho i jeszcze dodatkowo puder zostawia na skorze drobinki

Oczywiście, nie u każdego wszystko sprawdza się tam samo. Natomiast w moim żadnych drobinek nie widzę
No i nakładam cieniutko puchatym pędzlem. ok 3 tygodnie codziennego używania i nic nie wysusza, ani też sucho nie wygląda.

Napisane przez mentha

Nie miałam do czynienia z So Bio. Czym wyróżniają się ich formulacje? I czy mogłabyś wskazać te lepsze propozycje? Piszecie o wytworach Deciem, czym warto się jeszcze zainteresować?

Używałyście kosmetyków Paula’s Choice?

Napisałam So Bio , bo mi pierwsze przyszły do głowy, jako kremy tzw. basic. O niewydumanych, prostych ,ale dobrych składach. Alkemie w mojej opinii składowo nie wygląda na pewno lepiej, a jest 3 razy droższa.

W ogóle widzę, że tych małych firemek z 'super" produktami wyrosło jak grzybów po deszczu....a ceny niektórych ....

Deciem ma bardzo dobre opinie. Na pewno wiele produktów godnych zainteresowania i wypróbowania. A ktore ?- to już zależy, czego szukasz Dla mnie rewelacyjne są " Hylamide SubQ pod oczy, peeling 30% Ordinary. Lubię Buffet Ordinary, tonik glikolowy Ordinary, mgiełkę nawilzająca Hylamide, Retinol 1 % Ordinary, Hylamide Booster C .


Z Pauli miałam kiedyś kwasy - nic szczegolnego dla mnie. I taki w pomarańczowej tubie krem z filtrem, ktory bardzo podrażniał oczy. Powrotu do marki nie planuję

[Korah]

Napisane przez kasiamagda

Dziękuję

Z Florame niedawno miałam mydlo jąsminowe - nie pachniało w ogóle. A tyle o pieknym zapachu naczytałam się... Żel SOS kupiłam, bo szukałam czegoś łagodzacego do kupienia na szybko, a sklad ma dość dobry do uwrażliwionej cery.
Które serum nawilżające masz na myśli ? Ten koncentrat ?

Buzia, jak buzia, ale tylna część ciała ....

Miałam jaśminowy olejek pod prysznic i jaśminowy suchy olejek do ciała, obydwa tak samo pachniały, tzn. jaśminem, ale nie samym, miały nutkę czegoś intrygującego. Ale moim zdaniem nie warte ceny regularnej, zwłaszcza ten suchy olej, był tak suchy, że nie nawilżał skóry, w zasadzie, to mi ją jeszcze przesuszał, jeśli za często używałam, natomiast ten olej pod prysznic był naprawdę zacny, ale trochę u mnie się okazał niepraktyczny, bo po całym dniu lubię porządne mycie, a on tylko tak sobie głaskał tę skórę, leciutko odświeżał, ale za to fajnie natłuszczał i odżywiał. Natomiast rano to u mnie wszystko na szybko, tylko w ruch mydło i tak z grubsza się ogarniam, nie miałam nigdy czasu na dokładne rozsmarowywanie olejku i spienianie go.

Miałam 2 mydła migdałowe Florame, jedno w kostce i jedno w płynie, obydwa miały nieziemski, słodki, marcepanowy zapach, że po zwykłym myciu rąk czuć go było jeszcze przez godzinę w łazience Ale tego w kostce nie polecam, bardzo mocne to mydło jest, podrażnia miejsca intymne, oczy (każde inne mydło u mnie tego nie robi), zupełne przeciwieństwo wersji w płynie, która jak dla mnie nie ma wad.

Tak, to ten koncentrat Bardzo lubiłam, bo świetnie zmiękczał skórę, tzn w dotyku była po prostu nawilżona, bez oznak szorstkości i ściągnięcia, był bardzo lekki, płynno-żelowy i super się wchłaniał.

[naiat]

Napisane przez Korah

O dzięki za poprawienie


Dziewczyny, jak tam Wasze buzie po świątecznym obżarstwie? Ja już opanowałam, ale wysyp był porządny

Mnie właśnie wczoraj wysypalo- mam nadzieje ze to już koniec

Napisane przez Persefona_12

Wszystkiego dobrego!

Marzy mi się ten puder, bo ostatnio z okolic podocznych wszystko mi złazi, nic się nie trzyma. Wszystkie korektory są be i jestem obrażona na nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:47 ----------


Dobrze, że piszesz. Ciągle Alkemie gdzieś widzę, trochę kusi ale czy warte tych pieniędzy to nikt nie pisze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem ile go zostalo w butelce (bede w domu za kilka dni) ale moze na jakieś wyprobowanie Ci wystarczy. Podaj prosze adres na priv.

Napisane przez kasiamagda

Gratuluję ponownie . Ruszył i starsze przebarwienia. Nie zlikwidował zupełnie, ale ruszył. Z tym, że on działa bardzo powoli. Może używanie go z kwasem alfaliponowym dałoby szybsze efekty. Kiedyś muszę wypróbować.
Ja świeżaków nie mam - mam stare, po dawnym nadmiernym opalaniu się. Sądzę, że świeżaki ruszyły szybciej.


Oglądałam go kiedyś, i wg mnie składem poniżej podstawowych np. So Bio Etic. Jedyne, co w nim wartościowe to Darutoside (glikolowy wyciąg z centeli i boskiego ziela ), ale moim zdaniem za tę cenę sa lepsze.
Oczywiście, patrząc na sklad, co nie znaczy, że cala formuła, oparta glównie na tanich emolientach, nie będzie komuś słuzyła...
D

Hmmm...jak pojawi sie podoczny niod w decirm to moze klikne tez i ten booster c moich przenarwien jak na razie nic nie chce ruszyc
Co do kremu pod oczy to z wypróbowanych najlepiej wspominam khiels awokado i nie wiem czy do niego nie wrócę przyjemniej w tym okresie zimowogrzewczym